Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Madziu, jesteś wspaniałą mamą :)

Gdyby Jej czegoś brakowało, dałaby znać Tobie bardzo dobitnie gromkim płaczem :)
Tak jak pisałam wcześniej, od jakiegoś czasu mam wrażenie, że Zu, gdy zasypia (ale tylko na noc) to ociera się o pieluszkę… Leży na brzuszku, podkłada rączki pod pieluszkę i się kręci, potem podnosi pupę w górę, w dół, wyciąga rączki, zaczyna szukać pieluszki i znowu wkłada rączki pod pieluszkę i pupę podnosi w gorę i w dół…
      A co do samego miziania się po pipce, to ja tam akurat jestem bardzo szczęśliwa, bo moje dziecko w końcu odkryło, że ją ma.
      
)
      
 Z reguły pieluchy zmieniam jej na stojąco, ale jak zrobi kupkę, to ją kładę, bo nie potrafię inaczej :/ I wtedy jest szał ciał...mam nadzieje, ze nerwus i raptus mi nie rosnie :p Do tej pory potrafila sie ladnie bawic, a teraz jakby wszystko Ja irytowalo
) - i w tych jest ok, tzn stópka mu się nie obciera. Ale ogólnie chodzi mu się gorzej niż w Ecco i gdyby to miała być "podstawowa" para, a nie zapasowa, to bym nie kupiła- Ewuni rok temu kupiłam w Smyku podobny model, chyba po 2-3tyg zepsuł się rzep przy zapinaniu. Rozpatrywanie reklamacji trwało 3tyg= 3tyg w środku lata dziecko nie ma sandałków.
      
[/urlSysia, Zu jest już sadzana na nocniczek, ale w pieluszkę i tak robi, bo jeszcze nie komunikuje, że chce siusiu
      
 I tak sie zastanawiam, czy dzieci się AŻ tak różnią? Bo Krasnal nocnik kocha, łazi z nim wszędzie, traktuje jak swoje krzesło, ale za cholerę (próbowaliśmy) nie zdołamy "złapać" momentu kiedy chce siusiu. Z grubszymi sprawami jeszcze gorzej, bo idzie szybciej ;)
      I tak sie zastanawiam, czy dzieci się AŻ tak różnią?
 w ogóle sikanie "w terenie" sprawia mu frajdę 
 Zawsze woła jak siknie w majtki i to też go różni od Ewuni, bo ona siusiała po nagach i szła dalej.dziś postawił dwa pierwsze kroczki :) do mnie
      Frag mój nocikowowany i nam super to wychodzi tylko cierpliwości trzeba mieć ogrom
Więc jego posiedzenia są bezowocne, za to często minutę później znowu słyszę "siusiu", pytam się go czy chce, a ten pokazując na kałużę między nogami oświadcza "niee... juś nie"

pełazać zaczoł tylko dlatego żeby psa dorwać i pokitłasić :D
Lece sie pochwalic, ze Nadia (chyba) zaczyna chodzic, nonstop sie puszcza i robi po pare krokow :D
Fraio dziś postawił dwa pierwsze kroczki :) do mnie
 u nas co prawda kroczków brak, ale za to dziś nastąpiło pierwsze "oburączne puszczenie się" mebla 

 a ja się tak martwiłam jeszcze jakiś czas temu, że Nadia taka do tyły w porównaniu do innych dzieci :> 



- tak aby się oswoić.
[/url]
 I też się waham czy nie włożyć własnie szmacianej pieluchy zamiast pampa, żeby tyłek się wietrzył.



]
      
[/url]