Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    _Fragile_: Ewa, a te przygody kosmatka to co to? To dla rodzicow, czy tez dla dzieci? Tak mi jakos tytul dziecieco brzmi
    --

    takie cos
    dla rodzicow. fajnie opisane zachowania z punktu widzenia 3-latka.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    a to z domu klikne, bo teraz z telefonu pisze.

    Ewa, a jest taka grubasna ksiazka, autorki ''ciezarowka przez 9 miesiecy'', strasznie fajnie i dowcipnie napisana. I ta sama babka wydala ksiazke o pierwszych 5 latach zycia dziecka, mozna zdechnac ze smiechu, ale jest tez duzo informacji. Jak wroce do domu to Ci napisze co.
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Ale taki poradnik jest chyba nie możliwy. Chociaż by chodzenie i mówienie Toska zaczęła to wszystko trochę później. I gdybym ja przeczytała w jakimś poradniku że ona powinna zrobić to do jakiegoś czasu a jeszcze tego nie zrobiła to bym była cała w nerwach i pewnie ciągła ją nie potrzebnie po lekarzach. Bo nie robi tego co jest napisane w poradnikach.

    Treść doklejona: 17.01.15 09:12
    Jedyne miejsce gdzie patrzę na postępy Toski i ewentualnie "porównuję" to jest to forum
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Acia, akurat takie poradniki kiedy co ma dziecko robic fizycznie sa. Ale o rozwoju psychicznym, a wlasciwie o takich buntach/cechach chcarakterystycznych dla danego wieku nie wpadl mi w rece. I nie chodzi mi o taki, ze dziecko w wieku 3 lat umie samo.. tylko o takie cos: dziecko w wieku 4 lat upaja sie brzydkimi wyrazami. No jakbym nie poczytala to bym myslala, ze moje jakies nienormalne jest, bo jak sie mozna zarykiwac slowem kupa. BTW niestety kupa wrocilo. Nie ma rady na takiego 4-latka. Kupa jest nadal fascynujace. Do tego doszlo "kunas mać";-P, zwracanie sie (chyba obrazliwe): ty staro jago, czy cos w ten desen. jak teraz pisze to parskam smiechem, ale wiadomo, ze jest to drazniace.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    to w tej ksiazce jest, pamietam jak ona opisuje swoje dziecie jako diabla wcielonego albo kobiete w ciazy (ze wzgledu na hustawki nastrojow ;)).
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Ewasmerf: ja to bym chciala taki poradnik, na pewno jakis jest, ale nie wpadlam na niego jeszcze, ze bedzie opisane dokladnie jakie sa normy rozwoju dzieci rok po roku


    Ewa, jest coś takiego, tytuł bodajże "Rozwój psychiczny dziecka od 0 do 10" czy jakoś tak. Nie miałam w ręku, ale ponoć to właśnie jest taka książka.

    A odnośnie czytania książek na temat dzieci i wychowania - ja tam czytam, bo mam chyba tak, jak Frag - lubię czytać, lubię wiedzieć. Nie uznaję żadnych typowych poradników z instrukcjami typu "jak dziecko zrobi to, to rodzic ma powiedzieć tak i tak". Po prostu nie wierzę, że jest jeden wzór postępowania dobry dla każdego dziecka i już. Ale czytanie zawsze poszerza horyzonty wg mnie, czasem wynoszę z lektury coś dla siebie, a czasem czytam tylko po to, żeby utwierdzić się w przekonaniu, że to nie dla mnie. Wychodzę z założenia, że nie czytając mogę przeoczyć coś, o czym mogę nie wiedzieć, a co może być ważne i pomocne.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Jedyne miejsce gdzie patrzę na postępy Toski i ewentualnie "porównuję" to jest to forum


    Acia, jeśli miałabym gdzieś porównywać, to na pewno nie na płaszczyźnie wirtualnej. My tu tylko możemy opisywać, ale nie zobrazować ;(...
    Więc jeśli pokusiłabym się o porównywanie jakiekolwiek, to jednak w realu i to nie na jednym przykładzie a kilku...

    Wiecie? Takie porównywanie swojego dziecka do innych nie zawsze jest złe, bo np. rodzice jedynaków, którzy doświadczenia z dziećmi nie mają, często nie zauważają, że dziecko ma jakieś odchylenia, zaburzenia...
    W sumie mi tez dużo dała obserwacja Dawidka na tel rówieśników i mocno niepokojące mi się wydawało to, że on nie odbiega w zachowaniu od rówieśników, ale i od dzieci sporo młodszych. I myślę, że jak obserwujemy takie coś u dziecka, to już jest powód by włączyć w głowie czerwone światło...

    Co do poradników to one jeśli chodzi o opis rozwoju dziecka są dobre, pod jednym warunkiem, że czytając iż np 2-latek powinien już potrafić wykonać 20 czynności, a nasz nie wykonuje powiedzmy dwóch, trzech z tej listy nie popadniemy w paranoję. Często dziecko np. owych trzech nie wykonuje (dla pułapu dwulatka), ale w zamian wykonuje inne (z pułapu dla 3latka)...

    Chyba po prostu tez trzeba potrafić interpretować poradniki, mieć świadomość indywidualności dziecka i umieć zachować taka granicę spostrzegania własnej pociechy by jej ani nie idealizować, ani nie szukać dziury w całym...

    I takie wspomnienie mnie dopadło własnie, że z tymi dziewczynami, z którymi rodziłam Dawidka miałam i mam kontakt. jedna z nich zwykle miała modę pytani " aaa siedzi już Twój?" odp. "jeszcze nie" - "eeeee, a moja już od dawna", "a mówi juz coś", odp. "nie jeszcze" - "eeeee a moja juz od dawna" :P. Oj dołujące to było hihihihihi
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Dziewczyny to ja polecę tym co lubią poczytać ale nie książkę tylko coś z neta:
    dobra relacja
    dobra relacja facebook

    jarek żyliński
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Ewa, to tak - sprawdziłam, księga jest grubaśna, ale tak samo Cieżarówką przez 9 miesięcy była, ale to jedyna ciążowa, którą od deski do deski przeczytalam i śmiałam się jak norka. Jest o psychicznym rozwoju, o napadach złości, płaczu, rzucaniu się na podłogę, o fizycznym rozwoju, o dobrych manierach. książka to Dzieciozmagania Kaz Cooke.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Własnie Dawidek skończył terapię. Ogólnie ostatnio wszyscy mi zwracają uwagę, że on ma zasób słów ponad przeciętną (oczywiście zasobu tego nie potrafi dobrze wykorzystać, bo jeszcze nie ma prawidłowo rozwiniętej mowy funkcjonalnej, o czym już pisałam). Co się rzuca w ucho to to, że on uwielbia b. trudne słowa... A to z kolei wszystkich utwierdza w przekonaniu, iż rośnie mi mały asperger. Nie wiem czy powinien mi spaść kamień z serca????

    Może troszkę tak, bo jednak znamy aspergerów dobrze funkcjonujących w społeczeństwie... Pracujących... Zakladających rodziny....

    Czas pokaże czy podejrzenia się sprawdzą.

    I mamy kolejny sukces - od wczoraj Dawidek nieporadnie, bo nieporadnie, ale pije sok ze słomki ;)...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Monia, to w sumie dobrze, aspergerki są chyba trochę "łatwiejsze" jeśli chodzi o życie w społeczeństwie niż dzieci z autyzmem? Chociaż ja znam jednego autystyka, ale wysokofunkcjonującego i on ma pracę, przyjaciół i radzi sobie naprawdę super. Kiedyś oglądałam film o aspergerkach (Mozart and the Whale)i był naprawdę bardzo ciekawy, z tego co mi mówiła mama tego dorosłego już autystyka film mógłby równie dobrze być o wyskofukncjonujących z autyzmem. Mnie się cholernie podobał.

    Treść doklejona: 17.01.15 11:48
    Za szybko mi się wysłało - gratuluję Monia sukcesów! A co teraz po skończonej terapii?
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Vitani, poza tym, co tu dziewczyny napisały, dodam, co u nas działało na małego uparciucha.
    Jezeli kwestia nie dotyczyła życia i śmierci, nie upieralam sie. Jezeli Młody mówił, ze nie zdejmie kurtki, mówiłam: "Dobrze, jezeli zmienisz zdanie i będziesz potrzebować pomocy, to jestem obok w kuchni. Zawołaj mnie. Ja swoją kurtkę zdjęłam, bo wiem, ze będzie mi w niej za gorąco w domu."
    Jak nie chciał sie ubrać przy wyjściu z domu, to było: " ok, sprawdź tylko na balkonie, czy na pewno tak Ci będzie dobrze" albo zabierałam po prostu rzeczy, wychodziliśmy i zwykle po dwóch minutach był gotowy na ubranie się.
    Dodatkowo właśnie staraliśmy się wzmacniać pozytywne zachowania i doceniać każdą najmniejszą rzecz, którą robił, np. "Cieszę sie, ze sam zrobiłeś to i to. Dzięki temu będę mniej zmęczona i będziemy mogli dłużej się pobawić.", czy tak jak Ewa podawała przykład ze tym dbaniem o dom.
    Gdy mnie już trafia na tyle, ze czuję, ze wybuchnę, po prostu mówię, ze zdenerwowałam się całą tą sytuacją, potrzebuję się uspokoić, idę do łazienki i przyjdę jak już opanuję emocje. Tak samo mówię, gdy widzę, ze Młody się nie moze uspokoić i jesteśmy gdzieś na zewnątrz. Tylko wtedy łazienkę zmieniam na odejście na bok i pytam, czy chce iść ze mną się uspokoić i zwykle chce od razu albo po minucie.
    I nigdy nie tłumaczę w histerii dlaczego coś trzeba zrobić, bo wtedy dziecko nie jest w stNie tego zrozumieć. Gdy już się przytulimy na zgodę, wracam do sytuacji i romawiamy dlaczego się tak upierał przy czymś, mowię, jak ja odebrałam dane zachowanie i podsuwam, jakie sformułowanie/znak by mi pomogło szybciej zrozumieć, o co tak naprawdę chodzi.
    W trakcie awantury tez unikam mówienia, jak sie Młody czuje i dlaczego, bo na uparciucha to działa wręcz jak płachta na byka i to kolejna rzecz do negacji.
    Czasem tez działa rozśmieszanie albo stwierdzenie, ze widzę, ze chyba złe się czuje i gdyby chciał sie przytulić, to jestem obok.
    A ostatnio, żeby wyciszyc emocje, po prostu zwykłe "już dobrze" powtarzane w kółko.
    Aaaa..... I to nie jest tak, ze dana metoda działa od razu, czasami trzeba powtórzyć coś i 20 razy, zwykle po paru razach następowało pogorszenie zachowania, ale potem nagle załapywał i wszyscy oddychalismy z ulgą.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    A co teraz po skończonej terapii?


    Tzn. zakończona na dziś ;) bo tak to mamy terapie (różne) w przedszkolu plus SUO 5h w tyg.

    Dzieki za filmy ;). Wieczorem za pewne zasiądę ;)
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJan 17th 2015 zmieniony
     permalink
    Vitani to ja się już nnie będę na priva produkować - agigi mnie ubiegła, mniej więcej to Ci chciałam napisać :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Ewasmerf: ja to bym chciala taki poradnik, na pewno jakis jest, ale nie wpadlam na niego jeszcze, ze bedzie opisane dokladnie jakie sa normy rozwoju dzieci rok po roku


    A ja bym chciała, aby ktoś/kiedyś przysiadł i przeanalizował to, co piszecie tutaj i na podstawie tego napisał poradnik :) Biorąc pod uwagę zachowania różnych dzieci, podejście/metody różnych mam, po porady "lekarskie" (chociaż to złe słowo), czyli np. co na katar, na obniżenie gorączki itd.
    To forum to kopalnia wiedzy. Tylko trzeba umieć wybrać coś dla siebie i spróbować przełożyć to na własne życie.

    Przecież na takiej książce można całkiem dobrze zarobić :) Że też nikt na to nie wpadł. Zaprosić do współpracy kilka dziewczyn stąd (ja juz wiem kogo bym zaprosiła), napisać, zredagować i sprzedawać i zarabiać :wink:
    --
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeJan 17th 2015 zmieniony
     permalink
    Nie udzielam się w tym wątku. Miałam do niego dwa podejścia (żeby śledzić na bieżąco) i zwykle brakowało motywacji na czytanie o zdrowotnych zmaganiach, wysypkach, drzemkach. Od czasu do czasu zerkam i zwykle, może pechowo, na takie rozmowy trafiam. Wasze rozmowy dotyczące różnych metod wychowawczych zaciekawiły mnie.
    Mam w związku z tym pytanie. Czy oprócz wątku o najpiękniejszych książkach o macierzyństwie (który umarł chyba) jest na forum jakaś lista książek opisujących różne metody wychowawcze? Jeśli nie (szukałam i nie znalazłam) to może pokusić się o taki?
    Może jakaś lista publikacji pomocnych w wychowaniu dzieci? Lista uzupełniana, przeklejana na bieżąco właśnie, tak jak na przyszłych, ponieważ ułatwia szybki przegląd, umożliwia podjęcie decyzji co do ewentualnej potrzeby/chęci lektury. Oprócz tego wymiana wrażeń po przeczytaniu. Co myślicie?

    Monia, to chyba dobre wiadomości. Gratuluję umiejętności. Już układanie literek w kolejności alfabetycznej była ponad przeciętną. Niezłego mózga masz:)
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    hydrozagadka: "Rozwój psychiczny dziecka od 0 do 10"


    Ewa, ja mam tę książkę, o której wspomniała Hydrozagadka, i chyba rzeczywiście to jest coś takiego, o czym piszesz.
    To nie jest książka w nurcie rodzicielstwa bliskości (które mi jest bliskie), jednak można z niej sporo wynieść. Chociaż ja czytam wyrywkowo i ogólnie rok przeleżała na półce, bo o niemowlaku to tam prawie nic nie ma :) z ciekawości zerknęłam ja podrozdział o czterolatku i jest tam o upodobaniu w powtarzaniu wulgarnych wyrazów czy też o zmyślaniu (piszą, że 4-latek ma bardzo cienką granicę między prawdą a fikcją, i w swoim mniemaniu nie ściemnia).
    --
  1.  permalink
    POnawiam moje pytanie, ktorego chyba zaginelo...
    Moj maly ostatnio w nocy jest bardzo zimny na karku i glowie, ale rece ma cieple i w pokoju cieplo, ktos tak mial?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Madziik, my tak mielismy ostatnio - czolo chlodne, kark chlodni, a brzuch i rece gorace. pod pacha bylo 38.
    -- ;
  2.  permalink
    No goraczki nie mierzylam... Ktos mi kiedys mowil, ze jak kark cieply bardzo to wtedy goraczka, ale sprawdze jak znow tak bedzie mial. Dzieki
    --
    •  
      CommentAuthorAnnesja
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Witajcie. Czasem Was podczytuję w ramach zdobywania wiedzy od bardziej doświadczonych i teraz chciałabym też skorzystać.
    Moja córcia 8 lutego skończy roczek. Ma 6 ząbków, które wyszły do września. Od tamtej pory nic się nie przebiło. Czy to już powód do paniki? Te które mamy rosną sobie równo. Do tej pory cierpliwie czekałam bo na wszystko jest czas. Tylko czy słusznie? Pozdrawiam
  3.  permalink
    Mysle, ze nie masz powodow do obaw.. nam np ostatni "4" wyszla na poczatku stycznia tamtego roku i do teraz "5" zadnej nie ma :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Annesja, co Ty :))) W wieku Twojej córci mój Krasnal miał zębów... 2 :D A Gugi w tym samym wieku ma ich... 14, czyli prawie wszystkie. Czyli co dziecię (nawet z tych samych rodziców ;)) to inaczej :)
    --
    •  
      CommentAuthorOneKiss
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    madziik1983: Moj maly ostatnio w nocy jest bardzo zimny na karku i glowie, ale rece ma cieple i w pokoju cieplo, ktos tak mial?


    Moja tak ma co ranek :wink: Śpi nieokryta niczym (nie da się przykryć chociażby cienką tetrą), a rączki ma albo pod buzią albo pod brzuszkiem (śpi na brzuszku z pupą uniesioną w górę) i one przeważnie rano ciepłe. Tak jak stópki, które wciśnie czasem pod kołderkę i zdążą się ogrzać. A kark chłodny. Temperatura do spania 19-20 stopni jest u nas.

    Treść doklejona: 17.01.15 16:27
    Annesja: Ma 6 ząbków, które wyszły do września. Od tamtej pory nic się nie przebiło. Czy to już powód do paniki?


    Oczywiście, że nie :wink:
    Mojej córci pierwsze 8 sztuk wyszło bardzo szybko :) Potem cisza, dłuuuugo i teraz wyszły 2 dolne czwórki.
    Nic się nie martw.

    Treść doklejona: 17.01.15 16:28
    _Fragile_: książka to Dzieciozmagania Kaz Cooke.


    Kupiona :cool: Oby szybko doszła do mnie.
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Nie martw się o ząbki. Moja córka (wiek w suwaczku) ma 8 sztuk zębów i nie zapowiada się szybko, że będą jakieś nowe.
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    U nas też 14 zębów na pokładzie. Ale od dwóch tygodni brzydkie kupy, zaczęło się rozwolnieniem 3-dniowym, potem 2 dni zielonych kup, a potem do dziś dnia kilka kup dziennie, czasami normalnych, czasami rzadszych, zdarzyło się nawet ze śluzem. I jak do tej pory ząbkowanie prawie bezobjawowo, tak teraz mogę te kupy podpiąć pod dolne trójki? Dziąsełka czerwone, ale jeszcze nic nie widać.
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Dziewczyny, Hania bierze Azitrolek (antybiotyk) od wczoraj, dziś po drugiej dawce pojawiła się rzadka kupa- bardziej to baczek z niespodzianką , ale nigdy tak nie było. Czy to oznacza że musimy zmienić antybiotyk.?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorAnnesja
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Dziękuję:-) To moje pierwsze i bardzo wyczekane maleństwo. Czasem robię ''z igły widły''. Ale chyba wszystkie tak miewamy.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Jezynko.ja bym podała tylko enterol
    -- ;
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Nawet nie pomyślałam o tym. Dzięki, co ja bym bez Was zrobiła.:whorship:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    antybiotyk tzreba zmieic jak dziecko wymiotuje (wtedy antybiotyk sie nie wchlonie), jak nie ma poprawy (goraczka sie utrzymuje, albo dziecko wyraznie slabnie). przy antybiotykach dosc czesto wystepuje rozwolnienie, w koncu organizm sie caly wyjalawia, no i to jakas tam chemia jest jakby nie bylo. enterol powinien zalatwic sprawe.

    Treść doklejona: 17.01.15 20:48
    Frag, czytam ten Paryz i no niby fajne, niby fajnie napisane, ale jakies nudnawe takie...rzucilam w kat i zaczelam czytac "jak mowic zeby dzieci nas sluchaly" i po pierwszym rozdziale jestem zalamana jaka jestem parszywa matka;-(((
    -- ;
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    A ktoś może podawał ten antybiotyk dzieciom , albo Sumamed.?
    Straszne ma opinie.:(
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    tak, dokladnie we wtorek dostalismy sumamed. maly wyjatkowo dobrze go znosi. dziwne, bo ja wyjatkowo zle go znosze. a maly ok.
    dla nas jest super pod tym wzgledem ze 4 dni raz dziennie po 5 ml, czyli jedna miarka.
    a inne antybiotyki trzeba bylo 1,5 miarki 2 razy dziennie 7 dni, nie chce mowic co sie dzialo po 4 dniu, jaka histeria i jak ciezko bylo podac dziecku gorzka zawiesine
    -- ;
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Jezynka,moja corka ostatnio brala azitrolek na zap.oskrzeli. spokojnie. podawaj normalnie probiotyk.jak zawsze podaje acidolac lub enteroacidolac. ja bym nie zmieniala od razu,tym bardziej,ze tylko ma luźniejsze kupki.
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    A jakie dawki miałyście.?
    Hania bierze 1x4 mil przez 3 dni a potem 1x2 mil przez 2 dni.
    Naczytałam się opinii, że paraliże, wysypki itp.:(
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    O, serio? A mnie w Paryżu tak wciągnęło, że w dwa wieczory przeczytałam :D

    Daj spokój, ja lubię Jak mówić, ale momentami jak czytam to parskam śmiechem - jakby ktoś się do mnie tak odezwał to bym chyba śmiechem zabiła, wypróbowałam w różnych kombinacjach na Krasnalu i też dziwnie patrzył i przestawał mówić. Ale ogólnie zasada jest fajna, słuchaj, patrz, dawaj z siebie na maksa empatii. Porady fajne, ale rodzaj "dialogu" ciężki.

    Za to jednej rzeczy nie pojmuję - może jak chłopcy bedą starsi to zadziała, że jak mówi się "mhm, tak, aha" i z uwagą przysłuchuje dziecku to dziecko samo wymyśli rozwiązanie problemu. U mnie to w życiu by nie zadziałało, prędzej poczułabym się przez rodzica zlekceważona (tak jak nie cierpię jak mąż na mnie patrzy i mówi "mhm" i nic poza tym ;)). I jeszcze jedna rzecz mnie bardzo zafrapowała, ale teraz nie pamiętam co to było :shocked:

    Treść doklejona: 17.01.15 21:06
    Aaa, już wiem - znowu, może Krasnal jeszcze za mały, chociaż lubi się bawić w udawanie i wymyślanie, ale nie przeszło ani razu z tym "och, też bym chciała, żebyś mógł się bawić tymi wszystkimi samochodzikami ze sklepu ..." / "chciałabym wyczarować dla ciebie ....". Krasnal kiwa głową i mówi "tak, wyczaruj" / "tak, mogę się bawić", itd. Może to na starszaki dopiero działa.

    Natomiast bardzo podoba mi się zwracanie uwagi na to, że jak dziecko coś mówi to SŁUCHAJ. Albo jak coś się dzieje złego, przykrego to wykrzesaj z siebie na maksa empatii i bądź z dzieckiem.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    z tym Paryzem to wiesz, moze jakby Piter byl mlodszy... bo na razie o czym tam jest? o usypianiu - moj spal od swojego -4 tygodnie nieprzerwanie. to ja musialam go co 3 godziny budzic na jedzenie. Jak po kilku miesiacach przybral na tyle na wadze ze przestalo byc stresujace to przestalam wybidzac, i spal do rana;-P wiec ten rozdzial dla mnie nieinteresujacy. potem z karmieniem - no ja tez karmilam od zegarka od zawsze, maly nie wolalby wcale najchetniej, wiec ten rozdzial tez nuda. bawil sie od malego sam - myslalam, ze wszytskie dzieci taka maja;-P nikt mu w tym nie przeszkadzal i nie przeszkadza do teraz. moze pozniejsze rozdzialy okaza sie dla mnie bardziej ciekawe.
    no fakt, w tym jak mowic to te teksty niektore to masakra sa. w zyciu bym nie wymyslila. ja czasem jestem kompletnie nieempatyczna. przykladowo dzis juz nie wyrobilam, bo od rana ciagle cos nie pasowalo, i jak mi zaczal jeczec po poludniu, ze on chory nie jest, bo nie kaszle ( a kszle malo mu pluc nie wyrwie) i jak mi zaczal plakac nad inhalatorem, ze juz, ze on widzi ze sie skonczylo, a ja mu pokazuje ze jeszcze plyn chlupie, i ze sam nie wie czego chce i jest zmeczony, a jak ja wlasnie jak w tej ksiazce: oo i hmm, i jestes zmeczony to on za chwile zmeczony wcale nie jest i w ryk to mnie szlag jasny trafil i sie wydarlam, ze jeszcze chwila to ja nie wytrzymam i wyjde z siebie i nie wiem co jeszcze. i taka jestem zajebista;-((
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 17th 2015 zmieniony
     permalink
    Aaa, no widzisz, może dlatego, ja akurat byłam na etapie poznawania się z Gugim, więc mnie wciągnęło i nie popełniłam kilku błedów, co z Krasnalem (np. owo wybudzanie w nocy i zakłócanie snu dziecka). Ale później jest fajne - o czasie dla rodziców, o tych ramach, o kulturze, o pokazywaniu, że na pewne rzeczy można i warto czekać (ja mam z tym ogromny problem).

    Wiesz co, ja jestem empatyczna, ale nie potrafiłabym mówić w ten sposób... Niektóre dialogi (jak ten o "zmarłym" żółwiu) bardzo do mnie przemawiają, inne kompletnie nie.

    Ewasmerf: jestes zmeczony to on za chwile zmeczony wcale nie jest i w ryk to mnie szlag jasny trafil i sie wydarlam, ze jeszcze chwila to ja nie wytrzymam i wyjde z siebie i nie wiem co jeszcze. i taka jestem zajebista;-((


    Ewa, kurka, każda z nas ma takie momenty, nie wierzę, że nie.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    dlatego do mnie ta ksiazka o zlosci najbardzej przemowila, bo ja po czasie zrobilam analize o co chodzi. a chodzi o to, ze nie chce byc juz na zwolnieniu, chce zeby maly szybko wyzdrowial, martwie sie ze jest nie w sosie, ze dalej kaszle, ze ciagle zmeczony, ciagle go obserwuje, czy nie spi za duzo, czy mu sie nie pogarsza, poza tym problemy doroslych do tego doszly, i iskra zapalna - nie chce inhalowac i w dodatku sam nie wiem czego chce - spowodowala wybuch.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Tak, ta o złości jest naprawdę niezła, lubie do niej wracać. MOże dlatego, ze nie podają nic na tacy, a dużo rzeczy trzeba samemu przeanalizować?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Frag, ale wtspe do jak mowic jest boski:
    "Bylam wspaniala matka, dopoki nie mialam wlasnych dzieci. Doskonale wowczas wiedzialam, dlaczego inni maja z nimi problemy. Pozniej zostalam matka..."
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    A tak a propos - my dzisiaj też mieliśmy problem z inhalowaniem. Jak zawsze lubił tak dzisiaj był na nie, nawet z ulubioną bają. I zadziałał chyba najdziwniejszy pomysł - powiedziałam, ze może usiąść ze mną w kuchni na blacie i patrzeć jak gotuję, a ja mu będę bajki wymyślać. W pokoju wył i mówił, że nie będzie halować, a w kuchni chciał :wink:

    Treść doklejona: 17.01.15 21:21
    Oooj tak, z tym wstępem to sama prawda :DDD
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    tak mnie jeszcze z tym zolwiem naszlo. My mielismy taka sytuacje niedawno z podarta naklejka. Ja ja tak lubilem!!!;-((( mam podarta naklejke. oki, ja rozumiem, ukoilam bol dziecka z powodu rozdartej na pol naklejki. Ale wiecie, to trwalo moze 15 minut. Jakby mi nad ta podarta naklejka lamentowal do wieczora to by mnie szlag jasny trafil na pewno i cala empatia poszlaby sie schowac.

    Treść doklejona: 17.01.15 21:24
    ja z inhalacja biore siadam na lozku oparta, rozsuwam nogi i malego sadzam plecami do siebie miedzy swoje nogi, tulac go i bujajac sie na boki. Czasem sam sie inhaluje ogladajac bajki, ale dzis wybitnie nie w sosie byl.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    O rany, widzę, że chłopaki tak mają. U nas ostatnio było wycie, ale to naprawdę wycie, bo Gugi zjadł naklejkę Złomka Krasnalowi. Ledwo ich od siebie odczepiłam tak się szarpali, ale Krasnala żal był straszny :((( I płakał mi w rękaw i krzyczał, że już nie kocha Gugisia, bo to był jego Złomek na koszulkę i on chciał ciociom w żłobku pokazać, a mnie się prawdę mówiąc z nim chciało ryczeć, bo sobie przypomniałam jak moja mama wyprała mojego ukochanego miśka i cośtam się z nim stało, że się wybebeszył i nawet nie nadawał do szycia :(

    Ech, ale dla nich to taka tragedia jak dla nas problemy w robocie czy z kasą.

    Treść doklejona: 17.01.15 21:29
    Ewa, to wszystko i tak pikuś - ja czekam na lata nastoletnie i problemy sercowe :devil: Chociaż obyśmy tylko takie miały z tymi chłopakami.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Frag, sory, ale poplulam monitor, hłehłe, dobre to i z tym złomkiem, i z tym wybebeszonym miskiem, hehe.
    ja wiem, naprawde wiem ze to tego typu problemy, i chetnie ugasze te rozpacz, ale co ja zrobie, ze jak ona trwa za dlugo to trace cierpliwosc;-((
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 17th 2015 zmieniony
     permalink
    Widzisz Ewa, tu jest plus dwójki - bo w momencie jak Krasnal mi płacze juz trzeci kwadrans to Gugi w tym momencie zaczyna wspinać się na łóżko / stolik / fotel obrotowy albo idzie jak zombiak i się przewraca, więc albo ja go lecę ratować, a w tym czasie Krasnal sobie znajduje coś do roboty albo zaczyna się śmiać z Gugosa i mówi, że już go kocha, bo jest rozbójnik :shocked: Także Gugi ratuje nas z takich opresji ;)))
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    My bylismy dzis w humanitarium robic mydelka, bylismy tez z 4,5 latkiem sasiadem i jego mama. W sumie w laboratorium bylo 4 pary rodzic-dziecko. No i tak sie zastanwiam, ze moje dziecko takie niesmiale. Pani zadawala pytania i wlasciwie tylko ten maly sasiad odpowiadal, bzdury ale nie bal sie odpowiadac, a moje dziecko nie wiedzialam, czy nawet slucha;-P i potem jak Pani go zapytala jak ma na imie to ledwie slychac bylo tak cicho wyszeptal. Czesto widze to, ze jest taki niesmialy (no zupelnie jak ja) w obcym towarzystwie, bo np. ostatanio robilismy impreze i byla 2 starszych dzieci to na poczatku to nawet bal sie mnie powiedziec, ze mu sie pic chce czy cos, a po godzinie to jak sie rozkrecil to juz z tymi dzieciakami wycinal, gadal, ukladal klocki i zupelnie inne dziecko.
    I sie czasem tak martwie troche, ze on taki niesmialy jest, i pewnie przez moj dosc mocny charakter, albo i nie, albo i sam z siebie, ot taki temperament. Nie wiem, ale mam takie wlasnie obawy i przemyslenia. Chociaz bardzo go wspieram, chwale, i tez mu daje duzo wolnosci - nie chceszm, nie musisz w niczym brac udzialu. No ale od zawsze chyba raczej taki wycofany jest i zachowawczy...
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Ewa, ja jestem trochę taka - w klasie siadałam zawsze z tyłu, żeby mnie tylko pani nie pytała przy wszystkich, jak miałam wyjść pod tablicę i odpowiadać to autentycznie chciało mi się ze stresu wymiotować. Natomiast kochałam kartkówki. I w sumie do dzisiaj jak mam mówić do więcej niż dwóch osób to mnie mrozi. A zadać pytanie przy publice? No way. Albo i zadam, ale serce mi wali jak szalone ;) Są tacy ludzie po prostu, taki charakter. Tak jak jedni są ekstrawertykami to drudzy muszą być introwertykami ;)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    a i co jeszcze mialam dodac - pani kazala wybrac kolory mydelek - dwa kolory. I ten sasiad wybral zolty i niebieski. a moj piotrus dla swoich mydelek wybral zolty i zielony (to sam ladnie pani odpowiedzial). i slysze jak ten sasiad mowi - ja mam zolty i niebieski, NAJLEPSZE, najladniejsze, najfakniejsze kolory. i moje dziecko szeptem do mnie mowi: mamo, a ja wybralem zolty i zielony, prawda ze tez sa moje najladniejsze?
    i do czego zmierzam, ze sie martwie, ze on taki niepewny siebie, ze tak szuka tego powteirdzenia. moje dziecko normalnie by powiedizalo: wszystkie kolory sa ladne. i twoje i moje. i czasem tak sie zastanwiam, ze inne dzieci maja taka wieksza sile przebicia, z jednej strony dla nich lepiej, ale sa takie, ze juz od malego "po trupach", a sa takie wrazliwe jak moj syn, co jest z jednej strony smutne, ale z drugiej strony dobre. I teraz jeszcze ze wrazliwosc, a smialosc i pewnosc siebie...i teraz zdrowa pewnosc siebie i chora. No to sie wygadalam..
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJan 17th 2015
     permalink
    Ewasmerf: daje duzo wolnosci - nie chceszm, nie musisz w niczym brac udzialu


    A to jest na wagę złota przy takim usposobieniu. Wiesz, że moja mama potrafiła mi dać zwolnienie z lekcji,jak widziała, że się stresuję, bo mam np. odpowiadać przy wszystkich? Potem to odrabiałam, ale już pisemnie, a dla mnie to była ulga.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.