W pierwszym cyklu z inofoliciem w końcu miałam owulację, bo wiecie jak tj jak się ma pco w większości cyklu brak owulki... Drugi cykl zaczął mi się plamieniami przez trzy dni i tez zastanawiam się czy to przez inofolic... Zobaczymy jak będzie dalej 😊 Trzymam kciuki !!
Mam tak samo :P Niemniej staram się od ok miesiąca bardzo ograniczać, chociaż jest ciężko. Od jutra chcę całkiem zrezygnować ze słodyczy przynajmniej na jakiś czas.
Hej dziewczyny! :) Przybyłam tu odesłana na wątek przez monisiunię1 ;). Kwestia też rozchodzi się o Inofem - ja akurat zaczynam brać ten preparat, ponieważ ma identyczny skład co Inofolic, a jest tańszy. To po prostu polski lek, ot co. Są różne opinie, co niektórzy mówią, że to tylko suplement i nic nie daje, ale ja już w międzyczasie "pochodziłam" trochę po forach i widzę, że dziewczynom pomaga. Niby takie dziwne zbiegi okoliczności, ale od kiedy zaczynają brać, dużo im się reguluje. Ja też pokładam w nim nadzieje, tym bardziej, że znalazłam informacje na temat roli niedoboru inozytolu w zaburzeniach hormonalnych, a Inofem właśnie ten inozytol zawiera. Jak chcecie, poczytajcie sobie: LINK
Hej, mam stwierdzoną insulinooporność, ale bez PCOS. Owulację mam własną i stymulowaną. Czy Inofem/Infolik+ inozytol nie zaszkodzą, kiedy mam tylko "połowę" schorzenia? Przyznam szczerze, że nigdy tego nie brałam. Czy Inofem wystarczy, czy trzeba dołączyć osobno inozytol? Powiem szczerze, że czepnę się wszystkiego, bo już nie mam pomysłów...
Nie odzywałam się wcześniej w tym temcie, jedynie czytałam wszystkie możliwe fora na temat inofolicu. Nie sądziłam, że będę dzielić się swoimi obserwacjami. A jednak :) A więc było to tak. Lekarz stwierdził u mnie zespół LUF (problem z pękaniem pęcherzyków). I zalecił picie inofolicu (oprócz duphastonu i monitoringu, oczywiście). Więc kupiłam... Inofem - bo tańszy i jest go więcej. Piję go już półtorej miesiąca. W międzyczasie miałam monitoring (u innego lekarza), który potwierdził, że nie mam LUFu. Nie mam też policystycznych jajników. Więc teoretycznie nie muszę pić saszetek. Ale! Mój obrcny cykl (jestem na początku 2 fazy) wygląda trochę inaczej niż zwykle. Jest taki bardziej... Wyrazisty! ;) Jajniki wyraźnie dały o sobie znać, wyraźniej niż kiedykolwiek czułam, że to ten jajnik w tym cyklu przechodzi owulację. Śluz też znacznie bardziej wyrazisty i moim zdaniem lepszej jakości, w każdej fazie. Stwierdzam, że jajniki zdecydowanie lepiej pracują. I teraz pytanie: czy to sprawa inofemu, duphastonu (?) czy jednego i drugiego :)
A ja się podziele jeszcze takim czymś ostatnio mi przepisanym :) wg mnie rozszerzona postać inofolica o dodatkowe elementy, a cena bardzo podobna ale trzeba zamówić przez strone bo w aptece doz póki co niedostępne jak zamawiałam OLigobs Procrea F producent Rovers . http://sklep.rovers.pl/produkt.asp?idproduktu=51 . SKŁADNIKI Wit. B6 (2 mg), Kw. foliowy (400 µg), Wit. B12 (3 µg), Wit. C (120 mg), Wit. E (15 mg), Cynk (15 mg), Miedź (500 µg), Selen (50 µg), Chrom (25 µg), Magnez (100 mg), Tauryna (50 mg), Kwasy Omega 3 (DHA 215 mg; EPA 30 mg), Inozytol (200 mg)
Efiaaa, w Inofemie masz już inozytol, więc nie trzeba dodatkowo brać. Ja zaczęłam pić jakiś miesiąc temu i mam wrażenie, że jakoś po malutku, małymi kroczkami to wszystko się reguluje. Oczywiście nie jest to jakiś szał, ale cykl miałam krótszy, okres dostałam po 32 dniach, a nie po 40-45 jak zawsze i jakby pryszcze zniknęły. Na razie tyle odczuwam z pozytywnych zmian.
Czesc Dziewczyny:) Ja wczoraj miałam potężne zwątpienie w Inofolic. Biorę go od grudnia - jedną saszetkę dziennie. Mam PCO i długie cykle. Niby wiem, że lek potrzebuje czasu, żeby zacząć działać, ale mijają już cztery miesiące odkąd go piję i NIC. Piszecie o tym, że czujecie pracę jajnikow - ja tez je czuję, ale prawdęvpowiedziawszy nie wiem czy przed inofoliciem tez ich nie czulam. No i teraz mowicie,ze to za malo kwasu foliowego? Myslalam,ze wystarczy to, co jest w inofolicu. Na poczatku marca zaczelismy sie starac, ale w sumie co to za starania, jak jestem w tym samym cyklu od 22 lutego i niewiadomo, kiedy bedzie owulacja. No, ale to nie otym watek, ide sie wyzalic gdzie indziej:)
Rajstop, no ja Inofemu piję dwie saszetki... i to jest ponoć bardzo istotne właśnie. Na opakowaniu, w dawkowaniu, jest co prawda zalecenie 1 saszetki, ale to jest dawka taka profilaktyczna bardziej, natomiast w przypadku efektu leczniczego, jaki chcemy uzyskać, no to to już powinno całkiem inaczej wyglądać ;).
Amazonka, ale ja właśnie też słyszałam, że dziewczyny mają takie objawy po Inofemie. Ja akurat tych jajników ani dni płodnych nie czuję, w ogóle chyba nie umiem za bardzo się obserwować, jeśli o to chodzi, natomiast na innych forach też czytam, że dziewczyny czują, jak im jajniki "pracują" ;). Mi akurat Inofem w innym zakresie pomógł, to znaczy z zauważalnych objawów, to ten okres szybciej, o którym wspomniałam, no i poprawa cery między innymi, zobaczymy, jak to będzie dalej :).
Hej, dziewczyny ja zmieniłam inofolic na inofem, zaczynam właśnie z nim drugi cykl... Oprócz tego mam dodatkowe leki estrofem, clo i duphaston oby coś z tego wyszło... No i ja też muszę przyznać że odkąd zaczęłam stosować inofolic a potem inofem czułam, ze coś tam się dzieję z tymi moimi jajnikami... W cyklu, w którym stosowałam tylko inofem byłam u gin na usg w 10 dc niestety miałam same malutkie pęcherzyki żadnego dominującego, za to moje endometrium miało 15mm jak nigdy!! Także jestem pewna, ze to zasługa inofemu Powodzenia dziewczyny!!!
Dołączam od dzisiaj do stosujących inofolic. Zakupiłam dużo taniej przez Internet 1 opakowanie za 27zl. Już kiedyś go brałam ale tylko przez miesiąc i po 1 saszetce. Teraz zamierzam brać 2. Mam nadzieje ze tym razem pomoże w uzyskaniu 2 kreseczek na teście.
moya212 przeczytałam u Ciebie Twoja historie, wspolczuje tak długiego czasu staranek i stresow. Wyglada na to ze faktycznie inofolic zadziałał ale jest to az nieprawdopodobne ze po tylu roznych podejściach udało się po zwykłym inofolicu :)
Jakoś mi się nie chce wierzyć, że w ciążę zachodzi się od suplementu, bo jest nim przecież Infolic... Ale skoro tak mówicie, kupię i ja :). Tonący brzytwy się chwyta!
Hmmm no mnie też to się wydaje nieprawdopodobne. :)) Jak pisałam, nie mam pojęcia co w końcu u mnie zadziałało, czy ten inofolic czy coś innego czy wszystko razem. ..Najważniejsze ze jednak zadziałało :))) kciuki dziewczyny, nigdy nie traccie nadzieii !
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 02.06.15 16:20</span> Dziewczyny Inofolic działa. Właśnie odebrałam wyniki B-HCG 20,7 mIU/ml - jestem w ciąży jak to pięknie brzmi :)
nowa2012 to super. Db kojarze, że Ty też masz PCO, a tym samym mialas troszkę pod górkę? Ja też biorę i u mnie na razie nie musi pomagać ;) ale jak musi. Fajnie było by tak bez leków.
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
Co lekarz to mowil co innego ze mam PCOS a inny ze nie a jeszcze inny ze mam ale bardzo delikatna odmiane. Przez kilka cykli bralam CLO w pierwsza ciaze zaszlam z nim w 3cim cyklu teraz kilka cykli bez lekow i 5 cykli z CLO i nic. W obecnym szczesliwym cyklu bralam wit A, E, C aspiryne 81mg, pilam fertiliTea, inofolic 2 saszetki dziennie i jeszcze jod (plyn lugola roztwor wodny 5 kropli dziennie) Nie wiem czy to kombinacja tego wszystkiego czy tylko inofolic ale zadzialalo :)
Cześć Nowa2012, napawasz mnie optymizmem kochana!rośnijcie zdrowo!;**...ja właśnie za kilka dni bede testować, ale boję się, biorę w tym cyklu bardzo podobny zestaw do Twojego, 2xinofolic, piję fertili tea(wierzę że pomogła przy zajściu w ciąże z moją Hanią-też wtedy piłam), łykam Acard, witaminy...kurcze ale nie powiem boję się testować, bo w tym cyklu mierzę tempkę i jakoś mało obiecująco ten mój wykres póki co wygląda, strasznie się waha...a Ty mierzyłaś tempkę z tym szczęsliwym cyklu teraz?
sheam tak mierzyłam i zupełnie rożni się od mojego wcześniejszego szczęśliwego cyklu, wtedy były mega zygzaki teraz sobie powolutku rosła :) Tez nie wierzyłam zupełnie w ten cykl do tej pory niedowierzam i strasznie się zamartwiam. Nie wiem czemu ale poprzednia ciążę spokojniej zaczęłam a o ta strasznie się boje chyba za dużo ostatnio słyszałam o poronieniach. W przyszłym tygodniu idę na USG mam nadzieje ze usłyszę pięknie bijące zdrowe serduszko :)
Kochane ja od tego cyklu zaczęłam brać infolic tylko moje pytanie czy buerzecie dodatkowo kwas foliowy?? Bo wyczytałam ze jest zbyt mala dawka w tym inofolic
To moze i ja sie wypowiem, choc nie wiem czy to dzieki inofolicu ale po tygodniu picia 2 saszetek dziennie, tydzien po owulacji (akurat wtedy kupilam bedac w PL) dzis zobaczylam cien drugiej kreski o pierwsza ciaze staralam sie dwa lata, bylam stymulowana itd. A teraz udalo sie za pierwszym podejsciem.
Kaiina trzeba bylo pisać że masz zamiar kupić :-) od razu byśmy zalinkowaly :-) a ja właśnie z gemini zamówienie robiłam. Kupowałam też tran mollers za 29 zł 112 tabletek a w aptece w moim mieście ponad 50zł, to tak nawiasem mówiąc :-)
Ja zastanawiałam na allegro 120 saszetek za 124zł. Ja piję 1, więc będzie zapas na 4 mce. Ja póki co karmie, ale widzę, że po piciu przez 2mce włoski wolniej odrastaja. Poziomka gratki :) Ja też mam nadzieję, że ciąża i to mi pomoże w staraniach o drugie, może nawet bez stymulacji. Fajnie by było. PS. A udało się w PL? Pamietam, że chyba u Pandi pisalysmy o Inofolicu i metforminie ;)
-- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>