Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

nic tylko sie cieszyc. U nas sie to NIGDY nie zdarzylo, najpierw musi sie wyciszyc a potem usypia i tylko w spokojnym miejscu, bron Boze na rekach. Jak nie ma warunkow to jest placz i krzyk az pada z wycienczenia (tak wygladal nocny lot do Polski). Ale znam jeszcze inne takie dziecko, jeden z moich bratankow potrafi zanac np podczas jedzenia z zupa w buzi


Ale znam jeszcze inne takie dziecko, jeden z moich bratankow potrafi zanac np podczas jedzenia z zupa w buzi

Zazwyczaj na szczęście widać po niej, że jest zmęczona i usypia bez problemu. Kiedyś jednak tak nie było tylko bujanie na rączkach, ewentualnie usypianie przy cycku. Dzisiejsze czasy to czasy luksusu
), żeby tył bucika był miękki, tzn ten brzeg- żeby nie obcierał nóżki. No i taki materiał, żeby nóżka się nie pociła
to chyba tylko tyle 
Przewracała się, potykała. Do dziś nie wiem czemu. A w tych tenisówkach (Ecco) śmigała całkiem dobrze.
Czasami tak mi ich żal, co robić - dziecku brudne rzeczy zakładać? Jest bardzo uparty przy jedzeniu, nie daje się karmić, wszystko musi sam, do tego niecierpliwy, więc zawsze jakoś się upaprze, mimo, że rękawki podwijam, zakładam śliniaki itd.. Może powinniśmy zmienić pralkę, czy może te zaplamione ubranka prać oddzielnie w jakiejś wysokiej temperaturze - tylko jakiej?

ja np kupiłam Ewuni kapcie Befado, niby super, dokładnie takie jak być powinny, rozmiar ok. I nie umiała w nich chodzićPrzewracała się, potykała.
p.s. Marysia tez nie lubi bucikow Befado


sto razy lepiej Ninka biega boso niż w tych kapciach
)
staje na swych odnóżach, ale dużo dobrego słyszałam o butach clarks Byłam nawet ostatnio w ich salonie i rzeczywiście leciutkie, podeszwa elastyczna, nawet bardzo, mięciutka skórka, idealne dla dzieci stawiających pierwsze kroki i nie tylko. Średni koszt ok. 140zł. W porównaniu np. do Bartków w podobnej cenie, które są ciężkie i sztywne, to niebo a ziemia


Po czym on pobiegł, chwycił tableta(mąż go tak "mądrze" odłożył, ale nie o tym temat) i tak nim pierdyknął o podłogę,że serce mi się zatrzymało


,99% rzeczy egzekwuję licząc do dwóch. Ale nie nadużywam tego.
Inna sprawa,że on to traktuje jak zabawę...
na mojego akurat to działa ale też musialo troche wody upłynąc, zanim to rozpracowałam. Także tylko spokój Cię uratuje
bo Krasnal jest chyba za mały żeby zakumać,
najpierw patrzy na mnie powaznie, a potem nagle nasladuje kotka, pieska, wilka i co tam jeszcze... pokazuje co popadnie... byle bym tylko przestała jej truć o tym ugryzieniu
Vitka dla mnie metody na pacanie po łapkach są niedopuszczalne z wielu względów... Ale przede wszystkim dlatego,że jest to otwarcie sobie furtki do dania później klapsa.

nie analizowałam tego tak głęboko, działam raczej instynktownie. Intencje moje są dobre, chcę by dziecko rozumiało, że gdy czegoś mu nie wolno to nie wolno często dlatego, że efekt końcowy może być gorszy niż pacnięcie w łapkę.
nie mogę młodej traktować jak równej sobie, jakby na to nie patrzeć nie jesteśmy sobie równe w żadnym aspekcie. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie jak można równemu stawiać ograniczenia? Jestem obecnie górą, jakkolwiek to brzmi i to ja ustanawiam granice.

Przecież tam jest pudełko z kotkiem narysowanym, przecież to specjalnie dla niego!
i trałmy z dziecinstwa nie mam (fakt ze wieksza juz bylam).

Ja od mamy pare razy kablem dostalami trałmy z dziecinstwa nie mam (fakt ze wieksza juz bylam).
trudne jest wychowywanie
Ciesze sie, ze jest OK
On autentycznie sie zlosci, kiedy to ja odkurzam a nie on...ale co tam - raz zje to zobaczy, że niedobre ;)
No wyjada to może za duże słowo, ale już nie raz wkładał sobie do buzi kilka chrupek i głaskał się bo brzuszku w geście "mniam, mniam"
