Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Ale wiesz, mi chodzi o to, że jakby sugerujesz, że ktoś na siłę chce zaniedbać sprawę. A uważam, że skoro ktoś pisze, że coś go nie niepokoi to ma ku temu podstawy. Nie ma więc co na siłę "odsyłać".
sa zdania za i zdania przeciw.
nie za bardzo wiem po co zaraz sie z tego naskakiwanie jedna na druga robi.
Tylko nieprzyjemnie się robi, kiedy jedna ze stron rozmawia z kulturą a druga zalatuje cynizmem. Sztuką jest rozmawiać tak, by nie urazić żadnej ze stron.
Katko bardzo dobrze, że zwróciłaś uwagę, że takie zachowanie może (ale nie musi) być niepokojącym objawem i warto to poobserwować i sprawdzić.
Dlatego też zgadzam się z Ewasmerf, że potrzebne są i takie i takie zdania by nieco wystudzić emocje w dyskusji.
to skonsultuję przy okazji z pediatrą
Jeśli chcesz to z kimś skonsultować, to z kims kto sie w tym specjalizuje... Pediatra zwyczajnie może sie nie znac na zaburzeniach IS. Nasza bladego pojęcia nie ma ;)
Znalazłam u nas za 250zł i zastanawiam się czy to standardowa cena?
biznes dzieciecy jest bardzo dochodowy,
TEO dziecko ci przed roczkiem pięknie mówiło a ty się dziwisz że już czytać umie
Teraz myślę sobie, że to może nasza wina, bo jak był malutki to w domu panowała kompletna cisza, nie włączaliśmy tv czy muzyki, budziło go wtedy nawet najmniejsze skrzypnięcie podłogi.
Czy u Was diagnozy IS też są takie drogie? Znalazłam u nas za 250zł i zastanawiam się czy to standardowa cena?
Ja sobie myślę, że nie ma co popadać w panikę, ale też nie powinno się bagatelizować.
że nic mu nie jest, że jest po prostu nieusłuchany i niegrzeczny, i że na mówienie jeszcze ma czas, bo jest chłopcem to ona zaufała swojej intuicji, która jej podpowiadała, że to jednak większy problem.
Także może jest tak, że matka najlepiej wie i czuje ? Kurde no nie wiem, no.
A jeszcze takie pytanie, czy te zaburzenia w jakimś stopniu mogą być genetycznie uwarunkowane? Bo tego tak nie zgłębiałam.
Teraz myślę sobie, że to może nasza wina, bo jak był malutki to w domu panowała kompletna cisza, nie włączaliśmy tv czy muzyki, budziło go wtedy nawet najmniejsze skrzypnięcie podłogi
Z drugą córką już trochę odpuściłam
Tak że różnie to bywa. Trzeba być czujnym, ale nie przewrażliwionym.
A ciekawa jestem, czy coś w tym może być - u nas tez była cisza, radia nie mamy, tv nie mamy, tylko wieczorem oglądaliśmy z mężem filmy, ale w innym pokoju niż Krasnal spał. Ja mu cały dzień śpiewałam, albo Pana Kleksa cd włączałam, ale tak poza tym to raczej była cisza... Może coś w tym jest?
a tak przez caly czas ona gadala spiewnym glosem (co podlapalam), pokazywala mu jakies obrazki, mietolili w tych miskach ziarna kawy, jakies zboza, ryze i tym podobne.