Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeAug 24th 2013
     permalink
    Ula dziś jest trzeci dzień i jakby lepiej. Młody mi tylko raz zagoraczkowal w dzien. No wlasnie krostek nie ma, moze troszke na twarzy. Moze ta zeby? lekarka powiedziala, ze idzie kilka na raz, gardelko lekko zaczerwienione. Bardzo zaawansowane zabkowanie stwierdziła...
    a u Was jak to wyglada?
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeAug 24th 2013
     permalink
    U nas 3 dni bardzo wysokiej gorączki - 39 i ponad (!!!) a poza tym tak naprawdę nic (kaszelek, ale pozostałość po poprzedniej chorobie) - jak gorączka to Maluch leje sie prez ręce, po Nurofenie - usmiechnięta, radosna, słodka..... ale badania z krwi nie do końca OK, wiec poszedł antybiotyk - i dzisiaj pierwszy raz na noc nie dąłam nic przeciwgorączkowego, wiec jakby (tfu tfu) lepiej :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeAug 24th 2013 zmieniony
     permalink
    Hej!


    widziałam że piszecie o termometrach, ja kupiłam thermoflash jak jas się urodizł, zawesze mierzył super, niejedna gorączkę dawał rade, ostatnio( w upału) coś ześwirował i pokazywał każdemu 39, zareklamowałam go(kupowałam na all) i przysłali mi nowy, także firma thermoflash mnie nie olała ;)

    o siusiaczkach jak czytam to się boje, nie wiem czemu ale strasznie się boje, żeby Jasiowi nic tam nie było, żadna stulejka itd., i tak ma wodniaka na jąderku i mam wielka nadzieję, że mu zjedzie, bo jak nei to operacja nas czeka:( ide znim z początkiem września do chirurga dziecięcego i już się boje tego:(

    Frag dobrze że napisalas o tym skrecie, nie słyszałam o tym

    Dawno mnie tu nie było, Jas już ma roczek, chodzi od niedawna, gada po swojemu, uwielbiam go i już bym chciała drugie takie kochane:heartbounce:
    --
  1.  permalink
    hopelight: a u Was jak to wyglada?


    U nas byly 3 dni goraczki, przwie 40st, infekcja gardla i na 4 dzien wysypka.

    Kakai: już bym chciała drugie takie kochane


    Meza za fraki do sypialni i trenowac figury geometryczne hihi
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    Dziewczyny, ja oszaleję. Wiem, że każde dziecko idzie swoim tempem, że nie powinno się niczego przyśpieszać, ale czy są jakieś sposoby, nie wiem, stymulowanie dziecka, żeby zaczęło cokolwiek mówić? Krasnal ma 1,5 roku i mówi ze zrozumiałych słów tylko mama i tata. Reszta totalnie po chińsku typu manana, aniania i inne. Tymi samymi "słowami" opisuje tysiąc różnych rzeczy. Szlag mnie trafia, jak ktoś mówi "a wiesz, moje dziecko w tym wieku mówiło, ale u nas w domu dużo się z dzieckiem rozmawiało". A ja kurna nie?! Cały dzień do niego mówię, tłumaczę, czytam książeczki, razem je oglądamy, jest w stanie pokazać każde jedno zwierzątko, każdy przedmiot. Rozumie co się do niego mówi, ale sam nie powie ani słowa. Nie i już.

    Chciałabym, żeby zaczął coś mówić, cokolwiek - chociaż "daj", bo nie mogę się z nim ostatnio porozumieć. Jak coś chce to stęka i mówi "ee!". A ja mogę godzinami zgadywać o co mu chodzi. To? Nie, kręci głową, że nie. To? też nie? Tamto? Też nie? To ja już nie wiem. I witki mi opadają, młody płacze, a ja nie wiem co robić :sad::cry:

    Przepraszam, ale musiałam się trochę wyżalić, a trochę liczę na to, że może jest jakiś sposób na to, żeby dziecię zaczęło cokolwiek mówić - oprócz czasu.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    Frag,moja corka w tym wieku tez ze zrozumiałych rzeczy mowila mama,tata,baba. w wieku 2 lat zaczela w miare gadac, choc teraz jeszcze niektóre słowa sa po chińsku :wink: ale z dnia na dzień mowi coraz więcej slow. Nie martw się,naprawde. Zobaczysz,jak z dnia na dzień zacznie więcej zroumialych slow mowic. Najwazniejsze jest,ze ma rozwinięty ośrodek mowy (bo wymawia wyrazy jakiekolwiek). Moglabys się martwic gdyby w ogole nie mowil,a poslugiwal się tylko mruczeniem np.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    No oby... Dni odliczam, bo z tego co na necie czytałam to chłopcy mogą zacząć mówić cokolwiek innego nawet w wieku 2-2,5 roku... Boże, jak ja usłyszę "daj" to chyba zwariuję ze szczęścia. Nie wiem, może to hormony ciążowe (właśnie mąż obok siedzi i się ze mnie śmieje, bo buczę), ale jestem tym na razie po prostu podłamana, czuje sie podle, że własnego dziecka nie rozumiem.

    montenia: Moglabys się martwic gdyby w ogole nie mowil,a poslugiwal się tylko mruczeniem np.


    Nie, na szczęście cośtam gada. Po chińsku totalnie, ale mówi.
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeAug 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Frag, nie pociesze Cię...
    Wojtek nadal po chińsku gada. Jak go o cos zapytasz, bedzie Ci opowiadal po swojemu...
    Jesli chodzi o zasob slow: mama, tata, baba, diada, krakra(ptak), tatooo?(co to?), kakoo(kakao),babea(chleb),jaja....the end:confused::confused::confused:
    Czy musze pisac jak "zabawnie" jest ze zbuntowanym dwulatkiem, ktory wpada w histerie bo matka nie wie o co dziecku chodzi...?
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    Gosia jak skonczyała 18 miesięcy to zaczęła bardzo dużo mowić, ale po swojemu. Od 20 mieś. w większości idzie ją zrozumieć.
    Np dzisiejsza poranna rozmowa:
    Tata: nie drap
    Gosia: jebać
    T: nie drap
    G: jebać
    po 1h zaczęła mówić: nie djap
    --
    •  
      CommentAuthormonano
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    Frag serio współczuje, bo moje dziecko w wieku 1,5 roku mówiło już zdaniami...łącznie z odmienianiem przypadków, czasów, zwrotami grzecznościowymi itd. Ale to dziewczynka, może dlatego. U nas nie ma TV (neurolog powiedział, że to pudło źle wpływa na dzieci), moja córka w kółko czytała/czyta książeczki. Nie wiem czy to pomogło... To chyba jednak genetyka, bo ja jak miałam 1,5 roku potrafiłam też tylko "mama" i "tata", ale za to moja mama, czyli babcia Joasi, zaczęła mówić prostymi zdaniami typu "mama daj bułkę" jak miała 14m-cy!!!! Więc chyba nie zostaje nic innego jak czytać, pracować z dzieckiem i czekać...
  2.  permalink
    Fragilku, mojego meza siostry trzylatka kompletnie nic nie mowi. Nawet po chinsku ;/ jak cos chce to steka i pokazuje i tez trzeba zgadywac... a rozwija sie dobrze (tak logopeda stwierdzil). Moj Dziabag z kolei mowi mama, tata, baba, dziadzia, hau (pies), mnial (kot),kwa,kwa na kaczke i koko na kure. Calymi dniami mowimy do niego, czytamy mu. Ja mysle, ze nie masz sie co denerwowac. Na kazdego przyjdzie pora :) a pozniej jak sie rozgada bedziesz chciala, zeby przestal :P
    --
    •  
      CommentAuthormonano
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    Pewnie ten temat już był, ale szukałam i nie mogłam znaleźć. Ponieważ we wrześniu wyjeżdżamy na urlop w miejsce mocno zalesione, chciałam spytać, czy któraś z Was używała jakiegoś specyfiku dla dziecka przeciw kleszczom??
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Nie pocieszacie, ale w sumie nie o to chodzi. Trochę mi lepiej, że nie tylko ja tak mam...

    Jaheira: Czy musze pisac jak "zabawnie" jest ze zbuntowanym dwulatkiem, ktory wpada w histerie bo matka nie wie o co dziecku chodzi...?


    Ech, Jahe, wyobrażam sobie tylko, wtedy jest chyba podwójnie ciężko... U nas jest to samo - jak nie mogę go zrozumieć, zadałam juz chyba wszystkie pomocnicze pytania i nie trafiłam to zaczyna się histeria. I nie wiem, czy to to, że jestem w ciąży, czy to, że on płacze, ale ja też mam ochotę sie rzucić na podłogę, walić nogami i "ręcami" w dywan i płakać...

    monano: U nas nie ma TV (neurolog powiedział, że to pudło źle wpływa na dzieci), moja córka w kółko czytała/czyta książeczki.


    My mamy książeczki na pierwszym miejscu, tv nie ma, ale są bajki z Barneyem dinozaurem na dvd raz dziennie. I ani jedno, ani drugie na razie nie daje żadnych rezultatów. Chyba tak jak piszecie - kwestia czasu...

    A z tą genetyką to sama nie wiem - ja gadałam wcześnie, najpierw mówiłam, potem zaczęłam chodzić, a mąż gaduła straszna, podobno jak miał 1,5 roku to już ładnie mówił różne wyrazy. Zastanawiałam się też, czy to nie dlatego, że na ogół, w 90% rozumiemy te jego postękiwania, "eee", chińskie wyrazy i "odgadujemy" co chce. I może dla niego to jest po prostu wygodne? No tak, ale pozostaje 10%, kiedy kompletnie nie wiem co i jak i mam ochotę wynająć tłumacza z dziecięcego na polski.
    --
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    Frag, Kuba też bardzo mało gada. Mama, tata, baba, nie, tak, kółko, dzidzia, pa pa, please. I podobno w jego wieku to normalne. U nas i tak pewnie zacznie później mówić bo się uczy dwóch języków na raz...
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    monano: U nas nie ma TV (neurolog powiedział, że to pudło źle wpływa na dzieci), moja córka w kółko czytała/czyta książeczki.

    wiecie u każdego co innego Milka np. nie lubi książeczek ma fazy że przegląda ale robi to w mig jak ja chce jej coś pokazać to może dwie rzeczy zdążę zaraz zwiewa.... za to przy oglądaniu bajek bo tak owe jej puszczam rano do kaszki i wieczorem bo ona odrzuciła butlę jak miała 12 miesięcy i tylko baja ją zatrzyma żeby zjadła to powiem Wam że np. u niej w mowie pomagają zaczęło się od papa jak się kończy do opowiadania co widzi że jest ał hał(piesek) że kaka że Ichał (Michał) itd itd......
    -
    The_Fragile: Zastanawiałam się też, czy to nie dlatego, że na ogół, w 90% rozumiemy te jego postękiwania, "eee", chińskie wyrazy i "odgadujemy" co chce.

    pewnie tu leży problem ja jak Milka chciała pić to nie wstawałam do puki nie powiedziała daj a teraz piciu piciu.... Julka brata właśnie takie postękiwanieuprawiała i nie mówiła a teraz po wakacjach z Milką leci z mową jak szalona nawet fajniej łączy niż Milka ale dzieli je 5 miesięcy myślę że Eryś ruszy za jakiś czas:) weź go wśród dzieci które coś się starają mówić jedno na drugiego ma jakieś super moce:)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    kasiakuzniki: weź go wśród dzieci które coś się starają mówić jedno na drugiego ma jakieś super moce:)


    Kasia, jakbyś bliżej mieszkała to bym go do Milki i Julki wzięła ;) U nas w rodzinie zero dzieci, a przyjaciółki mają jeszcze mniejsze, niegadające :((( Jedynie jego starszy sąsiad do nas przychodzi, ale on ma prawie 6 lat, także nie wiem, czy coś zdoła mu przekazać ;)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    The_Fragile: Kasia, jakbyś bliżej mieszkała to bym go do Milki i Julki wzięła ;)

    wpadaj do Wrocławia na 2 tyg;)
    -
    The_Fragile: ale on ma prawie 6 lat, także nie wiem, czy coś zdoła mu przekazać ;)

    on pewnie zgaduje tak jak wy;)
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    Kasiakuzniki ostatnio, w piaskownicy dziewczynki probowaly o czyms podyskutowac z Wojtkiem. Skonczylo sie na tym, ze jedna drugiej oswiadczyla:"Ej, ale on[Wojtek] nie mowi po naszemu":tooth:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Bomba, Jahe, dziękuję, bo szczerze się uśmiałam :)))))

    KAsia, jak się wkurzę to wezmę Ptysia pod pachę, Krasnala w walizkę i jedziemy ;)
    --
  3.  permalink
    Frag, a może spróbuj nauczyć go migania? Pewno nie jest jeszcze za późno, a Krasnal sprytna bestia, to szybko załapie :smile: Pokaż mu podstawowe słowa, może jak będzie umiał pokazać, będzie Wam łatwiej?
    Ja myślę, że po pierwsze nie ma sensu poganiać dziecka (bo przecież rozwija się w normie, na tym etapie własny dialekt jest jak najbardziej ok), po drugie to chyba nie da się przyspieszyć mowy dziecka. Bo przecież dużo czytacie, mówisz do niego- więcej się nie da. Ten etap "yyyyyyyyyy"/"eeeeeeeeee" jest wkurzający, ale minie zanim się obejrzysz :smile: A potem będziesz marzyła, żeby choć na chwilkę zamilkł :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    No Krasnal poszedł bardzo w "walk", a "talk" najwyraźniej zostawia na później. Zaczął wcześnie chodzić, teraz biega, wspina się wszędzie, chodzi po schodach... Także to nie tak, że na niego ogólnie narzekam, tylko chciałabym chociaż ze trzy-cztery słowa, które ułatwią komunikację. Strasznie wkurzający etap, masz rację.

    A co do migania - też o tym myślałam, ale czy nie jest z kolei za duży na to? Bo migania chciałam go uczyć jak był maluśki, a potem zapomniałam o tym...
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    Oj dziewczynki, mój synek 8 sierpnia skończył dwa latka i nawet mama i tata nie mówi, a przynajmniej nie świadomie... Póki co to tylko parę zwierzątek wydźwięczy, ale z mową to nic wspólnego nie ma...
    Czasami jak widzę, a raczej słyszę jak jego rówieśnicy władają językiem to aż mi się smutno robi... Tym bardziej, że u Dawidka stwierdzono zaburzenia, o których wcześniej pisałam.... Czasami mam oczy jak sowa (ze strachu).

    <strong>Ale może u nas po prostu będzie jak u innych "milczków": jak im się buzie otworzą to jeszcze będziemy z tęsknota rozpamiętywać tę "ciszę", która dziś nas martwi.</strong>
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    Monia502: jak widzę, a raczej słyszę jak jego rówieśnicy władają językiem to aż mi się smutno robi


    No właśnie ja tez tak mam... Może nie powinnam, ale mam. Monia, a jak Dawidek, juz zdrowy całkowicie? We wtorek idziecie dopiero? Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, że tak jak napisałaś - mamy po prostu milczące maluchy, jedne bardziej, drugie mniej ;)))
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    A gdzie tam.... Wczoraj już było dobrze, a dziś pindolek olbrzym, w środku czerwono... Napletek już nie chce tak ładnie schodzić, więc może faktycznie stulejka się zrobi... No nic dziś zamiast 1 raz dam dwa razy antybiotyk (ten w maści) i odkażamy...

    We wtorek, jeśli nas wpuszczą z tym siusiakiem na oddział, to to nie jest "dopiero" tylko JUŻ, bo na termin 10 dni czekałam, a miało być około 30.
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    Coś czuję Frag, że to przeze mnie masz takiego dołka z mową Krasnala... :shamed::neutral:
    Ale powiem Ci że ten chłopiec, którym się czasami zajmuję do 2rż mówił tylko mama i tata, a potem nagle zaczął mówić i w ciągu miesiąca z pojedyńczych wyrazów w większości od razu wymawianych poprawnie, zaczął mówi zdaniami :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    Czy trzydniówka może wystapic bez wysypki?? u Dominika trzy dni z gorączką a dziś tylko parę krostek na brzuszku?
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Kurczę, Monia, współczuję, mam nadzieję, że coś da radę się zrobić do tego wtorku... Rozumiem, że z tego typu infekcją mogą go w ogóle nie przyjąć na oddział?

    Winnie, nieee, to nie przez Ciebie, po prostu dzisiejsza poranna akcja mnie zdołowała, zupełnie się rozkleiłam, bo go nie mogłam zrozumieć :sad: Zupełnie. Ale już przez resztę dnia wiedziałam, o co mu chodzi, także on happy, ja happy, a mój mąż się z nas śmieje ;)

    Hope, u nas było 4 dnia kilka krostek, a potem wysypało całego - ale w różnych miejscach każdego dnia :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorGaja00
    • CommentTimeAug 25th 2013
     permalink
    Witajcie mamusie:bigsmile:
    Z racji iż moja córeczka wczoraj skończyła roczek chciałabym przywitać się z wami na tym wątku i pozdrowić wszystkie mamuśki:wink:
    Wczoraj była u nas imprezka z balonami i przepysznym tortem a nasza solenizantka już o 9ej padła jak mucha ze zmęczenia:wink:

    Dziewczyny chciałam zapytać czy któraś z was daje do picia swojemu dziecku mleko kozie ze sklepu i czy ono jest dobre?
    Pytam ponieważ mój teść ma kozy i dałam Nikoli spróbować mleka i zaskoczyło mnie to że smakuje jej i z chęcią pije.
    Woła o to mleczko codziennie i zastanawiam się jak wrócimy do Nl czy takie mleko ze sklepu będzie dobre by jej dać najgorzej boje się żeby nie miała jakiegoś uczulenia na takie sklepowe.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    Gaja00: czy któraś z was daje do picia swojemu dziecku mleko kozie ze sklepu i czy ono jest dobre?


    Gaja, my jedziemy na sklepowym od pół roku, bo Krasnal nie lubi krowiego a mm nie tknie. Kozie za to wcina równo, aż mu się uszy trzęsą :) Sa różne, także masz spory wybór.
    --
    •  
      CommentAuthorGaja00
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    The_Fragile: bo Krasnal nie lubi krowiego a mm nie tknie.


    Frag dzięki
    Ja próbowałam dawać mleko krowie ale Nikola krzywi się i pluje a kozie jej smakuje,
    myślę kupić jeszcze tu w sklepie i dać jej zobaczę jak będzie:smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    Kozie ma zupełnie inny smak niż krowie, ja prawdę mówiąc też je bardziej lubię. No i chyba zdrowsze, ale nie wiem.
    --
    •  
      CommentAuthorGaja00
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    Tak mówia że zdrowsze a jeszcze bardziej smakuje takie naturalne niż ze sklepu,jak na razie mamy tego mleka pod dostatkiem od teścia a później tylko sklepowe
    Frag a próbowałaś może gotować dla krasnala kaszkę manną na tym mleku kozim bo moja bardzo lubi kaszki owocowe a chce zrobić jej taką manną z tego mleka i tu nie wiem co mogłabym jej dodac do tej kaszki? może malutkie kawałeczki owoców np.banany czy może trochę miodu naturalnego?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    Gaja00: Frag a próbowałaś może gotować dla krasnala kaszkę manną na tym mleku kozim


    Kaszka manna z cynamonem to jest codziennie, bo Młody uwielbia :) Ja robię z cynamonem i cukrem trzcinowym.

    Rzadziej robię jaglaną na kozim, z dodatkiem suszonych owoców (żurawina, figi, śliwki), ale też jest pyszna, wtedy ja też jem :)

    Mannę to możesz chyba ze wszystkim, ja na razie unikam jedynie miodu ze względu na jakieśtam bakterie.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    monano: U nas nie ma TV (neurolog powiedział, że to pudło źle wpływa na dzieci)



    Moim zdaniem to chyba nie do końca tak jest. Tzn. to kwestia mocno indywidualna. Jedno dziecko oglądające dużo telewizji długo nie będzie mówiło a innemu telewizja nijak nie przeszkodzi w rozwijaniu mowy. A wręcz przeciwnie. Bo na przykład moja Ninka liczyć do 10, rozpoznawać kolory i śpiewać przeróżne piosenki się właśnie z BabyTV nauczyła :tongue::wink::wink::wink: Wiadomo nie ogląda non stop co nie, ale jak np idę gotować, sprzątać itp to jej włączam i przez godzinę mam spokój :cool:

    A znam też chłopca, który wychowywał się w domu bez telewizora i zaczął mówić mając 3 latka. Więc to chyba jednak bardziej genetyczne uwarunkowania są.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeAug 26th 2013 zmieniony
     permalink
    TEORKA: A wręcz przeciwnie

    no właśnie u nas to samo Milka powtarza co mówią próbuje śpiewać macha skacze itd.... myślę że każdy ma swój czas i co by człowiek nie robił to samo przyjdzie;)
    -
    Milce przebijają sie te cholerne czwórki już ze 3 miesiące a teraz dolne objęły prowadzenie i bida ma bardzo zdarte spuchnięte z wiszącą skórą miejsca i temp taką do 38.4... ahhhh a jeszcze tyyyle zębów przed nią....
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    Popieram Teo- córka znajomych, gdzie co jakiś czas BabyTV leci w różnych wersjach językowych. Dziś ma 2latka i 4 miesiące i cóż- zna alfabet po polsku i po angielsku, rozpoznaje literki, liczy do dziesięciu też w dwóch językach i wręcz poraża zasobem słownictwa. Rodzice na pewno angielskiego jej nie uczą, bo zwyczajnie nie znają, więc wszystko co umie, to dzięki bajkom w TV.
    Nie demonizowałabym po prostu... Wiadomo, że nie sztuka puścić jakieś debilne straszaki, które nie mają sensu, ale edukacyjna bajka w rozsądnej ilości- jak najbardziej.
    Aha, Frag- młoda, o której wyżej pisałam w wieku Krasnala porozumiewała się tym sławetnym eeeee i yyyy :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    Popieram, TEO.... Dzieci moich koleżanek bardzo wcześnie zaczęły interesować się TV.... Bajeczki od 6 miesiąca na porządku dziennym. Mój synek bardzo późno zaczął się interesować tym "pudłem"... I to na początku była tylko piosenka, potem inna piosenka... Bajki pojawiły się jakoś gdy Dawidek miał 1,7... Ogląda ich mało, podobnie jak u TEO, gdy muszę coś zrobić bez udziału dziecka.... Ale Dawidek jest "niemową".... a dzieci koleżanek "faszerowane TV" gadają już jak najęte i to od dawna....
    --
    •  
      CommentAuthorJudyta08
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    TEORKA: Tzn. to kwestia mocno indywidualna


    Tylko i wyłącznie! Monia z Twojej wypowiedzi:
    Monia502: Ale Dawidek jest "niemową".... a dzieci koleżanek "faszerowane TV" gadają już jak najęte i to od dawna....
    można wywnioskować, że warto puszczać bajki dzieciom, to będą "gadać jak najęte".
    Hanka "beztelewizorowa" zupełnie. Nawet ostatnio pokazując na telewizor zapytała: "Mamo, co to jest?" (nie mamy czasu na TV, stąd u nas to tylko ozdoba). Mówić zaczęła szybko, też zna kolory, śpiewa piosenki, liczy. Jej kuzynostwo (rówieśnicy różnica 2-4 tygodni) niemówiąca, za to oglądająca dużo BabyTV. Mają swoje ulubione bajeczki i programy.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    Ale ja wyżej napisałam, że popieram TEO.... Czyli w kwestii tej indywidualności własnie... To nie ma znaczenia czy dziecko telewizorowe czy nie. Jedne mówią szybciej inne wolniej... i to chyba nie jest uzależnione od tego czy dziecko go ogląda czy nie...
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    Dziewczyny, a jakie Wy bajeczki an tym Baby TV uszczacie, ze dzieciaki tak sie rozwijają? ;-))) Bo ja kilka razy tam "wchodzialm" ti jakos tak nic nie znalazłam fajnego.....
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    Monia502: i to chyba nie jest uzależnione od tego czy dziecko go ogląda czy nie...

    ja właśnie uważam tak samo:)
    -
    a ja z innej beczki Milka od 2 dni płakała jak ją dotykałam poniżej dolnej wargi nawet przy całuskcha potrafiła zapłakać i zaglądałam przez dwa dni i nic a dziś ujrzałam ohydną aftę..... mam w domu tylko aphtin myślicie że starczy.... jedno pędzlowanie mamy juz za sobą ale bolało ją to tak że pierwszy raz zaniosła mi się tak że musiałam ją szybko chwycić i potrząsnąć żeby wentyl ruszył:shocked: straszny widok:cry: jak mam jej pomóc.... Frag dopiero co przez to przechodziliście a ja już nie pamiętam co stosowałaś??
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    Kasia, pamiętam, że dziewczyny polecały tantum verde, bo działa znieczulająco... Z tego co kojarzę, to właśnie tantum uśmierzyło ból Krasnalowi...
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    Madzia dzięki wstyd się przyznać ale to ja polecałam Frag tamtum :crazy: jednak człowiek przy swoim dziecku to traci głowę i racjonalne myślenie idzie w łeb.....
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 26th 2013 zmieniony
     permalink
    Ul_cia: Dziewczyny, a jakie Wy bajeczki an tym Baby TV uszczacie


    Ja puszczam jak leci, tzn nie wybieram tylko włączam i już. W sumie tam wszystkie bajki są mocno podobne :wink:



    Ul_cia: Bo ja kilka razy tam "wchodzialm" ti jakos tak nic nie znalazłam fajnego....


    No wiesz Ulcia to, że Tobie się nie podobały to nie znaczy, że Martynce nie podejdą :devil::wink::wink:
    Bo to takie proste bajki są właśnie, dla najmniejszych maluchów. Nawet mój 3-letni bratanek nie chce ich oglądać bo twierdzi, że nudnawe :cool:
    Ale moja Nina je uwielbia. Zwłaszcza o Charlim i numerkach [z niej właśnie nauczyła się liczyć i to nawet śpiewająco :devil:], o Przytulaczkach, o Billim i Bam Bamie, o Zosi i hipopotamie.... kurcze w sumie to ona wszystkie bajki i piosenki tam lubi :bigsmile:
    I zna na pamięć, w sensie że wie co nastąpi po jakiej scenie i oglądając opowiada :shocked: Ale to dlatego, że one się często powtarzają. Tzn jednego dnia lecą chyba 4 cykle, gdzie bajki są te same w kółko puszczane.

    Natomiast jak Nina była w wieku Martynki to nawet się dwóch minut nie zatrzymała przed Baby TV. Wtedy interesowały ją tylko reklamy i czołówka DDTVN bo miała jakąś obsesję nt. Marcina Prokopa :crazy:.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    TEORKA: Zwłaszcza o Charlim i numerkach [z niej właśnie nauczyła się liczyć i to nawet śpiewająco :devil:], o Przytulaczkach,

    u Mileny podobnie jeszcze lubi Michałkowe wyklejanki i wszystkie piosenki:) a na mini mini ogląda Miszkę Mike
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    Hmm... to u nas jeszcze inaczej. Adaś bajki ma puszczane rzadko bo ja nietelewizorowa i zwyczajnie nie pamiętam, że mogę mu coś włączyć :wink:
    Ale jednocześnie jak mu coś czasami puszczę to poogląda 3 minuty, a potem idzie się bawić :cool: Zasób słownictwa jak mnie ostatnio dziewczyny oświeciły ma bardzo duży jak na swój wiek :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    A to mój synuś teletubisie sobie upodobał, boooo.... Lala ma piłkę ;)... No i te filmiki z dziećmi co tam są....
    Lubi tez zjeżdżalnię i plac zabaw Ludwika...
    No i wszelkie filmiki o samochodach, traktorach, autobusach...
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    Ja ostatnio z ciekawości puscilam mu bajki, bo przy jego marudzeniu chorobowym zwyczajnie padałam z sił i jednak moje dziecko jak na razie oprócz bajek woli teledyski i sobie przy nich gibie. Jest chyba jednym z najmłodszych fanów zespołu paramore bo piosenkę still into you pokochał;)



    No i my witamy się oficjalnie na wątku :)))) Domisław w pochorobowym nastroju świętuje swoje pierwsze urodzinki:))))):rainbow::crazy:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    sto lat dla Domisia ode mnie i od Milci:) :flowers::heartbounce::heartbounce::threesome:
    - co do teledysków to Milka też uwielbia a najbardziej Robin Thicke :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 26th 2013
     permalink
    Kasia, no właśnie polecane przez Ciebie tantum na uśmierzenie bólu, ale żeby afty zeszły to smarowane miał gardziołko (bo miał afty na gardle) takim czymś jodyno-podobnym. Jak się wieczorem zaloguję na swoim komputerze to Ci napiszę co to - po dwóch dniach afty mu zeszły :)

    Monia, jak Dawidek, jedziecie jutro? Bardzo mocno za Was kciuki trzymam!

    U nas jeśli chodzi o bajki to przejdzie tylko i wyłącznie Barney, innych się boi i denerwuje.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.