Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
jest pierwsza różnica
A jak wytłumaczysz Misi, że po domu chodzi się w pantoflach/skarpetkach itp natomiast z kozaczkach tylko na zewnątrz ?
I potem razem, komisyjnie schowacie kozaki ?
Haha moje po domu MUSZĄ chodzić w zimowych czapkach i golfach :)
Moja w czapce vel kapeluszu po domu zaiwania ! Bez czapki jest awantura i cały czas pokazuje na główkę, ze goła
najchetniej by chodzil goly i w wodzie siedzial :P
Moja zaklada czapki najlepiej 2 bo nie moze sie zdecydowac i rekawiczki tez dwie bo nie wie czy rozowe czy czerowne
Jak sobie z tym radzić?
A tak wrócę do przemilczanego tematu ;) nie mogę zacytować z poprzedniej strony a chodzi mi o wypowiedź The Fragile:
"Mamy być konsekwentni i dostaliśmy kilka innych rad, do których w zasadzie się stosujemy ale tutaj nie przytoczę, bo będzie draka ;))) "
Sama czujesz że jest coś nie tak z zaleceniami pani psycholog?
Może i fakt, żeby nie reagować, odejść... Ale gorzej jak to mnie się obrywa od niego
Spróbuję tej metody i zobaczymy... Tylko czasem jest mi go tak szkoda...
marylove a inny sposób wyrażania złości to jaki? Jakoś nie mam pomysłu...
Nie o to chodzi, bo Frag dobrze działają te rady, tylko pod wykresem dostała od kogoś za to po łbie i nie chce się wychylać.
Psycholog kazał albo odwracac uwagę, albo po prostu gdy upomnę dziecko i ono zaczyna się rzucać, to kazała zwyczajnie odejść, schować się. Efekt jest taki, że histeria bardzo szybko sie kończy
wystarczy, że zaczyna coś świrować zaraz ją informuję, że pójdzie do swojego pokoju i histeria trochę słabnie
nie reaguje na moje prosby czy tlumaczenia mimo iz uwazam ze rozumie,
Co do klepania dzieci, to kucasz, łapiesz za rączki i mówisz: "Nie bij!", lub "Nie wolno bić"... W końcu załapie- a no wlasnie tak robie i On sie denerwuje ze nie moze robic he he, ale wciaz zyje nadzieja ze mu przejdzie i zacznie inaczej okazywac przyjazn :)
A uwierz mi, że może nie rozumieć. Takie małe dziecko nie ma dużego zasobu słów i naprawdę może nie kumać o co chodzi.- a to wiem, tylko mi chodzi o proste sprawy w stylu "wypiles piciu, daj mamie butelke", ale on ryp butelke na ziemie i idzie w zabawki.
o mnie z tym spokojnym chodzilo oto, aby czasem usiadl na tyleczku i sie czyms zajal dluzsza chwile a nie wszystko na minute
Co do sluchu to wlasnie "podaj mamie pilota, ktorego gryziesz" (a juz chyba zakumal dawno co to pilot bo chce nim kanaly zmieniac) to nie kuma, ale jak wolam "chodz do lazienki" to leci co by nogi mial sobie polamac wiec chyba slyszy dobrze
Madziik, co Ty! Ja nawet pomimo tego, że jest Skrzacik i czasem nie nadążam z szaloną dwójką oraz czasem Krasnal kończy z rozplaskanym nosem, przegryzionym językiem czy włazi mi na parapet i próbuje z niego skakać to nie chciałabym, żeby był spokojniejszy. Zakładam, że mu to nie przejdzie i będziemy mieli z mężem świetnego kompana na rolki, narty, rower - żeby się razem wyszaleć :)))) Ja byłam takim dzieckiem i liczę się z tym, że Krasnal po mamie będzie miał coś złamanego przed osiągnięciem pełnoletności... Ale wolę mieć petardę niż siedzące w miejscu dziecię prawdę mówiąc.- no mojejmu tez nie minie, caly tata, ten tez wiecznie w ruchu, wiecznie z energia i ciagle cos robiacy he he. Na pewno nie bedziemy sie z nim nudzic ;) Tylko zeby mnie czasem sluchal.. to by bylo fajnie
Przede wszystkim jeśli chcemy uzyskać pozytywne zachowania u dziecka to wzmacniamy te dobre, a osłabiamy te złe. Myslę, że jeśli podczas ataków histerii zaczniemy dzieciaka przytulać, to nie uzyskamy żadnej poprawy, gdyż przytulanie jest nagrodą. Czyli chcąc nie chcąc wzmacniamy takie zachowania i w wieku 10 lat dziecko nadal będzie histeryzować...
jest wyrażeniem miłości, której dziecku nie dawkuję zależnie od zachowania. Ale nie uważam też że należy dziecko koniecznie przytulać w ataku histerii.
No czyli jednak dawkujesz ;)
nie uważam też że należy dziecko koniecznie przytulać w ataku histerii.
Marylove, kompletnie nic nie rozumiesz.
Tak na rozum sie zastanow Marylove, jak np. ktos Ci na parkingu porysuje auto, jestes wsciekla, to chcesz sie przytulac i uzalac sie nad soba, rozpaczac, plakac w rekaw mezowi czy poprzeklinac, kopnac ze zlosci na uboczu, zeby nikt nie widzial i sie uspokoic? Bo Fragile chodzi o zlosc a nie smutek. Mnie sie wydaje naturalne i zdrowe to drugie.
Monia napisala, ze przytulenie jest nagroda,
tam w tym dlugim wywodzie bylo o tym jakie to ignorowanie jest straszne i okrutne i ze jeszcze gorsze niz bicie ;)