Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

Synek w styczniu skonczy 2 lata, logopeda mowi ze ma tez slabe napiecie miesni twarzy... nie chce go narazac na niepotrzebny stres ale bez niego zostaje mi tylko czekanie ze jednak ruszy z ta mowa
Obe, ale moje dziecko jest z obciążeniem, urodził się z wrodzonym zapaleniem opon mózgowych i miesiąc spedził w szpitalu, 21 dni faszerwoany trzema różnymi antybiotykami, więc teraz niestety każde odchylenie od normy jest dla lekarza wskazaniem do dalszych badań, my jesteśmy ciągle po opieką neurologa/immunologa, a teraz właśnie zalecenie by ocenił go logopeda i psycholog. Ostatnia logopeda, super kobieta z dużym doświadczeniem niestety powiedziała, że miała już kilka podobnych przypadków, więc raczej samo z siebie nie ruszy :(
Ale dzięki za Pucia! Podoba mi się!
Mam pytanie, z młodszym nie mogę chodzić do wszelkich sklepów, poczt, zaraz zaczyna wydzierać się, etc. Powodem jest tego, że go nie nauczyłam, jak ciągle mi ktoś sugeruje, czy po prostu nie lubi takich miejsc i już? Mam go pomimo jego niechęci zabierać do sklepów czy tam na pocztę, czy odpuścić?
Jakoś bardzo krytykuje metodę krakowską ale poleca jakąś inną, z tym, że nie zapamiętałam jaką.
;
;

jak uważacie? No i już piątek mamy, w poniedziałek żłobek, do tego czasu tego raczej nie ogarnie, co wtedy? Puścić w tych majtkach czy walczyć o pieluchę. Przecież te kobitki nie ogarną pół dnia sikania pod siebie, a do tego mamy zimę, zupełnie nie wiem co zrobić.
są jak zwykła pielucha, a majteczki mają serduszka, kotki i kokardki
uparta jest chce majteczki nosić. Zastanawiam się właśnie nad zakupem tych treningowych może to by pomogło. Bo o ile w domu mamy ciepło i bieganie w samych majtach jakieś straszne nie jest to boje się co na dworze, w żłobku, żeby nie zmarzła i jednocześnie żeby się nie cofać do pieluszek.Moim zdaniem nie powinnaś się teraz cofać tylko wytrzymać ten okres i nie zakładać pieluchy. Z Paniami w żłobku poprostu porozmawiaj. U nas bardzo mi pomogły w odpieluchowaniu. Same co jakiś czas zapraszały go do toalety, potem sam chodził. Przez 2 tygodnie wszędzie chodziłam z kilkoma kompletami spodni i majtek. Zatrzymywałam auto w miejscach słabo dozwolonych bo nagle krzyczał siku. Nawet pamiętam jak go wyciagalam z samochodu a po nodze leciał mocz. Ale wreszcie załapał.--



jutro i w niedzielę będziemy kontynuować, do auta w niedzielę spróbuje te pantsy, chociaż będziemy jechać raptem 10 minut do teściów i kusi mnie żeby nie zakładać i do żłobka chyba też ubierzemy pantsy. Jakoś ją namówię, coś wymyślimy, naklejki to dobry pomysł. Pogadam z paniami, ale ostatnio powiedziały żeby nie ściągać pieluchy zanim nie zacznie korzystać lub wołać w żłobku - a tego tam nie robi, bo one mówią że nie ogarną.
w niedziele byliśmy u teściów, założyłam na drogę pantsa, bo zaraz u nich w planach były szaleństwa w śniegu. Nie chciała, tam za chiny ludowe sikać, siadać na nocnik, wołać nic... jak zrobiła kupę to też nie powiedziała, teściowa nie zauważyła (my wyszliśmy na moment) to okazało się że tak rozgniotła, że do kolan prawie brudna, za duże te pantsy (dada 5 najmniejsze). Sprawdzałam w lidlu i rossmanie znalazłam pantsy tylko od 5 wzwyż. Ale to jest od 13-15 kg, a nasza Laura to drobina, niecałe 11kg waży. Jedyne w mniejszym rozmiarze znalazłam pampersa, ale cena powala, na prawdę przesadzają
za 52 pantsy 62 zł.
więc cicho siedzę, ale od środka mnie rozsadza. Chyba większy problem z tym odpieluchowaniem to mam ja niż ona. Spróbuje może jeszcze z tymi trenerkami. Może się uda jakoś, a jak nie to poczekamy do wiosny, chociaż wtedy to dopiero będzie mi ciężko z wielkim brzuchem, ale po cichu liczę na to że jak będzie starsza to wystarczy jej dzień czy dwa...