Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeAug 7th 2013
     permalink
    dziewczyny a macie jakiś sprawdzony szybko sposób na potówki.... Milka ogólnie nie miewa ale po dłuższej jeździe samochodem robią jej się szorstkie plecki a w sobotę czeka nas podróż nad morze więc ponad 5h pewnie jej się plecki zapocą.... dam jej tam ze dwie tetry....
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeAug 7th 2013
     permalink
    kasiakuzniki: dam jej tam ze dwie tetry....

    Myślisz, że wtedy się nie zapoci? Tetra przewiewna, owszem, ale założenie dwóch na plecy podczas jazdy samochodem, to średnio mi się widzi.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeAug 7th 2013
     permalink
    Aznuee bo latwiej byc tchorzem i na potrzebe wszelakiej krytyki zalozyc nowe konto. Nie poerwszy i nie ostatni raz takie numery
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeAug 7th 2013
     permalink
    Mónikha: to średnio mi się widzi.

    mówisz to może sobie odpuszczę :thumbup:
    --
  1.  permalink
    Skoro to wątek przeznaczony dla dzieci to po co się aż tak żegnacie i wgl. Moze być tak, że za jakiś czas znów tu zajrzycie, więc jest to bezsensu.
    Moja siostrzenica jest niestety nie zbyt akceptowana w swoim przedszkolu przez rówieśników- jest bardzo nie śmiała, ma dystans do ludzi i jest trochę nie ufna. Nauczyciele nie pomagają w przełamaniu tych barier a mała czuje się samotna. Bardzo mi jej szkoda, bo nie ma takiej więzi z dzieciakami;/ Pomożecie?
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeAug 7th 2013
     permalink
    Dwóch to może nie, ale ja odkąd podkładam tetrę, to się tak młodej głowa nie poci :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 7th 2013
     permalink
    VSTI ale kto powiedział, że na tym wątku mają się znajdować tylko informacje na temat rozwoju ruchowego czy psychicznego dzieci ?
    Przeciez cała dyskusja o złości, buncie i sposobów w jaki mamy sobie z w/w radzą to wg mnie jak najbardziej związane z wątkiem informacje.



    Poza tym na tym forum chyba żaden temat nie jest stricte przestrzegany i dziwi mnie, że to jeszcze kogoś dziwi :devil:
    Na rozpakowanych 80% postów to "buziaki dla x-miesięczniaków", "gratulacje z okazji wyjścia ząbka oraz prób pełzania" a także serdeczne powitania i pożegnania wraz z pozdrowieniami. Przydatnych informacji tam tyle co nic.
    Na przyszłych nie lepiej. Która ile razy sikała w nocy, ile stopni jest na zewnątrz a ile w mieszkaniu i czyj mąż jest zazdrosny o poduchę rogala :tongue:
    I mogłabym tak o każdym wątku.
    I to nie, żebym kogoś personalnie oskarżała bo sama też nierzadko zboczę z tego, co jest tematem przewodnim.
    Tylko o sam fakt mi chodzi, że taki już "urok" 28 dni....... :cool:
    --
  2.  permalink
    Vsti, rozumiem,że nie będzie Ci przeszkadzało jeżeli ktoś Twoją córkę nazwie gówniarą a Ciebie sztuką?
    Dziewczyny, skąd to przyzwolenie na takie prostactwo i chamstwo?:shocked:
    Naprawdę, ja rozumiem,ze każda kocha swoje dziecko i skoczy za nim w ogień, ale na boga- naprawdę mozna inaczej:shocked::shocked::shocked:
    Tym bardziej,że to nie było jakieś straszne przewinienie, ot-przepychanka na zjeżdzalni. Zdarza się. Co w przypadku zdarzeń o wiele poważniejszych i z innym kalibrem?
    To jest umoralnianie? Bo każda jest dorosła...?:confused::confused::confused:
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeAug 7th 2013 zmieniony
     permalink
    Szczypto - ale Elfika nie kierowała tych "epitetów" pod adresem ani Twoim, ani Twoich dzieci.
    Napisała o jakimś 7-latku "gówniarz", a Ty wzięłaś to dla siebie / swojego dziecka.
    Po co się tak wkurzasz?
    Tak samo staniesz w obronie faceta, którego któraś z forumowiczek nazwie np. "frajerem", tylko dlatego, że według Twojej teorii mogłoby to uderzać w Twojego męża?
    Nie bądź świętsza od papieża.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeAug 7th 2013
     permalink
    kasiakuzniki: dziewczyny a macie jakiś sprawdzony szybko sposób na potówki.... Milka ogólnie nie miewa ale po dłuższej jeździe samochodem robią jej się szorstkie plecki
    Kasia, Lilce też się ostatnio po raz pierwszy w życiu zrobiły na pleckach przez fotelik samochodowy. Za parę dni wyjeżdżamy i chyba jej "nasmaruję" plecy mąką ziemniaczaną. Może coś pomoże?
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeAug 7th 2013
     permalink
    migg: chyba jej "nasmaruję" plecy mąką ziemniaczaną.

    Fajny pomysł!
    -- Mama M & N & W
  3.  permalink
    Dlatego Mónikho,że 7 latek to też dziecko. Wystarczy zwyczajnie zwrócić uwagę, często dzieci w tym wieku nie wiedzą że zabawa, którą sobie wymysliły moze być dla kogoś nieprzyjemna.
    Nie jestem święta, daleko mi do tego. Przeraza mnie tylko takie podejście do innych dzieci " moje dzieciątko i cała reszta przebrzydłych bachorów".

    Treść doklejona: 07.08.13 12:35
    MamaMartyna: Moja siostrzenica jest niestety nie zbyt akceptowana w swoim przedszkolu przez rówieśników- jest bardzo nie śmiała, ma dystans do ludzi i jest trochę nie ufna. Nauczyciele nie pomagają w przełamaniu tych barier a mała czuje się samotna. Bardzo mi jej szkoda, bo nie ma takiej więzi z dzieciakami;/ Pomożecie?

    dodatkowe zajęcia popołudniowe, które lubi? Łatwiej wybić się w grupie jezeli jest się w czyms dobrym
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 7th 2013
     permalink
    Szczypta, ale ja nie napisałam, ze pochwalam takie zachowanie. Chodzi mi o ti, ze my tu mozemy sobie pisac, nie rob tak, tak sie nie powinno robic, a pewnie i tak taka osoba ma nasze zdanie gleboko gdzies. I ta osoba bedzie osadzona przez swoje otoczenie i to moze bardziej na nia wplynie, niz slowa pisane tu na forum... takie jest moje zdanie.
    Teo nie chodzi o to, zeby wylavznie i tylko pisac o rozwojudziecka, ale nie sadzisz, ze takie wymiany zdan, moge zniechecac niektore uzytkowniczki, ktore szukaja tu innych informacji?
    Przepraszam za bledy, pisze z tel.
    --
  4.  permalink
    Vsti: e takie wymiany zdan, moge zniechecac niektore uzytkowniczki, ktore szukaja tu innych informacji?

    no ale rozmawiamy o rozwoju dzieci- w tym przypadku starszych, ale mechanizmy pewno podobne co przy młodszych nie?
    I sorry, ale dla mnie dużo bardziej w temacie jest dyskusja na temat scenek z placu zabaw, niż "witam się porannie, właśnie wstałam" :devil:
    --
  5.  permalink
    vsti, jeżeli nie zareaguję że nie podoba mi się obrzucanie inwektywami, bicie dzieci czy przywiązywanie psów do drzewa to znaczy że daję na to przyzwolenie. A nie daję. I tyle.
    I wcale nie musi dotyczyć to moch dzieci/ moich psów.
  6.  permalink
    Czytam ze zrozumieniem Elfiko i zauważyłam,że jesteś bardzo ordynarna.
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeAug 7th 2013 zmieniony
     permalink
    Poza tym dobra, o moim dziecku to też nie było, ale mam podobne odczucia.
    Elfika pisze "gówniaŻ", "chłoptaś" o siedmiolatku, który utrudniał jej córce skorzystanie ze zjeżdżalni. Rany, to jest siedmiolatek, który nie rzucał kamieniami w starsze panie, nie znęcał się nad kotkiem. Normalna sytuacja na placu zabaw.
    Nie sądzicie, że mocno przesadzona jest taka reakcja? Bo główną winą chłopca wydaje się, że zrobił coś, co nie spotkało się z aprobatą Elfiki.
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeAug 7th 2013 zmieniony
     permalink
    A co Ci do tego, Szczypto, co sobie Elfika myśli?
    Ona nawet głośno nie wyartykułowała "gówniarz" w stronę tego dziecka. Tak przynajmniej twierdzi. Co innego, gdyby zaczęła je wyzywać, OK, wtedy zrozumiałabym Twoją reakcję. Sama mam 7-latka i nie zyczyłabym sobie, by ktoś wykrzykiwał do niego jakieś agresywne zwroty. Ale przeciez to nie miało miejsca, a Ty stajesz w obronie dziecka, które w myślach zostało przez Elfikę nazwane "gówniarzem". Wow, no faktycznie jest o co szaty rwać! To może teraz rozpocznijmy nagonkę na każdą forumkę, która napisze, że przy jakieś okazji przeszło jej brzydkie słowo pod adresem innej osoby? Sama ostatnio trafiłam na laskę (! tak laskę, bo inaczej kobiety nie nazwę), która stojąc w drzwiach tramwaju ani myślała wpuszczać wchodzących, a ponieważ ja podjeżdżałam 1 przystanek, to pozwoliłam sobie wejść tymi drzwiami i nie przepychać się przez nią, tylko stać jak najbliżej drzwi, nie wchodząc jej w paradę. I co? Kobieta owa trzymając w rękach tableta zaczęła mnie nim szturchać po plecach. Poprosiłam, by przestała. Usłyszałam, że ani myśli. Nie wchodziłam w dyskusję z panią, ale w głowie przebiegło mi "co za jędza itp." I teraz zgodne z Twoim założeniem należy mnie tu potępić, bo śmiałam w myślach nazwać takiego osobnika "laską", "jędzą", w myśl zasady, że Ty sobie nie życzysz by nazywano Cię w taki sposób.
    Sorry, ale nie kumam Twojej argumentacji. Elfika jest specyficzna, fakt, na pewno nie należy do łagodnych kobiet, ale nie piętnuj tego, że myśli sobie tak, czy inaczej, bo przecież to nie przekłada się w ogóle na Twoją sytuację! Jeśli już mamy dyskutować, to o tym, co się wydarzyło, zostało powiedziane, a samo czepianie się czyich myśli jest co najmniej słabe!
    Zwrócenie obcemu dziecku uwagi, to insza inszość i może o tym należałoby rozmawiać, a nie o wypowiedzianych w myślach słowach o kimś innym?

    Treść doklejona: 07.08.13 12:56
    cerisecerise: Nie sądzicie, że mocno przesadzona jest taka reakcja?

    Reakcja? Jej jedyną reakcją było zwrócenie się do Niego z pytaniem, czy aby nie jest sam na zjeżdżalni.
    Myślę, że przesadzone jest interpretowanie czyichś myśli i zwrotów, których nawet nie wypowiedział.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeAug 7th 2013
     permalink
    A to niby o mnie

    yyy...nie (z mojej strony przynajmniej) :tongue: Natomiast faktem jest, że ktoś założył drugie konto, żeby wypowiedzieć się w temacie o aparatach i tu- co jest po prostu śmieszne. Nie wiem kto to był, nie mam podejrzeń i mało mnie to obchodzi :wink: I fakt, nie jest to pierwszy raz :wink:

    A co do Waszej dyskusji- ja się zgadzam, że offtopów jest tu mnóstwo i najczęściej, to nawet fajnie. Konstruktywne "kłótnie" też są wg mnie ok i znacznie ciekawsze niż powitania i gratulacje :wink: Tylko, że ta w pewnym momencie przestała dotyczyć "czegoś" a zaczęła przypominać przepychankę na zjeżdżalni :wink: Takie jest moje odczucie i dlatego się zgadzam z Vsti. Ale już się więcej nie wtrancam, bo to nie mój wątek jeszcze :tongue:
    --
  7.  permalink
    Mónikho- nic mi do tego co mysli Elfika i boże broń- jej mysli znać nie chcę :tongue:
    W ludziach jest mnóstwo zawiści, agresji i innych podobnych mało fajnych emocji, które sami sobie sami fundują zupełnie bez powodów. Przeciez z tego co zrozumiałam chłopiec zareagował zgodnie z życzeniem Elfiki? Dlaczego wiec pozostaje gówniarzem a matka, która się 'zerwała z ławki " dopiero gdy elfika zwróciła uwagę jest "sztuką", która powinna miec do czynienia z Elfiką?
    To jest fajne? Takie stosunki międzyludzkie?
  8.  permalink
    Mónikha: Myślę, że przesadzone jest interpretowanie czyichś myśli i zwrotów, których nawet nie wypowiedział.

    ale napisał. Tu na forum. W myślach czytać nie potrafię (w sumie chyba bym nawet nie chciała :cool:), udało mi się za to przeczytać to, co zostało tutaj napisane.
    I dalej uważam, że bulwersowanie się, że siedmiolatek wbiegał na ślizg i określanie go za ten czyn "gówniaŻem" czy "chłoptasiem" jest po pierwsze nie na miejscu, po drugie świadczy o słabej wiedzy na temat rozwoju dzieci.
    I jeśli porównujesz tego chłopca do dorosłej kobiety walącej Cię tabletem po plecach- to gratuluję wyobraźni.
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeAug 7th 2013
     permalink
    Stosunki międzyludzkie, których stroną może być osoba pokroju Elfiki niekoniecznie muszą mi się podobać, fakt :bigsmile:
    Ale daleka jestem od tego, by rozliczać ludzi z ich myśli. Dopóki to nie przekłada się na ich negatywne zachowanie, nie zamierzam zaprzątać sobie tym głowy.
    -- Mama M & N & W
  9.  permalink
    szczypta_chilli: W ludziach jest mnóstwo zawiści, agresji i innych podobnych mało fajnych emocji, które sami sobie sami fundują zupełnie bez powodów.

    Bez powodu? Ja myślę, że niektórzy po prostu to lubią :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeAug 7th 2013 zmieniony
     permalink
    cerisecerise: I jeśli porównujesz tego chłopca do dorosłej kobiety walącej Cię tabletem po plecach- to gratuluję wyobraźni.

    Nie, nie porównuję, bynajmniej.
    Mówię o dwóch sytuacjach, gdy "ofiara" (tam - Elfika / Jej dziecko, tu - ja) użyła w głowie słów niekoniecznie ładnie określających "agresora". Czym innym jest natomiast, kto był faktyczną ofiarą a kto agresorem i czy w ogóle takie kategorie można wprowadzać, to jest poza tą dyskusją.
    Mówimy przecież o reakcjach ludzi / matek na placach zabaw / kobiet wsiadającyh do tramwaju :bigsmile: na zachowania, które z jakichś powodów im się nie spodobały.
    -- Mama M & N & W
  10.  permalink
    Rozumiem Mónikho.
    W teorii to mam nadzieję,że zrozumiesz to,że wkurzają mnie 3letnie gówniary które nie umieją się sprawnie poruszać po zjeżdzalni i blokują zabawę mojej 6letniej córuni, która uwielbia wspinac się po ślizgu? A te mamuśki sztuki co stoją obok i pilnują tych gówniar jeszcze bardziej mnie wkurzają, bo zasłaniają mi widok mego dziecięcia przeuroczego ;)
    :smoking:
    •  
      CommentAuthorVsti
    • CommentTimeAug 7th 2013 zmieniony
     permalink
    Na pewno zareaguje jesli zobacze takie zachowanie i bede swiadkiem tego, na forum moge zwrocic uwage, ale wdawanie sie w dyskuje, ktore koncza sie tym, ze kazdy i tak ma swoje zdanie i raczej tego zdania mie zmieni niczego nie wnosza. Poza tym na forum, piszac latwo p jakies nieporozumiena wladnie tego typu:ze ktos sobie cos pomyslal, a druga osoba odbiera to jakby to zrobil...
    I wlasnie fajne sa dyskusje, ktote dotycza dzieci i ichzachowan, ale zbyt czesto tak, jak wyzej kolezanka napisala przeradzaja sie w sliwna przepychanke. To jest moje zdanie, rozumiem, ze ktosmoze uwazac inaczej...
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeAug 7th 2013 zmieniony
     permalink
    Ja jestem bardzo wyrozumiałą matką i g...no mnie interesuje, dlaczego taka czy inna mamusia siedzi, stoi, patrzy, nie patrzy na swoje dziecko, wkurza się na moje, nie moje... MOże sobie w myślach nazywać moje dziecko "gówniarą" itp. Dopóki mojemu dziecku krzywda się nie dzieje, to nie widzę podstaw, by komukolwiek w paradę wchodzić, czegoś od niego wymagać, oczekiwać ... Wolność.

    ---

    Nie wiem, gdzie takie mało ogarnięte 3-latki Szczypto, ale moja 2,5 roczna jest sprytniejsza i od ponad roku sama obsługuje się na zjeżdżalni, a od ostatnich kilku wchodzi po ślizgu, więc też Ją chyba muszą nazwać "przeuroczym dziecięcim" :tongue:
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 7th 2013
     permalink
    Wiecie co? Moja opinia jest chyba gdzieś pośrodku, tzn. zdarzyło mi się w zdenerwowaniu nie raz i nie dwa rzucić w myślach epitetami pod adresem czy to dorosłego czy dziecka, natomiast moja wrażliwość na interakcje społeczne oraz na odczucia osób postronnych nie będących przecież w mojej głowie i nie znających moich odczuć nie pozwoliłaby mi na przyznanie się do takiej utraty panowania nad emocjami czy to w rozmowie w realu czy na forum :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsysiajaw
    • CommentTimeAug 7th 2013
     permalink
    szczypta_chilli: Rozumiem Mónikho.
    W teorii to mam nadzieję,że zrozumiesz to,że wkurzają mnie 3letnie gówniary które nie umieją się sprawnie poruszać po zjeżdzalni i blokują zabawę mojej 6letniej córuni, która uwielbia wspinac się po ślizgu? A te mamuśki sztuki co stoją obok i pilnują tych gówniar jeszcze bardziej mnie wkurzają, bo zasłaniają mi widok mego dziecięcia przeuroczego ;)



    :rolling: normalnie zaplułam monitor:tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeAug 7th 2013
     permalink
    No cóż winnico, nie każdy może się pochwalić aż takim "panowaniem nad emocjami" :tongue:
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 7th 2013
     permalink
    Monikha wiem :tongue:
    Szkoda :devil:
    --
  11.  permalink
    Ja tylko dodam,że z moja przyjaciółką poznałyśmy się 16 lat temu na placu zabaw w momencie, gdy nasi roczni chłopcy chwycili się nawzajem za czupryny :)
    Chłopcy od dawna się nie szarpia a nasza przyjaźń trwa :thumbup:
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeAug 7th 2013
     permalink
    Ano pewnie, że szkoda! Świat ludzi idealnych i opanowanych w każdej sytuacji to przecież bardzo interesujący by był.
    EOT

    Treść doklejona: 07.08.13 13:30
    szczypta_chilli: Ja tylko dodam,że z moja przyjaciółką poznałyśmy się 16 lat temu na placu zabaw w momencie, gdy nasi roczni chłopcy chwycili się nawzajem za czupryny :)
    Chłopcy od dawna się nie szarpia a nasza przyjaźń trwa

    To dobrze, że nigdy nie zapytałaś tej przyjaciółki, co pomyślała o Twoim synu w tamtej chwili.
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 7th 2013 zmieniony
     permalink
    Byłby nudny :devil:
    Ale uważam że czasami warto ugryźć się w język!
    A do idealizmu to mi daleeeeeeekoooooo :devil:

    Treść doklejona: 07.08.13 13:45
    Dziewczyny, mam pytanie. Adaś zaczyna samodzielnie stawiać pierwsze kroki. Zauważyłam, że palce prawej nóżki kieruje bardziej do zewnątrz, a lewej normalnie prosto. Wizytę kontrolną u ortopedy mam za miesiąc. Przyśpieszyć ją? Czy nic się nie stanie jak przez miesiąc pochodzi tak "nierówno"? ;
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeAug 7th 2013
     permalink
    winnica mysle ze nie masz po co przyspieszac wizyty bo jak on stawia dopiero swoje pierwsze kroki to nie czuje sie jeszcze pewnie na nozkach.Poczekaj troszke i poobserwoj Adasia.Moja chodzi bokiem i podkurcza palce ale The_Fragile uspokoila mnie ze takie nieprawidlowosci sa normalne wiec czekam na bilans roczniaka i zobaczymy co powie pediatra.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 7th 2013
     permalink
    Winnie, pamietasz, Krasnal tez tak stawial, a ortopeda nas uspokoil, ze to normalne. Faktycznie przeszlo. Potem zaczal tak jakby kulec, chodzil na paluszkach jednej nozki, a normalnie druga. to tez przeszlo, teraz chodzi cudnie i juz nie wydziwia ;)))
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeAug 9th 2013
     permalink
    Dziewczyny poradzcie czy powinnam cos zrobic, Dwidek mial maly upadek, skutkiem tego ma zdarta skore na nosie i to calkiem sporo 1x1,5cm (prawie caly nosek:cry:). Zrobil sie strup, wyglada to fatalnie, niby to tylko wierzchni naskorek ale boje sie zeby nie mial blizny, w koncu to buzia. Co moge zrobic? zostawic to w spokoju czy moze jakies kremy? kurcze nie mam pojecia
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 9th 2013
     permalink
    Dzięki dziewczyny, skoro tak to czekam spokojnie do wizyty :smile:
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeAug 9th 2013
     permalink
    lecia, mi zdarzyło się obedrzeć skórę z nosa w wieku kilkunastu lat. Nic z tym nie robiłam i po jakimś czasie (po paru latach) blizna przestała być widoczna. U takiego maluszka wszystko szybciej się goi i odtwarza, więc nawet szybciej powinno być ok.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeAug 9th 2013
     permalink
    Dziewczyny, a poradzicie jakieś fajne buty takie "przejściowe" między latem a jesienią? Młody wyrasta mi z sandałek, ma półbuty takie wysokie, ale na nie jeszcze za ciepło. Chyba nie ma sensu kupować kolejnych sandałek, bo u nas już dziś "tylko" 20 stopni;) Pomału czuję podmuch jesieni i tak myślę sobie własnie...może jakieś tenisówki na razie? Tylko chyba to nie za zdrowe dla rozwijającej się nóżki? Adidaski też...hmmm...macie jakieś pomysły?
    Przy okazji zapytam o ciuchy zimowe, bo muszę się w nie szybciej zaopatrzyć na wypadek gdybym musiała się położyć do szpitala. W zeszłym roku widziałam chłopczyka w takim kombinezoniku szerokim, pumpiastym, a jednocześnie z delikatnego materiału...Do głowy oczywiście mi nie przyszło, żeby się zapytać skąd takie cudo(wydaje mi się, że te wąskie kombinezony strasznie krępują ruchy dziecka), bo moj mały był jeszcze wówczas w gondloli.Teraz żałuję. Macie jakieś fajne pomysły na kombinezony na zimę i śniegowce?
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeAug 9th 2013
     permalink
    Dziekuje za rady, w takim razie zostawie to. Przyjzalam sie temu noskowi i tylko w jednym miejscu jest zdarte jakby troszke glebiej, po samym upadku nie wygladalo tak zle jak teraz, mam nadzieje ze sie ladnie zagoi.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 9th 2013
     permalink
    Hanny tak się chwilkę zastanowiłam z tymi butami i rzeczywiście ciężko coś dla chłopca znaleźć. Tzn tak mi się wydaje bo dla dziewczynki jest chyba więcej możliwości. Np lekkie baletki. Może jakieś delikatne tenisówki dadzą radę?

    Dziewczyny kiedy Wasze dzieci przestały sypiac w dzien? Bo moja Nina już jakoś miesiąc temu i wydaje mi się, że to za wcześnie i że tak małe dziecko musi się jeszcze w ciągu dnia regenerować. A ona nie chce i co najciekawsze nie wygląda ani nie zachowuje się jak zmęczone, rozdrażnione dziecko.
    Więc ogólnie spoko, nie przeszkadza mi to. ALE tak jak dzisiaj na przykład jest to kłopotliwe bo na 18 idziemy do znajomych na grilla. I slabo byłoby się po 19 zwijać bo ona jak nie śpi w dzien to już o 20:00 jest w swoim pokoju i śpi.
    No i dzisiaj ją (niestety troszkę na siłę bo się darła, że Ninia nie cie spaaaaaaać!!) usypiałam prawie 1,5 godziny tłumacząc, że nie będzie miała siły się bawić z dziećmi, które tam będą itp ale była tak zła, że jedyne co próbowała zrobić to mi uciec z pokoju :cool:
    Zasnęla na szczęście i śpi już godzinę, więc spoko. Ale czy to dobrze, że ona w tym wieku już z drzemki zrezygnowała? Toż ona śpiochem zawsze była i w sumie dalej jest aczkolwiek spanie nocne też jakby krotsze bo od 20 do 8-9 a nie do 10-11 jak jeszcze niedawno :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeAug 9th 2013
     permalink
    TEORKA: Dziewczyny kiedy Wasze dzieci przestały sypiac w dzien?

    Hania bardzo szybko. Miała 14-15 miesięcy. Rzeczywiście wieczorem o 20:00 już śpi. Sypia po 13-14 godzin.

    TEORKA: Zasnęla na szczęście i śpi już godzinę, więc spoko.

    Mi nie udałoby się jej uśpić nawet w 3 h :wink: Nie chciała spać ani na spacerze, ani w aucie. Stwierdziłam, że taki typ po prostu. Ważne, że w nocy odsypia.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 9th 2013
     permalink
    Gosia sypia w dzień do 2h, a wieczorem w łóżku już jest o 20.
    --
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeAug 9th 2013 zmieniony
     permalink
    TEORKA: Dziewczyny kiedy Wasze dzieci przestały sypiac w dzien?
    TEORKA: Bo moja Nina już jakoś miesiąc temu i wydaje mi się, że to za wcześnie i że tak małe dziecko musi się jeszcze w ciągu dnia regenerować.

    Mam ten sam problem. Janek usypia tylko w wózku (męka pańska nieraz) albo w aucie. Inaczej nie da rady:confused: Poza tym czasami uda się go uśpić dopiero o 15 i jak zbudzi się po godzinie-półtorej, wieczorem biega do 21-22 i aż go roznosi. Czasami mam ochotę położyć się przed nim:wink:
    No i myślę, że chyba niedługo zrezygnujemy z tej drzemki, bo przecież dziecka nie zmuszę.
    Zazdroszczę mamom, których dzieci śpią w dzień po kilka godzin - u nas nigdy nie było takiego komfortu - 3x po pół godziny, potem dwa, potem raz na 40 minut. Nawet obiadu nie zdążyłam zrobić:neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 9th 2013 zmieniony
     permalink
    Adaś wciąż ma 2 drzemki, między 9:00 -10:00 około 2 godziny i od około 16:00 1,5-2 godziny, no ale on młodszy sporo. Spać chodzi około 20:00-21:00, wstaje około 5:00-6:00.
    Teo mi się wydaje, że to jak ze wszystkim, zależy od dziecka i chyba nie ma co na siłę Ninki kłaść... Zwłaszcza że ona w nocy śpi Ci po12 godzin. Jakbyś Do nocnego spania Adasia (9 godzin) dodała jego drzemki to też mniej więcej byłoby to 12 godzin. Widocznie tyle snu potrzebują, ale Ninka woli spać w jednym kawałku :wink:
    --
  12.  permalink
    TEORKA: Ale czy to dobrze, że ona w tym wieku już z drzemki zrezygnowała?

    Są dzieci, które nie potrzebują wcale; są takie, które szybciej przestają potrzebować.
    Mój brat przestał sypiać w dzień jak skończył 9mcy, w nocy spał 12h i mu starczało.

    Więc jeśli nie chce spać- to jej nie zmuszaj.
    Krzyś potrzebuje jeszcze drzemki, bo jeśli się nie położy chociaż na godzinę-dwie, to ok 14stej zaczyna zasypiać na stojąco/siedząco. Jeśli Ninka daje radę do 19stej- znaczy nie potrzebuje.

    A- i u nas dziennie spanie ma się nijak do nocnego. I Ewunia, i Krzyś potrafią spać do 17stej, a o 19:30 już są w łóżkach, gotowi do spania.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 9th 2013
     permalink
    TEORKA: Dziewczyny kiedy Wasze dzieci przestały sypiac w dzien? Bo moja Nina już jakoś miesiąc temu i wydaje mi się, że to za wcześnie i że tak małe dziecko musi się jeszcze w ciągu dnia regenerować. A ona nie chce i co najciekawsze nie wygląda ani nie zachowuje się jak zmęczone, rozdrażnione dziecko.


    Hania miała chyba 18 miesięcy. I to z dnia na dzień - z 3 godzin drzemki zero :shocked: Nie powiem, musiałam się przestawić, ciężko było przyjąć do wiadomości, że to koniec relaksu :wink: Ale jeszcze z pół roku miała tak, że w porze spania chodziła marudna i śpiąca. Z tym, że mogłabym na rzęsach stawać, a ona i tak by nie zasnęła. W końcu się przyzwyczaiła i ja też.
    Ciekawa jestem, jak będzie od września, bo idzie do przedszkola... Oficjalnie przedszkole do spania nie zmusza, ale nieoficjalnie wiem, że panie przedszkolanki wolą, jak wszystkie dzieci śpią :confused: Ja tam nie chcę, żeby wracała do dziennej drzemki. Bez niej wstaje o 6, a zasypia o 21, a co by było, gdyby jeszcze spała w dzień? :shocked:
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeAug 9th 2013
     permalink
    Babcia nauczyła Hanie spać 2 x w dzień - wstaje o 6 rano, potem babcia ją kładzie spać o 08:00 i śpi 2 h i potem o 13:00 idzie spać i śpi znowu 2 h.
    Wieczorkiem usypia o 20:00.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeAug 9th 2013
     permalink
    aneta01: Zazdroszczę mamom, których dzieci śpią w dzień po kilka godzin - u nas nigdy nie było takiego komfortu - 3x po pół godziny, potem dwa, potem raz na 40 minut. Nawet obiadu nie zdążyłam zrobić:neutral:

    ja mam tak samo dziś Milka w dzień spała 20 min i to usypana przed tesco w wózku bo była już 14 a u niej przekłada się pora drzemki na sen na noc.... całe szczęście śpi już od 20 bo o 3 ruszamy nad morze:) więc dziewczynki zostawiam pozdrowienia zaglądnę z morza:)
    -
    co do bucików to trampki wydają mi się ok ja tez dziś Milce kupiłam bo z adidasów wyrosła a szkoda mi na super adidasy kasy jak zaraz będzie zimna jesień.....
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.