Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorGaja00
    • CommentTimeJul 24th 2013
     permalink
    Dziewczyny podczytuje was codziennie i dużo się dowiaduje od was:)Chiałabym o cos zapytać;za równy miesiąc będziemy świętować roczek naszej córeczki i chcielibyśmy z mężem jako rodzice kupić coś wyjątkowego dla niej z okazji pierwszego roku życia.Coś co byłoby pamiątką dla niej ,a nie mamy za bardzo pomysłu...może wy mamusie dzieciaczków już starszych coś podpowiecie a może są wśród was te które już taki prezent-pamiatka podarowały swoim maluchom:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    Teo - R. podobno mówił "mama, ja ciała mleczka" :bigsmile: z tym, że on miał starszą siostrę i od niej się uczył :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    ja znów Milkę smaruje zawsze po kąpieli najpierw szły emolia teraz jakieś pharmacerisy ale wszystko delikatne tyle że u nas Milka łuszczyła się dobre 3 miesiące i zawsze miała skłonności do suchej skóry..
    -
    Gaja00: ,a nie mamy za bardzo pomysłu...

    ja miałam ten sam problem i rozwiązałam go tak że zrobiłam małej album z pierwszego roczku wraz z opisami i osiągnięciami...(co prawda muszę go dokończyć bo jakoś dzieżko mi wywołać zdjęcia z ur:D) ale myślę że to będzie fajna pamiątka:) ja co mamę pytam o siebie to nie bardzo pamięta więc Mila będzie miała ściągawkę:)
    -
    co do mowy to dzieci długo przekręcają i mówią nie składnie:P ważne że się uczą a wszystko jest do wyszlifowania:) Milka dalej mówi pojedyncze słowa ale zaczęła od niedawna wołać imiennie a nie ciągle mama... a mam pytanie czy na bilansie wymagają już łączeń?
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    Ja Adasia od urodzenia nie smaruje niczym poza okresem gdy miał uczulenie na pleckach, które natłuszczaliśmy.
    Skórę ma gładką i miękką, uważam że nie ma potrzeby mazać go niczym. Skóra się przyzwyczaja i przestaje sama się nawilżać, bo nie musi. Uważam, że dopóki nie ma problemów skórnych nie ma co wydziwiać ze smarowaniem dziecka kremami :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorGaja00
    • CommentTimeJul 25th 2013
     permalink
    kasiakuzniki: ja miałam ten sam problem i rozwiązałam go tak że zrobiłam małej album z pierwszego roczku wraz z opisami i osiągnięciami...
    u nas taka książka 12-stron(każda strona to dany miesiąc)pomału jest już robiona, brakuje nam jedynie fotek z ostatniego 12 miesiąca:)Z mężem myśleliśmy o czymś może innym niż album....hm?...ale nadal pomysłów brak:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeJul 26th 2013
     permalink
    A kolczyki ? moja koleżanka na każdy rok kupuje kolczyki ... na roczek dostała złote potem na każdy rok dostaje srebne ... ona sobie wybyśliła że złote na te szczególne urodziny 1/7/18/25/30 ....
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeJul 26th 2013
     permalink
    Ja się zastanawiałam nad kroliczka z eco bawki. Flavia taka Lusi zafundowała. Bo taka krolisia to teraz do mietolenia i przytulania, potem do zabawy, a nawet jako ozdoba w pokoju nastolatki się sprawdzi. Natomiast mój mąż przewalczyl, że kupujemy fotelik na rower. Jakaś pamiątka to nie będzie, no ale trudno. Krolisie kupię za rok.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 26th 2013
     permalink
    Moja na roczek dostala fotelik samochodowy Romer 9-18kg. Ale fotelik rowerowy tez był na tapecie :wink:
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJul 26th 2013
     permalink
    A mój dostał rowerek trojkołowy little tikes (jednak nie smart trike przez błąd sklepu musiałam zrezygnować z ich oferty i zakupić przez neta) ale jesteśmy zadowoleni i jeszcze coś ...co nie do końca bylo w planach ale DOminik będąc na roczku koleżanki nie chciał odejść od stoliczka edukacyjnego fisher price. Po prostu to była miłość od pierwszego wejrzenia. No i matka zamówiła;) bo mnie serce zabolało, że tego nie ma a tak mu się podoba. Jak tylko przyszedł kurier i otworzyłam paczkę usmiechom nie było końca:))))) No i jeszcze planujemy sesje fotograficzną i zrobienie portretu z najładniejszym zdjęciem:)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeJul 26th 2013
     permalink
    Fotelik już zakupiony, właśnie romer. Za pieniądze ze chrztu ;).
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorGaja00
    • CommentTimeJul 26th 2013
     permalink
    hopelight: No i jeszcze planujemy sesje fotograficzną i zrobienie portretu z najładniejszym zdjęciem:)
    Dobry pomysł....tak myslę że może by taki portret(rodzice i dziecko)namalował ktoś własnoręcznie,zawsze by miała super pamiątkę na scianie swojego pokoju...musimy kogos takiego wynaleźć tylko nie wiem gdzie tu szukać takiej osoby,poszperam w necie
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeJul 27th 2013
     permalink
    mam problem z Lu, oed kilku dni nie chce jeść mleka, mam się przejmować?
    boje się, że normalnymi posiłkami nie dostarczę jej odpowiedniej ilości witamin i przede wszystkim Babcia mnie nastraszyła z Wapniem...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 27th 2013
     permalink
    Flavia, a jogurty,sery,twarog je? Jak tak, to ja bym się nie przejmowala. a może zmien mleko na kozie lub owcze?
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeJul 27th 2013
     permalink
    montenia: jogurty,sery,twarog je?

    średnio właśnie...
    --
  1.  permalink
    Flavia- wyluzuj, nie martw się :smile: Jak nie lubi,to nie pije,nie każdy musi lubić. Krzyś był mniej więcej w wieku Lu kiedy pizgnął mm przez cały pokój, jak mu próbowałam podać :wink:
    nie lubi przetworów mlecznych? To też nie problem- są dzieci na diecie wege i mają się świetnie. Jest np soczewica, migdały, orzechy, jarmuż. Poszukaj, bo składniki z mleka naprawdę można łatwo dostarczyć z innych źródeł.
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeJul 27th 2013
     permalink
    Ceri WIELKIE dzięki :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 28th 2013
     permalink
    Karola, może być też taki etap - Krasnal przez dwa tygodnie nie tknął nic nabiałowego, a w końcu się stęsknił i znowu je...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 30th 2013
     permalink
    Dziewczyny a powiedzcie mi. Czy to możliwe, żeby dziecko w wieku mojej Niny wiedziało czego chce i było o tym tak przekonane, że temat przewija się już dobrą chwilę i to dzień w dzień ? :neutral:

    Czemu pytam... Bo gdyż albowiem ponieważ moja "mądra" teściowa [wg której najlepiej byłoby przekłuwać dziewczynkom uszy tuż pod odcięciu pępowiny albo jeszcze w matczynym brzuchu :confused::confused:] nie mogąca zrozumieć dlaczego Nina jeszcze niezakolczykowana, sprała jej ostatnio psychę opowiadając przez pól godziny jak to babcia ma kolczyki w uszach i ciocia Marta też i ciocia Ewa a ona biedna [Ninusia w sensie] nie ma. I żeby mamusię poprosiła to mamusia z nią pójdzie do pani i Ninusia będzie miała kolczyki :shocked:
    Byłam świadkiem tego jej gadania ale udawałam, że nie słyszę bo rozmowa z tą kobietą nie ma najmniejszego sensu, uwierzcie mi na słowo.
    Więc olałam po prostu sprawę i ignorowałam te aluzje pod moim adresem.

    No ale potem wróciliśmy do domu i się zaczęło.
    Nie ma dnia, żeby Nina minimum trzy razy nie zaczęła opowieści o tym, jak to "mamusia ma kojcika w nośku, tatuś ma kojcika w jęziku a Niniusia nie ma kojcika. Niniusia chcie kojcika w uśkach." A że jest dość upierdliwym stworzeniem z natury to nudzi i nudzi i temu nudzeniu końca nie ma.
    No i co ja mam robić ?
    Oczywiście opcja pójścia i spełnienia jej "prośby" nie wchodzi nawet w grę. Ale jak mam jej to tłumaczyć ?
    Udawać, że nie słyszę i zmieniać temat ? Myślałam, żeby jej opowiedzieć o tym, że to boli ale po pierwsze nie chcę jej straszyć a po drugie nie wiem czy ona to zrozumie.

    Ehhhh te teściowe :angry:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 30th 2013
     permalink
    TEORKA: Czy to możliwe, żeby dziecko w wieku mojej Niny wiedziało czego chce i było o tym tak przekonane, że temat przewija się już dobrą chwilę i to dzień w dzień ? :neutral:


    Możliwe, ale... "dzieci doskonale wiedzą czego chcą, ale niekoniecznie wiedzą czego potrzebują". :wink: Moim zdaniem to jest efekt babcinego "prania mózgu" :devil:

    TEORKA: Byłam świadkiem tego jej gadania ale udawałam, że nie słyszę bo rozmowa z tą kobietą nie ma najmniejszego sensu, uwierzcie mi na słowo.
    Więc olałam po prostu sprawę i ignorowałam te aluzje pod moim adresem.


    Sądzę, że czas skończyć ignorowanie, a zacząć aktywnie przeciwdziałanie (tak, wiem, że z niektórymi się nie da :devil:). Nina coraz starsza, coraz bardziej kumata - myślę, że takich sytuacji może niestety być coraz więcej...
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 30th 2013 zmieniony
     permalink
    hydrozagadka: Sądzę, że czas skończyć ignorowanie, a zacząć aktywnie przeciwdziałanie



    Kilka [naście] razy próbowałam, ale to naprawdę nic nie daje :confused::confused:
    A nie chcę się kłócić na noże [znając mój porywczy charakter tak by właśnie było] bo już ostatnio niemal się to bardzo źle nie skończyło [się dowiedziała, że Nina niezaszczepiona jeszcze na MMR].
    Kurcze jednak to rodzina mojego męża co nie ? I nie chcę doprowadzić do zerwania kontaktów, które i tak są dość sporadyczne - właśnie z powodu mojej teściowej.


    hydrozagadka: dzieci doskonale wiedzą czego chcą, ale niekoniecznie wiedzą czego potrzebują


    Czyli że Nina chce mieć kolczyki ale zupełnie nie wie po co, na co i z jakiego powodu co nie ? :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeJul 30th 2013
     permalink
    Przypomniało mi się, jak ja miałam 5lat i mi się uwidziały kolczyki...Poszłam z mamą, przebili mi jedno-i w ryyyyyk-prawie nie dałabym sobie zrobić drugiego, cudem mnie przekonali :tongue: Mama mi do tej pory wypomina wstyd jaki jej zrobiłam, bo "wszyscy ludzi sobie tam pomyśleli, że poj...matka zmusza małego dzieciaka do przebijania uszu" :devil::bigsmile: Teo, a nie da się z nią uzgodnić, że np. to będzie prezent na któreś tam urodziny? :cool: Nie wiem czy z takim dzieckiem się tak da dogadać, bo jeszcze nie miałam do czynienia :tooth: ale może jakoś to odwlec aż zapomni? No i z teściową musisz zrobić porządek, bo to może być dopiero początek :devil: Zawsze możesz powiedzieć młodej, że będzie miała kolczyki w uśkach, jak babcia sobie zrobi w cycuszku (albo jeszcze gdzieś) i liczyć, że powtórzy :crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 30th 2013
     permalink
    azniee: przebili mi jedno-i w ryyyyyk



    No i jestem na 10000000000000000000000000000 % przekonana, że było by to samo. Zwłaszcza, że z Ninki rasowej klasy histeryczka :cool:


    azniee: a nie da się z nią uzgodnić, że np. to będzie prezent na któreś tam urodziny?


    Hmmm myślę, że Nina nie ma jeszcze poczucia czasu. I swojego wieku również. Bankowo nie wie kiedy jest piątek, co to znaczy pojutrze a ile to jest pięć miesięcy :cool:
    Dla niej hasło urodziny oznacza tylko i wyłącznie to, że "Iwko dmufał świećke" - bo była jakiś czas temu na urodzinach kuzyna.
    Ale to wszystko z czym jej się to słowo kojarzy.


    azniee: No i z teściową musisz zrobić porządek, bo to może być dopiero początek



    Ehhh o mojej teściowej to ja już tu kiedyś eseje wypisywałam. Potem była chwila spokoju a teraz na nowo zaczyna się angażować w kwestie wychowawczo-wszelakie.
    Myślałam, że jak się jej druga wnuczka urodzi [ się stało 4 tygodnie temu ] i za chwilę jeszcze jedna [termin na 6-go września] to z Ninki mi zejdzie już totalnie. Ale widzę, że nie daje za wygraną cholera :devil:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 30th 2013
     permalink
    TEORKA: Kilka [naście] razy próbowałam, ale to naprawdę nic nie daje :confused::confused:
    A nie chcę się kłócić na noże [znając mój porywczy charakter tak by właśnie było]


    Rozumiem, wiem, jak to jest... To może faktycznie olej tłumaczenie teściowej, ale za to wytłumacz Ninie. W prostych słowach, że babcia ma inne pomysły, ale Tobie się one nie podobają, bo Ty nie chcesz, żeby Nina miała przekłute uszy. Bo to boli, bo coś tam - dzieci wbrew pozorom bardzo dużo rozumieją. Po prostu, żeby znała Twoje zdanie na ten temat.

    TEORKA: Czyli że Nina chce mieć kolczyki ale zupełnie nie wie po co, na co i z jakiego powodu co nie ? :wink:


    Otóż to, bo niby dlaczego je chce? Babcia naopowiadała, to chce, nic poza tym :wink:

    azniee: powiedzieć młodej, że będzie miała kolczyki w uśkach, jak babcia sobie zrobi w cycuszku (albo jeszcze gdzieś) i liczyć, że powtórzy


    :tooth:
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeJul 30th 2013
     permalink
    hydrozagadka: To może faktycznie olej tłumaczenie teściowej, ale za to wytłumacz Ninie. W prostych słowach, że babcia ma inne pomysły, ale Tobie się one nie podobają,
    Ooo, ja właśnie tak ostatnio staram się robić (co prawda z trochę młodszym dzieckiem), gdy słyszę komentarze części rodziny do L., które mnie wkurzają. Zwracam się do niej. I chyba to jest lepsze nie tylko dla dziecka ale i dla tego komentującego, bo nie wchodzi się z nim bezpośrednio w polemikę ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 31st 2013
     permalink
    Teo, a nie możesz Nince powiedzieć, że to bardzo boli? Nie wiem jak Ninka, Krasnal akurat to słówko aż za dobrze zna. Jak podchodzi do piekarnika to mówię, że nie wolno, bo będzie bolało jak się oparzy i trzyma się z daleka. Hydro też dobrze radzi, że to, że babcia ma taki pomysł, nie znaczy, ze Wam się podoba ;)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 31st 2013
     permalink
    matko te teściowe masakra jakaś:devil::devil::devil::devil:
    -
    jak można nie swojemu dziecku robić pranie mózgu tym bardziej że się zna zdanie rodzica:confused::confused:
    -
    ja też mam ciężką teściową która notorycznie się obraża i przeważnie ją zlewam ale jak słyszę że coś b. mi się nie podoba albo widzę to mówię... tyle że ona jak łatwo się obraża tak łatwo odpuszcza....
    -
    hydrozagadka: W prostych słowach, że babcia ma inne pomysły, ale Tobie się one nie podobają, bo Ty nie chcesz, żeby Nina miała przekłute uszy

    ja bym skorzystała z tej rady:)
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJul 31st 2013 zmieniony
     permalink
    TEORKA: Oczywiście opcja pójścia i spełnienia jej "prośby" nie wchodzi nawet w grę. Ale jak mam jej to tłumaczyć ?
    Udawać, że nie słyszę i zmieniać temat ? Myślałam, żeby jej opowiedzieć o tym, że to boli ale po pierwsze nie chcę jej straszyć a po drugie nie wiem czy ona to zrozum


    Rzadko ostatnio coś komentuję ale tym razem pace mnie świerzbią. A teściowa nie pomyślała, że to wiąże się z bólem? Że może uszka szybko się nie zagoją, bo nie każdy toleruje obce ciała we własnym ciele? Albo że może zahaczyc kolczykiem i napytać sobie biedy? Wiem, że jest tylu zwolenników, co przeciwników przekłuwania uszu we wczesnym wieku ale przede wszystkim, że to nie jest interes teściowej, nie? Niech sobie dorobi po 5 dziurek, to może jej zapał oklapnie.
    --
    Ja bym jednak wytłumaczyła Nince, że to boli i że nie chcesz, żeby płakała. Zobacz, jak ona potrafi analizować sytuację - wie, kto ma kolczyki i w jakim miejscu, więc zrozumie, że to ją może boleć.
    Ostatecznie można do zabawy kupić jej klipsy - może nacieszy oko (a raczej ucho) i jej przejdzie?:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 31st 2013
     permalink
    O takie klipsy mogą być dobrym rozwiązaniem :D
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 31st 2013
     permalink
    no ja bym się klipsów bala bo np. milka wsio bierze do buzi i wzięła by to zjadła:D:D:D
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 31st 2013
     permalink
    Też racja...
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeJul 31st 2013 zmieniony
     permalink
    kasiakuzniki: no ja bym się klipsów bala bo np. milka wsio bierze do buzi i wzięła by to zjadła:D:D:D

    No właśnie,to zależy czy Ninka jeszcze pożera drobnicę:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeJul 31st 2013
     permalink
    kasiakuzniki: no ja bym się klipsów bala bo np. milka wsio bierze do buzi i wzięła by to zjadła:D:D:D


    No właśnie a czy Milka nie próbowała sobie zdjąć kolczyków? NIe ciągnęła się za uszy? Pytam z ciekawości, bo starsza przekuła uszy rok temu mając 6,5 roku ale jęczała od skończenia 3 lat.. poszłam z nią jak miała 5 lat ale nie dała, później jęczała znowu, poszłam i też nie dała a za 3cim razem nawet nie drgnęła jak jej przekuwali tak bardzo już chciała
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 31st 2013
     permalink
    sysiajaw: No właśnie a czy Milka nie próbowała sobie zdjąć kolczyków?

    nic ją nie obchodzą tak jak by traktuje je jak część siebie:P ani tez też się nigdzie nie zahaczył ani nie zerwał....u nas obeszło się nawet bez większego płaczu bo przekłuwały dwie panie na raz i widać było że bardziej przestraszyła się strzału niż ja to bolało bo po 30sekundach nie było widać już łzy:)
    -
    wiecie co takie klipsy to nie tylko połknąć można ale i do noska wcisnąć czy gdzieś nigdy nie wiadomo co nasze maluchy wykombinują :P
    --
  2.  permalink
    Dziewczyny właśnie mi się przypomniało, że szwagierka przekuła córce uszka gdy ta miała 4-5 miesięcy. Gdy to zobaczyłam wydawało mi się trochę przesadzone. Po jakimś czasie uszka zaczęły jej ropieć (tak po 8 miesiącach). Więc radzę poczekać z tymi pomysłami babci :) :wink:
    •  
      CommentAuthorHussy
    • CommentTimeJul 31st 2013
     permalink
    U Oliwki kolczyki by nie przeszły,bo ona ciągle się szczypie za uszy i jakby tylko coś w nich wyczuła to kiepsko by było.
    -
    Ostatnio nie mogłam wytrzymać ze śmiechu,jak zdjęła na środku pokoju pieluchę,zaczęła świecić swoją pindolką ,i jej mówię ' Oliwia teraz pieluszkę trzeba wrzucić do kosza' ,na co moja mądra córeczka powiedziała mi ' pa pa ' poszła z pieluchą do kuchni,otworzyła sobie kosz i wrzuciła do niego pieluchę :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 31st 2013
     permalink
    Hussy: poszła z pieluchą do kuchni,otworzyła sobie kosz i wrzuciła do niego pieluchę :tooth:

    Milka pieluchy wyrzuca po sobie już dobre 2-3 miesiące:)
    ale fajnie jak dzieciaczki są już takie kumate można z nimi nawiązać dłuższą konwersację itd:) nie wróciła bym do czasów naleśnika teraz możemy więcej:)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 31st 2013 zmieniony
     permalink
    O pomysł z klipsami dobry :wink: Dzięki Anetka !
    Ninka z tych nic nie jedzących. W sensie nic drobnego. Jak tylko coś jej wpadnie w ręce to od razu oznajmia sama sobie, dla upewnienia, że "nie wolno do buzi" :cool:

    A babcia nie pomyślała Anetko, że to Ninę może boleć bo babcia ma zaćmienie mózgu w temacie kolczyków w uszach małych dziewczynek :confused::confused::confused::confused:



    Hussy: zdjęła na środku pokoju pieluchę,zaczęła świecić swoją pindolką ,i jej mówię ' Oliwia teraz pieluszkę trzeba wrzucić do kosza' ,na co moja mądra córeczka powiedziała mi ' pa pa ' poszła z pieluchą do kuchni,otworzyła sobie kosz i wrzuciła do niego pieluchę


    Moja koleżanka będąca u mnie w odwiedzinach z córką w wieku podobnym do Ninkowego się zdziwiła nieprawdopodobnie kiedy zobaczyła, że Nina wie co znaczą takie hasła jak:
    idź do łazienki, tata jest w kuchni, przynieś ścierkę i pościeraj to co wylałaś, wyrzuć to do kosza na śmieci, zamknij balkon itp itd
    Ej kurcze przecież to są tak proste polecenia, że chyba każde dziecko je rozumie co nie ?
    Czy niekoniecznie ? :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 31st 2013
     permalink
    TEORKA: idź do łazienki, tata jest w kuchni, przynieś ścierkę i pościeraj to co wylałaś, wyrzuć to do kosza na śmieci, zamknij balkon itp itd
    To moja młodsza, a niektóre hasła już doskonale rozumie :D I co może wydawać się śmieszne, umie rozróżnic obuwie domowników, bierze buta dziadka mówi,- dziadzia, bierze moje buty mówi mama itp :D
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 31st 2013
     permalink
    No Ninka rozumie je nie od wczoraj czy od miesiąca a od dłuższego czasu już dlatego też mnie mocno zaszokowało to zdziwienie koleżanki :wink:


    Vsti: umie rozróżnic obuwie domowników



    Ale po zapachu ? :crazy:

    Żart co nie.
    U nas z butami też jazda, ale już inny level.
    Tzn jak wychodzimy z domu to jest akcja pt. Ninka wybiera w jakich butach idziemy.
    I padają komendy typu "Mamusia ubieś niebieśkie", "Tatuś ubieś ziółte" (oczywiście są one szare, ale mamy problem z rozpoznawaniem wszystkich kolorów :devil:), "Niniusia ubiezie te siandałki".
    Całe szczęście, że jeszcze nie jest w tym wieku, w którym nie da się dziecku przegadać i dzięki temu mogę sobie sama kolorystycznie obuwie dobierać ahahahhaaah :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeJul 31st 2013
     permalink
    Teo moze i po zapachu, ja tm nie wiem :D ale ma zamiłowanie do butow po mamusi :D
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 31st 2013
     permalink
    Vsti: ale ma zamiłowanie do butow po mamusi :D


    Oooooooooooooooooooj to tak jak u nas :bigsmile:
    Na dzień dzisiejszy me dziecko dysponuje JEDENASTOMA (:shocked::shocked::shocked:) parami.
    Oczywiście 2/3 z lumpeksu [nowe z metkami za grosze] :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 1st 2013
     permalink
    TEORKA: idź do łazienki, tata jest w kuchni, przynieś ścierkę i pościeraj to co wylałaś, wyrzuć to do kosza na śmieci, zamknij balkon itp itd
    Ej kurcze przecież to są tak proste polecenia, że chyba każde dziecko je rozumie co nie ?



    Ej, no ja nie wiem, Krasnal rozumie, a jest młodszy. Ostatnio ma fazę na wysypywanie chrupek kota. To mówię, że jak narozrabiał i wysypał kocie jedzonko, to teraz musi powrzucać z powrotem. I siedzi i wsypuje. Tak samo z otwieraniem/zamykaniem drzwi, wyrzucaniem śmieci i innymi takimi. Ale to chyba zalezy od tego, czy do dzieci się mówi jak do rozumnych, czy nie ;)
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 1st 2013 zmieniony
     permalink
    U nas Adaś też rozumie takie rzeczy. Ja to mam wrażenie że on w ogóle rozumie wszystko co ja do niego mówię :wink:
    Jak mówię, że tata idzie do łazienki, to on natychmiast mówi: "sisi, sisi" co oznacza siusiu ofkors :cool:
    Jak mówię, że przyjedzie z pracy, to od razu pokazuje na drzwi i brumba, jak jadący samochód, bo wie, że tata autem wraca, jak mówię żeby coś gdzieś wrzucił, włożył to to robi, no generalnie moim zdaniem rozumie mnie całkowicie, a i mówi coraz więcej, więc u nas nawet mało takich sytuacji kiedy on jęczy a ja kompletnie nie wiem o co chodzi. Oczywiście zdarzają się, ale rzadko :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeAug 1st 2013
     permalink
    eee moja dopiero zaczyna cokolwiek mówić....
    i rozumieć.... :D
    ostatnio mnie zaskoczyła, bo podniosła z podłogi papier i sama wyrzuciła do śmieci.... ale to dopiero od niedawna
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeAug 1st 2013 zmieniony
     permalink
    TEORKA: A babcia nie pomyślała Anetko, że to Ninę może boleć bo babcia ma zaćmienie mózgu w temacie kolczyków w uszach małych dziewczynek

    No chyba Teo:wink:
    TEORKA: przecież to są tak proste polecenia, że chyba każde dziecko je rozumie co nie ?
    Czy niekoniecznie ?

    Rozumie, jak najbardziej:smile: Nie wiem, jak Wasze dzieci ale moje, z racji tego że mówi głównie po chińsku (ostatnio na szczęście to się trochę zmienia) jest często nie podejrzewane o taką kumatość. Tym więcej śmiechu jest, kiedy babcia, czy ciocia robią oczy, jak dziecko przyniesie im coś, o czym mówią albo posprząta po sobie podłogę, bo mu się z kubka wylało:wink:
    Vsti: To moja młodsza, a niektóre hasła już doskonale rozumie :D I co może wydawać się śmieszne, umie rozróżnic obuwie domowników, bierze buta dziadka mówi,- dziadzia, bierze moje buty mówi mama itp :D

    Janek jest typowym facetem - zawsze przynosi mi buty na wysokim obcasie:wink:
    --
    Co do strojenia, ma manię kapelusznika - nigdy nie wiadomo, czym się kieduje przy wyborze ale niech ktoś spróbuje przekonywać go do zmiany:devil: I tak jedziemy na rower w kapeluszu i kasku na raz:tongue:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeAug 2nd 2013
     permalink
    To moja Amelka jak się buja na huśtawce i powiesz że kończymy, kręci głową pokrzykuje i krzyżuje nogi. No i faza z kocim jedzeniem jak u frag
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 2nd 2013
     permalink
    Doti, jak masz metalowe miseczki to odkryliśmy dlaczego to takie fascynujące - sam dźwięk. Krasnal przymyka oczka jak wrzuca kolejny chrupek i chrupek dźwięczy o miskę :DDDD Także u nas powód jest taki ;)
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeAug 2nd 2013
     permalink
    Dziewczyny moja mala od jakiegos czasu chodzi sama i zdarza jej sie ze chodzi bokiem,czy to jest normalne?
    Prosze tez o rade bo Oktawia jak jej czegos nie dam lub powiem stanowczo nie to kladzie sie i uderza glowa o podloge.Biore ja wtedy na raczki i spokojnie jej tlumacze ze tak nie wolno .Boje sie ze bedzie takie cyrki poza domem odstawiac i nie wiem czy to taki teraz etap ,jak tak to kiedy minie.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeAug 2nd 2013 zmieniony
     permalink
    Regi jak Kuba mi się kładł na podłogę bo mu na coś nie pozwalałam to po prostu ignorowałam go i wychodziłam z pokoju (ale tak, żebym mogła go widzieć ). I zasze cud - zobaczył, że nie reaguję to przestawał płakać. Do tej pory próbuje wymuszać ale się nie daję i zdania nie zmieniam.
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeAug 2nd 2013
     permalink
    Łucja też raczej wszystko rozumie, ale z wykonaniem polecenia bywa różnie... Jak jej się zachce:) np nie mamy stałej pory kapania, dopiero kiedy powie że chcę do wody ( w sensie twierdzaco odpowie na pytanie czy idzie do kąpieli?) w innym wypadku jest histeria, jeść nie chce a o spaniu nie ma mowy:P
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.