Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
: rozsądna kochająca mama widząc reakcje swego dziecka reaguje rozmową, przytulaniem itd.
Ale jaki jest związek tego z przystawaniem na wychodzenie z domu w pidżamie?
Brawo!
to sobie myślę, że natura to jednak mądra jest - leniwej (w sensie ruchowym) matce daje leniwe dziecko
Nigdy nic w domu nie zabezpiecząłam (do tej pory przynajmniej), szafki ze szkłem/kieliszkami/talerzami itp - to szafki na wyskokości kolan - więc przy podłodze, stolik kawowy w salonie zastawiony kawą, piciem, jedzeniem, cokolwiek .... posiadający 8 szufladek - 2 z nich są Martynki, pozostałe Mamy i Taty. I to moje leniwe dziecko bardzo szybko zrozumiało czego nie moze dotykać, a co tak i tego sie trzyma. Czasami mówię do niej - ku przerazeniu gosci/bavi czy kogokolwiek kto jest świadkiem - "Martynko przynieś swój talerzyk (plastykowy)". Martynia idzie do kuchni, otwiera szafke ze wszystkimi naszymi naczyniami, wybiera swój talerzyk czy miseczkę i przynosi mi dokładnie to o co prosiłam - i nawet jej do głowy jeszcze nie przyszło żeby wziąć porcelanowy czy inny.
) to przy takim samym sposobie wychowawczym musiałabym zabezpieczać, latać, ratować, asekurować itp
zna i robi więcej dzwiekow naśladowczych
WYbieramy się do neurologopedy wkrótce i mam nadzieję, że coś ruszy ale jestem dobrej myśli
Moja Lusia postawiła dziś swoje pierwsze, samodzielne kroki
że jak się nie ubierze to nie pójdzie
rozsądna kochająca mama widząc reakcje swego dziecka reaguje rozmową, przytulaniem i
skarzylo sie wieczorem na siusiaczka. Czekam az się obudzi, ale mam stracha jak nie wiem co... :(

gdybym urodziła teraz Szoguna (np geny mojego brata by tu zagrały) to przy takim samym sposobie wychowawczym musiałabym zabezpieczać, latać, ratować, asekurować itp
jest bardzo "opanowanym" dzieckiem pod tym względem. Do szafki zajrzy, ale nie interesują go jakoś nadmiernie, talerzyki swoje i sztućce wyjmuje i odnosi pięknie (nawet nasze i o dziwo jeszcze żadnego nie potłukł, a ciężkie jak cholera). Także szogun też może być "spokojny" pod pewnymi względami :) Po prostu on jest non-stop w ruchu, non-stop musi coś robić, ale nie broi aż tak ;)
mysl, ze drugie dziecko bedzie takie szalone mnie odsuwa z terminiem poczecia he he, bo sobie nie wyobrazam zeby z potomkiem drugim przy cycku latac za potomkiem pierwszym, ktory wlazi na parapet widzac ze matka zajeta







] i od razu sukces jakby ?


usluchana, spokojna i juz mega wygadany
kupa czy siku to kize być najważniejsza sprawa dnia
Bo jednak dziecko mówiące wcześnie to jest ulga, co by nie mówić- i jakie to slodkie.. ostatnio jej wierszyk powiedziala "jedzie pociag z daleka...", albo siedzac w baseniku na podworku wola do mamy "mama, rob golasa i chodz do wikusi", na spacerze mama jej mowi ze ptaszek, a ona gołąbek?? zabijemy go??? (a dwie h wczesniej golabki na obiad)


No właśnie - jeszcze to - wygadana... Bo jednak dziecko mówiące wcześnie to jest ulga, co by nie mówić. Teraz jak Krasnal zaczął gadać to jest dla mnie jak cud, jak wybawienie, nareszcie wiem o co mu chodzi...
I dochodze do wniosku, że on nie potrafi wymiotować. To co mu się cofneło - zamiast wypluc to on to łykał. Owszem cos tam wyleciało, ale więcej "wciagnął". Musze z terapeutką o tym pogadać, bo to chyba tak byc nie powinno.- no chyba nie, a wczesniej tez tak wymiotowal??

on bardzo lubi smieci wynosic, jak sa ciezkie to je za soba ciagnie i nie pozwala nikomu zabrac :D- juz sobie to wyobrazam:D ale moj mlody cos co mega ciezkie a bardzo to chce to tez da rade




A dziś dawidek po nocy zdjał pieluche i włożył do szuflady z majtkami. ;)- a ja przeczytalam "zjadl" hahah

Moje dotąd układne dziecko, spokojne zmieniło się o 180 stopni
Od tygodnia słyszę, ze bije dzieci w żłobku jak coś jest nie po jej myśli, popycha na ścianę i obserwuje reakcję 

No ale razem z ciociami jesteśmy konsekwentni i mamy nadzieję, ze szybko jej się znudzi takie zachowanie.


] i od razu sukces jakby ?
"o godzinie 3 się zbudziła i oznajmiła, że chce siusiu :) Zrobiła na nocniczek elegancko i do rana spokój :)

Te nasze panny to kumate bestie :)





w sensie normalnie to luz co nie, ale obecnie mam takie mdłości, że jak dzisiaj w nocy się na siku obudziłam to 2 godziny zasnąć nie mogłam tak mnie targało
No dla Misi o niebo większy szacun, bo rok młodsza przecież
--
Siatka wylądowała w koszu na śmieci, kiedy rypnęła z całą plastykowo-gumową zawartością do pustej wanny o 2:30 w nocy... A mieszkałam wtedy sama z dziewczynkami, więc domyślacie się, że mini zawał przeżyłam na mur beton.
Łapanie moczu na posiew u nieodpieluchowanego chlopca juz przerabialismy - coś strasznego
wycwanilam i na przescieradlo klade podklad a na niego kolejne przescieradlo.
Łapanie moczu na posiew u nieodpieluchowanego chlopca juz przerabialismy - coś strasznego. Nawet 3-4 godziny siedzenia z dzieckiem na kolanach z kubeczkiem przy siusiaku, a