Winni, np taki
Moi akurat mają inne (chyba z Tchibo), no ale to coś właśnie w tym stylu. Nie są z ortalionu, tylko z takiego materiału jak sztormiaki-woda po nich spływa. Mają ściągacze na rękawach i nogawkach, dodatkowo przy nogawkach są takie gumki zakładane na stopę, więc nic się nie ściąga przy zakładaniu kaloszy.

Frag właśnie się dziś zorientowałam i jedziemy po południu do Tchibo

Kurczę a ja się właśnie zastanawiałam czy jest sens kaloszki kupować
Czy w tym wieku nie wystarczą zwykłe butki jesienne? Wasze maluchy w wieku między rok a półtora biegały po kałużach?

Winni, w Lidlu w aktualnej ofercie też są zestawy przeciwdeszczowe - spodnie + kurtki.

100% poliester powlekany poliuretanem i podszewka z cienkiego polaru (też poliester).

No dobra to czeka mnie dziś rajd po sklepach w poszukiwaniu kombinezonów przeciwdeszczowych no i kaloszki też chyba wezmę pod uwagę.
Dzięki dziewczyny

Ja tylko melduje, że krem-emolium pomógł nam i wysypka schodzi:) Także polecam na wysypki niewiadomego pochodzenia

I mam pytanie;)
Gdy Dominik był chory i po chorobie jadł jak ptaszek więc niestety nauczyłam go jeść podczas zabawy tzn Domiś się bawi, a ja latam z łyżeczką albo np. kromką chleba. Nie posiedzi w krzesełku dłużej niż 5 minut i bez zabawki w ręce, a mi ręce opadają....:( Łapkami też je czasami owszem ale bardzo małe ilości bo szybko się nudzi i ucieka...nie mam pojęcia jak go oduczyć tego....

Bedzie ciężko (Mi;)) ale spróbuje bo się mały stanowczo za bardzo wycfanił. Przed chorobą potrafił się skupić na jedzeniu i nie wazne było czy karmie go ja czy sam. Teraz to porażka.....:(

Gdzie znajdę sensowne kalosze rozmiar 20? Te w lidlu mi się podobają, ale od 24 rozmiary

Cudownie jest mieć biegające dzieci małego rozmiaru :)

Albo pepko ;) tam dla Franka kupiłam skarpetki z abs w mikro rozmiarze :-)

ja kupowałam przez allegro skarpetki babyOno - cienkie, z abs, a rozmiarówka już na stopki od urodzenia ;-)

dobrze piszesz sprawdziłam na str mają od 21 a Milka ma 22 i takie duże

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi w sprawie tego bilansu. Jeśli się wybiorę to faktycznie dopiero na wiosnę.

Winni nam pediatra tydzień temu mówiła, że teraz taki właśnie wirus jakiś panuje (ale nie rota), że strasznie dużo dzieci przychodzi do niej z biegunką i temp tylko. W razie czego mam dawać Kubie Dicoflor i zero czopków tylko ibuprofen w syropku, ale na razie (tfu! tfu!) nas omija;)

Winni,moja starsza corka miała takiego rota wlasnie. Tylko temperatura i biegunka,zadnych wymiotow. Potwierdzone badaniem kalu rota i adenowirus.

Dziewczyny, czy macie jakieś delikatne, subtelne metody na nauczenie dziecka, żeby szło spać nieco wcześniej? Kuba wstaje ok 7 - 8 ok 12tej idzie sam do łóżeczka na drzemkę. Śpi różnie czasem godzinę czasem dwie czasem nawet 3 no i wieczorem wołami go do łóżka zapędzić nie mogę. Nie przeszkadzałoby mi to, gdyby nie to, że jestem z nim ciągle sama (plus w ciąży) i o tej 22giej padam na pysk, że tak to ujmę, a on dalej bawić się i bawić. Czasem nawet trze już oczka, widać że jest zmęczony, ale nie jeszcze jest taki zapracowany. Próbowałam mu baje czytać, ale on biedny stoi w tym łóżeczku i płacze...no serce mi pęka, ale też potrzebuję chwilkę odpocząć wieczorem (bo podczas dziennej drzemki to wiadomo - obiad, coś ogarnąć i Młody wstaje;). Już myślałam, żeby może gonie kłaść w dzień, ale on sam idzie do tego łóżeczka, więc ewidentnie chce się zdrzemnąć (nabrać energii na wieczorne harce )

No ja z chęcią przestawiłabym też Nadię na wcześniejsze spanie, ale nie wiem, jak się za to zabrać, bo ona nadal ma 2 drzemki w ciągu dnia, wstaje o 7.30-8.00, o 10.30 jest już padnięta i nie ma bata musi pójść się z drzemnąć śpi ok 1-1,5h, o 15 powtórka z rozrywki, muszę Ją położyć, bo ziewa, płaczę, marudzi śpi zazwyczaj 1,5-2h no i zasypia o 21.00-21.20... Liczę na to, że po zmianie czasu będzie chodzić spać o 20 :D Lecia, ale czas jeseinią cofa się o godzinę w tył, czyli będzie godzinie wcześniej chodził spać :D

lecia wypisz wymaluj moje dziecko. Właśnie go położyłam...Padam...No i Oooo dałam nie za to, że też masz taki problem;) Tylko za to, że też myślałam, żeby go w dzień nie kłaść, ale to faktycznie nie działa.
A dla Vsti Oooo az uświadomienie nam, że zimą będą chodzić teoretycznie godzinkę wcześniej;) Przynajmniej może przez dzień dwa;P

Jest tylko jeden minus przesunięcia czasu- będą się wcześniej budzić :D

Treść doklejona: 04.09.13 22:20
Cale szczęście nie muszę wstawać o 6, bo o ostatnich nocach cięzko by z tym było, albo musiałabym się wspomóc hektolitrami kawy ;)

Vsti: padnięta i nie ma bata musi pójść się z drzemnąć śpi ok 1-1,5h, o 15 powtórka z rozrywk

u nas było to samo ale w czasie gdy ona chciała iść spać to albo szłyśmy na spacer albo wymyślałam cuda i udało się drzemki dwie zamienić na jedną z tydzień tak się pomęczyłyśmy i system się zmienił
u nas inny problem jak Milka śpi ładnie to wstaje po 7 wtedy ma drzemkę o 12 tak do 13-13-30 i spokojnie o 20 no 20-30 już śpi ale częściej ma teraz tak że wybudza się w nocy o różnych godzinach i nie umie zasnąć łazi po nas popłakuje z nudów pogada i po ok 2h zasypia wtedy wsio idzie w łeb bo wstajemy po 9 o 12 mogę pomarzyć o jej drzemce i tak... niedługo spróbuję jej odebrać dzienną drzemkę może się przestanie tak wybudzać.... ogólnie budzi się z płaczem i nie wiem z jakiego powodu...

Oj, dziewczynki... ja z dawidkiem mam mega przeboje ze spaniem... Teraz jest ciut lepiej, ale całkowicie przespanych nocy jak na lekarstwo...
Dawidek od około 9 miesiąca do roku i 7 miesięcy budził sie np. o 23 i nie spał do 6, a ja o 4.30 do pracy wstawałam... Bywało, że np. przez tydzień nie zdążyłam położyć się wcale... Czasami w dzień złapałam godzinkę snu lub dwie... gdy on zasnął...

Obecnie ma 2 latka i bywa, że mamy kilka pobudek w nocy lub np. dwie, ale jedna 2 godzinną... W dzień Dawidek nie śpi wcale lub śpi co kilka dni...

Jeśli śpi w dzień, to na noc kładę go koło 21-szej, a jak nie śpi to 19.30-20-stej. No, ale o żadnym wyspaniu nie ma mowy...

Ja juz zaczynam watpic w to, ze N. przespi choc jedna cala noc do skonczenia 2 r.z. , za chwile bedzie pewnie pierwsza pobudka ;)

brombap: wędruje po domu i albo śpi u nas, albo zaciąga mnie do siebie.

puki od razu zasypia to jest ok.. Milka też po 3-5h ląduje u nas z mojego lenistwa ale nieraz zaśnie od razu a nieraz łazi po nas gada tuli się płacze i idzie się pociąć

Ul_cia: ze prześpie ciurkiem chociaż 3 godziny w nocy - a Wy mi tu takie rzeczy opowiadacie!

nie no myślę że 3 ciurkiem to Martynka Ci da;)
-
a wiecie co jest najgorsze że jak Milka śpi ciurkiem już z 6 h to ja się budzę i się zastanawiam czy coś jej nie jest :D:D:D przeważnie jak ona śpi to ja spać nie mogę! dziś wzięłam ja do nas koło 24 spała od 21 do 8 bez 2h przerwy za to ja mam katar i wstawałam z 3 razy w nocy smarkać i ledwo oddychałam więc nie dane jest mi spać:D wczoraj spała 25min może dlatego dziś noc bez pobudek muszę jej drzemkę po prostu skrócić;)