Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeOct 28th 2015
     permalink
    Dii, nasza pediatra mowi,.ze jak nie ma temp to nawet mamy nakaz jak najwiecej na dworze, ale jak jej.sie tak dlugo.wlecze to moze podejdz.jednak do.lekarza jeszcze raz. Mojemu starszemu tez.sie tak.wleklo, az dostal goraczki prawie 40 no i na nakazenie bakteryjne to wygladalo (chyba po gardle.poznala) wiec akonczylo.sie amtybiotykiem. Mnie juz chyba z 3 tyg gardlo.boli i tez teraz dostalam.taki domiejscowy anybiotyknw.sprayu. jak sie dlugo wlecze to juz raczej nie wirus...no chyba ze lapie wirusa za.wirusem. tak tez moze byc. A moi panowie dalej kaszla. Nie jest gorzej, ale kurna kaszla:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeOct 29th 2015
     permalink
    Moja też ma straszne sińce pod oczami i mnie to zastanawia. Byłam pewna, że wyjdzie jej anemia lub niedobór wit D, ale oba wyniki w normie. Miała cały pakiet zlecony przez lekarza i wszystko jest ok.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 29th 2015
     permalink
    Dzieci maja since bo maja cienka skore pod oczami!
    -- ;
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 29th 2015
     permalink
    u nas też kaszel ciągnie się już z 6 tyg raz jest lepiej po kilku dniach gorzej....
    dziś pojadę ją osłuchać może da coś sensownego....
    teraz odrywa jej się ładnie ale co z tego jak ona nie umie tego wypluć.....
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeOct 29th 2015 zmieniony
     permalink
    Frances - ja latam do lekarza co 1,5 tygodnia :wink: a za każdym razem czysto i osłuchowo, i w gardle... Temperatury brak, rtg pusto. Ale jednak zauważyłam zwiększenie kaszlu i kataru po spacerze. Czasem taki wiatr zawieje, że naprawdę... Eh...
    kasiakuzniki: raz jest lepiej po kilku dniach gorzej

    no właśnie... dokładnie tak jest u nas... i teraz żółty katar znowu.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeOct 29th 2015
     permalink
    Dii, ale to w takim razie nie od wiatru. Po prostu jak sie ma katar i wychodzi sie na zimne powietrze to naczynka krwionisne sie obkurczaja. Latwiej sie oddych, gile mniej leca. Po wejsciu do cieplegi, suchego powuetrza wszystko sie nasila. W takum przypadku jak plyca czyste to bym spokojnie wychodzila, nawet w "brzydka pogode".
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeOct 29th 2015
     permalink
    Dii a moze inhalacje z nebu dose? To jest sol 3%. U nas dziala na katar i mokry kaszel. Polecona przez pulmonolog
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeOct 29th 2015
     permalink
    Dii z tego co ja się dowiadywałam, a propos badania na witaminę D, to nie jest ono refundowane z koszyka NFZ. My dostaliśmy skierowanie, ale pediatra i tak uprzedziła, że będzie to badanie płatne.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 30th 2015
     permalink
    Dziewczyny a z tymi przewlekłymi kaszlami ktos sugerował Wam wymaz na chlamydie?

    I ja ze swoją sprawą
    ponieważ tym razem ręce już mi totalnie opadły

    w streszczeniu
    Nina zachorowala. Ciaglo sie to i ciąglo. Prawie 3 tyg. Osluchowo czysta. Po rtg- przebyte zapalenie płuc.
    zaraz w tym czasie jeszcze ostre zapalenie gardła- po tych 3 tygodniach i antybiotyk.
    brala tydzien, zrobilo sie juz lepiej, objawy wszystkie minely...
    4 dni i słyszę wczoraj od rana jak splywa jej cos po gardle, przelyka
    akurat po południu mielismy kontrole- początek infekcji- od nowa neosine, masc antybiotykowa do nosa i zobaczymy
    oczywiście cały ten czas do żłobka nie chodzi...

    załamałam już ręce, w zeszlym roku bylo podobnie
    srednio co 3-4tyg coś- a do żłobka wtedy w ogóle nie chodzila

    doktor zaproponowal szczepionki uodparniajace, innego pomyslu nie ma jak ją podratowac...

    i myślę co to dalej robić :(
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeOct 30th 2015 zmieniony
     permalink
    Eveke, bardzo Ci współczuje. Rok temu przechodzilam podobne dylematy, młody zapisany był do żłobka, co chwilę chorował, a ja w tym wszystkim nie wiedziałam czy w ogóle jest sens szukać pracy w takiej sytuacji :( W końcu w lutym wypisałam go ze złobka (bo mi go strasznie szkoda było), odłożyłam plany dotyczące potencjalnego zatrudnienia, dziecko przestało chorować. Od września chodzi do przedszkola, aktualnie mamy zapalenie tchawicy ale dziś był drugi dzień kiedy opuścił przedszkole, więc nawet nieźle.
    Nie mamy antybiotyku bo zapalenie nie jest ostre, oby przeszło.
    eveke: od nowa neosine

    Moja pediatra dziś mi powiedziała, że była na jakiejś konsultacji czy szkoleniu (sama nie wiem dokładnie) i podobno neosine to bujda na resorach, ciekawe jak jest w rzeczywistości, ja tego jeszcze nie miałam.

    Z kolei inny lekarz u którego byłam prywatnie , krytykował berodual, że tylko na podkarpaciu taka wysoka jego sprzedaż, że lepiej ventolin :) a moja dziś mi mówi , ze to taka nowa moda ale ona poleca bardziej berodual. U nas faktycznie berodual bardziej się sprawdza, ventolin Dominika podrażnia i wysusza mu śluzówkę. Na szczęście dziś znowu mogłam go kupić (tj berodual) bo był wycofany ostatnio i nie było go w aptekach.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 30th 2015
     permalink
    Caroline,dziwne,ze tak o Neosine mowila. To jeden z silniejszych lekow. teraz bez recepty i stosowany na byle katar., a kiedys stosowany na ciezkie wirusowe infekcje i mi.in na odrowe zapalenie mozgu!
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeOct 30th 2015
     permalink
    My aktualnie stosujemy neosine (co prawda nie wiem jakby przeszedł bez) ale tym razem infekcja łagodna, 6 tyg temu przechodził długo i gorzej skończyło się antybiotykiem. Szwagierka też ma "gardło wirusowe" i też dostała neosine, pozbierała się w 3 dni.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeOct 30th 2015 zmieniony
     permalink
    Dziwne, nie dziwne ;) tak mówiła, nie mam powodu jej nie wierzyć, zwłaszcza, że w żadnej sprawie mnie nie zawiodła aczkolwiek neosine pewnie spróbuję, bo moja sąsiadka też sobie chwali.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 30th 2015
     permalink
    eveke: Dziewczyny a z tymi przewlekłymi kaszlami ktos sugerował Wam wymaz na chlamydie?

    eveke, my robilismy na polecenie pediatry chlamydie i pneumocos tam, oba negatywne.
    maly jak poszedl do zlobka we wrzesniu tak od pazdziernika do marca prawie w ogole do zlobka nie chodzil. w koncu sie uodpornil.
    mozesz na uodpornienie podawac probiotyk i wit D. i wlasciwie czekac az dziecko samo z tego wyrosnie.
    co do neosine to ja przexczytalam kiedys ulotke i w zyciu bym tego dziecku nie podala.
    tak samo jak te przepisywane nagminnie puneo (teraz bez recepty).
    -- ;
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeOct 30th 2015
     permalink
    Ewasmerf: co do neosine to ja przexczytalam kiedys ulotke i w zyciu bym tego dziecku nie podala.

    Ewa, dlaczego?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 30th 2015
     permalink
    nie pamietam, ale czytalam o tej inozynie i kompletnie mnie nie przekonala. skutkow ubocznych tez cala masa, i to wystepujacych czesto.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorMolinezja
    • CommentTimeOct 30th 2015
     permalink
    Jeśli dobrze pamiętam to mój starszy syn dotał Neosine w syropie, kiedy chorował na ospę i przeszła szybko, krostki wyschły w 2 dni dosłownie i było ich niewiele. Młodszy, albo z racji wieku, albo z racji tego, że nic w stylu Neosine nie dostal (chorował 3 tygodnie po starszym i byliśmy u innego lekarza) ospę przeszedł gorzej, dużo krostek, dosłownie wszędzie, długo były pęcherzykami, zanim przyschły minęło sporo czasu.

    Ja z kolei wzięłam Neosine (w tabletkach) na grubsze przeziębienie, bo miałam rozmowę o pracę i bardzo chciałam być w dobrej formie, a nie zaglucona po pas i w 3 dni mi przeszło, a zwykle ciągnie się u mnie taka wirusówka tak z 1,5 tygodnia lub nawet dłużej.

    Także ja mam dobre doświadczenie jeśli chodzi o skuteczność, ale jak z każdym lekiem - nie można przesadzac i podawac pochopnie na każde kichnięcie.
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 30th 2015
     permalink
    Ewa powiem tak. Komuś trzeba zaufać.
    powiem Wam ze o ile w kwestii ginekologicznej grzebalam, czytalam, badalam co trzeba i ukierunkowalam lekarza tak by sobie pomóc tak w kwestii pediatrycznej to nie jest takie proste.
    google nie da rady

    Dlatego wale stowe za każdą wizyte i jestesmy pod opieką ordynatora, naprawde dobrego specjalisty. Jemu oddaje prowadzenie mojego dziecka.

    On ma caly obraz sprawy. Przepisuje leki. Coś robic trzeba. Tu wit C nie pomoże.
    czesto trzeba wybrac tzw "mniejsze zlo"

    Ewa ot tak nie , ale w naszej sytuacji gdzie przed chwilą przeszła zapalenie płuc i teraz juz znowu cos jej splywa to nie ma sekundy zastanowienia by czekać i moze przeleczyc sie witaminami...

    dlatego nie ma co generalizowac i straszyc innych
    jesli lekarz jest dobry i ma cały obraz sprawy to wie co robi
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 30th 2015
     permalink
    Szperam właśnie za ta inozyną, ale jakiś dramatycznych skutków ubocznych nie mogę się doszukać...

    W sumie to dość krótka lista... Nawet paracetamol i ibufen mają dłuższą :P...

    Nie mniej tez zależny od dziecka/ człowieka ...

    jeśli ktoś zapada na poważne infekcje, to wybrałabym mniejsze zło i przyjęłabym ten lek... Może uniknęłabym szpitala, antybiotyku, etc...

    Jeśli ktoś choruje na katar i to wsio, to bez sensu brać...

    Ale... Na Dawidka nie działa to "cudo"... No i ktoś kiedyś sugerował, żeby nie brać częściej niż 2 razy w roku....
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeNov 1st 2015
     permalink
    Dziewczyny, jest tu ktoś w ogóle?
    Znalazłam we włosach Lili chyba wszy. Chyba, bo nie ma ich dużo i w życiu ich nie widziałam wcześniej. Nie przypominają tego obrzydlistwa z internetu, ale pewnie tam są w powiększeniu. Wyglądają jak mini muszki owocówki. No ale wcześniej tego nie miała. Masakra :confused:
    Wyczytałam w archiwum, że polecacie Hederin. Coś jeszcze? Od wczoraj Lila narzeka, że ją swędzi głowa. Ratujcie i zabierzcie to świństwo ode mnie :(
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 1st 2015
     permalink
    Migg... Wszy, wszy...
    Idź kochana do apteki ;)
    Niestety musisz tez odrobaczyć dom: pościel poprać, poprasować (moja mama nawet gotowała, ale myślę, że 90 st - pościel, ręczniki) styknie. Kurtki popierz...

    Dywany odkurz...

    Ale najpierw do apteki, gdyż do niektórych preparatów dodają płyn w saszetce do prania - wybijający robaczki... Cała rodzina musi umyc włosy preperatem. Zakup od razu odstraszacz wesz i profilaktycznie spryskuj włosy Lili.
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeNov 1st 2015
     permalink
    Else dzięki... Ech, no... Właśnie piorę pierwszą turę :confused:
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeNov 1st 2015
     permalink
    migg oby pomogły apteczne preparaty
    my walczyliśmy w zeszłym roku i niestety apteczne nie działały :devil:
    po kilku tygodniach kiedy wszystko miałam poprane milion razy, cały dom spsikany frontlinem ( preparat na pchły, wszoły i inne badziewia dla psów i kotów) to wszy we włosach jak były tak były :devil:
    w pewnym momencie a akcie desperacji poddałam się i spsikałam włosy (nie skóre) frontlinem i eureka, pomogło od razu
    oczywiście oprócz tego tak jak wcześniej myłam głównej winowajczyni (czyli Marceli) włosy szamponem odstraszającycm i psikałam preparatmi odstraszającymi
    ale definitywnie pozbyłam się problemu po radykalnym kropkach
    psikałam włosy wszystkim bez wyjątku, łącznie z 2 letnią wtedy Marysią
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeNov 1st 2015
     permalink
    Mooniia błagam nie załamuj mnie jeszcze bardziej :devil: My mamy jeszcze pięciomiesięcznego synka, więc już w ogóle. A jeszcze jedno pytanie. Mamy w domu dwa koty. Coś z nimi zrobić? Pralka na 60stopni albo coś?:devil: Ten frontlin dostanę u weta czy gdzieś indziej?
    I powiedzcie mi, jeśli Lila się drapie od wczoraj, to od kiedy to ma?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 1st 2015
     permalink
    Mooniia błagam nie załamuj mnie jeszcze bardziej


    Spokojnie... Moje przedszkolaki jak już coś złapią to apteczne preparaty skutkują. Trzeba mieć pecha, żeby było inaczej...
    A koty - może nie złapią... Ale warto tez się udać po jakiś środek...
    Jak ja łapałam wszory w przedszkolu jako dziecko, to mój pies ani raz nie złapał...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 01.11.15 12:35</span>
    I powiedzcie mi, jeśli Lila się drapie od wczoraj, to od kiedy to ma?


    Pewnie kilka dni... Zobacz czy ma dużo gnid, to mniej więcej sobie wyobrazisz...
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeNov 1st 2015
     permalink
    Gnidy to te jajeczka, tak? Ja tam widzę tylko czarne małe robaczki, które się ruszają.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 01.11.15 12:41</span>
    A jeszcze powiedz Monia, jak to wygląda w przedszkolu. Napisałam maila z informacją i prośbą o poinformowanie rodziców. Bo nie wiem, czy od kogoś z przedszkola złapała czy skądinąd. No i ja ją zostawię w domu, powiedzmy na tydzień. A potem co? Wróci i znów złapie, jeśli to stamtąd?
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeNov 1st 2015
     permalink
    migg: Wyczytałam w archiwum, że polecacie Hederin


    Dwa różne Hederiny (24 i one jeśli dobrze pamiętam nazwy), szampon Sora. I jechanie prostownicą mocno rozgrzaną. Pomogło. Obecnie jest ogłoszenie, że w klasie znowu są wszy, ale młoda mimo supergęstych włosów nic nie ma. W razie czego tą Sorą będzie myła głowę.
    Chociaż... moje dziecko radośnie myje głowę mentolowym head and shouldersem, może ten mentol ją chroni?
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeNov 1st 2015
     permalink
    migg nie chce Cie załamywać tylko uczulam. Są już badziewia odporne na apteczne szampony wiec po prostu bądź czujna. No i niestety wyczesywanie wyczesywanie i jeszcze raz wyczesywanie.
    Ale oby Wam się nie trafił taki toporny typ jak nam :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeNov 1st 2015
     permalink
    Wyczesałam trochę tego cholerstwa :/ Całkiem dużo. No nic. Dostałam preparat do jednorazowego użycia. Teraz jak już wszystko popiorę, to mam codziennie wyczesywać Lilę i sprawdzać, czy jeszcze coś ma, tak? A jak często myć jej głowę? (zwykłym szamponem)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 1st 2015
     permalink
    Migg, dla pewności lepiej tym preparatem powtórz za około 4-7 dni mycie... Mamy z przedszkola sygnalizowały mi, że jeden raz to za mało...
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeNov 2nd 2015
     permalink
    Tak bo preparat zabija dorosle osobniki a w tym czasie gnidy rosna... dlatego trzeba powtarzac. Z tym myciem normalnym szamponem myj jak dawniej, uzywaj suszarki i prostownicy i dbaj zeby skora glowy sie nie pocila, bo to wtedy raj dla tego cholerstwa.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 2nd 2015
     permalink
    Tak bo preparat zabija dorosle osobniki a w tym czasie gnidy rosna...


    Niby na tych preparatach jest napisane, że wybija też gnidy... Ale widocznie wcale nie tak skutecznie, bo jednak rzadko komu jedno mycie wystarcza...
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 3rd 2015 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny czy pchanie rąk do buzi przez 3-latka o czymś świadczy? Nie wiem o co chodzi, ale Kacper ostatnio wiecznie ma ręce w buzi... :shocked:

    I druga sprawa. Byłam w Decathlonie i kupiłam te kapciuszki, ale nie wiem czy są ok... Winni te co Ty mi podałaś, ale w wersji nieocieplanej. Mam wrażenie, że są za małe i krzywią nogi, z resztą ona tak staje na bosaka więc sama nie wiem...

    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeNov 3rd 2015
     permalink
    Dii, to inny rodzaj kapci. A jaką one mają podeszwę?
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 3rd 2015
     permalink
    Winni miękką, taką


    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 03.11.15 19:47</span>
    U syna to wcale lepiej nie wygląda... Jakoś te nogi do wewnątrz spadają... Tak powinno być?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 3rd 2015
     permalink
    wg mnie kiepskie te buty. ja bym puscila albo zupelnie na boso, albo w kapciach cos jak befado, renbut.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 3rd 2015
     permalink
    Kacper miał do tej pory Renbut, ale mu strasznie w nich nogi się pocą. A z odkrytymi palcami więc dziwne... I wkładka się mechaci i odrywa...

    To co? Kiepskie? Lepsze zwykłe paputki? Kacprowi mogę kupić zwykłe kapcie, ale Magdzie chciałam miękkie po dyskusjach z poprzedniej strony...:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeNov 3rd 2015
     permalink
    Kurcze a to normalne ze Im te stopki tak leca? moj D nawet jako roczniak takich nie mial. Nie znam sie co prawda ale ja bym tu jednak usztywnione kupila.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 3rd 2015
     permalink
    dii, ja sie nie znam, wg mnie sa kiepskie. ja bym ich nie kupila. aale nie jestem wyrocznia
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 3rd 2015 zmieniony
     permalink
    Dii kup Kacprowi Slippersy, mówię Ci :wink:
    Mojej Ninie pomogły.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeNov 3rd 2015
     permalink
    Dii, moja Marcelinka tak stawia stopy i za tydzień zaczynamy rehabilitację - stopy, pięty i kolana koślawe. Lekarz widział te ich stopy?
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 3rd 2015
     permalink
    Ach... Dopiero co o tym tu pisałam... Na poprzedniej stronie... :tongue: Lekarz widział, zalecił sztywne profilaktyczne wysokie kapcie/sandały. Dr bliski emerytury. Dziewczyny tu doradziły miękkie kapcie. Zgodziłam się z tym bo Kacper też miał takie stopy jak Magda ale to koślawości fizjologiczne więc same się powinny naprawić. I choć jemu też dr kazał kupić sztywne to ja kupiłam paputki na allegro i teraz Kacper ma bardzo proste stopy i kolana aż fizjoterapeuta na badaniu stóp w sklepie się zdziwił.
    Teorka Twojej Ninie pomogły ale Kacper nie potrzebuje niczego naprawiać więc po co mu takie kapcie?

    Już sama nie wiem...
    Chyba jutro te zwrócę..
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 3rd 2015
     permalink
    Dii: ale Kacper nie potrzebuje niczego naprawiać


    A bo widzisz ja się zdjęciem zasugerowałam a na nim jednak.te giry powykrzywiane :wink:
    Poza tym Slippersy mu nie.zaszkodza, a są fajne bajeranckie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 3rd 2015 zmieniony
     permalink
    Tak, ale weszłam na stronę i opisane są jako obuwie profilaktyczne a na poprzedniej stronie właśnie pisały dziewczyny, że fizjoterapeuci odradzają takie profilaktyczne, bo najlepiej na boso albo w miękkich bucikach lub skarpetkach z sylikonową podeszwą. No i właśnie te kapcie co kupiłam opisane były jako pierwsze dla dzieci do chodzenia, uczucie jak w skarpetce i takie tam... A Kacper wygląda w nich jak wygląda choć nogi ma proste... Albo tak stanął... Ale sama nie wiem... Z resztą tu głównie chodzi o Madzię i jej malutkie stópki :wink: Tu nie wiem co zrobić...
    Mkd mi podpowiadała sporo wcześniej... ale chyba jej teraz nie ma na forum...:sad:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 3rd 2015
     permalink
    Dii,oddaj te buciki. lepiej jakies a befado kupic,one ladnie nozke trzymaja,a nie sa ortopedyczne.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 3rd 2015
     permalink
    Ja wiem czy,one są takie stricte profilaktyczne....
    No nie.wiem, możliwe,.nie czytałam dawno,.nie pamiętam :)
    Zresztą jeśli chodzi o Madzie to i tak po ptokach bo tak małych numerów nie mają :)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 3rd 2015 zmieniony
     permalink
    Wiecie, ja najchętniej puściłabym ich w skarpetkach ale byłam teraz u teściowej na wsi i tak jak Magda latała właśnie w skarpetkach to babcia za głowę się łapała, że jej zimno na pewno. I to fakt bo u nich za ciepło nie jest... Więc muszę mieć coś co w razie czego ogrzeje stopę. Ja osobiście latałam w skarpetkach i nogi mi zmarzły więc migiem kapcie zakładałam.

    Treść doklejona: 03.11.15 21:44
    Znajoma poleciła mi takie skarpetki ale skubane drogie jak na "skarpetki" ;P
    I tak. Po domu ok, gorzej u kogoś czy w przedszkolu... Tam to może faktycznie Befado...
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeNov 3rd 2015 zmieniony
     permalink
    Dii, Adaś chodzi w tych kapciach, tylko w tym innym modelu, tym co linkowałam i jest super. Przecież ten kapeć to jak skarpetka, więc czego oczekujesz?. Jest fizjoloigiczna koślawość, sama opisałaś, a przecież te kapciue nie są ani ortopedyczne, ani usztywnione, no to jak Ty chcesz by w nim nóżka wyglądała nagle prosto?
    Te kapcie dopasowują się do nóżki, a nie nóżka do kapcia.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeNov 3rd 2015
     permalink
    A że te befado to są jakieś specjalne kapcie? czym się różnią od "normalnych"?
    Dii - ja jestem bardzo sceptycznie nastawiona do paputków. Po masie ochów i achów nad paputkami, zakupiłam je i ja. I może przez pierwsze 2 dni Maksiu ładnie w nich chodził, ale później zaczęły się skręcać, przekrzywiać. Jak Maksiu wstawał to one jednak się trochę przekręcały i w konsekwencji Maksiu zaczął krzywo stawiać w nich nogi (jak podeszwa była skręcona). Wywaliłam je szybciej niż kupiłam. Później widziałam u koleżanki jak jej syn biega w takich powykrzywianych paputkach, jak źle stopy stawia. Nie wiem, może u innych dzieci to one się ładnie trzymają, ale dla mnie te kapcie to porażka. Maks po domu tylko w skarpetkach biega a jak jest zimno to zakładam mu drugie, grube z antypoślizgiem.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeNov 3rd 2015
     permalink
    Dii a to zdjecie w niebieskich butkach to stare jest? bo ja myslalam ze to stopki Kacperka obecnie
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.