Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
no i resztę spaceru spędziła na nogach a ja jej próbowałam wytłumaczyć, że po ulicy jeżdżą tylko auta i że ona tam wchodzić NIE MOŻE !
z marnym skutkiem niestety
Kuba nie chce chodzić ze mną za rękę, zresztą za mały jest i musiałabym chodzić zgięta w pół.
bo z wielkim brzuchem
A ja wiem, że kupię szelki odkąd dowiedziałam się, że mam w brzuchu bliźniaki :) Oporów nie mam żadnych, w końcu to kwestia bezpieczeństwa. Chętnie poczytam co polecacie :) Ja juz dawno mysle o szelkach
A ja wiem, że kupię szelki odkąd dowiedziałam się, że mam w brzuchu bliźniaki :)
Ja Ewunię wkładałam/wyjmowałam z łóżeczka do samego porodu.
także AGA może warto spróbować ?
rzuch coraz większy i nie wiem czy to takie dobre dla ciąży dźwiganie ważącego 20 kilo dzieciaka
juz sushi proponowala mi cos podobnego - wspolne zasypianie na lozku
tylko ja to czarno widze, bo moje dziecko z tych superruchliwych (np. zamiast chodzic ciagle biega ), wiec nie wiem czy tak spokojnie sie polozy
no ale to nie jest rozwiązanie bo potem i tak trzeba będzie ją przenieść
[tylko szczebelki przykręć z powrotem coby Ci nie uciekała ]
ale ty ceri chyba mialas nieduzy brzuch z tego co pamietam?
bo u mnie - jesli bedzie jak z anastasia - brzuch moze bedzie pokaznej wielkosci...
tylko ja to czarno widze, bo moje dziecko z tych superruchliwych (np. zamiast chodzic ciagle biega ), wiec nie wiem czy tak spokojnie sie polozy.
trwało to ponad 40 minut i wcale mi grzecznie nie leżała wtedy, ale zasnąć zasnęła
wiecie co, moje dzieciaki baaaardzo rzadko (2-3 razy na miesiąc) zasypiają szybciej niż w pół godziny i jakoś ani dla mnie ani dla nich to nie jest problem. Więc jeśli dziecko po prostu sobie gada, skacze, śmieje się- to może nie trzeba się bać tego długiego usypiania? Wiadomo, jeśli dziecko płacze i chce wyjść z łóżeczka, to inna bajka, ale jak sobie poszaleje chwilkę przed spaniem, to w sumie co szkodzi?
ale nie chodzilo mi o nasze lozko, tylko takie mniejsze, dla dziecka.
Wiadomo, jeśli dziecko płacze i chce wyjść z łóżeczka, to inna bajka,
chociaż nie powiem, ostatnio po tych 40-stu minutach zadawania mi sryliona dziwnych pytań typu, czy np "tatuś psiąta?"
także jestem w o tyle "gorszej" sytuacji niż Ty
bo Tusia w nocy się już nie budzi co nie ? (na mleko czy tam coś.....)
także wolę zdecydowanie jeśli to zasypianie trwa 10- 15 minut
Kurde, wiecie co... pamiętam jeszcze jak mnie załamywało, że Ewunia od początku to mogła spać i spać, a Krzysia to jak już w końcu zasnął, to po 15min budził się radosny jak skowronek