Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeMay 25th 2014 zmieniony
     permalink
    Frag, a pójście do fryzjera razem z tatą? Tzn.tata siedzi na krześle i równocześnie jest strzyżony i On i Krasnal?
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    The_Fragile a może coś mało wychowawczego ale w takiej sytuacji to trudno. Może by się dał czymś przekupić (na pewno jest coś co on lubi a większość mam by się na to nie zgodziło.)
    Lub poczekać jeszcze chwilę i związać. Może po domu spinać spinką
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    magda_a: pójście do fryzjera razem z tatą


    Bylo :(

    acia20: Może by się dał czymś przekupić


    Tez próbowaliśmy, ale nie było takiej opcji... Chyba za bardzo go przeraża to, że włosy straci...

    acia20: poczekać jeszcze chwilę i związać


    To jeszcze ze 2-3 miesiące, żeby się dało związać, a wtedy lato się skończy i nasz problem też ;)

    Myślałam, żeby go po prostu na siłę wziąć, ale widzę po moim "ciachnięciu", że spowodowałabym jakąś traumę u niego, naprawdę potwornie to przeżył :( Nie męczyłabym go, ale tak jak mówię, kilkanaście minut i z niego cieknie :( A po nocy budzi się z kudełkami tak mokrymi, że trzeba je myć (to samo mam i ja).
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    Frag, a spinkami nie da sie ich w dzień podtrzymać? (wiem, że to mało chłopięce, ale co tam)
    Albo w nocy obciąć.
    Albo pokazać mu jakieś dziecko, które lubi, a które chętnie obcina włosy.
    Tyle na szybko :) Moje dziecko akurat to uwielbia i często sama sobie każe przycinać.

    Treść doklejona: 25.05.14 21:51
    Albo pomyśl sobie jeszcze inaczej. Gdyby Krasnal był dziewczynką, to byś nie miała problemu, no nie? :)
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    Fragile, znam ten bol.

    Mam dokladnie taki sam problem z moim Adasiem.

    Kudly juz ma tak odrosniete ze nawet pani w zlobku mi zwrocila uwage ze chodzi zarosniety.

    Ale na niego nie ma mocnych. :cry:
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeMay 25th 2014
     permalink
    Chyba najlepszy pomysł ma Migg, czyli obciąć w nocy a rano opowiedzieć jakąś bajeczke że np przyszła wlosowa wróżka i teraz ma ładną fryzurę . Albo jak nie zauważy nie poruszać tematu.
    --
  1.  permalink
    mamakasi: Chyba najlepszy pomysł ma Migg, czyli obciąć w nocy a rano opowiedzieć jakąś bajeczke że np przyszła wlosowa wróżka i teraz ma ładną fryzurę . Albo jak nie zauważy nie poruszać tematu.

    Aaaa... a moze wymyslec WRÓŻKĘ FRYZUSZKĘ :bigsmile:
    jest wróżka od zębów czyli Wróżka Zębuszka, to moze byc tez od wlosów.
    Moze niech da "kawałek włosów" i wloży pod poduszkę, a wtedy wróżka mu cos ciekawego niespodziankowego przyniesie nastepnego dnia rano ? :bigsmile:
    -- ___
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 26th 2014
     permalink
    migg: Gdyby Krasnal był dziewczynką, to byś nie miała problemu, no nie?


    Jakby miała tyle włosów co ja to byłby problem :D Ja jako dzieciak stale byłam obcięta na chłopaka na lato, bo po prostu ze mnie kapało :( Teraz też tak robię, na lato włosy na jeża... To tak jakby nosić puchową czapę :D

    migg: Albo w nocy obciąć.


    O! To by mi do głowy nie przyszło, a może przejść. Tylko jak się strzyże to te włoski strasznie wkurzają, drapią, kłują - jak to ogarnąć, żeby się ich również pozbyć?
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMay 26th 2014
     permalink
    The_Fragile: O! To by mi do głowy nie przyszło, a może przejść. Tylko jak się strzyże to te włoski strasznie wkurzają, drapią, kłują - jak to ogarnąć, żeby się ich również pozbyć?

    najlepiej dać mu pod głowę jakąś inną poduszkę a najlepiej cały zestaw inny a później wymienić na jego.. warto spróbować u nas noc by nie zdała egzaminu z niczym bo Milka śpi jak mysz pod miotłą!
    za do w domu da Mi się obciąć a u fryzjera nie koniecznie choć dawno nie próbowałam;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 26th 2014 zmieniony
     permalink
    No właśnie Frag pytanie jaki sen ma Krasnal....
    Moja Nina śpi tak, że moglabym ją na śpiocha posadzić na krzesło, obciąc włosy, poodkurzać je z podłogi i z niej oraz wsadzić z powrotem do łóżeczka :cool:

    A co do tego pocenia - myślisz, że to bankowo od włosów ilości ?
    Bo widziałam fotkę Krasnala ostatnio i wg mnie on ma normalną ich ilość i gęstość.
    Wcale nie jest jakoś nadmiernie porośnięty po mojemu :smile:
    Ja mam trylion razy więcej kudłow od niego, oraz dłuższych (zaraz mi do pasa sięgną), a nie wstaję po nocy mokra oraz nie kapie ze mnie w te upały, kiedy jestem na zewnątrz. Mimo, że mam na łbie perukę a na plecach koc (jak rozpuszczę) :wink:
    Może on tak po prostu ma. Może jakąś potliwośc wzmożoną po mamie, skoro Ty mówisz że tak samo masz/miałaś. I obcięcie nic tu nie pomoże.
    Mój bratanek też rano wstaje upocony na głowie (tzn teraz odkąd te upały są) a włosów wcale dużo nie ma....
    Może to wina Krasnalowej poduszki? Może sztuczna jakaś? Albo coś innego na czym on sypia....
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 26th 2014
     permalink
    moj w te upaly tez spocony wstaje.ja obcinam go w wannie,a on zbiera wlosy do wiaderka.tez nie lubi.musze ciac na raty.i kreci sie masakrycznie.jak byl maly to go zagadywalam albo bajke puszbzalam i cielam.niestety byly schody,ale po 2 tyg nie bylo widac.nie wiem jak chcecie na spiocha obciac,ja tego nie widze
    -- ;
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeMay 26th 2014
     permalink
    Dziewczyny pytałam już na innym wątku ale może wy mi coś podpowiecie...
    Przemalowałam kołyskę dla Madzi na biało farbą odpowiednią dla dzieci oczywiście, półmat. Jednak efekt jest taki, że stała się bardzo szorstka w dotyku, wręcz nieprzyjemna... Wiecie może co można zrobić, żeby wygładzić powierzchnię kołyski?
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeMay 26th 2014
     permalink
    Z tego co mój eM mówił, jak go pytałam, to farbą olejna byłaby najlepsza do pomalowania. I absolutnie papier scierny, bo będzie jeszcze gorzej.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 26th 2014
     permalink
    TEORKA: No właśnie Frag pytanie jaki sen ma Krasnal....


    Mocny :) Ostatnio nie obudziłam go nawet jak mi garnek wypadł i narobił sporo hałasu :D

    Ale dzisiaj moja przyjaciółka, Spidermanka go widziała i dał jej nawet włosy poczochrać! Stwierdziła, że ona by go obcięła tak, żeby nie zauważył. A ponieważ kocha ją bardzo, także myślę, że to przejdzie :)))

    TEORKA: A co do tego pocenia - myślisz, że to bankowo od włosów ilości ?
    Bo widziałam fotkę Krasnala ostatnio i wg mnie on ma normalną ich ilość i gęstość.
    Wcale nie jest jakoś nadmiernie porośnięty po mojemu


    Włosy, pediatra mu robiła pomiar wit D, bo tylko łepetyna mu się tak poci i tylko jak jest gorąco i witamina w normie. Ja też mam w normie. Po prostu jak jest ciepło to mając taką "czapę" na głowie to się czuję jak w takiej puchowej ruskiej czapie. Dlatego u mnie co roku na lato jest jeż i wtedy jest ok :) Jak Krasnalowi obcięlismy w ubiegłe lato to też się nie pocił, a teraz masakra :( No i może na zdjęciu tak nie widać, ale włosindery ma ciężkie, grube, mocne, no mówię - jak peruka :D
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 26th 2014 zmieniony
     permalink
    The_Fragile: Po prostu jak jest ciepło to mając taką "czapę" na głowie to się czuję jak w takiej puchowej ruskiej czapie.


    Hmmm no to nie wiem od czego to zależy, bo tak jak pisałam. Ja mam obecnie bankowo więcej włosów na głowie niż Ty i Krasnal razem wzięci.
    Też są grube, twarde, ciężkie i długie sakramencko, więc jak się czeszę "na samuraja" to jeszcze ich więcej się robi na samej czaszce :cool:
    A nie zdarzyło mi się, żebym rano mokra wstała oraz żeby mi się ze łba lało, nawet teraz podczas upałów, kiedy z Niną za piłką biegałam przez godzinę w pełnym słońcu :wink:
    Dlatego właśnie mi się to dziwne wydaje, że się można od włosów tak pocić. Ja bym bardziej obstawiała taką po prostu naturalną przypadłość, albo coś sztucznego co ma z głową w czasie snu kontakt.
    Albo naturalna przypadłość plus za dużo włosów, co u Was występuje a u mnie jest tylko to drugie, dlatego się nie pocę :wink:

    Oraz trzymam kciuki, żeby się dał Spidermance obstrzyc :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 26th 2014
     permalink
    TEORKA: lbo naturalna przypadłość plus za dużo włosów, co u Was występuje a u mnie jest tylko to drugie, dlatego się nie pocę :wink:


    :bigsmile: być może, cholera to wie :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeMay 26th 2014
     permalink
    Malisiek: Z tego co mój eM mówił, jak go pytałam, to farbą olejna byłaby najlepsza do pomalowania. I absolutnie papier scierny, bo będzie jeszcze gorzej.

    Kurcze a my malowaliśmy jakąś emalią szybkoschnącą... taką bezpieczną dla dzieci... Kurcze... Co ja mam w takim razie zrobić?:sad: Ładnie wygląda ta kołyska, ale w dotyku porażka!
    --
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeMay 26th 2014 zmieniony
     permalink
    Dii, ja malowałam multum mebli, różnymi farbami. To, że powierzchnia jest szorstka, najpewniej wynika z faktu, że do lepkiej emulsji przylgnęły jakieś pyłki. Ja malowałam emaliami, bejcami, lakierobejcami- zawsze tak było, i zwykle jest to nawet napisane na opakowaniu farby. Zasada jest taka- najlepiej po każdej warstwie, a po ostatniej zdecydowanie, przecierasz b.delikatnie powierzchnię papierem ściernym. Nie takim grubym, ostrym, tylko takim drobniejszym i delikatniejszym (nie powiem Ci z głowy numeru niestety). Wtedy pozbywasz się tych nierówności i powierzchnia jest gładka. Ja zwykle na koniec woskuję, ale nie wiem,czy to dobry pomysł przy kołysce.

    Tu masz kilka artykułów, bo chyba nie dowierzasz

    http://www.farbyjedynka.pl/pl/porady/malowanie-powierzchni-drewnianych
    "Po ok. 24 godzinach od nałożenia pierwszej warstwy emalii Jedynka do Drewna i Metalu, powierzchnię należy przeszlifować drobnoziarnistym papierem ściernym (2) i dokładnie odpylić (3). Następnie powtórzyć czynność malowania (4)."

    http://www.vidaron.pl/page/104
    "Dlaczego ważne jest przeszlifowanie warstwy między warstwowej?

    Po pierwszym malowaniu (gruntowaniu) niektóre włókna drewna mogą się podnieść tworząc nierówną chropowatą powierzchnię. Podobnie może się stać z kurzem który przyległ do świeżo pomalowanej powłoki. Dlatego aby zlikwidować powstałe nierówności należy wymalowaną powlokę jeszcze raz oszlifować drobnym papierem ściernym (240) i ponownie usunąć kurz. Szlifowanie dodatkowo wzmocni przyczepność kolejnej warstwy. Po takich zabiegach otrzymamy idealnie gładką powierzchnię."
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeMay 26th 2014
     permalink
    No właśnie myślałam o lakierze, ale dla dziecka to zły pomysł... No to nie wiem... Może z tym papierem ściernym spróbuję... Kołyska pomalowana jest 3 razy. Przed malowaniem była traktowana papierem ściernym dla wyrównania. Hmm... Może spróbuję w najmniej widocznym miejscu pociągnąć tym papierem ściernym i zobaczę efekty. Dzięki.
    --
  2.  permalink
    Dii, tylko np Leroy Merlin poszukaj takiego drobniutkiego papieru ściernego, który w dotyku nie jest ostry. Bo taki mocno ostry mógłby zniszczyć warstwę farby. I nie dociskaj mocno, wtedy na bank nic się nie stanie - ja sama malowałam wszystkie meble w domu i było super.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeMay 26th 2014
     permalink
    Ok. Tam właśnie patrzyłam ale tak ogólnie. Jutro może się przyjrzę :bigsmile: Dzięki
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 27th 2014 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny a możliwe żeby dziecko w Niny wieku miało pleśniawki ? :shocked:
    Drugi już tydzień idą jej górne piątki, ślini się niemożebnie, niczym noworodek oraz od kilku dni pcha do buzi paluchy. Nierzadko brudne, jak jesteśmy gdzieś na zewnątrz a ona wiadomo, każdy kamyk, każdy listek etc
    No i dzisiaj rano zauważyłam jaką brzydką ma buzię w środku.
    Sprawdziłam tylko dlatego, że poczułam dziwny zapach, nieprzyjemny taki.
    Pierwsze co to pomyślałam o jakimś stanie zapalnym, ale normalnie je (nawet b. ciepłe rzeczy), gryzie, nic jej nie boli [pytałam kilka razy] więc to raczej nie to.
    Wewnętrzne strony policzków nieładne, wargi również [od środka] i język trochę.
    Udało mi się zrobić zdjęcie, rzućcie okiem proszę.

    Image and video hosting by TinyPic
    --
  3.  permalink
    wydaje mi się ,że to jakaś grzybica. Idzcie do lekarza
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    Ożeszwpytkęjeża !
    Grzybica ? :neutral:
    Ale to nie powinno jej boleć Aga ?
    --
    •  
      CommentAuthoranairda1986
    • CommentTimeMay 27th 2014 zmieniony
     permalink
    teorka moim zdaniem to grzybica.

    Ja mam pleśniawki od urodzenia i one raczej punktowe są, zaognione po brzegach, w środku białe, zupełnie inaczej wyglądają. Męczę się z nimi od lat, jak tylko mam obniżoną odporność. Smaruję nystatyną i przechodzą.No i z jamy ustnej nie wydziela się brzydki zapach.


    PS. Mała nie była jakoś ostatnio na antybiotyku?
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 27th 2014 zmieniony
     permalink
    anairda1986: PS. Mała nie była jakoś ostatnio na antybiotyku?


    E skąd.
    Nina w ogóle nie choruje.
    Czasami to bym nawet chciała, żeby jak normalne dziecko złapała jakiś katar czy coś.
    A ona tylko jakieś dziwne dziwności.
    Bostonki, asfaltówki i inne choroby z kosmosu....

    Ehhh no nic, skoro mówicie że to grzybica to uderzymy dzisiaj do lekarki.
    --
  4.  permalink
    TEORKA: Ehhh no nic, skoro mówicie że to grzybica to uderzymy dzisiaj do lekarki.




    Akurat że znowu mnie pleśniawka złapała poleciałam do łazienki przyjrzeć się swojemu okazowi :bigsmile:

    Moja wygląda inaczej :)

    Lećcie lećcie do lekarza i daj znać co w tej buzi siedzi.
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    Wydaję mi się, że prędzej pleśniawki by bolały niż grzybica. Też mi to na to wygląda....na jakieś zakażenie grzybiczne.

    Treść doklejona: 27.05.14 13:51
    Doczytałam, bo tak mi się wydawało, że pleśniawki to nic innego jak zakażenie grzybem...czyli jednak jak zwal tak zwał to może być to ;)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    No Teo, na moje oko grzyb jak nic. A grzyb boleć nie musi. Wal do lekarza.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    No idziemy, idziemy.
    Umówiłam Ninkę na 17:40, więc po powrocie dam znać co za cholerstwo.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    TEORKA: Dziewczyny a możliwe żeby dziecko w Niny wieku miało pleśniawki ? :shocked:

    Teo, moja panna przy wychodzących trójkach, bujała się z czymś takim ze 3 tygodnie. Wyglądało to podobnie. I były to pleśniawki, które według mojej pediatry, zdarzają się przy wychodzeniu ząbków. Dodała natomiast, że tak jak u noworodków jest to normalne (ciśnie się na język - fizjologiczne), tak u dziecka po ukończeniu roku już nie. Nawet mojej pediatry synek miał pleśniawki przy wychodzeniu ząbków. Przepisała nam nestatynę ale ponieważ Misia akurat na tejże wizycie załapała jelitówkę, nie posmarowałam jej ani razu :/Nie chciałam jej męczyć, bo bidula non stop zwracała. Zeszło samo, jak tylko z ząbkami się unormowało.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    O dzięki Katka za wpis !
    Kurcze ciekawe czy to to, w sumie nigdy przy żadnym zębie tak nie miała, no ale zawsze musi być ten pierwszy raz co nie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    TEORKA: Kurcze ciekawe czy to to, w sumie nigdy przy żadnym zębie tak nie miała, no ale zawsze musi być ten pierwszy raz co nie :wink:

    u nas takie coś miało miejsce tylko przy trójkach, później przy czwórkach już było ok.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    Mój Dawidek cos takiegfo miał po inhalacjach przy zapaleniu płuc.
    Ostatecznie nie podałam mu żadnych leków, bo koleżanki syn notorycznie zmaga sie z plesniawkami i grzybami i ona mówi, że najlepszym lekarstwem sa kiszone ogórki. Faktycznie zlazło to Dawidkowi bez zbędnej chemii.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 27th 2014 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny możecie śmiało iść na medycynę i pediatrię kończyć :wink: :smile:
    Nina ma grzybicę jak ta lala :neutral:
    Nie dość, że na wargach, języku i wewnętrznej stronie policzków to jeszcze całe podniebienie, migdałki i gardło zaatakowane :shocked:
    W sumie tam jej nie byłam w stanie zaglądnąć co nie.
    Dostała lek p.grzybiczny na aż 3 tygodnie oraz Nystatynę do smarowania co 2 godziny dziennie, przez tydzień.
    Ło matko z córką!
    --
    •  
      CommentAuthoranairda1986
    • CommentTimeMay 27th 2014 zmieniony
     permalink
    TEORKA: am jej nie byłam w stanie zaglądnąć co nie.
    Dostała lek p.grzybiczny na aż 3 tygodnie oraz Nystatynę do smarowania co 2 godziny dziennie, przez tydzień.
    Ło matko z córką!


    Doktorka mówiła skąd mogło się wziąć to paskudztwo? Rzeczywiście jak NINA łapie, to już po całości :)Najważniejsze że ją to nie boli, bo niestety pleśniawki zarąbiście bolą

    PS. Miłego pędzlowania zatem :D:D:D



    TEORKA: Dziewczyny możecie śmiało iść na medycynę i pediatrię kończyć :wink: :smile:


    Fenks:devil
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 27th 2014 zmieniony
     permalink
    anairda1986: Doktorka mówiła skąd mogło się wziąć to paskudztwo?


    Mówiła, iż od tego że:
    A) wpycha od kilku dni brudne łapska do paszczy mimo, że się na nią drę aż głos tracę ---> czyli wina zębów,
    B) osłabiło jej mocno śluzówkę po ostatnim rzyganiu (miałyśmy jakąś hiper combo jelitówkę), a wtedy ten grzyb moment się uaktywnia [w ogóle ponoć każdy go ma w buzi…..]
    C) wybierz A lub B, bo jako że to grzybiczne to na pewno jej żadne inne dziecko nie zaraziło [a miałam podejrzenia, jako że z synkiem od sąsiadki ostatnio lizaka na spółę jedli]

    Lekarka się śmiała z czym interesującym przyjdziemy następnym razem, bo Nina zawsze musi po swojemu. Co się będzie bawić w katary, kaszle i te inne nudne choroby :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    A ja sie martwię, bo wczoraj przyjaciółka mi napisała, że jej synek (1,7 mcy) robi czarne kupy z grudkami i sluzem. Doszłysmy do wniosku, że kupke trzeba zbadać. No i wyszło, że w kupie krew.
    Własnie do szpitala "trafili". Kapi juz miał operację na serduszko... Ciekawe co tym razem??? ;(
    --
  5.  permalink
    TEORKA: Lekarka się śmiała z czym interesującym przyjdziemy następnym razem, bo Nina zawsze musi po swojemu. Co się będzie bawić w katary, kaszle i te inne nudne choroby :wink:
    --


    No ba:bigsmile: Nina jak widać nie pozwala się lekarzom i rodzicom nudzić :)
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    TEORKA: Nina ma grzybicę jak ta lala :neutral:

    tak jak pisała Hope, pleśniawki to nic innego, jak grzybicze zapalenie jamy ustnej :)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    Monia, moje dziecko przy twardych bobkach tez ma czasem w kupie swieza krew, albo raczej na kupie. pekaja zylki.

    Treść doklejona: 27.05.14 20:34
    pytanie z innej beczki, czy znacie sie moze na testach psyhologicznych dla dzieci? moj mamly mial dzis robione, bo bylismy po opinie w poradni i ciekawa jestem co za test i co znacza wyniki. moze bedzie napisane w opini, ktora odbieram za 2 tygodnie. ale ciekawosc mnie zzera
    -- ;
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    Ewa, jak wygladaly te testy ?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    no wlasnie niewiele wiem. jedna godzina z psychologiem, jakies ukladanki chyba i rysunki, a druga z pedagogiem i widzialam tylko ze pozaznaczane miala odpowiedzi, zsumowane punkty w jednym tescie i bylo 122, a w drugim tescie cos miala nagryzmolone ze 3,6, potem 4 lata. widzialam do gory nogami, ona nie tlumaczyla a ja nie dopytywalam
    -- ;
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    no to w ten sposob sprawdzali czy Twoj Piotrus roziwja sie zgodnie ze swoim wiekiem

    dziwne ze nie omowila od razu wynikow...

    powinna byla Ci powiedziec ktore aspekty Piotrek ma zgodnie ze swoim wiekiem a w ktorych ewentualnie ma opoznienia

    no chyba ze psycholog i pedagog musza wspolnie jakos to ocenic, stad na wyniki musisz dluzej poczekac.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    ma inteligencje sporo powyzej normy i trzaskal testy dla 3,5 latkow, dla 4 latkow i jakby nie byl zmeczony to by dalej polecieli. tyle wiem, ale ciekawa jestem co to za testy sa konkretnie
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    Ewa moj mlody mial testy robione ale jakie dokladnie nie wiem. W ogole to szybko z ta opinia mialas, umnie byl wywiad poltora godzinny tylko ze mna na temat Filipa i nawet mnie, nastepnym razem z nim tylko robila testy a na 3cim spotkaniu omowila je ze mna. Ogolnie okreslaly te testy w procentach rozwoj, inteligencje, rozwoj sensoryczno-motoryczny i takie tam. Czesc testow byla podana w procentach. Z reszta ja uwazam, ze dziecko trzeba poobserwowac troche, dziecko zachowuje sie inaczej w domu inaczej poza domem, inaczej przy rowiesnikach itp itd. Ciezko tez chyba wlozyc pewne objawy w sztywne ramy.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 27th 2014
     permalink
    Ewa, będziesz miała w opinii napisane co robiono...
    Tych testów jest sporo - różnych i nie wiemy jakim testom poddano Piotrusia.

    Ważne, że wypadły dobrze ;)

    Za to Dawidek dziś w padł w jakis szał, to mi pół chałupy zdemolował. Buzia we krwi... Masakra... Na szczęście tylko pół godziny trwał szał... Potem powoli sie uspokajał. Przytulił i zasnął. Teraz siedzi w wannie i sie bawi.

    Ale mi się urlop marzy ;).
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 28th 2014
     permalink
    Trisha, my bylismy pol roku temu, wtedy 2 godziny, potem umarlo, teraz znowu 2 godziny. Wywiad caly juz mieli z poprzedniego spotkania.

    Treść doklejona: 28.05.14 08:44
    jak wszystko napisza to poczekam. po prostu nie wiem jak wygladaja takie opinie, co tam ciekawego jest napisane.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTrisha
    • CommentTimeMay 28th 2014
     permalink
    Aaaa, rozumiem :)
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeMay 28th 2014
     permalink
    A ja wpadam z pytaniem do mam dzieci dwujęzycznych. Kuba ostatnio nam się bardzo rozgadał ale zaczyna mieszać języki. I mamy takie kwiatki jak np: "Mamo open to", "zobacz, jest spider":shocked: Mam go poprawiać, żeby zdanie mówił tylko po polsku czy po prostu zostawić jak jest? Zna słowo otwórz ale łatwiej mu powiedzieć open, to samo z jabłkiem. Powtórzy za mną "jabłko" ale sam zawsze mówi apple:confused:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.