Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    a czemu mm nie jest zdrowe? uwazasz ze lepsze jest krowie ze sklepu?
    -- ;
  1.  permalink
    Maks nadal pije nutramigen/. Ciesze sie wola za mlekiem bo zawsze to jakas porcja witamin.
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    moja pije mleko 3,2% ze sklepu, ale nie takie z kartoniku co na polkach stoi tylko takie z lodowki z krotka data przydatnosci:) zawsze rano 250ml i wieczorem 200ml.
    Ostatnio jest z niej mały niejadek i jakos z tym probuje walczyc ale nie idzie mi za bardzo... z owocow tylko banan i troche jablka... dalam jej truskawki to mi wyplula, jagody wypluła, arbuza tez... pomyslalam zrobie koktajl to moze wypije ale niestety jak poczula te malenkie kuleczki z truskawek to zaraz ze nie dobre i koniec...

    Treść doklejona: 20.06.14 13:17
    nawet jogurtu z owocami nie zje... musi byc gładki.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    moj nadal pije enafmil 4. uwazam ze lepsze to niz te pseudo mleka. normalne przyjmuje tylko w koktajlach z truskawkami, budyniach, nalesnikach.
    tez uzywam tego z krotka data, chociaz ono tez sie trzyma w lodowce po otwarciu calkiem dlugo, hiehie.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Ewasmerf zamiast mm mozna mleko kozie,jego sklad jest podobny do mleka matki.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    nie bede cudowac. pewnie kozie jest ohydne jak znam zycie, ze maly nie tknie go kijem.
    -- ;
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    u mnie sie nie trzyma długo bo ja tez to mleko pije wiec nienwiem ile by dalo rade bo jak je otworze to w ten sam dzien go juz niema
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Ewasmerf: a czemu mm nie jest zdrowe? uwazasz ze lepsze jest krowie ze sklepu?

    Bo to jednak chemia, nie? Najlepsze mleko matki..no ale ja karmilam mm, wiec. Krowiego dziecku bym nie dala ;) Jak cos to bardziej w roslinne bym szla ;) ale kto wie..

    Karol lubi bardzo owczy jogurt naturalny np. z owocami, sery zolte owcze te dojrzewajace. Wiec mysle, ze z takim nabialem nie bylo by problemu. Jakos nie jestem przekonana do krowiego mleka, a kozie nie wiem czy by mu smakowalo.
    --
    •  
      CommentAuthormarylove
    • CommentTimeJun 20th 2014 zmieniony
     permalink
    Katiziie: Moja sama zrezygnowala z drzemek dziennych juz dosc dawno...

    Moje dziecko zrezygnowała ze spania w dzień jakoś w grudniu na prawie dwa miesiące - i zaczęła spać w dzień z powrotem, po 2-3 godziny, na całe szczeście...:wink: ale w obu przypadkach noce przesypiała z tym że to już od dawna.
    madziauk: kozie nie wiem czy by mu smakowalo

    Spróbuj a się okaże :) Kalina pije ze smakiem a ja nie ruszę, nie powącham nawet bo mnie odrzuca :P
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    U nas pora drzemki sie zbliza, wiec znikam na spacer. Bo mi w domu synek nie zasnie ;)

    Treść doklejona: 20.06.14 13:39
    marylove: Moje dziecko zrezygnowała ze spania w dzień jakoś w grudniu na prawie dwa miesiące - i zaczęła spać w dzień z powrotem, po 2-3 godziny, na całe szczeście...:wink: ale w obu przypadkach noce przesypiała z tym że to już od dawna.


    Fajnie, u nas Karol tez przesypial noce. No ale zaczely sie pobudki. Ja mysle, ze to zeby. Ale w razie w idziemy w poniedzialek do lekarza, niech zobaczy i oslucha. Wole dmuchac na zimne.
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Madziu takie z kartonu nie smierdzi jak swieze ,Oktawia pijebez problemu .Ja jako dziecko wolalam kozieod krowiego.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    ale mm to mleko krowie tylko zmodyfikowane.
    poczytajcie sobie

    Treść doklejona: 20.06.14 13:53
    czytajac na czym polega modyfikacja mleka, moim zdaniem lepiej dawac dziecku mm niz mleko krowie.
    http://www.nazdrowie.pl/artykul/mleko-modyfikowane
    -- ;
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Ewasmerf: ale mm to mleko krowie tylko zmodyfikowane.
    poczytajcie sobie

    Wiem, wiem. Ale jednak czytajac ostatnio "Autyzm bez lez" zaczelam tez sie zastanawiac nad szkodliwoscia mm nawet dla zdrowych dzieci ;) No ale moze za bardzo sie przejmuje.
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    marylove jak to by bylo piekne gdyby moja tak spala w dzien 2-3h... juz nie pamietam jak to jest...:( tym bardziej ze teraz na koncowce ciazy przydaloby sie troche odpoczynku choc nie narzekam bo przy małej i tak wszystko daje rade zrobic:)
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Dziewczyny czy dziecko którejś z was pije mleko Hipp Compotik 5 ?????
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    madziauk, nie wiem czy czytalas jakiekolwiek blogi poswiecone autyzmowi, nawet chyba w tvn bylo o tej renacie radomskiej. bzdury to sa. ona po porstu chciala sie wypromowac i kase na tym zrobic. autysci i owszem, stosuja diete, ale jest ona przeprowadzana przez lekarza, i nie dlatego zeby leczyc autyzm tylko czesto dzieci z autyzmem maja jakies tam choroby jelitowe, czesto to idzie w parze. ja akurat ekspertem nie jestem i super sie w temacie nie znam, ale widzialam badz czytalam ze mamy autystykow bardzo krytykowaly te autorke ksiazki "autyzm bez łez".
    -------
    z innej beczki.odebralam syna z przedszkola, wydal mi sie cieply, potem znow chlodny, znow cieply i ale nieswoj cala droge, jakis taki zagszony, bez zycia. zmierzylam w domu temperature, 37,8. podalam bum zeby mu ulzyc, moze niepotrzebnie, ale nie chce zeby sie meczyl i zsnal. o 17:30. zadnych objawow. macie pomysl co to moze byc??? taki wirus z powietrza? rano bylo ok. wczoraj tez. wrr, nie cierpie takich rzeczy. w gardlo zagladalam, czyste. twierdzi ze nic go nie boli, moze troche brzuszek, ale malo.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Ewasmerf: i nie dlatego zeby leczyc autyzm tylko czesto dzieci z autyzmem maja jakies tam choroby jelitowe, czesto to idzie w parze.

    Książki nie znam, więc o tym się nie wypowiem, bo nie wiem co w niej było.
    Ja w temacie jestem o tyle, że moja siostra pracuje z takimi dziećmi i owszem dieta jest stosowana po to aby leczyć autyzm, oraz to nie jest tak, ze dzieci z autyzmem mają problemy jelitowe, tylko problemy jelitowe przyczyniają się/pogłębiają autyzm.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    o ile ja wiem autyzmu nie da sie wyleczyc. mozna tylko nauczyc dziecko funkcjonowac za pomoca szerokiej rehabilitacji.
    ja sie tam nie znam, ale czytalam to http://autyzmbezbzdur.wordpress.com/
    i wpisy na blogach. tam jest ujete wszystko. z pierwszej reki bo od rodzicow autystykow.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Anula85: Dziewczyny czy dziecko którejś z was pije mleko Hipp Compotik 5 ?????

    moja aktualnie pije ale 4.
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Anula85: Dziewczyny czy dziecko którejś z was pije mleko Hipp Compotik 5 ?????
    --

    A ktore to dokladnie? Bo w Polsce sa inne numeracje. Dla jakiego wieku? My podczas pobytu w PL - takie pijemy. Ale mieszaja mi sie numeracje. W UK teraz pijemy numer 4 (ale tu inaczej to jest podzielone).




    Winni: Ja w temacie jestem o tyle, że moja siostra pracuje z takimi dziećmi i owszem dieta jest stosowana po to aby leczyć autyzm, oraz to nie jest tak, ze dzieci z autyzmem mają problemy jelitowe, tylko problemy jelitowe przyczyniają się/pogłębiają autyzm.


    Tez tak slyszalam od mojej dietetyk. Poza tym nie tylko w ksiazce "Autyzm bez lez" jest o tym wspomiane. Tzn. o diecie bezmlecznej i bezglutenowej. O ile dobrze pamietam w "Diecie bez pszenicy" chyba tez o tym jest (na bank jest o wplywie na Hasimoto). Czytalam ostatnio kilka ksiazek na temat zdrowego odzywiania i moze mi sie mieszac ;) co gdzie bylo.
    Mimo, ze nie jestem mama dziecka, ktore walczy a autyzmem. To jednak wierze, w to co w tej ksiazce jest napisane.
    TVN nie ogladam tu w UK (mamy tylko angielska TV) jak widzialam kiedys w PL jaka diete polecala dietetyk tam - bez tluszczu, jogurty 0% itp. itd. To podziekowalam, za ich ekspertow ;) To bylo bodajze "Dzien dobry TVN" ;) No ale kazdy ma swoje zdanie, i wierzy tym ksiazkom/osobom, co chce, nie? ;) Takze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia ;)
    --
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Ja nie mogłam znaleźć Hipp Combiotik 5, ale w końcu na Hipp Combiotik 4 doczytałam, że jest "do końca 3 roku życia". Z tego by wynikało, że 5. już nie ma...

    Treść doklejona: 20.06.14 19:35
    madziauk: To bylo bodajze "Dzien dobry TVN"


    A, jak DDTVN..to... nic dziwnego ;)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 20th 2014 zmieniony
     permalink
    madziauk, ksiazek o odzywianiu, o dietach, o tym co jesc a czego nie, co jest trucizna
    ("mleko cichy morderca"), tego jest mnostwo, kazdemu z autorow wydaje sie, ze odkryl ameryke i jak sie bedzie jadlo to co on zaleci to na pewno sie uniknie chorob, wyleczy z raka, autyzmu, bog wie czego jeszcze. prawda jest taka, ze kazdy kase chce na tym zrobic.
    ja tam scepyczna jestem. ale wiadomo, ze tonacy sie brzytwy chwyta (jak rodzice autystow).
    mnie osobiscie przekonuja badania, fakty naukowe itd. i jesli takowe zobacze, przeczytam, choc nie wpadly mi poki co w rece, i mnie przekonaja to jestem w stanie zmienic zdanie ze mm to trucizna.
    poki co nie wnikam zanadto, staramy sie jesc zbilansowanie, ale tez nie zwariowac, moj wczesniak wychowal sie na enfamilu, nie chorowal dopoki nie poszedl do zlobka, wyniki ma idealne, nie choruje, ale fakt - kazdy robi jak uwaza. nie znalazlam nic lepszego coby moglo mu zastapic mleko zmodyfikowane.
    jak mi wpadnie w rece to owcze to kupie i sprobuje, ale tez na bank bedzie mocno przetworzone. musielibysmy chodowac koze;-P
    Edit. mialo byc: owce;-P

    Treść doklejona: 20.06.14 19:46
    to jest ciekawe, choc badaniapozostawiaja duzo do zyczenia
    http://www.chycki.eu/2011/09/z-cyklu-fascynujace-eksperymenty-dieta-niemowlat-z-wyboru/
    -- ;
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Kozie mleko jest obrzydliwe w smaku ale zdrowe :-) no i nie wiem jak polskie (piłam tylko w Norwegii) ale tam miało konsystencję bardziej stałą niż płynną (coś jak śmietana) więc pić jako takiego się go nie dało...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    zmuszac sie do czegos co jest zdrowe, a wstretne - na to zycie jest za krotkie i tylko jedno;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    mad jest i ja mam takie mleko dwie puszki chce komuś tanio odsprzedać.
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJun 20th 2014 zmieniony
     permalink
    Sardynka moze to bylo mleko owcze bo ono ma taka konsynstencje smietanki ale ono jest pyszne i niczym w smaku sie nie rozni pd krowiego.Kozie uwielbiam i co najsmieszniejsze nie przeszkadza mi zapach koz.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Ale przecież tutaj Monia nie tak dawno pisała, że po wprowadzeniu diety bezglutenowej/bezmlecznej/bezcukrowej u Dawidka nastąpiła poprawa, jeśli chodzi o objawy autyzmu. I z tego co pamiętam, poprawa była dość szybka i wyraźna. Dla mnie lepszych dowodów nie trzeba.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Ja piję mleko kozie do kawy, ze względu na alergię syna (karmię piersią) i mimo iż bardzo lubię sery kozie żółte, białe, dojrzewające, nie powiem pierwsza kawa była trudna, czułam posmak, jak to nazwać takiej koziej sierści, ale z każdą kawą było coraz lepiej i teraz pije bez problemu i ze smakiem. powiem więcej że nie wiem czy jak już nie będę musiała ograniczać nabiału krowiego nie zostanę przy kozim właśnie ze względu na właściwości zdrowotne
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Ale przecież tutaj Monia nie tak dawno pisała, że po wprowadzeniu diety bezglutenowej/bezmlecznej/bezcukrowej u Dawidka nastąpiła poprawa, jeśli chodzi o objawy autyzmu. I z tego co pamiętam, poprawa była dość szybka i wyraźna. Dla mnie lepszych dowodów nie trzeba.


    Dokładnie tak było. Z tym, że nie doszło do cudownego uleczenia ;).

    Terapię autyzmu Dawidka rozpoczęłam własnie od diety. Najpierw odstawiłam cukier i mleko. Szału nie było... Po jakimś czasie zrezygnowałam z glutenu i... dość szybko zauważyłam postępy w rozwoju: trzeźwiejszy był jakiś... Cos tam zaczął powtarzać - wydawać dźwięki naśladowcze... Ale nadal miał spore problemy.

    Na pewno moje doświadczenie mówi mi, że prawidłowa dieta autystyka jest bardzo ważna. Nie mniej dodatkowo istotna jest terapia... Dziecko moje obecnie jest w zadowalającym stanie. Mega inteligentne, ale trzeba nauczyć go samodzielnego życia... Terapeutka mówi, że powinno sie udać (z naciskiem na "powinno"). Ale autyzm już będzie jego "przyjacielem" do końca życia, choćby nie wiem jak był samodzielny. Po prostu wczesna terapia powoduje, że autystyk wielu rzeczy się "wyucza".

    A wiecie co mój syn dziś zrobił? Walnął kupsko na mój świeżo wyprany koc ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Ewasmerf: jak mi wpadnie w rece to owcze to kupie i sprobuje, ale tez na bank bedzie mocno przetworzone. musielibysmy chodowac koze;-P

    Eeee, najlepiej oślicę:) ponoć wg najnowszych badań ośle mleko jest najblizsze ludzkiemu i najlepsze dla niemowląt.
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Ewasmerf: o ile ja wiem autyzmu nie da sie wyleczyc.

    Wyleczyć nie, ale samą dietą można już wiele osiągnąć. Gluten może powodować mikrouszkodzenia w jelicie i poprzez te uszkodzenia tak jakby "wycieka" wiele składników odżywczych potrzebnych do prawidłowego rozwoju mózgu. Na dzieci autystyczne mówi się nawet dzieci z głodującymi mózgami. Oczywiście terapia, rehabilitacja jak najbardziej, ale dieta jest bardzo ważnym elementem leczenia.

    Treść doklejona: 20.06.14 22:44
    madziauk: o diecie bezmlecznej i bezglutenowej. O ile dobrze pamietam w "Diecie bez pszenicy" chyba tez o tym jest (na bank jest o wplywie na Hasimoto).

    Tak, gluten ma ogromny wpływ na wiele chorób. Dla mnie to też nowość jest, ale z racji właśnie Haschimoto mam zaleconą od mojego lekarza dietę bezglutenową.
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    Wracając do tematu drzemek, to ja odkryłam pewną prawidłowość u moich dziewczyn. Mogą spać 5 minut albo i 3 godziny, albo w ogóle nie mieć drzemki i zasypianie wieczorne jest bez problemu pod jednym warunkiem - drzemka musi zakończyć się do 15. Jeśli pośpią np. do 15.30, to już godzinę dłużej wieczorem walczą, a jak nie daj Boże do 16, to już potrafią i o 2h wieczorną aktywność wydłużyć i nawet położone do łóżka po całej wieczornej wyciszającej rutynie będą marudzić i się zaczepiać nawzajem.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJun 20th 2014
     permalink
    A moje dziecko, nieśpiące w dzień od ponad roku [przestała spać mając 18 mscy i od tamtej pory ani raz sobie drzemki nie ucięła :neutral: :tongue:] pada maks. o 20:30 jak mucha niezależnie od tego, czy rano wstanie o 8:30 czy o 11:30, oraz niezależnie od tego czy cały dzień spędzi biegając na powietrzu, czy siedząc na dywanie i układając puzzle.
    Dlatego poniekąd ubolewam, że mi już w dzień nie sypia, bo nawet jak spała [po 3 godziny] to o 20 i tak już cięła komara zawsze.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJun 21st 2014
     permalink
    Milka znów z chęcią by z drzemki zrezygnowała ale od 17 chodzi śnięta a często nawet podczas zabawy się resetuję co daje nam zmianę godziny zasypiania a jak nie śpi w ogóle to nie umie się wyciszyć kompletnie i noc jest strasznie niespokojna.... także u niej drzemka góra do 14 i wystarczy nawet 15 min ba nawet 5 resetu i jest git;)
    --
  2.  permalink
    Monia - a to lekarz nakazal odstawic gluten na podstawie jakis badan czy tak na sprobowanie czy nie bedzie poprawy??
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJun 21st 2014
     permalink
    drzemka musi zakończyć się do 15


    Doti u nas jest to samo:) Dominik śpi w dzień 2 h zwykle, jeśli drzemka wypadnie tak, że obudzi się po 15 to ciężko mu zasnąć wieczorem i zazwyczaj pada później. Dlatego też rano budzę go najpóźniej koło 8, bo gdy wstanie później to przesuwa się drzemka w dzień.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
  3.  permalink
    Kolejny akt zaradnosci mojego dziecka...
    Zablokowalam drzwi do lazienki, no to sunie taboret przez pol kuchni pod zlew i sie bawi w zlewie, albo pod kredens i wchodzi na niego i sciaga wszystko z kredensu.. Juz nie mam sil do niego... :confused::devil:
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 21st 2014
     permalink
    Madzik nie wiem czy cie to pocieszy ale moja mi kiedys robilo dokladnie to samo tyle ze ona na dodatek brudzila czyste naczynia, wchodzila na stol i wyjmowala chleb z chlebaka po czym wyciagala srodek a skorke chowala... ogolnie rzecz biorac jak na dziewczynke to byla nie zly szogun....

    Treść doklejona: 21.06.14 10:18
    No i oczywiscie zapomnialam dodac ze jak dorwala.sie szafki z makaronem, ryzem itp to wszystko w.momencie ladowalo na podlodze oczywiscie nie w opakowaniu tylko wiadomo:devil:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 21st 2014
     permalink
    Monia - a to lekarz nakazal odstawic gluten na podstawie jakis badan czy tak na sprobowanie czy nie bedzie poprawy??


    Lekarz tak zadecydował bez badań:
    Na pierwszej wizycie kazał odstawić mleko i cukier i kazała obserwować. Nie zauważyłam żadnej poprawy.

    Ale mam znajomą, która ma synka autystycznego i cały czas mnie namawiała, żebym ten gluten odstawiła. Wahałam się, bo to jednak duża rewolucja... Odważyłam się. Nie trwało to długo jak Dawidek zaczął czynić postępy.

    Potem podpytywałam lekarzy dlaczego te składniki z diety autystyka trzeba usuwać nim okazuje się czy dziecko ma alergię czy nie. Otóż to są złodzieje potasu, a mózg rozwijającego się dziecka potrzebuje go dużo - mózg autystyka jeszcze więcej! Najczęściej u "chorego" dziecka występuje alergia krzyżowa: mleko + gluten i koniecznie obu tych "alergenów" trzeba sie z diety pozbyć. To lub to cudów nie zdziała... Oba!

    Niedawno próbowałam wrócic do glutenu i mleka, by zobaczyc czy dziecko ma uczulenie. No i ma: wysypka, katar.... Czyli cos w tym jest, że układ pokarmowy dzieci z autyzmem źle toleruje te składniki.

    Cukier sie odstawia by dziecko było mniej nadpobudliwe, agresywne i autoagresywne.

    A wiecie? Moje dziecko ma "napad checi nauki mowy", co chwile pyta o coś "co to?", mówię: "suszarka", "kombajn"... itp... On wszystko powtarza. po swojemu rzecz jasna...

    Wczoraj dał mi klapsa i mówi "siasiam mamo!" (Przepraszam mamo). As... "Pobił" mnie tylko po to, bo chciało mu się mnie przeprosić hihihihi
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 21st 2014
     permalink
    Moja od trzech dni pyta a co to? A co to? I tak 1000 razy za dzien nawet jak wie co to jest to i tak pyta.... wczoraj wymienilam nazwy wszystkich produktow w sklepie...
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
  4.  permalink
    Dziekuje Monia - my cukier i mleko od urodzenia nie stosujemu.
    Katiziie: Madzik nie wiem czy cie to pocieszy ale moja mi kiedys robilo dokladnie to samo tyle ze ona na dodatek brudzila czyste naczynia, wchodzila na stol i wyjmowala chleb z chlebaka po czym wyciagala srodek a skorke chowala... ogolnie rzecz biorac jak na dziewczynke to byla nie zly szogun....

    Czyli jest nadzieja ze jednak to kiedys minie.. bo ja WARIUJE z nim juz i co chwile sie boje ze spadnie..
    --
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJun 21st 2014
     permalink
    Teo,no i całe szczęście :devil: Ty i tak za dobrze masz z tą Niną :sleepout:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJun 21st 2014
     permalink
    Czy u Was też szaleje jakieś wirusisko? Moje dziecię w zeszły czwartek/piątek -> gorączka+biegunka. W piątek poszłyśmy do lekarza, dostała leki. Uspokoiło się. W tym tygodniu przeszło jej, ale od czwartku znów dostała gorączki, ale tym razem z wymiotami :neutral: jej kuzyn teraz ma biegunkę, zaczerwienione gardło, kaszel, katar (nas infekcja górnych dróg oddechowych ominęła).... Nosz kurdę, co jest ?!
    --
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeJun 21st 2014
     permalink
    Mam pytanko do was. Czy Wasze maluszki sypiają czasami u babć czy cioć?? pytam dlatego, że moja szwagierka wymyśliła że jak weźmie wolne to porwie mi syna na kilka dni. A ja się zastanawiam i im bardziej nad tym myślę tym więcej znajduje argumentów przeciw. Po pierwsze na 53 metrach mieszka tam 6 osób (moja szwagierka z mężem i dwójką dzieci oraz schorowani teściowie) i jak dla mnie nie ma warunków by Ludwik tam spał, po drugie mają psa, który jak jest u nich Ludwiś musi chodzić w kagańcu bo już raz małego ugryzł bez powodu i w ogóle nie toleruje dzieci i jest agresywny. Ponadto nie pasują mi u nich warunki, że tak powiem z uwagi na brud itd. Po trzecie nie chce się rozstawać z nim - na noc wolę żeby był w domu. Moja szwagierka kiedy mogła podrzucała nam dzieciaki, a ja po prostu nie umiem. Ludwik tylko raz u nich spał jak byliśmy na weselu mojego brata. Moi rodzice też planowali porwać mi syna na kilka dni, by pojechać do mojej babci, a muszę powiedzieć że mimo tego że mam do nich większe zaufanie niż do szwagierki i teściowej, a i tak ostatnio bije się z myślami czy ja wytrzymam bez Ludwisia tych kilka dni i czy pozwolić mu jechać z dziadkami czy nie. Już nie wspomnę o tym, że nie wiem jak wytrzymam bez niego jak będę szła rodzić. Mój mąż twierdzi że można spróbować go dać na maks 3 dni, tylko ja się boję że jak będzie płakał to i tak szwagierka nie zrezygnuje z czasu z Ludwikiem, nawet jak będzie potrzebował mojej obecności i nie zadzwoni po mnie jak będzie trzeba. Dziewczyny poradźcie co mam zrobić bo sama nie wiem. Co zrobiłybyście na moim miejscu??:confused:
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJun 21st 2014
     permalink
    Dziewczyny poradźcie co mam zrobić bo sama nie wiem. Co zrobiłybyście na moim miejscu??


    Ja jeszcze nie jestem gotowa na oddanie Dominika nawet na jedną noc. Po Twoim poście Anetko widzę, że Ty jednak też nie:wink: wydaje mi się, że to jednak trochę za malutkie dzieci jeszcze są.....ale to pewnie też od dziecka zależy.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJun 21st 2014
     permalink
    My jak dziewczyny miały półtora roku pierwszy raz zostawiliśmy je na weekend u moich rodziców. Wiele razy z nami tam już sypiały, czują się tam bezpiecznie i dlatego nie miałam oporów, ale ponieważ nie wiedzieliśmy jak zareagują a rodzice mieszkają blisko braliśmy pod uwagę opcję, że wrócimy po nie po pierwszej nocy. Na szczęście okazało się, że jest super, laski bawiły się świetnie więc zostały od piątku do niedzieli. Teraz czasem tam jeżdżą na weekend. Ale chyba na taki wyjazd, że rodzice go biorą i wiozą w obce mu miejsce chyba bym się nie zdecydowała. Jeśli Ci nie pasują warunki u szwagierki, to też nic na siłę. Możesz zawsze powiedzieć, że chcesz się małym jeszcze nacieszyć póki jest jeszcze sam bez rodzeństwa.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJun 21st 2014
     permalink
    Po pierwsze na 53 metrach mieszka tam 6 osób (moja szwagierka z mężem i dwójką dzieci oraz schorowani teściowie) i jak dla mnie nie ma warunków by Ludwik tam spał, po drugie mają psa, który jak jest u nich Ludwiś musi chodzić w kagańcu bo już raz małego ugryzł bez powodu i w ogóle nie toleruje


    Ja na pewno nie oddałabym dziecka do ludzi/ w miejsce, którym nie ufam.
    Opcji takiej nie ma...

    Z tego co napisałas, to na bank bym odpuściła...
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJun 21st 2014
     permalink
    Monia502: Ja na pewno nie oddałabym dziecka do ludzi/ w miejsce, którym nie ufam.
    Święta racja. Nie tylko w kwestiach bezpieczeństwa, ale gdyby moi rodzice nie postępowali z dziewczynami tak jak my, nie trzymali pór jedzenia i spania, czy cokolwiek innego co w domu mamy podważali, też bym im dziewczyn nie zostawiła. Na szczęście oni postępują z dziewczynami jak my, więc widzę, że spokojnie mogę je zostawić i nie będzie tak, że będą przez cały weekend jadły tylko lody "bo lubią" :))
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeJun 21st 2014
     permalink
    Anecia, ja bym się chyba jednak nie zdecydowała... Nie spałabym spokojnie w przypadku, jeśli "domownikiem" jest pies, który przejawia jakąkolwiek agresję w stosunku do dziecka. Pies przez kilka dni będzie chodził, spał w kagańcu?
    Przez te kilka dni męczyłabym się tylko psychicznie...
    Może bym się zdecydowała, gdybym dawał dziecko w miejsce, które zna, w którym z nami sypia, tak jak u Doti...
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJun 22nd 2014
     permalink
    Ja tak samo. Niedawno też o to pytałam tu na forum, bo mąż miał plan wywiezienia Kacpra do teściowej 100 od nas na czas mojego pobytu w szpitalu.
    Ale doti dobrze napisałaś. U mnie o to chodzi, że teściowa na pewno nie patrzyłaby na odpowiednią porę drzemki czy nawet snu albo jedzenia. Jadłby pewnie co chwila coś i zero konkretów. A na pewno tłusto! I na pewno by nie dawała jedzenia tak jak my. Nawet banana trzymałaby za niego w ręku a co dopiero mówić o samodzielnym obiedzie? I uważam, że przez pobyt tak Kacper by się strasznie rozregulował i "odsamodzielnił". Dlatego u nas to też za wcześnie.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.