Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 9th 2013
     permalink
    Po obejrzeniu filmu instruktażowego na YT, zaciekawiła mnie metoda uspokajania małych dzieci Dr Harvey'a Karpa, amerykańskiego pediatry, autor dwóch bestsellerów "The Happiest Baby on the Block" oraz kontynuacji "The Happiest Toddler on the Block.

    Na filmach metody stosowane przez niego działają niemal magicznie.
    Teoria czwartego trymestru też do mnie przemawia, wszak dziecko po wyjściu z brzucha mamy, potrzebuje czasu by oswoić sie z nowymi warunkami.
    Tutaj jest krotkie streszczenie.
    a film tu

    Ciekawią mnie wasze opinie na ten temat, parę mamuś wypowiadało sie pozytywnie na forum.
    Mi ( na razie w teorii) niezbyt podobalo sie takie hustanie intensywne na hustwace w filmie- czy to nie za mocne bodźce dla dziecka no i zastanawia mnie czy wyprostowanie rączek dziecka w kokonie nie jest wbrew fizjologii?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 9th 2013
     permalink
    Jak slusznie zauważa ten pan dr w pewnym momencie filmiku - każde dziecko inne i jedno uspokaja się samo już od pierwszych dni a inne dopiero po skończeniu np pięciu miesięcy.
    Musisz sama wyczuć jaki się trafi okaz i który z pokazywanych tu sposobów zadziała.

    Ja ze swojego doświadczenia powiem tak:
    - W szpitalu, gdzie rodziłam, dzieci wiązane były w takie własnie kokony z rączkami wyprostowanymi wzdłuż ciała. Nina darła się dopóty, dopóki jej rączej nie uwolniłam. Ale kokon musiał być (tzn ja używałam rożka) do momentu skończenia miesiąca bo inaczej sie darla.
    - Huśtanie, bujanie i kołysanie to coś czego moje dziecko nie cierpiało od samego początku. Dwa miesiące się nie dała w gondoli wozić, huśtawkę sprzedaliśmy szybko bo był ryk nie z tej ziemi, z bujaczka wyjęliśmy baterię bo i tak wibracji włączyc nie bylo można, opcję kołyski w łozeczku mąż po dwoch dniach blokował :cool: Nie wspomnę o tym, co się za cyrki w samochodzie odbywały :confused: Także jak widać Nina z tych nienawidzących się huśtać. Dopiero teraz pomału przekonuje się do karuzeli i huśtawek na placach zabaw.
    - Szum suszarki - faktycznie działal. Tylko, że ja sama szumiałam jej do ucha, tak jak ten pan na filmie bo suszarki mi było szkoda ahahah za droga i za dobra była, coby ją na spalenie narażać :tongue: a skoro moje usta wystarczaly to ten.
    - Pozycja na (jak ja to nazywam) leniwca też super dawała radę. Mówię o tej, gdzie dziecko leży brzuszkiem na przedramieniu a główka spoczywa na dłoni. Super sprawa bo dziecko dużo widzi a mama ma jedną rękę wolną :wink:

    Także jak widać nie ma złotego środka. Jedno dziecko uwielbia tyrpanie w wózku a inne woli samo odłożone do łóżeczka zasypiac.
    Mi tylko ten patent z huśtawką się niezbyt podoba bo po mojemu ciut za siedząca to pozycja a dodatkowo jeszcze dziecko owinięte i wydaje mi się to mega niewygodne.
    Ale działa, więc może tylko mi się wydaje :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeAug 9th 2013
     permalink
    U nas z wymienionych metod tylko pozycja na brzuszku i ssanie działały. Opatulanie od samego początku nie - do tej pory młody nie śpi pod kołdrą i nie znosi jakiegokolwiek owijania i ograniczania. Na szum reagował jeszcze większym rykiem....
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 9th 2013 zmieniony
     permalink
    TEORKA: Jak slusznie zauważa ten pan dr w pewnym momencie filmiku - każde dziecko inne


    Oj tak, i to nawet rodzeństwo potrafi być pod tym względem skrajnie różne, jak się przekonałam na własnej skórze. Hania na początku spała tylko zawinięta, nawet w upał musiała mieć na sobie jakąś najcieńszą tetrę, bo bez tego ani rusz. Natalia - kompletnie na odwrót, zero przykrycia, a ciasne zawinięcie w cokolwiek powodowało natychmiastowy ryk. Do teraz najlepszą metodą jej obudzenia jest przykrycie jej czymś :devil: 2 minuty i koniec spania (H. dla odmiany nie zaśnie, jak nie jest opatulona po szyję, nawet teraz, jak mam 30 stopni w chałupie, przykrywa się, jak zamierza spać).
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 9th 2013 zmieniony
     permalink
    TEORKA: - Szum suszarki - faktycznie działal. Tylko, że ja sama szumiałam jej do ucha, tak jak ten pan na filmie bo suszarki mi było szkoda ahahah za droga i za dobra była, coby ją na spalenie narażać :tongue: a skoro moje usta wystarczaly to ten.


    Tobie już się nie przyda , ale innym polecam odpalenie suszarki na you tubie :cool:
    prawdziwej faktycznie szkoda , a ustami można się "zaszyszać" (moja Nina np potrzebuje dłużej posłuchać szumu)

    ps. właśnie w sypialni chodzi suszara a mała w kołysce :)
    i u nas to niezawodny sposób na uspokojenie nawet w największej histerii

    Apropo prostowania tych rączek, to ja też jakoś nie mogłam na to patrzeć- mój mąż stosował dokładnie te metody tego doktorka... ale fakt , że owinięta tak się uspokajała aczkolwiek u nas nie wyglądało to aż tak magicznie jak na tym filmiku :wink:
    A generalnie chodzi o to , że dziecko jeszcze nie wie , że ma ręce, bezwarunkowo nimi macha i samo siebie rozprasza czy wystraszy.
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeAug 9th 2013 zmieniony
     permalink
    eveke: Tobie już się nie przyda , ale innym polecam odpalenie suszarki na you tubie :cool:

    Ja ściągnęłam sobie na komórkę ;) Oczywiście tel.nie był przy Zuzi, tylko gdzieś dalej ;)

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 09.08.13 21:03</span>
    eveke: i u nas to niezawodny sposób na uspokojenie nawet w największej histerii

    U nas suszarka , przy jakichś atakach płaczu, działa cuda do dziś :bigsmile:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 9th 2013
     permalink
    Właśnie muszę sobie ściągnąć na tel , bo poza domem czasem ciężko o laptop , a i szybciej by się odpalało :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeAug 9th 2013
     permalink
    Ja też lubie spać taka opatulona, nawet gdy jest gorąco.:)
    o suszarce słyszałam juz wczesniej od wielu mamuś, a także o odkurzaczu włączonym.
    eveke: A generalnie chodzi o to , że dziecko jeszcze nie wie , że ma ręce, bezwarunkowo nimi macha i samo siebie rozprasza czy wystraszy.
    --

    dr Karp twierdzi ze machając łapkami dzieko samo aktywizuje sobie odruch szukania.
    ale tez przeciez dzieci sie upokajają ssąc palec własny, a jak mają rączki opatulone to juz nie da rady...
    na pewno jak piszecie kazde dziecko co innego preferuje , bez dwoch zdan.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.