Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 18th 2014 zmieniony
     permalink
    Magda- raczej nie, bo chodzi, marudzi, ziewa, oczka trze juz od okolo 20-21. Juz nie wiem co zrobic. Nie dosc, ze przeprowadzka za 2-3tyg. Pelno spraw na glowie. To jeszcze synek nie chce chodzic spac.

    Matylda - sprobuje z tym wybudzaniem, po 1,5h drzemki. Wczoraj tak mocno zasnal ( bo w nocy spal tylko 5h), ze 10min go rozbudzalam. Nic mu nie przeszkadzalo, a chodzilam z nim po londynskim City i to w porze lunchu. Halas, tlok ludzi. Dziecko spalo. W domu go dopiero zaczelam przebudzac, otwieral oczy, usmiechal sie i zasypial znowu ;) :devil:

    Treść doklejona: 18.06.14 12:19
    ps. Nam wczoraj Karol zasnal w salonie po 20tej, ale przy przenoszeniu z sofy do lozeczka sie przebudzil i byl koniec spania. A w salonie na sofie nie zostawie go przeciez by spal.
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Madzia, a w salonie chce spać, tak?
    Jeśli w salonie chce, to obstawałabym winę łóżeczka...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    a moze trzeba swiatlo zapalic? moje dziecko prosi zeby mu lampke zostawic wlzaczona (chociaz jasno za oknem). ma ulubionego pluszaka.
    ale tak jak mowie, wtedy parzylo go lozeczko, nie znosil go, traktowal jak kojec.
    u was moze byc jeszcze stres zwiazany z przeprowadzka, dziecku sue ogolnie udzielil niepokoj.
    wiecie co, dzieci maja rozne fazy, moj maly mial ostatnio na urlopie faze: chce isc z mama (jak szlam nawet siku), na przemian z : chce isc z tata. jak go ktos nie wzial ze soba to byla polgodzinna histeria, placz i lament. i o co takiemu dziecku chodzi? jak pytalam go to mowi: chcialem isc z toba. ale jaka glebsza przyczyna za tym stoi? czy to tylko widzimisie - nawet freud sie nie dowie.
    ja bym przeczekala, niech dziecko spi z wami w lozku, w czym problem?
    i powiem wam, ze nieprawda jest ze potem bedzie ciezko odzwyczaic, my spimy razem, bo ja lubie, ale juz widze ze maly najchetniej by spal sam, wiec w sierpniu zamierzam mu zrobic pokoj i kupc wlasne lozko.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Madzia a nie możecie tej sofy czyś przystawić- np krzesłem. My tak robimy jak P uśnie na wersalce, a musimy wyjść na chwilkę. ja się sturlika to zatrzyma się na oparciu krzesła.
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Ewa, ale z tego co zrozumiałam, to Karolek ma wstręt nie tylko do swojego łóżeczka, ale i do łóżka rodziców.
    Najlepiej Mu w salonie ;) a tam podejrzewam, że Madziauk boi się, że spadnie...więc pomysł mag wydaje się być najsensowniejszy ;)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 18th 2014 zmieniony
     permalink
    a no racja, fakt. upodobal sobie sofe i juz;-)
    a moze lubi halas do spania, moje dziecko zasypia przy wlaczonych cicho kolysankach.
    samej najlepiej spi mi sie przy wlaczonym telewizorze. od dziecka tak mialam, ze jak gralo to zasypialam, a jak telewizor gasl to sie budzilam.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Madziauk, a może po prostu odpuście drzemki w dzień? Spróbujcie w dzień go przetrzymać, a wieczorem położyć koło 20. Może jak będzie naprawdę zmęczony, to uśnie.
    A i ja bym nie przysuwała krzeseł i nie pozwalała mu spać na sofie, tak jak doradzają dziewczyny, bo wejdzie mu to w nawyk i będziecie mięli problem na dłużej.
    Tak własciwie, skoro przeprowadzacie się za 2 tyg. to może po prostu wytrwajcie- w nowym miejscu wszystko się może zmienić.
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Ewasmerf: a moze trzeba swiatlo zapalic? moje dziecko prosi zeby mu lampke zostawic wlzaczona (chociaz jasno za oknem). ma ulubionego pluszaka.

    Lampke nocna zapalam, niestety nie pomoglo.

    _mag_: Madzia a nie możecie tej sofy czyś przystawić- np krzesłem.

    W ciagu dnia jak spi w domu, to tak. Choc ja zazwyczaj dawalam na bok duza poduszke i siedzialam przy nim. Gorzej w nocy, bo on potrafi po calym lozku sie przemieszczac i balabym sie go zostawiac. Z reszta chcialabym jednak by spal w swoim lozeczku.

    Peppermill: Madziauk, a może po prostu odpuście drzemki w dzień? Spróbujcie w dzień go przetrzymać, a wieczorem położyć koło 20. Może jak będzie naprawdę zmęczony, to uśnie.

    Raz sie tak zlozylo, ze nie mial drzemki w dzien. I niestety bylo to samo.

    On dzis juz okolo 12 kladl sie na sofie i przymykal oczka. Szybko zebralam sie na spacer. Usnal w wozku dopiero o 13:23 - obudzilam go o 14:55.

    Dziekuje za rady Dziewczyny.

    Treść doklejona: 18.06.14 16:35
    Peppermill: Tak własciwie, skoro przeprowadzacie się za 2 tyg. to może po prostu wytrwajcie- w nowym miejscu wszystko się może zmienić.

    Oby na lepsze :)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    madziauk, mi sie jeszcze wydaje (na podstawie doswiadczen z moim dzieckiem) - ze swiat jest dla niego teraz tak ciekawy ze on po porstu boi sie ze jak pojdzie spac to cos przegapi. moje dziecko mialo taki etap, teraz zreszta tez tak ma, sama tez tak mialam - jak pojde spac to rodzice na pewno beda robic fantastyczne rzeczy. szkoda czasu na spanie. wydaje mi sie ze to trzeba przeczekac. wyobrazcie sobie, ze moje dziecko nie spiac w dzien, wstajac o 6, potrafi wytrzymac do 3 w nocy. a do 24 to spokojnie. bedzie niezywy, na krzesle bedzie zasypial, ale spac nie pojdzie bo a nuz go cos ominie. teraz z 3,5 latkiem jest latwiej, ale mysle, ze to tez moze byc przyczyna.
    druga sprawa jest taka, ze jak przetrzymasz dziecko za bardzo (w sensie ze JUZ ziewa i trez oczy) to moze mu byc ciezko zasnac. gdzies to czytalam, ale chyba tak jest, ze jak sie jest za bardzo zmeczonym to tez ciezko zasnac.
    BTW u nas drzemki (jak sie zdarzaja nawet i 3,5 godzinne) nie maja wplywu na nocne zasypianie. zdarzalo sie ze maly zasypial o 16 (jak w home office pracowalam) , spal do 19:30 i o 22:00 szedl z powrotem spac.
    madziauk, nie doczytalam jakos, a o ktorej maly wstaje?
    -- ;
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 18th 2014 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: madziauk, mi sie jeszcze wydaje (na podstawie doswiadczen z moim dzieckiem) - ze swiat jest dla niego teraz tak ciekawy ze on po porstu boi sie ze jak pojdzie spac to cos przegapi. moje dziecko mialo taki etap, teraz zreszta tez tak ma, sama tez tak mialam - jak pojde spac to rodzice na pewno beda robic fantastyczne rzeczy. szkoda czasu na spanie.

    Cos w tym moze byc. Czytalam to ostatnio w ksiazce "Drugi i trzeci rok zycia".
    Zobacze, moze sie przestawi, poprzez wybudzanie w ciagu dnia ze snu ( dzis pospal 1h40min).
    Ewasmerf: druga sprawa jest taka, ze jak przetrzymasz dziecko za bardzo (w sensie ze JUZ ziewa i trez oczy) to moze mu byc ciezko zasnac. gdzies to czytalam, ale chyba tak jest, ze jak sie jest za bardzo zmeczonym to tez ciezko zasnac.


    Masz racje, tak tez pewnie moze byc. Dlatego staram sie wylapac moment wczesniejszy , zaczynamy czytac, spokojnie itd. Czasami przysnie, ale przy przenoszeniu jak sie rozbudzi to jest histeria. I juz koniec spania.

    Ewasmerf: madziauk, nie doczytalam jakos, a o ktorej maly wstaje?

    Jeszcze przed calymi tymi problemami byla to 7-8rano. A kladl sie spac 21-22.
    Teraz idzie spac kolo 23:30-1:00, i jest po 5 rano pobudka z placzem i od razu wstaje w lozeczku. Moze to te piatki? Juz sama nie wiem.

    Zobaczymy ile to potrwa. Bo jak sie dalej bedzie budzil w nocy to pojde z nim do lekarza. Niech oslucha czy zdrowy itd. Lepiej dmuchac na zimne.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    zdrowy na pewno, o to bym sie nie bala, wydaje mi sie ze kazde dziecko ma jakis tam etap z niespaniem. czy problemy z zasypianiem przejsciowe.
    obejrzyj tez w nocy dokladnie pokoj dziecka, wiem ze to truizm, ale faktycznie czasem jakas lampa czy cos rzuca cien i dziecko sie boi. a ze male to ci tego nie powie.
    przyczyn moze byc wiele i wszystkie razem. ja jestem pewna ze to minie, choc wiem, ze cie meczy.

    Treść doklejona: 18.06.14 18:33
    jak kupicie mu normalne lozko to podejrzewam ze problem sie skonczy. moj lozeczka nie cierpial. ja sie pozbylam lozeczka jak jeszcze chodzic nie umial.

    Treść doklejona: 18.06.14 18:34
    a nie moglabys go w salonie na podlodze polozyc? nie na sofie tylko wjac materac z lozeczka, rozscielic na podlodze? wiem, ze mnie zaraz skrtykujecie, ze sie przzwyczai, ze cos tam, ale w czym problem? usi byc ksiazkowo ze w swoim pokoju w lozeczku?
    -- ;
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Ewasmerf: jak kupicie mu normalne lozko to podejrzewam ze problem sie skonczy. moj lozeczka nie cierpial. ja sie pozbylam lozeczka jak jeszcze chodzic nie umial.

    Lozeczko na bank zmienimy, tylko czekamy do przeprowadzki. Juz mam nawet upatrzone i materac bedzie pasowal.

    Co do tego by spal w salonie. No moglby, ale wtedy my bedziemy ograniczeni. Mamy tylko salon z kuchnia i pokoj. W pokoju razem spimy. Wynajmujemy mieszkanie, wiec wiekszosc mebli zostanie. I przeniesiemy sie za te 2-3tyg do siebie to bedziemy miec inaczej. Karol bedzie mial bardziej pokoj dla siebie a my chcemy kupic taka sofe, co sie z niej rozklada materac taki normalny do spania i spac osobno. O ile mu sie spodoba nowe lozeczko. Planuje kupic mu posciel w autka, bo on uwielbia samochody. Ciagle tylko auto, auto..
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    a jakbys w pokoju wyjela materac i na podlodze mu rozlozyla? moze go po porstu to jego lozeczko parzy?? jak mojego kiedys.
    chcialabys spac za kratami? ja nie;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Ewasmerf: jak kupicie mu normalne lozko to podejrzewam ze problem sie skonczy. moj lozeczka nie cierpial. ja sie pozbylam lozeczka jak jeszcze chodzic nie umial.

    Spal na normalnym lozku? Ja sie nie moge doczekac przeprowadzki, mam nadzieje, ze mu sie spodoba. Bo mieszkanie w sumie takie samo - bez wiekszej ilosci pokojow. Ale bedzie juz nasze, po naszemu zrobione, bez wielkiego loza w pokoju, w ktorym spimy, bo tam nawet miejsca nie ma by sie bawil. Wszystkie zabawki sa w salonie. Moze jak bedzie u siebie spal to mu sie spodoba..

    Treść doklejona: 18.06.14 19:00
    Ewasmerf: a jakbys w pokoju wyjela materac i na podlodze mu rozlozyla? moze go po porstu to jego lozeczko parzy?? jak mojego kiedys.
    chcialabys spac za kratami? ja nie;-P

    No wlasnie przez te nasze wielkie lozko do spania, nie ma miejsca. Musialabym lozeczko wywalic totalnie. A chcialabym je sprzedac.. ta rame, o ile ktos kupi. Choc ostatnio zaczelam sie pozbywac niechcianych rzeczy z domu i o dziwo ludzie jeszcze tego samego dnia pisali ;)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    tak, spal w wielkim lozku ze mna. ja tez mam ten problem ze mam 2 pokoje w jednym jest sypialnia z lozkiem maleznskim, w drugim salon - tez maly bawi sie w salonie, wiec w salonie chodze jak czapla.
    spal na duzym lozku, wiec nie balam sie ze spadnie. a nawet jak czasem spadl, czy wpadl za lozko - bez przesady, z 40 cm wyskoosci jeszcze sie nikt nie zabil.
    w sierpniu jak bede miala wiecej czasu to zamierzam wywalic lozko, momalowac sciany i zrobic mu jego pokoik, kupic lozko normalne pojedyncze.
    a w salonie musze wymienic kanape, bo mam taka kijowa z bodzia ze sie niewgodnie spi, wiec kupie taki naroznik z funkcja spania.
    ja tam jestem bardzo wyluzowana, maly spi glownie w sypialni na duzym lozu, czasem spie z nim, czasem w salonie, czasem on spi w salonie jak tam zasnie, a ja w sypialni. w dzien czesto spi na podlodze w salonie (jesli zasnie w dzien na drzemke).
    a zabawki mamy wszedzie, ja olalam sprawe i nawet nie sprzatam, tylko noga przepycham, hehe.
    jedynie w kuchni nie ma prawa byc zabawek. kuchnia jest moim miejscem i cos jak moj pokoj/azyl.
    a tak reszta zdominowana przez malego.
    i dobrze mi z tym;-P

    Treść doklejona: 18.06.14 19:06
    madzia, zrob zdjecia lozeczka, rozkrec i postaw w kacie pod sciana,a jego poloz na samym materacu.tak gdybam, moze to o co innego chodzi.
    przyznaj sie z reka na sercu, nigdy ale to nigdy nie wlozylas dziecka do lozeczka jak chcialas moc cos zrobic? ja wlozylam i pewnie stad maly uznal ze lozeczko to kojec i jest be.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Ewasmerf: przyznaj sie z reka na sercu, nigdy ale to nigdy nie wlozylas dziecka do lozeczka jak chcialas moc cos zrobic? ja wlozylam i pewnie stad maly uznal ze lozeczko to kojec i jest be.

    Jak chcialam cos zrobic, to nie. Ale kilka razy jak sie przebudzil po przenoszeniu to probowalam go polozyc ponownie w lozeczku i glaskac, uspokajac, spiewalam mu itd. Wtedy byl jeszcze wiekszy ryk.. ehh..

    Moze z tym lozeczkiem cos nie tak. Pogadam z Mezem jak wroci i zobaczymy co by tu zrobic. Najgorsze, ze z nami spac nie chce. Bo jakby chcial to mamy takie wielkie to lozko, ze by sie wyspal.

    Moj Maz rano do pracy wstaje, je sniadanie. Wiec jakby syn spal w salonie, to by sie budzil. (mamy laczony z kuchnia).
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    a jak wy pojdziecie spac, zgasicie swiatlo to co maly robi wtedy?
    -- ;
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Ewasmerf: a jak wy pojdziecie spac, zgasicie swiatlo to co maly robi wtedy?

    Do lozka nie da sie polozyc. Z naszego lozka wychodzi, otwiera drzwi i po ciemnku do salonu pedzi. I placze. Taki cwaniak. Ostatnio wlasnie przez te 2 tyg wyszlo, ze bez problemu siega do klamki i potrafi drzwi otwierac.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    pedzi do salonu i co tam dalej robi? sam siedzi po ciemku i placze?
    -- ;
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Ewasmerf: pedzi do salonu i co tam dalej robi? sam siedzi po ciemku i placze?

    Roznie, czasem wchodzi na sofe i placze. My za nim oczywiscie idziemy.
    Czasem bawi sie - oglada ksiazeczki, badz autkiem.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    niezniszczalny, jak moj;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Ewasmerf: niezniszczalny, jak moj;-P
    W dzien dziecko moje ukochane, a wieczorem jak pora spac, to robi wszystko by sie nie polozyc.
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Madzia kupcie nowe łozko moze mu sie spodoba ze bedzie mial takie ,,lozko dla doroslych" ja kupialam mojej jak wyskoczyla z takiego dzieciego z kratami taki normalny tapczanik dla dzieci z deska zabezpieczająca by nie spadła... (pare stron temu bylo zdjecie takiego podobnego) jak je wybieralismy w IKEA to mala juz w sklepie na nim udawala ze spi. A i ona tez miala etap wychodzenia z lozeczka i po ciemku przychodzila do nas i sie bawila albo wlaziła do nas do łozka...
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Katiziie: Madzia kupcie nowe łozko moze mu sie spodoba ze bedzie mial takie ,,lozko dla doroslych" ja kupialam mojej jak wyskoczyla z takiego dzieciego z kratami taki normalny tapczanik dla dzieci z deska zabezpieczająca by nie spadła... (pare stron temu bylo zdjecie takiego podobnego) jak je wybieralismy w IKEA to mala juz w sklepie na nim udawala ze spi. A i ona tez miala etap wychodzenia z lozeczka i po ciemku przychodzila do nas i sie bawila albo wlaziła do nas do łozka...
    --

    Oby i u nas tak bylo. :)
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    mysle ze nowe lozko powinno zalatwic sprawe... :) trzymam kciuki bo sama przechodzilam etap parzacego lozeczka... tez zasypiala mi gdzies w salonie potem przenosilismy ja do lozeczka i wrzask.. . w sumie samo jej to przeszlo ale ja myslalam ze to przez to ze jak zasypiala w salonie na cieplej kanapie to bylo fajnie a potem nagle buch zimne lozeczko sama bym sie rozpłakała jakby mnie tak ktos z cieplego lozka do zimnego przeniosł...
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 18th 2014
     permalink
    Katiziie: mysle ze nowe lozko powinno zalatwic sprawe... :) trzymam kciuki bo sama przechodzilam etap parzacego lozeczka... tez zasypiala mi gdzies w salonie potem przenosilismy ja do lozeczka i wrzask.. . w sumie samo jej to przeszlo

    Dzieki. A w jakim wieku przenosiliscie corcie? Ja zawsze myslalam, ze na nowe lozko to pora przyjdzie dopiero po 2 roku zycia. A tu taka niespodzianka.

    Melduje, ze skrocenie drzemek dzis przynioslo poprawe. Synek zasnal 23:10. ;) Moze lozko zdziala cuda i bedzie pozniej tylko lepiej. A! I nie bylo dzis placzu itd. :) Ladnie zasnal w pokoju na naszym lozku.
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 19th 2014
     permalink
    Jak miala 1,5 roku tak mniej wiecej jak twoj...
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthorpasserina
    • CommentTimeJun 19th 2014
     permalink
    Ewa a nie myslalas zeby kupic takie lozko z normalnym materacem co sie sklada na pionowo? Takie lozko-szafa? Sa tez takie co z przodu jest taka mala sofa do siedzenia. Ja mam alergie na rozkladane narozniki i tego typu wynalazki do spania. Na tym nie da sie wyspac...
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 19th 2014
     permalink
    jakie z ta sofa? wklej prosze?
    szafa i lozko do pionu nie wchodzi w gre, musze na czyms siedziec w salonie, a jednego i drugiego nie stawie z braku miejsca
    -- ;
  1.  permalink
    Dziewczyny moj mlody uwielbia stanac na poleczce kolo zlewu w lazience (taka mam zrobiona bo pod nia rury ida) i odkreca mi kran... nie moge zablokowac drzwi bo mam przesuwane i niewiem co zrobic, zadne upomniania i prosby i tlumaczenia nie dzialaja :(
    P.S.
    Nigdy wiecej przesuwanych drzwi :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJun 19th 2014
     permalink
    http://www.amazon.co.uk/s/?ie=UTF8&keywords=baby+tap+cover&tag=mh0a9-21&index=aps&hvadid=1392519415&ref=pd_sl_1c2oszwkvf_bb
    Nie umiem zalinkowac, ale może coś takiego pomoże
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJun 19th 2014
     permalink
    Madziauk,jeśli to Cię pocieszy to powiem Ci ,że Oliwia miała też taki okres jakoś w wieku roku i siedmiu,ośmiu miesięcy kiedy z dnia na dzień ,kiedy to przesypiała po dwie trzy godziny , przestała nagle całkowicie spać w dzień. Pokładała się po wszystkim,ale najwidoczniej było wiele innych,ciekawszych rzeczy do robienia niż spanie. Padała już o 20.00 spać. Trudno się dziwić jak czasem od 6 do 20.00 była na nogach i nie przespała ani minuty.
    Od dłuższego czasu (Boże dzięki :devil: ) śpi po dwie - trzy godziny dziennie. Zasypia o 21-22.00 ,ale akurat to mi pasuje. Może po prostu przeczekaj ten moment, może niedługo mu się odmieni.
    Przyznam się ,że nie doczytałam o tym przebudzaniu dokładnie,ale ja osobiście uważam,że budzenie dziecka jest bez sensu.Niech śpi tyle ile potrzebuje. Potem dziecko będzie znerwicowane jak będziesz go tak wybudzała ze snu. A nóż uśnie wcześniej? Przecież nie ma zasady,że jak będzie w dzień spał długo to znaczy,że uśnie o drugiej w nocy. Zauważyłam,że np. Oliwia jak się porządnie wyśpi w dzień to normalnie idzie spać,ale już jak jej się wstanie wcześniej to wieczorem się kręci i kręci. No,ale mówię każde dziecko jest inne i nie ma na to reguły. Spróbować zawsze można.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 19th 2014 zmieniony
     permalink
    Hussy: Oliwia jak się porządnie wyśpi w dzień to normalnie idzie spać,ale już jak jej się wstanie wcześniej to wieczorem się kręci i kręci.

    u nas jest dokladnie tak samo. dlugosc drzemki dziennej nie ma wplywu na godzine zasypiania
    -- ;
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 19th 2014
     permalink
    Z tymi drzemkami zobacze czy dziala. Jak na razie zadzialalo, a moze to byl przypadek? Kto wie. Sprawdze na dluzsza mete. Uciazliwe jest to, ze dziecko tak pozno zasypia, bo w sumie nic nie mozna zrobic. Jak ten sposob nie bedzie dzialal na niego. To odpuszcze.
    Wczoraj zasnal ladnie o tej 23:10 z Tatusiem. Bez placzu pierwszy raz od 2tyg. W nocy o 3:30 pobudka - wydaje mi sie, ze to zabki. Pozniej spal z Tata w salonie, a rano jak Maz szykowal sie do pracy to ja z nim na sofie lezalam (Karol spal).

    Dziekuje za rady i komentarze :) Zawsze to inny punkt widzenia :)
    --
  2.  permalink
    madziauk: Wczoraj zasnal ladnie o tej 23:10 z Tatusiem
    - omg.... toz ja sie klade o tej porze he he
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeJun 19th 2014
     permalink
    Ewasmerf: u nas jest dokladnie tak samo. dlugosc drzemki dziennej nie ma wplywu na godzine zasypiania

    U nas jest dokładnie to samo, przetrzymywanie, skracanie drzemki nie ma u nas sensu, kończy się tylko zmierzłym dzieckiem.
    Mała chodzi spać około 21, pobudka o 6 w tygodniu, potem dwie drzemki po około 1-1.5 godziny (pierwsza około 9 u babci, potem około 14-15 jak wracam z nią do domu, to mi w samochodzie pada). W weekend śpi do 7-8 i ma jedną drzemkę około 12. I też zasypia o 21.
    Ale wiecie, żę mała w całym swoim życiu jeszcze nigdy nocy nie przespała bez pobudki. Ciekawa jestem, czy to kiedykolwiek nastąpi ;). Nie, żebym narzkeała, bo teraz ma 1-2 pobudki na picie, a jak była karmiona piersią, to budziła się tak około 7-5 razy :).
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJun 19th 2014 zmieniony
     permalink
    madziauk
    Nasza Tosia też miała spore problemy z zaśnięciem w łóżeczku. U nas pomogła zmiana łóżeczka na takie dla "dorosłych" dziewczynek. Teraz zasypia nadal u nas ale po 5 minutach ją przenosimy, a jak się obudzi to czasami do nas wraca (łóżka się stykają).
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJun 19th 2014
     permalink
    madziik1983 kup zabezpieczenie do rozsuwanych drzwi- w Ikea są :-)
    My właśnie zamontowaliśmy, żeby kot nam do szafy nie właził i jak dla mnie super ;)
    --
  3.  permalink
    sardynka85: madziik1983 kup zabezpieczenie do rozsuwanych drzwi- w Ikea są :-)
    - tylko ze ja do ikea mam jakies 30 km....

    Chyba ze macie jakis pomysl by zablokowac kran by mlody nie otwieral wody (mam taki podnoszony), bo juz mnie cos bierze i niewiem co robic... Przeciez nie bede na glownym zaworze zakrecac :(
    A za nami nie fajny kawalek nocy. Wieczorem mlody zasnal normalnie. O 23 obudzil sie i darl sie niemilosiernie, chyba pierwszy raz sie tak darl. Ponosilam, przytulalam, po chwili dalam paracetamol. Odczekalam ze 20 minut i nic, brzuszek napiety, maly az sie ksztusil jakby chcial zwymiotowac. Dalam z wysilkiem espumisan (bo niechcial polknac) i dalej jazda. Noszenie, kladzenie na boczek, masaz brzuszka. Kilka razy mu sie odbilo ale dalej ryczy... Mysle sobie "jeszcze 20 minut i na pogotowie pojade" (mam ze 5 minut autem albo mniej). Temperature zmierzylam, goraczki nie bylo. Na widok termometru mlody sie uspokoil wiec dalam na chwile do zabawy (ogladania) i po 10 minutach dalam do lozeczka i zasnal. Bylo po 24 a moj 4:40 budzik i na na 6 do 18 dzisiaj..
    Niewiem co mu zaszkodzilo bo nic nowego od dawna nie dostal.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    a kupe robil? mojemu sie ostatnio zdarzylo ze mowil ze go brzuch boli, az plakal prawie (moje dziecko jak mowi ze cos go boli to juz naprawde mocno go boli). brzuch byl napiety, twardy ak kamien. posadzilam na kibel, i kazalam robic kupe. jak zrobil to jak reka odjal.
    -- ;
  4.  permalink
    Nie zrobil, ale w dzien zrobil ze 2, praktycznie codziennie robi.
    --
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    madzinka83: Ale wiecie, żę mała w całym swoim życiu jeszcze nigdy nocy nie przespała bez pobudki. Ciekawa jestem, czy to kiedykolwiek nastąpi ;). Nie, żebym narzkeała, bo teraz ma 1-2 pobudki na picie, a jak była karmiona piersią, to budziła się tak około 7-5 razy :)


    Pewnie kiedyś nastąpi, u nas też jeszcze nie nastąpiło. Tylko u nas z innych powodów się budzi. A jak była mniejsza to potrafiła budzić się do ok. 30 razy. Także ten, teraz to dla mnie luksus, w ogóle nie narzekam :D
    --
  5.  permalink
    madzinka83: Ale wiecie, żę mała w całym swoim życiu jeszcze nigdy nocy nie przespała bez pobudki. Ciekawa jestem, czy to kiedykolwiek nastąpi ;). Nie, żebym narzkeała, bo teraz ma 1-2 pobudki na picie, a jak była karmiona piersią, to budziła się tak około 7-5 razy :).
    - znam... ,lody chyba ze 3 razy przespal cala noc a tak zawsze musimy do niego wstac..
    U nas chyba "5" na tapiecie bo wczoraj mlodmy sie katar puscil a ma tylko przy zebach.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Madziauk u nas też nie ma wpływu drzemka dzienna na porę zasypiania. Co więcej, jak "słabo" pośpi w dzień, to od razu wiem, że i noc nie będzie ciekawa. Pamiętam, jak mnie wszyscy dookoła przekonywali, że jak dziecko w dzień przetrzymam albo w ogóle nie pójdzie spać, to prześpi noc... taaaa - to znaczy nigdy tego nie robiłam, w sensie nie skracałam drzemek dziennych, tylko z różnych innych powodów nie spała. Kończyło się zawsze tym, że była tak biedna wycieńczona wieczorem, że wszystko ją drażniło, ulubiona kąpiel, czytanie na dobranoc, ubieranie w piżamę itp., i noc jest praktycznie zawsze niespokojna po takim dniu. Ten cały wieczorny rytuał, mycie się, kąpiel jej zwierzątek gumowych, gotowanie zupy, wyciąganie "grzybów" z pomiędzy palców :P i tak dalej, super ją nastrajają i "zmywają" emocje z całego dnia i wtedy noc jest spokojna :)

    Jakie łóżeczko dla Karola wybraliście ? Nadia świetnie zaczęła spać, jak ją przenieśliśmy do dorosłego piętrowego (oczywiście śpi na dole).

    Ewasmerf my też nigdy nie kładliśmy spać Nadii w zamkniętym łóżeczku. Jak zaczęła spać w swoim - jeszcze takim 12o x 6o cm, to wyjęliśmy jej cały jeden dłuższy bok, więc mogła sobie zawsze wyjść/wejść kiedy chciała :>
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    U nas z kolei dzienna drzemka miała znaczący wpływ na porę zasypiania...więc co dziecko, to inaczej...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Magda ale Zuu sama z tych drzemek zrezygnowała czy ingerowaliście jakoś ? No wiadomo, że u każdego dziecia inaczej :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeJun 20th 2014 zmieniony
     permalink
    Penny, my ingerowaliśmy (przestaliśmy ją kłaść), gdy śpiąc w dzień, na noc zasypiała o 23.00
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    PENNY: Co więcej, jak "słabo" pośpi w dzień, to od razu wiem, że i noc nie będzie ciekawa.

    U mnie jest identycznie. Jak kiepsko pośpi w dzień, w nocy śpi strasznie niespokojnie, zasnąć nie potrafi.
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Moja sama zrezygnowala z drzemek dziennych juz dosc dawno... teraz jak spi w dzien to tylko jak jedziemy gdzies samochodem natomiast w domu nie spi... o 21 zasypia a okolo 8 rano wstaje czasem wczesniej.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Dzieki Dziewczyny. Czyli co nie wybudzac go? W sumie wczoraj sam sie obudzil po 1,5h.
    Zasnal o 22:45, wiec troszke wczesniej niz ostatnio. Niestety po piatej rano obudzil sie z przerazliwym placzem. Od razu chcial wyjsc z lozeczka i pojsc do salonu.
    Dalam mu IBUM, popil mlekiem i zasnal wtulony w Tate na sofie w salonie.
    Pozniej z Mezem sie zmienilismy - jak wychodzil do pracy.

    Moze to zeby? Bo w dzien coraz mniej je, wczoraj tylko mleko i mleko. Dopiero po leku przeciwbulowym zjadl miesko z zupy (za zupami nie przepada).
    Nawet banana nie chcial - a bardzo lubi.

    Dzis rano ladnie sniadanko zjadl :) cale. Mleka juz mu nie dawalam. Chcialabym go zaczac odzwyczajac od mm, bo jednak nie jest ono zdrowe. Ale jak wola o nie, to mu daje.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.