Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
Zobacz, moja Mery z 32tc, a zdrowiutka, żadnych wad, a nawet nie zdazyla dostac wtedy sterydow. A Twoj dzidzius juz ma sterydy na plucka podane, to tym bardziej latwiej mu sie bedzie wylizac w razie czego. 


Ciekawe co z naszą liderką Monalizą? Dawno się nie pokazywała. ..
Bo się z nią w weekend kolejny raz ścięłam. Już mi kiedyś zaczęła dogadywać, że ona mnie musi przekonać, żebym pod koniec ciąży znalazła sobie innego lekarza prowadzącego, bo moja ginka nie pracuje w tym szpitalu, gdzie chcę rodzić. Co jest dla niej - teściowej - nie do przyjęcia, bo przecież ja muszę kogoś w szpitalu znać. Tamtym razem przy tej dyskusji jakoś łagodnie zmieniłam temat, ale wczoraj nie wytrzymałam, kiedy stwierdziła, że ona nie rozumie po co ja w ogóle do takiego lekarza chodzę, skoro w szpitalu jej nie będzie
Ja na to, że ciążę mam spokojną, bez komplikacji, więc chodzę do swojej ginki, do której mam 10 minut, a nie godzinę przez całe miasto w jedną stronę - ona mieszka całe życie w małym powiatowym miasteczku, gdzie wszyscy się znają i wszędzie na piechotę można bez problemu dojść.Ale czuję, że będą jeszcze z mamusią przeboje...
musiałabym autem albo busem jeździć i czekać w kolejce 3 godziny czego sobie nie wyobrażam pod koniec ciąży
A tak serio, to ja też polecam stawianie granic już teraz, bo jak pojawi się dziecko, to dopiero może być wesoło z takimi mamusi zapędami
Ja miałam lepiej, bo przy obu ciążach chodziłam do ginki, która w ŻADNYM szpitalu nie pracuje ;)))
Teściowa taka doświadczona, a nie wie, że porody przyjmują położne, a nie lekarze?
Mój miał 'zabronione' zalądać między moje nogi, ale i tak zaglądał i widział, jak Majusia się rodzi
Teraz marzy mi się poród w wodzie i mam nadzieję, że plan wypali.
mój póki co się waha nad rodzinnym porodem. Ja bardzo bym chciała ale na siłę nie będę go ciągnąć.
Ja nie wyobrażam sobie rodzić bez męża, bo komu miażdzyłabym rękę?


Jeszcze masz dużo czasu, żeby go przekonać, bo to na prawde super sprawa rodzić z partnerem. Wsparcie jest ogromne. Ja nie wyobrażam sobie rodzić bez męża, bo komu miażdzyłabym rękę?Mój miał 'zabronione' zalądać między moje nogi, ale i tak zaglądał i widział, jak Majusia się rodzi
Teraz marzy mi się poród w wodzie i mam nadzieję, że plan wypali.
mam nadzieję, że to się zmieniło.No moj tez wlasnie. Nie bardzo chce.....ja go zmuszac nie bede, moze jesczze mu sie odwidzi :))

mam nadzieję, że do wizyty za bardzo mi ciśnienia nie podniesie....A z dobrych jeszcze wieści, że się tak bezczelnie pochwalę: pierwsza sesja na uczelni zaliczona ze średnią 4,3
--
Swoja droga nie zapomne oburzenia tesciow, jak zabronilam tesciowej glaskac brzucha, bo mam skurcze :P wzrok tesciowie mieli jakbym im kogos zabila :P

