Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMatylda1982
    • CommentTimeApr 6th 2014 zmieniony
     permalink
    Kupuje "niebieskie" czyli ma okolo 4%. Ale nie pwoiem Ci dokladnie ktore, bo to zalezy od marketu w ktorym akurat robie zakupy. Kazdy ma "swoje" mleka zarowno kartonowe, jak swieze w lodowkach (z uwzglednieniem ogranicznych).

    Najlepsze jednak mleko jakie tu kupilam i pilam bylo Top Gold milk, 5% tuluszczu. Jest pasteryzowane i niehomogenizowane.
    http://www.goldtopmilk.co.uk/about-us/

    O dziwo Heniowi nie smakowalo :/
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 6th 2014 zmieniony
     permalink
    Jeszcze takie z 2 razy kupiłam,tak na probe. Zupelnie o nim zapomniałam;
    mleko
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeApr 6th 2014
     permalink
    Montenia - pisalas o nebulizatorze, jaki polecasz? Kupilam ten nawilzacz do powietrza, ale widze, ze do inhalacji nebulizator by sie przydal.

    Jak sie robi inhalacje z soli fizjologicznej? :shamed: Zielona jestem w tym temacie.

    Treść doklejona: 06.04.14 23:16
    Czy ponad roczne dziecko wysiedzi z takim inhalatorem? Pytam, bo nasz Karolek nie lubi jak mu sie obcina paznokcie, czesze wloski, odciaga wydzieline z nosa.. takze nie wiem jakby bylo z inhalacja.
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeApr 7th 2014 zmieniony
     permalink
    madziauk: Jak sie robi inhalacje z soli fizjologicznej?

    Wlewasz sól do inhalatora, nakładasz maseczkę na twarz, włączasz i już :wink:
    madziauk: Czy ponad roczne dziecko wysiedzi z takim inhalatorem?

    Trzeba zapytać czy w ogóle da to sobie zrobić dobrowolnie. Z tego co wiem większość dzieci nie cierpi tego/boi się/etc. Mój Adaś akurat uwielbia inhalacje, wręcz się ich domaga, ale u mojej sąsiadki dwie osoby muszą trzymać dziecko tak się wyrywa. Także różne bywa, trzeba być nastawionym na różne opcje.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Madziauk, ja mam philips family
    O taki: nebulizator
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Dzięki dziewczyny, Teo, właśnie pamiętam jak to pisałaś i trzymałam się tej myśli kurczowo, ale jak widać nic to nie dało :( Żeby i Nince i Krasnalkowi szybko poszło...
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    The_Fragile: trzymałam się tej myśli kurczowo, ale jak widać nic to nie dało :(

    o mamo to jak Milce jedna piątka wyszła bez bólu to nie ma gwarancji że reszta też tak pójdzie... buuuuu
    -
    wiecie co dobry temat z tym żywieniem Milka lubi kaszki i rano i wieczorem je michę kaszy i już od jakiegoś miesiąca chodzi mi po głowie czy to już nie za często?
    ogólnie Milka nie będąc niejadkiem jest wydziwiakiem... czyli tak szynki żadnej nie ruszyła nawet ustami poczuje w rękach to od razu się obrzydza i wyrzuca.... ser żółty tak samo o ile jest w toście roztopiony to ok.... ogólnie jadła by zupy w kółko, ziemniaki nie jakieś ryże na gęsto czy kaszę już są średnio tolerowane.. deserki be owoce w sumie też za to warzywa uwielbia je papryki ogórki szczypiorki sałaty no w sumie to wszystko...kabanosy oczywiście ze 2-3 na raz potrafi zjeść ale mam i tak wybiórczą córkę naleśniki nie omlety ostatnio zaczęła ale najbardziej mnie męczy to że nie chce jeść kanapek a jak już to suche bez masła itd....
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Kasia, ale jakie kaszki? Bo np. Krasnal jaglaną na wodzie może pod każdą postacią - z bakaliami, z owocami, ze szpinakiem, z pomidorem, na słodko, na słono...

    Ja się cieszę, bo Krasnal chyba nie ma rzeczy, której by nie lubił - za słodkimi nie bardzo. Ale tak to wcina aż mu się uszy trzęsą. Chciałabym, żeby Olaf poszedł w jego ślady jak Was czytam ;))))
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Madziu, jak Karolek nie będzie chciał się inhalować, to może zrób Mu podczas snu? Moja Misia też lubi inhalacje ale był moment, ze nie tolerowała. Więc trzymałam maseczkę blisko Jej buzi i oglądałyśmy książeczkę w tym czasie. Dawała radę :)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    The_Fragile: Kasia, ale jakie kaszki?

    no kaszki niestety te gotowe:( muszę kupić zwykłą kaszę mannę i spróbować jej podać, ciągle bałam się zwykłego mleka bo Milka zmiany skazowe, może czas spróbować.
    Muszę się za to jedzenie wziąć koniec z wygodą;)
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Jak Was czytam to mam nadzieję, że u nas zostanie jak jest tzn. Dominik jest wszystkożerny ;) wszystko co mu dam to zje...znam tylko trzy rzeczy, które nie lubi : Sałata zielona, ser żółty i mleko modyfikowane :bigsmile:

    U nas niestety jakaś wysypka, prawdopodobnie alergiczna....na jedzenie raczej nie, bo je wszystko to samo co wcześniej. Ma na szyi, rękach takie plamy jak malinki. Na razie smarujemy maścią robioną i dostaję krople Jovesto - ktoś miał? ja już też chyba muszę zacząć brać allertec bo normalnie oczy mi chyba zaraz rozsadzi.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Kasia, ale kasza manna to tak samo troche, taka nijaka, bez wartosci odzywczych. Krasnal lubi, ale wole mu dac jaglana na slodko. A Milka zjadlaby taka z bakaliami (daktyle, figi, zurawina)? Jest pyszna, ja tez czasem wcinam :)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    oj Frag, wg googlr ma duzo wartosci odzywczych;-D
    http://portal.abczdrowie.pl/kasza-manna-wartosci-odzywcze
    -- ;
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    The_Fragile: A Milka zjadlaby taka z bakaliami (daktyle, figi, zurawina)? Jest pyszna, ja tez czasem wcinam :)

    wiesz co może i by zjadła.. ona lubi wszystkie suszki a dosładzasz mu trochę albo dajesz do tego kakao??
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Dziewczyny kiedy pozbyłyście się krzesełka do karmienia? szczerze to mam dość tego ustrojstwa, a Dominik już ywygląda w nim komicznie. Chcę kupić mu zwykłe małe krzesełko plastikowe i do tego stoliczek, myślę, że będzie mu nawet wygodniej jeść, a może znacie i polecacie jakieś inne takie zestawy dla dzieci? myślę, że będzie nam też służył taki stolik do malowania itp.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    my mamy mamuta z ikea i jestem BARDZO zadowolona, hoc ikea nie znosze. ale stolik i krzeselko polecam. trwale, dobrze sie zmywa, na krzeselku moze stanac nawet dorosly.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Kasia, nie dosladzam, bo daktyle to sam cukier i jak z nimi gotujesz to sie robi bardzo slodkie!
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Hope,malinki? To sa wybroczyny czy jakas grudkowa wysypka?
    A u lekarza byliście?
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Madziauk, ja kupiłam nebulizator microlife. Oczywiście za pierwszym razem był płacz i krzyk. Za drugim już lepiej ale łatwo nie jest. Trochę potrzymałam maseczkę blisko buzi i jakoś idzie. Widzę że to bardzo pomaga i katar mniej męczy.
    Fragile, chyba twoje życzenia pomogły bo dziś noc była duuuużo lepsza. Dzięki !!!!!


    A jak długo jednorazowo trzeba inhalować ? I jak często ? I czy takie trzymanie maseczki obok buzi w ogóle ma sens ?

    U nas w czasie snu odpada bo się obudzi na sam odgłos urządzenia :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Montenia takie plamki jasno różowe o małej średnicy groszówki bądź 5 groszówki. Nie jest to grudkowe,wypukłe, po prostu takie plamki. Wybroczyny nie...z ta malinką to też przesadziłam bo nie są takie mocne, tak mi się jakoś skojarzyło ;)

    U lekarza byliśmy i dostaliśmy maść robioną i właśnie Jovesto przez 3 tygodnie. Lepiej nie jest ale gorzej też nie....nie swędzi go to ani nic...
    Koleżanka była u mnie ostatnio i mówi, że jej dzieciaki mają takie coś zawsze na wiosnę...
    Smutno mi trochę, bo wszystko wskazuje, że Dominik będzie alergikiem po mnie:sad:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
  1.  permalink
    A ja już nie wiem co jest Natalce. Gorączki nie ma, kataru nie ma, kaszel sporadyczny ale jest bardzo senna i nie chce jeść no i zmiana pieluszki kończy się płaczem. Nie da się powycierać chusteczką.W ogóle od rana tylko marudzenie i płacz a na rękach się wtula we mnie i jest spokojna a ona z tych co nie lubi na rękach tylko podłoga ją kręci. Cały czas mówi mniam mniam a jeść nie chce. Przystawiam ją do piersi a mleka tyle co kot napłakał bo ostatnio tylko w nocy ją karmiłam. Zastanawia mnie ta senność bo miała już tylko jedną drzemkę koło południa.W dodatku ma problem z kupką od piątku. Może tym czopkiem coś jej uszkodziłam. Macie pomysły?
    Olu zdrówka dla Kasi.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 7th 2014 zmieniony
     permalink
    mamakasi: I czy takie trzymanie maseczki obok buzi w ogóle ma sens ?

    pewnie,że ma sens. Jak moja nie tolerowała, to jej "omiatałam" buźkę i zawsze coś tam działało. Ja inhaluję tak długo, jak się uda. Najlepiej, by całą sól fizjologiczną (jedną ampułkę) zużyć jednorazowo.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 07.04.14 14:12</span>
    cytrynka251: no i zmiana pieluszki kończy się płaczem.

    a robiłaś Cytrynko badanie moczu???
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    co do krzesełka do karmienia to my w ogole nie mielismy jak zaczela jesc od 4 miesiaca inne rzeczy nie tylko mleko to w chodziku z funkcją krzeselka ze stolikiem... i tak do czasu az zaczela chodzic a potem to na zwyklym krzeslku takim malym dla dzieci... z reszta ona byla od roku do 2 lat strasznie ruchliwa wiec zjadla lyzeczke czegos i biegala nie chciala mi siedziec wiec krzeselko do karmienia i tak by sie nie sprawdzilo...
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Monteniu - dziekuje Ci bardzo za linka. Kupilam podobny nebulizator ima byc jutro ( z Omrona dla dzieci, bo Philipsa tu w UK nie znalazlam).

    Bylismy dzis z Karolkiem u lekarza znowu. I ponownie trafilam na ta sama lekarke. Juz nie mam do niej slow. Tylko osluchala Karolka i zalecila antybiotyk. Najlepiej penicyline ( nie wazne, ze Maz jest uczulony i naprawde zle zareagowal na ten lek w dziecinstwie, Karolkowi testow nie robilismy jeszcze). Lekarka stwierdzila, ze moge mu dac pol dawki i najwyzej bedzie mial wysypke. Chyba oszalala. Chore dziecko, a ja mam jeszcze z antybiotykiem eksperymentowac. Powiedzialam, ze nie podam i chce inaczej wyleczyc. Pytalam o inhalacje, a ta na to, ze mu sie odrywa i w ogole nie pomoga. Wyszlam z tamtad zla, bo niczego mi nie zaoferowala - procz kolejnego antybiotyku.
    Karolek juz dzis bez goraczki. Budzil sie w nocy 2 razy i bardzo, bardzo plakal.
    Teraz spi juz godzinke.
    Jutro zrobie mu inhalacje z soli fizjologicznej. Dzis wlacze wieczorem nawilzacz powietrza. Poza tym robie naparowki w pokoju z olbas oil. Podaje mu syrop z cebuli, cebion i wapno. Dzis ibuprofenu na razie nie dostal. I mam nadzieje, ze goraczki nie bedzie.

    Jesc nadal nie chce, tylko mleko i pol banana zjadl. Zrobie mu na obiadek jego ulubiony makaron z kurczakiem, cukinia i serem zoltym, moze cos zje.

    Mam nadzieje, ze intuicja dobrze mi podpowiada, by nie podawac antybiotyku. Zaczal kaszlec w czwartek i goraczka wtedy sie pojawila. Mam nadzieje, ze przejdzie mu niedlugo.

    Treść doklejona: 07.04.14 15:12
    Cytrynko - lacze sie z Toba w bolu. Biedna Natalka. A byliscie u lekarza?

    Treść doklejona: 07.04.14 15:13
    Tak w ogole to zdrowka dla wszystkich chorych dzieciaczkow. Przyszla wiosna i teraz sporo osob choruje, kicha. Wszedzie mozna zlapac jakiegos wirusa :(.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    teraz tyle tych antybiotykow to dziwie sie ze sie uparla na penicyliny.idz do innego lekarza jak masz watpliwosci.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeApr 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf - no wlasnie chcialam dzis isc do innego, ale tylko ta przyjmuje u nas w przychodni. Jak jutro bedzie goraczka to pojedziemy do szpitala na emergency tam sa inni lekarze. Choc mam cicha nadzieje, ze nie bedzie jej mial.
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Madzia my na początku robiliśmy inhalacje przy piosenkach w laptopie. Może u ciebie też się ten sposób sprawdzi. Zacznij od 2ml na jeden raz- tą buteleczkę trzeba zużyć w ciągu 12h jak ją otworzysz. Nas dopadł tzn młoda rumień zakaźny.
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Mag - dziekuje za rade. Tak sprobuje zrobic. Widze, ze teraz masowo dzieciaczki choruja, zdrowka dla Corci zycze.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Ja do inhalacji sadzam Miśka w krzesełku do karmienia, włączam mu jakieś piosenki na ytb i omiatam tą końcówką (bo maseczka nie przejdzie)...spokojnie dajemy radę całe 5ml na raz :)
    --
  2.  permalink
    Kasiu badania moczu nie robiłam. Wszystko zaczęło się od aplikacji czopka przeciw gorączce. Pokazuje na pupke i nie daje sobie zmienić pieluchy.

    Madziu byliśmy u lekarza w piątek jak tylko niunia zaczęła kaszleć.

    Zdrówka dla Karolka
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Cytrynko,moze jej się szczelinka zrobila od czopka albo otarcie jakies?
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Magda, ja bym zrobiła tak samo jak Ty. Beznadziejna ta lekarka :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    cytrynka251: Pokazuje na pupke i nie daje sobie zmienić pieluchy.

    a ja myślę, ze Ona kojarzy ściąganie pieluszki z aplikacją czopka i po prostu się boi.
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Aga, dzięki.
    Dla spokoju zrób badanie moczu, nie boli.
    Co do pupy myślę że ona faktycznie może kojarzyć przewijanie zczopkiem . Raczej jej nic nie uszkodzilas skoro nic nie widać. A jaki to był czopek ? Na pewno dla dzieci. Więc spoko.
    Z kupką to skoro mniej je to rzadziej bedzie robić. A mleko lekkostrawne to nie ma czego wydalac :wink:

    A co do marudzenia i ciągłego siedzenia na raczkach to moja też tak miała jakiś czas po chorobie . Ciężko było ale przeszło.
    Nie martw się , będzie dobrze.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny a możliwe, żeby 2.5 letniemu dziecku nagle zaczęło szkodzić MM ?
    Bo kurcze Nina dalej pije [ za Chiny Ludowe nie tknie się krowiego pod żadną postacią ] jedną flachę wieczorem i jedną rano, jak wstaje.
    I od kilku dni [a może to już nawet dwa tygodnie będzie....?] za każdym razem jak to mleko wypije, to zaczyna popłakiwać i jak mantrę powtarza "Mamusiu boli bziusiek, chce się psitulać".
    No i faktycznie ją chyba boli, bo jak się we mnie wczepia to co jakiś czas tak ciałkiem wzdryga, jakby skurcze brzuszka miała.
    Trwa to zwykle 20 - 30 minut, potem jej przechodzi, złazi ze mnie jak Koala z drzewa [:wink:] i jest luz, aż do kolejnej porcji mleka :shocked:
    Dlatego podejrzewam, że to to. Ale czemu by się tak miało stać ?
    Czemu nagle miałby ją po MM brzuch boleć, skoro nigdy nie było takich akcji ?

    Oraz dumam jak jej to mleko zabrać w takim razie, ale niezbyt mam pomysł, bo ona bez tego nie zaśnie.
    Rano jeszcze luz, dało by radę kosztem mojego w łóżku się wylegiwania, gdyż musiałabym do kuchni szybko pędzić i robić śniadanie na tzw "zapalenie płuc", bo ona tak wygłodniała wstaje.
    Ale wieczorem nie ma opcji kurcze pieczone. Musi być mleko choćby jej sam kot Garfield [ostatni Ninkowy Bożek] powiedział, żeby nie piła.
    Poza tym jednak uważam, że w tym wieku dziecko jeszcze mleko pić może, a skoro ona się krowiego nie tknie, to chociaż to niech pije...
    --
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeApr 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Teo, może- nietolerancja na jakiś składnik może ujawnić się z wiekiem.
    MM możesz zastąpić jakimś mlekiem roślinnym, ew. kozim. Ogólnie mleko (czy to mm, czy krowie) nie jest wcale niezbędne.
    A ona to MM pije z butelki ze smoczkiem?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 7th 2014 zmieniony
     permalink
    cerisecerise: nietolerancja na jakiś składnik może ujawnić się z wiekiem


    Tak ni z gruszki ni z pietruszki ? :shocked::neutral:


    cerisecerise: MM możesz zastąpić jakimś mlekiem roślinnym, ew. kozim.


    Koziego też nie przełknie. Próbowaliśmy już kilka razy.
    Ani koziego, ani krowiego.
    Nie i już.
    Weźmie łyka i pluje dalej niż widzi.
    Robiłam jej kakao, wsypywałam płatki, gotowałam z makaronem [który uwielbia w każdej postaci].
    Nie i nie i nie.
    To przecież jej do gardła nie wleję, jak gęsi co nie ?


    cerisecerise: A ona to MM pije z butelki ze smoczkiem?


    No tak.
    Wiem, że duża jest.
    Dużo za duża pewnie ktoś napisze.
    Ale dla mnie to nie jest jakaś wielka zbrodnia i/lub tragedia, bo to jej picie trwa dosłownie minutę, góra dwie.
    I butelkę oddaje.
    Więc jej nie chodzi raczej o sam fakt dojenia z butli, gdyż naprawdę opróżnia ją z prędkością ponaddźwiękową.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    A czy w mleku mm jest laktoza? (Dawno syn juz nie pije to nie pamiętam)
    Jesli jest to z wiekiem może sie ujawnić nadwrazliwość/ alergia na laktozę. Sporo ludzi ma na nią uczulenie, choc często nie zdaje sobie z tego sprawy, bo objawy nie sa jakies bardzo uciązliwe (jak np. wzmozona liczba gazów, wzdęcia, częściej łapia infekcje, choroby zatok, itp)...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 07.04.14 22:47</span>
    Koziego też nie przełknie. Próbowaliśmy już kilka razy.


    Moja koleżanka przyzwyczajała synka stopniowo. Mieszała mleko mm ze zwykłym mlekiem po troszku. Najpierw 10 ml mleka zwykłego reszta mm, potem 20, 30... itp... Chłopczyk delikatnie przyzwyczajał się do smaku mleka krowiego...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Monia502: A czy w mleku mm jest laktoza?



    Jest.


    Monia502: przyzwyczajała synka stopniowo. Mieszała mleko mm ze zwykłym mlekiem po troszku. Najpierw 10 ml mleka zwykłego reszta mm, potem 20, 30... itp...


    Jakam stara, takam głupia :wink:
    W sensie nie wpadłam na ten pomysł ni choinki.

    A w krowim nie ma laktozy ? :shamed::shamed:
    No bo jak jest to w sumie żadna różnica....
    --
  3.  permalink
    TEORKA: Tak ni z gruszki ni z pietruszki ? :shocked::neutral:

    no moim wyszło tak właśnie nagle. z alergiami, nie tylko pokarmowymi, tak może być- mój mąż w wieku 35lat zaczął nagle mieć alergię na pyłki, i to masakryczną.
    TEORKA: To przecież jej do gardła nie wleję, jak gęsi co nie ?

    no jasne, że nie. jak nie lubi, to jej prawo. Tylko w tym wypadku to chyba nie bardzo jest co jej zaproponować. Chyba musisz jej po prostu wytłumaczyć, że chwilowo nie będzie MM piła i tyle.
    TEORKA: Wiem, że duża jest.
    Za duża pewnie ktoś napisze.

    eeee, zupełnie nie o to mi chodziło. Po prostu "sposób podania" określa potencjalne zamienniki :wink: a tu jak masz kombinację flacha+białe, to Wam chyba tylko pozostaje zrezygnować, skoro nic innego co się da wlać do butli nie przechodzi
    --
    •  
      CommentAuthorMatylda1982
    • CommentTimeApr 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Alergia i nietolerancja moze pojawic sie znienacka, nawet po paru latach. Moj ojciec po 50 dowiedzial sie ze jest bardzo uczulony na seler, choc cale zycie jadl i bylo dobrze. Raz po niedzielnym obiedzie nie bylo juz tak weseolo.

    Co do mleka, to Henio mimo ze MM pil w sumie krotko bo od 11 do moze 13/14 miesiaca tez na poczatku plul krowim. Wiec mu za przeczytana gdzies rada robilam pol na pol. Bo to mm to znacznie slodsze jest i gdzies przeczytalam ze tego wlasnie maluchom w smaku krowiego brakuje. Pozniej do krowiego wsypywalam tylko lyzeczke mm, az w ktoregos razu przestalam. I bylo ok. Nie wiem jak ta metoda bedzie sie miala prZy starszym dziecku bo Henio wtedy jak posalam mial jakies 13-14 miesiecy.
    --
  4.  permalink
    TEORKA: A w krowim nie ma laktozy ? :shamed::shamed:
    No bo jak jest to w sumie żadna różnica....

    Moni chyba chodziło, żebyś spróbowała tym sposobem kozie przemycić :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Bo w kozim nie ma, tak ?
    Jeny ja nic nie wiem :wink:

    No chyba, że po prostu siądę z babą i pogadam, żeby pawiana nie świrowała tylko spać poszła jak człowiek, bez tej butli.
    Żal mi jej, bo to swego rodzaju jej rytuał.
    W sensie kąpanie, flacha, spanie.
    A z drugiej strony ją serialnie ten brzuszek boli i na pewno nie udaje :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Teo a spróbuj jej dać np. ryżowe albo owsiane (w rossmannie można kupić w miarę niedrogo). Co do alergii, to mi tak ostatnio wyszło z jajkami. Całe życie jadłam i nic mi nie było, a od jakiegoś czasu albo było mi ciężko na żołądku po nich, albo byłam wzdęta. I potwierdziłam to potem w testach na nietolerancję, że jajka muszę wyeliminować.

    Treść doklejona: 07.04.14 22:56
    W kozim też jest laktoza, ale kozie rzadziej uczula chyba niż krowie.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Moni chyba chodziło, żebyś spróbowała tym sposobem kozie przemycić


    Nie nie, ja pisałam o krowim, w sensie, że tak koleżanka to krowie przemyciła...

    Bo Teo najpierw może spróbować z krowim, bo to niekoniecznie na latoze jest uczulenie...

    W mm jest duzo dodatków witaminowych, itp... Przy stałych pokarmach plus mm może dojść do przewitaminizowania i to tez może dawać "znaki"...

    Jeśli jednak na krowim ten brzuszek nie ustapi to jednak na latoze będzie uczulenie... i wtedy ta sama metoda wprowadzania koziego będzie... Bo kozie też ma inny smak niz krowie i pewnie Ninka zaprotestuje ;)

    A ja od jakiegos czasu próbowałam wrócić do glutenu i mela (u Dawisia w sensie) i jak go wysypało to koniec...
    --
    •  
      CommentAuthorMatylda1982
    • CommentTimeApr 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Kozie tez ma laktoze. Kazde "zwierzece" mleko ma laktoze.
    Tyle ze w kozim tej laktozy mniej, ale o ile to nie wiem :/
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    W kozim też jest laktoza, ale kozie rzadziej uczula chyba niż krowie


    Bo w kozim jest mało kazeiny, więc raczej dzieciaki tolerują bardzo dobrze to mleko i jego produkty...
    --
  5.  permalink
    TEORKA: Bo w kozim nie ma, tak ?

    inne białko niż białko mleka krowiego (mam nadzieję, że dobrze pamiętam)
    Tylko, że nawet jeśli dziecko nie ma/nie będzie miało problemów z mlekiem kozim (w sensie alergii), to i tak początek podawania mleka koziego może być barwny- Ewka np miała biegunkę przed 2 dni. Nie jakaś mega, ale jednak. Bo właśnie organizm musiał się przyzwyczaić do trawienia mleka koziego. To tak Ci piszę w kontekście Ninkowych bólów brzuszka.

    TEORKA: Żal mi jej, bo to swego rodzaju jej rytuał.
    W sensie kąpanie, flacha, spanie.

    możesz jej zaproponować coś w zamian, może niech sama wybierze co by chciała? Np czytanie książeczki albo oglądanie jakieś krótkiej bajeczki? Albo możecie jakąś kołysankę śpiewać?
    Krzyś np obowiązkowo przed snem musi obejrzeć jeden odcinek "Sąsiadów". Od 3 miesięcy ten sam :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeApr 7th 2014
     permalink
    Teo, a moze warto kupic puszke mm ha (bebilon, nan) i sprawdzic po tym, czy brzuch bedzie bolal.... choc kurcze watpie,aby ninka przelknela to okropienstwo, bo krowie chyba 100 razy lepsze ;) Niekoniecznie mysi byc uczulona na laktoze, moga byc rownie dobrze bialka...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 7th 2014 zmieniony
     permalink
    Vsti: a moze warto kupic puszke mm ha



    E nie, ona już za duża na takie akcje :wink:
    Sto razy lepiej jej po prostu to MM zabrać jednak...
    Poza tym tak, jak napisałaś - w życiu by tego nie wypiła, nie ma opcji :wink:
    A na białko to chyba nie, bo ona tylko po mleku ma ten ból brzucha. Po niczym innym, a je przedziwne rzeczy i przeróżne połączenia.
    Dzisiaj na obiad na przykład jadła makaron z masłem i kakao oraz buraczki czerwone do tego :shocked: :shocked:
    I nic.
    Ja bym z kibla tydzień nie wyszła, a ona luz....



    Dzięki dziewczyny za rady i wyjaśnienie. Na temat tej laktozy w sensie.
    Coś muszę zadziałać, bankowo. Nie wiem jeszcze co, ale pomyślę :wink:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.