Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

  1.  permalink
    Else: Jeżeli masz plan, to pokazuj mu... Ja przytrzymywałam rączkę i mówiłam "mów nieee". czyli uczyłam go by postarał się werbalnie coś przekazać... Nastaw się jednak, że to potrwa... I tak dobrze, że w jakiś sposób Wam przekazuje, że czegoś nie chce...


    Monia ale On tym gestem mowi "odwal sie" a nie zaprzeczenie... Np taka sytuacja. Tatus wola "chodz ubrac kurtke" a ten go odrzuca, Maks sie kapie a tata mowi "ale Ty masz duzo piany" a mlody znow ten gest i sie odwraca, dziadek mowi cos kolwiek a ten to samo. Nie ma tu zaprzeczenie, bo jak czegos niechce to potrafi pokiwac glowa albo powiedziec cos na ksztalt "nie".
    Tylko ja mam jakies tam "wzgledy" i dopiero jak sie "obrazi" bo cos mu kazalam to mnie traktuje takim gestem..
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 25th 2015
     permalink
    Monia ale On tym gestem mowi "odwal sie" a nie zaprzeczenie...


    To jest gest... Nie wiadomo czy autor ma na myśli "odwal się... raczej "zostaw mnie"... Próbuj go uczyć krótkich zwrotów "zostaw", "puść"... "odejdź"... To potrwa... Ale ruszy...

    On ma prawo chcieć by się ktoś "odwalił"... Z czasem nauczy się, że nie zawsze jest to możliwe...

    Pamietaj, że dzieci z cechami autyzmu uczymy stopniowo... Skupiamy sie na jednej rzeczy...
    --
  2.  permalink
    No wiem wiem. On wogole sporadycznie akceptuje wogole innych ludzi procz mnie... Sa tak jakby zastepstwem jak mnie nie ma. Bo jak jestem to mam "przewalone" :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 25th 2015
     permalink
    On wogole sporadycznie akceptuje wogole innych ludzi procz mnie...


    Dlatego musicie czesto zapraszac gości :P
    --
  3.  permalink
    Ale u mnie czesto ktos jest. Tatus i dziadek mieszkaja, do opieki przychodzi babcia, siostra jest raz na tydzien u nas albo ja u niej. Jezdzimy do jednej czy drugiej kolezanki. To nie tak, ze my w domu siedzimy sami :) Jak ciocia wyjdzie albo ma przyjsc to ciagle o nia pyta ale jak jest to sie za mna chowa i dotknac nie da :P
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 25th 2015
     permalink
    madziik ja chyba wiem o co Ci chodzi. Kacper, co prawda mój całymi zdaniami od skończenia 2 lat, ale jak nie chce kogoś słuchać to poprostu się odwraca albo w ogóle nie reaguje, nie odzywa się. Np. "choć założymy kurtkę", nie reaguje kilka razy upomniany. W końcu mówię coś w stylu, że ja wychodzę z Magdą a on nie ubrał się to zostaje, i idę do drzwi... albo w wannie "ale Ty masz dużo piany" i "olewa temat" to np. mówimy, "widzę, że piana cię nie interesuje, to więcej jej nie zrobimy i nie będzie fajnej zabawy". Każde dziecko na swój sposób to okazuje, u Kacpra to raczej jest sprawdzanie reakcji po zlekceważeniu skierowanych do niego słów. Mam rację?
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeOct 25th 2015
     permalink
    Dii: "widzę, że piana cię nie interesuje, to więcej jej nie zrobimy i nie będzie fajnej zabawy

    Ja raczej w takich sytuacjach mówię:
    "Widzę, że nie masz ochoty że mną rozmawiać. Rozumiem to, jak będziesz chciał to po prostu mnie zawołaj". Mówienie jak powyżej zacytowałam brzmi jak kara za to, że dziecko nie ma ochoty pogadać czy pobawić się z rodzicem :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 25th 2015 zmieniony
     permalink
    Winni - może trochę zły przykład dałam, tak na szybko :tongue: Faktycznie, Twój jest lepszy :wink:
    Ale co byś powiedziała np. jak się mówi do niego, żeby coś zrobił, np. założył buty bo wychodzimy, sprzątnął ze stołu puzzle, bo będzie obiad...? I jak oczywiście on pokazuje "olewczy" stosunek do tego, co mówię. Bo przecież nie powiem: "jak będziesz chciał ze mną rozmawiać to przyjdź" bo przez ten czas by mi na pewno: uciekł autobus/obiad wystygł :tongue::wink:
    --
    •  
      CommentAuthormadziik1983
    • CommentTimeOct 25th 2015 zmieniony
     permalink
    Dii - no dokladnie o to chodzi, ale u mnie to jest w stosunku do taty czy dziadka, bo jak ja zapytam o to samo to jest zupelnie inny stosunek.. po prostu inni sa zlewani takim "chamskim" zachowaniem...
    A slowa "jezeli bedziesz chcial pogadac sam przyjdz" nie przemawiaja do mnie w kazdem sytuacji, gdyz czasem moge to zostawic a jak sie go pytam czy chce juz wyjsc z wanny a on mnie "zlewa" to za kolejne pare minut juz bedzie caly zmarzniety, ale faktycznie - wyjdzie tak jak On chce ;)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 25th 2015 zmieniony
     permalink
    madziik to pewnie po prostu syn Ciebie najbardziej szanuje, tzn. Twoje słowa, co do niego mówisz. Ale wydaje mi się, że to jest taki etap, jak każdy... Minie... Najlepiej nie zwracać uwagi konkretnie na ten gest, na tą jego obojętność, tylko próbować może go czymś innym zainteresować...? Sama nie wiem... Myślę, że zależnie od sytuacji da się znaleźć alternatywną nić porozumienia :tongue: U nas czasem jest podobnie... Jak nie reaguje na nasze prośby/polecenia. Ja najczęściej zaczynam się irytować i w biegu wymyślam coś co go przekona ale często irytacja moja dochodzi to tego stopnia, że niepotrzebnie unoszę głos. A potem dopiero włączam myślenie, że przecież można było polubownie... Są sposoby... Ale widzę to dopiero później a szczególnie jak patrzę z boku na taką sytuację z rolą męża w tym wszystkim.
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeOct 25th 2015
     permalink
    Dii: Ale co byś powiedziała np. jak się mówi do niego, żeby coś zrobił, np. założył buty bo wychodzimy, sprzątnął ze stołu puzzle, bo będzie obiad...? I jak oczywiście on pokazuje "olewczy" stosunek do tego, co mówię

    Cóż, to zależy od okoliczności. Inaczej reaguję kiedy jest pochłonięty zabawą, inaczej gdy zmęczony, inaczej gdy zły, jeszcze inaczej gdy się śpieszę, a inaczej gdy mam czas.
    Zazwyczaj pytam czy 2 minuty mu wystarczy, żeby dokończyć to co robi, bo chcę wyjść, i musimy się jeszcze ubrać, albo co jeszcze chce dokończyć, zanim nałożyły kurtkę, on mówi co, kończy, a potem się ubiera. Przy sprzątaniu mu pomagam, zazwyczaj tekst: ja zbieram zielone klocki! sprawia, że przyłącza się do sprzątania/zabawy i nie mija nawet minuta gdy takie bieżące zabawki są posprzątane. W kąpieli zazwyczaj pozwalam mu wyjąć korek, patrzymy jak spływa woda, a potem Adaś opłukuje prysznicem ścianki wanny, potem wiadomo, nie ma wody - koniec kąpieli. Ale generalnie u nas rzadko jest potrzeba uciekania się do takich sposobów. Adaś od początku ma maksymalną możliwość decydowania, i jakoś go nie ciągnie do ciągłego stawiania na swoim. Wiele rzeczy robi po swojemu, natomiast w ważnych dla mnie sprawach zazwyczaj rozmowa i przedstawienie moich potrzeb wystarczy.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 25th 2015
     permalink
    Winni - nie to taaak. Jak ja mam czas, mam dobry humor przy okazji, Kacper jest wyspany to nawet inaczej się nasza rozmowa układa i nie ma mowy o podobnej wymianie zdań:tongue: Ja nawet nie muszę prosić, żeby się ubrał czy posprzątał ze stołu. A kąpiel to w ogóle nie problem.
    Winni: Przy sprzątaniu mu pomagam, zazwyczaj tekst: ja zbieram zielone klocki!

    U nas działa selekcja w dwa pudła :tongue: Zielone od drewnianych klocków, a niebieskie od pozostałych drobiazgów:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 26th 2015 zmieniony
     permalink
    Wyszłam właśnie od ortopedy. Kontrola po tym jak zaczęła chodzić. Dr powiedział że jest mała koślawość i żeby jej kupić sandały profilaktyczne do latania po domu. Ale to nie jest tak, że to jest na fizjologiczna koślawość? Kiedyś tu był temat poruszany że Ci ortopedzi dają niepotrzebnie takie wskazania sprzeczne często z opinią fizjoterapeutów
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 26th 2015
     permalink
    Dii mi przy okazji reha Miśka powiedziano, że koślawość może występować do 3 r.ż. - dopiero wtedy mamy zrobić kontrolę i ew działać
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 26th 2015
     permalink
    On mi też to powiedział. Że do 3 rż to naturalne. Ale żeby się nie pogłębiała, bo widział że ma skłonności, to te buciki mamy kupić. Ogólnie słyszałam że po twardym podłożu jak dziecko już chodzi to najlepiej w bucikach/kapciach a po miękkim to na bosaka
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 26th 2015
     permalink
    Dii: Ogólnie słyszałam że po twardym podłożu jak dziecko już chodzi to najlepiej w bucikach/kapciach a po miękkim to na bosaka


    no ja też tak słyszałam, dlatego u nas po domu (gres/panele) dzieciaki chodzą w butach (kapciach w sensie takich normalnych z gumową podeszwą...tzn. nie skarpeto kapciach, paputakch etc), natomiast nie wiem czy kupowanie profilaktycznie butów ortopedycznych to już nie przesada w drugą stronę ;) ew jak masz możliwość skonsultuj z jakimś dobrym praktykującym fizjoterapeutom aby mieć drugą opinię ;)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 26th 2015
     permalink
    właśnie nie bardzo mam... Facet w Bartku u nas wydaje się taki obeznany w tym kierunku, ale czy mogę opierać się na jego opinii, chyba raczej nie...
    --
  4.  permalink
    Dziewczyny u nas kryzys w jedzeniu. Mlody ma taki kaszel, ze az jedzenie i sline wymiotuje i niechce mi jesc. Podziubie dwa gryzy chleba. Na obiad nawet nie spojrzy. Ledwo ziemniaka mu dalam zaraz odkrztusil. Ale ciasteczko i monte ktore tez dzisiaj zjadl jakos mu siadlo wygodnie w brzuszku he he. Z zachowania oki. Marudny jak zawsze i niewiem co robic... Niechce by mu to zaszkodzilo.

    Treść doklejona: 26.10.15 16:05
    Ach. I o slodycze wola a na normalne jedzenie patrzec nie chce...
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 26th 2015
     permalink
    madziik może robaki:wink: podobno lubią słodkie:tongue:

    Treść doklejona: 26.10.15 18:07
    A wracając do tych bucików dla Madzi... właśnie wyciągnęłam w historii wypowiedzi nasze na temat usztywnianych kapci (str.390-391 tego wątku) i tam o to samo pytałam jeśli chodzi o Kacpra:shocked: Też lekarz powiedział, że jest lekka koślawość i choć jest jeszcze naturalna, to warto kupić usztywniane kapce za kostkę. Nie kupiłam, zakładałam paputki albo w skarpetkach ganiał. I ma teraz naprawdę proste kolana! Pierwsze kapcie kupiłam mu do przedszkola.
    A czy w jego wieku też wskazane są jeszcze takie paputki?
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 26th 2015
     permalink
    Dii nie widzialam nog ale jak fizjologiczna koslawosc to absolutnie nie kupuj zadnych usztywniancow, zdrowym nogom wszystko jedno w czym sie chodzi wazne bys topa pracowala wiec jak zwykle lepiej mieekie niz twarde.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 26th 2015 zmieniony
     permalink
    mkd właśnie twoje wypowiedzi znalazłam z poprzedniego roku m.in. :tongue:
    To są nóżki Magdy:




    i powiem szczerze, wyglądają lepiej niż Kacpra w tym wieku:wink:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 26th 2015 zmieniony
     permalink
    Jak dla mnie calkowita norma choc prawa noge trzeba obserwowac bo ona chyba gorsza czy tak stanela? Sa dosyc fajne "cwiczenia" na koslawe stopy jak znajde chwile to moze napisze
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 26th 2015
     permalink
    Moja Nina miała dużo gorsze w wieku dwóch lat jeszcze a teraz ma normalne, się jej same naprawily :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 26th 2015
     permalink
    Tak też myślałam :tongue:
    mkd ona jedną nogę postawiła tak z boku, to z tego może wynikać a "inność". Wydaje mi się, że Kacper miał gorsze, ale zdjęcia znaleźć nie mogę...

    Powiedzcie mi tylko, bo w takim razie chyba kupię na all te słynne paputki ze skórki, to bym i Kacprowi kupiła, czy na jego wiek to będą ok czy on to może normalnie w kapciach po domu śmigać? Czy może nie w kapciach (mamy Befado) tylko w skarpetkach...?
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 26th 2015
     permalink
    Ja to na paputkach sie nie nam moi smigaja boso lub w podgumowanych skarpetach
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 26th 2015
     permalink
    Kacper od 1,5 do 2,5 lat po domu przechodził w paputkach więc chyba nie są złe... Nogi ma proste. Ale nie wiem czy po skończeniu 3 rż też są ok. To podobnie jak w skarpetkach działa...
    mkd a jakie są te skarpetki, o których piszesz?
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeOct 26th 2015 zmieniony
     permalink
    Dii, ja polecam takie:
    kapcie baby tym
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 27th 2015
     permalink
    TEORKA: a teraz ma normalne, się jej same naprawily :wink:

    TEO a Twoja Ninka nie chodziła w specjalnych kapciach? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 27th 2015 zmieniony
     permalink
    Winni dzięki :smile: Ciekawe
    Choć Magda nosi rozmiar 19, ale dla Kacpra będzie ok:bigsmile:

    katka - Ty w archiwalnych wypowiedziach pisałaś, że zakładasz młodej kapcie, szczególnie po twardym podłożu. I jak? sprawdziło się?
    U nas w pokojach są wysokie dywany i w zasadzie dzieciaki przelatują z pokoju do pokoju więc głównie są na dywanie... dlatego kapcie chyba są zbędne, ale pomiędzy dywanami panele i sporo płytek...:wink:

    Treść doklejona: 27.10.15 09:35
    A jeszcze tak z innej beczki. Wszyscy mi mówili że dzieciaki mi kaszlą przez okres grzewczy, że niby suche powietrze... Jednak ja tej nocy sprawdziłam u nas nawilżenie i jest 68%. Tylko u Kacpra na noc włączam ogrzewanie bo u niego jest zawsze najchłodniej jednak nawilżacz wyraźnie wskazuje nadwyżkę. Czy przy tym poziomie wilgotności powinnam kupić pochłaniacz wilgoci czy to jeszcze w miarę norma?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 27th 2015
     permalink
    Faktycznie Kasia, Ninka chodzi w Slippersach.
    Co prawda tylko w.przedszkolu, bo w domu stoją na półce i się kurza. Ale chodzi.
    A one mają zapobiegać koslawieniu i plaskostopiu oraz korygować już istniejące.
    Możliwe, że to one jej pomogły.
    Jeśli tak to tym bardziej polecam po raz kolejny :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 27th 2015
     permalink
    Teo ja to mysle ze czas zrobil swoje ;)
    Di takie zwykle skarpety na skorce czy gumie wszystkie sieciowki je maja. Moim zdaniem niezlaeznoe od wieku dziecko moze smigac w paputkach
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 27th 2015
     permalink
    czyli czy te co podała Winni czy te, co ja 1,5 roku temu zakładałam Kacprowi (takie), są ok?
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeOct 27th 2015
     permalink
    Dii ale Kacper w ogóle chodzi cały czas w kapciach? Bo widzę po moim Mikołaju, że on to w sumie praktycznie cały czas bez lata (tzn w skarpetkach samych), chociaż wolałabym żeby biegał w, bo niby mamy ogrzewanie podłogowe ale jednak w dzień póki co gres jest raczej zimny bo w środku dość ciepło i się nie załącza jeszcze...
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeOct 27th 2015
     permalink
    Moi chodza w takich
    http://m2.hm.com/m/pl_pl/productpage.0306323001.html

    Ale i te co wkleilas i te od wini sa fajne
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 27th 2015
     permalink
    sadrdynko tak, Kacper nawet lubi chodzić w kapciach, sam się czasem o nie upomina. Ale jak zapomni założyć to ok, lata w skarpetkach :wink: Ma w domu takie same kapcie jak w przedszkolu, ale myślałam o czymś takim jak dla Magdy jednak, bo te kacie w chłodne dni nie ogrzeją stopy jak wróci dworu :tongue:

    Treść doklejona: 27.10.15 12:32
    mkd nie otwiera mi się twój link prawidłowo, tzn. coś nie tak z linkiem jest, ale jak to hm to chyba wiem o co chodzi:wink: Dzięki:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeOct 27th 2015
     permalink
    Dii: Choć Magda nosi rozmiar 19, ale dla Kacpra będzie ok

    Są różne rozmiary i z tego co pamiętam najmniejszy 19 albo 20.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 27th 2015
     permalink
    20 najmniejsza jest z tego co wyświetla Twój link :wink: Ale przejadę się tam i może coś wybiorę :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeOct 27th 2015
     permalink
    Dii to jeszcze zależy od rozmiarówki. Przymierzcie, może akurat 20 będzie dobre. U nas to jedyne kapcie i po domu i do przedszkola od samego początku.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 27th 2015
     permalink
    A to ok :smile: Pomierzymy i zobaczymy:smile: Dzięki
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 27th 2015
     permalink
    Dii: katka - Ty w archiwalnych wypowiedziach pisałaś, że zakładasz młodej kapcie, szczególnie po twardym podłożu. I jak? sprawdziło się?
    U nas w pokojach są wysokie dywany i w zasadzie dzieciaki przelatują z pokoju do pokoju więc głównie są na dywanie... dlatego kapcie chyba są zbędne, ale pomiędzy dywanami panele i sporo płytek...:wink:

    Dii, moja długo chodziła w skarpetkach ze skórzaną podeszwą. W zasadzie kapcie, to był tylko epizod krótki. Moje dziecko nie znosi kapci. A nóżek koślawych nie miała nigdy, także nie pomogę.
    --
    •  
      CommentAuthorpoziomkaUK
    • CommentTimeOct 28th 2015 zmieniony
     permalink
    Moja 21miesieczna cora ma tez koslawe nozki, identycznie je stawia jak Twoja Dii. Bylismy w PL u lekarza i tutaj i kazdy powiedzial, ze stopy sie unormuja do 3 rż i zeby sie nie martwic. Ewentualnie mozna kupic buty usztywniajace za kostke. Takie tez kupilismy u nas w Clarksie i jest lekka poprawa przez 3miesiace. Ja mysle, ze to wszystko powoli sie unormuje :)
    -- moje najwieksze zyciowe osiagniecia: WIKTORIA 06.02.2014 DOMINIK 01.04.2016
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeOct 28th 2015
     permalink
    Świetny tekst przypadkiem znalazłam: Trudne dzieci. Polecam.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 28th 2015
     permalink
    "Każde dziecko jest grzeczne, jeśli potrafi. Każde dziecko współpracuje, jeśli potrafi. "
    hydro, no co ja ci moge powiedziec. przerobilam to na wlasnym przykladzie.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeOct 28th 2015
     permalink
    Też mi się podoba ten tekst i ma duży sens ale i tak w naszym przypadku dodałabym zdanie "a czasem dziecko jest niegrzeczne bo jest po prostu niegrzeczne" :) Ja tez mam rożne humory, mimo że potrafię być grzeczna :)
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeOct 28th 2015
     permalink
    Tinamar: Ja tez mam rożne humory, mimo że potrafię być grzeczna :)


    Ale właśnie w tym sęk, że dorosły ma do tego prawo, a dziecku się tego często odmawia ;)

    Treść doklejona: 28.10.15 11:09
    Ewasmerf: hydro, no co ja ci moge powiedziec. przerobilam to na wlasnym przykladzie.


    No ja też już wiele razy się o tym przekonałam w praktyce. Mnie się jeszcze bardzo to zdanie podoba:

    "Dzieci się buntują. Jak my wszyscy. A ponieważ mają mniejszą autonomię i wolność, to i buntują się częściej."

    To szczególnie dobrze znam z naszych doświadczeń. Im większą daje dziewczynom przestrzeń do samodzielnego decydowania, tym mniej w nich jakiegokolwiek buntu.
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 28th 2015
     permalink
    Dziewczyny czy podkrążone oczy oznaczają brak jakiś witamin? Czy coś innego? Kacper często ma sińce a z natury jest bladzioch, jak jego siostra :tongue: i czasem to wygląda dość dziwnie... Takiego go z przedszkola odbieram, taki jest w domu w weekendy... Bardzo często ma te sińce. Czy wyspany czy nie, czy rano czy w południe... Nie wiem o co chodzi... Czasem przez tą jego bladość wydaje mi się, że ma jakąś anemię, ale jak jakiśczas temu robiliśmy morfologię to wszystko było ok...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 28th 2015
     permalink
    Dii, albo taka uroda - Krasnal tak ma, jest bledzioch z natury i przy zmęczeniu materiału, lub po chwilowym chociaż płaczu ma sińce paskudne. Robiliśmy badania, również na pasożyty, anemię, wit. D i inne takie, bo mnie to niepokoiło i wszystko jest ok.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 28th 2015
     permalink
    A może jakbym zrobiła pozostałe badania jak Ty to byłabym spokojniejsza...? Ale chyba lekarze niechętnie dają skierowania na wit D :confused: nie wiem czemu...

    A jeszcze drugi temat. Może i głupie pytanie ale tak się zastanawiam... Przypomnę, że Magda prawie miesiąc ma kaszel i katar. Ostatnio jej stan się poprawił a że jakoś przyjemniej na dworze się zrobiło to wyszłam z nią na spacer po 4 dniach przerwy. I to było wczoraj. I od wcczoraj wieczora jakby zaczęła więcej kaszleć. W ciągu dnia cały czas z chrypą, w drzemce w dnień 3 razy słyszałam jak kaszle. Dodam , że przed drzemką był spacer.

    I teraz pytanie, czy może nie powinnam z nią wychodzić na dwór?
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeOct 28th 2015
     permalink
    Dii: Ale chyba lekarze niechętnie dają skierowania na wit D :confused: nie wiem czemu...


    Bo to drogie badanie.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 28th 2015
     permalink
    No fakt:tongue:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.