Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMar 31st 2014
     permalink
    Ale jeśli jest zagrożenie życia to pogotowie opiekunka MUSI a nie tylko może wezwać pogotowie (no jak dzieciak się dusi nikt nie będzie czekał na rodzica przecież)
    Ale jeśli jest zagrożenie życia to pogotowie opiekunka MUSI a nie tylko może wezwać pogotowie (no jak dzieciak się dusi nikt nie będzie czekał na rodzica przecież)


    No ja wiem, że to absurdalnie brzmi - dla nas nauczycieli również, ale za każdym razem na szkoleniu bhp oraz na kursach pierwszej pomocy wpajają nam chorą kolejność: najpierw rodzic - potem karetka...

    Ale tak jak wyżej pisałam, w świetle zagrożenia życia nikt by się raczej nie "bawił" w chore przepisy, tylko i tak najpierw po lekarza by dzwonił...

    Choć kiedyś miałam przypadek, że dziecko mi zasłabło, a dyrektor kazał wzywać najpierw rodziców... A tu zonk, numery nieaktualne!!!! I co? Kazano mi biec do zakładu pracy mamy!!!! No i dyrekcja została z dzieckiem, a ja gnałam jak dzika... Niby bardzo daleko to nie było, a mi się każdy cm drogi dłużył...

    Także też przestroga do Was mamusie, by zawsze podawać aktualne numery telefonów do placówek, bo czasami to jest najwazniejsza informacja w dzienniku...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 31.03.14 22:23</span>
    no jak dzieciak się dusi nikt nie będzie czekał na rodzica przecież


    A tu jeszcze dodam, że w razie w/w przypadku, to my podejmujemy akcje ratunkową, gdyż przymusowo kursy mamy pokończone pierwszej pomocy ;)...
    Póki co jeszcze mi sie to w pracy nie przydało...

    Raz musiałam użyć tej wiedzy, gdy siostrzenica orzeszkiem sie zadławiła gdy miała roczek. Moja mama była z nią sama, podała jej cukierka nie wiedząc, że tam jest jakieś niebezpieczne "wnętrze" no i sie stało...
    Dobrze, że zdążyłam przed wyjściem (jakas opatrzność nad nami czuwała) powiedziec mamie co w razie gdyby... I tez długo nie trwało. Jak weszła do autobusu dostałam telefon od roztrzęsionej matki, że na odległość uratowałam dziecko...
    --
    •  
      CommentAuthorkermitka82
    • CommentTimeApr 1st 2014
     permalink
    A ja muszę się Was poradziC...Od paru dni mam wrażenie, że Marysia ma jakieś glutki w nosie ale tak głeboko..gdy w nocy jadła z piersi słychać takie właśnie podciąganie tych glutek aż raz musiałą się oderwać i odkaszlnąc...kataru nie ma, gardło ją nie boli, humor dopisuje.... i teraz nie wiem co to może być i co robić żeby przeszło....Do lekarza nie chcę z nią jechać bo u nas w przychodni jedna poczekalnia z chorymi dziećmi a podobno ospa u nas panuje i nie chcę żeby coś gorszego złapała....
    a może laryngolog już sama nie wiem poradźcie....:confused:
    -- •••
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 1st 2014
     permalink
    Moze sprobuj jej zrobic inhalacje z soli fizjologicznej, odciagnac co sie da i nie wiem euphorbium, masc majerankowa pod nos? Moj starszak mial jakies 2 tyg temu taki wlasnie katar, ze nic nie lecialo za to furczalo w nosie i tez tak musial odkaszlnac co jakis czas. Nie wiem czy to to samo, ale moze jakis taki dziwny wirus wlasnie?
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 1st 2014 zmieniony
     permalink
    <strong>DZIEWCZYNY ZE SZCZECINA</strong> Potrzebuję numer telefonu do psychologa dziecięcego - dr Barbary Hamerlak. Nie mogę znaleźć numeru w internecie. Pomoże ktoś?
    --
    •  
      CommentAuthorkermitka82
    • CommentTimeApr 1st 2014
     permalink
    Hanny: odciagnac co sie da
    próbuję ale nic poza wodą morską którą wczesniej zaaplikowałam...
    Hanny: Moze sprobuj jej zrobic inhalacje z soli fizjologicznej
    dzisiaj jej będę robić na pewno nie zaszkodzą....
    Hanny: Moj starszak mial jakies 2 tyg temu taki wlasnie katar, ze nic nie lecialo za to furczalo w nosie i tez tak musial odkaszlnac co jakis czas.
    ile u Was trwał ten dziwny katar???
    -- •••
  1.  permalink
    katka_81: DZIEWCZYNY ZE SZCZECINA Potrzebuję numer telefonu do psychologa dziecięcego - dr Barbary Hamerlak. Nie mogę znaleźć numeru w internecie. Pomoże ktoś?


    proszsz :)
    http://pstis.pl/pl/html/index.php?v2=block&str=podstrona_gabinety
    wg tej strony
    GABINET TERAPII DZIECIĘCEJ W REJONOWEJ PRZYCHODNI ZDROWIA
    UL. KU SŁOŃCU 23/24/29 71-306 SZCZECIN
    barbara_hamerlak@o2.pl
    tel.: 607 105 367
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 1st 2014
     permalink
    No jak to katar - tydzien;)
    --
    •  
      CommentAuthorkermitka82
    • CommentTimeApr 1st 2014
     permalink
    Hanny: No jak to katar - tydzien;)
    to może i u nas szybko minie...:neutral: dzięki
    -- •••
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 1st 2014
     permalink
    szczypta_chilli: proszsz :)

    Szczypta, bardzo dziękuję :)
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeApr 1st 2014
     permalink
    Hanny: No jak to katar - tydzien;)

    Albo siedem dni :)))
    U nas ostatnio był taki "katar" - wynikało to z tego, że w nocy miały katarek i ściekał po ściance gardła, a w dzień nic nie dawało się wysmarkać.
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeApr 1st 2014 zmieniony
     permalink
    wrzucę filmik jak Milka grozi babkom:P
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeApr 1st 2014
     permalink
    Kasia,wow . Koparka mi opadła. Jak ona ładnie mówi :shocked: Calutkimi zdaniami. Ja to nie jestem przyzwyczajona,bo Oliwka powtarza wszystkie słówka,ale do całych zdań to jeszcze jej brakuje.
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeApr 1st 2014
     permalink
    brawa dla Milki:clap:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeApr 1st 2014 zmieniony
     permalink
    Hussy: Calutkimi zdaniami.

    no daje już czadu! fajnie tak jest już prowadzimy normalne dyskusje itd:)
    mam jeszcze jeden filmik ciut gorzej z wyraźnością ale ważne jest to że słyszała tą piosenkę z 2 razy bo na zajęciach dla maluchów i dziś po zajęciach śpiewała w aucie ja musiałam sobie poskładać w głowie żeby jej nie mieszać:D:D:D
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 1st 2014
     permalink
    Faktycznie jak dziecko śpiewa to trudno je zrozumieć :wink:
    W pierwszym filmiku wszystko zrozumiałam, a w drugim już prawie nic oprócz "cię kochamy" :bigsmile:

    A ten plac zabaw to przed domem macie ?
    Jeśli tak to zazdraszczam milion :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 1st 2014
     permalink
    A ja tam doskonale rozumiem i Ninkę i Milenkę :cool:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 1st 2014
     permalink
    Ja rozumiem doskonale Milenkę, nawet śpiewającą :) super! a głosik ma cudny, bardzo melodyjny.
    Puszczałam Dominikowi ją na telefonie gdy zasypiał, bardzo mu się spodobało:wink:
    No i przyłączam się do Teo - jeśli to Wasz plac zabaw, bardzo zazdroszczę:)! a Dominik jeszcze bardziej:bigsmile:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeApr 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    Teo dla ułatwienia
    2x Witaj Milenko
    2x jak się masz
    wszyscy się witamy
    wszyscy cię kochamy
    2x bądź w śród nas
    tyle że ona już się wygłupiała śpiewała to trochę wyraźniej a tu była zajęta piaskiem;) ale za to mogłam ja nagrać bo inaczej jak widzi tel to już w ogóle się wygłupia:D
    =
    a co do placu zabaw:D tak to zabawki ogrodowe przy domu piaskownice i zjeżdżalnie(ale na taką szkoda 100zł jest bardzo króciutka) ma już od tamtego roku a ten domek co widać na filmiku dostała od dziadka stolarza na 2 ur:) i tatuś zrobił jej ostatnio ze strych kłód huśtawkę:) ale trzeba się jakoś ratować jak się mieszka na wiosce gdzie nie ma placu zabaw żadnego i żadnych dzieci... ja bym się z Wami na blok zamieniła byle bym miała plac zabaw sklep blisko itd.... choć w tym roku już bardziej doceniam wioskowanie:D Milcia umie się już zabawić to mam z pół godzinki na opalanie;)
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Super ten domek.;):shocked:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    O mamo Milenka jeszcze wyrazniej spiewa niz Ninka? Jestem w szoku moj to moze zna 30 w porywach 40 slowek. Zadnego zdania nie zlozy, ale zna, rozpoznaje i nazywa marki samochodow (opel, fiat, ajdi, jeno). Zdaje sobie sprawe, ze dla Waszych dziewczyn to wiedza bezuzyteczna;)
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    No Milenka wymiata :) Aż szok, że dopiero ma 2 lata skończone niedawno :) Pięknie mówi :)))
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Byłam dziś z Tosią u lekarza bo ma jakiś dziwny kaszel od około tygodnia i leci jej przezroczysty "katar". Na początku myślałam że to ząbki.
    Dziś pediatra stwierdziła że to alergia i przepiała Xyzal. Powiedziała że jak dziecko ma 3 lata to można zrobić testy, podobno wcześniej nie ma sensu. (Ja mam alergie pokarmową, M na jakieś pyłki (ale nie kaszle, tylko ma oczy czerwone)).

    Czy coś wiecie o tym leku.

    No i niestety Tosia wracała na nóżkach z przychodni i się przewróciła na buźkę na chodniku. Zadrapała sobie nieźle nosek i chyba ząbkami rozwaliła sobie usta od środka, bo leciała krew. Czy mogę jej czymś od środka buźkę "zdezynfekować"? (pani w aptece mówiła o rivanol 0,1%, ale nie wiem).
    Czy jak to w środku w buzi to jej tego nie ruszać?
    Spuchła jej górna warga.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Byłam dzisiaj na wizycie u tej pani psycholog...generalnie z rozwojem Miśka wszystko ok, a co do porad to oczywiście stara śpiewka: ignorowanie złego zachowania, brak kontaktu wzrokowego, przytulania itp... także niczego specjalnie z wizyty nie wyniosłam...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Acia,moja starsza corka brala xyzal (kazali mi podawac na infekcje). Teraz już odstawiłam,bo jadla tyle po tym,ze szok i ciagle mowila,ze jest glodna :shocked:
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Dziewczyny, to "coś", co ma Luśka, to masakra jakaś a nie ospa! Jezuuu... Krosty są wszędzie: na języku, na podniebieniu, między paluszkami, na powiekach, na dolnych powiekach od środka, na podeszwach stóp...Cała ubiegła noc i cały dzisiejszy dzień przemarudzony, przepłakany. Drapie się, wierci, nie pozwala posmarować. Próbowałam dziś letniej kąpieli, która ponoć miała złagodzić swędzenie- ryk był taki, że po sekundzie ją wyjęłam z wanny. Smaruję ją tym specyfikiem, podaję lek antyhistaminowy i paracetamol i wszystko dupa blada! Najgorsze, ze od niedzieli wciąż ją sypie. Ale może już więcej jej nie wysypie, bo nie ma już gdzie. A Natala tak dobrze i szybko przeszła. Czyli to, że im dziecko młodsze tym lepiej przechodzi, można między bajki włożyć:(:devil::angry::cry:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    ojej, wspolczuje.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    Peppermill kurcze współczuję... My jeszcze nie mięliśmy ospy i aż się jej boję... Acia nie podpowiem, bo my jeszcze nie mięliśmy takiej wywrotki...

    Za to mam pytanie. Kacper ma katarek i co prawda mu przechodzi, ale zastanawiam się czy to przypadkiem nie od tego, że lata w samych skarpetkach po mieszkaniu. Czasem założę mu dwie pary, żeby nóżki nie marzły, ale myślałam o jakiś kapciuszkach, ale oglądałam w Deichmannie, CCC, Smyku i nic nie znalazłam. Wszystkie takie twarde od spodu... Wydały mi się kiepskie... I szukam też takich, które nadałyby się po kąpieli. I te kapcie nie byłyby używane codziennie tylko przy chłodniejszych porach i po kąpieli. Macie jakieś pomysły?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Dii,moje corki maja takie skarpetopapcie soxo. Kupilam w Rossman. Zwyklych kapci nie chciały mi nosic.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Ale czy one są cieplejsze niż takie zwykłe (np.grube) skarpetki? Kacper lubi chodzić w moich kapciach (klapkach) :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Tak bo mają podeszwę skórzaną. Są fajne choć mój Dominik niestety tak się do nich przyzwyczaił, że nie chcę chodzić w zwykłych kapciach (fajne są w mothercare), a niestety robi się coraz cieplej i nogi mu się pocą w tyych skarpetach:confused:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Ehhh... To już sama nie wiem... Ja mu kiedyś kupiłam coś tego typu, ale jakoś dziwnie mu na nóżce leżały i w zasadzie ani razu w nich nie latał...
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Może polecane tu paputki? sama o nich myślę...
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    DII ja bym nie wiązała osobiście kataru z chodzeniem bez kapci.
    Tzn tak mi się wydaje. Nina nie pamiętam kiedy katar miała a non stop boso [mieszkanie nad piwnicami, więc mamy lodowate podłogi].

    Ostatnio kupiliśmy jej pantofle, bo już miałam dość gadania, że dziecko boso, że nogi się jej pokrzywią, że będzie miała chore stawy kiedyś etc.
    Nie wiem co mi na mózg padło, ale wysłałam męża i jej zanabył.
    Nauczyliśmy ją w tych kapciach, bo protestowała na początku i co ?
    Po dwóch tygodniach ja paczę i widzę między palcami u stóp skóra prawie do mięsa schodząca :confused:
    W sensie się chyba jej stopy zaparzyły, czy ki pieron.
    No więc wróciliśmy do bosych stóp/skarpetek i już nóżki ładne.


    PEPPER współczuję choroby Lusi :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Ach faktycznie! Całkiem o nich zapomniałam :tongue:
    --
  2.  permalink
    Ja tez, jeszcze w okresie zimowym koniecznie chcialam by Henio mial jakies kapcie. Zakupilam w Clarks, wydalam calkiem sporo jak jak szamciane bambosze i co? To samo co u Teorki. Tak sie mlodemu nogi w nich pocily ze miedzy palcami skora mu zaczela schodzic. Juz sie balam ze jakis grzyb sie przyplatal. Wrocilismy do opcji skarpet. Tyle ze przeprowadzilismy sie do nowego domu i mamy wszedzie panele, salon jest spory i daje Heniowi pole do popisow w bieganiu. Dlatego na normalne bawelniane skarpetki zakladam mu drugie z gumkami od spodu, zeby sie nie zabil na zakrecie.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Matylda1982: zakladam mu drugie z gumkami od spodu, zeby sie nie zabil na zakrecie


    No, no. U nas też inne w grę nie wchodzą, bo zaś płytek sporo mamy śliskich jak jasna cholera, a Nina niezdarna jest dodatkowo :wink:
    --
  3.  permalink
    Moi też nigdy kapci nie noszą, nie chorują - ale my mamy ogrzewanie podłogowe.
    Dii, są jeszcze takie skarpety z silikonem na całej powierzchni- ciut cieplejsze od zwykłych skarpet, nie tak ciepłe jak te skarpetko- kapcie.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Kacper nie ślizga się na naszych panelach i płytkach w zwykłych skarpetach, więc pewnie antypoślizgi byłyby zbędny, ale nad tymi paputkami teraz myślę :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    Nat też miał ospę jako maluch i wylądował na maści robionej ze sterydem bo był tak okropnie wysypany że nie smarowałam krostek a po prostu całego :devil: i to samo powiedziałam ze gucio prawda w tym powiedzeniu Wg mnie gorzej i dlatego że nie wie o co kaman (starsze rozumie że jest chore że to przejdzie i trzeba przeczekać) a młodszemu trudniej zrozumieć
    Co do bosych stóp... moje ciągle tak chodzą i nawet jak mają katar... kapcie mają tylko w przedszkolu i nogi Tosi wiecznie spocone są w nich :/
    Jak była mała słyszałam i od ortopedy i fizjoterapeutów że najzdrowiej na bosaka po różnych fakturach itd a jak już koniecznie chcę jej w cos nogi w domu pakować to kupić porządne sandały (geox, elefant czy deichman) i w nich niech chodzi że lepiej przytrzymają piętę i stopę i mają lepszą (zdrowszą) podeszwę
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 2nd 2014
     permalink
    My mamy parkiet i moj mlody slizga sie na nim nawet w skarpetach z absami , nie wiem jak on to robi ale nas to nie dziala. Chyba tez skusze sie na te paputki ;)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorkermitka82
    • CommentTimeApr 3rd 2014
     permalink
    hopelight: Chyba tez skusze sie na te paputki ;)
    Polecam są super. Marysia już 2 parę zdarła...
    -- •••
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeApr 3rd 2014
     permalink
    Ewentualnie jeszcze coś w stylu ekotuptusi (chyba że to to samo co paputki :tongue: )
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeApr 3rd 2014
     permalink
    U nas Marta gdy była mała (rok/dwa) chodziła po domu w sandałkach (miała ecco) takich bardzo poodkrywanych - ja byłam spokojna, że od podłogi nie ciągnie, a jej w stopę nie było gorąco.
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeApr 3rd 2014
     permalink
    Ja wlasnie od godziny poszukuje kapcki dla Lili, z peirwszych wyrasta. Wczesniej biegala na bosaka lub w skarpetach , ale sie przeprowadzilismy i w salonie panele i do tego tak slizgie ze juz raz przejechala sie niezle.
    Nic fajnego nie moge znalezc.
    Znaczy sie znalazlam, ale ma jeszcze za mala stopke
    http://slippersfamily.com/sklep
    Moze ktorys maluch juz w nich biegal i macie swoje opinie ?
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeApr 3rd 2014
     permalink
    Lusia boso lub w skarpetach, ale u nas w domu nikt kapci nie nosi i nawet mi do głowy by nie przyszło, żeby kupić. A tak nawiasem mówiąc, jak u was się mówi na kapcie? W lubelskim, skąd pochodzę: kapcie albo ciapy...
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 3rd 2014
     permalink
    Ja bez kapci bym chyba nie przeżyła. Zimno mi w nogi wtedy:wink: A Kacper nas naśladuje i zakłąda nasze i chodzi w nich po całym mieszkaniu. Na początku suwał po podłodze, bo wiadomo rozmiar nie ten, jak w płetwach:tongue: ale się nauczył i już prawie normalnie w nich chodzi:bigsmile: Śmiesznie to wygląda. Wstaję, nie ma kapci, idę do pokoiku Kacpra a tam moje Kapcie :tongue: Myślałam nawet o kupni takich wsuwanych zwykłych kapciach miękkich - klapkach dla niego, ale to tylko po to, żeby naszych nie roznosił po mieszkaniu:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeApr 3rd 2014
     permalink
    U nas skarpetki z antypoślizgiem czasami sandały wyższe Bartka.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeApr 4th 2014
     permalink
    Dziewczyny powiedzcie cz z takim maluchem jak moja Oktawka mozna isc na termy? Jedziemy na swieta do Budapesztu a ze Wegry slyna z pieknych lazni chcielibysmy skozystac .
    A i zniemczyli mi dziecko w zlobku ,gada z nami po niemiecku i nawet nie wiecie jak to smiesznie brzmi.Mowi wiecej po niemiecku nic po polsku .
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeApr 4th 2014
     permalink
    Quelle my już z 6 miesięczniakiem byliśmy na termach w bukowinie z ośmio na białce a teraz pławił się w bukownie znowu nic mu nie było ...
    --
    •  
      CommentAuthorIzUK
    • CommentTimeApr 4th 2014 zmieniony
     permalink
    Hej dziewczyny, pytanie, Liliana od tygodnia walczy z zaparciami :(
    pomaga jogurt z jablkiem, winogrona itp. ale nie mam pojecia co je powoduje. W dzien pije duzo wody , je owoce i to pomoga ,ale rano biedna poplakuje bo nie moze zrobic kupki :(
    Nie zmienilismy nic w jej diecie i nie wiem skad to sie bierze ....
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.