Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

Chyba, ze faktycznie sa dzieci bez ciekawosci ciala, swiata...

moja niunia zdjęcia robione w tym roku

Tu jak była mała

A tu na meczu w tamtym miesiącu

. Dodawane w oryginale foty wyświetlają się zupełnie inaczej.
nie wszystkie dzieci pokazują na rodzicach niektóre wola lale książki itp.

Dopóki nie jest mobilna, to te 2min. wytrzyma, jak idę skorzystać z toalety, jak będzie później to nie wiem
Może nie było takich sytuacji, a może były do momentu, kiedy nie byłam świadoma- nie wiem. Ja jestem ogólnie "wstydliwa", tzn. odpada rozbieranie/przebieranie przy innych, tak jak to czasem dziewczyny robią- nigdy bym nie zdjęła stanika przy przyjaciółce, w sumie nawet przy mamie też nie. Także, jakbym miała karmić piersią "publicznie" to chyba bym musiała namiot rozbijać
ALE na kontakty damsko-męskie się to nie przeniosło i tu zupełnie nie mam problemu z tą kwestią 
Przecież dla niego to widok jak każdy inny
Zleciało po mnie, nie robiąc żadnej szkody .



Dla mnie to normalka, że zabieram Jasia do łazienki kiedy idę się kąpać - stawiam bujaczek koło wanny, on nawet specjalnie się mną nie interesuje, tylko się bawi i jest spokojny, że mama jest obok
Jakoś nie wyobrażam sobie spokojnie brać nawet bardzo szybką 5-minutową kąpiel i słuchać jak On biedny płacze za ścianą...w życiu by mi to do głowy nie przyszło
niektóre wola lale książki
przecież Ty zabroniłaś jej dotykać i patrzeć na swoje piersi, pipkę itp. Nie dałaś jej szczególnego wyboru, to o jakiej Ty woli piszesz
No chyba że się rozbierałaś przez jakiś czas do golaka, kładłaś obok ksiażkę, milczałaś i wtedy Twoja córka nagle uznała, ze woli golasy w książce. 

Dla mnie to normalka, że zabieram Jasia do łazienki kiedy idę się kąpać - stawiam bujaczek koło wanny

Oczywiście pierwsze co to łapał za sutki i się do piersi przytulał
Do tej pory mu to zostało, choć od 7 miesiąca już nie je piersi. Jak tylko widzi mnie po kąpieli, krzyczy: cycy, cycy! I koniecznie musi podotykać. Co ciekawe, tak samo reaguje na męskie sutki mojego eMa
Na widok piersi jakichkolwiek dostaje szału radości 


Bo przyczepiłyście się za to ze mam inne poglądy i inny sposób wychowywania dzieci.
i miała bym gdzieś, że jakieś barachło tak na mnie mówi
Nie mam kasy na prywatne wizyty.
Jeszcze jedno - czy któraś z Was naprawdę widziała na własne oczy owo "wywalanie cyca"? Tyle się o tym mówi, a ja prawdę mówiąc nigdy tego nie widziałam. Na ogół babki się z tym mocno kryją, chowają w ustronnych miejscach, ale zdarzyło się kilka razy, że kobieta karmiła w miejscu mocno publicznym. I co? I widziałam kobietę, widziałam głowę niemowlęcia, widziałam kawałek skóry, ale owego "wywalonego cyca" nie widziałam. Albo ja jestem ślepa, albo widuję same porządnickie karmiące. Ilekroć się spotykam z tym określeniem to mnie wnerwia, bo tak jak mówię - nie widziałam jeszcze mamy-ekshibicjonistki. Co nie znaczy, że takie może gdzieś istnieją.

Jeszcze jedno - czy któraś z Was naprawdę widziała na własne oczy owo "wywalanie cyca"?