Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Też nie mam nic przygotowanego jeszcze...
    Z moją Małą to raczej ciężkie zadanie.
    Dziś miałam kilka razy ochotę wystrzelić ją w kosmos na jakąś godzinę/dwie by się zdrzemnąć i odpocząć... i pomyśleć po co mi to było.
    Ale dzisiaj ogólnie niedorobiona jestem, bo od rańca rańca na nogach a już kolejny dzień po 2/3 kładłam się spać, z tatą problemy.
    Nie mogę się doczekać jutra, zniknę sobie na chwilę z domu i jak nie lubię zakupów tak będę ten moment celebrować...
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    mangaa: Nie mogę się doczekać jutra, zniknę sobie na chwilę z domu i jak nie lubię zakupów tak będę ten moment celebrować...

    Bedę sie lączyc duchowo :smile:
    Jade sobie jutro "do ludzi", do centrum handlowego w celu zanabycua prezentow i normalnie szykuję sie na to jak szczur na otwarcie kanału. :bigsmile:
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Hehe, poprawiłaś mi nieco humor tym porównaniem. :bigsmile:
    Ale tak właśnie też się czuję. :tooth:
    Może wyskoczę nawet do fryzjera jak będzie miejsce. W każdym razie chętnie tę Małą uparcioszkę oddam w Mężowe ręce i się gdzieś oddalę.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Kasiakuznicki,bierzesz jakies probiotyki? niech maz Ci kupi acidolac. nie wim jak z orsalitem czy w ciąży można,ale by przydalo się jakies nawadnianie. przy rota unikaj surowych owocow,warzyw,slodyczy,bo one nasilają biegunke. możesz jakiś rosolek poprosić,zeby mezu przyniosl. i nie zatrzymuj biegunki,bo wtedy rota się mocno namnaża. tak nam w sanepidzie powiedzieli,jak starsza miała. a tylko miała biegunke(nie będę pisala ile dni,bo może mniej będziesz miala:wink:)
    •  
      CommentAuthorzoja13
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Najlepiej będzie jak nic nie kupię z tych rzeczy. Zawsze jak coś to mogę męża po to wysłać :-D
    Mangaa to udanych zakupów i odpoczynku :-D ja wezmę z Ciebie przykład w piątek ;-)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Nic mi nie dali zapytam jutro
    .
    Co do dlugosci biegunki mam nadzieje ze przejde jak Milka 2-3dni gora...
    Pije duzo dobrze sie czoje napewno sie nie odwodnie bo leci tylko jak cos zjem jak pije tylko to jest ok
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 2nd 2014 zmieniony
     permalink
    A ja laktatora nie zanabyłam i nawał przetrwałam, więc da się :wink:
    Ręcznie pod prysznicem mleko z cycków upuszczałam i luz :wink:


    KASIA rany jeszcze Ci rota potrzebny, się normalnie dorobiłaś babo !
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    TEORKA: A ja laktatora nie zanabyłam i nawał przetrwałam, więc da się

    A! no pewnie! Ja tez nie miałam (tzn miałam ale zepsuty) :devil: Mądra w teorii jestem :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeDec 2nd 2014
     permalink
    Ja kupilam laktator, ale ręczny - po to, zeby dziecku zostawiac pokarm, nawet jak wychodzę na krotko. Ile mnie nerwow to ustrojstwo kosztowalo to tylko ja wiem. Pompowalam jak glupia a i tak prawie nic nie wyciągalam, ostatecznie konczylo się na pracy palcow. Jak juz kupowac, to elektryczny!
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Co tu tak cicho? Spicie czy rodzicie? ;)

    Mnie dzis jakis dół złapał :( płakać mi się chce i najchętniej przespałabym cały dzień...
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Ja tez laktatora ńie mialam i tak jak Teorka- recznie pod prysznicem upuszczalam. Ale ja mialam taka produkcje, ze jak chcialam odciagnac, zeby miec na pozniej, tob60 ml w 10 minut recznie odciagnelam. Ale u mnie mleko sikalo jak z dojnej krowy. Ale i co z tego, jak moj syn nawet ani myslal butki z moim mlekiem do paszczy wziac. Wiec ( a bylam na farbowaniu kudlow) a mokra lepetyna na sygnale do domu wracalam. No. A jakis tam gabeczek, waleczkow itp to tez nie kulpowalam. Niedrapki kupilam i tylko w szpitalu uzylam.
    A ja wczoraj wieczorem bylam u siostry wlasnie na farbowaniu wlosow i sobie taki babski wieczorek zrobilysmy, ze do domu o 24 wrocilam. No, a chlopaki w domu sie zadzili. I mi to duuuuuzo dalo, bo wczoraj to moj syn przeszedl juz samego siebie. Jak nogdy nie placze to wczoraj byl jeden wielki ryk!!!! A dzis praca:bigsmile: (wybawienie o dziwo)
    -- ,
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeDec 3rd 2014 zmieniony
     permalink
    Ja mam chyba tydzień spotykania "życzliwych" ludzi.
    Postanowiłam pozbyć sie dupka, kupionego niepotrzebnie (rzygalam, pamiętacie, i zmienili mi na lutke). Bo w sumie leży i raczej sie nie przyda. Napisałam na bazarku. Na privie napisałam uczciwie, ile płaciłam i ze mogę odstąpić za polowe ceny. Na co w ciagu godziny łaska doniosła na mnie do moderatora.
    Znam prawo, ale do diaska, bez przesady, nie robię tu handlu hurtowego. Zreszta, co do meritum, laska nie miała nic przeciwko wzięciu dupka ode mnie. Doniosła dopiero, gdy wyszło, ze nie chce obcej osobie oddać czegos za 100zl za free.
    Szczerze mówiąc, naprawdę mam komu to oddać za free, wole zanieść do ginki, żeby dała to jakiejś uboższym pacjentce.
    Z punktu widzenia prawa to mi tu napiszecie, ze racja, ale tak po ludzku, to ludzie są dziwni i podwójnie moralni (za oddanie nie doniosę, ale jak nie mam za darmo, to czemu nie).
    Pozdrawiam zatem zimną, mroźną czy jak jej tam Czekoladę. Niech ja święta trochę roztopią. :bigsmile: :KISS:
    No, to u mnie tyle z rana :)

    Ps: Teo, na Ty sie zastanów w takim razie, skąd miałaś kontrole z urzędów na L4, bo jak widać, tutaj pełno strażników texasu ;)

    Treść doklejona: 03.12.14 09:06
    lija: Mnie dzis jakis dół złapał :( płakać mi się chce i najchętniej przespałabym cały dzień...

    Hehe, następna. Chyba jakiś pogrom przez te pogodę. Lija, a czekolada nie działa? :wink:
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Magdalena..Brak słów na tych ludzi. A podwójna moralność jak napisałaś bo bardzo ładne,delikatne określenie ,którego ja bym nie użyła w tak chamskiej sytuacji. ..

    Lija ja dziś też mam spadek nastroju. Nie dość że chora to jakoś mam stracha ad tej wizyty w szpitalu:-(
    Zjadłam śniadanie spokojnie,zbieram się powoli do biura zobaczyć co się działo pod moją nieobecność i moze uda mi się skoczyć po staniki do karmienia poporodzie.

    Miłego dnia wszystkim życzę :-)

    Ps
    haniutka coś mam przeczucie ,że u ciebie się rozkręca już poród więc czekamy na wieści :*
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeDec 3rd 2014 zmieniony
     permalink
    LADY dzięki za miłe słowo, bo juz mi sie tak po prawdzie przykro zrobiło. W sumie naprawdę miałam dobre intencje, to droga sprawa, miałby ktoś za pół ceny. Mnie kasy nie brakuje, nie to nie. Wole zostać Z DUPKIEM niż być DUPKIEM. O!
    Ale przykro mi sie zrobiło i głupio. Cóż, trzeba tu po prostu uważać, bo niedługo jak któraś napisze, ze dała dziecku klapsa, to dzień pózniej będzie u niej opieka społeczna :wink:
    .
    Nie to nie i jadę sobie na szoping sie obkupic na święta :)
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Powodzenia na zakupach :-) święta tuż tuż :-):bigsmile:
  1.  permalink
    Ale zyczliwosc... nie ma co.. jak bede na "lewym" L4 to sie nie przyznam na pewno...
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 3rd 2014 zmieniony
     permalink
    U mnie dzis nic ciekawego. Zaraz odstawiam frania do klubiku a sama lece na zakupy ale tylko te spozywcze. Potem musze ogarnac w domu i tyle. Powinnam jeszcze umyc okna w kuchni tylko po ostatnim razie mam tak zniszczone rece, ze chyba zrobie ti juz po sesji, najwyzej umyja mi te okna w photoshopie.

    Apetytu dalej brak i chyba oojawila sie zgaga, mowie chyba bo nigdy jej nie mialam ale gula w gardle jest, ale staram sie byc dzielna bo w koncu to juz skonczony 38 tydz.

    Treść doklejona: 03.12.14 09:41
    Wklejam liste moze cos sie ruszy.

    Roksi ty jutro masz cc?

    1. Roksana87 - 01.12.2014 (chłopiec)
    2. Haniutka - 07.12.2014 (dziewczynka)
    3. marzenka1303 - 13.12.2014 (chłopiec)
    4. karolciat - 15.12.2014 ( chłopiec )
    5. mkd - 17.12.2014 (chłopiec)

    6. ladybird27 - 18.12.2014 (niespodzianka)
    7. kasiakuzniki - 22.12.2014 (dziewczynka)
    8. lija - 27.12.2014 (dziewczynka)
    9. nikoll - 05.01.2015 (dziewczynka)
    10. MamaFilipa - 06.01.2015 (chłopiec)
    11. Blanka81 - 14.01 2015 (dziewczynka)
    12. _mag_ - 17.01.2015 (dziewczynka)
    13. TEORKA - 18.01.2015 (chłopiec), 13. marta50000 - 18.01.2015 (chłopiec)
    14. maxiulka - 20.01.2015 (chłopiec)
    15. zoja13 - 22.01.2015 (dziewczynka)
    16. mangaa - 24.01.2015 (dziewczynka)
    17. gingerka_ - 29.01.2015 (chłopiec)
    18. pauliśka- 31.01.2015
    19. Mónikha - 04.02.2015 (chłopiec)
    20. jagodalg84 – 09.02.2015 (dziewczynka), 20. Luba - 09.02.2015 (chłopiec)
    21. Stefka_84 - 15.02.2015 (dziewczynka)
    22. cerisecerise - 16.02.2015 (chłopiec)
    23. monaliza666 – 21.02.2015 (dziewczynka)
    24. migotynka - 28.02.2015 (dziewczynka)
    25. kama27 - 01.03.2015 (dziewczynka)
    26. Magdalena - 07.03.2015 (chłopiec)
    27. duszkaga - 10.03.2015 (dziewczynka)
    28. Ewelajna87 - 11.03.2015 (chłopiec)
    29. adaja78 - 13.03.2015 (chłopiec)
    30. Moya212 - 17.03.2015 ( chłopiec)
    31. Olenka01 - 18.03.2015 (dziewczynka), 31. lecia_28 - 18.03.2015 (chłopiec)
    32. niunia32 - 23.03.2015 (dziewczynka)
    33. _azja_- 26.03.2015 (chłopiec), 33. Dorit - 26.03.2015 (chłopiec), 33. _Isia_ - 26.03.2015 (chłopiec)
    34. Malgoska15 - 02.04.2015, 34. justyna883 - 02.04.2015 (dziewczynka)
    35. bladykot - 04.04.2015
    36. flavia - 17.04.2015
    37. MamaKubusia - 18.04.2015
    38. a_net_a - 20.04.2015
    39. doti86 - 02.05.2015 (chłopiec)
    40. blackberry - 06.05.2015, 40. anula36 - 06.05.2015 (chłopiec)
    41. agigi - 13.05.2015, 41. andzik81 - 13.05.2015
    42. Wisienka3 - 19.05.2015
    43. migg - 25.05.2015
    44. Calypso77 - 26.05.2015
    45. dżasti - 27.05.2015 (chłopiec)
    46. brombap - 17.06.2015
    47. Środa - 19.07.2015
    --
    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    My dziś zaczynamy 35 tydzień :bigsmile: jestem w szoku, że dotarłam tak daleko:bigsmile:
    -- [*]
  2.  permalink
    Kurcze w końcu nadrobiłam zaległości z czytaniem :) co wydawało mi się, że jestem na prostej dołożyłyście 3-4 strony :tongue:
    Od zeszłego tygodnia składaliśmy mebelki wieczorami (codziennie po 1 elemencie). jak się cieszę, że zabraliśmy się już za to teraz, a nie tak jak planowałam po nowym roku. Mimo, że jestem w 29 TC, to zmęczenie bardzo szybko przychodzi. W sumie, to byłam od czytania instrukcji, podawania śrubek, śrubokrętów i ewentualnie podtrzymywania czegoś, aby było równo :bigsmile:
    No i jak już mam mebelki, to pranie zaczęłam robić, że w ten week moja pralka, to wytrzymała, bo chyba puściłam z 10 pralek :shocked:
    część mam już poprasowane, jeszcze tylko z 2 pralki będą i w tym jakieś moje misie, które poznajdywałam jeszcze u rodziców. Także chyba syndrom gniazda ruszył :devil:

    Podpowiedzcie czy wy uczęszczacie do szkoły rodzenia, czy ma to sens. Dużo moich koleżanek twierdzi, że to naciąganie.
    Najlepsze jest to, że jeszcze do położnej się nie zapisałam :shamed: ale wstyd.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 3rd 2014 zmieniony
     permalink
    monaliza666: Podpowiedzcie czy wy uczęszczacie do szkoły rodzenia, czy ma to sens. Dużo moich koleżanek twierdzi, że to naciąganie. Najlepsze jest to, że jeszcze do położnej się nie zapisałam ale wstyd.


    Ja uczęszczałam dwa razy przy obu ciążach. Raz, że to jest czas, w którym skupiacie się tylko na dziecku, dwa, że to mężczyźnie, przyszłemu tacie bardzo dużo daje, trzy, nie wiem jak inne dziewczyny, ale mnie informacje uzyskane na szkole rodzenia relaksowały. Podczas porodu wiedziałam co może sie zdarzyć, co oznaczają słowa wypowiadane przez położną, co chociażby znaczy "przyj" (bo to nie jest "napieranie", ale trochę małych elementów które się na siebie składają). I dużo jest też informacji o opiece nad noworodkiem. Ja nie chodziłam do państwowej przyszpitalnej, bo takiej przy szpitalu nie miałam, poszłam do prywatnej. I po roku do niej wróciłam. I jeśli kiedyś mi się zdarzy trzecia ciąża to pójdę tam po raz trzeci ;)
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Ja natomiast szkołę rodzenia sobie darowałam. I nie dlatego,że uważam,że nie jest potrzebna ;) w pierwszej ciąży zagrożonej od samego początku nie miałam możliwości chodzić,bo musiałam leżeć. Żałowałam bardzo i zazdrościłam tym koleżankom,które chodziły. Teraz z kolei nie miałam czasu chodzić. Praca,dom i dziecko... No nie ogarnełabym :( muszę Z.wozić na tańce,zajęcia sportowe itd.

    Jutro przychodzi do mnie położna,więc pytania,które mam zadam jej :)
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    No ja tez zrezygnowałam w końcu ze szkoły rodzenia. W pierwszej ciąży nie zdażyłam sobie pochodzić ze wzgłedu na wczesniejszy poród.
    A teraz... zwyczajnie nie mam z kim zostawić dziecka raz w tygodniu na wieczór, więc niestety, musze się zdac na Wasze dobre rady :wink:
  3.  permalink
    Nic mi się dzisiaj nie chce...leżę jeszcze w łóżku! Aż wstyd:))) szkołę rodzenia polecam. Chodziliśmy i jesteśmy zadowoleni, a na pewno mądrzejsi;) dzisiaj wieczorem wybieram się do kina, więc może urodzę ;))))) tak szczerze mówiąc, to mam już dość tego ogromnego, ciezkiego brzucha i chciałabym przytulić moje Maleństwo:*
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Ja chodzilam so szkoly rodzenia tylko przy felku ale byla baznadziejna, niemniej jednak uwazam ze dobrze pojsc w sprawdzone miejsce bo mozna sie wielu rzeczy dowiedziec.
    Ja pamietam jak doznalam oswiecenia jak wyglada naciecie krocza ;).

    Wrocilam z zakupow i z okazji nie przytycia przez ostatnie chyba 6tygodni jem pyszne drugie sniadanie: bulke fitness z lososiem i serem plesniowym do tego pomidor i salata. Pycha. A najlepsze jest towarzystwo druzyny A. Nawet nie wiedzialam ze jeszcze to graja ;)
    --
    •  
      CommentAuthorHaniutka
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Lady, Zosia zarządziła strajk włoski. Na ktg brak skurczy. Nie wiem czy rozwarcie większe bo ostatnie badanie było w poniedziałek. Czekam. Chodzę po schodach. Chodzę po korytarzu i nic. A były już takie piękne skurcze.
    --
  4.  permalink
    Właśnie u mnie są tylko 2 szkoły prywatne. Prowadzą je położne, które mają sklepy z dzieciecymi rzeczami i podobno, to stare handlary i tylko wciskaja swoje produkty. Myślałam, aby iść na 2/3 lekcje, ale tylko aby przygotowały do samego porodu mnie i męża. Tylko nie wiem czy można sobie wybrać.
    Teraz tyle tych porodów można się naogladac na TLC.
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    [quote=Haniutka][/quote]

    a to Zosia uparciuszek ..choc wiesz ma jeszcze czas do terminu :)
    •  
      CommentAuthorladybird27
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    mkd jesz ser plesniowy ? nie boisz sie? janie raz mialam ochote ale darowalam sobie :p
  5.  permalink
    Ja chodzilam z moim do SR przy szpitalnej, uwazam, ze bylo warto, zwiedzilismy sare porodowa. Ja sie bardzo balam porodu i jej slowa, filmiki, tlumaczenia duzo mi dalo "oidwagi" i sprawily, ze balam sie chociaz troche mniej wiedzac jak to wyglada. A takze moj jakos bardziej sie przekonal i tez byl tak jakby "obeznany". Osobiscie polecam.
    --
  6.  permalink
    Gośka nawet wiem gdzie na zakupach byłaś! ;) nazwa bułki Cię zdradziła:) Haniutka życzę powrotu skurczy! Sobie również:)))
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeDec 3rd 2014 zmieniony
     permalink
    ladybird27: mkd jesz ser plesniowy ? nie boisz sie? janie raz mialam ochote ale darowalam sobie :p


    Większość serów pleśniowych typu camembert czy brie są z mleka pasteryzowanego :) można spokojnie je jeść w ciązy
    artykuł
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorBlanka81
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Ser pleśniowy dla kobiet w ciąży poznaje się po cenie :bigsmile: Te tańsze są z mleka pasteryzowanego, te droższe-firmowe-francuskie-są z mleka niepasteryzowanego :)
    Ostatnio dostałam przepis na mega prostą domowa pizzę z serem camembert :) Pycha!!!
    -- [*]
    •  
      CommentAuthormarta50000
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Witam sie po wizycie.No i jestem troche zdolowana bo mlody mało przybral. Powiedzcie czy waga 1600 to miesci sie jeszcze w normie.?podam wymiary kosc udowa 5,82 wychodzi 30 tc i 3 dni a brzuszek 25,61 czyli 30 tc i 2 dni.Martwie sie bo to jednak 3 tygodnie do tylu i przybrał zaledwie 300 g prze 3 tyg:cry::cry::cry:Podniescie mnie troche na duchu bo mega sie martwie.
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Ja do szkoły rodzenia chodziłam w pierwszej ciąży (nie ukończyłam, bo urodziłam dzień przed ostatnimi zajęciami :smile:) i teraz też chodzę.
    Jak dotrzymam do piątku, to tym razem zaliczę wszystkie zajęcia :bigsmile:
    Co prawda jestem w komfortowej sytuacji, bo mam bezpłatną przyszpitalną i całkiem niezłą położną prowadzącą, ale ja uważam że warto.
    Teraz, przy drugiej ciąży, już wiele rzeczy wiedziałam, ale w domu ćwiczyć mi się nie chciało, w grupie zawsze raźniej.
    I mój mąż też zadowolony, że sobie to i owo przypomniał.

    Co do sera pleśniowego, teraz już jem, wcześniej nie, choć i tak większa część pasteryzowana jest.
    I łososia też już jadam :smile:

    Marta, nie pomogę w wymiarach, moje dziecie było z tych malutkich, ale przestało rosnać później, w 32 tygodniu była jeszcze w normie.
    A lekarz co mówił?
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Marta pamietaj ze to tylko pomiary, jakby bylo zle to by dr cos powiedzial.

    No to jesli cena jest wyznacznikiem to jestem spokojna :)

    Wlasnie wstalam po 2 godz drzemki i musze isc po chlopakow a tak mi dobrze pod ta kolderka.
    --
    •  
      CommentAuthorzoja13
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    monaliza666: Powiem tak: ja chodzę do przyszpitalnej szkoły rodzenia i nikomu bym jej nie odradzala. Jest wiele informacji które się przydają zwłaszcza przy pierwszym dziecku. Ostatnio bylo o komórkach macierzystych i już przed ciążą wiedziałam, że będę z tego korzystać a tu udzielono mi więcej informacji. Ale tak szczerze mówiąc to nie chce mi się tam chodzić jak cholera. Zwłaszcza teraz jak mam nie ćwiczyć i darować sobie oddychanie. U mnie to chyba wynika z tego, że ja już tyle się nalatalam po tych lekarzach, klinikach, że teraz mi się już nie chce. Ale informacje tam udzielone przydadzą się na 100 %:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormarta50000
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Lekarz powiedział ze jeszcze nie mamy sie co martwic ale ze dziecko poprostu nie bedzie duze.Tylko ze jego brat urodzil sie z waga prwie 4 kg i dla mnie to troche dziwne.Na poprzedniej wizycie wymiary byly tydzien do tylu a teraz 3 tyg wiec mi sie wydaje ze to duzo.Wizyte mam po swietach dopiero ale mam sie zglosic na ktg przed swietami.Wiem ze stres nie pomaga ale jak sie tu nie martwic?
    •  
      CommentAuthorzoja13
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Marta - Mkd ma rację. gdyby było coś nie tak to lekarz by Cię poinformował. To tylko szacunkowe wymiary, a jak życie pokazuje czasem nieadekwatne do sytuacji. Nie martw się na zapas. Przy następnej wizycie zapytaj co i jak. Tak dla świętego spokoju :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    No za mna losos tez dlugo chodzil i dzis byl ten moment, a nie jadlam wczesniej bo w kazdej ciazy puszczalam zawsze tylko jednego pawia zawsze po rybce. bralam poprawke ze i ten ze mnievwyleci ale przyjal sie doskonale.

    Kurde snilo mi sie ze bylam pania nalewaczka na stacji benzynowej i wszyscy byli zaniepokojeni ze jakos dlugo trwa to tankowanie a ja dokladnie jak na jaie nie potrafilam nawet zablokowac pistoletu :)...
    --
    •  
      CommentAuthorzoja13
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Kochana ja ważyłam niecałe dwa kilo ale to był 7mc i wszystko ok. No może nie wszystko mi się wyksztalcilo (dydolki jak u nastolatki hahahah) A tak poważnie. Głęboki wdech i wychech. Wszystko będzie ok.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Ja w pierwszej ciazy nie jadlam ani sera plesniowego (camembert) ani ryb wedzonych. W tej jakos tak juz nie podchodze restrykcyjnie. Camembert czeka na mnie w lodowce. Brzuszki lososia opedzlowalam przedwczoraj a tydzien temu makrelke. Ale po brzuszkach poczulam takie mdlosci, ze juz mi sie odechcialo de konca ciazy chyba.
    No wiadomo, ze sie codziennie takimi serami nie opycham, ale wydaje mi sie ze raz na jakis czas to bez przesady...
    -- ,
    • CommentAuthorRoksana87
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    MKD jutro do szpitala idę :cry: tak bardzo będę tęsknić za synkiem, a w piątek mam mieć CC. Tak bardzo nie chce tam iść :shocked::sad: no ale Bartusia gdzieś muszę urodzić :tongue:
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    a mnie chce się jeść... ciągle... bezustannie... i chce mi się wszystkiego i mięsa ciepłego i jogurtu zimnego i czekolady i ciasta i owoców
    i pić mi się chce non stop... i piję mnóstwo wody i herbaty i soków...
    bo bananie jem jabłko, po czekoladce orzeszki...
    robię sobie herbatę ale w międzyczasie piję wodę, bo chyba zanim wystygnie umrę z pragnienia
    weszłam do małego sklepiku osiedlowego po jogurcik i jabłuszka i... wyszłam z trzema siatami czekoladek, zółtego sera, leniwych, soków...
    a jak zobaczyłam Lindt mleczna w Whiskey to myślałam, że ją wpieprzę w papierku....
    już jestem 1 kg do przodu w porównaniu do ciąży z Julką :( jak tak dalej pójdzie... to będzie jakaś masakracja...
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeDec 3rd 2014 zmieniony
     permalink
    Anula jak ja Cię rozumiem, mój apetyt w tej ciąży mnie przeraża...
    tak samo jak przyrost wagi... 1 kg na tydzień, teoretycznie w pierwszej ciąży tyłam tam samo, ale znacznie później zaczęłam
    :confused:
    i teściowa co mi wciska jedzenie, tłumacząc że sucha byłam i nic mi się nie stanie jak 25 kg przytyję, bo zrzucę
    no ale mój kręgosłup nie wytrzyma +50 % masy mojego ciała do tego w miesiące
    już mi ciężko i czuję się jak słoń a co dopiero 10 kg później
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    Ja na poczatku tez tak wpierdzielalam, dopiero teraz mam zdecydowanie mniejszy apetyt, choc myslami juz jestem przy wigilijnych pierogach, ktore uwielbiam.
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    mnie tak ruszylo ze 2 tyg temu i od razu brzuch mi wywalił jak za 2 mce :( właśnie Flavia wskoczyłam na tempo 1kg na tydzien... litości

    co zrobić żeby to minęło??
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    A zachcianki nie maja tego siebie ze nie da sie z nimi wygrac?

    Ja po 23 dodatkowych kg z felem, przy franiu juz troche bardziej uwazalam no i jak nachodzilo mniena chipsy to kam kupowal mi te malutkie paczki, tak samo z kubusiami tylko male butelki, bo przy felu to szlam na calosc.
    Anula moze tez tak sprobuj. Po prostu jak ci sie czegos chce tonkup ale bardzo malo.
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeDec 3rd 2014
     permalink
    nie wiem czy to są zachcianki... po prostu żreć mi się chce... :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorflavia
    • CommentTimeDec 3rd 2014 zmieniony
     permalink
    anula36: po prostu żreć mi się chce...

    co z tego że nie jem słodyczy, odstawiłam
    jak po zjedzeniu obiadu po godzince robię sobie kanapkę a po niej następne 5...
    wczoraj zjadłam 3 porcje obiadu w ciągu 2 godzin :shocked:
    nie ważne co byle dużo inaczej jest wkurw, przynajmniej u mnie

    i też mi tak w 2 tyg brzuch zaokrągliło że się nie mogę przyzwyczaić że jest, ciągle nim gdzieś zawadzam :shamed:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 3rd 2014 zmieniony
     permalink
    mkd: A zachcianki nie maja tego siebie ze nie da sie z nimi wygrac?

    Wiesz co, z perspektywy tej i poprzedniej ciąży stwierdzam, że da się...
    Bo z Milką się poddawałam do końca słodkiemu (i nie tylko) obżarstwu.
    A w tej ciąży w związku z cukrzycą ciążową byłabym skazana na insulinę gdybym je realizowała. A jednak daję radę bez.
    Wiadomo, że zachcianki są i czasami jest ciężko ale to tylko kwestia motywacji wg mnie.

    Z Milką nie było zagrożenia dla mnie i małej (nie miałam cukrzycy) więc wizja podwójnego dupska mnie nie powstrzymywała, a teraz po prostu nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że mogłabym narazić na szwank zdrowie Sońki i nie jem tego czego nie wolno i tyle.

    Treść doklejona: 03.12.14 19:03
    Flawia a u Ciebie nie jest też czasem tak, że organizm ma ciśnienie by nadrobić te akcje z wymiotami i stratą wagi itd?
    Bo mnie się wydaje, że w Twoim przypadku to po prostu tego typu akcja.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.