Ale fajnie dwie dziewuchy kibicuję!
Mi się marzyły bliźniaki, aktualnie mi przeszło będąc z jednym w 9msc
Co do Lidla to ostatnio widziałam na fejsie ich nową kampanię na rzecz kobiet w ciąży, aby je przepuszczać w kolejce. Panie kasjerki mają zwracać na nie szczególną uwagę, a jeżeli w którymś mieście tak nie jest to proszą o zgłoszenie problemu na ich stronie.

<0>Nataliaa gratulacje

Co do przepuszczania w kolejkach to spotykam się różnymi bardzo podejściami ludźmi jedni zauważają i przepuszczają inni udają że nie widzą aby tylko nie przepuścić. Na ogół też nie korzystam z przywilejów bo mam dość walki z tymi durnymi ludźmi ale będąc w 9 miesiącu ciąży mając przed sobą giga kolejkę od razu robi mi się niedobrze :-(:-(:-( czasem muszę się wpychać a ostatnio byłam w rossmannie z jedną otwartą kasą gdzie kolejka była wielka ale stała druga babeczka chyba towary rozkładała i zobaczyła mnie poszła do koleżanki otworzyła drugą kasę i ludzicha już się do niej pchali, ale na powiedziała, że zaprasza mnie do kasy :-):-) było to bardzo miłe nie spodziewałam się tego, a że zakupy miałam małe to szybko było po transakcji

--

<0>Spokojnie, jeszcze jest w normie. Moze sie samo cofnąć. Proponuje powtórzyc badanie u jeszcze jednego ginekologa

Treść doklejona: 09.06.15 15:35
W Rossmanie maja odgórny przykaz, ze Panie w ciąży obsługiwane sa poza kolejnością

<0>

Gabcia_I: Proponuje powtórzyć badanie u jeszcze jednego ginekologa

To dzisiejsze badanie było powtórką u innego lekarza:/

<0>l_ida ja miałam z Marcelinką różnicę ok.3-4 tyg., ginka też mówiła, że to na granicy. Piłam Medargin do końca ciąży, byłam też na jakimś wypasionym usg 4d, ale tam różnica wychodziła 2tyg. Po porodzie nie potwierdziła się żadna nieprawidłowość.
Chyba Montenii młodsza córka miała dysrofię, uderz do niej;)

<0>Nataliaa - gratuluję dziewczynek w brzuchu
.
Moja mała tez ma kilka razy dziennie czkawkę - Martynia też miała ;-) bardzo fajne uczucie ;)))

I_dia - 3 mam kciuki żeby u Ciebie był taki przypadek, jak dziewczyny piszą - wszystko jest OK, wszystko się wyrówna!

Ja zamówiłam wózek i już nie mogę się doczekać az przyjdzie - to taka zajawka noworodka w domu ;-))

<0>dziękuję za gratulacje :)
Mam nadzieje ze do piatku pisiorki nie urosna :)

<0>I_ida - ja miałam podejrzenie w drugą stronę - główka była za mała w stosunku do brzuszka i przestała rosnąć. Leżałam na patologii, żeby Gaja była wciąż monitorowana.
A teraz ma prawie 7 miesięcy i jest zupełnie normalną, śliczną dziewczynką
Trzymam kciuki, żeby u Ciebie to też okazało się "nic takiego".

<0>U mnie z Ninką było podobnie jak u Kingi z Jasiem.
I poza tym, że urodziła się z dość sporą główką i do dzisiaj ma trochę ją dużawą [po ojcu, bo on też wielkogłowy ] to nic jej nie jest, zdrowa i fajna z niej babeczka

<0><0>Dzieki dziewczyny, uspokoiłyście mnie. Za 2 tygodnie mam wizytę u mojego lekarza prowadzącego, zobaczymy.
A powiedzcie mi jeszcze czy waga 1100 g w 29 tc jest w normie?

<0><0>

Malisiek: Moja Majutka miała mniej więcej taką wage w tym tygodniu. Urodziła się z wagą 2844, taka kruszynka

Właśnie nie pamietam ile moja Majka miała na tym etapie, a urodziła się jeszcze "większą" kruszynką bo miała 2660. Tyle że w 35tc.

<0><0>MrsCreme

Ranigast nie jest bezpieczny, ponieważ np. ukrywa wrzody, utrudnia ich gojenie, a w czasie ciąży powinien być stosowany tylko w przypadku bezwzględnej konieczności, ponieważ nie ma badań wskazujących na wpływ na dziecko. Na pewno nie wolno go stosować w okresie karmienia, bo przenika z mlekiem, a także przez łożysko - więc to daje do myślenia.
Z tych łagodzących zgagę to chyba tylko Rennie wygląda na bezpieczny....

<0><0>

l_ida: Właśnie nie pamietam ile moja Majka miała na tym etapie, a urodziła się jeszcze "większą" kruszynką bo miała 2660. Tyle że w 35tc.

Moja urodzona w 40t2d. Możliwe, że Twoja druga dziewczynka też będzie kruszunką :)

<0><0>Cześć dziewczyny witam się w dzień terminu i oznajmiam że u mnie dalej cisza. Pogoda zmienna a mojej nie chce się wychodzić :-(:-( jutro wizyta zobaczymy co to będzie

Najgorsze jest to ze ten dzień terminu ma taki dwutygodniowy poślizg w obie strony
mógłby mieć ze 3 dni i juz,a tak hmmm...muszę chyba niedługo łóżeczko rozłożyć i może torbę do szpitala spakować? Ten czas tak zapiernicza

<0><0>Mój pierworodny ppunktualny co do dnia, wiec ddziewczyny wszystko się może zdarzyć

rano byliśmy w szpitalu na ktg i badaniu a po 5 h wróciliśmy rodzić

U mnie spokój, wczoraj trochę kurczylo, obstawiam jednak przyszły tydzień.

<0><0>No jeśli o mnie chodzi to nie bardzo :) u mnie ostre potrawy nie działają, ale może dlatego że dużo takich jem na codzień. Wczoraj za to próbowałam innego sposobu. Codziennie wieczorem ogarniam cały dom, w razie gdybym zaczęła w nocy rodzić to nie chciałabym zostawić bałaganu. I wczoraj na przekór stwierdziłam, że może jak nie posprzątam to się zacznie, ale niestety nic a nic :(

<0><0>Dinka u mnie też cisza w eterze jutro wizyty a ran jeszcze mam ktg więc zobaczymy co jutro będzie,a le znając życie ktg płaskie będzie :/:/:/ ale izyta u prowadzącej może wniesie jakieś światło!!!!

Hania89 No to kochana trzymam kciuki żeby jednak się rozkręciło!!! Często zaczyna się od takich paru skurczy a potem na porodówkę trzeba lecieć!!! Obyś chociaż Ty terminu dotrzymała haha

<0><0>Masaż szyjki pomoże jak już jesteś gotowa - nie zaszkodzi, jak jeszcze nie :-)

<0><0>A na ile Basię szacują? Ja nadal obstawiam swoją nieomylność ;))))

<0><0>Środa, a z ciekawości pytam, dlaczego odmówiłaś?
Nie chciałaś żadnej ingerencji, czy bałaś się bólu?

Ja to nawet (powiem szczerze), ze nie wiedziałam, ze mi zrobił masaż szyjki - i pewnie gdyby się zapytał, to bym ze strachu przed bólem (tak słyszałam od wszystkich, ze to boli) się nie zgodziła, ale teraz wiem, ze mi to pięknie pomoglo - bezboleśnie absolutnie - widocznie gotowa byłam już konkretnie - choć zero rozwarcia i objawów porodowych byłam w 2 dni po terminie

<0><0>Mnie strasznie masaż szyjki bolal ale ja nie bylam wtedy gotowa!!! Ciekawe czy jutro na wizycie mi zaproponuje

Ulcia, chyba i to i to, bo nasłuchałam się, że to boli, ale z drugiej strony pamiętam ten moment, kiedy lekarz mnie zapytał o ten masaż i pragnienie tego, żeby wszystko zaczęło się naturalnie, tak po prostu.

Poza tym chyba jeszcze nie czułam się gotowa na powitanie Lucy , czułam się świetnie na końcówce i jakoś tak chciałam, żeby to ONA zdecydowała o tym, że chce sie już ze mną zobaczyć.

Teraz też bym odmówiła, no chyba, że byłyby wskazania medyczne- wiadomiks
Tym bardziej, że w tej ciąży już tak cudownie nie jest- sapię jak lokomotywa i kiepsko sypiam (mszyce mnie pociapały tak, że ku...wa mam ochotę zedrzeć z siebie skórę), mimo iż przytyłam tylko 3 kg, to jednak brzuch mam niemały i lekko nie jest

<0><0>Mnie bolalo mocno ale dalam radę poród o wiele bardziej bolal więc jeśli zaproponuje to się zgodze :-)

Drinka jak poprosić o masaż to na pewno nic się nie stanie kto wiem może pomoże :-) :-)

Ciekawe co tam u Hani rozkrecilo się u niej??
My liderki się staramy żeby usunąć się z listy ale jakoś nam to nie wychodzi hehe

<0><0>Frag na ostatnim usg w 36tyg było 2900. W sumie bardzo podobnie do chłopaków. Janek urodzony w terminie 3700 a Krzyś4-5 dni wcześniej 3400. Pewnie Basia do 3500 chce dobić

Na ten weekend zapowiadają upaly, chętnie pójdę na basen i się jeszcze poopalam