Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 11th 2014 zmieniony
     permalink
    TEORKA: Ale kropli ja bym nie brała, bo krople są z antybiotykiem zwykle, a na adeno antybiotyk i tak nie działa.

    ale by być pewnym, czy to adeno, trzeba by było pobrać wymaz. Jeśli to nie adeno a bakteria w oku, to odstawienie kropli mogłoby być nieciekawe w skutkach.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 11.03.14 11:38</span>
    aaaa i dodam, ze u Nas adenowirusa w przychodni nie stwierdzono, spośród tych wszystkich przypadków. Właśnie jakieś bakteryjne świństwo. Z resztą, łatwo poznać, bo jeśli wydzielina z oka jest żółta, to na bank jest bakteria: "Wirusowe zapalenie spojówek łatwo rozpoznać po przejrzystej wydzielinie, której towarzyszy obrzęk oraz silne łzawienie oczu. Infekcja ta to zwykle zwiastun przeziębienia albo grypy. Przeważnie mija wraz z końcem choroby.
    Bardziej powszechne jest zapalenie spojówek o podłożu bakteryjnym. Towarzyszy mu zaczerwienienie oczu i sącząca się wydzielina. W przeciwieństwie do zapalenia wirusowego nie jest przejrzysta, lecz żółta i mętna, w efekcie czego dziecko budzi się z powiekami sklejonymi ropą"
    Podparłam się cytatem z internetu.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 11th 2014 zmieniony
     permalink
    katka_81: ale by być pewnym, czy to adeno, trzeba by było pobrać wymaz


    No właśnie niekoniecznie ponoć.
    Tzn zakażenie wirusowe od bakteryjnego łatwiej podobno odróżnić niż nam się wydaje :smile:

    Nasza lekarka jak zobaczyła Ninę to od razu orzekła, że adeno.
    Bo bakteria w oku mogłaby owszem powodować ropiejące oczy, ale już ropy z nosa by nie było, oraz w gardle i kaszlu.
    Było by zaatakowane tylko oko.
    A jeśli "chore" są także inne części ciała to właśnie adenowirus lubi takie zmasowane ataki sporządzać.

    Oczywiście każdy robi jak uważa prawda :wink:
    Ja tam chyba przesiąknęłam ideologią Ninkowej pediatrzycy, która antybiotyk daje naprawdę w megaaaaaaaaaaaaaaaaa rzadkich sytuacjach :wink:
    I rok temu widząc skorupę ropy na oczach również żadnych kropli nie zaleciła, bo była pewna, że to wirusowe jest.
    I mimo, że wydzielina była gęsta, mętna i żółta i Ninie co chwile oczy zaklejała, to wcale nie była to bakteria. To tak apropo tego cytatu z internetu :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 11th 2014 zmieniony
     permalink
    TEORKA: Bo bakteria w oku mogłaby owszem powodować ropiejące oczy, ale już ropy z nosa by nie było, oraz w gardle i kaszlu.
    Było by zaatakowane tylko oko.

    A dlaczego nie? Przecież to wszystko jest połączone ze sobą... Nos, gardło, uszy... Kaszel może być od spływającej wydzieliny jak najbardziej.
    U Nas przynajmniej są takie przypadki teraz i nie jest to adenowirus. Mój tato ostatnio to przechodził. Męczył się prawie 2 tygodnie. Miał kaszel, ból gardła, gorączkę, katar i ropne zapalenie spojówek :) I nie był to wirus a bakteria, którą po tygodniu leczenia trzeba było potraktować antybiotykiem, niestety.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 11th 2014
     permalink
    katka_81: A dlaczego nie?


    Nie wiem, tak mi się wydaje :wink:
    Bo miałam kilka razy zapalenie spojówek i wtedy tylko oczy mi dokuczały, nic więcej.
    Ale w sumie może faktycznie tak być jak piszesz, nie wiem, nie znam się :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 11th 2014 zmieniony
     permalink
    TEORKA: Bo miałam kilka razy zapalenie spojówek i wtedy tylko oczy mi dokuczały, nic więcej.

    a moja Misia miała zapalenie spojówek właśnie z katarkiem i zaczerwienionym gardłem, gorączką. Jakoś pod koniec tamtego roku :)
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMar 11th 2014
     permalink
    A no, coś musi wisieć w powietrzu, bo ja dopiero co wyleczyłam się z jęczmienia, a Zu z zap.spojówek, więc potwierdzam, że coś krąży :/
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 11th 2014 zmieniony
     permalink
    magda_a: a Zu z zap.spojówek, więc potwierdzam, że coś krąży :/
    --

    nooo, u mnie tato sie wyleczył a teraz siostra walczy z zapaleniem spojówek :) Czekam, kiedy dopadnie mnieeeee ;p
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeMar 11th 2014
     permalink
    A ja Wam niedawno pisałam, że mój syn godzinę po uśnięciu zaczął kaszleć szczekająco, no i na kontroli się okazało (bo od razu na dyżurze lekarka nie postawiła diagnozy, tylko, że zmiany pod łopatką), że mój syn ma lewostronne zapalenie płuc. Nie miał gorączki i gdyby nie ten atak suchego kaszlu, to pewnie byśmy nie wiedzieli, że to tak poważne. Miał 10 dni antybiotyk, w międzyczasie przyplątało się zapal. ucha, ale już jest zdrowy.
    Mam pytanie do mam odpieluchujących swoje dzieci. Moja córka wczoraj dała nam popalić w nocy, budziła się z płaczem, kręciła się, stękała. Chciała na nocnik siku mimo, że na noc ubieram jej pieluchę. Dwa razy sadzałam ją na nocnik. Myślałam, że boli ją brzuszek, ale po przemyśleniu wszystkiego wnioskuję, że ona "boi się" robić siku w pieluchę. Czy to możliwe? Czy możliwe jest, że już nawet przez sen czuje, że chce siku i dlatego budzi się i woła na nocnik? A że jest zaspana, zmęczona to i marudna? Bo zaraz po siku kładła się i usypiała w mig. Jeszcze jedno mi przyszło do głowy - otóż tego samego dnia przed tą nocą miała pierwszą od dawna wpadkę, wracając ze spaceru z piciem w ręku, popuściła trochę i miała mokre rajstopki i spodnie. Trochę się tego wystraszyła, może w nocy to tak odreagowywała?
    No a jak jesteśmy w domu to dalej często robi siku, no chyba, ze się zapomni, zajmie zabawą, bajkami, to może i 2 h nie robić. Na spacerze to i 4 nawet nie robi.
    Teorka, Kasiakuźniki - jak u Was idzie odpieluchowanie? Szczególnie nocy jestem ciekawa?
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMar 11th 2014
     permalink
    U nas też w mieście coś "krąży":( w grupie maluchów w jednym z przedszkoli z 27 dzieci pojawiło się wczoraj 3!:shocked:
    My walczymy z katarkiem i od tego też mu lekko łzawią czasami oczy:sad:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 11th 2014
     permalink
    MY ANGEL kurcze możliwe, że nie chce sikać do pieluchy i się boi.
    Albo tą "wpadkę" pamietała....
    Tzn może nie boi a po prostu ma jakąś blokadę. W sumie to może i dobre bo ją szybko w nocy odpieluchujesz :wink:
    Lepiej jednak by było, żeby spała od wieczora do rana bez sikania co nie ? :bigsmile:


    MyAngel: jak u Was idzie odpieluchowanie? Szczególnie nocy jestem ciekawa?



    U nas w dzień luz. Nina ładnie woła i nie popuściła w majtki od ponad miesiąca [rany już tyle bez pieluchy chodzi, szok :shocked:].
    W nocy kurcze to dziwnie właśnie.
    Bo jest na przykład pięć nocy suchuteńkich, rano wstaje i od razu woła siku, a pielucha sucha. I kiedy już ją chcę położyć bez pieluchy [zawsze mówię, że od jutra :tongue:] to ona wstaje rano i ma trochę nasikane [ale niedużo]
    I potem np 2-3 noce posikuje troszkę.
    Więc odpuszczam kładzenie w samej piżamce, a wtedy znowu mamy 4-5 suchych nocy. I tak w kółko :cool:
    Robi mnie w konia dziecko, czekam więc na te magiczne dwa tygodnie z suchą pieluchą w nocy, bo tak ponoć superNiania orzekła :tongue::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeMar 11th 2014 zmieniony
     permalink
    Antybiotyku nie dostałyśmy, mamy leczyć się objawowo i luz. Dzisiaj jakby lepiej tzn oczy już nie opuchnięte, a młoda sama wstała, tzn nie musiałam jej najpierw rozklejać powiek. Tylko wciąż ten glut lejący się kroplami i kaszel.
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeMar 11th 2014
     permalink
    TEORKA: Bo jest na przykład pięć nocy suchuteńkich, rano wstaje i od razu woła siku, a pielucha sucha. I kiedy już ją chcę położyć bez pieluchy [zawsze mówię, że od jutra :tongue:] to ona wstaje rano i ma trochę nasikane [ale niedużo]

    U nas dokładnie to samo, 2-3 noce sucha, kolejna zsikana, ale mało. Więc jeszcze nie czas na noc bez pieluchy, tym bardziej, ze nowe dorosłe łóżko, materac, szkoda by było mimo nieprzemakalnego podkładu. A tę opisaną noc miałam (ja :devil:) koszmarną, bo do 4 nie spałam, co chwila mała się budziła, coś jej ewidentnie doskwierało. Zanim ja usnęłam, to ona się juz budziła, nawet co 10 minut. Dopiero o 4 porządnie usnęła i rano sobie to odbiła, ja natomiast musiałam wstać. Aż bałam się dzisiejszej nocy, ale było ok, choc rano pieluszka mokra. No nie uśmiecha mi się wstawanie 2-3 razy w nocy na jej nocnikowanie :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 11th 2014
     permalink
    MyAngel: No nie uśmiecha mi się wstawanie 2-3 razy w nocy na jej nocnikowanie :neutral:


    Nie dziwię się.
    Ja na początku myślałam, żeby Ninę wysadzać na śpiocha, cudować etc.
    Ale teraz uważam [oraz utwierdzam się w przekonaniu czytając takie wpisy jak np Twój], że poczekam aż ona sama z siebie zacznie całą noc bez sikania przesypiać. A zdarza sie to już dość często.
    Bo dla mnie dziecko powinno być odpieluchowane w nocy na zasadzie nie takiej, że śpi bez pieluchy, ale sika co kilka godzin do nocnika, tylko takiej że śpi całą noc bez pieluchy i bez sikania :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeMar 11th 2014
     permalink
    O to to to, dla mnie tak samo. I tym bardziej się boje częstego sikania na nocnik w nocy, bo jak wspomniałam ona w dzień często sika. Jak sobie tak zakoduje, to będzie wstawać 3 razy na nocne siku, a nie o to mi chodzi, wiec niech lepiej leje w pieluchę w nocy :bigsmile:.
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 11th 2014
     permalink
    było pytanie dowód/paszport -> ostatnio wyrabiałam starszym i zrobiłam dowody bo i krócej (10dni czekaliśmy) i nie płacisz za wyrobienie, tylko 2 zdjęcia. minus jest taki ze musi w urzędzie wstawic się dziecko z dwójką rodziców :/ no chyba że 2giego nie ma czy pozbawiony to wiadomo ze wyrok (ale w paszportowym 2 czy 3 lata temu też musiałam być z młodej ojcem)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 11th 2014 zmieniony
     permalink
    minus jest taki, ze do turcji nie pojedziesz. ani nigdzie indziej, gdzie wymagaja paszportu.
    do paszportu tez musi byc oboje rodzicow, chyba ze notarialnie albo w urzedzie poswiadczona zgoda drugiego z rodzicow.
    dzieci do lat 5, moga nie byc obecne przy wyrabianiu paszportu ( adowodu raz pisze tak raz smak, wiec juz nie wiem). pozniej musza byc obecne.
    paszport kosztuje 30 zl dla dziecka, i jest tak jak dowod wazny na 5 lat, wiec moim zdaniem lepiej zaplacic te 30 zl i moc poruszac sie po swiecie, a nie tylko strefie schengen.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorgracjanna
    • CommentTimeMar 11th 2014 zmieniony
     permalink
    W tamtym roku wyrobiliśmy synkowi paszport, mimo, że niby można bez, ale jednak tak mamy czarno na białym, że jest nasz. Bo tak to chyba pojedziesz z albumem na zdjęcia...
    Synek nie musiał być obecny, a rodzice mogli być na zmianę, niekoniecznie równocześnie, zresztą byłam w szoku, że w biurze paszportowym może być tak uprzejmie!
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 11th 2014
     permalink
    co niby mozna bez?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorgracjanna
    • CommentTimeMar 11th 2014 zmieniony
     permalink
    w schengen mozna się poruszac bez paszportu-taki zastosowałam skrót myślowy ;)
    ok, nie doczytałam, zaspana byłam...
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeMar 11th 2014
     permalink
    bez paszportu ale musisz mieć dokument dziecka czyli albo paszport albo dowód osobisty. Akt urodzenia nie jest dokumentem dla policji.
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeMar 11th 2014
     permalink
    My na wyjazd do holandii robilismy dowod... tam sa podane imiona rodzicow wiec wiadomo ze moja...
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeMar 11th 2014
     permalink
    O ile paiętam, kilka lat temu było tak, że paszport dla dziecka był jedynie na rok, zaś dowód na 5 . Teraz paszport chyba też może być wydany na 5 lat. Więc kwestia planów:-)
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeMar 11th 2014
     permalink
    Dziewczyny wpadam z pytaniem czy jak Wasze dzieci wstawały na nóżki przy meblach to czy ustawiały stópki koślawo? Moja jak wstaje to ma zazwyczaj jedną nóżkę wygiętą w pałąk (staje jakby na palcach, ale aż na wierzchu stopy) albo stoi całkiem na wewnętrznej stronie stopy (nie na podeszwie, tylko na boku stopy), tak, że paluszki są właściwie w powietrzu. Nie wiem czy jej to poprawiać, czy sama ma do tego dojść, czy to nieprawidłowe?
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeMar 12th 2014
     permalink
    MyAngel, u nas też było tak, że Młody tak bardzo nie chciał sikać w pieluchę, że się budził w nocy z płaczem. Ba, nawet tej pieluchy nie pozwalał sobie zakładać. Tyle, że nie potrafił zwerbalizować swojej potrzeby i nie dawał się posadzić na nocnik. Krzyki się kończyły zawsze, jak zrobił siusiu - padał jak mucha wtedy.
    Pomogło cierpliwe tłumaczenie przed spaniem, że zakładamy pieluchę po to, żeby w nocy nie musiał martwić się sikaniem i mógł spokojnie spać i że to naprawdę nic złego, jeżeli zrobi siusiu w pieluchę. Uczuliliśmy też wszystkich dookoła, żeby nie komentowali w dzień sytuacji, gdy zdarzy mu się popuścić, czy nie zawołać i nie strofowali go (bo się zdarzało). Na szczęście całe otoczenie się dostosowało i jak się zsiusiał, po prostu skupialiśmy się na tym, że skoro gacie mokre, to je trzeba zmienić na suche i tyle...
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeMar 12th 2014 zmieniony
     permalink
    agi_s: Krzyki się kończyły zawsze, jak zrobił siusiu - padał jak mucha wtedy.

    No dokładnie tak było. Tylko, że ona chciała siadać na nocnik, zrobiła siku, kładła się do łóżka i usypiała w pół minuty. Ale miała bardzo niespokojną tę noc, co chwilę to przeżywała przez sen i się budziła. Na szczęście tylko jedną taką noc mieliśmy (na razie). U nas była jedna wpadka, którą obróciliśmy w śmiech, właśnie po to by się dziewczę nie przestraszyło, ale i tak bardzo się tym przejęła.
    Agi_s a Jurek ma jeszcze pieluchę w nocy czy już nie?
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeMar 12th 2014
     permalink
    MyAngel, już nie ma. Przyszedł moment po paru tygodniach, że nie chciał jej założyć i od tamtej pory w nocy nie siusia (sam sobie ten moment wybrał). Pilnujemy jednak, żeby zrobił ostatnie siusiu koło 21-ej, żeby na spokojnie obudził się rano i nie było stresu z pędzeniem do łazienki.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMar 12th 2014 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny jak dobrze dobrać buta przez internet? chcę małemu kupić, bo u nas nie ma takich butów jak wybrałam ale boję się, że rozmiar zły dobiorę, a już nie chcę się bawić w odsyłanie, wysyłanie itp. kupujecie w ogóle przez internet buty dzieciom? dodam, że nóżka raczej standardowa jest tzn. nie ma wysokiego podbicia jest wąska taka normalna mam wrażenie:tongue:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorkermitka82
    • CommentTimeMar 12th 2014
     permalink
    hopelight: kupujecie w ogóle przez internet buty dzieciom?
    Ja kupowałam bo u nas w Krosnie też kiepski wybór... Kupowałam w sklepie internetowym Bartek i musiałam je odesłać bo totalna porażka, sztywne jak cholera...Następne zamówiłam Emele i strzał w 10. A rozmiar dobierałam tak, że obrysowałam stópki na kartce papieru i zmierzyłam linijką dodałam 7mm i wybrałam rozmiar.
    -- •••
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 12th 2014
     permalink
    ja kupuje tylko przez neta. kazesz dziecku stanac na kartce papieru i obrysowujesz 2 stopy, najlepiej raz w skarpetkach, drugi raz bez.
    mierzysz po przekatnej. i dodajesz ok 1 cm.
    mozesz tez wizac buty w jakich chodzi teraz, wyciagnac wkladke, zmierzyc i kupic o cm wieksze.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeMar 12th 2014 zmieniony
     permalink
    hopelight: Dziewczyny jak dobrze dobrać buta przez internet? chcę małemu kupić, bo u nas nie ma takich butów jak wybrałam ale boję się, że rozmiar zły dobiorę, a już nie chcę się bawić w odsyłanie, wysyłanie itp. kupujecie w ogóle przez internet buty dzieciom? dodam, że nóżka raczej standardowa jest tzn. nie ma wysokiego podbicia jest wąska taka normalna mam wrażenie:tongue:


    Ja nie kupuje przez internet. Nie lepiej w stacjonarnym sklepie? Bo but dla dziecka powinien byc dopasowany. A rozmiar rozmiarowi nie rowny. Jezeli kupujesz przez internet, bo cena jest lepsza. To mozesz najpierw udac sie do sklepu danej firmy i dobrac rozmiar buta a pozniej zamowic przez net. Co jak co, ale buty ja uwazam, ze dziecko powinno miec porzadne i nie uzywane (bo niektorzy kupuja uzywane, bo wiadomo, ze taniej - ale zdrowe dla ksztaltujacych sie stopek to nie jest).
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMar 12th 2014
     permalink
    Agunia05: było pytanie dowód/paszport -> ostatnio wyrabiałam starszym i zrobiłam dowody bo i krócej (10dni czekaliśmy) i nie płacisz za wyrobienie, tylko 2 zdjęcia. minus jest taki ze musi w urzędzie wstawic się dziecko z dwójką rodziców :/


    Dzięki - dokładnie tak jest, dzisiaj byliśmy potrzebne były tylko akty urodzenia + foty i my i już czekamy na dowody chłopaków :)

    dzięki dziewczyny!
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMar 12th 2014 zmieniony
     permalink
    madziauk: Ja nie kupuje przez internet. Nie lepiej w stacjonarnym sklepie? B

    Na pewno lepiej ale co jeśli go w danym mieście nie ma? mieszkam w małym mieście, sprzedawcy na pytanie o buty emel robią wielkie gały i to wszystko :wink:
    Najbliżej mi do Rzeszowa 75 km no ale nie mam za bardzo kiedy tam pojechać i to tylko za butami dla D.

    madziauk: Jezeli kupujesz przez internet, bo cena jest lepsza. To mozesz najpierw udac sie do sklepu danej firmy i dobrac rozmiar buta a pozniej zamowic przez net.


    Jak wyżej

    madziauk: Co jak co, ale buty ja uwazam, ze dziecko powinno miec porzadne i nie uzywane


    Powtórzę - właśnie chcę porządne, nowe buty, a w moim mieście ich nie dostanę, więc szukam alternatywy.

    Kermitko i Ewasmerf dzięki za rady, skorzystam z nich, bo innego wyjścia po prostu nie ma :wink:

    p.s DOminik ma nóżkę 12,4 cm powinnam kupić buty z wkładką 13? to nie za mało?
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMar 12th 2014
     permalink
    hopelight a Deichmanna nie macie? Bo elefanteny są ponoć bardzo ok (min wczoraj polecała mi je lekarka rehabilitacji)
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMar 12th 2014
     permalink
    sardynka85: a Deichmanna nie macie


    Niestety nie:(, zimowe mieliśmy z Lasockiego (mamy CCC;)) i byłam zadowolona, może wiosenne też będą wygodne, muszę jeszcze tam się udać ;) i myślałam nad pumami (mamy w mieście sklep), bo wg mnie sportowe w tej firmy są najwygodniejsze, może dla dzieci też. Jesli nie znajdę to pozostaje internet....:neutral:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 12th 2014
     permalink
    13,5 bym wziela.albo nawet 14.gdzies czytalam jak to dobrac,ale na kom nie znajde
    -- ;
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeMar 12th 2014
     permalink
    Hopelight, jeżeli kupujesz buty przez internet, trudno na 100% wykluczyć, że będziesz musiała odesłać i wymienić. Zazwyczaj w sklepach internetowych sprzedających buty są dokładne instrukcje jak mierzyć stopę dziecka.
    --
    •  
      CommentAuthordodula
    • CommentTimeMar 12th 2014
     permalink
    dziewczyny proszę poradźcie mi, mojego synka strasznie męczy kaszel nie może spać . Czy mogę mu jakoś ulżyć. Ma katar więc w dzień woda morska, ściąganie katarkiem no ale w nocy nie daje mu spać :cry: jutro dopiero wizyta u lekarza, ale może mogłabym coś jeszcze zrobić dla niego ??
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeMar 12th 2014
     permalink
    Chcialabym się Was zapytać czy spotkałyście się kiedyś z przypadkiem dziecka,które boi się patrzeć na własną kupę w nocniku i co wiążę się z tym boi się zrobić kupę?
    Oliwka od paru tygodni ma dziwne ataki. Ja to nazywam "akcja nocnik" ,ale na prawdę do śmiechu mi nie jest.
    Chodzi o to,że kiedyś robiła kupsko normalnie w nocnik po czym dawała mi,żebym opróżniła. Teraz coś jej się poprzestawiało i jak zaczyna robić kupę to drze się w niebo głosy (dostaje ataku histerii) pręży się, zaciska pośladki. A nie daj Bóg kupa wyleci jej z tyłka i ona to zobaczy to jest obłęd.
    Nie spałam całą wczorajszą noc,bo co dwie godziny była jazda,że chce jej się kupę,a jak przychodzi co do czego to jest ryk i prężenie. Mówi ,że "AŁA" i "BOLI" ale wylatuje normalna kupa.
    Nie wiem co mam z tym zrobić,bo to staje się nie do zniesienia. Nie pomagają żadne tłumaczenia i rozmowy :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 12th 2014
     permalink
    Hussy, moje dziecko w wieku 3 lat dostalo fazy wstryzmywania kupy. chce, placze, ze boli, i zatrzymuje ja. prosby, grozby, nie pomagaly. 5 gaci obsranych. jakos powoli przechodzi ta faza.
    mysle, ze to miesci sie w normie.
    ja tam zawsze sie jego kupa zachwycam, oo, jaka piekna kupa, jak balwan i takie tam. moze tez sprobuj

    Treść doklejona: 12.03.14 20:46
    i my mamy jeszcze taki myk, ze jak nie moze zrobic to lapie mnie za reke i "stekamy" razem. ja czasem bardziej sie naprezam jak on, hiehie
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 12th 2014 zmieniony
     permalink
    HUSSY jest coś takiego, że dzieci w wieku około dwóch lat, albo trzech [częściej ponoć dziewczynki] mogą mieć różne dziwne akcje kupowe.
    W tym na przykład lęk przed zrobieniem, lęk przed widokiem etc

    Wiem to od lekarki i niestety przerabialiśmy z Ninką.
    Trwało to u nas jakieś 4 miesiące, właśnie w okolicy dwóch lat.
    Miała notoryczne zatwardzenia, blokady. Wstrzymywała kupę przez nawet tydzień [!] a potem wiadomo co się działo, kiedy już musiała ją zrobić. Armagedon. Łącznie z omdleniami z bólu, do krwi popękanymi oczami z wysiłku itp :neutral:
    Nic nie pomagało, zmiana diety, rozmowy, tłumaczenia, rysowanie kupy na kartkach (może dziwne, ale tak nam lekarka poleciła), no nic.
    Samo przeszło dokładnie 26-go grudnia [pamiętam datę, bo to było traumatyczne mocno, do tego stopnia że wyjazdy planowaliśmy pod dzień, kiedy będzie po kupie/przed kupą :shocked:] i do dzisiaj jest spokój a kupa jest grana codziennie, góra co drugi dzień.

    Nie wiem czy u Oliwki chodzi o to samo, ale z tego co opisujesz tak jakby wygląda. No bo przecież kupa jej nic złego nie zrobiła, więc może to po prostu ten fiś w głowie z kupą związany....
    A jak to on to nic nie poradzisz, można tylko czekać aż minie.
    No i oczywiście tłumaczyć, rozmawiać, namawiać, przekupywać nawet (też nam lekarka poradziła) jakimiś ulubionymi smakołykami czy tam czymś.
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeMar 12th 2014
     permalink
    Ewasmerf: i my mamy jeszcze taki myk, ze jak nie moze zrobic to lapie mnie za reke i "stekamy" razem. ja czasem bardziej sie naprezam jak on, hiehie
    Haha my robimy to samo :D

    Treść doklejona: 12.03.14 20:54
    Hope pumy są fantastyczne. Ostatnio chciałam kupić, ale nie było Lilkowego rozmiaru :( Więc na razie chodzi w jesiennych, które są o dziwo nadal dobre :)
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeMar 12th 2014
     permalink
    Córeczka mojej przyjaciółki miała takie problemy z kupką, w okolicach 3 lat właśnie. Było nawet zagrożenie, że trafi do szpitala na czyszczenie jelit, bo bardzo długo nie robiła i wstrzymywała. Potem, jak już się przemogła i robiła, to kumpela na komórce miała fotki kupy w nocniku, bo musiały wysyłać mmsa do tatusia z kupą :P. Teraz się z tego śmieje, ale wiem, że duży problem to był.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeMar 12th 2014 zmieniony
     permalink
    Hussy, to może być to o czym pisze Teo (wiem coś o tym- u Natali przerodziło się w nawykowe zaparcie, walczyliśmy rok), ale na wszelki wypadek obejrzyj jej też dokładnie dupkę, bo może ma jakiś malutki uraz, zadrapanie w okolicy odbytu i rzeczywiście ją boli, jak robi nawet normalną kupę.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMar 12th 2014
     permalink
    Peppermill: obejrzyj jej też dokładnie dupkę, bo może ma jakiś malutki uraz


    A właśnie apropo.
    Bo Nince się wtedy zrobił mały hemoroid na dupce, który do dzisiaj nie zniknął i czasami [ale b. rzadko] krwawi odrobinkę.
    Nie przeszkadza to jej bankowo, bo ona mówi, kiedy ją coś boli. Ale myślę, że to nic dobrego chyba u tak małego dziecka.....
    Są jakieś leki dla dzieci na hemoroidy ?
    Wiem, wiem. Najlepiej zapytać lekarza, ale dawno nas tam nie było i jakoś nie było okazji zapytać.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 13th 2014
     permalink
    u mogego dziecka tez jest czasem swieza krew w kupie.sama mam hemoroidy,ehh.po ciazy
    -- ;
    •  
      CommentAuthorkermitka82
    • CommentTimeMar 13th 2014
     permalink
    hopelight: p.s DOminik ma nóżkę 12,4 cm powinnam kupić buty z wkładką 13? to nie za mało?

    Myślę że 13.5 było by lepsze...a propo butów byłam wczoraj w Deichmanie i też patrzyłam za butami dla małej i tam są takie plastikowe "stópki" do zmierzenia rozmiaru - wziełam do domu.
    p.s. jeśli byś chciała mogę coś takiego ci wysłać listem....jak co to pisz...nie ma problemu:bigsmile:
    -- •••
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMar 13th 2014 zmieniony
     permalink
    elfika: bardzo dobrze myslisz. te kalsyczne, wiazane sa najlepsze. i na wkladce maja narysowana stope, gdzie musi sie znajdowac, to ulatwia dobranie rozmiaru


    No właśnie o takich myślałam, sama je kiedyś uwielbiałam (już kilka lat nie chodzę w sportowych butach)) jakbym miała kupić to na pewno takie.

    migg: Hope pumy są fantastyczne. Ostatnio chciałam kupić, ale nie było Lilkowego rozmiaru :( Więc na razie chodzi w jesiennych, które są o dziwo nadal dobre :)


    No właśnie w tamtym roku widziałam dzieciaki śmigające w pumach i fajnie to wygladało, wiem, że każde dziecko jest różne tj stopki, chód - ale wydawało mi się, że wygodnie im się w nich chodzi. CHyba dziś się przejedziemy i jak będzie rozmiar zakupimy.
    kermitka82: Myślę że 13.5 było by lepsze...a propo butów byłam wczoraj w Deichmanie i też patrzyłam za butami dla małej i tam są takie plastikowe "stópki" do zmierzenia rozmiaru - wziełam do domu.
    p.s. jeśli byś chciała mogę coś takiego ci wysłać listem....jak co to pisz...nie ma problemu
    --

    W Krośnie jest Deichmann? było coś fajnego? kurcze 45 km to jeszcze nie taka odległość...
    Na razie popatrzę u nas w CCC i Adidas/Puma/Nike jak nie znajdę to może te stópki się przydadzą ;) napiszę jakby co, dzięki!

    Hemoroidy u dzieci? oo kurcze nie miałam pojęcia...:( w ciąży się z tym męczyłam, paskudztwo.
    Codo problemów kupkowych to mojego kuzyna córka tak miała do 3,5 roku. Od kiedy nie wiem ale dość długo....strasznie ponoć się męczyła, co z tym robili to nie wiem....:sad:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorkermitka82
    • CommentTimeMar 13th 2014
     permalink
    hopelight: W Krośnie jest Deichmann? było coś fajnego?
    nie niestety, w Jaśle jest. Są śliczne sandałki na lato z elefanta, i też właśnie patrzyłam na Pumiaki i chyba zakupię dla M.
    -- •••
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeMar 13th 2014 zmieniony
     permalink
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeMar 13th 2014
     permalink
    My na tym etapie kupowaliśmy Marcie Ecco Mimic - wiązane.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.