Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    Ja to sie wypowiem jutro potym jak mnie doktorek wymasuje, mam nadzieje ze dam rade sama prowadzic potem auto.

    Nie wiem co gucio na to ale ja zamierzam go eksmitowac najpozniej w niedziele;)
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    Jeżuuu mkd, kasiakuźniki, jak Wy już rodzicie w zasadzie to ja się zaczynam lekko stresować. :D
    A zacznę trząść majtami pewnie jak Teo wejdzie do pierwszej piątki.

    Strasznie mi czas zapinkala... Zastanawiam się czy zdążę torbę zapakować :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    Dziewczyny rzadko się udzielam, ale cały czas Was podczytuje korzystając z rad i przestróg itd., ale dzisiaj byłam na wizycie i pomyślałam, że podzielę się z Wami tym, że z maluchem wszystko OK :heartsabove:

    Termin porodu według USG jest o 9 dni wcześniejszy, ale ja i mój gin uważamy termin OM za ten "właściwy" i jedyny, więc na liście nic zmieniać nie będę.

    Wyniki tez mam bardzo dobre, nie kazał brać na razie żadnych witamin, a wit. M tylko do 12 tc, kiedy to spotkamy się na USG genetycznym , mierząc kość nosową, udową, sprawdzając przezierność karkową i cała resztę.

    Powiem Wam, że bardzo, ale to bardzo stresowałam przed tą wizytą, bo nigdy nie wiadomo co tam mogło się wykluć lub nie wykluć przez te ostatnie cztery tygodnie, tym bardziej, że na ostatnim USG w 4 tc był tylko pęcherzyk, bez widocznego zarodka.

    Na szczęście jest OK, więc tylko się cieszyć :cheer:
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    ee, mkd chcesz mnie wyprzedzić?
    Co to zawody robimy?? :bigsmile:
    Ja nie wiem, na co mogę liczyć jutro, bo idę do gina, u którego nigdy nie byłam.
    Mojego prowadzącego może po nowym roku zobaczę, jak kontrakt dostanie...
    Z niecierpliwością czekam na poranne ktg, czy będzie jakakolwiek poprawa w stosunku do piątku :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    mangaa: A zacznę trząść majtami pewnie jak Teo wejdzie do pierwszej piątki.


    Mnie wtedy osobiste majty spadną z tyłka, tak się stresować będę :tooth:

    Dziewczyny z głupim [jak zwykle :shamed:] zapytaniem wpadam - czy moja grupa krwi ustalona w 2011 roku jest obecnie ważna ? :shamed::cool:

    Oraz jak nie miałam zachcianek tak teraz biję rekordy jakieś.
    Od kilku dni żywię się bułami z rybnym paprykarzem, które to buły zagryzam czekoladowym budyniem :shocked::shocked::neutral::confused:

    A brzuch non stop twardy, kwadratowo trójkątny i boli jak sam skur*******.
    Od dwóch dni ponadto dopadają mnie [wieczorem jak się kładę] mocne bóle okresowe. Takie serio mocne i nie wiem od czego, skoro przecież oszczędzam się ile tylko mogę :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    Od dwóch dni ponadto dopadają mnie [wieczorem jak się kładę] mocne bóle okresowe. Takie serio mocne i nie wiem od czego, skoro przecież oszczędzam się ile tylko mogę


    Oby szyjka nie oberwała.... Trzymaj sie Teo!
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    Teo, grupa krwi jest wazna, jesli została określona w dwoch badaniach.

    Co do odczuć bólowych... Biorac pod uwage skrócona szyjkę, skonsultowalabym sie z ginem.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    Jaheira: Biorac pod uwage skrócona szyjkę, skonsultowalabym sie z ginem.


    No byłam w czwartek. Szyjka bardzo twarda, szczelnie zamknięta i wysoko.
    Skróciła się, to fakt ale gin mówi, że musiała się skrócić bo z 7-dmioma centymetrami w 8-smym miesiącu nie ma opcji.
    No więc poleciała na 3 cm.

    Jaheira: grupa krwi jest wazna, jesli została określona w dwoch badaniach


    Oj to jednak nie było głupie pytanie, bo określona była raz. Więc muszę ponownie to zrobić tak ?
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    Karola wiesz ja tam rywalizacje lubie, wyzwanie moge podjąć. Na pozycji liderki mi nie zależy bo już kiedys na niej kròlowałam i to długo ;).
    Choc od razu ci powiem ze w konkurencji kto przenosi dluzej dziecko nie mialabys szans.

    Treść doklejona: 08.12.14 22:15
    Teo ja mam chyba z jednego miejsca ale za to z centrum krwiodawstwa i chyba im wystarcza o w tej iazy nie robilam. Moim zdaniem nie musza byc dwa miejsca tylko dwie pieczatki z labolatorium dwoch analitykow.

    Treść doklejona: 08.12.14 22:16
    Marzena odezwij sie no chyba ze rodzisz;)
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    Teo, jesli masz papierek z labolatorium odnosnie grupy krwii to jest ono wazne. Pewnie oni to dwa razy okreslaja, ale grupa krwii sie z reguly nie zmienia, chyba ze jakis przeszczep szpiku...
    Odpoczywaj kobieto w takim razie, staraj sie lezec nawet z poducha pod pupa, zeby brzuch jeszcze na tym etapie tak sie nie napinal jednak czesto...bo (tfu!tfu!) Jak peknie worek i odejda.wody to juz Ci nie beda powstrzymywac porodu, a tego zadna nie chce na tym etapie.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 08.12.14 22:30</span>
    Aha Teo, jak Ci sie tak czesto napina ten brzuch to staraj sie tez go nie dotykac, macac itp wyprzytulasz dziecko na zewnatrz. Nawet podczas kapieli jak najmniej, getrow tez na niego nie zaciagaj. Wiesz ja sue na tym znam -obie ciaze na patologii ciazy i lezenie od 29 tyf wlasnie z powodu przedwczesnych skurczow i skracajacej sie szyjki.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    Frances: staraj sie tez go nie dotykac, macac itp wyprzytulasz dziecko na zewnatrz. Nawet podczas kapieli jak najmniej, getrow tez na niego nie zaciagaj.


    Brzucha nie dotykam, nie macam, nie smaruje nawet [zapomniawszy] bo już w ciąży z Niną mnie gin uczulał.
    Wszystkie getry i spodnie noszę pod spodem, bo mam wstręt do tych ciążowych barchanów z panelami pod cycki :cool:
    A mimo to twardnieje skubaniec.
    No chyba, że to te braxtony ale żeby tak dużo ?
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    Teo - a to przypadkiem nie od tego ostrego serduchowania, po ktorym pękłaś? Bo to jakos niedawno bylo... Że się tak nietaktownie wtrącę:) wiecie, w celibacie to mi jedno w glowie:)))
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    No od tamtego serduchowania minęło AŻ 9 dni [ :cry::cry::cry: ] tak mi się chłop zblokował na maksa.
    Zresztą i ja lekko się boję.
    A @-we skurcze mam od soboty dopiero, więc nie wiem.

    A może to przepowiadające ? Już na tym etapie mogą być czy za wcześnie ?
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    Teo jest jeszcze zasadnicze pytanie- czy brałas nospe i czy po niej bole przechodzą?
    Bole mogą oznaczać i przepiwiadajace, i ze sie cos z szyjka dzieje.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 8th 2014 zmieniony
     permalink
    No na te twardnienia [one nie bolą tylko są nieprzyjemne i z Niną je bankowo miałam, jakoś od 20 tc już] Nospy nie łykam, bo takie twardnienia mam w sumie od 15 t.c
    Tylko, że teraz jakby ich więcej, ale sobie tłumaczyłam tym, że dziecko już ponad 2 kilo no to silniej na macicę działa.
    A na te @-we szczerze nie brałam Nospy, bo one mnie dopiero dwa razy dopadły. W sobotę i wczoraj. Tylko wieczorem, jak się kładę. Boli z 15 minut po czym zasypiam, więc przestaje najwyraźniej.
    No i potem cały dzień nic [tylko się brzuch stawia i twardnieje ale bezboleśnie].
    Dzisiaj w takim razie łyknę przed spaniem, na zaś.
    Może to po całym dniu brzuch odreagowywuje ? Kurde no nie wiem.....
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    Dlatego ja bym sie na wszelki wypadek z ginem skonsultowała. Zwłaszcza, ze ostatnio w tak krótkim czasie skróciła sie szyjka o 4cm.
    Ja z Ula w ciazy na jednej z wizyt czułam sie OK, wyniki OK a na drugi dzien wylądowałam na patologii z podejrzeniem przedrzucawkowego.

    Jesli masz możliwość- zadzwoń do gina. Moze to wystarczy.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    No to w takim razie jutro zadzwonię ale znając jego to mi przez telefon niewiele powie.
    Bo w sumie co może przez telefon ocenić, co nie ?
    Badał mnie 4 dni temu i mówił, że luz oraz że takie skrócenie jakie u mnie miało miejsce nie jest niepokojące. Co innego jakby mi z 4 cm na 1 poleciała...
    No ale teraz nie wiem kurde blade.
    Zadzwonię, może się wcisnę na środę/czwartek i poproszę o szybkie badanie.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeDec 8th 2014
     permalink
    Policz dokladnie ile razy co, kiedy bolesne, ale fakt moj tez zawsze kazal ptzyjezfzac na szybki.podglad podwozia:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 8th 2014 zmieniony
     permalink
    No bolesne tylko wieczorem. To bankowo wiem.
    A bezbolesne twardnienie i brzuch kwadratowo trójkątno prostokątny [wiecie, jak się tak dziecko wypnie i brzuch się jak skała robi] to ostatnio ze 20 razy dziennie na bidę.
    Ale to w czwartek ginowi mówiłam, posprawdzał wszystko wsio i powiedział, że luz. Tzn, ze w badaniu palpacyjnym oraz na USG on nie widzi nic niepokojącego.
    Oraz kazał przyjść za 2 tyg na KTG.

    Ehh no nic, dzięki za rady. Jutro zadzwonię i spytam co i jak.
    --
  1.  permalink
    A gdzie tam rodzę...! 5 godzin pod kroplówkami lezałam. Jutro mam dalsze badania neurologiczne- może po nich coś zadecydują. Jak na razie ZERO objawów zbliżającego porodu:(((( z ogromną chęcią oddam pozycję liderki!!!! Aż się boję, że utknę tu do świąt!;(
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    W konkurencji ciaza przenoszona startowac nie zamierzam :-)
    O pozycji lidera tez nie marze. Chcialabym na wizycie cos budujacego uslyszec.
    Na razie obudzil mnie pojedynczy skurcz i corka, ktora przyszla do nas do lozka, po czym sie zesikala :-)
    Teraz juz spi w swoim suchym lozku, maz tez zasnal, a ja mam nadzieje, ze niedlugo mi sie uda...
    Marzena, dawaj znaki dymne, jak wyniki badan i jak sie czujecie.
    Odezwe sie po wizycie.
    Mkd, jestem ciekawa jak ty. Nie wiem co powie i zrobi nowy lekarz, ale na jakies zbawienne zabiegi raczej nie mam co liczyc...
    Dobrej reszty nocy.
    --
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeDec 9th 2014 zmieniony
     permalink
    Dzisiaj ja się melduję po nieprzespanej nocy... Coś mnie bolało w prawym boku, jak się kładłam spać, ale pomyślałam, że może mnie w kręgosłupie łupie, bo miałam dość intensywny dzień. Ale zbudził mnie ten ból po jakichś może 2 godzinkach i obawiam się, że to nera. Kiedyś już zapalenie nerek przeszłam, wydaje mi się, że to był właśnie taki ból. Łyknęłam mocniejszą No-spę i trochę pomogła. Pomyślałam sobie, że może to jakaś kolka nerkowa albo coś. Ale za to nad ranem już się zbudziłam z lekkim stanem podgorączkowym - 37,2 - od kolki chyba temperatura nie skacze, co nie?

    Kurcze, do tego wszystkiego jestem poza domem, nie mam możliwości skonsultować ani z moim lekarzem rodzinnym, ani tym bardziej ginem. Spróbuję podskoczyć teraz z rana i zrobić gdzieś na cito badanie moczu, a jak wyjdzie coś nie tak albo jak ból wróci, to może wieczorem jechać na taką pomoc nocną/świąteczną tu gdzie jestem?
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    Ja tez mialam noc bezsenna ale i bezbolesna, chyba wlacza mi sievtryb czuwania, bo mimo przespanych 3 godz zmeczona nie jestem. Jedyny plan na dzis to ta wieczorna wizyta, mialam szyc zaslony do kuchni, ale moze lepiej bedzie jak wyszoruje podloge.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    Ja właśnie idę budzić córę do przedszkola - o tej godzinie, o której zwykle wstaje, ja już muszę być w przychodni...
    A potem mam zaplanowaną kosmetyczkę, wycieczkę na pocztę i zobaczymy, co jeszcze się uda...
    Ale w sumie mkd masz rację - czystej podłogi nigdy za dużo, przecież brudzi się cały czas :bigsmile:
    Rozumiem, że też nie czujesz się, jakbyś niedługo miała rodzić? :smile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    TEORKA: A mimo to twardnieje skubaniec.
    No chyba, że to te braxtony ale żeby tak dużo ?


    Teo, ja miałam przepowiadające, bolesne i te ż brzuch twardniał, ale konsultowałam, bo biorąc pod uwagę pierwszą ciążę bałam się panicznie o szyjkę. A ta poleciała na tydzień przez porodem - były skurcze przybierające na sile, regularne, a po 2h ustały. Ale szyjka poszła. Także idź, bo Ty jednak 34 t, a nie końcówka...

    Treść doklejona: 09.12.14 07:24
    mkd: mialam szyc zaslony do kuchni, ale moze lepiej bedzie jak wyszoruje podloge.


    Gooosza :crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorzoja13
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    Marzenka trzymam kciukasy za szybki rozwój sytuacji. A może dziś się coś zacznie. Nigdy nie wiadomo kiedy się zacznie :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorSilverLove
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    My dziś zaliczamy wizytę zobaczymy jak u nas szyjka trzyma, 2 tyg temu zamknięta na 4 spusty i długa, wczoraj tak strasznie bolał mnie brzuch że aż momentami słabo mi się robiło i w krzyżu łupało, po nospie forte przeszło ale ból był okropny, mam dośc wysoki próg bólowy ale wczoraj pierwszy raraz chyba w życiu leżałam i jęczałam mężowi że boli :/
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv092n0a83lm90mk.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a> <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/iv0920mml08uyszl.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeDec 9th 2014 zmieniony
     permalink
    Teo to że akurat na wizycie szyjka była twarda to nic nie znaczy ona potrafi się zmienić z godziny na godzinę... nie całe 3 cm to też nie jest dużo zważając na to że jeszcze 5-6 tyg ma ona wytrzymać co by Hugo był super donoszony...
    ja bym na samą konsultację i sprawdzenie podwozia się wybrała..
    z seksu też bym jednak zrezygnowała bo te kilka tyg Was nie zbawi a dla małego są bardzo ważne...
    ta moja koleżanka co ur wcześniaczka ostatnio to była na wizycie we wtorek a w czwartek była już po porodzie... także nie znamy dnia ani godziny a u nich jednak bez problemów się nie obchodzi mała ma problemy ze słuchem nie wiadomo od czego czy wylewy tego nie spowodowały i na dzień dzisiejszy grożą jej aparaciki słuchowe.. więc Teo leż leż leż i łykaj magnez może macica troszkę zwolni.... moja też się stawia okropnie i to od 10 tyg... teraz jak się zepnie to mam wrażenie jak by mi pęcherz moczowy miał wypaść i złamać się kręgosłup....tyle że dla mnie to całkiem nowe doświadczenie bo z Milką nawet braxtonów nie miałam....
    -
    a u nas znów nerwy:( Milcia wczoraj zgorączkowała i dziś zaczyna ją coś wysypywać i teraz nie wiem co czy szkarlatyna czy jakaś ospa... masakra:( tydzień przed porodem
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    No KASIA ja wiem, że szyjka może się zmieniać ale przecież żadna z nas co drugi dzień do gina nie biega co nie ? :sad:
    A każda z nas na pewnym etapie jednak tą macicę odczuwa, bo ona też chyba ćwiczyć musi przed porodem. Tak mi się zdaje.
    No nic, dzwoniłam. Gin - tak jak mówiłam - nic mi przez telefon nie powiedział. Jutro i pojutrze przyjmuje więc mam przyjść i on mnie zbada.
    Ewentualnie na IP sobie podejść wieczorem np, ale tego raczej nie zrobię bo mnie jeszcze zostawią nie daj Boże a z Ninką nie mamy co zrobić.

    No i Kasiu trzymam kciuki, żeby Milka jednak żadnej ospy, szkarlatyny, bostonki nie miała bo te skórne wysypki najgroźniejsze dla noworodka podobno.
    Lekarze potrafią nawet termin CC przesuwać jak dziecko w domu chore.
    No, albo musielibyście Milkę na dwa tygodnie zupełnie od Was odizolować. Wywieźć gdzieś w sensie :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    TEORKA: Ewentualnie na IP sobie podejść wieczorem np, ale tego raczej nie zrobię bo mnie jeszcze zostawią nie daj Boże a z Ninką nie mamy co zrobić.

    eee no. na IP to bym szła jakby naprawde te skurcze były poważne. Bo tak to tylko sie nasiedzisz, naczekasz i złapiesz jakiś wirusowy syf.
    mnie to sie wydaje, ze Ty TEO masz autentyczny talent do obrazowego przedstawiania sytuacji i sie za bardzo przejęłysmy :wink: Bo na początku ja tez zrozumiałam, że cały dzień cię napierdziela i boli, i twardnieje i w ogóle.
    jak wieczorem, to obserwuj. Gin jak ma czas pomacac, to niech tam zajrzy. A generalnie się po prostu oszczędzaj, co już przecież robisz.
    Zrób "test nospy", tak mi radzili w szpitalu: weź 2 nospy forte i się połóż. Jak skurcze ustąpią, to znaczy, że trzeba tak postepować, do momentu az przestaną wyglądac niebezpiecznie.
    Wiadomo, że nie chodzi o to, by w ostatnim miesiącu ciąży łykać nospę :wink: Ale o to, by zatrzymać skurcze, gdy sa za wcześnie.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    Magdalena: Bo na początku ja tez zrozumiałam, że cały dzień cię napierdziela i boli, i twardnieje i w ogóle.
    jak wieczorem, to obserwuj.


    No to uwaga, doprecyzuję :wink:
    Cały dzień mi twardnieje, spina się, robi się kwadratowo prostokątny ale NIE BOLI.
    Uczucie nieprzyjemne, ale niebolesne. Miałam to przy Nince, może nie tyle ale miałam. W drugiej ciąży ponoć może być ich więcej, bo macica już bardziej wrażliwa [tak mi gin mówił].
    No a te bolesne, miesiączkowe są tylko wieczorem jak się kładę. Chociaż wczoraj już nie było, bo łyknęłam Nospę, za radą Jah, jakieś 45 minut przed spaniem.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    kasiakuzniki, szkarlatyna to chyba w buzi się przede wszystkim objawia. Ale nie znam z praktyki, tylko tak mi się wydaje...

    A ja po wizycie nic nowego nie wniosę - po ktg pan dr stwierdził, że do powtórki za 2 dni. Młodemu tętno skacze przy wierceniu, poza tym wszystko w normie a skurczy jak nie było tak nie ma.
    Zapytał kiedy byłam ostatnio badana i czy chcę znów - chciałam.
    Szyjka miękka, 1,5 cm i przepuszcza opuszek. Znaczy, że 1,5 cm długości? Bo nie zapytałam...
    Wnętrze miękkie, przygotowane. Stwierdził że potrzebuję tylko dobrej położne, co spokojnie poród przeprowadzi.
    Zalecenie jest takie "ciekać jak najwięcej tylko się na zamarzniętej kałuży nie przewrócić" i powinno się ruszyć :smile:

    Zatem realizując zalecenia - wróciłam od kosmetyczki, zjem coś i pędzę na pocztę :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    Karola czyli nic ciekawego tak naprawde, ja sie tez ostatnio podniecilam tym opuszkiem a potem przeczytalam w necie ze opuszek moze cos tam znaczyc u pierworodek, a u wielo powinno byc wiecej ;).
    Czyli nastepna wizyta we czwartek?

    Mi sie totalnie nic nie chce ale chyba skusze sie na ta nieszczesna podloge.

    U nas dzis piekny dzien.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    U nas też pięknie. Zaraz zawijam Małą i idziemy porozrabiać w ogrodzie. :D
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    nie no Teo wiadomix że co dwa dni do gina nie ma co biegać ale jak się czuje że jest inaczej niż było to warto sprawdzić ja wychodzę z założenia że lepiej być o 2x za dużo jak o raz za mało...
    wieczorem dochodzą mocniejsze skurcze bo nie dość że po całym dniu to oxtytocyna wytwarza się właśnie na noc...
    TEORKA: Lekarze potrafią nawet termin CC przesuwać jak dziecko w domu chore.

    a przesuwać to oni mogą byle małą monitorowali i żeby wszystko było ok
    a mnie przeraża bardziej wizja tego że zacznie się samo a M ta szkarlatynę bądź coś innego ma... bo ma coś na pewno tyle że jeszcze nie da się tego za bardzo określić;/ jak do wieczora bardziej ją wysypię to może gdzieś na prywatną wizytę polecę...
    szkarlatyna powinna być i na buzi i w buzi ona ma ogólnie mokry kaszel odrywający się nie wiem jak gardło.. no wymaz dziś zrobiłyśmy okaże się...
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    mkd, dlatego nie skaczę z radości do góry.
    Niemniej postęp jest, bo 29 na wizycie szyjka była zamknięta.
    Tylko marne to pocieszenie.
    We czwartek mam mieć ktg i po konsultacji jego wyników albo wizyta, albo kolejne ktg. Ten lekarz jest dla mnie "obcy", mój już po prostu nie przyjmuje w tym roku.
    Mam piętro niżej emerytowaną położną, może z nią zagadam, co dalej.
    Jak donoszę do terminu i nic się nie zmieni, na pewno będę działać.
    Na święta chcę być w domu już a nie jeszcze :smile:

    Mój mąż się cieszy, bo od 15 ma do pracy wrócić kolega ze zwolnienia, to akurat przejmie jego dyżury, przez co on będzie miał większą swobodę działania.
    Bo póki co nawet jak ma w grafiku wolne, to szef decyduje inaczej i g... z planów wychodzi...

    Równowaga w przyrodzie najwyraźniej być musi - jedno się urodziło za szybko, to drugie chce bilans wyrównać :smile:
    Wieczorem męża do roboty zagonić muszę - najpierw komoda, potem nagroda :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    Taaa tylko gdzie ta rownowaga u mnie?
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    Gosia - Ty jeszcze trzy dziewczyny - dla równowagi - urodzisz :devil:
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    Może uda ci się Gutka w terminie urodzić :bigsmile:
    Może tym razem pójdzie bardziej "książkowo"?
    Czekam wieczorem na wieści z twojej wizyty.

    Biri mi opisała ostatnio historię dziewczyny, do której jej położna na patronaż jeździ.
    trzecia ciąża, wyraźnych symptomów porodu brak. Nagle stwierdzenie, że czuje bóle, ale parte.
    Telefon po karetkę, ale zanim ta dojechała, maluch był już na świecie.
    Urodzony w domowych warunkach, z nienacka, mało tego, podobno dziewczyna nawet nie pękła...
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeDec 9th 2014 zmieniony
     permalink
    karolciat: mało tego, podobno dziewczyna nawet nie pękła...


    A to akurat nie takie dziwne. Najwięcej pęknięć jest w szpitalnych porodach, prowadzonych "tradycyjnie" - na leżąco z nogami wyżej. Albo poganianych oksytocyną. W domowych, spontanicznych, w wybranej przez siebie pozycji - najczęściej obywa się bez.
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    a ja muszę jechac się dokłuć.... wkurztłam się
    mam podwyższony ASPAT I ALAT i teraz muszę jechać dorobić bilirubinę i fosfataze alkaiczną żeby sprawdzić czy to nie cholestaza k.....wa wszystkie się nas na koniec ima!!!! już nie mam siły...:cry::cry::cry::cry::cry::cry::cry:
    --
    •  
      CommentAuthorlija
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    Kasia,wspolczuje. Rzeczywiscie masz pod gorke :(
    Ja dopiero dzis zauwazylam siare,czy to nie za pozno?
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    Lija spoko niektore kobiety nie mja siary w ciazy w cale.

    Podloga wyszorowana, zmian nie zaobserwowalam ( oprocz czystrzej podlogi). Teraz godzina dla chirurgow i jade po chlopcow
    --
  2.  permalink
    lija: a dopiero dzis zauwazylam siare,czy to nie za pozno?
    - ja wogole nie mialam;)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    Biljrubine jednak robilan ona jest ok ale aspat ponad 200 a alat to juz wogole kosmos prawie 500 przyjechalam na konsultacje ale juz po kosciach czoje ze dostane skierowanie do szpitala... i ta Milenka w domu chora ja zwariuje:cry:
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    O kurczę, Kasiu, współczuję kurka. :(((
    Się zwaliło kolejne dziadostwo. :(
    Trzymaj się dzielnie!
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    Kasia, współczuje :((( Mam nadzieję, że to tylko błąd jakiś, już za dużo u Ciebie tego ostatnio...
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    Pisze pod wynikami ze powtarzane 2x
    Wiec watpie ze to pomylka
    A ja dalej siedze i czekam dobrze ze dorwalam mame po pracy bo M zasnela w aucie i babcia z nia siedzi
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    A za mną pierwszy bolesny skurcz. W calej poprzedniej ciazy skurcze poczulam dopiero po oksytocynie, a teraz w 6 miesiącu... Czy to juz powod do zastosowania nospy, czy czekac az się powtorzy?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 9th 2014
     permalink
    Rany KASIA strasznie pechowa dla Was ta końcówka ciąży :sad::sad::sad:
    A jak to cholestaza [tfu tfu tfu !] to od razu ciąć będą ?
    Czy nie wiadomo ?


    AZJA może łyknij Nospę jednak ?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.