Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorzanettt86
    • CommentTimeJan 1st 2014
     permalink
    Zaczynam nowa dyskusje bo nie widzie takiej na forum.
    Od ok 22tc mam problem z bólem spojenia,teraz jestem,w 30tc i ból postępuję na ostatniej wizycie ginekolog zmierzył rozejście jest na 8,5mm więc jeszcze jest w granicy normy ale szansa na to że się nie rozejdzie jest nikła.
    Jak sobie z tym radziłyście??Rodziliście naturalnie czy cc??
    Mój ginekolog zapisał mi Diclofenac ale boję się go brać bo jestem w III trymestrze a na ulotce jest przeciwskazanie.
    --
    •  
      CommentAuthormalami007
    • CommentTimeJan 1st 2014
     permalink
    tez, jestem u progu 30tc,i zdarzaja mi sie bole spojenia lonowego, nie czesto ale jednak, wspominalam mojemu lekarzowi o tym, i chyba troche to olal; moja przyjaciolka niestety z powodu rozejscia spojenia w trakcie porodu dostala krwotoku, rodzila naturalnie (ale u nas w Irlandii to chyba nic nadzwyczajnego), wszystko skoczylo sie dobrze i poza oslabieniem nie wspomina zle pn' jednak wiele miesiecy po porodzie odczuwala rozne dolegliwosci; czy byly jednak powodem rozejscia spojenia czy nie? trudno powiedziec.
    •  
      CommentAuthorzanettt86
    • CommentTimeJan 1st 2014
     permalink
    Ja mam takie dni że najchetniej bym nie wstawała z łóżka tylko leżała nieruchomo po prostu ból straszny :cry:
    --
    •  
      CommentAuthormalami007
    • CommentTimeJan 1st 2014
     permalink
    nie wiem czy to akurat pomoze, ale ja praktycznie od 15 tc mam problemy z miednica, bol okropny jesli leze w zlej pozycji; wlasciwie moge spac tylko w jednej pozycji, ale doszlam juz do takiej wprawy w ukladaniu sie ze jestem w stanie przetrwac noc bez tego potwornego bolu miednicy i kosci ogonowej; moze trzeba poszukac "pozycji" ktora pomoze przetrwac kryzysowe momenty; skoro twoj lekarz widzi ze problem jest moze mogłby zaproponowac jakies cwiczenia, ktore uelastycznia wiazadla i samo rozejscie spojenia nie bedzie postepowalo, a swoja droga jak sie ocenia rozejscie spojenia? przez usg?
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeJan 1st 2014
     permalink
    Ja miałam bóle spojenia od ok.30tc, ciężko mi było chodzić, przekręcić się na bok, wstać z łóżka. Mój lekarz mówił, że to zapewne to, ale nic nie mierzył, powiedział, że może będzie CC, ale to najwyżej w ostatniej chwili, zależy jak poród będzie szedł - zwyczajnie to olał. Zaczęłam rodzić naturalnie, wszystko szło szybko i w miarę łagodnie, miałam już 10cm rozwarcia, ale mała źle się wstawiała, w dodatku ból przy tym był przeokrutny. Dowalili mi na koniec kroplówkę z oksytocyną, wtedy zaczęła się jazda - myślałam, że oszaleję, nie te skurcze były najgorsze tylko właśnie ból spojenia, czułam jak mnie rozrywa, trzymałam się za spojenie i błagałam lekarza żeby mi pomógł. Po godzinie męczarni wzięli mnie na CC, chciałam w znieczuleniu ogólnym, bo bałam się każdej kolejnej minuty zwłoki, a wiadomo, że znieczulenie do kręgosłupa to nie tak szybko jak ogólne. Po chwili na świecie była moja córeczka. To był mój trzeci poród, w miarę szybki i łagodny, ale od momentu pełnego rozwarcia najgorszy ze wszystkich. Mam żal do mojego lekarza (ciąża prowadzona prywatnie za niezłą kasę), że tak to olał.
    --
    •  
      CommentAuthorzanettt86
    • CommentTimeJan 2nd 2014
     permalink
    I ja się właśnie tego boje że tak może być mój ginek mówi że szkoda im robić cc u wieloródki więc wnioskuje że chciał by próbować naturalnie.Ja niby też bym wolała ale świadomość tego że może się źle skończyć przekonuje mnie do cc.Idę za dwa tygodnie do ortopedy zobaczymy co on na to powie.
    --
    •  
      CommentAuthorbuba79
    • CommentTimeFeb 9th 2014
     permalink
    MyAngel: a Tobie po porodzie minął ten ból, wróciło Ci do normy to spojenie?
    Opowiem w skrócie moją historię. W tej chwili jestem mamą dwóch synów. Przy pierwszej ciąży 9 lat temu nie miałam żadnych problemów z powodu spojenia. Natomiast w ostatniej ciąży zaczęły się bóle spojenia oraz bóle miednicy, które promieniowały na nogi ok. 25 tygodnia. Mój lekarz, mimo że chodziłam od początku na wizyty prywatne, bagatelizował moje dolegliwości. Dzieciątko nie było duże ale główkę miało bardzo nisko (trudno było nawet dokonać pomiaru jej obwodu na usg) Rozwiązanie miałam przez cc ale z innych powodów. Niemniej w drugiej dobie po porodzie ból pooperacyjny był niczym w porównaniu z bólem miednicy. To była moja druga cesarka i ból taki nie był mi obcy, za to ból z tej miednicy promieniujący na kręgosłup był nie do zniesienia. Do tego byłam bardzo osłabiona, miałam duży ubytek krwi podczas cc i musieli mi przetaczać krew. Nikt nie powiedział z jakiego powodu miałam krwotok. Czy rozejście spojenia mogło być tego przyczyną? W karcie na wyjściu nie było o tym ani słowa. Całe moje łono było bordowo-granatowe, najbardziej na samym środku tam gdzie spojenie. Ból miednicy, krzyża był coraz mocniejszy, nie mogłam się poruszać. Do tego byłam bardzo umęczona psychicznie i wierzyłam, że jak wyjdę z synkiem do domu to szybciej wrócę do sił. Niestety, po wyjściu ze szpitala nie było lepiej. Przez pół następnego dnia jeszcze dawałam radę ale jak po południu położyłam się na łóżku to nie mogłam z niego zejść, ani drgnąć, wyglądałam jakbym właśnie wyszła z jakiegoś wypadku samochodowego, nie dało się ruszać nogami. POjechałam na pogotowie i tam powiedzieli, że wygląda to na rozejście spojenia łonowego. Z kolei na rtg ortopeda powiedział, że mieści się w normie. (ale może i tak było większe od tego sprzed ciąży, tak się domyślam) Kazał leżeć i nic więcej. Hmmm trochę to trudne przy małym dziecku. Są takie pasy ściągające biodra, które mogą trochę ulżyć w bólu ale trudno je stosować jak jest się po cięciu. Musiało minąć wiele tygodni aby stan pomału zaczął się normować. W tej chwuli jestem prawie 4 miesiące po cc i jeszcze czuję dyskomfort np. gdy wstaję z pozycji siedzącej z dzieckiem, nieraz pierwsze kroki po wstaniu z łóżka są jeszcze trochę bolesne ale jest dużo lepiej niż było. Mam nadzieję, że kiedyś mi całkiem przejdzie --?
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeFeb 9th 2014
     permalink
    Buba, tak, ból minął, nawet bardzo szybko, bo po porodzie (CC) nic prócz rany mnie nie bolało. Do dziś nie mam z tym problemu. Ależ się nacierpiałaś, współczuję.
    --
    •  
      CommentAuthorzanettt86
    • CommentTimeFeb 10th 2014
     permalink
    Bubu to faktycznie się nacierpiałaś,ja niby też mam rozejście w granicach normy do norma do 1 cm a ja mam 8,5 mm,ale dolegliwości bólowe są choć ostatnie dwa dni jak by troszkę mniej.Ból miednicy też mam straszny ale tylko z jednej strony dziwne.Cały czas mam głupie myśli że może akurat jak bym ur naturalnie nic by się nie stało no boję się tej cesarki :(
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeFeb 10th 2014
     permalink
    buba79 współczuję, chociaż wiem co czujesz - czytając twój wpis to tak jakbym prawie o sobie czytała. Mnie ból w krzyżu minął ok 16 miesiąca po cc, a nogę na nogę założyłam bez pomocy dopiero o 18 m-cach po cc. Ja mia łam rozejście również w normie bo 8,8, a cc miałam z powodu braku postępu porodu, no i morfologię miałam idealną.
    --
    •  
      CommentAuthorzanettt86
    • CommentTimeFeb 11th 2014
     permalink
    I przy rozejściu 8,8mm nie proponowali ci cc?
    --
    •  
      CommentAuthorbuba79
    • CommentTimeFeb 11th 2014 zmieniony
     permalink
    dziewczyny, jest to jakieś pocieszenie, to że są osoby, które rozumieją ten trud, dziękuję Wam za ciepłe słowa.
    W szpitalu byłam bardzo niesprawiedliwie potraktowana przez swojego prowadzącego lekarza. Gdy zgłąszałam mu dolegliwości traktował to jakbym była marudna, bagatelizował temat. Gdyby wziął ten temat poważnie to podobno w jakiś specjalny sposób mogłaby być przeprowadzona cesarka tj. bardziej delikatnie z użyciem jakiś pasów. Może wtedy uniknęłabym dalszych problemów.
    Mag - a czy przez ten czas miałaś jakies zalecenia, jakąś rehabilitację czy coś? byłąś może pod opieką jakiegoś specjalisty?
    Ja jedynie słyszałam o oszczędnym trybie życie i to wszystko. Jest to dość trudne do wykonania. Mąż dużo pracuje a ja muszę opiekować się dwójką dzieci i prowadzić dom. Na wieczór zwijam się dalej z bólu, którego już nie idzie bagatelizować, który potrafi całkowicie zawładnąć umysłem. Jest już lepiej niż na początku gdy nie mogłam wyjść nawet na krótki spacer ale daleko jeszcze do stanu wyjściowego sprzed ciąży. Zastanawiam się czy może ćwiczenia czy coś innego jeszcze można zrobić by sobie pomóc, by przyspieszyć dochodzenie do siebie.

    Treść doklejona: 11.02.14 13:34
    zanett: mnie też bardziej z jednej, lewej strony boli mocno biodro, do tego ból w kroku najgorszy przy podnoszeniu dziecka. Co do Diclofenacu - ja też walczyłam z bólem bez leków, bałam się ich brać. Jednak nie zawsze jest to słuszne. Przy pierwszej ciąży walczyłam z bólem ręki (zaspół cieśni nadgarstka) i chcieli mi dawać Ketonal (to też lek z NLPZ jak Diclo) do tego miałam silną gestozę - zatrucie ciążowe. Ból był okropny aż wywołał skurcze w 30 tyg, tak więc nieraz nie warto robić wszystkiego na siłę. Musisz wiedzieć na ile sama dajesz radę. No i jak widzicie w każdej ciąży miałam jakies przeboje ale najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło. Mam zdrowych pięknych synów, którzy dodają mi sił każdym swoim uśmiechem :)
    --
    •  
      CommentAuthorzanettt86
    • CommentTimeFeb 11th 2014
     permalink
    Bubu mi ortopeda który wypisał zaświadczenie do wykonania cc powiedział że jeśli do miesiąca nie minie ból przyjść do niego i wtedy będziemy działać.
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeFeb 12th 2014
     permalink
    I przy rozejściu 8,8mm nie proponowali ci cc?
    chirurg tak, natomiast ordynator w szpitalu owiedział, ze to w normie i norma jest do 1cm a nawet od 1,5 cm, a stan zapalny który tez miałam przy spojeniu nie wskazuje na cc bo chirurdzy się nie znają jak oni ginekologowie.:devil: Ale i tak miałam cc bo jak pisałam nie było postępu porodu, ani szyjka się nie rozwarła ani młoda nie wlazła do kanału.
    --
    •  
      CommentAuthorzanettt86
    • CommentTimeFeb 12th 2014
     permalink
    Tak to wlaśnie jest z tymi lekarzami dobrze że skończyło się cc bo jak byś rodziła sn moglo by być różnie.
    --
    •  
      CommentAuthorYvoonne
    • CommentTimeNov 28th 2014
     permalink
    Dziewczyny czy do rozejscia spojenia dochodzi w ciąży czy może dojść tez podczas porodu? Mnie w ciąży nie bolało, za to po porodzie Wyszłam na pierwszy spacer i potem nie mogłam się z bólu wyprostować. Staram się teraz oszczędzać ale cały czas czuje lekki ból i dyskomfort po lewej stronie kości łonowej. Może warto spradzic u ortopedy?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 28th 2014
     permalink
    Dziewczyny czy do rozejscia spojenia dochodzi w ciąży czy może dojść tez podczas porodu?


    Chyba podczas porodu też może, bo jak urodziłam Dawidka, to dwa dni póxniej rodziła dziewczyna, której tak się stało. No, ale nie wiadomo, czy wcześniej nic nie "nadpekło" cy cuś...

    Ja tylko powiem, że miałam silne bóle spojenia łonowego od 30 tyg, ale nic mi sie nie rozeszło ;)
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeFeb 13th 2015
     permalink
    Dziewczyny, mam pytanie o spojenie łonowe (powtórzę z przyszłych mamuś, bo tutaj chyba bardziej właściwe miejsce). Jak odczuwałyście jego rozchodzenie? Od wczoraj czuję, jakby mi ktoś okolice wzgórka łonowego mocno obił. Boli bardzo mocno, ale tylko przy chodzeniu - jako tako właściwie jest jak chodzę jakbym beczkę miała między nogami i powoli sunę noga za nogą. Jak leżę, siedzę albo stoję to jest ok. Czy tak się może objawiać rozchodzące spojenie, czy to raczej według Was coś innego?
    Zastanawiam się, czy zawracać głowę lekarzowi, czy spokojnie czekać do planowej wizyty. Tym bardziej, ze 2 dni temu na wizycie wszystko było ok....
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeFeb 13th 2015
     permalink
    Nie miałam tego problemu, ale gdyby mnie to spotkało, to kupiłabym sobie pas stabilizujący. Najlepiej jeszcze w ciąży. A po porodzie to już koniecznie (myślę, że cesarka nie jest przeciwskazaniem, nosiłam różne pasy uciskowe po operacjach brzucha - to było wręcz zalecane).
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.