Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    No mi właśnie chodziło o brak stabilności stopy i większe ryzyko urazów, tak mi fizjo tłumaczyła. Ale skoro piszecie, że są odkryte, które stabilnie trzymają się nóżki zaczynającej chodzić, to pewnie nie jest to konieczne. Lila w poprzednie wakacje głównie raczkowała, na boso, więc sandałek nie kupowałam. Teraz ma dwie pary sportowych z zakrytymi paluszkami. Może w następnym roku kupię jej odkryte, bo na razie żadnych ciekawych nie znalazłam :)
    --
  1.  permalink
    Ja kupilam odkryte i Maks radzi sobie doskonale. Zreszta przewaznie jak upada to na kolana i cale pozdzierane :)
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Dziewczyny, pędzę donieść, że dziś usłyszałam pierwsze „chocham” od wtulonej we mnie córci :) Rozpłynęłam się totalnie :) Niesamowite uczucie :)
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    A moja panna nauczyła się wczoraj mówić "MAMUSIA" :rainbow:
    Z tego co policzyłam używa/użyła poprawnie/"w miarę poprawnie" 30-40 słów. Odkąd nie używamy smoka w dzień, wciąż dochodzą nowe :thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    My w tym roku mamy sandałki Korneckiego i polecam, świetne są, skorkowe, bardzo fajnie trzymają stopkę.
    Dziewczyny gdzie kupię kaloszki? Obeszlam dzisiaj kilka sklepów i nic, a panna mi wyrosła z poprzednich i potrzebuje.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJun 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Azniee, zobaczysz jak to teraz szybko będzie szło :) Moja juz mi fajnie potrafi na pytania odpowiedzieć :) dziś na przykład pytam: "Michasiu, gdzie jest smoczek? " a ona do mnie: "w pukoju na ftole" :) a słówek zna od groma i trochę :)
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Moja dlugo nic nic a jak sie rozgadala to wszystko teraz powie tyle ze ona strasznie przekreca slowa i polowy musze sie domyslec... ale oczywisie normalnie slowa tez umie tylko ze nie wszystkie...
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeJun 30th 2014
     permalink
    Dzięki za pomoc w sprawie obuwia. :bigsmile: Już wiem za czym się rozgladać.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJul 1st 2014 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny powiedzcie mi o czym może świadczyć czarna kupka? Bo Kacper od paru dni taką robi (nie każda jest czarna, ale wszystkie bardzo ciemne - robi średnio 3 na dzień, ale to u niego standard). W niedzielę zjadł jednego naleśnika z dżemem jagodowym i wczoraj pół małego pampucha z jagodami. Pomyślałam więc, że to może po jagodach, ale aż tyle? No i wczoraj nic konkretnego nie zjadł. Nie chciał.
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Po jagodach czarna kupa jak najbardziej może być ;-)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Ale tyle czasu przy tak małej ilości? Ok. Poobserwuję jeszcze i nie dam jagód. Zobaczymy:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    mi sie tez wydaje ze moze byc po jagodach. tak jak czerwone siki po burakach, a przeciez dziecko zje zazwyczaj tylko surowke czy miseczke zupy. sama kiedys malo na zawal nie zleszlam.
    -- ;
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Dii mi sie tez wydaje ze od jagód... ale troche zazdroszcze bo moja nawet nie chce sprobowac od razu mowi ze nie dobre a nawet do ust nie wlozy...:(
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
  2.  permalink
    A moj maly w koncu robi "papa"!!! Czasem jedna reka a czasem dwoma i oczywiscie wtedy gdy chce he he ;)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    To nasz Kacperek dzisiaj widząc małego dzieciaczka ledwo chodzącego powiedział "Dzidzi" i powtórzył kilka razy. Dziwne, bo nigdy mu tak nie mówiłam. Tzn. mówiłam "dzidzia" ale rzadko. A on zapamiętał!:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    A ja nie wiem czy pisać w temacie szczepionek czy tu.
    Tośka była szczepiona jak szła do żłobka na ospę dostała dwie dawki (już jakiś czas temu). Na początku czerwca byliśmy w przychodni (aby dostać karteczkę że może iść do żłobka) i jakieś dziecko wyleciało z izolatki z ospą.
    W połowie czerwca wyskoczyły jej jakieś krosteczki, pediatra powiedziała, że po tych szczepionkach to nie powinna zachorować, a nawet jak zachoruje to powinna przejść prawie nie zauważalnie.
    Jak ta pediatra wczoraj mnie zobaczyła to kazała mi iść szybko do internisty i udało mi się na dziś zapisać.
    Okazało się że mam ospę.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    O kurka, Acia, niech szybko zdrowieje!!!

    A ja się przychodzę wypłakać... Nienawidzę ząbkowania, nigdy w życiu czegos tak mocno nienawidziłam jak tego... :cry::cry::cry: Dzisiaj była masakra, jednak matki to uber-women. Gugisiowi wyłażą dwójki, więc ze mnie nie schodzi, dzisiaj było apogeum, krzyczał potwornie i był wczepiony jak małpka (pomimo podania nurofenu), Krasnal wrócił z przedszkola, pokazywał na dziąsło (jedną piątkę już ma) i mówi "zuby ała", pytam czy boli - tak. Godzinę później tarzał się z bólu po podłodze (nurofen podany wcześniej na zaś). I pomimo nurofenu ma 38,5!!!! I chodziłam po mieszkaniu z Gugim na jednym ramieniu i z Krasnalem na drugim, bo na mnie wisiał... Zanim poszedł spać to spojrzałam mu w buzię, a tam zakrwawione dziąsło... Jezu jak ja chcę, żeby ząbkowanie juz się skończyło. Aż się boję 3 i 4 przy Gugim. U Krasnala to była masakra. MA SAK RA. I jak widać końca nie ma...

    Musiałam się wygadać...
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Frag współczuję...u nas najgorsze były tak na prawdę 1 i 2-ki...dwie dolne czwórki wyszły bez większych objawów (prócz ślinienia), trójki co prawda szły z 3 tygodniowym gilem, ale wylazły prawie wszystkie na raz, teraz chyba idą górne czwórki bo znowu gil i ślinienie na maksa, ale zdecydowanie wolę takie objawy niż ryk cały dzień...
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Fragile strasznie Wam współczuję :sad::sad::sad:
    Zęby, ich psucie i wychodzenie się zdecydowanie Matce Naturze / Stwórcy / Whoever nie udały :sad:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Sardynka, łudzę się, że tak będzie u Gugoska - najgorsze będa pierwsze zęby, a potem już ok. Ale tak samo się łudziłam, że jak już miał kolki to go zęby oszczędzą :(

    U nas jest przy obu pełen pakiet - toksyczne kupy, gile do pasa, ślinienie jak u buldoga i ten potworny, potworny ból.

    Za to mąż mi dzisiaj powiedział, że jak zobaczył mnie chodzącą z dwójką na raz to mnie podziwia, bo on by chyba nie dał rady. Dałby, jak dziecko tak płacze to co zrobić - jedno weźmiesz, a drugie zostawisz? Moje dwie, małe małpki :(((

    Treść doklejona: 01.07.14 20:46
    Livia: ęby, ich psucie i wychodzenie się zdecydowanie Matce Naturze / Stwórcy / Whoever nie udały :sad:


    LIvia, zdecydowanie :((( Jak Miki? dawno Cię nie było! I śmiesznych tekstów nie wrzucałaś :wink:

    Treść doklejona: 01.07.14 20:47
    O kurka, dopiero suwaczek zobaczyłam!!! GRATULUJĘ!!!!!!!!!!!!!!! MEGGGGA!!!! :rolling::flowers:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Eeeech Asiu, biedni Wy :-((( Żeby można było z tych biedaków zdjąć choć trochę tego bólu ... :-((
    A Miki dziękuję, różnie ;-) Nadal bujamy się z tymi migdałami, ale jestem na 99% zdecydowana na cięcie. Chude toto, ciągle zatkane...
    A co do tekstów to teraz jest tego tyle, że nie nadążam :-D Dzisiejszy hit Mikołaja - mąż prosił rano Mikiego, żeby się z piżamy przebrał. Wchodzi do pokoju po kilku minutach, a Miki goły jak święty turecki, cały pomazany na czarno w kropki i kreski (łącznie z siusiakiem). Pytamy go co to jest, a Miki zawstydzony - "włosy sobie narysowałem" :tooth::tooth:
    Ps. Dziękuję :-*
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    O Boże, padłam!!! :DDDDD Świetny jest! I jaki pomysłowy :)))))) A migdały też bym wycięła, lodów się chłopak naje i mniej zafafluniony będzie ;)

    Dokładnie, jakby można tego bólu jakoś uniknąć, zabrać im...

    A taki OT - wiecie już czy chłopczyk, czy dziewczynka?
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Do tej pory nie był AŻ tak pomysłowy :-D
    A płci nie znamy i nie chcemy znać do porodu :bigsmile:
    Ps. Śpią biedaki?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Ale fajnie, ja tez bym chciała taką niespodziankę, ale mąż się upierał, osiołek jeden ;))

    Śpią... Padli o 19.30 obaj, czyli prawie o normalnej porze... Krasnal jeszcze przez sen pochlipywał, więc siedziałam obok i go głaskałam...
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Teo - dojrzałam, że i Tobie należą się Gratki! :-)
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Frag - masakra z tymi zebami :(

    U nas teraz piatki ida, i jest nieciekawie. Placz w ciagu dnia, marudzenie i pobudki w nocy. Widze, ze dziasla napuchniete i czekam kiedy sie te zebole przebija.

    Moj syn dzis bez drzemki w ciagu dnia, zasnal na spacerze o 17:30, w domu probowalam go obudzic o 19 - na kapiel itd, wyjelam go z wozka. Byl placz, wypil mleko (pijac kladl sie na sofie) , zasnal. Probuje go obudzic i nie moge. Spi - padniety.

    Livia: A co do tekstów to teraz jest tego tyle, że nie nadążam :-D Dzisiejszy hit Mikołaja - mąż prosił rano Mikiego, żeby się z piżamy przebrał. Wchodzi do pokoju po kilku minutach, a Miki goły jak święty turecki, cały pomazany na czarno w kropki i kreski (łącznie z siusiakiem). Pytamy go co to jest, a Miki zawstydzony - "włosy sobie narysowałem" :tooth::tooth:


    :crazy::clap::thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeJul 1st 2014
     permalink
    Frag, a próbowałaś może Erykowi przetłumaczyć, że nie dasz rady go nosić i że możesz go głaskać na leżąco np., a wtedy z Gugim siadać na piłce i bujać się? Ja tak robiłam jak mi dziewczyny we dwie ryczały, jak były malutkie, a teraz po prostu kładę się z obiema a podłodze, ciężko jest nosić dwójkę oj ciężko. Krasnal to duży chłopak, zrozumie, a Gugiemu powinno wystarczyć bujanie na piłce.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 2nd 2014
     permalink
    Madziauk, łączę się w bólu...

    Doti, dałoby się wytłumaczyć, tylko on był w takim ataku histerii/paniki, że krzyczał tylko "ała, mamusia, ała!" i się wił, nic do niego nie docierało. Mówię Wam, potem jak już poszli spać to ja się zryczałam...Chyba łatwiej jednak jak dziecko nie mówi, bo jak to "mamusia" powtarzał to mi się wyć chciało :( Noc już lepsza, teraz widze, że w dobrym humorku...
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeJul 2nd 2014
     permalink
    Dziewczyny, jak powstrzymać dziecko od dlubania w nosie? Są jakieś sposoby? Nie to, żeby dlubanie samo w sobie mi przeszkadzalo, bo wiadomo czasami każdy musi coś tam wygrzebac. Problem w tym, że moja Lusia ładuje palucha prawie po łokieć i wiecznie rozdrapuje do krwi. Co drugi dzień kończy się krwią z nosa.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    Pepper, nie pomogę :(

    Za to musze się podzielić tym:

    1
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJul 2nd 2014
     permalink
    Pepper, tez chciałabym poznać takie sposoby. Ja swojej obcinam i zaokrąglam paznokietki, bo inaczej to tak jak u Was kończy się krwią z nosa.
    --
    • CommentAuthorKatiziie
    • CommentTimeJul 2nd 2014
     permalink
    Moja tez dłubie w nosie, ale nie robi sobie krzywdy... za to ostatnio wkłada palce do buzi jakby jej ząbki szły... jak jej powiem Maja wyjmij palce z buzi to wyjmuje i wyciera palce w bluzke wiec wyglada to jakby z nudów sobie palce ssała
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/url
  3.  permalink
    Livia: "włosy sobie narysowałem"

    Livcia, na początku - witaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaj :bigsmile:
    A z tym tekstem to oplułam ekran hahaha
    Miki jest cudowny.
    Ja tez na Twoim miejscu od razu wycięłabym te migdałki.
    Koleżanka też była ze swoim synem na wycięciu i skonczyły sie choroby gardła.
    Ma teraz lepszy apetyt i wkoncu spokój.
    -- ___
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 2nd 2014
     permalink
    Dziękuję Natala :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthormadziik1983
    • CommentTimeJul 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    Maks dzisiaj siedzac w lozeczku i ukladajac sie do snu podczas gdy ja mylam podlogi, rozebral sie do rosolu, zasikal lozko i maskotke...:confused:
    --
    •  
      CommentAuthordodula
    • CommentTimeJul 5th 2014
     permalink
    dziewczyny jak długo należy odczekać ze szczepieniem po antybiotyku ?
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJul 5th 2014
     permalink
    dodula wydaje mi się że minimum tydzień - chyba. U nas na teście przedszczepiennym jest pytanie o to czy w ostatnim tygodniu dziecko na coś chorowało, bo jak tak to to jest przeciwwskazaniem do szczepienia.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 6th 2014
     permalink
    Dodula nasza lekarka nie szczepi dwa tygodnie minimum od zakończenia antybiotykoterapii.

    Treść doklejona: 06.07.14 06:27
    O, tu masz fajną i szczegółową wypowiedź.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 6th 2014
     permalink
    2 tyg bo tyle organizm nabiera odpornosci. ale ja osobiscie poczekalabym dluzej.
    -- ;
    •  
      CommentAuthordodula
    • CommentTimeJul 6th 2014
     permalink
    dzięki dziewczyny , poczekam ze 3 tygodnie w takim razie albo i dłużej jak się da
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 6th 2014
     permalink
    A moj maly w koncu robi "papa"!!! Czasem jedna reka a czasem dwoma i oczywiscie wtedy gdy chce he he ;)


    Dawciu miał zadaje sie rok i siedem mcy jak osiągną tę umiejętność ;)
    --
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeJul 6th 2014 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, mam takie szybkie pytanie... Co zrobić, jeśli podejrzewam, że N. mogła połknąć kawałek szkła? Nic sobie nie pokaleczyła, więc nie mam 100% pewności, ale nie mogę znaleźć kawałka wielkości połowy małego paznokcia.
    Chyba RTG szkła nie wykaże?
    Ktoś coś wie?:cry:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 6th 2014 zmieniony
     permalink
    Ola, ja bym nie panikowala. Uwazam, ze gdyby polknela kawalek szkla ( w co watpie) to najpierw by jej pokaleczylo buzie, potem przelyk, na bank by sie darla jak opetana. no chyba ze to szklo schrupala. na bank szklanka odprysnela w jakis kąt (czy co tam sie zbilo). raczej bym sie na twoim miejscu skupila na dokladnym odkurzeniu.
    naprawde nie sadze, ze polknela to szklo.

    Treść doklejona: 06.07.14 18:34
    A z drugiej strony zupelnie na trzezwo patrzac - kawalek szkla wielkosci malego paznokcia. gdyby sie okazalo ze polknela jednak to co? wolalabys zrobic narkoze, pociac dziecko i wyciagnac ten kawalek niz poczekac spokojnie az "wysra"?
    wiem ze sie martwisz ale mysle, ze zupelnie niepotrzebnie bo ten kawalek na bank gdzies pod meblem lezy.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeJul 6th 2014 zmieniony
     permalink
    Dzięki Ewa :smile:
    Ufff... Znalazłam szkło- pod meblem tak jak napisałaś :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 6th 2014
     permalink
    nie wiem co sie robi w takich sytuacjach. moim zdanimj jest nikla szansa ze dziecko polknie szklo.
    jak polknie cokolwiek to poczekac az wysra, lacznie z przegladaniem kupy.
    jedyne co jest grozne to polkniecie baterii. wtedy trzeba natychmiast jechac na IP. bo bateria wycieka i powyzera wszystko. tu nie ma na co czekac. nie wiem czy wtedy rozcinaja czy co, ale wtedy dalabym pociac dziecko, zeby uratowac mu zycie. ale w reszcie przypadkow zachowac zimna krew i nie panikowac.
    moim osobistym zdaniem dzieci nie sa takie glupie zeby jesc byle co, nikla szansa ze zjedza cos co nie powinny. nam sie nie zdarzylo, choc maly mial faze ladowania kamieni do buzi. ale uwazalam raczej zeby sie nie zakrztusil, niz zeby nie zjadl.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorCaris
    • CommentTimeJul 6th 2014 zmieniony
     permalink
    Tak obstawiałam, że to dość grube szkło i może nie pokaleczyłoby jelit, ale wiadomo, ze się przeraziłam...
    Edit: Ninka rozgryzla gwint od szklanej butelki.
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJul 6th 2014
     permalink
    Całe szczęście, że znalazłaś to szkło! Nie wiem co się robi w takich sytuacjach, ja bym pojechała na IP. Na rtg szkło nie wyjdzie, ale mogą sprawdzić czy nie doszło do krwotoku wewnętrznego. Pozostaje chyba tylko czekać aż wyjdzie drugą stroną i modlić się, żeby nie narobiło szkód.

    Frag, współczuję tego ząbkowania :(
    A nawiązując do obcinania włosów na śpiocha, sprawdziłam dziś i DA SIĘ :D
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJul 6th 2014
     permalink
    Ewasmerf: gdyby sie okazalo ze polknela jednak to co?

    No ja myślę, że przy trawieniu tegoż szkła przez żołądek, mogłoby dojść do uszkodzenia "ścian" żołądka i mogłoby być kiepsko. Albo wbiłoby się w niego. Szkło to nie to samo, co kamyk czy pieniądz na przykład.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 6th 2014
     permalink
    mogloby, ale pierwsze co to poraniloby przelyk i dziecko by sie darlo jak opetane. moim zdaniem.
    ja mysle, ze przy wszelkich takich akcjach zamiast jechac i przeswietlac dziecko trzeba je po porstu obserowac. i jesli cos nas zaniepokoi to dopiero jechac.
    moze jestem zbyt wyluzowana, ale moj maly nie raz przydzwonil glowa az huczalo. raz nawet zwymiotowal po upadku. tyle ze ja stwierdzilam ze to raczej ze strachu bylo. znam go na tyle, ze czuje jak cos jest nie tak i wtedy nie bagatelizuje.
    jakby moj polknal szklo to bym obserowala jak sie zachowuje, czy nie ma goraczki, jakiego koloru jest kupa, rozgrzebalabym te kupe w drobny mak, patrzyla czy regularnie sie wyproznia, czy ma apetyt, czy jest zywy czy osowialy. mysle, ze to wystarczy.
    przy poranieniu przewodu pokarmowego moim zdaniem powinna podniesc sie temperatura, w koncu sa tam resztki jedzenia i zaraz sie wdaje nawet lekkie zakazenie.
    w ostatecznosci mozna isc na badanie krwi. moim zdaniem zaraz sie leukocyty podniosa.
    ale nie jestem lekarzem, tak sobie gdybam na chlopski rozum.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeJul 6th 2014
     permalink
    Ewasmerf: jakby moj polknal szklo to bym obserowala jak sie zachowuje, czy nie ma goraczki, jakiego koloru jest kupa, rozgrzebalabym te kupe w drobny mak, patrzyla czy regularnie sie wyproznia, czy ma apetyt, czy jest zywy czy osowialy. mysle, ze to wystarczy.
    przy poranieniu przewodu pokarmowego moim zdaniem powinna podniesc sie temperatura, w koncu sa tam resztki jedzenia i zaraz sie wdaje nawet lekkie zakazenie.
    w ostatecznosci mozna isc na badanie krwi. moim zdaniem zaraz sie leukocyty podniosa.

    masz rację, choć śmiem twierdzić, że rzeczywiście jesteś bardzo wyluzowana :) Ja to bym czarne scenariusze pisała ;)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.