Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeSep 29th 2015
     permalink
    Ewasmerf: Robilam cytomegalie i igm mam ujemne a igg ponad 500.mam siw bac?czy jest szansa ze zarazulam sie w 1 trymestrze?


    Ewa, CMV w klasie IgG oznacza przetrwałe zakażenie czyli przechodziłaś ją w przeszłości i już nie zagraża. Nie sądzę, żeby to było w I trymestrze.
    Ja też miałam takie wyniki z CMV.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 29th 2015
     permalink
    dzieki bari;-)
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 29th 2015
     permalink
    Monia502: Niedawno poznałam kobietę, która wszystkie wyniki miała w normie (nt i kość nosowa), a po porodzie okazało się, że dziecko ma ZD...


    Ja znam dwoje takich dzieci.
    Chłopczyk ma dwa latka, a dziewczynka cztery tygodnie.
    Żaden lekarz w ciąży nie wykrył.

    Znam też zupełnie zdrową 15-sto miesięczną Olę, której przeziernosc karkowa wynosiła w 13 tc 4,5 (!) ale już po amniopunkcji wyszło, że zdrowa.


    Ewa gratuluję dziewczynki! :)))
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 29th 2015 zmieniony
     permalink
    Teo, nie strasz kurna. kazda by wolala wierzyc ze skoro badania nie wykryly wad genetycznych to takowych nie bedzie.
    ---
    dzieki. ja tam sie ciesze z dziwczynki, choc z chlopca tez bym sie cieszyla. ale ciuchy dostalam rozowe, wiec sie nie zmarnuja;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 29th 2015
     permalink
    Nie chcę straszyć, tylko miałam na myśli to że usg, pomiary etc to nie jest żaden pewnik niestety. Natura to tylko (albo aż) natura i czasami jest "mądrzejsza" od najmądrzejszych naukowców.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 29th 2015
     permalink
    ja sie sama boje ZD, bo o ile czytalam ze inne wady genetyczne sa najczesciej usuwane w I trymestrze, w sensie ze embrion sie poroni, to przy ZD organizm nie odrzuca zarodka.
    a ze stara jestem juz na rodzenie dzieci to nie musze mowic jaka wydygana bylam, i w sumie czasem mnie jakies mysli roznej masci nachodza, wiadomo. czlowiek sie bac bedzie juz caly czas, wrrr. i to podowjnie, bo raz za strasze, raz za jeszcze nienarodzone.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 29th 2015
     permalink
    Ewasmerf: Teo, nie strasz kurna. kazda by wolala wierzyc ze skoro badania nie wykryly wad genetycznych to takowych nie bedzie.


    Ewa, ale każda z nas musi w to wierzyć...
    Pamiętaj, że tak czy siak jednak więcej dzieci rodzi się zdrowych niz chorych...
    To, że komuś trafi się dziecko z ZD czy innymi zespołami, to tak naprawdę jakiś pech... Bo jeśli to prawda, że nawet kiepski wynik NT sprawdza się tylko w 30%, to prawidłowy wynik jeszcze bardziej obniża ryzyko... Dlaczego więc tracić nadzieję????

    Ewasmerf: a ze stara jestem juz na rodzenie dzieci to nie musze mowic jaka wydygana bylam


    Aj powiem Ci, że odkąd mam autystycznego synka, to poznałam rodziny z dziećmi z różnymi "chorobami" i jedli mam być szczera, to tylko dwie mamy są "stare", a reszta to młode babeczki... Dlatego dla mnie wiek to za słaby argumet ;)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 29th 2015
     permalink
    No nadzieja umiera ostatnia.ehh kurde znowu czytam was i nerw.zamiast sie cieszyc ze ok to zas -u niektorych ok a dziwcko chore.w sumie moze byc zdriwe,10 apgar a potem rak.cos kiedys byli zeby nie czytac internetu w ciazy...
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 29th 2015
     permalink
    Ewa, to byś musiała zamknąć się tez w domu i wywalić TV, bo o tragedii jeśli nie przeczytasz w necie, to zobaczysz w TV, albo sąsiadka coś opowie, albo na placu zabaw jakaś matka...
    Myślę, że każda z nas jest świadoma życia i tak czy siak zawsze jakaś nutka niepewności nas chwyta, bo matki już tak mają... Jednak dziecko to jest nasz skarb dla którego chcemy tylko dobrze...

    Masz w domu zdrowego synka i drugie dziecko tez zapowiada się zdrowo i tego sie trzymaj ;)
    --
    •  
      CommentAuthorŻurawinka
    • CommentTimeSep 29th 2015
     permalink
    Ja juz jestem mamą. Wczoraj o 20:25 urodził się mój synek ważący 3580 i mierzący 57 cm.
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    Gratulacje Żurawinka :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 30th 2015 zmieniony
     permalink
    Monia502: dla mnie wiek to za słaby argumet ;)

    W Polsce aż 70% dzieci z zespołem Downa rodzą kobi­ety przed 35 rok­iem życia.

    Ja mam jutro prenatalne. Mam skończone 35 lat, więc mam je za darmo. W poprzedniej ciąży, w wieku 30 lat, gin mi nie proponował, ale zrobiłam - i płaciłam z własnej kieszeni. NT wyszło 1,8.

    Podpinam się pod zdaniem dziewczyn - że to tylko statystyki. Wiele jest przypadków, że dzieci niby chore rodziły się zdrowe, a te zdrowe po porodzie miały ZD lub inne wady. Pamiętam głośny przypadek sprzed kilku lat - dziecko urodziło się bez kończyn. Kilku lekarzy w trakcie ciąży NIC nie zauważyło, co dla mnie jest niepojęte :confused:
    Jedna z dziewczyn na portalu ma synka z ZD - a dokładnie z mozaiką ("lżejsza postać", bo tylko część komórek jest nieprawidłowa). Urodziła przed 30-tką - lekarze nic w trakcie ciąży nie podejrzewali. Chłopiec super się rozwija - chodzi już do przedszkola. Jak śledziłam jego rozwój fizyczny do 1 r.ż., to siedział/raczkował/chodził szybciej niż mój zdrowy.
    -
    -
    1. moncia83 - 24.09.2015 (dziewczynka)
    2. czajnik - 12.10.2015
    3. Srebrzynka - 16.10.2015 (dziewczynka), Myszka0228 - 16.10.2015 (chłopiec)
    4. Tosik - 21.10.2015 (dziewczynka)
    5. magda_a - 27.10.2015 (chłopiec)


    6. Agnike - 29.10.2015 (dziewczynka)
    7. daga 310 - 1.11.2015 (dziewczynka)
    8. MrsCreme - 4.11.2015 (chłopiec)
    9. meganr1 - 12.11.2015
    10. MonikaC - 22.11.205 (chłopiec)
    11. cestmoi89 - 27.11.2015
    12. Juhasek87 - 03.12.2015 (chłopiec)
    13. eja86 - 05.12.2015 (chłopiec)
    14. Koteczek1 - 06.12.2015 (dziewczynka)
    15. Lewka - 12.12.2015 (dziewczynka)
    16. Walka Trwa - 15.12.2015 (chłopiec)
    17. myszerej - 16.12.2015 (chłopiec)
    18. Mola84 - 20.12.2015 (dziewczynka)
    19. kalabmurka29 - 25.12.2015 (dziewczynka)
    20. tuskaa82 - 30.12.2015 (dziewczynka)
    21. em87 - 19.01.2016 (dziewczynka)
    22. mońka - 21.01.2016 (chłopiec)
    23. ewelissa84 - 27.01.2016
    24. Efcia81 - 8.02.2016 (dziewczynka)
    25. nowa2012 - 9.02.2016 (chłopiec )
    26. gosia21777 - 15.02.2016(chłopiec)
    27. anairda - 29.02.2016
    28. Ewasmerf - 3.03.2016 (dziewczynka)
    29. madzik1983 - 10.03.2016
    30. salinos - 16.03.2016
    31. Tinamar - 18.03.2016
    32. asiunia899 - 19.03.2016
    33. lilijeczka - 4.04.2016
    34. poziomkaUK - 6.04.2016
    35. marion - 08.04.2016
    36. °Agata° - 14.04.2016
    37. kkasia4 - 17.04.2016
    38. Muriah - 23.04.2016
    39. czarnulka_91 - 25.04.2016
    40. Renata_ - 26.04.2016
    • CommentAuthormoncia83
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    Zurawinka gratulacje!!!

    A u nas dalej cisza wczoraj bylismy w szpitalu podpieli pod ktg,zbadali szyjke i odeslali do domu:cry:
    --
    •  
      CommentAuthorasiunia899
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    Gratulacje !
    moncia no to już nie długo :) za kilka dni i tak pewnie będą musieli wywołać.
    --
  1.  permalink
    Brawo Zurawinka :)

    Ewa - super, ze dziewczynka, bedziesz mogla robic kucyki :D, ja moze za tydzien sie dowiem ;)
    --
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    Żurawina gratulacje😄😄
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 30th 2015 zmieniony
     permalink
    Pamiętacie Tomirę? Bezbrzuszną mamuśkę, która w 9 mies. ciąży wyglądała jakby się dobrze najadła.
    Urodziła 10 sierpnia i od tej pory milczy. Założyła cykl poporodowy, ale go nie udostępniła. Nie wiadomo co z nią i z synkiem. Ma oczywiście prawo zniknąć, ale dziwi mnie to, bo była aktywna w ciąży. Być może coś się stało lub dzieje złego, ale moim zdaniem to nie powód, żeby w ciągu już prawie 2 miesięcy nie dać znaku życia i nie napisać jednego zdania. Przykre to...
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeSep 30th 2015 zmieniony
     permalink
    Przezierność i test pappa miałam robione w 12 tyg + 5 dni. Ryzyko podstawowe do wieku mam wyliczone na 1 : 1109 a skorygowane czyli biroąc pod uwagę usg i krew 1: 806 czyli wzrosło a nie zmniejszyło się. Dlatego się martwię. Wizytę mam dopiero za 2 tyg.
    Żurawinka Gratuluję!!!!
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
  2.  permalink
    Ewa gratulacje. Fajnie mieć parke.
    Ja też za tydzień mam wizytę.

    Wczoraj słuchaliśmy serce maluszka na domowym.detektorze. Stresowalo mnie to,nie powiem.
    Moje tetno mieszalo się z tetnem dziecka. W koncu udało się je dobrze uchwycic. Na bank nie będę go używać codziennie,bo mnie to zwyczajnie stresuje.
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthoryoanna_21
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    salinos: Przezierność i test pappa miałam robione w 12 tyg + 5 dni. Ryzyko podstawowe do wieku mam wyliczone na 1 : 1109 a skorygowane czyli biroąc pod uwagę usg i krew 1: 806 czyli wzrosło a nie zmniejszyło się. Dlatego się martwię.


    Mój synek miał przezierność 2,9mm i ryzyko po testach z krwi wyszło 1:36, że ZD. I to było wysokie ryzyko. Po amniopunkcji wyszło, że kariotyp prawidłowy, lecz miał wadę serca...
    Amniopunkcję robią jak ryzyko jest 1:300 i wyższe, więc u Ciebie nie jest źle.....
    Pozdrawiam.
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 30th 2015 zmieniony
     permalink
    salinos: Przezierność i test pappa miałam robione w 12 tyg + 5 dni.

    Ja w pierwszej ciąży miałam USG genetyczne + krew dopiero w 15tc 1d.
    Wyniki:
    - NT 1,8
    - Trisomia 18 (Zespół Edwardsa) – 1:10 000
    - Trisomia 21 (Zespół Downa) – 1:2 589
    - ryzyko wieku – 1:936 (miałam skończone 30 lat)

    NA Twoim miejscu nie przejmowałabym się aż tak bardzo.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 30th 2015 zmieniony
     permalink
    Salinois, ja mialam teraz po testach pappa ryzyko trisomii, ze wzroslo z 1:4000 do 1:3500 (nie pamietam, ale cos w ten desen zalozmy). Dostalam skierowanie do poradni genetycznej ale nie poszlam. salinois - ja nie rozumiem jednego - mialas juz USG genetyczne? ze znasz pzyziernosc karkowa? Bo generalnie nie robi sie samych testow pappa. Robi sie je i odczytuje wyniki tylko i wylacznie w polaczeniu z USG genetycznym, na ktorym sa parametry takie jak wymiary dziecka, serduszko, przeplywy, NT, kosc nosowa, tetno i kopa innych badan. Wpisuje sie dane matki, dane srodowiskowe, bla bla i dopiero wychodzi ryzyko.
    dlaczego w ogole robilas pappa? Na wlasne zyczenie?
    Ja mialam zalecenie po 35 r. zycia, ale szczerze mowiac to wolalabym miec 34 lata i nie robic, bo to stres niepotrzebny. Ja i tak bardziej ufam USG i dobremu ginekologowi niz testom z krwi, ktore sa tylko wiarygodne w 90%.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 30th 2015 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: Ja mialam zalecenie po 35 r. zycia, ale szczerze mowiac to wolalabym miec 34 lata i nie robic, bo to stres niepotrzebny.

    Ja w wieku 30 lat robiłam. Nikt nie proponował - sama chciałam. I nie po to by się stresować, tylko żeby wiedzieć czy wszystko OK. Ale jeśli OK by nie było, to żeby móc wcześniej zareagować - i nie mam tu na myśli usunięcia ciąży.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    ja ide dzis robic pierwsze zakupy. na razie mam tylko to co dostalam, ale dzis juz kupie pare rzeczy, mam chec i akuratjestem po wyplacie;-P
    choc wiekszosc rzeczy to bede wybierac z synem, bo on chce, bardzo chce i mu powtarzam,z e bedzie najfajniejszym starszym bratem pod sloncem.

    Treść doklejona: 30.09.15 10:10
    a tak z ruchami jesczze wam powiem - nie dziwota ze sie kilka dni czuje a potem nic. mala sie przekrecila tak ze na moim brzuchu, gdzie dodatkowo jest lozysko ma kregoslup, tak wiec kopie gdzies do wewnatrz, niestety jest to dosc skutecznie tlumione przez macice. jk wywali nogi na moj brzuch to wtedy czuje, ale jak kopie po moim jelicie grubym , hehe, to nic a nic
    -- ;
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 30th 2015 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: ja ide dzis robic pierwsze zakupy. na razie mam tylko to co dostalam

    Ja po synu nie mam nic. Nie liczę, że coś dostanę po innych, bo w rodzinie nie mam niemowlaków. Jak na razie 2 razy z lumpusia przyniosłam bodziaki i półśpiochy - kolory unisex, bo płci nie znam. Choć i tak poznanie płci niewiele zmieni, bo nie zamierzam dziecka ubierać od stóp do głów w niebieski czy różowy - a różowego wręcz nie znoszę!
    Zakupami natomiast zszokowałam sąsiadkę (w moim wieku, z dwójką dzieci), która wypaliła z tekstem: "Już zakupy?! I nie boisz się, że poronisz?!?" Ręce opadają...:confused:
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    No rece opadaja.jak ja powiefzialam ze jestem w ciąży widzac 2 kreski na tescie to sie dowiedzialam tez czy sie nie boje ze zapesze.powiefzialam na to ze dzis jestem w ciazy a jutro moge nie być.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    Ewasmerf: czy sie nie boje ze zapesze.powiefzialam na to ze dzis jestem w ciazy a jutro moge nie być.

    No dokładnie!
    Jeśli ma się coś złego stać, to przecież nie z winy zakupów! Ja pierdziele, gdzie my żyjemy!?!
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    Ewasmerf: salinois - ja nie rozumiem jednego - mialas juz USG genetyczne? ze znasz pzyziernosc karkowa? Bo generalnie nie robi sie samych testow pappa. Robi sie je i odczytuje wyniki tylko i wylacznie w polaczeniu z USG genetycznym, na ktorym sa parametry takie jak wymiary dziecka, serduszko, przeplywy, NT, kosc nosowa, tetno i kopa innych badan


    Tak tak właśnie niedawno przyszły wyniki, bardzo długo na nie czekałam i te ryzyko 1;806 to jest wyliczone w połączeniu z obrazem usg, wszystkimi parametrami i wynikiem krwi.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    Wg mnie nie masz sie czym martwic i pewnie lekarz tez ci to powie.pewnie da ci skierowanie na echo serca plodu.przy zesolach roznej masci serce ma wady disc czesto
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    salinos: czyli wzrosło a nie zmniejszyło się. Dlatego się martwię


    Nie jednej z nas tutaj ryzyko wzrastało, a dzieciaki zdrowe... Nie ma co sie denerwować, bo tak jak pisze yoanna... To nie jest źle...

    yoanna_21: Mój synek miał przezierność 2,9mm i ryzyko po testach z krwi wyszło 1:36, że ZD. I to było wysokie ryzyko. Po amniopunkcji wyszło, że kariotyp prawidłowy, lecz miał wadę serca...


    Czytałam własnie ostatnio, że często wysokie NT nie oznacza ZD itp, lecz własnie wady serduszek... U ciebie się potwierdziło, a myślałam, że może tak tylko napisali...

    Chociaż 2,9 to nadal nie jest przekroczony próg... Powyżej 3 chyba jest za wysoko, nie? (czy się mylę?).
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    Salinos, u nas nt 2,6. Robiliśmy pappe i ryzyko zd wynosiło coś jak 1:1000. Lekarz uznał ze wynik prawidłowy bo ryzyko ogólne dla wieku było gorsze. Miałam wówczas 30 lat. Adaś oczywiście jest zdrowy.
    Bardzo dużo jest przypadków podwyższonych nt a dzieci zdrowe. Tu na forum co jakis czas się tak dzieje. Ale Twój wynik jest w normie. Nie martw się.
    Marion, ale jeśli Tomira urodzila dwa miesiące temu to może być zwyczajnie pochlonieta macierzyństwem i nie mieć czasu na forum. Poza tym to tylko forum, Internet, nikt tu do niczego nie jest zobowiązany. Nie rozumiem dlaczego jeszcze na forum ogólnym sie dziewczyny czepiasz. Nie przypominam sobie żeby się tu udzielała jakoś specjalnie. Zdjęcia brzucha Tomiry to chyba nawet Ty wklejalas a nie ona sama.
    Mnie nie dziwi fakt, ze większość dzieci z zd rodzą kobiety przed 35 rz. Przecież ogólnie większość dzieci rodzą matki w tym przedziale wiekowym.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    _Isia_: Przecież ogólnie większość dzieci rodzą matki w tym przedziale wiekowym.
    --


    Niby większość, ale ogólnie obecnie kobiety później decydują się na dziecko... Tak koło 30-tki własnie i wyżej... Chyba, że to był przypadek, ale gdy rodziłam Dawidka miałam 31 lat i wcale nie byłam najstarszą mamą... Były równolatki, ale też sporo mamuś 35, 37 i po 40tce... Nie licząc babeczki po 50-tce (53 lub 55j. już nie pamiętam dokładnie), którą menopauza zrobiła w "karola" :P... babka robiła sensację ;)
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 30th 2015 zmieniony
     permalink
    _Isia_: Marion, ale jeśli Tomira urodzila dwa miesiące temu to może być zwyczajnie pochlonieta macierzyństwem i nie mieć czasu na forum.

    Zdjęcia ja wklejałam, bo ona korzystała z tabletu i technicznie jakoś nie miała możliwości.
    Nie czepiam się jej. Nikt od nikogo oczywiście nie wymaga codziennej obecności i pisania epopei - szczególnie po porodzie. Ale Tomira, oprócz informacji od niej samej w dzień po porodzie, że urodziła, nie napisała dotąd ani słowa. Dziewczyny pod jej wykresem zwyczajnie się martwią, jak i zastanawiają. Czy można być aż tak pochłoniętym dzieckiem, żeby w ciągu 2 miesięcy nie napisać jednego zdania w stylu "wszystko OK, ale nie mam czasu", albo "są problemy, wrócę za jakiś czas". Tylko tyle.
  3.  permalink
    Ja juz pościel,ochraniacz na lozeczko kupilam. Powoli robie większe zakupy,chociaż ich duzo miec nie bede,ale kocyk,rozek to.jednak chciałabym aby to drugie miało swoje,nie po Filipie.

    A takie minky srinky kosztują jednak nie mało.
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorGosia21777
    • CommentTimeSep 30th 2015 zmieniony
     permalink
    Dziewczynki,ja mam skonczone 38 lat a o dzidzie staralam sie od 23 roku zycia ( tzn zdalam sie na los i nie stosowalismy zabezpieczen ) i to moja druga ciaza (pierwsza poronienie 7 tc) odkad ujrzalam dwie kreseczki siedzialam i obgryzalam paznokcie czy tym razem wszystko bedzie dobrze,a przed kazda wizyta lekarska przyprawiala mnie o zawal serca ....i tak mam w zasadzie do tej pory,jednak znaczmie lagodniej.Doszlam do wniosku ze nie ma co samemu analizowac wynikow bo noe jestem lekarzem aby sie nq tym znac a i lekarze bywaja omylni.Trzeba poprostu wierzyc ze wszystko bedzie dobrze i tej wiary wam zycze....

    W przyszly wtorek mamy organscreening i juz sie denerwuje .....

    Suwaczek z babyboom.pl
    --
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    Marion, szczerze mówiąc chyba podchodzisz do tego zbyt emocjonalnie. Tomira miała prawo zdecydować tak a nie inaczej o sobie. A co do martwienia sie pod jej wykresem... Ja widze tam tez nastrój pretensji, który wg.mnie dodatkowo podsycasz. Wyciąganie sprawy na forum tez mocno niefajne. Nie wiem, czy Tomira życzyłaby sobie takiego rozgłosu. Szczerze mówiąc, gdybym była na jej miejscu i przeczytała pare komentarzy, to nie wiem, czy miałabym ochotę na pisanie i tłumaczenie sie.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    Jaheira: Marion, szczerze mówiąc chyba podchodzisz do tego zbyt emocjonalnie.

    No jest mi zwyczajnie przykro. Z resztą nie tylko mnie.
    Z innymi dziewczynami kibicowałyśmy jej i wspierałyśmy. Wiem, że to tylko internet i wirtualne znajomości, ale czasami człowiek się z kimś zwyczajnie zżyje.
    Tak jak pisałam - nikt nikogo do niczego nie zmusza. Ale przyznam, że dla mnie to dziwne. Ja bym tak bez słowa nie zniknęła.
    I nie uważam, że cokolwiek podsycam - pisze tylko to, co myślę. Mam do tego prawo. I nie sądzę, żebym kogokolwiek urażała tym, że jest mi przykro.
    •  
      CommentAuthorJaheira
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    No widzisz Ty nie zniknelabys a ktos zniknął.... A jak wróci to przeczyta, ze zachował sie nie w porzadku(ogólnie rzcz ujmując).
    wyciaganie sprawy na forum jest dla mnie szukaniem potwierdzenia zasadności swojego żalu.
    Wiesz ile dziewczyn zniknęło z forum po porodzie? Wiesz ile zniknie z listy, na ktorej teraz jesteś? I co? Każda po 2 miesiącach usłyszy, ze to nie w porzadku:confused:?
    --
    •  
      CommentAuthorserratia
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    Hej, ja wpadnę tylko na chwilkę, bo może któraś z przyszłych mamuś byłaby zainteresowana paką ubrań ciążowych, albo TENSem do porodu, to info na bazarku.
    --
    •  
      CommentAuthormaxiulka
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    u nas ryzyko po pappa wzrosło z 1:4000 na 1:635

    powiem tylko tyle pappa srappa - to co ja przeżyłam przez to badanie to tylko najbliżsi wiedzą.
    Po pierwsze te testy z krwi nie są od lat standaryzowane - a przecież mamy i in vitro, i insemki i masę dziewczyn z niepłodnością gdzie hormony mają ewidentny wpływ na wynik krwi. Temat zgłębiłam dogłębnie bo to był koszmar mojej ciąży. Przeczytałam multum publikacji naukowych, wypowiedzi lekarzy i innych naukowców. Moim zdaniem te testy powinny być zakazane ! ehh temat rzeka.
    My byliśmy u dr Dudarewicza na usg genetycznym i śmiało mogę polecić - jako formę "diagnozy" Samo usg trwało z 1 h - gdzie były policzone paliczki u rak, czy też kąt twarzy i podniebienie malucha.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeSep 30th 2015 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: ale szczerze mowiac to wolalabym miec 34 lata i nie robic, bo to stres niepotrzebny. Ja i tak bardziej ufam USG i dobremu ginekologowi niz testom z krwi, ktore sa tylko wiarygodne w 90%.


    A wiesz jakie bzdury czasami na USG wychodzą? Najlepiej łączyć wszystkie badania, z rozwagą, a w razie wątpliwości badania powtarzać, najlepiej na innym sprzęcie (i to u USG mówię, i o badaniach z krwi).

    Ja chętnie skorzystałabym z badań, bo przy np. trisomiach lub innych wadach nieletalnych dobrze jest przygotowanym do przyjęcia (i/lub leczenia i rehabilitacji) takiego maluszka od początku,a nie dopiero zastanawiać się, co jest nie tak, i z opóźnieniem zaczynać terapię. Ja tak na to patrzę, ponieważ wątpię, czy zdecydowałabym się na terminację itp nawet gdyby dziecko było chore. A stres w ciąży, a stres po narodzinach chorego dziecka... to nie to samo? A dla dziecka przyszłości już lepiej to pierwsze. Ważne jest dokładne zrozumienie badań i określania ryzyka.

    Maxiulka, współczuję przeżyć... Muszę przyznać, że mój gin to "normalny" lekarz, a nie jakiś specjalista usg czy profesor, a sprawdzał paluszki u synka, sprawdzał ciągłość warg, nawet mężowi pokazywał ciągłości przegród w sercu, móżdżek itp. Ważne jest dobrze trafić (mój lekarz jest na NFZ)
    --
    •  
      CommentAuthorem87
    • CommentTimeSep 30th 2015 zmieniony
     permalink
    Testu Pappa nie zaleca się robić po IVF i innych tego typu przygodach, bo są absolutnie niemiarodajne.
    Robi się wtedy tylko USG genetyczne i nikt z tego tytułu tragedii nie robi.

    We wszystkim trzeba mieć zdrowy rozsądek - zapewne żadna z nas tutaj nie jest lekarzem, a uważam, że to właśnie lekarzowi trzeba zaufać w tych kwestiach.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    maxiulka: My byliśmy u dr Dudarewicza na usg genetycznym i śmiało mogę polecić - jako formę "diagnozy"


    ja również u niego robiłam usg genetyczne i każdemu z Łodzi i okolic polecam :)

    A co do nt to Miki miał 2,2 a Gajka 2,0 - obydwoje zdrowi (tzn. genetycznie) ale po urodzeniu miały duże karki :p (chociaż nie wiem czy to ma jakąkolwiek zależność)
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 30th 2015 zmieniony
     permalink
    Jaheira

    Strasznie naciągasz moje wypowiedzi.

    Na forum wspomniałam o tej sytuacji, bo z mojego punktu widzenia wydała się dziwna. Inne użytkowniczki też to dziwi - skoro się pofatygowałaś pod jej wykres, to chyba to zauważyłaś. Niektóre są nawet oburzone - i mają prawo. Piszą to, co myślą - i dobrze, bo nie ma nic gorszego niż słodkopierdzenie (na jakikolwiek temat by się nie rozmawiało).
    Co do "zachowania się nie w porządku". Tak - uważam, że to nie w porządku. I nie chodzi mi o sam fakt zniknięcia, bo nic mi do tego - ale o to, że można było napisać JEDNO zdanie wyjaśniające. Bo wg mnie wypada. I nie przekonują mnie argumenty, że to przecież tylko internet i wszyscy jesteśmy anonimowi. Osobiście uważam, że powinno się być ludzkim zarówno w realu jak i świecie wirtualnym.

    Dziękuję za uwagę - kończę OT.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    sardynka85: ale po urodzeniu miały duże karki :p (chociaż nie wiem czy to ma jakąkolwiek zależność)


    Mój miał "normalny" kark, a NT tez powyżej 2 ;). To chyba taka jego uroda była :P...

    Treść doklejona: 30.09.15 12:08
    marion: Osobiście uważam, że powinno się być ludzkim zarówno w realu jak i świecie wirtualnym.


    Marion, ale takich ostrych słów nie wolno tak na ślepo rzucać. Nie wiemy co się u Tomiry dzieje... Ja jestem taki typ, że będąc "w tarapatach" potrzebuje z siebie wylać, szukać słowa pocieszenia, doradzenia w danej sprawie, wysłuchania...
    Ale są ludzie, którzy pewne sprawy zostawiają dla siebie... jednocześnie przezywając swoje kłopoty, albo nawet wielkie radości, chcą się skupić tylko na tym i nie maja "głowy" wchodzić tutaj nawet na minutę...

    I to nie jest bycie nie w porządku, lecz taki typ człowieka... Ja szanuję każdą decyzję. Z moich osobistych e. znajomych parę osób zniknęło, ale czekam cierpliwie, nie oceniam... te osoby wpadają raz na pół roku i piszą co tam u nich... i naprawdę mają w zyciu takie momenty, że wcale się nie dziwię, że wolą się angażować w 100% w świecie realnym niż wchodzić na 28, pisać o swoich problemach... Czasami trzeba rozwiązywac swoje sprawy samemu. Tutaj zaraz ktoś by coś napisał, skomentował, doradził, skrytykował. powstałaby burza mózgu i człowiek zastanawiałby się co tak naprawdę ma zrobić... Nie każdy tak chce...

    to dopiero 2 miesiące. Myślę, że za jakiś czas Tomira zajrzy.
    --
    •  
      CommentAuthoryoanna_21
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    Monia502 - norma NT uzależniona jest od wielkości dziecka, czyli CRL. U Nas synek miał 60mm i norma w tym przypadku była 2,4mm, więc trochę przekroczona.
    Przy podwyższonym NT warto zawsze zrobić echo serca płodu u kardiologa, która ma odpowiedni certyfikat. My robiliśmy echo u bardzo polecanego kardiologa (niby najlepszy we Wrocławiu), który niczego nie zauważył (krytyczna wada serca - HLHS).....
    •  
      CommentAuthorMuriah
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    Moim zdaniem ryzyko rzędu 1:800 to żadne ryzyko. U mnie też w drugiej ciąży spadło po teście z krwi znacząco, chyba nawet do 1:400, ale te 400 to nadal ogromna liczba.
    Pomyślcie, że jedna na 10 osób palących papierosy będzie miała raka płuc. To jest ryzyko moim zdaniem konkretne.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    yoanna_21: norma NT uzależniona jest od wielkości dziecka, czyli CRL


    Dzieki za wyjasnienie ;)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 30th 2015
     permalink
    Yoanna, a u kogo robilas echo serca plodu?
    ja robilam u Marka Blitka i wydal mi sie bardzo sensowny, jak na serce wielkosci polowy malego paznokcia to ogladal i przegaldal chyba z pol godziny i mi nawet cos probowal pokazac, sam stwierdzil ze echo jest do powtorzenia bo jemu sie wydaje ze serce jest prawidlowe ale zaznaczyl ze na tyle na ile da sie obejrzec pol centymetrowe serce.
    wg mnie bardzo rzetelny, nic na odwal, szukal szukal az mogl stwoerdzic ze przykladowo jakas tam linia jest, czy cos.

    Treść doklejona: 30.09.15 13:48
    no to ja dzis zaszalalam, kupilam kocyk rozowy, buhahaha. matka chytruska.
    -- ;
  4.  permalink
    No ja jeszcze nie kupuje, ale praktycznie wszystko mam....Tylko mnie strasznie korci by kupic nowe i juz bym chciala he he ;)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.