Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
A 3 lata temu było jeszcze inaczej na przyszłych.
wsparcie jakie otrzymałam jak moja mama trafiła do szpitala w ciężkim stanie a ja byłam na wylocie...
Gdyby nie to ze w grudniu poroniłam, byłam bym tu ale chyba nie umiała bym się odnaleźć...
A ja myślę, że często to wynikało z faktu,że często byłyśmy w pierwszej ciąży, którą mogłyśmy sobie celebrować, jak nam się podobało. Potem urodziło się dziecko, poprzenosiłyśmy się na rozpakowane, potem na maluchy, ale zawsze w tym samym gronie. Potem różnie zachodziłyśmy w druga ciążę, jesli w ogóle.
Powrót tutaj był zwyczajnie inny, bo i czasu mniej i obowiązków więcej i towarzystwo inne, z którym juz takiej więzi nie ma, jak przy pierwszej ciazy.
ale naprawde warto mieć po prostu dystans. I tyle. Nie przejmować sie, czy ktoś pamięta nasz login i dokonania na forum czy nie. Albo ze sie dostało zrypkę za cos - ja pamietam swoją za z poczatku tej ciazy
Zaraz sie odezwa wszystkie użytkowniczki, co miały spinkę z Jaheira... Eeeech...
Oj tam Penny, oj tam... Jakas spinka była :)?
A w drugiej ciazy? Niby jest inaczej, ale kobieta jest spokojniejsza, nie musi pytać o wiele rzeczy, ekscytacja stanem odmiennym jest jednak inna. I czasu tez jakby mniej. Jesli do tego dodać fakt, ze i osoby sa jakby mniej znane...
No zawsze będzie inaczej....
olano moje pytanie - trudno.
Penny musisz dobrze wykorzystać owu, zeby moc wrócić i zaprowadzić porzadek na tym watku :)
Jaheira, co Ty tu do Penny uderzasz, ja proponuję synchronizację trzecich ciąż: Jaheira, Penny, Teorka, suszka, czerwinka i parę innych
A ja w drugiej ciąży tak samo się tu odnalazłam jak i w pierwszej.
A jeszcze Wam się zwierzę, że jestem przed owulacją i po prostu mnie hormony roznoszą i nachodzą irracjonalne myśli o dzieciątku numer trzy... nie mogę patrzeć na zdjęcia z ciąży z Liwcią, bo mi odbija na potęgę
czasem na wątkach się moje pytania gubiły, nawet jak zadawałam ze trzy razy :) nigdy nie odebrałam tego personalnie, nie czułam się przez to źle, ani nie myślałam o innych użytkowniczkach "rany co za pipki, no nie odpowiedziały mi". Albo ponawiałam pytanie do skutku albo porzucałam temat na rzecz innego :P
no to czy to jest normalne (no wiadomo wszystko się rozciąga i wgl)
A jak sobie pod nosem narzekałam to mówiłam do siebie "nie Gienkuj" :DDD
W ciąży z Majka rozstępów się nie dorobiłam, ale za to mam ich mnóstwo z okresu dojrzewania.
jak już się zdecyduję na jakiś... bo wciąż się waham...