Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

Zależy mi bardzo zeby mały znał Polskę, dogadał sie z dziadkami, rodzina. Moim zdaniem warto 


Kiedy pierwszy raz zdażyło się wam zostawić dziecko na parę dni u babci? Kiedy jest na to już odpowiedni moment? Bo coś czuję, że u mnie on nigdy nie nastąpi...
Choć ona by chciała i sama mnie namawiała. Ale tajga jak jesteśmy to Kacper cały czas coś je.



[/url
Kurcze no nie wiem jak to będzie jak pójdę rodzić... Myślę, że mąż powinien rozsądnie pomyśleć o rozłożeniu tych dni i jeden wieczór poświęcić na pępkowanie (moja mama by wtedy nocowała u nas) a pozostałe spokojnie, bo w końcu i do nas do szpitala będzie musiał jeździć! Będzie miał i drugie dziecko!
a że szpital obok mojej mamy (na tej samej ulicy) to Kacperek będzie miał gdzie się podziać
Do teściowej niech nie wywozi, bo to tylko mi przyniesie stresu niepotrzebnie... Tak mi się wydaje... Na to przyjdzie jeszcze czas!





Przecież można poświętować 2-3 tygodnie później, jak już wszyscy będą w domu i sytuacja się unormuje
urodzi się Gaja

Ja też wolałam, żeby to odbębnił od razu (kumple by mu nie darowali) niż żeby mi potem gdzieś w nocy znikał i zostawiał mnie samą w domu z noworodkiem

mam nadzieję!
Mąż do tej pory nie był z kumplami na pępkowym Kacpra. Po porodzie od razu poszedł do naszych świadków ślubnych i wypił z nimi buteleczkę ale na drugi dzień był już u mnie w szpitalu przed południem. Teraz też wolę, żeby to zorganizował zanim wrócę do domu, bo wtedy wieczorami będzie mi bardziej potrzebny. A że moja mama zaproponowała, że wpadnie na nockę do nas, to dlaczego nie? Jej partner już się szykuje na pępkowanie (tzn. non stop o tym mówi) i nie daruje mężowi. Skromnie w domu butelkę wypiją we dwóch a moja mama z tym partnerem zostaną na noc więc żaden problem. Na drugi dzień ok. południa pewnie do nas przyjedzie do szpitala i na tym koniec. Dalej zajmie się już Kacprem i nami :)

Mimo wszystko uważam, że jeśli ma się normalnych rodziców/ teściów (a oni wyrażają chęć pomocy) to fajnie jeśli ma się możliwość oddać im dziecko pod opiekę na weekend czy kilka dni...

Także taki wariant świętowania jak u Teo, najprędzej by go zabił
O 9 następnego dnia był w szpitalu


