Czesc dziewczyny. Poszukuje osob ktorych starania o ciaze zostaly przerwane zlym wynikiem cytologii. Chcialabym porozmawiac o Waszych doswiadczeniach, leczeniu, ciazy. Planowalam drugie dziecko, zawsze badalam sie regularnie, cytologie robilam nawet czesciej niz jest to zalecane. Wszystko bylo w najlepszym porzadku, kiedy nagle zadzwonil do mnie moj lekarz z prosba o pojawienie sie na wizycie w celu powtorzenia badania. Wynik: III grupa w cytologii, podejrzenie stanu przedrakowego szyjki macicy. Zalamalam sie, wylam przez dwa dni. Mialam czarne mysli, ubzduralam sobie, ze zaraz umre i co teraz bedzie z moim pierwszym dzieckiem? Na tej "wywolanej" wizycie doktor pobral wymaz w celu przeprowadzenia badania na obecnosc wirusa HPV. To bylo w poniedzialek 12go sierpnia. W srode 14go stawilam sie w szpitalu na badaniu kolposkopowym, po czym zabrano mnie na "lyzeczkowanie", czyli biopsje kanalu szyjki macicy, czyli pobranie tkanek w celu zbadania czy sa w nich komorki rakowe. Byl to zabieg w znieczuleniu ogolnym. Wyniki tych badan (czyli wyniki badan histopatologicznych ) maja byc za okolo 3-4 tygodnie. Przez ten czas trzeba czekac. Tylko jak tu sie uspokoic? Przede mna dwa tygodnie urlopu, musze przestac o tym myslec. Dostalam biopsji zapisano mi Gynalgin i zalecono wstrzemiezliwosc seksualna przez okolo 3 tygodnie. Czy ktoras z Was ma podobne doswiadczenia? Jak sie leczylyscie? Czy udalo sie zajsc w ciaze po tym wsyzstkim?? Piszcie prosze.
Moja historia była podobna. Potem starałam się 3 lata, prawdopodobnie przeszkodą były zrosty macicy po łyżeczkowaniu. Na pocieszenie powiem ci ze lepiej ze wykryli ci to teraz niż po zajściu w ciążę.
ja miałam dysplazje szyjki macicy,jestem po amputacji szyjki,lekarz powiedział ze mogę się starać ale to ciąża wysokiego ryzyka,jesli bym zaszła to w 12 tyg ciąży założyli by mi taki szew i leżenie plackiem,chcesz coś więcej wiedzieć pisz,albo odszukaj postu dysplazja szyjki macicy
Dziewczyny ale powiedzcie jak wygladalo Wasze leczenie. Hornet, lykalas jakies tabletki? Czy zamrazali Tobie "zle" komorki?
Treść doklejona: 18.08.13 20:53 Sucharek przeczytalam Twoje posty. Wspolczuje traumy przy lyzeczkowaniu. Mnie znieczulili porzadnie. Prosze napisz mi co to za badanie Marker. Nigdy o tym nie slyszalam. Planujesz ciaze?
Nie ma leku na hpv. Po biopsji usuwali mi zmiany metodą elektrokolagulacji. Biopsja i usuwanie zmian wyglądało tak samo, zabiegi w płytkiej narkozie po których długo i obficie krwawilam. Tampony zakazane. Od tamtej pory cytologię robię co 6 miesięcy, zmian już nie ma. Także głową do góry, to nic przyjemnego na pewno ale z drugiej strony wielkie szczęście że wykryte na tym etapie kiedy można się tego pozbyć skutecznie.
AnnaZgdyni marker to jest badanie pobrane z krwi dokładnie nie powiem Ci jak oni to odczytują,ale polega to na tym czy nie masz zmian nowotworowych ja za to płaciłam bo nie jest refundowane coś powyżej stówki kosztuje,ja po amputacji szyjki czekałam na wyniki doś krótko poszłam na ściągniecie szwów a miałam je w środku miałam operacje moetodą sturmdorfa,lekarz powiedział że mój wynik to już cin III czyli ostatni (Niedojrzałe komórki na całej wysokości nabłonka Nabłonek pogrubiały, wzrost komórkowości Całkowicie zaburzona architektura nabłonka Liczne, często patologiczne mitozy Nierzadko wybitny polimorfizm jąder komórkowych),po tym nie dostałam żadnych leków mam być pod ścisła kontrolą lekarza i co pół roku cytologia,jak do tej pory wszystko ok,8 sierpnia minął dokładnie rok od operacji,starałam się o dzidzię ale poroniłam samoistnie,a teraz jak na razie odpuszczam starania hornet ma rację,jeśli jest wykryte wcześnie,poczytaj o wirusie HPV o dysplazjii i porozmawiaj z lekarzem niech Ci wszytko wyjasni