Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

Dzieci są teraz coraz większe, i pewnie dlatego te małe mogą budzić niepokój lekarzy. Ostatnio prześledziłam sobie siatkę centylową do 18go roku życia i wyszło mi, że pewnie Lila będzie ważyć i mierzyć podobnie jak ja w wieku 18 lat. No i przeszło mi martwienie się.
No widzisz, same plusy :DDD Gratuluję, bo to chyba nie jest łatwe do przejścia to odstawianie...
na razie śpi z nami następny etap to oduczanie, ale najpierw niech całkiem zapomni o mociusiu

Ja podłącze sie troszkę pod pytanie Winni - tzn o nosidło dla takiego dużego dziecka.
Zupełnie nie wiem co zrobić. Czy w tym wieku Adaś da radę przejść 2 razy po około kilometrze? ( że żłobka do autobusu i z przystanku już do domu?)
Bardziej mi chodzi o to, czy przy takim dużym już maluszku, gdzie ja i on w grubych zimowych ubraniach będziemy, czy w ogóle będzie nam w nosidle komfortowo...czy da się tak chodzić, czy Adasiowi nie będzie zbyt niewygodnie i ciasno...
. Wazy 11kg
ze z ad uże te nasze dzieci ;-))
Martynka wazy ok 11 kg
Krzyś ważył chyba dokładnie tyle co Franek jak miał rok, albo jakieś 100g więcej/mniej.

Aaa, coś mi się przypomniało, co miałam napisać - nie wiem, czy to na tym wątku ktoś polecał na zimę osobno spodenki na szelkach i osobno kurtkę. Tak mi się dzisiaj przypomniało jak Młodego ubierałam w jego strój przecideszczowy. Na pewno jest tak, że co dziecko to co innego się sprawdzi, ale pamiętam, że jako maluch stale miałam przez taki podwójny strój pełno śniegu pod kurtką i mokre ciuszki (bluzka, nawet rajtki). Bo jak dzieciak się położy na śniegu i wydurnia to to się wszędzie dostaje. A kombinezon rządził... Tylko wtedy mało tego było.
Coś mnie nurtuje i muszę się zapytać/poradzić/wyżalić ... Będąc u lekarza z małym po zaświadczenie do żłobka Pani dr. Zasugerowała że mały jest za mały, ma 74 -80 cm i waży 9200 i padło pytanie czy wogóle go karmię ;) ... Je wszystko co się rusza ale i biega za troje ( od ponad dwóch miesięcy , wcześniej raczkował z prędkością światła).... Jest poniżej 5 centyla. Je mięso, owoce, warzywa pije mleko i mm i krowie wszystko - dosłownie. W żłobku pochłania wszystko co dostaje, a tam karmią co 2 h, panie są tym zachwycone oczywiście ;). Sama tłumacze sobie tak że on to wszystko spala ale z drugiej strony z tyłu głowy mam cały czas słowa Pani dr. że jest za mały ale np. badań mu nie zleciła żadnych ...przecież go tuczyć nie zacznę ... mam mętlik ....

. I tez ciagle się czepiają o te wage.
a no i oczywiście NAJGORSZE! nie potrił wagi urodzeniowej a co GORSZA brakuje mu 600g do tego







).Jak więcej wazy to tez ok jest.
Kurcze dziwne, że aż tak się czepiła bo mojej Ninie brakowało do potrojenia wagi ur. ponad kilogram i nikt mi nic nie powiedział.A może dlatego, że ona niska więc nie była smukła natenczas tylko lekko ubita


a jak ją zmuszam by w końcu cos zjadła to zaczyna się płacz
No właśnie. Moja rada - odpuść. Zupełnie. Zdrowe dziecko się nie zagłodzi. Jak będziesz na nią ciągle naciskać, to w końcu skojarzy sobie jedzenie z czymś stresującym i wtedy naprawdę będziecie mieli problem. Czasem tak jest, że dziecko ma słabszy apetyt jakiś czas, a potem nadrabia.
Chciałabyś, żeby ktoś zmuszał cię do jedzenia?
