Eja, no właśnie ja dziś cały dzień luz, tylko mam nadzieje ze lekarze to jutro stwierdza i mnie trzymać nie będą. Gorzej ze wody na granicy normy, tyle że z Lusinką tez tak miałam. .

Ulcia dla mnie zawsze wyznacznikiem, że jest ok były ruchy dziecka i brak plamień.
Ale jak już wcześniej miałaś te wahania przy szyjce to warto myślę sprawdzić u lekarza... Mnie szyjka zaczęła kłuć przy 38tc i lekarz nie stwierdził przy niej zmian, po prostu poznęcała się nade mną.

Ulcia-Z pierworodną nie miałam też problemów z szyjką,w sensie nie bolała,nie było kłucia etc.
Teraz już od ok 10 tc dawała czadu w sensie właśnie kłucia przeważnie jak za długo pochodziłam,jednak nic się z nią nie dzieje,moja gin zawsze mówi że jeśli te bóle/kłucia przechodzą po odpoczynku lub w czasie odpoczynku to nie ma powodu do paniki.

Ulcia ja miałam kłucia w kazdej ciąży i z chłopakami szyjka zaczęła mi się skracać od 30tyg, ale to dlatego, że byli nisko i naciskali na nią. Teraz też kłuje, ale nic się nie dzialo bo Basia wyżej siedzi

No i od razu jakoś drastycznie się nie skróci, jak cie to niepokoi i będzie się powtarzało to możesz pójść na kontrole w tym tygodniu. U mnie oprócz kłucia było jeszcze rozpieranie.

No i mam dzisiaj ciążę donoszona chyba musze w końcu spakować torbę i przygotować trochę rzeczy

Eja u mnie mdłości tez były silne w 13 tyg a kończyły się około16

Dzięki dziewczyny.
Wizytę mam na piątek, wiec dopiero wtedy sprawdzę co i jak ...
Ja myślę, ze wszystko będzie dobrze, ale jednak pierwszy raz zajrzał mi strach w oczy ...
Dzisiaj rano, po przespaniu się, nie czuje (na razie) kłucia - tylko taki ciężar TAM na dole , no ale przecież Bąbel waży już 1,1 kg więc może trochę ciążyć ;-)

Cytrynka kurcze z krwią to nie mam pojęcia od czego.
Ulcia mnie też wczoraj wieczorem trochę szyjką kłuła.

O 12 mam wizytę i mega stres jakiś mnie ogarnął Trzymajcie kciuki! Zgaga też od soboty mnie męczy a dziś w nocy dała czadu!

Ja dziś po lekarzu i szyjka przez 3 tygodnie się nie skróciła, ładnie trzyma i ma 33 mm, więc jestem spokojniejsza. No i waga się troszkę obniżyła moja, bo jednak dietę musze teraz trzymać i słodycze poszły w odstawkę. Za to dzidzia ładnie przybiera - juz 750 g ;)

Cytrynko, koniecznie to skonsultuj, nie czekaj na powtórkę!

Przypomnialo mi sie, ze ktos kiedys pytal o silownie w ciazy... Mozna?? Oczywiscie nie tak intensywnie jak wczesniej ale czy wogole mozna jakies spacerki na bierzni itp? Ktos ma doswiadczenie?

<0>U mnie kompletnie bez zmian, żadnych zwiastunów porodu

<0><0>Cytrynko, wydaje mi się, że krwawienia z układu pokarmowego są zawsze powodem do konsultacji z lekarzem. Nie tylko w ciąży.

<0><0>U mnie też nic :) już mam dość tego czekania , jeszcze teraz przyszły upały i ledwo żyję w tej temperaturze :/

<0><0>hej, dzięki dziewczyny za kciuki i gratulacje.
my od południa w domu, Kacper wpierw tak jakby go nie widział, a teraz ma łzy w oczach jak go nie widzi proponował Bartusiowi już czekoladę i wodę
A my się poznajemy i walczymy z laktacją, bardzo powoli się rozkręca

<0><0>A ja po wizycie, u mnie niestety te kłucia szyjki to była oznaka mocnego jej skrócenia. Mam dużo leżeć żeby wytrzymać jeszcze te 2-3 tyg. Poza tym wszystko ok. Mały waży 2500g, wymazy pobrane, następna wizyta z ktg za 3 tygodnie.

<0><0>A u nas starszak od rana wymiotuje. Taki jest biedny ciekawe czy jeszcze w 38 tygodniu będę musiała rota przezyc

<0><0><0>Pictbridge a może wejdź pod prysznic i zobacz czy zmaleją ?

<0><0><0><0>Wiec może jednak? ?? Justyno trzymam kciuki Az mam ciarki

<0><0><0><0>Byłam dziś na badaniach prenatalnych, wszystko ok, choć nie mam jeszcze wyników badań krwi. Maluszek wygląda już jak dzidziuś i dopiero dziś uwierzyłam tak do końca, że jestem w ciąży i chyba będę podwójną mamą

Przy okazji proszę o zmianę mojego terminu na liście na 11.12.2015

A mnie wczoraj i dziś cały czas czyści. Tzn bez wymiotow Ale i tak masakra. Wzięłam węgiel ale pomógł tylko na chwilę

<0><0><0><0><0>Hejkano niestety to jeszcze nie to :-(:-(
W skrócie napisze że rozkreca się wszystko ale bardzo powoli i może to trwać nawet tydzień o ile nie dluzej :-(
Dzisiaj plecy mnie tak nie bola czuje wspinanie macicy ale slabe i nieregularne wiec i tak zostaje tylko czekać

I dzięki za kciuki na pewno i później się przydadza :-) :-)
--

podwójną w sensie że ma już jedno dziecko a teraz drugie - ja tak zrozumiałam

<0><0><0><0><0>Ja dzisiaj poszłam do labu na co miesięczne badania tsh i morfologie....i o zgrozo 20 osób!!! Oczywiście wszyscy niewidomi, nawet się zastanawiałam, czy w ogóle dostanę miejsce siedzące...ale mnie znajoma piguła uratowała i wpuściła poza kolejnością. To jest strasznie irytujące, że ludzie udają że nas nie widzą.
Tydzień temu byłam na kilkudniowej wycieczce w Berlinie. Tam to już w ogóle nie widzą nic poza czubkiem własnego nosa. W metrze miejsc siedzących brak, niech sobie kobieta z brzuchem (bo już jest widoczny) postoi. W zoo kolejka do damskiej toalety -gdzieś 10 babek i żadna nawet nie pomyślała żeby mnie w puścić, a cisnęło mnie na pęcherz i to ostro....Raz tylko mnie gościu w biedrze w kolejkę wpuścił, bo zawsze stoję z brzuchem i dzieckiem w wózku jak zakupy robię....Wiecie co jest najgorsze, że większość kobiet była w ciąży i wiedzą jak to jest, a mimo to udają niewidome dużo bardziej skutecznie niż faceci....Ja zawsze wpuszczam ludzi w kolejkę i nie mam z tym najmniejszych problemów.

<0><0><0><0><0>Od wczoraj mam bóle głowy mam nadzieję, że to przez pogodę i za chwilę przejdzie...

Ja nie robiłam posiewu jak ostatnio wyszły mi dość liczne bakterie tylko powtórzyłam ogólne z tym ze przy pobieraniu porannej próbki zachowałem wszystkie możliwe środki ostrożności i jest Lux

<0><0><0><0><0>

karolinka81: Dziewczyny a orientujecie się czy na wynik z moczu na posiew czeka się jakoś dłużej czy tego samego dnia są wyniki?? W ostatnim badaniu moczu wyszły mi bakterie nieliczne i chce zrobić dokładniejsze wyniki jeszcze przed wizytą.
--

Niestety nie bedziesz mieć wyniku tego samego dnia. Myślę, że średnio 3 dni, bo lab czeka jakie bakterie uda się wyhodować. Zapytaj się, czy od razu w komplecie jest antybiogram.
No i dużo pij, kup sobie urosept i jakieś tabletki z żurawiną. Mi właśnie udało się tą metodą w zeszłym tygodniu pozbyć zapalenia, w poprzedniej ciąży niestety konieczny był już antybiotyk. No ale jeśli bakterie nieliczne to chyba jest nieźle