Wczoraj od Teściowej dostałam witaminy na wzmocnienie (jestem przy końcówce choroby). Vita-miner z luteiną. Niestety - ulotki brak. Przyjmuje się 1 drażetkę dziennie. W 1 drażetce znajduje się 300 µg Luteiny.
Pytanie: Czy preparat ten mogę przyjmować w 1 fazie cyklu? Czy taka ilość luteiny nie zaburzy mi cyklu? Często miewam kilka podejść do owulacji, nie chciałabym przyjmować czegoś, co mogłoby zaburzyć cykl, czy nawet zafałszować PTC.
Witaj ngL, z tego, co mi mówił lekarz, to luteina bardzo kiepsko się wchłania z przewodu pokarmowego. Sama brałam taki zestaw witamin przed ciążą i nie zauważyłam wpływu na cykl. Sprawdzę z domu, jaka tam była zawartość luteiny i dam Ci znać.
O właśnie, bardzo będę wdzięczna za podanie przykładowej zawartości Luteiny i jej wpływu na cykl. Wiem, że to sprawa indywidualna ale lepsze wiadomości "z życia wzięte" - niż żadne.
Moje witaminy mają również 300 mcg luteiny. Moje wykresy znasz, długości poprzednich cykli też, więc możesz sama wyciągnąć wnioski . Brałam te witaminy od mniej więcej połowy pierwszego obserwowanego cyklu. Poza tym nie wydaje mi się, żeby to była duża dawka, preparaty podjęzykowe i dopochwowe mają 50 mg.
ngl luteina w preparatach witaminowych poza nazwa nie ma nic wspolnego z progesteronem:) To nic innego jak zolty barwnik z grupy karotenoidow, pigment siatkowki, jest antyoksydantem, chroni przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Polecana jest przy chorobach oczu a takze np. dla osob dlugo pracujacych prz komputerze:) Takze wedlug mnie mozesz spokojnie lykac witaminki od Tesciowej i wracac do zdrowia
ale to bez sensu. tak jak teraz koncerny farmaceutyczne robią wszystko aby tylko ich nazwa leku była różna niż innego producenta (aby ja miała więcej do główkowania rozkładając tabletki). A tu takie zamieszanie