Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 12th 2013 zmieniony
     permalink
    The_Fragile: ale w domu za to mogę się położyć i na dwie godziny
    zazdroszczę, może N. też dorośnie do takiego etapu :D Bo ja ostatnio nawet mając N. w łazience muszę szybko swoje sprawy załatwaić, bo albo do brodzika włazi (a mamy dość wysoki), albo próbuję się po pralce wspinać :P
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Hanny: ja też wolę chodzące dzieci, ale przyznaj biegania jest więcej;)nie ma mowy o odpoczynku



    E tam. Zależy jakie dziecko :cool: Bo moja Ninka na ten przykład absolutnie nie biega. Ani po domu ani jak gdzieś idziemy :devil:
    I ja milion razy bardziej wolę ją chodzącą :smile:


    Hanny: ale to jaką zmianę? Będziesz jej na śpiocha myła? Jak noworodkowi:devil:?


    Noworodkowi nigdy nie myłam :bigsmile:
    Po prostu dostanie flachę, przy której zwykle zaczyna odlatywać i potem sru do łazienki myć zęby.
    Więc prawdopodobnie podczas tego mycia się rozbudzi i będzie zabawa z usypianiem. Ale chyba wolę to niż potem zepsute ząbki.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    mój Kubolec sam zmywarke włącza. Jeszcze tylko muszę go przeszkolić we wkładaniu naczyń

    Treść doklejona: 12.07.13 22:33
    a no widzisz. Mój przy flaszce nie zasypia;)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    ja z myciem mam tyle łatwiej że Milka odmówiła butli jak miała rok i miesiąc od tamtego czasu je kaszkę łyżeczką rano i wieczorem więc spokojnie ząbki da się umyć ale wieczorem juz w połowie kaszki woła "moma" na mocia więc smoka nie wiem jak ją oduczę jest ważniejszy od nas na razie;/
    -
    no i ja też wolę chodzącą Milcię może aż tak spokojna ja Ninka nie jest ale mam dużo luzu stoły krzesła parapety są jej obce:)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 12th 2013 zmieniony
     permalink
    kasiakuzniki: ale mam dużo luzu stoły krzesła parapety są jej obce:)



    Moja Ninka nawet na łóżko nie wchodzi a gdzie tu o krzesłach mówić w ogóle :shocked::shocked::crazy::crazy::crazy::crazy::crazy::crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    A u nas im wyżej tym lepiej! Co by nie być gołosłownym jutro wrzucę na "naszych" foty Nadii himalaistki :P
    --
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeJul 12th 2013
     permalink
    Vsti: A u nas im wyżej tym lepiej!


    To tak jak u nas :) Jak widzę co wyczynia od razu przychodzi mi na myśl "Ain't no mountain high enough".. ;)
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 13th 2013
     permalink
    u nas to samo, a co gorsza zaczął się etap skakania na naszym łóżku i.... nie mogę jej w sypialni samej zostawić :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 13th 2013
     permalink
    Vsti: może N. też dorośnie do takiego etapu :D Bo ja ostatnio nawet mając N. w łazience muszę szybko swoje sprawy załatwaić, bo albo do brodzika włazi (a mamy dość wysoki), albo próbuję się po pralce wspinać :P


    Krasnal też sie wspina, na parapety, na drzewko kota, na regał, na stół. Ale jak wychodzę do łazienki się kąpać to daję mu samochodziki i mówię, że ma się grzecznie bawić. O dziwo - słucha :) Zastaję go w takiej pozycji w jakiej zostawiłam (chociaż słysze, że tupie po mieszkaniu). Albo ja - naiwna - nie zdaję sobie sprawy z tego, że jak wchodzę pod prysznic to on sobie robi małpi gaj i uspokaja sie jak słyszy, że woda przestaje lecieć ;)

    Ale żeby nie wiem jaki był rozrabialski to po stokroć wolę chodzące i bardziej samodzielne dziecko niż leżące.

    Treść doklejona: 13.07.13 08:17
    Natalaa: a co gorsza zaczął się etap skakania na naszym łóżku


    Trampolina, co? Wczoraj sobie Krasnal mało nosa nie rozkwasił, bo skakał i zleciał na podłogę...
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 13th 2013 zmieniony
     permalink
    The_Fragile: bo skakał i zleciał na podłogę...

    no właśnie.... ja tak czasem patrzę jak ona wariuje i zawał mam....:devil: Z tym, że nasze dziecko to jakieś dziwne jest. Szła na podwórku po kostce (biegła w sumie, bo ona chodzi rzadko) i się wywaliła. Kolano zdarte, lekko, ale jednak krew poleciała... a Paulina co? Wstała i biegała dalej... :devil: Innym razem lekko się walnęła, a ryk był jakby ją ze skóry obdzierali :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 13th 2013
     permalink
    Haha, to Krasnal też dziwny. Czasem tak się wyrżnie, że serce mi staje, a on nic, leciiiii. Za to czasem się lekko pacnie, a musze go pół godziny tulić. Ale zauważyłam, że jak młody jest wyspany i najedzony to jest bardziej "twardy" :))))

    To, co się wczoraj walnął o męża kolano wygląda strasznie - ma wargę jakby mu ktoś botox wstrzyknął i chyba go boli. Można coś takiego Dentinoxem posmarować?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 13th 2013
     permalink
    Frag,mozna. Możesz tez chłodny okład przylozyc.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 13th 2013
     permalink
    No właśnie chłodnym sobie nie daje, ale dentinoxem da, bo lubi ;)86
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeJul 13th 2013
     permalink
    The_Fragile: No na zewnątrz tak, ale w domu za to mogę się położyć i na dwie godziny


    Zazdroszczę. U naszego szkraba uaktywnia się nagła potrzeba towarzystwa mamy, gdy tylko próbuję przyłożyć głowę do poduszki - przychodzi wtedy z każdą głupotą albo siada na mami i po mamie jeździ autami...
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJul 13th 2013
     permalink
    U Nas teraz wychodzą cztery czwórki :) i oprócz większej ilości kup to nic nam nie dolega- tfu tfu.Pierwsze 8 ząbków też ładnie sobie wyszło po 2x po 4 ząbki więc mamy tendencje do wychodzenia 4 ząbków w jednym czasie.
    Pewno jak teraz sie pochwaliłam to będe miała armagedon.:devil:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 13th 2013
     permalink
    agi_s: dy tylko próbuję przyłożyć głowę do poduszki - przychodzi wtedy z każdą głupotą albo siada na mami i po mamie jeździ autami


    No to u nas jest to samo, kładę się, a on znosi samochodziki, picie, książeczki, jeździ po mnie, pokazuje zwierzątka w ksiązeczkach i mama musi czytać ;) Ale mogę to robić z pozycji poziomej ;)))

    Jezynka, a może tak po prostu ma, niektóre dzieci ładnie przechodzą ząbkowanie. U nas dziwnie - wychodzą trzy jedynki na raz, potem miesiąc przerwy i ostatnia. Potem znowu trzy dwójki na raz, miesiąc i czwarta. I z czwórkami to samo - trzy mu wyszły od razu, a teraz już drugi tydzień czekamy na czwartą... Masakra jest.
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJul 13th 2013
     permalink
    Dziewczyny przepraszam ze u Was pisze ale na mamusiach rozpakowanych ciezko czasem o porade a Oktawii niewiele brakuje do roczka i jako nardziej doswiadczone mamy wiecej mi pomozecie.
    Malej kilka dni temu wyszla gorna jedynka i obok zabka jst taka narosl jakby cos sie jej wbilo .Czy to normalne bo bylismy dzisiaj z mala na IP i zapomnialam sie zapytac.
    Pisalam rowniez wczesniej ze mala ciezko oddycha i okazalo sie ze to zapalenie krtani ,ktore nadal ja meczy.Dzisiaj w samochodzie zlapal ja bezdech i musimy uwazac zeby w mieszkaniu nie bylo goraco .Na szczescie mamy czopki sterydowe w razie W.
    No i niewiadomo jak Oktawia ma ospe :shocked:
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJul 13th 2013
     permalink
    Elfika to sa specjalne czopki na zamowienie gdyby mala w nocy miala problem z oddychaniem to mam jej zapodac.Mala dostaje leki a o inhalacji nic nie mowil.Mam sie tylko zglosic jak beszie zle lub jak nic sie nie zmieni do trzech tygodni.
    Staramy sie zeby w domu bylo chlodno a w nocy mamy pootwierane okna.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJul 13th 2013
     permalink
    Elfika one nazywaja sie Prednisolon po niemiecku bo mieszkam w Ausrtrii.Dzieki za rade z zamrazalnikiem :wink:
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeJul 13th 2013
     permalink
    Ja jeszcze wrócę do tego chodzenia i odpoczywania ;) Jeśli okaże się, że nie odpocznę, gdy Lila zacznie chodzić, to przyjdę tu i przyznam się bez bicia :wink: Natomiast wspinanie się wszędzie, wchodzenie po schodach i ryk, gdy zamykam bramkę plus inne tego typu działania mamy na porządku dziennym. Po prostu trudno mi wyobrazić sobie, że moje spokojne i w miarę rozważne dziecko, zaczynając chodzić, zamieni się w diabła tasmańskiego :cool:

    Regi - współczuję ospy - boję się tego ustrojstwa przeokrutnie. A co do górnych jedynek, to u Lili co prawda nie ma czegos takiego, ale widziałam ostatnio na "naszych dzidziach" jakieś dziecko z czymś, co opisujesz. Bodajże Kacpra Dii?
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJul 13th 2013
     permalink
    Migg nie odpoczniesz.Oktawia po probach stawiania pierwszych krokow dzisiaj ruszyla do przodu i juz nie interesuje ja chodzenie na czterech.Mala smiga a ja za nia i koniec wygodnego siedzenia na kanapie :cry:
    Jesli chodzi o ospe to przechodzi ja lagodnie ,lekarz uprzedzil ze moze byc zle ale nie musi.Nie ma goraczki i czuje sie dobrze.Popatrze jutro malej w zabki i zobacze jak to dalej wyglada bo dzisiaj nie chcialam jej meczyc po badaniach.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 14th 2013 zmieniony
     permalink
    migg: Po prostu trudno mi wyobrazić sobie, że moje spokojne i w miarę rozważne dziecko, zaczynając chodzić, zamieni się w diabła tasmańskiego :cool:


    To mnie też wszyscy straszyli "zooobaczysz jak zacznie chodzić" - i zobaczyłam tylko tyle, że jest lepiej ;))))

    Chociażby takie poranne wstawanie. Jak mały nie chodził i się budził to trzeba było wstać, zając się nim. A teraz wstaje, wychodzi z łóżeczka, leci po samochodziki, przychodzi do nas i jeszcze sobie z nami leży i się bawi, jeździ po nas, a my możemy poleżeć/podrzemać.

    Albo wieczór - wcina sam kolację, wychodzi z krzesełka za rękę, ja tylko pomagam się rozebrać, idzie za rączkę do łazienki, sam wchodzi do brodzika, sam wychodzi tylko go wytrzeć trzeba i pędzi do łóżeczka - no relaks po prostu :)

    Takie prozaiczne rzeczy, ale sprawiają radochę, że jest łatwiej.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 14th 2013
     permalink
    No to u nas nie jest aż tak kolorowo. Jak mała nie chodziła to, owszem, płakała, trzeba było ją nosić z miejsca na miejsce, ale... nie wchodziła na krzesełko, żeby ściągnąć mi kwiata z parapetu, nie wchodziła na fotel u teściowej, próbując dostać się na parapet.... nie wchodziła mi do szafki w kuchni (na górną półkę,bo co jej po dolnej już teraz, skoro sięga wyżej? :devil:
    Tylko, żeby nie było - ja się cieszę, że ona chce odkrywać nowe rzeczy, tylko czasem.... mam po prostu zawał :cool:

    Treść doklejona: 14.07.13 07:51
    btw. dziś mała wstała o 6 i poszła do łóżeczka -pościągała rzeczy z komody i przyniosła mi do łóżka... :devil:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 14th 2013
     permalink
    Natalaa, ale już sama przyniosła :))) Fakt, czasem zawał murowany jak dziecię próbuje na owym łóżko zrobić sobie trampolinę i nagle wyskakuje w powietrze i leci z głową prosto na kaloryfer... Ale u nas po prostu plusy przeważają :)

    Gdzieś, kiedyś przeczytałam fantastyczne zdanie, że lenistwo rodziców jest kluczem do usamodzielnienia się dziecka ;)))) Nam się tak bardzo nie chce zrywać rano na alarm z łóżka, że młody się naumiał, że trzeba przyjść do nas i jeszcze trochę się pokokosić ;)))
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 14th 2013
     permalink
    Paulina z nami śpi :-)
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJul 14th 2013
     permalink
    Regi a jak mała znosi ospę.?Hanusia miała ospę jak.miała 3 miesiące i oprócz wysypki i jednego dnia stanu podgorączkowego nic jej nie było.
    My prawdopodobnie złapałyśmy ospę w przychodni.
    W sumie ciesze się, że to już za nami, że mamy zaliczone.
    Niestety trzeba uważać na Heviran- Hania dostała ten lek, aby lepiej znieść choróbsko i aby było jak najmniej skutków ospy- przez to przez 9 miesięcy mieliśmy neutropenie- lek zabił dobre komórki odpowiedzialne za odporność i przez ten okres organizm nie mógł tego nadrobić ( byliśmy pod opieką hematologa na Marszałkowskiej).
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 14th 2013
     permalink
    Nie, no ja tam nie marudze, ze N. chodzi, bo juz predzej wszedzie wchodziłaa i wszystko wyciagala. Ale tak, jak pisze Natalaa,niekiedy mam przedzawal :D Wszystko zalezy od charakterku dziecka wiadomo, jedno spokojne, inne z mega energia do szalenstw ;)
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJul 14th 2013
     permalink
    Jezynka u nas bez goraczki jak na razie,tylko z wysypka ale mala marudna dzisiaj strasznie.Wczoraj bylo minimalnie a juz dzisia dwa razy wiecej.Dostalismy lek w plynie do smarowania i fenistil w kropelkach.My bylismy 11 dni temu u lekarza ale to byloby za wczesnie.
    Jak u Hanii wygladala wysypka bo u nas sa plamy duze i male kropki.
    Sprawdzalam rowniez zabka i jest juz lepiej .
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeJul 14th 2013
     permalink
    U nas typowa wysypka ospowa- krosty duże i małe, które potem pękały.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 14th 2013
     permalink
    Regi,podawaj tran. Witamina A jest bardzo wazna przy wirusowych chorobach i zmniejsza bardzo ryzyko powiklan.
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Dziewczyny u nas lekarz chyba sie pomylil z ospa bo mala dzisiaj nie ma juz nic na skorze a to nie mozliwe zeby wysypka tak szybko zniknela nie zostawiajac ani jednego strupka.Nawet nie wiecie jak sie ciesze :tongue:
    Bedzie mial co pediatra do sprostowywania w dokumentach jak mu opowiem cala historie.:bigsmile:
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorSabakuma
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    A może to gorączka bostońska bo w Krakowie znowu szaleje, u Nas w żłobku 2 tygodnie temu zebrała żniwo całe szczęście że byliśmy w tym czasie na wakacjach.
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Moje drogie, powiedzcie jak zasypiają w tym wieku (powyżej roczku) Wasze dzieci? Dostają butlę i "odpływają"? Uczyłyście dzieci samodzielnego zasypiania? Leon się wierci przy zasypianiu jakby miał armię owsików w dupce i niestety te jego "tańce" trwają coraz dłużej. Kładę się z nim i czasami coś nucę, czasami się przytulam a on potrafi godzinę mruczeć, wkładać mi palce do nosa i oka, szczypać, i przybierać rozmaite pozycje. Niedługo mi kankana na głowie zatańczy. Najgorsze, że czasami tak ma przy zasypianiu na drzemkę. Wyciszanie bajką nie przynosi efektu, albo raczej odwrotny efekt, jeszcze bardziej się pobudza.
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Azja, jak dobrze, że nie tylko moja Lila tak ma :devil: Ja ją co prawda karmię przed snem, ale to służy jej do wyciszenia się, bo potem siada, bije mi brawo (chyba za te cycki), potem chce czytać książeczki, potem rzuca się po łóżku, trochę pogada i w końcu zasypia. Też trwa to ok. godzinę.
    I powiem jeszcze (tak dla dziewczyn, które marzą o odstawieniu swoich dzieci od piersi) - jak Lili się czasem zdarzy zasnąć na cycku w 10 minut, to jestem przeszczęśliwa. Niestety to się już prawie nie zdarza.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Moja corcia tez zasypia przy piersi. Z piersią w buzi wypytuje się najpierw czy wszyscy sa w domu, potem czy spia. Wola każdego po kolei. Dzisiaj zasypiala godzine, a jej starsza siostra spiac w lozku obok uczunila to w 5 minut.
    Aha, może się orientujecie jaka jest norma dla dwulatka w ilości wypowiadanych slow? Niedlugo czeka nas bilans i się tak zastanawim czy w normie będzie ze znajomościa slow.
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJul 15th 2013
     permalink
    Dziewczyny mam pytanie ile trwa wysypka różyczki tak pi razy drzwi. Fran miał trzy dni gorączkę po czym go wysypalo główkę, szyję, plecki,brzuszek teraz nogi od zeszłej środy pierwsze plamy.. ..mało jadł, jest słodko, pierdzaco upierdliwy (mam ochotę sprzedać na targu w Nidzicy)....jesteśmy na Mazurach i nie chciałam lecieć z nim tu do lekarza bo a. nie jestem pewną czy to rozyczka i bałam się załapać w przychodni coś gorszego, b.może to zęby, wyszła w trakcie temperatury nam druga jedynka c. prałam tu w innym proszku, jak zobaczyłam wysypke obrazu zmienilam i wszystko jeszcze raz wyprałam w jelpie....
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 16th 2013
     permalink
    azja_4: powiedzcie jak zasypiają w tym wieku (powyżej roczku) Wasze dzieci (...) Leon się wierci przy zasypianiu jakby miał armię owsików w dupce i niestety te jego "tańce" trwają coraz dłużej


    Azja, u nas też owsikuje :) Kładziemy go po kąpieli między nami, a on łazi po całym łóżku, tuli się raz do mnie raz do tatusia, skacze czasami. Często zasypia po 5 minutach, ale równie często po godzinie ;) Prawdę mówiąc lubię te harce wieczorne, opowiadam mu bajki, a on się wtedy wtula w moją szyję, fuka i mnie obślinia :) Jak padnie to go odkładamy do łóżeczka. Dla mnie i męża takie zasypianie jest przyjemniejsze niż Krasnal miałby zasypiać sam w łóżeczku, bo się z nim jeszcze pokokosimy ;)
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJul 16th 2013
     permalink
    Trzydniówkę już miał....a czy przy Trzydniówce wysypka utrzymuje się prawie tydzień?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 16th 2013
     permalink
    Przy trzydniówce, wysypka powinna schodzić po kilku-kilkunastu godzinach. Chyba max 2 dni jest. Tak mówili w szpitalu. A zrob przeciwciała na rozyczke,bedzie wiadomo na 100%.
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJul 16th 2013
     permalink
    Taki mam zamiar w warszawie ;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    Dziewczyny a czy to normalne [pytam z czystej ciekawości, nie żebym robiła z tego problem czy tam coś] że Ninka przestawia szyk w zdaniach ?
    Zwłaszcza w zdaniach przeczących :wink:

    Czyli mówi na przykład:

    Ninia jedzie nie.
    Bjudne zejdzie nie.
    Piesiek ugjizie nie.
    Ninia usiądzie nie.
    itd

    Osobiście podejrzewam, że to kwestia wyćwiczenia. Tzn przez nią samą co nie :wink:
    Ale tak z ciekawości postanowiłam zapytać :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 24th 2013 zmieniony
     permalink
    Teo mi się wydaję, że to właśnie kwestia wyćwiczenia ;) Moja bratanica bardzo długo, niekiedy nawet teraz Jej się zdarza (ma trzy lata) używała czasowników tylko w rodzaju męskim ;)
    np. "babcia zrobiłeś obiad?" :)
    --
  1.  permalink
    Teorka mojej znajomej córka tak mówiła ma teraz 3,5 roku i mówi prawidłowo wydaje mi sie,że czesto dzieci tak mają:)
    -- ,
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    A czyli tak jak podejrzewałam :wink:

    A z odmianą też ma problem bo często daje coś mamusiowi na przykład :bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    Teorka,nauczy się :wink:
    Moja mlodsza corka jak pokazywala na siebie to zamiast Ja mowila Ty :wink:. Teraz już coraz bardziej poprawnie mowi.
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    A ja z pytaniem kosmetycznym wpadłam. Czy smarujecie/balsamujecie czymś wasze dzieci?
    Lilka ma (pewnie od ciągłego czworakowania po różnych powierzchniach) suche i pozdzierane kolana. Nie jest to jakoś bardzo mocne, ale chętnie czymś bym ją nawilżyła :)
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeJul 24th 2013 zmieniony
     permalink
    Migg ja ogólnie to Nadii niczym od urodzenia nie smarowałam, ni oliwką ni kremem. Parę razy się zdarzyło masłem shea (jak miała suche czerwone placki) i te polecam bardzo oraz kremem Bambino. I tyle. Nadia ostatnio dużo czworakuje po kamieniach, więc chyba to masło pójdzie w ruch :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    Ja też niczym nie smaruję, nawet nie powinam według alergolożki ;)
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    Ja też nigdy Lilki nie smarowałam, ale teraz ma tak suche te kolana, że mnie osobiście to przeraża :) Może z tym kremem Bambino pokombinuję, bo masło shea niestety się skończyło.
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    Kurczę, na taką sucha skórę fajna jest maść (nie pamiętam nazwy :/) w składzie ma tylko ciekłą parafinę i wazelinę...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.