jaca_randa: Ale nie uważam, że ludzie racjonalnie podchodzący do rodzicielstwa są wyrachowani i bez serca. To jest krzywdząca opinia.

Jaca, nikt tu takiej opinii nie wyraził.
To tak kończąc oftop chciałam sprostować.

ewer: Prosze kolezanki ktore zakonczyly karmienie piersia o proady jak odstawiac Malego cycozwisa.

Ewer, no po prostu należy zacząć podawać butlę. Wiem, że Lecia podawała kiedyś taki sposób z zastępowaniem kolejnych karmień butlą, rozpisany na dni czy tygodnie - Lecia, przypomnisz?
U nas Mała po prostu się leniła i nie dojadała z piersi., Zjadała co samo leciało, a potem sie darła o jeszcze. Zaczęłam podawać butlę raz, dwa, trzy razy dziennie. w końcu któregoś dnia zwyczajnie odrzuciła pierś. Dla nas obu była to ulga, bo ostatnie 3mce to właściwie było już na siłę z mojej strony, a dziecko już wybrzydząło i marudziło.
Co do Twoich problemów, które opisałaś, jedna podstawowa rada: moim zdaniem chcesz w tym samym czasie zmienić zbyt dużo rzeczy (odstawić od piersi, zabrać nocne karmienia, oduczyć zasypiania przy bujaniu i nauczyć samodzielnego zasypiania). To jest za duzy stres. Juz jedna zmiana jest wystarczającym bodźcem dla dziecka, spróbuj powolutku. Jeśli chcesz odstawić teraz od piersi, to zaczęłabym od tego.
Natomiast zła wiadomość jest taka, że u nas mimo odstawienia mała i tak sie budzi 2-3 razy na MM (ok. północy i 5 rano).

U mnie też mimo że młodsze to mimo odstawienia mleko 2 razy w nocy musi być. Wczoraj chciałam oszukać Patkę wodą - wypiła 100ml, po czym krzyczała o mleko i zjadła całą porcje 150ml. Efekt był taki że przy następnej pobudce musiałam Ją dodatkowo przewinąć bo pielucha by do rana nie wytrzymała..

Masz racje Magda, nie pomyslalam o tym w ten sposób. jestem juz tak sfrustrowana i zla ze chce to zrobić chyba za szybko i zbyt chaotycznie. mlody juz 4 dni wyje w zwiazku ze zmianami za sypiania, o ja mu takiego stresa serwuje. Zaczne od zasypinia bez bujania. Potem samodzielne zasypianie. Z karmieniem poki co sprobuje w ciągu dnia podawac mm częściej, obecnie dostaje juz 1 lub 2 razy dziennie kaszke na mleku.
Magda a jak powrot do pracy, jak sobie radzicie?

To ja nic nowego nie napisze w temacie pobodek...

aneta01: noce potrafi przesypiać, bo zdarzyło się naście razy..

no u nas dokladnie tak samo- caly wrzesien spal mi od 20 do 6-7, mleko i do 9. Wiec mozna-mozna! Na poczatku wrzesnia wyszły mu jedynki i to chyba u nas jest problem. Dawidek jest wyjatkowo wraziwy. Od pazdziernika znow sie budzi conajmniej raz (o wstawaniu do smoczka nie wspomne) i o dziwo na poczatku grudnia znow byly 2 tyg ze przesypial noce.
Co do przejscia na mm to u nas wcale nie bylo latwo na poczatku. Mialam chyba z 4 rozne butelki zanim ktoras zaakceptowal. Mleko na poczatku podawal moj maz. Tylko na nocne karmienie. I nie powiem to poprawilo sytucje ze spaniem na jakis czas (Dawid mial 7miesiecy). Po 2 miesiacach dawalam mm juz na noc i rano. Pozniej zamienilam karmienia przed drzemka. I tak stopniowo odchodzilam od kp. Chcialam sobie jednak zostawic nocne karmienia tak do roku niestety moj Maly zdecydowal ze z piersi to on sie juz nie chce meczyc. Wyginal sie, prezyl, cudowal, stawal na glowie. Jak dalam butelke to spokojnie zjadal i bawil sie dalej. Wiec nie widzilam sensu zebysmy sie obydwoje meczyli. Karmilam 9 miesiecy i zdecydowalam sie przechodzic stopniowo na mm bo nie chcialam sytuacji ze siedze sobie gdzies a dziecko mnie rozbiera zeby sie dobrac do cysia.
ewer co do Twojej sytuacji to faktycznie za duzo oczekujesz od tego Malego Czlowieczka. Jesli cale zycie tak wlasnie usypial a ty chcesz to nagle zmienic. Mi polozna ktora mnie odwiedzala po porodzie powiedziala: zaczynaj tak jak chcesz kontynuowac. SLodko sie nosi niemowlaka trudniej nosic 11kg malymi kroczkami wypracujecie kompromis, daj Wam jeszcze troche czasu

Heh, to u nas będzie kiepsko z odstawianiem, bo mały butli nie chwyci, chociaż trenujemy od miesiąca. Nie i już. Niekapek bardzo na tak, ale musi sam.

Dziewczyny, a jak sobie radzicie jak maluchy Wam wstają w kąpieli? Nie wiem, czy tak robią w wannach, ale w brodziku mały nie chce siedzieć, musi stać i "pacać" w szybkę... Stawiam na to, że mu przejdzie, ale kąpiel z tego żadna, bo robimy mu prysznic i wyjmujemy. Zabawki ma i owszem, bawi się, ale na stojąco...

The_Fragile: Dziewczyny, a jak sobie radzicie jak maluchy Wam wstają w kąpieli? Nie wiem, czy tak robią w wannach, ale w brodziku mały nie chce siedzieć, musi stać i "pacać" w szybkę... Stawiam na to, że mu przejdzie, ale kąpiel z tego żadna, bo robimy mu prysznic i wyjmujemy. Zabawki ma i owszem, bawi się, ale na stojąco...

moja wstaje już dłuuugo :-) i jej się nie nudzi :P teraz odkryła, że można wyjąć korek z wanny

Frag, kupcie matę antypoślizgową do brodzika. Ja mam owalną do wanny, ale można kupić też taką "na metry" i dopasować do brodzika. Nieletni już sam się myje, ale raz się wyłożył w wannie i od tego czasu bez maty nie wchodzi. Moja mama z racji niestabilności też już się w taką zaopatrzyła. Utrzymanie w czystości nie stanowi problemu. Ważne, żeby nie była ciągle mokra, to nie zarośnie. Ja opłukuję po każdej kąpieli/prysznicu i jest OK.

Muszę się pochwalić, że mój "dorosły" prawietrzylatek wyhodował sobie wreszcie pierwszą piątkę (ząb znaczy)
Może to i nic wielkiego, ale dzieciom zazwyczaj zęby rosną dużo wcześniej (Miki pierwszego miał w wieku prawie 14 m-cy)

może warto wybrać się do dentysty?

Mónikha- jak mają wyjść, to wyjdą, jeśli nie ma zawiązków, to po prostu będziesz wiedziała i tyle. U mojego brata jest podobna sytuacja, ale już ze stałymi. Rodzice rozmawiali z dentystką- i właśnie tak jak piszesz, trzeba zrobić RTG. Jeśli są zawiązki, to zęby bankowo same wyjdą. Jeśli nie ma- to nie wyjdą. Więc dentystka powiedziała, że to RTG byłoby tylko dla zaspokojenia ciekawości rodziców

Ojej... Mój szkrabuś pierwsze ząbki (od razu 2) miał zanim skończył 4 miesiące. Lekarka na moją sugestię, że taka niespokojna i ślini się, bo może ząbki idą, odpowiedziała, że jakie ząbki, że za wcześnie, a tu za kilka dni - bach - dwie białe perełeczki na dole. Przed ukończeniem roku miała już WSZYSTKIE ząbki mleczne. Nie wiem, czy to fajnie, bo karmiłam ją piersią przeszło rok i zdarzało mi się popłakać przy tym. W dodatku jak szybko wyszły, to szybciej wypadną i będą się psuć (w końcu dłużej będą narażone na szkodliwe czynniki), ale myjemy je od samego początku elmexem.
Jak dzieć nie ma dwójek, to widocznie nie będzie mieć. Ale rzeczywiście, lepiej to sprawdzić, bo może rosną, ale np. w odwrotnym kierunku, a wtedy to poważna sprawa. Mojemu eMowi w wieku dobrze ponad 40 lat zdjagnozowali, że ósemki rosły w bok, co przez całe życie przyprawiało go o nieprawdopodobne bóle głowy. No i dopiero teraz mu je usuwają, a chłop wreszcie zaczyna się uśmiechać.

Nie mam pojęcia, czy stałe są zależne od mlecznych, ale wydaje mi się, że nie... Mleczne wypadają, jak wybijają się stałe, więc jak przyjdzie pora na stałe dwójki, to się wybiją. Problem może być tylko w tym, że z powodu dodatkowego miejca jedynki i trójki mogą się troszkę "rozpanoszyć", a kiedy przyjdzie pora na stałe dwójki, będą rosły krzywo, albo wypychały sąsiednie ząbki. Mnie tak się stało z czwórką, którą mi wyrwali, jak jeszcze nie było na nią pory - jak już przyszła pora, okazało się, że nie ma miejsca na rośnięcie u wyrosła krzywo...

A ten brak widać? Czy trójki "przytuliły" się do jedynek i nie ma szpary?
Ja nie mam jednej jedynki na dole, czasem nawet stomatolodzy się mylą w liczeniu. Mam wąskie szczęki, zatem brak jednego zęba to nawet super sprawa (mniejszy ścisk).

Nooo... ewolucja. Dawniej ludzie mieli jeszcze wiecej zebow. A moze mi sie pomylilo?

Sama się nad tym zastanawiam, ale po doświadczeniach z Synem chyba poczekam dłużej niż krócej.
Jemu zaczęłam podawać po skończeniu 2rż. A jak był między 3-4 urodzinami to alergolog kategorycznie kazała odstawić. Młody kaszle i kicha bez związku z porą roku czy infekcją. Możliwe, że to po krowim. Sama nie wiem. Mieliśmy jeden powrót do mleka, ale bez szału. Objawy jakby powróciły. Teraz ma 6,5 roku i nadal nie pije.
Przy Córce chyba się wstrzymam. Niech zacznie później, to może atrakcje "alergiczne" Ją ominą.

Właśnie dziś dodałam to samo pytanie pod wykresem. Z tym, że ja nie chcę przejść całkiem (karmimy się cycem). Chodzi mi o podanie np. kakao do śniadania zamiast herbaty ;-)

Bo jak dziecko nie ma alergii to teoretycznie od poczatku moze dostawac mleko krowie (czyli juz po 6miesiacu). Moja mama nam dawala (bratu to juz jak mial 4 miesiace) i nic zupelnie nam nie jest. Bratowa dawala synkowi po roku i na poczatku nic nie bylo a pozniej nagle zaczelo go uczulac. Teraz skonczy 4latka i nadal krowiego nie pije. Ja sie wstrzymam bo widze ze Dawidek reaguje alergicznie. Inna sprawa ze teraz wszedzie pelno tej chemi i sterydow wiec alergie sa czestsze. Chociaz nie ma dowodow ze pozne podanie alergenu uchroni przed alergia. Chyba trzeba robic na czuja i obserwowac. A i jeszcze co innego uczulenie na mleko krowie a co innego nietolerancja laktozy (ktora w tym mleku jest). Niektorzy ludzie oga spokojnie jesc przetwory mleczne (jogurty, sery) a normalnego mleka pic nie moga. Inni wogole nic z nabialu nie tolreuja bo od razu alergia. Jeszcze inni zle reaguja tylko jak naprawde duzo zjedza.

Dokładnie. Ja od początku (to znaczy od odstwienia od cycka) dawałam krowie. Jakoś mam niesmak do modyfiksów, taka chemia wg mnie. Krowie trochę lepsze, chociaż najlepsze byłoby prawdziwe krowie, prosto od krowy po przegotowaniu, ale do takiego nie miałam dostępu. W każdym razie, jeśli dziecko nie dostaje alergii (najczęściej objawia się to suchymi chropowatymi policzkami) to można śmiało dawać. Można też spróbować z kozim.

Dziewczyny, wpadam po prawie 3 tygodniowej przerwie i tak tylko na szybko bo padam ze zmęczenia (jechaliśmy 25h przez te śniegi)
Żeby nie zapeszyć, Kuba zaczął mi przesypiać noce Wcześniej budził się 2-4 razy a na moje próby dodawania do mm kleiku ryżowego reagował histerią i kończyło się na pluciu tym mlekiem. Dopiero moja mama mnie oświeciła, żeby dawać mu kleik kukurydziany. I dziecko śpi bez najmniejszego jęknięcia od 20 do 6-6.30 rano Po przebudzeniu cycek i wstaje po 9.

Co do mleka krowiego to my tez od dawna podajemy malemu ser zolty, bialy czy jogurty i to tez przeciez z melka.. Nic mu nie bylo wiec nie martwimy sie!

carottka: Dopiero moja mama mnie oświeciła, żeby dawać mu kleik kukurydziany.

ciesz się, że chwycił bo moja hrabinia to ani ryżowego ani kukurydzianego ani mieszanego pół na pół
musi być wodniste mleko i nie ma bata !
i przez to znowu mi raz w nocy je ale tatuś wstaje, wiec tego


gratuluję jednakowoż przespanych nocek

Ja wiem, ze modyfikowane jest modyfikowane w okreslonym celu, ze mnostwo dzieci na tym wyroslo itp. ale mam taka fobie na punkcie wszystkiego co sztuczne i przetwarzane. To samo dotyczy nienaturalnych witamin... Przyjelo sie w naszym swiecie lykac pigulki na kazda dolegliwosc i spozywac produkty sporzadzane z proszkow. Na szczescie ludzki organizm wiele zniesie, bo jest silny, ale najlepiej mu sluzy naturalny pokarm. Zreszta, moje dzieci pluly mm dalej niz widzialy, wiec wlasciwie to one zadecydowaly.

The_Fragile: Biedronka, ale nie zastępujesz serem mm czy karmienia piersią, tak?

Dokladnie, cycek jest caly czas. Te produkty jako dodatek.

Mónikha: Czym innym jest jedzenie przez dziecko przetworów mlecznych.
Nasza jeszcze przed skończeniem 1 rż. podjadała różne serki, ale np. krowiego nie dam jej w kubku do picia.

U nas tez tylko przetwory mleczne a nie mleko do picia. Takie przetwory sa chyba ok nie?

carottka: Fragile - daję Kubie po kąpieli butelkę i na 150ml mleka 2 miarki kaszki,

-
ja Milce robię gęsta kaszkę na noc najlepiej lubi mannę bez smaku i śpi całą noc tzn ona bez jedzenia śpi od skończonych 2m3t.. ale widzę różnicę jak np. wrócimy za późno i nie ma czasu bo padnięta to daję mleko prześpi też całą noc ale rano gorzej je z płaczem jest po prostu za głodna... a tej kaszki zje ze 180ml wody czyli jakoś koło 200ml gęstej kaszki i jest napompowana jak bąk:P

Hmm... piszecie o mleku krowim, a mnie kakao zaintrygowało, bo któraś pisała, że chciałaby podać dziecku...
No bo na mm też można kakao zrobić, no nie? Tylko to samo pytanie: od kiedy można podać kakao?

Treść doklejona: 16.01.13 11:48

Hussy: To ja chyba mam za dobrze Oliwka nigdy nie budziła się w nocy na jedzenie.

Hussy, powinnaś dostać Eeeeee