Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeMay 20th 2014
     permalink
    Witam się oficjalnie na wątku:)

    Milka podaję link do kubeczka Momma, bo też go używamy. Tylko, że ta słomka jest dość delikatna i czasem przecieka, zwłaszcza, że moje dziecko wygryza w niej wielką dziurę, więc warto zaopatrzyć się w zapasowe słomki.
    Mamy też większy bidon ze słomką, która naprawdę nie przecieka, ale naprawdę ciężko się z niego pije, bo trzeba przygryźć słomkę. Kupiłam w TK Maxx - kubek Nuby
    --
    •  
      CommentAuthorspidermanka
    • CommentTimeMay 20th 2014 zmieniony
     permalink
    Cerisecerise - czyżby o tym "niemówieniu" było może o Marcello...? :wink: hihi


    Ewasmerf - obejrzałam film z Piotrusiem i ... JESTEM W SZOKU, jak on sie zmienił. Masz ślicznego synka! A jak już gada. Z jednej strony zazdroszczę tego gadulstwa, bo juz nie piszczy (jak wspomniałaś) jak czegos chce tylko opisuje bądź mówi bezpośrednio. Ale z drugiej... pewnie teraz jeżdżąc autobusem masz NON STOP pytania: "a cio to? a po cio? a dleciego?" :bigsmile: Mój Mati jak zaczął mówić, to ma tak do tej pory. Buzia mu sie nie zamyka. Mój eM mówi, że chyba wie "PO KIM MATI TO MA..." :cool:

    Fragile - kurcze, współczuję Krasnalowi... Ja kiedyś czesto miałam anginę i czułam się zawsze beznadziejnie. Opis EWYSMERF pasowałby tu idealnie. Najchętniej, aby nikt mnie nie dotykał... U nas też po 3 dawkach była juz poprawa. Jutro w ciągu dnia już powinno być z Krasnalem lepiej. A rodziców.. może warto na razie odstawić, bo widzę że znów wchodzą Ci na głowę. Kurcze, ze im się chce... !!!!
    U nas lekarka mówiła, że dopóki dziecko bierze antybiotyk to NIE CHODZI do żłobka/przedszkola/szkoły. A potem jeszcze powinno ok. 5 dni pozostać w domu, wychodzić na spacery, i się dotleniać. A dopiero potem wraca do żłobka/przedszkola/szkoły. No i jak piszą dziewczyny - probiotyk kontunowany przez kolejne 2 tyg po zakonczeniu antybiotyku.

    Monia - wracając na chwilę do zachowań Dawidka... To tak przez mgłę pamietam podobne sytuacje, jak zostałam sama z moim pierwszym synem (odeszłam od jego taty). I jego zachowania były bardzo podobne do Dawidkowych. Wtedy tez wszystko brałam sobie do siebie. Ale pewnie tez przez to, że ogólnie w takich sytuacjach samotna matka ma więcej problemów i stresów na głowie, więc wolałaby aby przynajmniej to jej dziecko traktowało ją dobrze, przytulało się i "wynagradzało" całą sytuację. Pewnie, za jakiś dłuższy czas, jak już staniesz na nogi to będzie Ci łatwiej spojrzeć na to z boku. Nie wiem dokładnie jaką masz sytuację, ale wiem jak bardzo mi było ciężko samej, chociaż decyzję o odejściu podjęłam sama. Po tych kilku latach myślę sobie, że było mi bardzo ciężko, ale wiesz... ten cięzki czas, który wraz z synem przeszlismy, kiedy i on przechodził stres objawiający sie wlasnie takimi zachowaniami to teraz cieszę się, że to już tylko historia, czyli mam już w miarę wszystko poukładane, dziecko wyrośniete a ja mogę o tym spokojnie mówić. Napewno za jakiś czas też tak będzie u Ciebie. Dawidek Cię BARDZO kocha, ale nie potrafi sobie poradzić z zaistniałą sytuacją. Nie rozumie tego wszystkiego. A że Ty jesteś NAJBLIŻEJ Niego na codzien, to Ty go witasz każdego dnia i mówisz dobranoc każdego wieczora, że czuje sie przy Tobie bezpieczny, że wie, iż go nie zostawiłaś to wie też iż może pozwoliś sobie na wiecej zachowan, na które nie zdecydowałby sie do babci lub cioci. One są, pobawią się i ... idą !!! A Ty zostajesz. Jestes dla Niego WSZYSTKIM. Pamiętaj, że nawet jak Cię uderzy to wytłumacz sobie w głowie, że CIę kocha. Ale nie pozwalaj mu na takie zachowania. Pamietam, że Mati tez czasem tak sie zachowywał. Bywały dni, kiedy niestety brakowało mi kiedyś cierpliwości i mowiłam podniesionym tonem, a nawet czasem i zdarzał mi się krzyk. Ale nie mam wyrzutów sumienia, bo wiem, że wtedy było mi bardzo ciężko i nie robiłam tego z premedytacją. To wychodziło nagle ze mnie, a potem przepraszałam syna, że "nie powinnam na niego krzyknąc pomimo, iz mnie uderzył, a nie wolno nikogo bić".
    No dobra - konczę, bo mi niechcący laborat wyszedł na wieczór nie-do-przeczytania :bigsmile:
    MONIA - BEDZIE DOBRZE !!!! :bigsmile:
    -- ___
  1.  permalink
    Dziekuje za linki :)
    Moje dziecko mialo chyba wczoraj "mysli samobojcze" he he. Non stop na placu zabaw usilowal biec pod hustajace sie na hustawkach dzieci... W sumie niewiem czemu nie chudne od tego biegania za nim non stop:D
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 21st 2014 zmieniony
     permalink
    Dzięki Spi...
    Na razie od dwóch dni, me dziecko jest łagodne jak baranek ;)
    Mnie poprostu dopada przemęczenie. Niby na codzien nie odczuwam tego, ale niestety zdrowie mi odmawia posłuszeństwa. Wczoraj musiałam skorzystac z porad dwóch lekarzy, bo miałam mega niepokojące objawy. Z reszta nadal je mam i musze porobic badania.

    Aaaa wiem po co weszłam. Chciałam Wam powiedziec iz te dawidka zaparcia sa od owsików!!!! Znowu je ma...
    Odkryłam to jak zrobił wielka bryłe kupy, która sie rozpadła, a w środku "przyjaciele"...
    Na drugi dzień robal az mu na posladek wylazł po kupie...

    Poszłam zanieś kał do amalizy... I co? I wielkie "G"... Kał wyszedł czysty!!!!

    Tyle warte sa te badania kału. O!

    Ale że we krwi EO wyszło 12% to mały dostał zentel.

    Zamówiłam tez mop parowy, to cała chate wysterylizuje :P...

    Dziewczyny, które podawały zentel. Dawałyście na czczo ten lek?
    Bo lekarak każe podac przez dwa dni 10 ml na czczo, potem za tydzien powtórka "serii"...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 21st 2014
     permalink
    Quelle, teraz duzo zapalen krtani, zdrowia i dla Was!

    Krasnal przespal noc bez goraczki, uff, co za ulga, nareszcie sie chlopak wyspal... Co prawda teraz ma znowu 39, ale lepiej sie zbija w dzien niz w nocy.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 21st 2014
     permalink
    Chociaz odpoczal troszke, zawsze wiecej sil do walki z chorobskiem. Kurcze Frag, a ta wysypka to powiadasz jak potowki? I gdzie sie zaczela? Bo moj starszak tez ma brzuchu jakies krostki mial ostatnio, a my na wyjezdzie teraz w lesnej dziczy...obejrze go jak wstanie...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 21st 2014
     permalink
    Hanny, mial na brzuszku, nogach, rekach, ale zaczelo sie od brzuszka, stad moje podejrzenie, ze potowki... Po tych trzech dawkach antybiotyku zaczynaja schodzic, wiec podejrzewam, ze to faktycznie szkarlatyna...
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeMay 21st 2014
     permalink
    Frag dziekujemy.:wink:
    U nas wczorajszy dzien i wieczor masakra.Wieczorem tak sie dusila ze az wymiotowala,uspokoilo sie po czopkach sterydowych i przespala cala noc.Dzisiaj juz spokojniej ,kaszel tak nie meczy ,jedynie to ciezko oddycha.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeMay 21st 2014 zmieniony
     permalink
    A ja polecan ten bidon/kubek z rurką <a href="http://canpolbabies.com/pl/produkty/produkt/642-bidon-niekapek-z-rurka/page:9"></a>
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeMay 21st 2014
     permalink
    Byliśmy dziś na szczepienie i znowu odłożone już kolejny raz (podobno mamy już tyle zaległych szczepionek, że na 20 chorób). Zapisałam ją na 8 lipca a do tego czasu mamy wzmocnić organizm, pozbyć się kataru itd. Ma brać cebion 2 razy po 5 kropelek, dicoflor30, tartum verde, i sól fizjologiczna do noska.

    Tośka waży 10 kilo 800 gram i ma 82,5 cm (według pielęgniarki mała należy do drobnych dzieci)

    Ja polecam kubek http://www.smyk.com/tommee-tippee-bidon-pstryczek-12-m-300-ml,p1067433477,swiat-niemowlaka-p

    Treść doklejona: 21.05.14 13:18
    A i oby chore Maluchy powróciły jak najszybciej do zdrowia.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 21st 2014
     permalink
    Quelle: Wieczorem tak sie dusila ze az wymiotowala


    O matko, współczuję!

    U nas już też troszkę lepiej. Gorączka jest, ale daje się ją zbijać chłodnymi kąpielami...
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeMay 21st 2014
     permalink
    Najgozej jak spi ,teraz tez kaszel ja dusi az czerwona sie robi.Mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej .To juz czwarte albo piate zapalenie krtani w tym roku :sad:
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeMay 21st 2014
     permalink
    a u nas Maja ma zatkany nos jedyne co jest dobre to to ze ona kicha nosem i wtedy wszystko wychodzi z noska ladnie... ale gile ma pod pepek:P
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeMay 23rd 2014
     permalink
    Dziewczyny, podpowiedzcie proszę : chcę urządzić małej w ogródku mini placyk zabaw , basenik i piaskownice .
    Możecie coś polecić? Piaskownica najlepiej zamykana.
    Widziałam takie rozkladane coś że z jednej strony basenik a z drugiej piaskownica . Warto ? Czy lepiej osobno?
    Kurcze, nie wiem jak mam się do tego zabrać :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMay 23rd 2014 zmieniony
     permalink
    My mamy taka http://www.argos.ie/static/Product/partNumber/3650691/Trail/searchtext%3ESAND+PIT.htm zamykana piaskowince.
    W lato (jak jest pogoda) do tej przykrywki wlewamy wode - i jest basen.
    :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 23rd 2014 zmieniony
     permalink
    Mamakasi, a chcecie plastik, czy drewnianą? My mamy drewnianą z ławeczkami zamykaną i z nią jest taki problem, że deski się wypaczyły :(

    I mamy taką plastikową - może być piaskownicą, może być basenem. I to już jest super :)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMay 23rd 2014
     permalink
    The_Fragile: Mamakasi, a chcecie plastik, czy drewnianą? My mamy drewnianą z ławeczkami zamykaną i z nią jest taki problem, że deski się wypaczyły :(

    my mamy drewnianą z daszkiem który nigdy się nie przydał bo słabo się trzymał deski są do bani i ogólnie w błoto poszło ponad 300zł drugim razem kupiła bym plastikową zamykaną właśnie na basen i na piach
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 23rd 2014
     permalink
    Dziewczyny, oglądałam ostatnio program, gdzie ratownik medyczny mówił, że jeśli dziecko ma zapalenie krtani i się dusi a jest lato i jest upalnie, to najlepiej otworzyć lodówkę czy zamrażarkę i postać z dzieckiem bliziutko, by pooddychało zimnym powietrzem. Tak jak zimą nie ma problemu, bo zawiniesz w koc i do okna, tak latem jest już gorzej.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 23rd 2014
     permalink
    Dawidek dzis pierwszy raz popluskał sie w baseniku ;). Malutko wody mu wlałam, bo nie zdążyłaby się nagrzac, ale radocha była.

    Od razu Was przeproszę, że rzadko zaglądam, ale niestety zaczynam ślepnąć na prawe oko i muszę oszczędzać. Nietety po ciąży i cukrzycy ruszyła jaskra ;(. Cisnienie w oku powoduje ból i krwawienia.

    Także jakby co to obecnie podczytywac będę z rzadsza ;(

    Pozdrawaiam Was gorąco!
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 23rd 2014
     permalink
    Trzymaj sie Monis.
    -- ;
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeMay 23rd 2014
     permalink
    Dzięki dziewczyny, to kupię plastikową, rozkladana .

    Kurcze, monia , tobie to zawsze pod górkę. To niesprawiedliwe.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMay 23rd 2014
     permalink
    dziewczyny mam pytanie Milka pod kolankiem miała kleszcza :( świeżo wbitego bo sam kolec ale właśnie ten dziad w niej został!! no mąż trzymał jej nogę ale i tak się darła i wyrywała i nie udało mi się go wykręcić.... musiała bym jej dziurkę wyszarpać pęsetą żeby się do kolca dostać no ale nie da sobie wyrywa się okropnie.. teraz już śpi jutro znów spróbuje... a wy macie jakieś pomysły??
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeMay 23rd 2014
     permalink
    Kasiu musicie pojechać na ip oni to zrobią prawidłowo. Nie grzeb tam sama oni to zrobią prawidłowo i nic nie zostawią.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 24th 2014
     permalink
    Dokładnie - nie grzeb tam, bo jak się szarpiesz z tym kleszczem, to on wypluwa toksyny, a to grozi powikłaniami. Idźcie do pielęgniarki i tyle. Wczoraj jak byłam u lekarza, to facet z kleszczem w dupie przybył i babka mu bez żadnego problemu usunęła.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMay 24th 2014
     permalink
    Monia502: Dokładnie - nie grzeb tam, bo jak się szarpiesz z tym kleszczem, to on wypluwa toksyny,

    ale kleszcza już nie ma został sam ten kolec taki cieniutki jak włos resztę kleszcza mam na gaziku i widać odwłok i głowę i łapy on na niecały milimetr opite się dużo łatwiej wykręca....on chyba ledwo co się zaczepił jak nie dam rady tego wyciągnąć to pojadę zamówiłam już wczoraj do oprysków preparat a do tego będę Milkę pryskała codziennie jakimś rajdem czy coś.... no mieszkamy na wiosce za domem meeega pole a wiatr jest tu nieziemski więc ona latają w powietrzu!
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 24th 2014
     permalink
    Kasia, nawet jak tylko kawałek został to podjedź - im to zajmie kilka minut i nie będzie śladu :)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 24th 2014
     permalink
    ale kleszcza już nie ma został sam ten kolec taki cieniutki


    Tym bardziej. te "resztki" są najbardziej niebezpieczne. Tzn. chodzi o to, że kleszcza trzeba wyciągnąć w całości. Jeśli sie urwie, to jest ryzyko, że cos wpuścił.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMay 24th 2014
     permalink
    no jadę jadę mam nadzieję że uda im się to wyciągnąć....
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeMay 24th 2014
     permalink
    na wątku http://forum.28dni.pl/discussion/2980/2/sport-akcesoria-sportowe-dla-maluchow/#Item_47 dałam rowerek biegowy nad którym się zastanawiam i nie wiem czy kupić małej na dzień dziecka czy nie.
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeMay 24th 2014
     permalink
    Monia502: Tzn. chodzi o to, że kleszcza trzeba wyciągnąć w całości. Jeśli sie urwie, to jest ryzyko, że cos wpuścił.

    Ja ostatnio czytałam,że kleszcz tak czy siak wpuszcza ten swój "jad" przy wyciąganiu. Jeśli jest zarażony to nie ważne czy urwiesz całego czy zostanie. Dlatego dobrze,żeby obejrzał to lekarz.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeMay 24th 2014
     permalink
    No ja czytałam artykul,ze kleszcz zaraza(jeśli jest nosicielem) dopiero po 24h.
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMay 24th 2014 zmieniony
     permalink
    No byłyśmy tej reszty nie ruszyła ale dała antybiotyk zapobiegawczo tyle a za trzy tyg przejdę się do pediatry i ja zaszczepię
    A miejsce po wygląda ładnie nie ma rumienia tam ani nigdzie indziej
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    Kasia, to dobrze, że antybiotyk dała, bo faktycznie jest tak, że od "wejścia" kleszcza jest jeszcze czas na zapobiegawcze podanie przeciwko boreliozie. A szczepienie jest przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu, bo na boreliozę niestety nie ma :(
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    The_Fragile: A szczepienie jest przeciwko kleszczowemu zapaleniu mózgu, bo na boreliozę niestety nie ma :(
    --

    wiem wiem ale zapalenie opon też jest niebezpieczne...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 25th 2014 zmieniony
     permalink
    Pewnie, ja też się szczepiłam na to :) Tylko szkoda, że na boreliozę nie ma, bo to świństwo jest wyjątkowo paskudne :(
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    no może kiedyś wymyślą.....
    a ja szukam jakiś preparatów dla dzieci na kleszcze!! bo to u nas w ogrodzie czyli przed każdym wyjściem musiała bym ją spryskać... możecie coś polecić??
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    Kasia my od zeszkego roku uzywamy codziennie ekomoskit. W tym roku nawet mlodszego tym psikalam. Ponic bezpieczny dla dzieci

    Treść doklejona: 25.05.14 09:55
    A szczepi sie chyba na jesien, bo teraz jedna dawka nic nie da w tym sezzonie. Popytaj Quelle, chyba ona pisala o tym w zeszlym roku na watku szvzepionkowym.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    O, Hanny, a to w aptece się kupuje?
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    Ja kupowalam przez neta. Bazaarproeco.pl czy cos w tym stylu.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    Dzięki, przyda mi się!
    --
    •  
      CommentAuthormilka1984
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    Acia - a ten bidon tomee tippee nie przecieka jak sie odwroci?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    Frag, jedyny problem to taki ze jest baaaardzo niewydajny. Takze jak cis to u nas w zeszlym roku z 5 opak zeszlo
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    Maja tez miala kleszcza ale dopiero wchodzil wiec go wyjelam calego. Dobrze ze zauwazylam go puki nie wszedl caly
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    Hanny, dzieki, to hurtem zamowie, bo u nas na dwoch, ja zaw
    sze wozek opryskuje...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    a ja juz różnych specyfików na kleszcze używałam i... zawsze z kleszczem wracam ( w sensie z lasu).
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    Moja mala szczepilam na kleszcze pierwsza dawka w maju a druga cztery tygodnie pozniej.Teraz po roku dostanie trzecia dawke .Tutaj w Austrii sezon na ta szczepionke zaczyna sie na wiosne.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    milka1984 Nie przecieka. Choć M. musiał coś tam poprawić słomkę i już się nauczył jak to robić po każdym dokładniejszym myciu. Jak wciśnie się za mocno to nie leci, ale jak za lekko to kapie ze słomki.

    Treść doklejona: 25.05.14 20:27
    Byliśmy dziś z Tośką u teściów. W zabawie zwiewała przed dziadkiem i się wywaliła walnęła się w ostry kant nogi od krzesła. Guz jej się szybko powiększał, ale zatrzymał się tak na około pół centymetra i odstaje je. Po środku guza krecha tak jak by miało pęknąć ale nie pękło. I moje pytanie jest takie, bo po powrocie od teściów byliśmy jeszcze na placyku zabaw i jak wracałyśmy to kapelusik był brudny od krwi w miejscu trochę na górze guza. Po kąpieli chwilę tam nie było krwi a teraz jest trochę.
    Ale zachowuje się normalnie, szaleje jak zwykle.
    I nie wiem czy przejmować się ta krewką tak jak by z guza czy nie.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    ja bym sie nie przejmowala. jesli neurologicznie nie widzisz jakis niepkojacych zachowan to olac. moj tez nie raz mial guza.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    Dziewczyny, ja wrócę do tematu jaki poruszałam jakiś czas temu. Chodzi mi o strzyżenie. Krasnal panicznie boi się fryzjera, nawet tych specjalnych salonów tylko dla dzieci. Nie ma opcji i już. Ani maszynką, ani nożyczkami. Nie działało też strzyżenie misiów, pokazywanie, że mama/tata też są u fryzjera i to fajne. Poddałam się i stwierdziłam, że najwyżej będzie miał długie włosy.

    Natomiast przy tych upałach jest masakra, on ma potwornie dużo włosów i grube - tak jak moje, więc wiem co się dzieje jak jest taki upał, normalnie jakby się w peruce chodziło. Cieknie z niego, włosy po kilkunastu minutach na zewnątrz sa mokrzusieńkie (moje też). Tak więc stwierdziłam, że obetnę mu kawałeczek maszynką. Tiaa, na kawałeczku się skończyło, na koszmarach nocnych, na krzyku, wrzasku w nocy, pokazywaniu włosków.

    Błagam, powiedzcie, że jest jakaś inna metoda? Związać mu się jeszcze nie da, bo to by rozwiązało problem.
    --
  2.  permalink
    Frag, ja sposobu nie mam, ale Cię pocieszę, że u Ewuni przeszło jak miała 2 latka, u Krzysia jak miał 2,5 (a był beznadziejnym przypadkiem). Próbujcie, może niedługo zaakceptuje
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.