Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    logopede tez mamy super, i to taka panstwowa, z poradni. rewelacyjna jest. piter jak wie, ze ma isc do lgopedy to nie moze sie doczekac i by stamtad nie wychodzil. a ona przez 40 minut intensywnie z nim cwiczy, po zajeciach wszystko mi tlumaczy co robili, nad czym i jak w domu pracowac, gdzie sa problemy, wlasciwie to go ciagle chwali, ale fakt, maly zaczal juz mowic zrozumiale dla obcych, wiec idziey w dobrym kierunku. wyplenil te swoje ulatwienia i zamieniania glosek.
    ----
    dziewczyny, z innej beczki. pomozcie. no moje dziecko (3 lata i 8 miesiecy, wiem ze powinnam na inny watek, ale tam sie nic nie dzieje) ma faze mowienia: mama jest glupia, mama jest brzydka, tato jest glupi, wszystko jest glupie. no podlapal w przedszkolu bo u nas w domu uzywa sie tych slow raczej w kontekscie zachowan, ze to bylo glupie. ludzi to kompletnie nie oceniamy po wygladzie, ze ktos jest brzydki. wiec to raczej nie od nas.
    pytanie - jak to wyplenic. moje dziecko jest malo empatyczne, wiec to, ze komus jest przykro, ze kogos boli nie rusza go kompletnie (co tez cwiczymy wg zalecen poradni), wiec to raczej odpada. zwlaszcza, ze on o sobie tez potrafi powiedziec jestem glupi, jestem brzydki. on to mowi na zasadzie: wiem, ze tym wkurze mame, a nie na zasadzie, ze on atk np. o sobie mysli. no nie wiem jak to wyplenic. a wnerwia mnie niemilosiernie.

    Treść doklejona: 12.07.14 08:50
    Hanny, mozna przerwac. to nie antybiotyk.

    Treść doklejona: 12.07.14 08:53
    a jak duzy kaszle? odrywa mu sie? czy mokry ale sie nie odrywa? czy suchy?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    Kurcze ewa ja sie slabo na tym znam, bo moj starszak nie chorowal. Duzo nie kaszla, ale wiecej niz wczoraj. Malemu mam wtazenie jakby sie odrywalo cos tam, duzego raczej meczy to chyba suchy.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    pytanie - jak to wyplenic.


    A próbowałaś nie zwracać uwagi? Bo wiesz, to w jaki sposób usuwać takie zachowania zależy od dziecka. Trzeba na własne dziecko znaleźć sposób. Przyjaciółka moja zwyczajnie ignorowała takie teksty (wiadomo - początkowo mówiła, tłumaczyła... i w ręcz nasilało), więc nie reagowała wcale - udawała, że nie słyszy. Natomiast jak tylko córka mówiła coś miłego na jej temat reagowała: chwaliła, cieszyła sie, całowała córę, itp... Czyli wzmacniała pozytywnie dobre zachowania. Pomogło.

    Wczorajsza wizyta w Bydgoszczy do najłatwiejszych nie należała. Raz, że Dawidek buszował od 4.30, a dwa przez dodatkowe utrudnienia.
    Najpierw ZNOWU nie podjechał autobus o 13.10 i musieliśmy długo czekać na następny. Dawidek chciał wchodzić do każdego podjeżdżającego autokaru. Histeria za histerią, aż zasnął na moich kolanach. W końcu podeszła do nas babka i mówi, że jakiś podjechał na sąsiedni przystanek. Z tymi tobołami i z dzieckiem na ręku pognałam.Dawidek jak Fenix z popiołów powrócił do świata żywych. Nic już nie spał. W Bydgoszczy poszliśmy do tego Focusa, tam grzecznie zjadł posiłek, pochodziliśmy po sklepach, ale jak był pora wyjścia na taksówkę to zaczął się horror. Rzucanie na chodnik, bicie i szczypanie, wrzask... Siłą go ciągnęłam na postój. W taksówce ledwo wsiedliśmy - padł. Spał tak twardo, że nie obudziło go nawet wyjście z taksówki i wejście do lekarza, ani nawet nie obudziły go badania, oraz powrót taksówką na dworzec. Na dworcu już go wybudziłam, bo siku trzeba było zrobić, aby w autobusie siedzeń nie ochrzcić. I tu znowu czekanie na autobus 30 minut, niecierpliwość mojego dziecka (wiadomo: wrzask bicie, szczypanie, rzucanie na chodnik....) aż podjechał nasz pojazd. W autobusie O.K.... Wysiadka tez w porządku, ale spacer do domu też z atakami... Masakra jakaś...

    Co do badań i wyników to nadal nic się w diagnozie nie zmieniło, prócz tego, że z autyzmu atypowego robi się nam "całościowe" czyli najprawdopodobniej jednak to autyzm wczesnodziejowy... Ale to nadal wymaga czasu by ustalić. Teraz w grudniu się wybieramy.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    O matko, Monia, wyobraziłam to sobie, współczuję...

    A całościowy to lepiej, czy gorzej?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    A całościowy to lepiej, czy gorzej?


    Gorzej wg mnie. bo asperger lepiej funkcjonuje.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    Potrzebuję waszej rady. Ostatnio pisałam o tym, że Zuzia ma biegunkę. Dziś już jest super, bo jak do tej pory tylko dwie małe kupki były. Ale przy tym wszystkim troszkę się odparzyła i dziś od południa biega i wietrzy pupkę. I chodzi mi o to, że Zuzia za każdym razem jak chce siku to łapie się za psipsie i mówi siku. Wtedy sadzam ją na nocnik ona bez problemu robi, wszyscy bijemy brawo i razem z Zuzią wylewamy siku i spuszczamy wodę. I tak sobie myślę, że skoro tak ładnie jej idzie to może iść za ciosem i to wykorzystać? Dziś siedzimy w domu więc problemu nie ma. Na noc pieluszkę założę. Ale co jutro jak będziemy jechać do babci? Zakładać pampersa na czas drogi czy nie? I w ogóle co robić kiedy będziemy wychodziły na dwór? A może jeszcze sobie odpuścić ten cały nocnik?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    Kasiek, ja bym pociagnela, jak ci juz mowi, ze siku chce?? po co to marnowac.
    dluga droge macie do babci? jak nie dluga to wysac przed, powinna wytrzymac.
    na dwor z siatka majtek wychodz.
    dla mnie bez sensu odpuszczac jak ci dziecko daje znac ze chjce zostac odpieluchowane.
    no chyba, ze jej sie odechce, ale co ci szkodzi sprobowac.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    Sama jestem zaskoczona, bo nie planowałam. Do babci mamy około pół godziny drogi, więc mam nadzieję, że powinna wytrzymać. Z wysadzeniem przed wyjazdem zobaczymy jak to będzie, bo jak jej się nie chce to nie zrobi na "siłę". A na dwór mówisz, że majtki na zapas i bez pieluchy. No to w takim razie próbujemy, a może jednak się uda?:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    zobaczysz, jak bedzie wiecej wpadek niz wolania to najwyzej odpuscisz. ale moze akurat zaskoczy.
    teraz cieplo jest to akurat mozna probowac bez stresu.
    pol godziny to powinna wytrzymac bez problemu, pod warunkiem ze jej nie opijesz woda przed samym wyjazdem.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeJul 12th 2014
     permalink
    Oki dzięki za podpowiedzi. Wiele razy pisałyście o odpieluchowaniu, ale jak człowieka nie dotyczy, to aż tak nie zawsze się wczytuje i do końca zapamiętuje co i jak.
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJul 13th 2014
     permalink
    Muszę pochwalić moje dziecko. Kupiłam mu wczoraj bidon z rurką i od razu załapał :)
    Jeszcze go z przyzwyczajenia przechyla jak butelkę, ale coraz lepiej mu idzie. Najbardziej się cieszę, że zajarzył jak zassać picie, a tylko dwa razy mu pokazałam. Butelki idą w odstawkę :D
  1.  permalink
    Isiula super, u mnie nic, mlody nawet nie spojrzy na bidon..
    Ja probuje czytac mlodemu, ale wyrywa mi ksiazeczki, przewraca strony w zabojczym tempie a na koncu rzuca w kat.. Chcialam aby zasypial w lozeczku bez wlozonych szczebelek, ale cienko idzie bo On uwaza, ze jak ich nie ma to nie musi spac gdyz w dzien mam wyjete. Wiec wychodzi na potege i ani mysli spac, ale jak wloze szczebelki to zasypia w 5 minut..
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 13th 2014
     permalink
    A ja chcialam sie pochwalic, ze moj dwulatek jest prawie odpieluchowany. Prawie, bo na noc jednak mu zakladam. Budzi sie zbombany, a nie usmiecha mi sie wstawac do obu;)
    Natomiast w dzien wola "kiku", leci po ten schodek do kibelka i robi siku na stojaco:shocked:, tylko trzeba mu ptaka trzymac. Na spacerku podlewa krzaczki, gorki itp;) i wiecie co. Kilka dni sikal w gacie, tak z miesiac temu. Mowilam mu, ze kazdemu sie zdarza i ze nastepnym razem do kibrlka/nocniczka. W koncu zaczely mu mokre mahtki przeszkadzac i zaczal wolac, sam z siebie. Nawet nie pytam sie go czy chce. Chce to leci;)
    No i pytanie na koniec. Skad moje mowiace po polsku dziecko, do ktorego zwracamy sie po polsku i ktore mieszka w Polsce i oglada polskie bajki i ktore tylko raz bylo za granica. No wiec skad u niego pomysl, ze jablko to nie jablko tylko apple? Z piekna brytyjska wymowa;)
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJul 13th 2014
     permalink
    madziik1983: Ja probuje czytac mlodemu, ale wyrywa mi ksiazeczki, przewraca strony w zabojczym tempie a na koncu rzuca w kat..

    Niestety u nas z książkami to samo :( próbuję raz na jakiś czas, opowiadam co jest na obrazkach, próbuję czytać, ale Staś zabiera mi książkę, obślini ją i leci dalej. Już większość książek mam zniszczonych. Nie wiem jak go zainteresować książeczkami. Mój Gałgan ma adhd, nie usiedzi dłużej niż 2 minuty, chyba że są reklamy :(
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeJul 13th 2014 zmieniony
     permalink
    Nasz też trochę z bidonu popijał, ale woli kubek 360 st. albo pije też z normalnego - od nas:wink: Zawsze dopija po mnie herbatkę:tongue:

    A ja muszę, przepraszam ale muszę się też czymś pochwalić!!!

    Moje dziecko od wczoraj mówi ślicznie MAMUSIA!!!:heartbounce: Prawie ryczałam!!!

    Wcześniej to tylko sklejał dziwacznie mamamusia, mamuś, musia, a od wczoraj non stop to powtarza!!! Dzisiaj doszło jeszcze BABUSIA a od jakiegoś tygodnia mówi TATUŚ bo to chyba najprostsze :tongue: Czasem jak się rozgada to się zastanawiam co w tej jego małej główce siedzi... :) Rodzina nawet mówi, że chyba muszę mu duuuużo czytać książek... A tu figa! On nie da sobie czytać tylko chce sam oglądać i pokazywać na obrazki!

    Potem wstawię filmik jak śmiesznie to gada na wątku fotkowym:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 13th 2014
     permalink
    Dziewczyny, pomocy, czy to możliwe, żeby dziecię się przytruło dymem z grilla? Byliśmy u znajomych, grill był rozpalony niedaleko nas, po godzinie Krasnal zaczął się źle czuć i wymiotować. Nie ma temperatury, jadł tylko w domu, nic takiego czym mógłby się przytruć, ogólnie jest tylko słaby i te wymioty...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 13th 2014
     permalink
    Frag, a mocno ten dym na Was leciał?
    Bo myślę, że przytruć to małe szanse, ale podrażnić czemu nie... Może go nawet sam zapach tego grilla tak zmulił.... Nie wiem, co Ci poradzic, my grillujemy dość często i nigdy nic złego sie nie przytrafiło...
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJul 13th 2014
     permalink
    Kurczę Frag, nie wiem czy to możliwe, ale chyba tak. W końcu dym to dym. Ja się podobnie czułam po pożarze jak mnie przyczadziło. Możesz podjechać na IP, żeby zrobili mu badanie krwi i gazometrię. Pamiętam, że mi to ostatnie pobierali z palca co kilka godzin. A może to nie ma nic wspólnego z grillem tylko jakiegoś wirusa podłapał?

    Dii, gratuluję mamusi :)
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 13th 2014
     permalink
    Kurczę, chyba jednak wirus albo zęby, bo ma prawie 39... Ale rany, w jednej minucie latał i biegał zadowolony, a w drugiej jakby go z nóg zwaliło... Daliśmy mu nurofen i zobaczymy co będzie. Na razie nie wymiotuje już...

    Albo to te cholerne piątki, może z bólu zwymiotował?
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeJul 13th 2014
     permalink
    Fragile, raz zwymiotowałam jak koleżanka umyła sobie wlosy szamponem pokrzywowym :) więc dlaczego dym z grilla nie mialby kogoś zmulić :) no ale wirus niestety bardzoej prawdopodobny... :( i szybko "ścina z nóg". Współczuję, oby to bylo coś szybko mijającego.
    Cholerne wirusy. Na Podlasiu podobno szaleje wirusowe zapalenie opon mózgowych.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 13th 2014
     permalink
    The_Fragile: Kurczę, chyba jednak wirus albo zęby, bo ma prawie 39... Ale rany, w jednej minucie latał i biegał zadowolony, a w drugiej jakby go z nóg zwaliło... Daliśmy mu nurofen i zobaczymy co będzie. Na razie nie wymiotuje już...

    Albo to te cholerne piątki, może z bólu zwymiotował?

    Frag Milka właśnie tak w poniedziałek zwymiotowała i w chwilę dostała temp i ścięło ją z nóg a w środę wyszło że angina.... no i u nas + ostatnia piątka
    --
  2.  permalink
    Isiula juz myslalam, ze moj to wyjatek z tymi ksiazkami, tez juz duzo wywalilam tak pogryzl i poniszczyl. Ogolnie straszny nerwus z niego. Zwrocilam mu dzisiaj uwage gdy rysowal by nie rysowal babcipo stole (a mial dosc duza kartke ) a On rzucil kartka i kredka i histeria... a ja mowilam na spokojnie.,,
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJul 13th 2014
     permalink
    Ciekawe jak to będzie u nas z rysowaniem, dzisiaj zamierzam zamówić kredki i mazaki i już się boję o ściany najbardziej, bo my wynajmujemy mieszkanie i farby raczej zmywalne nie są...
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJul 13th 2014
     permalink
    Majka uwielbia rysować. Właśnie teraz leżą z eMem na łóżku i malują kolorowankę i rysują kółka. Majka siedzi i powtarza kóko, kóko, a tata musi rysować ;) Ściany i szafki trochę ucierpiały, ale źle nie jest :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 13th 2014
     permalink
    Majka uwielbia rysować. Właśnie teraz leżą z eMem na łóżku i malują kolorowankę i rysują kółka. Majka siedzi i powtarza kóko, kóko, a tata musi rysować ;) Ściany i szafki trochę ucierpiały, ale źle nie jest


    U nas panele...

    a On rzucil kartka i kredka i histeria... a ja mowilam na spokojnie.,,


    Oj, Dawidek tez taki histeryczny... Dużo mu nie trzeba by się wkurzyć, cisnąć czymś o podłogę... itp, itd...

    Książeczek też nie czai ( w sensie, gdy chcę mu poczytać. Sam owszem - obejrzy...).
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeJul 13th 2014
     permalink
    U nas hitem są książeczki. Ostatnio ulubiona od Malisek :) do tego auta i ostatnio synek zaczął tulic pieska przytulanke, bo wcześniej tego nie robił.
    W nowym mieszkaniu szybko sie zaklimatyzowal :) uwielbia biegać na balkon. Otwierać sam drzwi do łazienki i swojego pokoju.
    No i kredki tez są u nas codziennie w użytku. Choć zauważyłam, ze Karol najbardziej lubi oglądać narysowane przez nas wcześniej zabawki.
    Poza tym to fajnie sie mieszka blisko parku, tylko to jest park ekologiczny i zaczęły mnie gryzc robale/owady. Sama niewiem. Muszę sie zaopatrzyć w cos przeciw. Bo mam od razu bable, a mnie wszystko gryzie.

    A! I idzie Karolkowi druga dolna piątka. Ogólnie jest masakra z zębami, także niech jeszcze te 2 brakujące wyjdą i finito. Nie mogę sie końca doczekać :devil:

    Miłego poniedziałku :)
    U nas rano przychodzą od dewelopera poprawki robić ;)
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJul 13th 2014
     permalink
    madziauk: U nas hitem są książeczki. Ostatnio ulubiona od Malisek :)

    Cieszę się, że się spodobała :D Kilka dni temu kupiłam Majce taką samą, ale leży schowana na wyjazd. Mam nadzieję, że w razie czego na trochę ją zajmie :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    madziauk: idzie Karolkowi druga dolna piątka. Ogólnie jest masakra z zębami


    O rany, współczuje, ale za to szybko Wam idą!

    Za to Krasnal jednak ma wirusa jakiegoś... Już nie wymiotował, ale ma prawie cały czas swoje standardowe przy chorobie 40 stopni...
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    Dziewczyny co polecacie na potówki? Bo od tych upałów Miśka trochę wysypało na górze plecków/ karku
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    Dziewczyny, dlaczego 2-latek mało śpi? Czy to indywidualna sprawa czy robię coś co na to wplywa? Chodzi spać między 22:30 a 23, bo wcześniej po prostu wcale nie jest śpiący, przesypia całą noc. A wstaje 6:00-6:30, ostatnio nawet 5:40. W ciągu dnia łapie ok. 2 godzin drzemki. To w sumie jest okolo 9 godzin snu, a jak czytam na forach to dzieci w jego wieku śpią po 11-12 godzin na dobę... Zaciągam rolety na noc, ale niewiele to daje. Tuż przed snem czasami coś jeszcze zje, a czasami nic, bo wybrzydza i nic to nie zmienia. Wstaje rano i pierwsze co, to "mniam mniam".
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    Sardynka, a powiedz mi, z ciekawosci pytam, czy drapie się po tych potówkach?

    Dominika, a jakbyś dzienną drzemkę zlikwidowała to nie pośpi dłużej? Wiesz, co dziecie to inaczej, Krasnal z kolei nie spał jako niemowlę, a niby powinien w ciągu dnia sporo, a on nie chciał... Może też upały na to wpływają?
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJul 14th 2014 zmieniony
     permalink
    The_Fragile: Sardynka, a powiedz mi, z ciekawosci pytam, czy drapie się po tych potówkach?


    nie, chyba go to nie swędzi...(tzn. ja nie wiem czy to n 100% potówki, ale wysypało go po fali upałów, nie wygląda jakoś tragicznie, nie zwiększa się ilość krostek ani ich lokalizacja...)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    Zuzia też ma potówki na szyi. Teraz w chorobie pociła się strasznie. A że włosy ma długie to jak spała to można było z nich wodę wyciskać. Ja nic nie robię z nimi tylko związuję włosy w dzień, żeby szyja oddychała.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    dlaczego 2-latek mało śpi?


    Z tego co piszesz, dobowy czas snu, Twoje dziecko ma jak najbardziej w normie, bo łącznie około 9h przesypia ( a to jest tez dobrze). Czyli nie spi mało, bo w normie. Najwyraźniej na tę chwile tyle potrzebuje. Najważniejsze, że przesypia ci całą noc. U nas nadal to rarytas, jesli Dawidek pośpi noc bez przerwy.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    moj dzis spal 6,5 godziny, bo nie chcial zasnac, rzucal sie do 24, a rano nie ma zmiluj, 6:30 pobudka. szkoda mi go, ebdzie sie meczyl w przedszkolu, ale moze tez bedzie mial nauczke, ze jak sie nie spi to jest sie niewyspanym.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 14th 2014 zmieniony
     permalink
    sardynka85: ale wysypało go po fali upałów, nie wygląda jakoś tragicznie, nie zwiększa się ilość krostek ani ich lokalizacja...)


    To mi dzisiaj lekarka powiedziała (bo Krasnala oglądała), że to jest świąd słoneczny, po opalaniu wysypują takie potówki i strasznie swędzi... Pytałam się, bo Krasnal się tak stale drapie... Krem po opalaniu dla dzieciaków mamy mu nakładać...

    Aha, i Krasnal nie ma wirusa - wszystko czyste, niepodrażnione, za to górne piątki mu zaczynają iść, ma wściekle czerwone dziąsła. Mówię Wam, oszaleję z tymi zebami. Gugi też zabkuje i leci na przeciwbólowych i leci mu z nosa jak z węża ogrodowego...
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    frag w takim razie tylko 2 piątki i z Krasnelem będzie koniec ząbkowania.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    moj dzis spal 6,5 godziny, bo nie chcial zasnac, rzucal sie do 24, a rano nie ma zmiluj, 6:30 pobudka. szkoda mi go, ebdzie sie meczyl w przedszkolu, ale moze tez bedzie mial nauczke, ze jak sie nie spi to jest sie niewyspanym.


    Cos wczoraj "wisiało w powietrzu", bo Dawidek również nie mógł zasnąć. Oczka sie kleiły, chimery milion, a śpik nie chciał go "położyć".
    Ale wczesnej mu Diphergan podałam, bo od kilku dni sie po tym brzuchu do krwi drapie, więc w końcu o 22-giej usnął. Spał do 8. Ale gdyby nie to, to byłoby za pewne jak u Was, albo i gorzej (znając bezsenne możliwości mego potomka).

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 14.07.14 09:13</span>
    Ps, dodam, że już dawno nie spałam do 8 i czuje sie dzis jak młody Bóg ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    _mag_: z Krasnelem będzie koniec ząbkowania


    Nooo, na kilka lat!!! :) A u Gugiego już sześć zębów, więc tez mniej niż dalej ;) Najgorsze jest to, że ja nie wiem, czy ma 40 stopni, bo coś się dzieje, czy wszystko na zeby zwalać i cały czas do naszej pediatry latam. Na szczęście babka wyrozumiała ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    The_Fragile: A u Gugiego już sześć zębów, więc tez mniej niż dalej


    wow - ładnie idzie moja w tym wieku miała dopiero 2 jedynki :D
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    _mag_: ładnie idzie moja w tym wieku miała dopiero 2 jedynki :D


    Krasnal w wieku Gugiego był bezzębny :DDDD Pierwszy ząb mu wyszedł w 10 miesiącu, a u Gugisia szło sześć na raz niestety...
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    The_Fragile: a u Gugisia szło sześć na raz niestety...


    Pewnie dlatego tak źle to zniósł.
    --
    •  
      CommentAuthorMatylda1982
    • CommentTimeJul 14th 2014 zmieniony
     permalink
    Hej dziewczyny.


    Czy wasze dzieciaki przy zabkowaniu tez pija w nocy tak ogromne ilosci plynow (okolo 300ml) Doszlo do tego ze musze mlodego przewijac w nocy bo pampers rozmiar 5 nie daje rady :/ normalnie pobudka co godzine, rzucanie sie po lozku jakby jeszcze w snie, pare lykow picia i spanie dalej. Dodam ze podjelam probe nie podania picia i nie skonczylo sie to dobrze :D

    U nas ida gorne piatki, pewnie tak samo jak dolne, obie jednoczesnie :/
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    Na potowki polecam kapiel w krochmalu ;) N. ostatnio strasznie wysypalo na szyjce i glowie, plecach do tego swedzialo, pomogly wlasnie takie kapiele :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    Matylda, u nas tak - i Gugi się częściej budzi, a Krasnal to potrafi pół litra w nocy wydudlić, aż mu rano przy wychodzeniu z łóżka spada pampers...
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    Vsti: Na potowki polecam kapiel w krochmalu ;)

    A jak się robi krochmal? Może głupie pytanie, ale nigdy nie robiłam :)
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    isiula: A jak się robi krochmal? Może głupie pytanie, ale nigdy nie robiłam :)


    porada z netu:
    "Jak przygotować kąpiel?
    Do kąpieli w wannie, dla dorosłego człowieka, wystarcza około pięciu litrów kisielu. Oto wypróbowany sposób:
    1. Gotujemy 3 - 4 litry wody w pięciolitrowym garnku.
    2. W litrze zimnej wody rozrabiamy ok. 7 łyżek mąki ziemniaczanej.
    3. Dodajemy do gotującej się wody zimny roztwór z mąki i mieszamy przez 15 sekund, do uzyskania jednolitego kisielu.

    Po przygotowaniu kisielu, wlewamy go do napełnionej ciepłą wodą wanny. Jeśli krochmal został dobrze ugotowany, powinien zmieszać się z wodą, bez pozostawienia galarety. Jeśli jednak utworzy się galareta, nie jest to nic złego. Po wejściu do wanny możemy myć się nią jak gąbką. Trzeba jednak pamiętać, by wyjąć ją przed wypuszczeniem wody, ponieważ może zatkać odpływ.

    Gdy kąpiel jest już przygotowana, najlepiej zostawić ją na chwilę, ponieważ, kiedy stygnie, odparowuje z niej część chloru. Kąpiel powinna trwać około 15 minut, zależnie od preferencji. Po skończeniu, można (lecz nie trzeba) normalnie się umyć lub po prostu spłukać z ciała krochmal pod strumieniem chłodnej wody. Należy uważać na poruszanie się w wannie, ponieważ od krochmalu robi się śliska."


    Ja doczytałam, że dobrze działa też kąpiel w nadmanganianie potasu, a że akurat mam to może spróbuję :)
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 14th 2014 zmieniony
     permalink
    Rozpuszczasz make ziemniaczana w cieplej wodzie (ja rozpuszczap 4 czubate lyzki w okolo0,5 l wody) i to wlewam do wanny z woda do kapieli :) To ja na latwizne poszlam :D ale i tak.pomoglo :D
    --
    •  
      CommentAuthorisiula
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    Dzięki dziewczyny, zapiszę sobie na przyszłość :) w upały Stasiowi też często potówki wychodzą, ale po jakimś czasie same znikają

    Jestem w siódmym niebie, bo chyba nastąpił u nas dzisiaj przełom książeczkowy :D
    Wyciągnęłam książeczkę o zwierzątkach i jak zwykle nazywając zwierzątka wydawałam ich odgłosy wygłupiając się i Gałgan się pierwszy raz w życiu zainteresował! :D później sam mi dał książeczkę do czytania i naśladował pieska hau hau jako a-a :) i nawet chyba raz pokazał nieśmiało krówkę, o ile to nie był przypadek ;)
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeJul 14th 2014
     permalink
    Majka lubi oglądać książeczki i podobają jej się te grające. Ma jedną z farmą, jakąś tam opowiastkę o dziewczynce i ostatnio kupiłam jej jezioro łabiędzie. W tej ostatniej puszcza sobie muzyczkę i tańczy:tongue:
    A ostatnio dostała od kuzynki domek littlest pet shop i te zwierzątka i teraz na nie jest faza ;P Przynosi mi kotka i pieska i naśladuje odgłosy. Super się tym domkiem bawimy :wink:
    I jeszcze chciałam tu pochwalić bajkę teletubisie, bo Majka ją uwielbia i się sporo z niej nauczyła :)) Np tą pioseneczkę z początku już zna i czasem sobie ją śpiewamy. Albo w którejś bajce dzieci śpiewały piosenkę o częściach ciała i Majka oczywiście to podłapała. Przychodzi do mnie, pokazuje po kolei i mówi gowa, oci, nos, uta i usi :D

    Treść doklejona: 14.07.14 17:55
    A co jeszcze od teletubisiów się nauczyła! Tulimy robi :D Rozkłada ręce, woła 'tumimi' i leeeci się przytulać i tak kilka razy pod rząd :bigsmile:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.