Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    Jeszcze odnośnie tematu ;)

    z dzieckiem w toalecie
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    u mnie w domu rodzinnym nagosc byla tabu, moja mama zawsze przebierala sie w lazience, ja tez musialam i jesli idzie o sfere intymnosci to bylam 'dzikus', na szczescie wyjechalam na wakacje a tam siostra cioteczna przelamala troche moje oppory bo pamietam majac lat 15 mialam problem z przebraniem sie przy niej w przymierzalni; troche jednak zeszlo nim sie z syt. oswoilam ale teraz na szczescie nie mam juz z tym problemu jak dzieciaki byly male to sie z nimi kapalam (moj maz z mlodym tez sie kapal) ale teraz nie mam problemu z tym ze ide pod prysznic a ktores z nich wejdzie do lazienki; no i np spie nago i nie wyobrazam sobie zeby rano przykrywac sie po sabe zeby bo ktores z dzieci przychodzi sie przytulic
    moja corka 11l, nie ucieka i nie kryje sie po katach jak sie przebiera ku wielkiemu zgorszeniu babci
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    To i u mnie patologia w domu była, bo nie dość, że mamę widywałam nago to jeszcze z bratem byłam kąpana (4 lata różnicy):tongue: i widziałam jego fufka:cool:
    A jeżeli chodzi o karmienie piersią przy ludziach to przed urodzeniem zawstydzałam się jak ktoś przy mnie karmił i myślałam, że ja tak nie będę. Jednak jak Zuzia przyszła na świat wszystko się zmieniło. Ostatnio w upalny dzień zabrałam mojego chrześniaka i moją małą na spacer nad pobliski zalew. Tłumy ludzi wszędzie, chrześniak zafascynowany huśtawką na placu zabaw, a Zuzia się obudziła. Miałam do wyboru: albo nakarmić małą na placu zabaw przy wszystkich dzieciach i ich rodzicach, albo wracać pędem do domu (20 min drogi) z płaczącą córką w wózku i płaczącym chrześniakiem zabranym z huśtawki. Ewentualne mogłam wziąć dzieci do lasu, aby się schować przed wszystkimi i tam siedząc na ziemi nakarmić małą.
    Nawet jeżeli chodzi o wywalanie cyca to zawsze po wyjściu ze szczepienia uspokajaczem ogromnego płaczu jest cycuś. I wtedy nie myślę o tym czy ktoś się patrzy i o tym aby przykrywać cyca pieluszką tylko, alby uspokoić krzyczące w niebo-głosy dziecko.:smile:
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    Hej u mnie z tą nagością to jest tak,że nie raz Piotruś spał w łóżeczku a ja w tym czasie szłam się kąpać i za chwilę biegiem do niego leciałam goła z pod prysznica bo płakał w niebo głosy.Teraz to nawet do kibelka go ze sobą biorę i załatwiam swoje potrzeby bo inaczej się nie da.Może to za wcześnie ale już się martwię jak zacząć rozmawiać z nim o seksie,o tym skąd się biorą dzieci,antykoncepcja . Kurdę trochę to dla mnie jest wstydliwe ale jakoś mu będę musiała kiedyś powiedzieć dlaczego ma ptaszka i co to jest co ma pomiędzy nogami.Chyba powinnam jeszcze raz obejrzeć film " I kto to mówi 2 ":)Mamusie starszych dzieci a u was jak wyglądała taka rozmowa???
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeMay 20th 2013 zmieniony
     permalink
    Lexia, u mnie sytuacja bardzo podobna :wink: Ja tego nie traktuję jako błąd/nie żal mi tego. Szeroko pojęte sprawy intymne uważam za część życia zarezerwowaną dla partnera nie dla rodziców :wink: Dziwiło mnie jak koleżanki chodziły do gina z mamą i mamy im kupowały tabletki. Nie wyobrażam sobie też rodzić z mamą- a nam kilka dziewczyn, które rodziły z mamami, tak jak Malisiek :smile: Zresztą, ja bym najchętniej rodziła tylko z D.,gdyby było to możliwe, ale to inna kwestia :wink:
    Sama jestem ciekawa jak to się ukształtuje u nas.
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    Ja w domu nie pamiętam nagości z dzieciństwa, to też było tabu. Pojechałam na kolonie w wieku ok. 11 lat, okazało się, że do kabin prysznicowych były straszne kolejki. Jedna z dziewczynek zaproponowała kąpanie się w jednej sali, gdzie były natryski przymocowane przy suficie. Pierwszy raz widziałam tyle dziewczynek nago i sama też wtedy się oswoiłam ze swoją nagością. Takie mi się to wtedy wydało normalne, naturalne, w ogóle nie rozumiałam czego się wcześniej wstydziłam.
    Karmienie piersią w miejscach publicznych to moje prawo i w ogóle nad tym się nie zastanawiam, mam chyba ten gadzi mózg, o którym pisała Frag strasznie rozrośnięty.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 20th 2013 zmieniony
     permalink
    Anula85: Kurdę trochę to dla mnie jest wstydliwe ale jakoś mu będę musiała kiedyś powiedzieć dlaczego ma ptaszka i co to jest co ma pomiędzy nogami.


    Haha, Anula, przypomniał mi się Gliniarz w przedszkolu ze Schwarzeneggerem i ten mały dzieciak mówiący: "chłopcy mają penisy, a dziewczynki waginy" ;DDDD
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeMay 20th 2013 zmieniony
     permalink
    azniee: Ja tego nie traktuję jako błąd/nie żal mi tego. Szeroko pojęte sprawy intymne uważam za część życia zarezerwowaną dla partnera nie dla rodziców Dziwiło mnie jak koleżanki chodziły do gina z mamą i mamy im kupowały tabletki. Nie wyobrażam sobie też rodzić z mamą- a nam kilka dziewczyn, które rodziły z mamami, tak jak Malisiek Zresztą, ja bym najchętniej rodziła tylko z D.,gdyby było to możliwe, ale to inna kwestia
    Sama jestem ciekawa jak to się ukształtuje u nas.
    --


    Zgadzam się w całej rozciągłości :wink: Chyba po prostu pojmowanie intymności jest bardzo osobistą kwestią. Mnie peszy, jak moja mama "epatuje cycem", jak to określam. Czy będę uciekała od moich dzieci- raczej nie, bo przesadne zasłanianie, udawanie że części podmajtkowe i podstanikowe nie istnieją to też zła droga. Trzeba chyba znaleźć złoty środek i ani przesadnie nie paradować, ani też nie zasłaniać.
    No i o dziwo- nie mam problemu z prysznicem np. na basenie.

    Co do dzieci w łazience, karmienia piersią- ani jedno ani drugie nie jest dla mnie zdrożne. W pierwszym przypadku jeśli dziecko ma taką potrzebę, a mamie nie przeszkadza to cóż w tym złego. Drugiego przypadku nawet nie komentuję- jesteśmy ssakami i nie ma nic naturalniejszego niż dziecięca potrzeba zaspokojenia głodu i żaden niemowlak się nie zastanawia, czy w pobliżu jest ustronne miejsce :tongue: A jak ktoś nie lubi- niech popatrzy w niebo, w końcu takie ładne słoneczko ostatnio... :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    Haha, Anula, przypomniał mi się Gliniarz w przedszkolu ze Schwarzeneggerem i ten mały dzieciak mówiący: "chłopcy mają penisy, a dziewczynki waginy" ;DDDD
    Hahahaha no tak było jeszcze w tym I kto to mówi :)
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    Trzeba sobie uświadomić jedną rzecz. Uciekanie w popłochu przed dzieckiem,żeby broń Boże nie zobaczyło nagiego rodzica, w naturalny sposób będzie prowadziło do jeszcze większego zaciekawienia nagością. To trochę jak z tym zakazanym owocem...

    Anula85: Kurdę trochę to dla mnie jest wstydliwe ale jakoś mu będę musiała kiedyś powiedzieć dlaczego ma ptaszka i co to jest co ma pomiędzy nogami.

    Anula, odpowiedz sobie na pytanie- lepiej,żebyś Ty wprowadzała swojego syna w świat nagości/intymności/seksu czy lepiej,żeby poznawał on ten świat na podwórku, z opowieści kolegów, czy też oglądając z wypiekami na twarzy "świerszczyki"?

    W moim domu rodzinnym nagość to był temat tabu, przez wielkie T... W sumie nie wiem jakim cudem wyrosłam na osobę, dla której nie jest problemem paradowanie nago po domu. Wojtek, czasem zachwyca się piersiami. Ciągnie mnie za sutki, traktuje to jak zabawę. Ale też nie jest tak,że jak chodzę goła, to on porzuca swoje dotychczasowe zajęcie na rzecz wybałuszania oczu na nagą matkę.

    Oburzające moim zdaniem byłoby sadzanie dziecka przed filmem porno, masturbacja przy dziecku itd...
    Ale siku, czy kupa...?
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    Anula, odpowiedz sobie na pytanie- lepiej,żebyś Ty wprowadzała swojego syna w świat nagości/intymności/seksu czy lepiej,żeby poznawał on ten świat na podwórku, z opowieści kolegów, czy też oglądając z wypiekami na twarzy "świerszczyki"
    Będę musiała wpajać mu tą wiedzę na przemian z mężem ale niestety nie uchronię go od tego czego się dowie od kolegów na podwórku .
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    Owszem, nie uchronisz... Ale masz wplyw na to, jak do tej wiedzy podejdzie...
    Im wieksze tabu w domu, tym wieksze zainteresowanie informacjami z niepozadanych zrodel...
    --
    •  
      CommentAuthorAga19782
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    Nigdy nie kryliśmy się z nagością.Przy żadnym z dzieci.Uważam to za zdrowe podejście.Skutkiem tego jest fakt że nadal nie zamykam się w łazience kiedy biorę prysznic i tego samego nie robi mój 12 letni syn.Można wejść umyś zęby w tym czasie:bigsmile:Nie ma tez oporów przed rozmawianiem ze mną na tematy intymne chociażby na takie na które rozmawiają w szkole na zajęciach wychowania w rodzinie.Nazywa rzeczy po imieniu nie wstydzi się nagości traktuje ją naturalnie jak coś co człowieka dotyczy a nie zawstydza.Tak samo postępuję z córką.Nie wyobrażam sobie chować się przed dziećmi.Nie znajduję wytłumaczenia po co:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    Wooow, to u mnie to już jest skrajna patologia:)
    Mam dwóch synów ( większość dziewczyn juz mnie zna i wie), w wieku 11 i 6 lat. Pierworodny, od kiedy usiadł na swoich czterech literkach, często zażywał kąpieli z nami.
    Podobało mu się to strasznie... :) Jak już był na tyle ciekawy, co to wystaje tu i ówdzie mnie lub Kubie( małż) to mógł sobie podotykać,pomacać:) A jakaż radość była:)
    Nie będę mówiła tutaj o wieku, bo zwyczajnie już nie pamiętam, ale myślę, że gdzieś do ok. 5-6 roku życia czasami kąpaliśmy się razem ( zresztą kąpalismy sie razem jeszcze w zeszłym roku) Z wiekiem, poziom jego pytań się zmieniał, wtedy to uznałam, że ja, jako mama chłopaków, powinnam założyć dół od bikini do wanny. Dodam, że piersi były nadal nagie. Baaa, teraz młody jest w 4 klasie, a ja na wskutek pchełki, która mam w brzuszku, mam duuże piersi, nie chowam ich przed synem i nie raz widział mnie w sypialni bądź w łazience, jak sie rozbierałam/przebierałam.
    I nie ma u niego reakcji typu: ja ciee, widziałem cycka.... Są pytania mądre i adekwatne odpowiedzi.
    Dla przykładu kilka dni temu, chyba nawet w sobotę, wieczorem brałam prysznic, a Olaf wszedł do łazienki ( wcześniej pukając) i tak patrząc na mnie zapytał:
    - mamuś, ja wiem, że masz większe piersi, bo przygotowują się do karmienia, ale powiedz dlaczego brodawki są takie ciemne, brązowe?
    A że chłopaczyna lubi przyrodę i przerabiali juz temat anatomii człowieka oraz ciąży, to sie zainteresował. I nie widzę nic w tym złego ani zdrożnego. Powiem szczerze, że nawet zaimponował mi, że umie nazwać rzeczy po imieniu, i wie, że brodawka to brodawka:)
    Młodszego wychowujemy w tym samym duchu i do dzisiaj, jeśli chce, kąpie się ze mną lub z tatą:) Dodam, że tata gaci jak ja, nie zakłada. I tez jest 100 pytań... Ale ja uważam, że to bardzo fajnie i pozytywnie wpływa na relacje dziecko-rodzic, jak również na podejście do samego siebie w przyszłości:)
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    migotynka: powiedz dlaczego brodawki są takie ciemne, brązowe?

    No właśnie, dlaczego? Dobre pytanie, też się nad tym zastanawiałam... Jakiej odpowiedzi mu udzieliłaś?
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    ale powiedz dlaczego brodawki są takie ciemne, brązowe?


    Mój synek by Wam odpowiedział: "bo są wtedy bardziej widoczne i fajnie się je wykręca" :P (tzn, on jeszcze nie mówi. ma rok i dziewięć miesięcy, ale jak widzi pierś to leci i natychmiast mi robi krzywdę hihihihi. Muszę mu wtedy tłumaczyć, że to booooliiii :P)
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    jaca_randa: No właśnie, dlaczego? Dobre pytanie, też się nad tym zastanawiałam... Jakiej odpowiedzi mu udzieliłaś?


    - a no, że to również ma związek z przygotowywaniem się piersi do karmienia i jest to związane również z hormonami, które są za to odpowiedzialne:) Tylko tyle przyszło mi do głowy:) Syn wyszedł usatysfakcjonowany:)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    - a no, że to również ma związek z przygotowywaniem się piersi do karmienia i jest to związane również z hormonami, które są za to odpowiedzialne:) Tylko tyle przyszło mi do głowy:) Syn wyszedł usatysfakcjonowany:)


    A nie zapytał czemu on też ma ciemne????
    --
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeMay 20th 2013
     permalink
    Monia502: A nie zapytał czemu on też ma ciemne????


    - hehe, nie drążył tematu:wink: Poza tym, jakby nie było te moje, są dziesięć razy większe i tu była zagwostka:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeMay 21st 2013
     permalink
    Migotyko, jesteś dobrą mamą.
    -- [*]
    •  
      CommentAuthormigotynka
    • CommentTimeMay 21st 2013
     permalink
    Blanka81: Migotyko, jesteś dobrą mamą.


    - Blanka dziękuję, staram się, ale nie zawsze jest tak różowo:) Choć zawsze staram się wszystko robić i postępować instynktownie, to czasem sama mam wątpliwości:)
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeMay 21st 2013
     permalink
    Ja szczerze mówiąc, jak już wcześniej napisałam, nawet nie zastanawiałam się nad tą problematyką. Ale po Waszych wpisach, myślę, że jednak do tego też trzeba jakoś się przygotować. Przemyśleć jak będę chciała ustalić te granice. NIe powiem, część Waszych postów mnie przekonała. A wcześniej nie patrzyłam na to w ten sposób. Ja nigdy się z rodzicami nie kąpałam. I nie zdjęłabym teraz majtek przy mojej mamie. Przy siostrze nie mam problemu. Często jedna się kąpała, a druga siedziała przy wannie i tak gadałyśmy. Mój jednak poziom intymności jest dość wysoki. Przy mężu zrobię siku jak muszę, ale wolę nie. Ale to tylko dlatego, że to on właził mi do łazienki bez pukania i uważał, że ze mną coś nie halo, skoro wstydziłam się przy nim sikać. Ale kupy absolutnie przy nim nie zrobię.
    Ja boję się, że jeżeli ustali się granice za daleko to jakoś skrzywi seksualność dziecka.
    Jednak mam koleżankę, której mąż się przy niej nie wykąpie. Zabrania jej wchodzić jak bierze prysznic i się zamyka w łazience. Myślę, że właśnie jest to wynikiem jakiegoś błędu przy wychowaniu.
    W skandynawii do sauny wchodzą całe rodziny na golasa i jest to u nich jak nabardziej normalne. Czy dziadek, czy ciocia wszyscy ze wszystkim na wierzchu i w sumie jakoś nie słysze się, aby panowała tam jakaś tendencja do zboczeń.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorZebra82
    • CommentTimeMay 21st 2013
     permalink
    Ja podobno kąpałam się z tatą jak byłam mała, podobno, bo tego nie pamiętam tylko wiem z opowiadań :wink: Nie mam teraz z tego powodu żadnych dewiacji seksualnych, nie jestem nastoletnią matką (w razie jakby ktoś chciał pójść w tę stronę), więc chyba nie spaczyło to mojej psychiki :wink: Moja mama przy mnie się przebierała, ja przy niej nie. Przed mężem się nie ukrywam póki co:tongue:
    Jestem w ciąży z pierwszym dzieckiem, ale podczas studiów opiekowałam się dziećmi i wiem co to znaczy siusianie z nimi w łazience, dokładnie tak jak dziewczyny piszą inaczej się nie da, bo albo dziecko płacze pod drzwiami, albo po prostu chce się je mieć na oku. Dlatego dla mnie takie zachowanie jest dla mnie naturalne. Nie wiem jeszcze do jakiego wieku będę pokazywać się swojemu dziecku bez ubrania, ale nie zastanawiam się nad tym, bo uważam, że to wyjdzie samo naturalnie...

    Dodam jeszcze, że mąż kąpał się ze swoją 3-3,5 letnią córką i chodził po domu nago dopóki przy jego rodzicach i w przedszkolu nie zaczęła opowiadać i wypytywać o "ptaszka" wtedy przestał żeby uniknąć niewygodnych komentarzy :wink:
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeMay 21st 2013
     permalink
    Ja jestem raczej za otwartością i tym, żeby dziecko było z nagością obyte, bo dzieci powinny widzieć niedoskonałości ludzkiego ciała, a nie tylko internetowe wyretuszowane super gładkie i jędrne ciała z billboardów, czasopism i telewizji, ale też mam pewną granicę tolerancji. Drażnią mnie (i wiem, że nie tylko mnie, także mojego brata na przykład) niemieccy turyści na plażach, kobiety topless jeszcze ok, ale faceci nie kryjący się przy zmianie ubrania, z "fujarami" na wierzchu. Kilkukrotnie coś takiego widziałam. To chyba kwestia przyzwyczajenia, indywidualna sprawa, bo Niemcy z tego co zauważyłam, też koedukacyjnie całymi rodzinami chadzają do sauny nago. Moja granica jest taka - w rodzinie, w domu nagość jest ok, ale nie narzucajmy jej innym, wychowywanym w innej kulturze, może trochę nieprzyzwyczajonym... ALE!!! czymś innym jest publiczne karmienie piersią. bo to jest tak zwana "potrzeba wyższa", i tego prawa bezwzględnie będę bronić.
    Jest taka teoria, mój facet mi opowiadał, że ten cały boom na duże piersi z siliconu wynikał z tego, że całe pokolenie amerykańskiech matek było przekonywane o wyższości sztucznego karmienia nad naturalnym. Synowie tych matek w dorosłym życiu mieli ponoć z tego powodu niedosyt. Ponieważ w dziecinstwie byli pozbawieni kontaktu z piersiami swoich matek, to rekompensowali to sobie w dorosłym życiu narzucając w pewnien sposób kobietom powiększanie piersi do nienaturalnych rozmiarów. To pokazywanie dziecku prawdziwego ciała ludzkiego, ze wszystkimi jego ułomnościami jest chyba ważne dla kształtowania się potem właściwego wizerunku własnego ciała i przyszłego partnera.
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeMay 21st 2013
     permalink
    Pomijając niektóre wypowiedzi to naprawdę ciekawy temat, dużo mi dały do myślenia Wasze posty.
    U mnie w domu nagość była tabu, teraz póki co przy córce nie kryjemy się, ale ona jeszcze malutka. Pewnie będę starała znaleźć się złoty środek, nie epatować nagością, ale też nie robić z tego wielkiego tabu.
    Co do karmienia piersią to ze względu na wrodzoną wstydliwość, jeśli mam wybór, to wolę wyjść na karmienie do innego pokoju, znaleźć ustronne miejsce, ale jeśli takiej możliwości nie ma, to trudno, wyciągam cyc i tyle.
    Ostatnio rozmawiałam z moją koleżanką, której córeczka 2-letnia z zaciekawieniem przyglądała się, jak karmię Gosię, i podobno jej teściowa, czyli babcia dziewczynki była oburzona, że na "takie coś" pozwoliłyśmy, bo malutka chodzi i opowiada, że ciocia karmi piersią i przystawia swoją lalę do cycusia. Byłyśmy z koleżanką zdziwione, że takie natualne zachowanie może przez inną kobietę zostać ocenione jako "zboczone", "Wyuzdane" itp. Tym bardziej, że dziewczynka niedługo będzie miała maleńką siostrzyczkę i przecież mama nie będzie uciekać przed nią, karmiąc piersią noworodka.
    Jakiś czas temu przeczytałam artykuł na dziecisawazne o przewrotnym tytule "Dlaczego potrzebujemy wywalonych cycków" - bardzo polecam!
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeMay 21st 2013
     permalink
    Madzinka świetny tekst:thumbup::thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 21st 2013
     permalink
    madzinka83: bo malutka chodzi i opowiada, że ciocia karmi piersią i przystawia swoją lalę do cycusia.

    to moich znajomych 2-letnia córeczka, jak zobaczyła że karmię Michasię piersią, ściągnęła w te pędy swoją bluzeczkę i chciała, bym przystawiła Michasię do jej cycusia. Na nic zdały się tłumaczenia, ze ona nie ma mleczka itp... Płacz był i sławetny foch ;)
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeMay 21st 2013 zmieniony
     permalink
    Madzinka mam podobne podejście do Twojego :) nie zamierzam się zbytnio kryć z nagością;) ale swoje granicę gdy już będzie większy chcę jednak wyznaczyć (Oczywiście nie takie o których pisze hecate;)). Migotynka bardzo ciekawie piszesz z większością oczywiście się zgadzam, piszę z większością bo jednak nie zamierzam się kąpać nago razem z mężem i np trzyletnim Dominikiem, nie mówiąc już o dotykaniu przez niego intymnych części moich czy męża.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 23rd 2013
     permalink
    NAGOSC W RODZINIE - artykul do poczytania
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.