Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeNov 12th 2015
     permalink
    Dzięki dziewczyny za pocieszenia, że jakaś z kosmosu nie jestem.
    Monteniu - mąż kąpał Maksia do swojej operacji. Teraz nie może jeszcze kucać a to jest przy kąpieli niezbędne.
    Kąpiel wspólna jest niemożliwa, ponieważ nie mamy wanny tylko prysznic i to bez możliwości zatkania. Maksiu kąpany jest albo pod prysznicem, czego nie lubi, albo jeszcze w wanience (to uwielbia, krzyczy, że chce w wanience). A wanienka na dwóch za mała. Właśnie myślałam, żeby kąpać Maksia przed bajkami, ale On tego nie chciał. Więc dziś wykąpałam po prostu Maksia wcześniej niż Aleksia. Aleks się integrował z tatą (śpiewy agi bagi były) a ja kąpałam Maksia. Potem tata poszedł usypiać Maksia a ja kąpałam młodszego. Tylko, akurat tak wypadła drzemka młodego, że mogłam go tak długo przetrzymać. Ale widzę, że codziennie to będzie jakaś wolna amerykanka z kąpielą. A ja lubię mieć wszystko poukładane.
    Najważniejsze, że dziaciak wymyty i czysty:wink:
    -- ,
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 12th 2015
     permalink
    Dziewczyny czy to możliwe, ze po Debridacie Magdzie zwiększył się kaszel i zaczęła wymiotować? Okropne! Nie może przestać kaszleć, ma małe przerwy, przez to spać nie może (jeszcze nie śpi) a lekarka na info, ze Magda już 2 m-ce kaszle stwierdziła: to teraz poleczymy na refluks (???)
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeNov 12th 2015
     permalink
    dżatsi - właśnie wczoraj zadałam to pytanie męzowi gdy kąpaliśmy Ignasia: "Ej, a jak to będzie z dwójką jak Ty będziesz w pracy a ja będę musiała wykąpać i położyć dwa maluchy ???". Mąż tylko się dziwnie uśmiechnął no i teraz widzę po twoim komentarzu że mam słuszne obawy :) No cóż... będzie się działo :)

    Treść doklejona: 12.11.15 22:46
    A ja z takim pytaniem do Was. Ignaś generalnie ładnei je i nie narzekam. Ale chciałąm, zeby jadł więcej jakiś jogurtów, serków itp. Do niedawna jadł te jogurciki dla dzieci typu jogolino ale chciałabym, żeby nauczył się jeść np. zwykły jogurt naturalny lub twarożek. Niestety nie przechodzi mu to przez gardło nawet jak dosłodze miodkiem czy dodam owocki rózne. Oczywiście jak dałam serek typu Danio (chyba Piątuś się nazywa firmy Piatnica) lub jogurt smakowy Jogobella to się zajadał i krzyczał o jeszcze. Czy są to bardzo niezdrowe rzeczy i powinnam ich nie podawać ? Czy macie jeszcze jakies pomysły jak go nauczyć jogurtu naturalnego albo domowego twarożku ? Tyle się nasłyszałam o Danonkach itp że już trochę głupieję a nie chcę od małego mu złych nawyków żywieniowych sprawiać :/ Z pozytywów - wreszcie zakceptował kaszkę manną i nie muszę kupować tych gotowych kaszek dla dzieci :)
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeNov 12th 2015
     permalink
    Dii no tak mi przyszło do głowy.... A Magda nie złapała przypadkiem ksztusca? Bo objawy chyba sie w niego wpisują.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    Jaheira faktycznie! Objawy się zgadzają. Ale yen wymiot był wieczorem pierwszy raz choć czesto jak tak kaszlała to miałam wrażenie że zaraz zwymiotuje...
    Kaszlała pierwszą część nocy i nad ranem id około 5 do teraz i już spać nie może... A powinna bo zasnęła dopiero o 23:30... Już cyca nad ranem bardzo nie chciała jakby jej kaszel wywoływał czy coś w tym stylu... Ach
    Ide zaraz na badanie krwi zlecone wczoraj. Chyba crp, ob i morfologia. Poproszę o wyniki na wieczor bo całego weekendu nie przetrwam!
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    Tinamar - moja moja koleżanka zaczęła przekładać swojski serek do kubeczka po danio. I synek wcinał. Rób swojski serek homogenizowany i też na początku przekładaj.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorgucio8
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    Piątuś ma dobry skład, z kiepskich składników to jedynie cukier, ale jeżeli dziecko nie chce niesłodzonych rzeczy, to chyba trzeba to przeboleć. Może spróbuj dodać do jogurtu naturalnego więcej owoców, albo dżemu słodzonego sokiem jabłkowym.
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    Tinamar: Czy są to bardzo niezdrowe rzeczy i powinnam ich nie podawać ? Czy macie jeszcze jakies pomysły jak go nauczyć jogurtu naturalnego albo domowego twarożku ?


    Tinamar, ja jestem zwolennikiem jogurtów naturalnych, jogolinków i innych danio nie podawałam, więc było łatwiej, bo córka od początku przyzwyczajona. Składy tych produktów są naprawdę kiepskie, ale jak już podałaś to nie ma co się martwić. Piątuś jest w miarę ok, jest słodzony cukrem co prawda, ale nie ma żadnych innych "świnstw", od czasu do czasu nawet ja daję. Ale właśnie - jeśli chcesz zwiększyć ilość to skupiłabym się raczej na zaprzyjaźnianiu z jogurtami naturalnymi. I tak jak dziewczyny piszą - możesz przełożyć do "znajomego/lubianego" pudełeczka po jogolinku, spróbuj wmiksować owoce i dosłodzić trochę miodem lub syropem klonowym - jak będzie na gładko zmiksowane to wygląda jak jogurt owocowy a smakuje o niebo lepiej :-)
    Moja rada, kupując jogurty naturalne też sprawdzaj ich skład, są różne niepotrzebne dodatki jak mleko w proszku, stabilizatory, białka mleka itp. Niech ma mleko (śmietankę) i kultury bakterii - wystarczy. Może zamiast naturalnego podaj grecki? Też są proste składy, ma trochę inną konsystencję - może bardziej zasmakuje. No i polecany Bieluch (ale tylko serek bez dodatków - ten z granatowym sreberkiem, te smakowe już są nafaszerowane niepotrzebnymi składnikami, a jogurt bieluch jest kiepski).
    I może jeszcze jedna podpowiedź do wprowadzenia nabiału - może rób różnego rodzaju placuszki / naleśniki na bazie jogurtów czy serków (robiłam ze wszystkim)?
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    Dzasti a nie mozecie kupic duzej miski na pranie i tam kapac chlopcow razem? My mamy taka prostokatna co miesci sie idealnie po przekatnej kabiny (80cm) i jest na tyle duza ze jeszcze do niedawna chlopaki starszaki razem sie w niej kapali( siedzeili w niej po turecku) u nas taka miska sie super sprawdzila przede wszystkim jesli chodzi o oszczednosc wody :) bo teraz jak biora 20 minutowy prysznic to masakra.

    A co do jogurtow to czy wasze dzieci nie robia po nich luznych kup? Bo gutek uwielbia nabial ale od razu po zjedzeniu robi kupe co mnie zniecheca by mu dawac,pamietam jak teo pisala kilka mc temu ze hug sie zajada jogurtem greckim to w szoku bylam bo u nas nabial= sraczka.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    No Hug się nadal zajada. Uwielbia grecki i zwykły naturalny, kwasieluch taki :wink:
    Nic mu po tym nie jest, w sensie z kupami. A chłopak przegina, bo potrafi cały kubek zjeść. Ale ten duży taki, nie wiem 250 ml to jest czy ile :shocked:
    Wciąga jak głupi, nawet się ostatnio zastanawiałam czy można mu aż tyle dawać......
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeNov 13th 2015 zmieniony
     permalink
    Dżasti u nas kąpiel wygląda tak jak jestem sama :bigsmile:


    Kacper cały szczęśliwy, że może "umyć" Bartusia. Później zabieram Bartka do ubrania, a Kacper ma czas dla siebie. Później Bartek do łóżeczka pod karuzelę, a ja zajmuje się Kacprem.
    --
  1.  permalink
    Bari - ale masz duza wanne... :cry:
    --
    • CommentAuthortamaja
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    Dzasti,ja przez dlugi czas robilam tak,ze starszak kapal sie w wannie albo misce pod prysznicem a ja w tym czasie mlodszego w wanience na podlodze.
    starszak sie mogl dzieki temu dluzej pokapac,bo wkladalam go pierwszego a potem jeszcze w lazience malego ubieralam a nawet czasem karmic zaczynalam
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    Dziewczyny.
    Odebrałam wyniki z krwi Magdy.
    I tak:
    Morfologia ok (MCV jedynie delikatnie poniżej normy, ale to tyci tyci)
    CRP - w normie (dolna granica)
    OB - 41 !!!! (przy normie 3-12)

    Jaki to stan zapalny może być?
    Pielęgniarka też zasugerowała mi krztuśca, ale kurcze ona tak się ślini... Normalnie otwiera buźkę a tu potok rzadkiej jak woda śliny. Katar okropny przy tym a kaszel to w ogóle porażka! Choć w ciągu dnia nie tak bardzo, gorzej w nocy...
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    CRP jest dużo dokładniejsze, obrazuje aktualny stan. OB może utrzymywać się podwyższone po infekcji, i na ob trzeba być koniecznie nad czczo.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    No byliśmy na czczo bo ona nic ostatnio nie chce jeść, nawet cyca rano nie wciągała... Czyli to co jest teraz to nie infekcja? To co to?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    Dii,zrob jej w snaepidzie przeciwciala na krztusiec igG i Igm. jedne pokaze,czy ma przeciwciala po szczepieniu, a drugie czy nie ma obecnie krztusca
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    pozostalosc po przebytej infekcji
    -- ;
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    Dii: Czyli to co jest teraz to nie infekcja? To co to?


    Pozostałość po infekcji, zwłaszcza, że CRP i morfologia w normie.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    No ale stan jest gorszy... Najdziwniejszy jest ten ślinotok. Okropny katar i nie do zniesienia kaszel z odruchami wymiotnymi... A juz ostatnio było trochę lepiej. Jedynie kaszel w nocy który wcale nie znika...
    A przy krztuścu to te crp właśnie nie powinno być podwyższone?
    Kurcze w poniedziałek podskoczę gdzieś...
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    Dziękuję dziewczyny za rady :) Dodałyście mi weny więc od jutra zaczynam :) A może macie już jakieś sprawdzone jogurty ? Osobiście lubię Bakomy naturalny gęsty ale może są jakieś z lepszym składem ?

    A taki serek homogenizowany robiony samemu to po prostu twaróg z jogurtem i owocami zmiksowany blenderem ? Jakie owoce najlepiej mogą zasmakowac małemu ?
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    Tinamar
    Bakoma ma dobre w składzie jogurty naturalne - zwykły (łagodny smak) i taki 0% oznaczony (chociaż zwykłe są lepsze dla dzieci) - kupuję oba. Akurat gęsty z tego co pamiętam ma mleko w proszku dodatkowo więc może lepiej zamienić. Piątnica też ma dobry. Któryś z Lidla był dobry ale nie pamiętam który :-(
    Jakie owoce? Małe dzieci też mają swoje gusta, więc musisz próbować. Dobrze miksują się maliny, truskawki, jagody, banan, miękka brzoskwinia/nektarynka, mango - generalnie większość miękkich.
    Powodzenia :-) w razie co pisz
    Skojarzyłam jeszcze co moja córa uwielbia i mogłaby codziennie spożywać. Kochamy maślanki i kefiry - nie ma dla niej lepszego obiadu niż ziemniaki z koperkiem, kubek maślanki i jajeczko (jajecznica). Maślanka jest pycha, delikatna i lekko słodkawa z natury - może Ignaś zasmakuje? Też - uwaga na skład, bez zbędnych dodatków. Polecam maślankę garwolińską i np Zsiadłe mleko - Krasnystaw.
    Smacznego
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeNov 13th 2015
     permalink
    Dziewczyny, szanujcie troszke prywatnosc swoich dzieci i nie wrzucajcie zdjec dzieci nagich, w kapieli. Chcialybyscie swiecic gola piczka w internecie? Ze juz nawet nie wspomne o roznych "zbokach" po drugiej strobie ekranu.
    Dobranoc.
    --
    •  
      CommentAuthorbananowiec
    • CommentTimeNov 14th 2015
     permalink
    Tinamar możesz też kupić serek bieluch taki w kubeczku. Jest fajny bo ma dobry skład i jest gładki. Moja Ola też nie przepada za zwykłym twarogiem ze śmietaną czy jogurtem pomimo że nie ma problemów z gryzieniem i grudkami generalnie to serek lubi jak jest gładki. Może o to twojemu synkowi też chodzi :wink: A czasem może być tak, że dziecko chce coś zjeść osobno a nie taką breję hahaha . Ola najpierw zjada czysty serek potem łyżeczką je sobie osobno domowy dżem :wink: Podobnie je naleśniki :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeNov 14th 2015
     permalink
    No to jeszcze raz dzięki dziewczyny - spróbujemy z tymi rzeczami :)

    Frances - kurcze, masz zupełną rację ale powiem Ci, że dopiero jak to napisałaś to jakoś sobie to uświadomiłam.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeNov 14th 2015
     permalink
    No to widze, ze nie tylko u mnie jest koniecznosc kapieli wspolnej, badz w tym samym czasie. Sprobujewykapac ich wspolnie. Moze wejdzie lezaczek dla Aleksia i Maksiu razem.

    Tinamar- ja swoj serek homogenizowany robie tak ze miksuje twarog ze swojskim sokiem (robie bardzo malo slodkie).albo ze smietana, mlekiem (samej smietany to bardzo duzo trzeba byloby dodac) i dodaje miodu czasem rodzynek. A jak mi sie nie chce miksowac to kupuje w lidlu serek homogenizowany pilos naturalny w opakowaniu 500 g (ma swietny sklad tylko twarog i smietana) i dodaje miod i rodzynki, albo rozgniatam banana, no co tam ki do glowy przyjdzie.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeNov 15th 2015
     permalink
    A ten mój mały szkrab nic nie chce jeść :shocked:
    Mam nadzieję, że to kwestia choroby i niebawem jej prZejdzie. Chyba na moim mleku się nie zaglodzi, co nie? :wink:
    No i do tego mamy faze na "samaaa". Wszystko sama, nie chce pomocy. Cudak mały z tą swoją samodzielnością :) Na zakupach rzuca się na ziemię, płacze, ucieka. W domu to samo. czy to taki etap czy przyspieszony bunt dwulatka? PrZejdzie, czy będzie jeszcze gorzej? :shades:
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeNov 15th 2015 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, a ja zapytam jak odstawić smoczka? Czy da się to zrobić w miarę łagodnie u tak małego dziecka?
    Musze coś z tym zrobić, bo ciumkanie staje się obsesją jakąś…

    Karoolka, u nas też takie zachowanie na topie….jak tylko nie jest coś po jego myśli, to od razu krzyk i rzucanie też się zdarza. i jeszcze jaka przekora z niego. Podchodzę do tego spokojnie…i nie mogę się nadziwić jak ten mały szkrab dorośleje..
    -- [/url][/url]
  2.  permalink
    Ja odstawilam w dzien jak mial 20 miesiecy a w nocy jak mial 2 lata i 2 miechy. Po prostu schowalam i nie dalam wieczorem, cos tam wymyslilam, troche bylo zalu, ale na drugi dzien juz nie wolal na noc.
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeNov 15th 2015
     permalink
    U nas chlopaki przestali ssac smoka pozniej. Fel gotowal zupe ze smoka i sobie go posolil -raz wsadzil. Nigdy wiecej juz tego nie zrobil, a frankowi obcelismy czubek i tez bylonpo sprawie. Moim zdaniem zwlaszcza u tak malego dziecka lepiej zrobic cos ze smokiem by nie chcialo ssac niz zabrac smoka. W ten sposob to dziecko odrzuca go samo a nie oszukujemy je ze przylecial ptaszek i go zbral albo inna historia.
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeNov 15th 2015
     permalink
    No właśnie nie chce oszukiwać, i nie sądzę też, że uda mi się mu wytłumaczyć, choć rozumie wszystko co się do niego mówi. Boję się o zgryz, mowę…spróbuje przyciąć końcówkę..
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 15th 2015
     permalink
    i nie sądzę też, że uda mi się mu wytłumaczyć, choć rozumie wszystko co się do niego mówi. Boję się o zgryz, mowę…spróbuje przyciąć końcówkę..


    Dawidek "stracił" smoczka gdy miał 3 lata (z kawałkiem)... Dokładnie 6 grudnia, w Mikołajki...
    A czemu tak późno? Bo szukałam wytłumaczeń... Byłam pełna obaw, że pojawi sie płacz, histerie (jaki to oglądałam w Superniani)...
    Dodatkowo Dawidek miał zaburzenia snu i spodziewałam się, że jesli odbiorę mu smoczka to będzie jeszcze gorzej (tiaaa... tylko, że gorzej byc przecież nie mogło :P).

    Podejmowałam jakies próby... Różne... Nawet to odcinanie końcówek, ale u nas zupełnie ta opcja odpadła, bo syn nie odrzucił z tego tytułu cumla... Żądał nowego, bo ten jest zepsuty...

    No i własnie tego 6 grudnia, Dawidek leżał na dywanie, na plecach i zauważyłam, że mu się wypchnęły przednie zęby... Od razu mu powiedziałam, że od dziś smoczek będzie oddany małym dzieciom, bo on już jest za duży.... (chociaż od długiego już czasu smoczek podawałam tylko do zaśnięcia w nocy, a potem wyciągałam)...

    Wieczorem oczywiście prosił o smoczek, ale powiedziałam, że jest za duży na smoczek i od dziś już bez smoka będzie spał... Byłam pewna, że będzie jakas akcja, a tu nic... Dziecko przyjęło do wiadomości...

    Oczywiście jeszcze pół roku wspominał tego cumla... Ale zawsze po wytłumaczeniu kończył temat...

    No i doszłam do wniosku, że to odebranie smoka często, gęsto to nasz problem, bo dziecko nawet, nawet... sobie z tym radzi... Ale pod warunkiem, że po umowie "zabieram smoczka" jest konsekwencja i po kilku prośbach nie oddajemy z powrotem...

    taki błąd zrobiła moja przyjaciółka i dziecko ma 4 lata, a cumel jak był tak jest, bo on obecnie nie bierze na poważnie tych umów...

    Więc jesli chcesz zakończyc przygodę ze smoczkiem, to musisz byc sama do tego przekonana...
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeNov 15th 2015
     permalink
    ja Milce zabrałam jak miała 18miesięcy
    wszystko rozumiała dało się z nią pogadać
    najpierw zabrałam jej w dzień i dawałam tylko na drzemki
    tłumaczyłam że jest tylko do spania
    jakoś przed 18 miesiącem nadszedł ten dzień odważyłam się
    obcięłam końcówkę i powędrowałam z nią na spacer
    sasiad ma konie karmiłyśmy je i zapytałam się jej czy damy mu moczka
    zgodziła się zagrałam jak aktor zdziwiona wzięłam smoczka z warg konia i pokazałam że jej odgryzł
    w nocy się obudziła popatrzyła na mnie powiedziała " mima konik ugizł"
    nie było płaczu bardziej bałam się ja niż ona
    --
  3.  permalink
    Else: taki błąd zrobiła moja przyjaciółka i dziecko ma 4 lata, a cumel jak był tak jest,
    - mojej kolezanki cora tez.. o dziwo ma starszego syna i z nim nie miala problemow co do smoczka..
    Tez sie ciesze, ze mam to z glowy i mam nadzieje ze sobie nie przypomni przy drugim ha ha
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeNov 15th 2015
     permalink
    Dla mnie juz roczne dziecko ze smokiem to przesada. Maksiowi zabralismy jaka mial 9 mcy a i tak uzywany byl tylko juz w samochodzie. Ze smikiem nigdy nie zasypial. Teraz Aleksio ma smoka do spania i czasem w ciagu dnia. I juz mam wyrzuty ze daje mu go o wiele za duzo. Ale przy dwojce niestety czasem nie mam wyjscia. Postanowilam jednak, ze jak tylko usiadzie to wtedy zabiore smoka w dzien, bo bedzie juz mogl sie zabawic sam. A z noca to chcialabym tez juz nawet zaraz, tylko za bardzo zmeczona wieczorami jestem, zeby go spokojnie oduczyc. Ale na pewno wiem jedno, ze nie chce dawac smoka dziecku, ktore juz chodzi, czy ma wszystkie zeby i mowi.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeNov 15th 2015
     permalink
    U nas poszło też w stylu "konikowo-gryziowym" ;) i nie pamiętam kiedy- jakoś rok z hakiem :) Młody go nadgryzł i ja go urwałam. I powiedziałam, że konik ugryzł i że popsuty jest. Leżał pod poduszką, Kajetan sam zaglądał i odkładał bez płaczu aż po kilku dniach pożegnaliśmy się z nim na zawsze.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 15.11.15 22:07</span>
    W Walentynki jakoś pisałam na to wygląda i KURDE ROK I OSIEM MIESIĘCY (fakt, że był do spania ale jednak!)

    Urwałam końcówkę i mówiłam, że konik ugryzł i popsuł smoka. Co prawda jeszcze Kajetan nie umie go wyrzucić do śmieci (a ja tego nie zrobiłam ze względu na to, że czasem jeszcze panikuje i dopiero uspakaja się jak mu go pokażę i tłumaczę o koniku) ale myślę, że to kwestia 2-3 dni. Jestem z niego dumna!
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeNov 15th 2015
     permalink
    U nas poszło dość łagodnie, ale on w nocy i tak go wypluwał. Trochę się bałam ale zgadzam się że konsekwencja i nasze przekonanie jest tu najwazniejsza. Pierwsze usypiani ebyło przykre bo wołał o smoczka, szukał pod poduszką i szkoda mi go było. Ale lezałam z nim, przytulałam i mówiłam. Następnego dnia było już dużo lepiej. Myślę, że smoczek to czesto wygoda dla nas bo po prostu z nim jest szybciej, łatwiej i przyjemniej. Więc jesli zaakceptujemy, że usypianie i uspakajanie będzie trudniejsze i będziemy konsekwentni to na pewno sie uda. Powodzenia :)

    A co do serków to Bielucha już kupiłam ale jeszcze nie spróbowany. Ale dzięki za podpowiedzi bo nie wiedziałąm jak szukać i czego i już wiem :) Pilosa tez spróbujemy w takim razie :)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 15th 2015
     permalink
    - mojej kolezanki cora tez.. o dziwo ma starszego syna i z nim nie miala problemow co do smoczka..


    I to jest dowód na to, że mozna miec dwójkę, trójkę, czwórkę dzieci i każde może byc inne... A niby "ta sama krew"... ;)

    Dla mnie juz roczne dziecko ze smokiem to przesada.


    są tacy, co w ogóle smoczek uważają za przesadę... I to od pierwszego życia dziecka...

    No, ale każdy musi po swojemu "robić"...

    Dawidek miał wcale smoka nie mieć, to mu położne na neonatologii "wciskał"... Szybko się przyzwyczaił... Tam na noc nie można było zostawać, więc, żeby płaczące dzieci nie budziły kolegów, to te cumle wkładały...

    Początkowo byłam zła, ale wizja, że dziecko będzie płakać całą noc była gorsza od wizji dziecka ze smoczkiem...
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeNov 16th 2015
     permalink
    Dżasti,a może lepiej najpierw kąpać Maksia, a potem Aleksia obrabiać?
    u mas tak jest id początku -najpierw Marcelinka bajka,kolacja, mycie, usypianie i najpóźniej o 19.30 śpi. Ja karmie K gdy M je kolację, tj. ok. 18 i gdy M usypiam, to mąż kąpie Kingę. Także po jej kąpieli mogę spokojnie zająć się karmieniem i usypianiem, bo u niej nie da się przewidzieć czy zaśnie od razu, czy o północy.

    Treść doklejona: 16.11.15 07:50
    Dżasti,a może lepiej najpierw kąpać Maksia, a potem Aleksia obrabiać?
    u mas tak jest id początku -najpierw Marcelinka bajka,kolacja, mycie, usypianie i najpóźniej o 19.30 śpi. Ja karmie K gdy M je kolację, tj. ok. 18 i gdy M usypiam, to mąż kąpie Kingę. Także po jej kąpieli mogę spokojnie zająć się karmieniem i usypianiem, bo u niej nie da się przewidzieć czy zaśnie od razu, czy o północy.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 16th 2015
     permalink
    Sorki. Wrócę na moment do poprzedniego tematu - stópek. Dzisiaj za poleceniem mkd byłam na kontroli u fizjoterapeutki z moją dwójeczką. I dowiedziałam się tyle, że mają śmigać na bosaka albo w tych miękkich kapciach typu paputki, skarpetki z gumową podeszwą...
    Dzięki mkd :bigsmile:
    Znalazłam w sumie bardzo tanie skarpetki TUTAJ Sprzedają je niedaleko mnie w sklepie Szachownica i zastanawiam się tylko czy są ok czy nie mają za dużo tej gumy... Ale chyba ok, tak mkd? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeNov 16th 2015
     permalink
    Else: No, ale każdy musi po swojemu "robić"...

    No pewnie.
    Tylko po prostu myślę tak, że ssanie smoczka przez dziecko takie już kumato rozumne to jest uzależnienie (moja teoria) i jak każde uzależnienie to nie jest dobre. Bo wtedy dziecko myśli tylko o tym ssaniu a zabranie smoczka powoduje panikę. Lepiej uzależnienia nie powodować.

    akirka: Dżasti,a może lepiej najpierw kąpać Maksia, a potem Aleksia obrabiać?

    No właśnie tak zaczęłam robić. No bo, tak jak u Ciebie, nie wiadomo jak i kiedy mi ten Aleksio uśnie. Czasem szybko a czasem po godzinie. A czasem po pół godz. się budzi i jest afera.
    Choć czasem (tak jak dziś na przykład) Aleks obudził się z drzemki o 15.50 i o 19 już padnięty jak kawka, więc musiałam go o 19 już wykąpać a Maks dzisiaj znów na btudasa poszedł spać. (tzn pupa, siusiak i zęby umyte). M. powiedział, że od jutra spróbuje już go kąpać.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 16th 2015
     permalink
    Tylko po prostu myślę tak, że ssanie smoczka przez dziecko takie już kumato rozumne to jest uzależnienie (moja teoria) i jak każde uzależnienie to nie jest dobre. Bo wtedy dziecko myśli tylko o tym ssaniu a zabranie smoczka powoduje panikę. Lepiej uzależnienia nie powodować.


    To jeszcze zalezy czy ten smok jest podawany na cały dzień, czy dla uspokojenia, czy tylko na noc... czy tylko do zasnięcia...

    Szczerze mówiąc ja w ogóle nie zakładałam, że mój syn dostanie smoczek... Skoro już dostał, to założyłam, że do pierwszego zęba... Ale zupełnie nie pomyślałam, że on będzie miał tak masakryczne zaburzenia snu i że ten cyc mi trochę poratuje sytuacje (bo przynajmniej "utulił" ten wrzask - płacz, rozpacz,... wywołany jakimś lękiem)...

    No i tak sie u nas poprzesuwało w czasie...

    I pamiętaj tez, że nie każdy roczny, półtorej roczny dzieciak jest kumato rozumny... A nawet dwulatek, co już część dziewczyn potwierdziło...
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeNov 16th 2015
     permalink
    Kumato rozumny to chodziło mi o dziecko co się umie samo przemieścić do zabawki i się nią zabawić. A wiesz, jak dziecko ma zaburzenia snu, to jest to i trochę inna historia. Bo jak mój Aleksio (spokojny dzieciak) nie zasypiał mi przez 2 godziny usypiania (mimo smoka) i płakał to już miałam myśli, żeby go jaką poduszką uciszyć:devil: (oczywiście żart, żeby nie było). Więc przy zmęczeniu czasem nie chce się i nie ma się już ani sił ani ochoty walczyć z dzieckiem. Ale myślę, że przy dzieciak bez zaburzeń snu to warto jednak wcześniej pomyśleć o odstawieniu smoka. Mojej koleżanki syn w wieku 2,5 lat nic nie mówił, za to latał ze smokiem i logopeda od razu wskazała smoka jako głównego winowajcę. A zabranie Olkowi tego smoka to była tragedia. Jak ja patrzyłam jak się oni (rodzice) męczyli z wrzaskami i rykiem dziecka, to im szczerze współczułam.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 16th 2015
     permalink
    Ale myślę, że przy dzieciak bez zaburzeń snu to warto jednak wcześniej pomyśleć o odstawieniu smoka.


    Pewnie gdyby nie to chocki ze snem, to smok odstawiony byłby szybciej... Cos w tym jest...
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeNov 16th 2015
     permalink
    Di skarpetki ok czyli oboje mieszcza sie w normie?
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 16th 2015
     permalink
    mkd - tak. Magda to jeszcze młodziutka w tym chodzeniu więc w zasadzie nie ma o czym mówić. Pan Jarek też oglądał ich nóżki. Powiedział tylko, że Kacprowi jedna noga lekko leci, tzn jakieś kolce biodrowe nie są równe, ale to jeszcze może się wyrównać bo to jeszcze fizjologiczny stan jednak mam z nim ćwiczyć pajączki, kraby i ćwiczenia z uniesionymi palcami i za 3 tygodnie do kontroli. A jak nie uda nam się wypracować stópek przez ten czas to myślą o jakiejś wkładce na jedną stopę. Pani Renata poprosiła właśnie męża o konsultację bo też myślała o tej wkładce ale to tylko podejrzenie, bardziej skłania się ku ćwiczeniom, jakie z resztą powinny wykonywac każde dzieci dla prawidłowego ukształtowania stópek :bigsmile:

    Treść doklejona: 16.11.15 21:30
    dżasti: Ale myślę, że przy dzieciak bez zaburzeń snu to warto jednak wcześniej pomyśleć o odstawieniu smoka.

    Ja odstawiłam jakoś na początku października i to bardzo prosto, bo ona ssała tylko do snu jednak jej sen jest lekko zaburzony i czasem całą noc ssie mnie a tak to bym dała smoka i chociaż bym się wyspała:tongue: ale i tak cieszę się, że już to mam za sobą:wink:
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeNov 16th 2015
     permalink
    Dżasti masz rację, bo to jest uzależnienie. On juz jest na tyle kumaty, że potrafi się tego smoka domagać, szukać i jak tylko gdzieś zobaczy to od razu chce, a jak poproszę, żeby mi oddał, to wyjmuje i mi go daję, ale za chwilę che żeby oddała. Ssie go jak nałogowiec, z taka pasją…jak był młodszy, to nie widziałam takiego uzależnienia. A teraz etap ząbkowania, który chyba nigdy się nie skończy i ten smok daje mu jakieś ukojenie, albo tak mi się wydaje...
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 17th 2015
     permalink
    Dżasti masz rację, bo to jest uzależnienie. On juz jest na tyle kumaty, że potrafi się tego smoka domagać, szukać i jak tylko gdzieś zobaczy to od razu chce


    To dla ciekawostki Wam powiem, że Dawidek prawie rok bez smoczka... Ostatnio pokazywałam mu pamiątki (bo zbieram w specjalne pudło: pierwsze śpiochy, pierwszą butelkę, skarpeteczki... etc), wśród których był ostatni smoczek... Jezu! Jak on go zobaczył... Z takim namaszczeniem go z tego pudła wyjął, włozył do buzi... Aż mu się oczy zamknęły... I ssał jak ta lala... Po roku! W szoku byłam... Poczatkowo nawet oddać nie chciał, ale powiedziałam, że jest duży, że smoczek musi być na pamiątkę (skoro jest taki ważny) i że jak zgubi, to juz pewnie go nie znajdziemy. Oddał ;)...

    Ale byłam w szoku, że po tylu miesiącach on nie stracił tej "więzi"...
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeNov 17th 2015
     permalink
    Else - no właśnie ta moja koleżanka co miała problem z odstawieniem dziecka od smoczka, to jak urodziła drugiego syna i starszak zobaczył smoka, to też go rąbnął młodemu z buzi i wsadził do swojej i oddać nie chciał. A też był już kilka miesięcy bez smoka. Dzieci w takim wieku to już pamiętają tą "przyjemność".
    Ja, znając siebie, nie wiem czy bym umiała odstawić dziecko takie 2 letnie od smoka. Gdyby teraz mój Maksio tak bardzo chciał, to by mi się serce krajało gdybym miała mu zabrać coś co kocha. Dlatego wolę zrobić to dużo wcześniej. Aleksia też chcę odstawić najpóźniej jak będzie miał te 10 mcy. (biorę poprawkę na to, że to jednak drugie dziecko).
    -- ,
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeNov 17th 2015
     permalink
    Dii, i jak z Magda?

    A ja wpadam się pochwalić że moja córa w wieku 1 rok i 7 mcy jest odpieluchowana w dzień :) I uważam że mogłabym to już zrobić ze 3 mce temu (bo i tak od prawie roku robiła siku i kupę na nocnik) tylko że byłam na końcówce ciąży a potem noworodek i życie przewrócone do gory nogami. A teraz już od tygodnia biega bez pieluchy przez dzien i nawet jej na drzemke nie zakładam juz :)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.