Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJan 16th 2014 zmieniony
     permalink
    Kakai to jest powikłanie po anginie właśnie, bardzo częste tylko u mnie jest wersja lagodna wirusowa.(jak to jest lagodna to ją dziękuje za ostrą) nie chciałam się żalić tylko opisac cos co komus moze się przydać. ..szczególnie że ostatnio była tu robakowa batalia :-)
    objawy bardzo silny ból głowy rozgrywający czaszkę, przy każdym ruchu nogi i głowy szczególnie, rąk już mniej swiatlowstret, i wrażenie wychodzenia galek ocznych, nudności, .. resztę to neurlog jakieś tam odruchy,
    Dzięki dziewczyny :)
    --
  1.  permalink
    Moze soczek i zeby sie skumulowaly?? Moj przy zebach robil po kilka luznych kupek dziennie..
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 16th 2014
     permalink
    Zęby dwa dopiero mu wyszły (dolne czwórki) i kilka dni temu podejrzewałam kolejne, ale były spuchnięte miejsca dolnych trójek i już jest lepiej a zębów brak...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 16th 2014
     permalink
    CZERWINKO trzymaj się i wracaj szybko do zdrowia !! :hugging:
    --
  2.  permalink
    Wyglada na rotawirusa.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 16th 2014
     permalink
    Ehhh.... Mam nadzieję, że tylko wygląda... A kiedy powinnam zacząć się poważnie niepokoić? W sensie po ilu dniach biegunki?
    --
  3.  permalink
    My prErabialismy rotawirusa stosunkowo niedawno. Tylko biegunka, bez wymiotow. Lekarz kazal podawac duzo picia. Mowil ze jesli normalnie podaje wode to teraz zeby robic wyjatki. Dac sok, herbate z cukrem itp. Nie zmuszac do jedzenia. Wpomnial tez o elektrolicie.
    U nas ciagnelo sie to okolo tygdonia z tym ze pierwsze dwa/trzy dni to bya armagedon. Piec kup to od wstania do wizyty u lekarza na 11:00 zaliczylismy. Conajmniej dwa razy w nocy zmeinialam pieluche. Dupsko bylo czerwone tak, ze az na plecach pojawily sie czerwone wypryski.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 16th 2014 zmieniony
     permalink
    MATYLDA ale mieliście badanie potwierdzające, że to rota ?
    Bo rota można tylko właśnie tak potwierdzić :wink:

    My też kiedyś mieliśmy - ponoć - rotawirusa, ale ani żadnych badań ani nic. Lekarka orzekła, że tak wygląda :tongue:
    Wg mnie to wyglądało jak każde normalnie rzyganie + sranie z lekką gorączką :devil:


    DII dawaj mu dużo picia, wody najlepiej nie żadne herbatki.
    No i te elekrolity.
    Jak będzie dużo pił to nic mu nie będzie :wink:
    Poza tym może to tylko zatrucie, coś mu zaszkodziło, albo zęby idą.
    Różne mogą być przyczyny.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJan 16th 2014
     permalink
    Kakai no pewnie, nie chciałam tylko, żeby to dziwnie zabrzmiało :-)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorMatylda1982
    • CommentTimeJan 16th 2014 zmieniony
     permalink
    Badań nie mieliśmy, choć lekarz zapytał czy chce jechać z młodym do szpitala ( akcja dzieje sie w uk a tu to troche inaczej wyglada). Tam pewnie by je zrobili. Odmówiłam gdyż stan Henia nie był aż tak poważny. Co do tego czy to zwykła srczka to nie umiem stwierdzić bo moje dziecko tylko wtedy i przy ząbkowaniu miało rozwolnienie. Tak to nic go nie rusza.

    Dodam ze gorączki nie było i wydawał sie cała akcja nie byc bardzo przejęty. Nie było bólu brzucha itp.
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJan 16th 2014
     permalink
    Penny święte słowa, ja już osiwialam jak usłyszałam co to jest ... I tylko pytałam o małego szczególnie bo on mmr szczepiony był 7 stycznia ...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 16th 2014
     permalink
    Matylda1982: Badań nie mieliśmy


    No to nie wiadomo czy to w ogóle był rotawirus :wink:
    Śmiem twierdzić, że skoro ani wymiotów nie było, ani gorączki to pewnie nie on. Bo rota jednak lubi człowiekiem/dzieckiem sponiewierać.
    --
    •  
      CommentAuthorMatylda1982
    • CommentTimeJan 16th 2014 zmieniony
     permalink
    To ja jeszcze tylko dopisze, choć nie wiem jaka jest prawidłowość bo z luznymi kupami tak jdk pisałam doświadczenia dużego nie mam, ze te luźne nic a nic nie smierdzialy. Normalnie to z drugiego pokoju czuje jak Pielucha pełna a jak był chory to tak jak u noworodka.

    Ciotka mi powiedziała za wirusowe kupy nie śmierdzą a takie z zatrucia to tak. Ile w tym prawdy nie powiem. Może wcale ;/

    TEORKA

    Dla mnie tydzień rozwolnienia u dziecka które nie miewalo nigdy problemów brzusznych to konkretna choroba. Nie wiem co innego mogłoby powodować tygodniowa sraczke w ilości 15 razy na dzień. No ale badań nie było ewiec upierać sie nie moge. Wiem jedynie ze wymioty nie sa koniecznością przy Rota.
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJan 16th 2014
     permalink
    Kupa Rota wirusa jest śmierdząca hmmm jak by dzieciak najdl sie lekarstwa, jest koloru jasno żółtego wręcz bym powiedział neonwa .
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 16th 2014
     permalink
    Taka właśnie kupa była rano dwa razy...
    Co do picia... On nie lubi wody... Więc jak ma nic mi nie wypić to już wolę mu dać herbatkę i wypija prawie dwa kubeczki po 200 ml. na dzień...

    Dzięki dziewczyny. Zobaczę co jutro będzie się działo...
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeJan 16th 2014
     permalink
    Czerwinka, współczuję :/
    A ja też mam pytanie o kupę. Otóż jak Lila robi kupę (ona w zasadzie tylko na nocnik je robi), to podnosi ręce do góry i łapie się za głowę, tak jakby ją bolała. Gdy pytam się, czy ją boli, mówi, że tak. Czy Wasze dzieci robią podobnie? Sorki za pytanie, ale tak mnie to od jakiegoś czasu zastanawia. Normalnie głowa jej nie boli, nie choruje, nie ma zatwardzeń itp.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 16th 2014 zmieniony
     permalink
    Matylda1982: Nie wiem co innego mogłoby powodować tygodniowa sraczke w ilości 15 razy na dzień.


    Jakaś paskudna jelitówka chociażby :wink:
    Zatrucie pokarmowe, zęby, cokolwiek.
    Nie wiem skąd się wzięło to przekonanie, że jak dziecko ma biegunkę i wymioty to jest to rotawirus :wink:

    Oczywiście ja się nie kłócę, że to u WAs nie był rota, co nie. Bo może był, hu nołs :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorMatylda1982
    • CommentTimeJan 16th 2014 zmieniony
     permalink
    A czy jelitówki nie wywołują najcześciej rotawirusy?

    A co do przekonania to pewnie stad ze Rota jest najczęstsza przyczyna ww atrakcji u dzieci.
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJan 16th 2014 zmieniony
     permalink
    Rota jest dość krótka trzy - cztery dni rzut temperatury wysokiej, mocnego osłabienia , przelewania sie przez ręce i po przyjętych plynach i pokarmach a i bardzo głośne jelita nawet ucho można przystawic do brzuszka i będzie słychać jak bulgocze ...Ten charakterystyczny smrodek to wirus wychodzący z organizmu .
    Teo bo wszyscy mówią na to rota tylko powiedzmy 1 przypadek na 100 będzie mieć rote .100 % tylko badanie da pewność co to jest .
    Ps. Staram sie poprawiać błędy ale niewolno mi okularów jeszcze zakładać i czasem nie dowodze albo słownik w stadionie(miało byc srajfonie) sobie sam irmua jak mu wygodnie .
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 16th 2014
     permalink
    Czerwinka ale wiesz ? U nas rok temu mogło faktycznie być rota bo dokładnie jak opisujesz. Gorączka wysoka, okropnie grające jelita a smród kuponów taki, że urywał nos nawet najbardziej wytrwałym.
    Nigdy Niny kupska tak nie dawały czadu, jak wtedy.
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJan 16th 2014
     permalink
    Teo przerzylam to w szpitalu ze straszakiem nie dość ze on miał to i ja a potem pół oddziału. To co jest jelitowka to jest taki lajcik. Choć tez cieżko sie przechodzi bo jest odwodnienie.

    Treść doklejona: 16.01.14 23:46
    Apozatym juz znikam ... Dostałam dorzylnie steryd na obrzęk mózgu a on strasznie pobudza....i teraz spać nie mogę ....
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    Kupa Rota wirusa jest śmierdząca hmmm jak by dzieciak najdl sie lekarstwa, jest koloru jasno żółtego wręcz bym powiedział neonwa


    Ale kupsko adenowirusa jest równie "eleganckie"... Właściwie niczym sie nie różni :P. Mój syn juz dwa razy przeszedł adeno (po badaniach wiem, że to ten własnie wirus). Odpukać długo juz nas nie "przeczyściło :P

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 17.01.14 06:24</span>
    U nas rok temu mogło faktycznie być rota bo dokładnie jak opisujesz. Gorączka wysoka, okropnie grające jelita a smród kuponów taki, że urywał nos nawet najbardziej wytrwałym.


    Lub adeno, bo tak jak wyżej napisałam Dawciu miał takie same objawy jak przy rota... W sumie tylko badanie kupki rozwiązałoby wątpliwości. Ale teraz to już po srakach (znaczy sie po ptakach :P)
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    Dziewczyny a przy rocie zawsze jest goraczka ? Pytam bo jakis czas temu u malej w zlobku byla jakas epidemia i maz pozniej tez ucierpial.Kupy byly zolte i smierdzace ale nic poza tym.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    Czerwinko - trzymam za Ciebie kciuki. Zdrowiej!
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    czerwinka: Kupa Rota wirusa jest śmierdząca hmmm jak by dzieciak najdl sie lekarstwa, jest koloru jasno żółtego wręcz bym powiedział neonwa .
    --

    o kurczę, to u Nas było identycznie teraz. Najpierw gorączka, lejąca się przez ręce Misia, potem wymioty i biegunka tak śmierdząca, ze mamy nawet pytałam, że może coś Misia zjadła przez moją nieuwagę, bo tak lekarstwem jakimś śmierdziała...
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 17th 2014 zmieniony
     permalink
    Ale wiecie, rota to nie jedyny wirus powodujący rozwolnienia...podobnie czyści adenowirus chociażby ;)

    czerwinka przerażające :/ zdrówka życzę

    Katiziie przeważnie szmery nad sercem nie wskazują na nic poważnego i właśnie pojawiają się często podczas infkecji...Misiek jest pod kontrolą kardiologa, bo właśnie w sercu ma strunę rzekomą, która powoduje takie szmery (póki co nie usłyszał ich żaden lekarz prócz kardiologa, do którego właściwie udaliśmy się zupełnie z innej przyczyny :wink:) - ponoć nie jest to nic groźnego ale pomimo to co 1-2 lata mamy pojawiać się właśnie na kontrolach, dlatego lepiej zawsze wziąć skierowanie na echo serca i sprawdzić co tam się dokładnie dzieje :)
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    Tak musza wystąpić te trzy elemty gorączka biegunka i wymioty. I dziecko dosłownie leje sie nie ma sił na zabawę. Tak jak mowię tylko badanie ta potwierdzenie czy to Rota .
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJan 17th 2014 zmieniony
     permalink
    Ale z jelitówkami to chyba podobnie jak z grypą... można mieć świńską grypę, ptasią grypę, zwykłą grypę (jakiś inny szczep A,B lub C) albo coś grypopodobnego i przy każdej inny stopień nasilenia objawów

    tzn. nie każda jelitówka to rota, ale jak nie rota to bardzo możliwe, że jakiś inny wirus :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    To Nince adenowirus z kolei zaatakował nie jelita a oczy, nos i gardło.
    Swoją drogą ja mam wrażenie czasami, że Nina dziwne te wiruchy łapie.
    Nie pamiętam bowiem, żeby ona była tak wiecie normalnie przeziębiona, miała grypę czy jakieś zapalenie oskrzeli na przykład.

    Chyba się nie zdarzyło.
    Za to miała tego adenowirusa w postaci - wg lekarki - nietypowej bo skorupa ropy zaklejała jej oczy i nosek, miała także dwa razy wirusa bostonki no i kilka razy jelitówkę.
    Tak jakby wybrane tylko choróbska ją dopadały.....
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    TEORKA: Swoją drogą ja mam wrażenie czasami, że Nina dziwne te wiruchy łapie.

    ja byłam taka i jestem do tej pory. Moja mama zawsze mówiła, ze ja nigdy chorowita nie byłam, ale jak już odwaliłam, to konkretnie ;)
    --
  4.  permalink
    Witam sie piatkowo :)
    Mati po wczorajszej szczepionce ma goraczke ;/ bylam dzisiaj u kierownika przychodni zlozyc skarge, obiecal sie tym zajac....zobaczymy.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    No u nas chyba już lepiej... Były tylko dwie kupki:bigsmile: Mam nadzieję, że do wieczora nie będzie już żadnych ekscesów...

    Mam za to problem z drzemką w ciągu dnia... Już nawet myślałam, że ją wyeliminujemy, ale jak wstaje o 9 rano tak totalnie pada max o 15:30. Jeszcze tydzień temu chodził spać o 13:00. Mąż miał wolne i go usypiał. Czasem nawet był brak oznak snu całkowicie więc popłakał trochę i zasnął. Jak mąż poszedł do pracy to stwierdziłam, że nie będę siebie i Kacpra męczyć i się do tego denerwować i jak będzie śpiący to da znać chociażby potarciem oczka. Dopiero o 15:30 (jak wczoraj i dzisiaj) pada - dosłownie. Raz siedząc obok mnie, raz na rękach przytulony. Po prostu pada. Ale nie mogę pozwolić mu długo spać, bo potem mi na wieczór nie zaśnie, a usypiamy go o 21. I w ten sposób jak wcześniej drzemka w dzień trwała do 2 godzin, tak teraz godzina to max, a najlepiej i mniej... Zapalam wtedy światło u niego w pokoju, otwieram drzwi i oglądam tv w salonie.

    I co ja mam zrobić? Czy to mija? W sensie takie zmuszanie się aż do upadłego! Wie, że jest śpiący, ale jednak nie idzie spać! Próbowałam wszystkiego i w końcu odpuściłam.

    Czy Wasze dzieci też tak późno mają drzemkę?
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    Dii, moja Marta mając ok 18 miesięcy zrezygnowała całkowicie z drzemek. Więc nie ma tu pewnie reguły.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    Mi się wydawało, że Kacper też jest gotów zrezygnować, ale okazało się, że nie wytrzymuje tyle... Ehhh
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    Czerwinko,nie musza wystapic przy rota wymioty. Moja starsza corka miała tylko biegunke poprzedzona jednodniowa goraczka 38st. Zadnych wymiotow,tylko biegunka przez ok.2 tygodnie. Potwierdzone badaniami w sanepidzie(adeno i rotawirus)
    Zdróweczka zycze!!!
  5.  permalink
    Dii, Mateusz juz jakos od miesiaca nie spi w dzien. Zrezygnowalam z drzemek, bo szkoda moich i jego nerwow.
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJan 17th 2014 zmieniony
     permalink
    Moja Majka drzemkę ma o 12-12.30(do 14) i spac idzie o 20. Ale tu musialo nastąpić poświęcenie z mojej strony, bo wstajemy codziennie(tzn Majka codziennie, ja 3 dni mam zajecia na uczelni i wstaje o 6..) o 8-8.30, a jeszcze niedawno sypialysmy w wolne dni do 11 :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    U nas pobudka 7/8. Drzemka od 13 dwugodzinna. Ale synus idzie spać o 21-22.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 17th 2014 zmieniony
     permalink
    Jej żywotne te Wasze dzieciaczki :wink:
    Moja Ninka jak była rok młodsza, czyli w wieku Waszych dzieci to spała od 19/20 do 9 rano plus w dzień ze 2 godziny :shocked:
    Teraz sypia od 19/20 do 9/10 rano, w dzień już nie ale jak policzę to wychodzi i tak 13/14 godzin.
    No chyba, że to ona więcej sypia niż dzieci w tym wieku, nie wiem :wink:


    Elfika, Katka - nie wiadomo co lepsze nie ? :wink: Zwykłe katary i przeziębienia czy jakieś egzotyczne wirusy :bigsmile:
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    U nas drzemki niema ale o 17-18 jest juz spiaca wiec czasem np w aucie spi jak gdzies jedziemy a jak nie to nie spi wcale i o 20-21 idzie spac a wstaje o 8. Wytrzymala jest
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    3 dzień z rzędu Lu się budzi o 4.30...
    od kilku mieisęcy w dzień nie śpi ( wyjatki w samochodzie w okolicach 16.30-17.30)
    no i dziś tak padła, ale wczoraj? od 4.30 do 21... jazda samochodem nie pomogła, 3 km spacer w wózku
    choćby nie wiem co nie zaśnie, pokłada się po domu, ale są dni że choćbyśmy na uszach stanęli nie pójdzie spać ;/
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    flavia: Lu się budzi o 4.30...


    Czy ona zwariowała zaiste ? :shocked::shocked::shocked::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    No to Lu z Krasnalem może sobie rękę podać, bo on wstaje 5-6 max. Ale kladzie sie spać o 19... A w dzień drzemka jest albo nie ma, zależy od nastroju...
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeJan 17th 2014 zmieniony
     permalink
    u nas spanko 21-21.30, pobudka 6-6;30:neutral: drzemki są, ale bywaja dni bez drzemy:confused:
    --
  6.  permalink
    bo on wstaje 5-6 max. Ale kladzie sie spać o 19
    - Maks zasypia 19.30 - 20.00 i spi do 8-9
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaTasia
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    Tadek wstaje 6:00 - 6:30 max. do 7 pośpi, idzie spać koło 11 (na godzinkę) a na noc zasypia koło 19, chyba, że wyraźnie chce kolejną drzemkę to wtedy koło 15 zasypia na godzinkę i na noc koło 20-21 się da położyć
    -- 6.X.2012 Tadziulek 4.VIII.2014 Zygmuś
    •  
      CommentAuthormarylove
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    Oo temat na czasie dla mnie, właśnie ubolewam strasznie nad tym że Kalina zrezygnowała ze swojej dziennej drzemki - dwu, trzygodzinnej... mogła ją skrócić a nie całkiem wyeliminować :( wstaje ok. 8, zasypia 19-20, popołudniu jest mega padnięta ale nijak nie da się uśpić. Myślałam że to ewenement a tu widzę że jest nas więcej. :-O
    --
    •  
      CommentAuthororanda
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    TEORKA: [/quote][quote=TEORKA]oja Ninka jak była rok młodsza, czyli w wieku Waszych dzieci to spała od 19/20 do 9 rano plus w dzień ze 2 godziny
    Teraz sypia od 19/20 do 9/10 rano, w dzień już nie ale jak policzę to wychodzi i tak 13/14 godzin.


    raaaany jak czytam takie wpisy to heloł, Teorko Ty to masz lux, u nas ostatnio spanie od 19-20 do 5-5:30, i dodam że położenie spać później równa się pobudka o tej samej!!!
    -- <a href="http://suwaczki.maluchy.pl/li-70390.png">mój suwaczek</a>
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeJan 17th 2014
     permalink
    Teo, jak nic zwariowała! Ona zwykle śpi do 9 czasem nawet dłużej
    Więc ta drobna różnica godzin daje nam popalić!
    A teraz dla odmiany jest 0.38 i młoda nadal na nogach
    Od 4.30 do teraz spała 2 h koło 17 eh i nie wygląda na zmęczona...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 18th 2014
     permalink
    oranda: spanie od 19-20 do 5-5:30, i dodam że położenie spać później równa się pobudka o tej samej!!!


    Oranda, u nas tak samo :DDD

    Teo, Ty naprawdę masz luz kobieto - przynajmniej ze spaniem ;) U nas się sprawdza reguła, że każde dziecko inne - Skrzat przesypia teraz całe noce i śpi do 8, co się Krasnalowi od urodzenia nie zdarzyło ani razu ;))) Może Skrzat jak Ninka będzie?

    Karola, no takie przestawienie to nic przyjemnego...

    Dziewczyny, do buntu dwulatka, już gasnącego i do lęku separacyjnego, który dopiero się zaczął pojawiło sie coś jeszcze. Otóż Krasnal nie chce wychodzić z domu. W ogóle - na sanki nie, na spacer nie, na plac zabaw nie, na salę zabaw nie. Pytam się, czy chce siedzieć cały dzień w domu? Tak. Problem polega na tym, że wychodzę ze Skrzatem, żeby go dotlenić i co teraz? Jest histeria, panika w oczach, kopanie, próby gryzienia mnie - nie wyjdzie i już. A jak w końcu wyjdziemy i swoją porcję odchlipie to sobie dzielnie maszeruje i prowadzi mnie jednak na plac zabaw.

    Nie wiem, czy go na siłę tak wyciągać, czy się poddać i niech siedzi w domu jak ma taką fazę? Ja mogę ostatecznie wyjść z małym wieczorem... Idę z Krasnalem do psychologa, bo już nie wiem co robić, moja intuicja w tym przypadku kompletnie zawodzi.

    Czy może to jest normalne zachowanie u dzieci?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.