Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorsubiektywna7
    • CommentTimeFeb 17th 2015 zmieniony
     permalink
    Najlepszym źródłem informacji jest lekarz lub położna.

    Ale podaje te swoje źródła:

    https://parenting.pl/portal/herbata-z-lisci-malin


    http://www.netmama.pl/magazyn/porod/zlagodzic-bole-porodowe/herbata-z-lisci-malin-moze-usprawnic-porod/
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    http://www.malinowerodzenie.pl/dlaczego.php
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeFeb 17th 2015 zmieniony
     permalink
    marion: Po donoszeniu, w sensie po 37 tc?

    Tak mi zalecały.
    Ja tam pije na zasadzie zakladu Pascala (nie chodzi mi o tego kucharza :wink:): jak zadziala, to suer; jak to placebo, to nic nie tracę.
    .
    Subiektywna, dzieki za zrodlo. Znam te portale. Myslalam, ze to info z jakichs artykulow naukowych. Pracowalam w duzej redakcji portalowej i niestety nie mam zaufania do takich tekstow, o ile nie wypowiada sie w nich zaden fachowiec. Wiekszosc autorow robi research w googlu i przepisuje, nie sprawdzajac dowodow.
    Tak jak mowisz, najlepiej pytac lekarza lub położną.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Madzia ja nie wierzę, ale jeśli faktycznie zioła mogą w czymś pomóc to tak samo mogą zaszkodzić, co nie ?
    Logicznie myśląc.
    Więc ja bym chyba tego nie piła będąc w ciąży bo i pocesarkowa byłam i z endometriozą, także dwa przeciwskazania.

    No, ale mnie to i tak nie dotyczy, więc tak sobie tylko teoretyzuję :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 17th 2015 zmieniony
     permalink
    TEORKA: Madzia ja nie wierzę, ale jeśli faktycznie zioła mogą w czymś pomóc to tak samo mogą zaszkodzić, co nie ? Logicznie myśląc.

    A ile lasek pije i pali w ciąży i rodzi niby zdrowe dzieci?
    Zioła wg mnie, jeśli już są źle postrzegane, to chyba ewentualnie mniejsze zło niż fajki i piwo.
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeFeb 17th 2015 zmieniony
     permalink
    Mam wyniki testu Pappa....................
    Nie jest dobrze :(
    No wiec tak:
    „Wynik Pappa – NIEPRAWIDŁOWY, szacowane ryzyko wad genetycznych związanych z wiekiem matki i niekorzystną konfiguracją markerów , jest WYSOKIE” :((
    1:70
    :((
    Jeżeli byłoby to tylko ze względu na wiek to bym się mocno uspokoiła, ale te markery mnie niepokoją – przy Martynie miałam zupełnie inne :(((
    a nie mogę znaleźć nigdzie norm w internecie – tzn poszukam, ale na pierwszy rzut są tylko lakoniczne informacje.
    A wyniki takie
    Wolna podjednostka beta HCG wg fmf 24,4
    Białko PAPP-A 0,79
    Wyczytałam na razie, ze konfiguracja podwyższonego pierwszego, a obniżonego drugiego to zespół Downa.
    Przy Martynie miałam Beta Hcg 13,53, a białko 1,96 – wiec faktycznie pierwsze niższe, a drugie wyższe……………..
    .
    Zrobiłam Nifty – zasadniczo czeka się 2 tygodnie, ale pani powiedziała mi e może uda się zdobyc wyniki czwartek, piątek przyszłego tygodnia – ale nie obiecuje.
    Teraz tylko czekać
    Staram się uspokoić i być dobrej myśli, bo najważniejsze dla mnie jest to, ze na USG dzidziuś piekny i zdrowy, ale nie da się ukryć, że jednak te markery z krwi wprowadziły dość duży niepokój w moje serce.
    Swoje już popłakałam, i pewnie jeszcze nie raz popłaczę.
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Ula, pappa to statystyka! Tylko! Tak samo np. krótka kosc udowa czy przeziernosc - to są tylko oznaczenia większego prawdopodobienstwa, nic więcej. Poczekaj do wyników i bądź dobrej myśli (ja wiem, ze tak się mowi, choc trudno z realizacją...)
    --
    •  
      CommentAuthorKlNGA
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Ulcia, spokojnie... Wiem, wiem, łatwo się mówi/pisze, no ale nerwy na pewno nie pomogą.
    Skoro na USG było wszystko ok, to nie denerwuj się na zapas. To jest tylko szacowane ryzyko.
    Trzymam mocno kciuki za was i wierzę, że wszystko jest ok. :grouphug:
    A te drugie badanie to co to jest?
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Ul_cia: niekorzystną konfiguracją markerów

    Ula, a co to te markery?
    Przykro mi cholernie, że się niepokoisz... :(
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 17th 2015 zmieniony
     permalink
    Ula kurcze... Ale na USG wszystko było ok tak?
    Kość nosowa była? Przezierność w normie?
    Ja się tam nie znam ale wydaje mi się, że to co na usg lekarz widział chyba ważniejsze niż test z krwi, bo tam za sam Twój wiek mogła interpretacja dość "groźna" wyjść.
    Trzymam kciuki i mam nadzieję, że skończy się tylko na łzach i strachu.


    Marysia jako, że Twój argument pt fajki i alkohol w ciąży ma się nijak do tego, co ja o naparze z malin napisałam (w kontekscie wpisu Subiektywnej) to w związku z tym nawet tego nie komentuje :tongue:
    Bo musiałabym zacząć dyskusję "co bardziej niebezpieczne? maliny czy alkohol ?"
    A dyskusja ta jest zupełnie bez sensu i niepotrzebna, bo to chyba logiczne w tym wypadku dla każdej ciężarnej i nie tylko.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Ja wiem, ze to tylko prawdopodobieństwo, i generalnie z góry się nastawiałam na to, ze pappa raczej wyjdzie podwyższone, ale nie aż tak wysokie :/
    Teraz tylko poczekać do wynikó Nifty.
    KlNGA: A te drugie badanie to co to jest?

    To badanie gentyczne, nieinwazyjne. Z krwi matki wyodrębnia się DNA płodu i można sprawdzić choroby genetyczne (właśnie Trisomie jak Zespół Downa, Edwardsa, ale tez i inne)
    katka_81: Ula, a co to te markery?

    To są te wyniki krwi - białko Pappa-a i wolna podjednostka beta HCG

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 17.02.15 15:30</span>
    TEORKA: Ula kurcze... Ale na USG wszystko było ok tak?

    Tak i to mnie na razie trzyma przy zdrowych zmysłach ;)
    --
  1.  permalink
    Ulcia przykro mi ze musisz sie nirpokoic ale wierze ze nie potrzebnie i bedzie dobrze;)
    -- ,
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    TEORKA: Kość nosowa była? Przezierność w normie?

    O to własnie miałam pytać i mi umknęło. Ale skoro:
    Ul_cia: Tak i to mnie na razie trzyma przy zdrowych zmysłach ;)
    --

    to myślę, że będzie wszystko dobrze Ula. No po coś tę kość nosową i przezierność się sprawdza a to raczej wiarygodne badanie.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Staram się podejść do sprawy spokojnie (taaaaa ;-) meliska z gruszką pyszna jest :tongue: )
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Ula, współczuję stresu :/
    A to Nifty na ile jest wiarygodne? Bo ja akurat w tym temacie to zielona jestem.
    --
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeFeb 17th 2015 zmieniony
     permalink
    Ulcia, współczuję stresu. Tak jak piszą dziewczyny, PAPPA to statystyka. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok po NIFTY.
    Tak na pocieszenie, moja koleżanka też miała wysokie ryzyko, i to chyba właśnie zawyżone ze względu na wiek (rodziła mając 42 lata), na usg wszystko było ok. Córeczkę urodziła zdrowa ;) nadzwyczajna dziewczynka, małe, mocnorozrabiające (diabełek normalnie) i bardzo mądre stworzenie :) musisz myśleć pozytywnie!

    Azniee - NIFTY to 99%. Ja też sprawdzałam wiarygodność i ceny, bo lekarz nas trochę straszył od samego początku, biorąc pod uwagę poronienia. Amniopunkcja z 1% niepowodzenia zabiegu nie wchodziła u nas w grę.
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Iris, skoro się interesowałaś to może wiesz jak to jest...Jeśli chodzi o ryzyko przy amnio, to możliwe jest, żeby wczesne odchodzenie wód płodowych było spowodowane wykonaną kilka tygodni wcześniej punkcją?
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Ulcia, Twój wiek od ręki wskazuje na duże prawdopodobieństwo wad genetycznych, więc wynik musi być podwyższony i wiem, że czekanie jest najgorsze, ale wierzę mocno, że będzie dobrze- moja mama szóste dziecko rodziła cztery miesiące przed skończeniem swoich 40-tych urodzin i siostra moja zdrowa jak byk (nawet bym rzekła, jak chłopak, tylko ładniejsza :tongue: ), więc głowa do góry i patrz na wynik USG, a nie na PAPPę :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormisinka28
    • CommentTimeFeb 17th 2015 zmieniony
     permalink
    Ulcia kurcze współczuję takiego stresu. Mi też się wydaje, że skoro na usg było wszystko ok to teraz też będzie. Skoro usg byłoby niemiarodajne to każdego wysyłali by na PAPPA.
    Musisz być dobrej myśli :kissing:
    --
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Co do wszelkiego rodzaju naparów to ja niestety nic nie przełknę i nic nie piję, nawet tę pokrzywę co dziewczyny polecały sobie kupiłam, ale jak dla mnie nie do przełknięcia...

    Zieloną herbatę to muszę posłodzić, bo inaczej nie wypiję, więc herbata czarna i słaba kawa z mlekiem, woda i czasem cola to wszystko co mi do życia potrza :wink:
    W ciązy z Kalą liści ani nic nie piłam, a urodziłam dwie godziny po odejściu wód i 1 cm rozwarcia, więc tego..., ale co kto lubi :wink:
    --
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeFeb 17th 2015 zmieniony
     permalink
    azniee: eśli chodzi o ryzyko przy amnio, to możliwe jest, żeby wczesne odchodzenie wód płodowych było spowodowane wykonaną kilka tygodni wcześniej punkcją?


    Trafiłam kiedyś na jakąś pracę doktorską, w której sączenie płynu owodniowego, było wymienione jako najczęstsze powikłanie występujące bezpośrednio po amnio. Nie pamiętam na ile procent było to szacowane, ale chyba z 1% ryzyka, sączenie miało ok 0,8% czyli było to najczęstsze powikłanie bezpośrednio po amniopunkcji.
    Była tam jeszcze jakaś tabela, dotycząca powikłań po 3 lub 4 tyg po amnio i tam sączenie też występowało, ale w mniejszym stopniu.

    edit:
    Link do tej pracy TU.
    --
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Mojego męża siostra miała amnio, z dzieckiem było wszystko ok, ale niestety, po kilku tygodniach zaczęły odchodzić wody- 23/24tc. W 28tc urodziła, ale kolejne m-ce były bardzo dramatyczne i niestety konsekwencje są trwałe.
    --
    •  
      CommentAuthorl_ida
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Ula współczuję stresu i tego czekania. Wierzę że wszystko będzie dobrze i z całego serca Wam tego życzę!
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Moja sąsiadka miała amnio w zeszłym roku, bo przezierność wyszła 4,5 mm i kość nosowa słabo widoczna była. Amnio zrobili, Jola przenosiła o 8 dni ciążę i urodzila zdrową córę.
    --
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Z tym amnio różnie bywa, ja też znam dziewczyny, które miały i wszystko było ok, same statystyki o tym świadczą - 1 na 100 ma problem. Dla mnie jednak ten 1% powikłań to strasznie dużo, dlatego tez bym myślała o NIFTY, tutaj powikłań nie ma, no chyba, że siniak po pobraniu krwi. Jest to jednak nadal dość kosztowna metoda, więc niewiele osób z niej korzysta.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    ULCIA, żeby sie juz nie powtarzać po dziewczynach, to tylko napisze, ze wirtualnie przytyłam i trzymam mocno kciuki. Mam nadzieje, ze te dni oczekiwania szybko miną. A najważniejsze, ze usg wyszło ok. W przypadku tych trisomii to juz na genetycznym byłoby widać.
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeFeb 17th 2015 zmieniony
     permalink
    Wracając do dyskusji o liściach malin - zielone światło dziewczyny! Nie zaszkodzi!
    Byłam, pogadałam, podpisałam umowę. Chciałam wyprostować jedną rzecz odnośnie umowy z położną, o której wcześniej pisałyśmy. Mianowicie w momencie kiedy wybrana położna jest niedyspozycyjna nie musimy zgadzać się na zastępstwo - możemy rozwiązać umowę bez ponoszenia kosztów. Zastępstwo jest wtedy tylko opcją a decyzję podejmujemy my. I to mi pasuje.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Dzięki dziewczyny ze jesteście :bigsmile:
    No wlasnie tak mi sie wydaje, ze juz na genetycznym byłoby coś widać, a dobry specjalista i dobry sprzęt mi tam podglądał ;)
    Teraz rozkoszuje sie meliska, głowa boli - to pewnie z emocjo, ale tak coraz silniejsza jestem i coraz bardziej przekonana, ze jest OK :)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Magdalena: napisze, ze wirtualnie przytyłam


    E realnie chyba też trochę :tooth: :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Ul_cia: coraz bardziej przekonana, ze jest OK

    Bo jest!!! :kissing:
    --
  2.  permalink
    Ul_cia trzymaj się. Wtrącę tylko swojego grosza, że może podczas badania miałaś jakąś infekcję. Może dlatego wyniki z krwi wyszły nie tak. Jak my byliśmy na badaniu, to akurat jakąś infekcję jednodniową złapałam. W sumie myślałam, że to stres. Dopiero na koniec badania powiedziałam doktorowi, że chyba mnie grypa bierze. Wtedy mnie uprzedził, że wyniki mogą wyjść źle, ale się tym nie przejmować, bo jest możliwość dalszych badań nieinwazyjnych.
    Także, mocno zaciskam kciuki. Będzie ok

    Treść doklejona: 17.02.15 20:17
    Pytanie z innej beczki, czy wyciskacie sobie siarę. Koleżanka mi powiedziała, że najlepiej wyciskać jak najwięcej, bo niby wtedy dużo się jej produkuje, a wiadomo jest potrzebna. Tak się zastanawiam czy ma to sens. Boję się, że urodzę i zacznie mleko lecieć i dupa z przeciwciał z siary. Czy się mylę?
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Ulcia, trzymam kciuki! Po nifty się uspokoisz :)
    -- ,
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Ulcia, nie wiem czy pamiętasz Maxiulkę, urodziła miesiąc temu, też te durne wyniki ją doprowadzały do paranoji!!
    Bo wyszły źle, a Marcelek się urodził cały i zdrowy!!!
    Poczytaj sobie jak masz chęci o tym teście pappa, bo ludzie piszą, że fałszuje często ryzyko...
    Na prawdę się nie przejmuj bo dzidzi szkodzisz....
    Moim zdaniem USG jest podstawą! I skoro tam wszystko jest ok, Przyzierność, kość nosowa to naprawdę nie ma się co martwić!!
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Magdalena: tylko napisze, ze wirtualnie przytyłam

    Buahahaha, no oczywiście moj tablet wie lepiej, jaka jest prawda. :wink:
    ULCIU, oczywiście wirtualnie cie przytulam. Ale jeśli moje +15kg moze cie rownież pocieszyć, to nie ma sprawy :wink: :wink:
    •  
      CommentAuthormotylica1
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Ulcia, zaciskam kciuki za szybkie i rozwiewajace watpliwosci wyniki Nifty, USG i tak jest najwazniejsze.
    Dzięki dziewczyny za info o tym kregoslupie. Wlasnie boli jak wstane, nie moge nirmalnie isc tylko jakos tak na sztywno, potem troche przechodzi... No nic jakos sie przemecze, moze przejdzie od cwiczen i rozciagania.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeFeb 17th 2015 zmieniony
     permalink
    monaliza666: czy wyciskacie sobie siarę. Koleżanka mi powiedziała, że najlepiej wyciskać jak najwięcej, bo niby wtedy dużo się jej produkuje, a wiadomo jest potrzebna. Tak się zastanawiam czy ma to sens. Boję się, że urodzę i zacznie mleko lecieć i dupa z przeciwciał z siary. Czy się mylę?

    Odpisze. Ale żeby nie było, ze sie przyp***lam, ołkej? :wink: :wink: (żarcik)
    Nie słuchaj, Mona, tej kumpeli, to jakies bzdury.
    Po pierwsze, siara sie i tak nadprodukuje po porodzie. Impulsem do tego będzie urodzenie łożyska.
    Natomiast nic tam sobie nie należy wyciskać samemu, ponieważ taka stymulacja brodawek pobudza produkcje oxytocyny i moze spowodować skurcze porodowe --> patrz (pozytywny) przypadek Mangii, która sobie w ten sposób pięknie zaindukowala porod, jak juz było po terminie.
    Nie widzę Twojego suwaczka, ale chyba juz jesteś w terminie, wiec stymuluj sobie brodawki, jeśli chcesz, natomiast z wyciskania siary żadnego innego pożytku poza tym skurczowym to chyba nie ma.
    Organizm to mądra maszyna, najlepiej zaprojektowana na tym świecie. I siary po porodzie będziesz miała dokładnie tyle, ile maluszkowi będzie trzeba. Don't worry.
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Ul_cia - ja tez mam koleżankę w naszym (40+ ;)) wieku, usg wyszło ok, a pappa 1:80...
    dziś ma piękną zdrową córcię
    czego zycze i tobie :grouphug:
    poczekaj na wynik nifty, trzymamy kciuki :thumbup:
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeFeb 17th 2015
     permalink
    Mój synek chyba postanowil wyjsc przez pępek dzisiaj:shocked: przysięgam ze skora jest tam juz tak cienka ze normalnie lapie go za stopkę, kolanko, nozke:shocked: przedziwne to dla mnie, no i dosyć bolesne. Piwiedzcie mi dziewczyny to jest niemożliwe żeby tan oszolom mi cos zlego zrobil co nie? Albo żeby cos z pęcherzem plodowym zrobil? Ja wiem ze to dziwacznie brzmi, z poprzednim synkiem nie mialam takich rewelacji żeby dziecko za noge trzymac przez brzuch i to skubany wcale sie nie boi i nie zabiera tylko wypycha dalej.
    --
  3.  permalink
    Lecia - moja kolezanka tak miala... normalnie stope bylo widac:)
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeFeb 18th 2015
     permalink
    Dziewczyny Uli nie tylko zle wyszlo ryzyko ale i parametry .A jesli chodzi o Usg ze jak wyszlo prawidlowe to musi byc dobrze to sie nie zgodze.Moja znajoma urodzila chore dziecko i zadne usg na to nie wskazywalo.Chlopiec jest w polowie niepelnosprawny umyslowo,nie chodzi prawidlowo.Ciagle terapie,leki i lekarze.
    Ula trzymam kciuki i mam nadzieje ze inne wyniki wyjda dobrze.
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeFeb 18th 2015 zmieniony
     permalink
    Ul_cia: Mam wyniki testu Pappa....................Nie jest dobrze :(

    Taki wynik, to nie wyrok.
    Zapewne zawyżony przez Twój wiek.
    To tylko statystyka i liczby. Jest bardzo wiele przypadków, że wyniki wychodziły złe, ale dzieci rodziły się całkowicie zdrowe. I na odwrót - wyniki super, a dziecko chore.

    Na portalu jest dziewczyna (AgaDkaa) - ma 2-letniego synka z mozaiką Zespołu Downa (mozaika oznacza, że tylko cześć komórek jest nieprawidłowa). Jest aktualnie w 14 tc i ryzyko ZD wyszło 1:328. Jak się okazuje na wynik ma wpływ to, że pierwsze dziecko ma ZD. Jej wiek natomiast wyniku raczej nie zawyżył - jest przed 30-tką.

    Ulcia - wiem, że nerwy pewnie masz zszargane, ale będzie OK :bigsmile:
    azniee: Mojego męża siostra miała amnio, z dzieckiem było wszystko ok, ale niestety, po kilku tygodniach zaczęły odchodzić wody- 23/24tc. W 28tc urodziła, ale kolejne m-ce były bardzo dramatyczne i niestety konsekwencje są trwałe.

    Nie pamiętam dokładnie, ale statystycznie chyba jedna czy dwie amniopunkcje na 100 kończą się poronieniem albo przedwczesnym porodem.

    Co do amniopunkcji, to pytanie czy ma sens. Rodzice muszą zdecydować, czy w razie co, jeśli amnio wykaże ZD, to usuwają ciążę. Jeśli tak, amnio ma sens, bo daje 100 % pewności. Jeżeli natomiast rodzice chcą utrzymać ciążę i kompletnie odrzucają możliwość usunięcia ze względu na ZD, to wg mnie amnio nie ma sensu. Po co ryzykować poronieniem, skoro to, czy dziecko będzie miało ZD nie ma dla nas znaczenia i takie dziecko chcemy i będziemy kochać.
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeFeb 18th 2015
     permalink
    Quelle, chyba czegoś nie rozumiesz (albo ja) - podwyzszone ryzyko wlasnie wynika z parametrów.
    --
  4.  permalink
    zgadzam się z przedmówczynią. Wynik USG nie są tak miarodajne jak badanie krwi. O dziwo okazuje się, że właśnie badanie biochemiczne może całkowicie odwrócić diagnozę.
    Markery to zespół cech, które są wskaźnikiem do dalszej diagnostyki. Na ten zespół składają się takie czynniki jak przeziarnistość, kość udowa, kość nosowa, nieprawidłowości w sercu. Dopiero występowanie kilku tych czynników może sugerować którąś z wad genetycznych.
    Proponuje przeczytać ciekawy art. naukowy:

    http://www.libramed.pl/wpg/NumeryArchiwalne/05/06.html

    bardzo ciekawy i wskazujący, że u Ulci takie ryzyko związane jest głównie z wiekiem. I że badania biochemiczne w jej grupie wiekowej mają wysoki procent wkaźników fałszywie dodatnich- więc to też jakaś wskazówka i lekka otucha. Trzymam kciuki za to, aby dalsza diagnostyka była negatywna (czyli oczywiście nie potwierdzająca którejś z wad genetycznych).....

    w poprzedniej ciąży na badaniu połówkowym dowiedziałam, się że moja córka ma zwapnienie na sercu. Lekarz poinformował mnie, że to jeden z markerów wskazujących zespół downa. Ile to ja się nerwów najadła i łez wylałam. Dopiero kolejne konsultacje i szperanie w necie mnie uspokoiło. Jeden marker o niczym nie świadczy. Córka urodziła się zdrowa, a zwapnienie zniknęło. Ale strach ma wielkie oczy....
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 18th 2015 zmieniony
     permalink
    Magdalena: Nie widzę Twojego suwaczka

    i znów się przyp*****lasz :wink::wink::wink::wink::wink::wink::wink::wink:
    żarcik oczywiście :)))
    Monaliza, podpisuję się pod Magdaleną. Ty już na końcówce, nie?
    -------------
    Ulcia, jak dziś się czujesz??? Troszkę lepiej na sercu?
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeFeb 18th 2015
     permalink
    Azja moze i ja czegos nie rozumiem ale jesli ktos pisze ze skoro usg bylo dobre to jest dobrze to jest w duzym bledzie .
    Sama decydujac sie na ciaze wiedzialam ze moze sie zdarzyc ze dziecko moze byc chore i zadne zapewnienia nie dawaly mi gwaranji.Do dzis zyje z mysla ze cos moze byc nie tak i przygotowuje sie do tego.
    Taka poprostu jestem i wole byc na wszytko przygotowana bo nawet 99.9% nie daje nam 100% pewnosci.
    Ula zycze ci z calego serduszka aby wszystko bylo dobrze i w tej chwili duzo spokoju bo to jest najwazniejsze.:bigsmile:
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorLibra1610
    • CommentTimeFeb 18th 2015
     permalink
    Kurcze, dziewczyny - ja w pierwszej ciąży jak po usg genetycznym wszystko wyszlo ok, to zadnego pappa nie robiłam, bo już bylam pewna że nie mam sie co martwić. Myślicie że teraz (mam nadzieje ze bedzie też wszystko ok) powinnam zrobić pappa jeśli nie jestem w grupie ryzyka? w rodzinie wad genetycznych nie ma, jestem młoda (91 rocznik)

    Wy robiłyście te testy?
    --
    •  
      CommentAuthorkolonialka
    • CommentTimeFeb 18th 2015
     permalink
    Dziewczyny nie nakręcajcie się. Spokojnie.
    Ulcia trzymam kciuki i życzę spokoju.
    Chciałam się pochwalić, że wczoraj usłyszałam mojego Kropusia, podsłuchałam go detektorem. Trochę mnie to uspokoiło, bo tylko brzuch mi rośnie a on nie daje znać, więc teraz będzie podsłuchiwany :bigsmile:
    -- [url
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeFeb 18th 2015
     permalink
    Libra1610: Wy robiłyście te testy?

    Libra, ja nie robilam. Myslalam, ze nie jestem wgrupie ryzyka, ale jakos niedawno byla tutaj dyskusja na ten temat i okazalo sie ze jednak jestem ( nie z racji wieku, bo mam 32 lata, ale z racji tegio ze to moze pierwsze dziecko ). ale w sumie u nas to i tak zadne testy nic by nie zmienily. Moze tylko bysmy sie psychicznie przygotowali, i tyle.
    *******
    Jejku dziewczyny, ale mam dzis placzliwy dzien. Wszystko mnie irytuje. Najpier mama , ktora pytala o torbe do szpitala, czy mam juz spakowana. Mowie , ze w polowie, wiec ona do mnie ze na co czekam. A ja co ? No rozbeczlama sie ! Poczulam sie jakby ktos mnie skarcil :(
    Pozniej dzwonei do meza, a ten do mnie ze nie moze rozmawiac, bo wlasnie idzie na zebranie w pracy....no to ja skonczylam rozmowe i tez sie rozbeczalam, ze nie ma dla mnie czaus. A dzownilam tylko tak, pogadac, o nic waznego...Czuje , ze ten dzien bedzie placzliwy.
    --
    •  
      CommentAuthorMalisiek
    • CommentTimeFeb 18th 2015
     permalink
    Libra1610: Wy robiłyście te testy?

    Ja robiłam w obu ciążach. Jestem z rocznika 92, tyle że są wady w rodzinie - siostra ma ZD. Ale nawet jeśli by nie było to i tak bym robiła, dla własnego spokoju.
    --
  5.  permalink
    Magdalena: Nie słuchaj, Mona, tej kumpeli, to jakies bzdury.


    Tak myślałam, że to jakieś bzdury, ale wolę mieć potwierdzenie. :wink:
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.