Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 16th 2015 zmieniony
     permalink
    AnnieG: Czy współżyjąc w 7 dni cyklu, dzień po skończonym okresie, cykle 26-33 dni, można zajść w ciążę?

    Można. Bo nigdy nie wiadomo, czy owulacja nie będzie szybciej niż zazwyczaj. Organizm to nie szwajcarski zegarek.
    Czas od 1 dnia @ i pierwsze dni po @ są nazywane "czasem niepłodności względnej" - czyli że poczęcie jest wtedy możliwe. Dopiero "czas niepłodności poowulacyjnej" (bezwzględnej) - prawidłowo wyznaczonej !!! - daje nam praktycznie 100%-ową pewność braku poczęcia.
    .
    .
    Słuchajcie - stuknęło mi dziś 7 lat na portalu. Nie wiem, kiedy to zleciało :bigsmile:
    • CommentAuthorSrebrzynka
    • CommentTimeOct 16th 2015
     permalink
    Ashatar ja też mam problem z oddechem przy skurczach.. co raz częściej się pojawiają i co raz bardziej odczuwalne są. Ciekawe ile to potrwa bo ja już w terminie jestem :-)
  1.  permalink
    Czy w ciąży przechodzilyscie może jelitowke,albo ból żołądka. Coś mi stanęło na nim,męczyłam się całą noc,do tego jestem osłabiona na maxa.

    Bralyscie jakies leki? Jakie?

    Ja odstawiona mam lutke i z tego strachu znow zaczęłam brać.
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorashtar855
    • CommentTimeOct 16th 2015
     permalink
    W 6 miesiącu w pierwszej ciązy przechodziłam jelitówke ale same wymioty przez 3 dni. Piłam wode, rosołek małymi łykami i przeszło.

    Treść doklejona: 16.10.15 15:44
    A na biegunke można smecte brać, w którym tygodniu jestes?

    Treść doklejona: 16.10.15 15:46
    O i jeszcze mi sie przypomniało kolezanka brała nifuroksazyd czy jakos tak
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeOct 16th 2015
     permalink
    ja na początku ciaży miałam straszną jelitówkę,
    piłam orsalit a że nie miałam smecty to na pół szklanki przegotowanej wody dodawałam 1-2 łyżeczki mąki ziemniaczanej i piłam, plus do tego gaviscon na ból żołądka
    --
  2.  permalink
    Muszę męża wysłać po ten orsalit,albo smecte.

    Nifuroksazyd mam,ale boję się go stosować w ciąży.

    Jestem w 21 tc.

    Znów mnie żołądek rozbolal kurde mac...:confused:
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeOct 16th 2015
     permalink
    O nifuroksazyd też brałam, 5ml*2
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeOct 16th 2015
     permalink
    AnnieG: Czy współżyjąc w 7 dni cyklu, dzień po skończonym okresie, cykle 26-33 dni, można zajść w ciążę?


    Dokładnie tak zaszłam w pierwszą ciążę, moje cykle miały 28-34 dni. Ale gripex teraz możesz wziąć, bez paniki
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeOct 16th 2015
     permalink
    Ja miałam jelitówkę chyba w czwartym miesiącu jakoś. Cięęęęężko było. Lekarka pozoliła brać smecte.
    Rosołu się nei powinno przy jelitówce jeść, bo za tłusty i właśnie nakręca biegunkę i wymioty...
    --
  3.  permalink
    Rosol mozna ale wywaru warzywnego a nie miesnego.
    --
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeOct 17th 2015
     permalink
    madziik1983: Rosol mozna ale wywaru warzywnego a nie miesnego.

    Eeeeee, to już nie rosół :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeOct 17th 2015 zmieniony
     permalink
    a co tutaj tak cicho się zrobiło? gdzie Wy się dziewczyny podziewacie? Nikt nie rodzi? ;p

    Dziewczyny napiszcie co sądzicie o odwiedzinach w szpitalu zaraz po porodzie. Przyznam, że ja nie życzę sobie odwiedzin. Mam bardzo złe doświadczenia po pierwszym porodzie, leżałam obolała, nie mogłam wstać przez 3 dni z łóżka, bo mdlałam. Pielęgniarki przynosiły mi podsuwacz i pamiętam te pielgrzymki rodziny. rodzice wzięloi ze sobą babcie, potem przyszła jedna ciotka z mężem, potem druga ciotka, potem jeszcze wujek chrzestny, potem siostra z mężem, następnie teście. Dodam, że moja babcia była ze 3 razy. No mówię Wam, istny koszmar!!! I jeszcze te komentarze typu: o jeju jeszcze brzuszek masz po porodzie (doba po porodzie), o jeju dziecko nie moze brodawki uchwycic. MASAKRA!!!! Teraz wiem, ze jeszcze jest trochę czasu ale nie życzę sobie odwiedzin babć i ciotek z wujkami. Rodzice i teście jak chcą to na chwilkę mogą ale reszcie dziękuję.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorlewka
    • CommentTimeOct 17th 2015
     permalink
    No ja to nie chcę żadnych odwiedzin rodziny w szpitalu, to czas dla rodziców i dziecka. Ewentualnie potrafię sobie wyobrazić moją mamę lub teściową. Na szczęście przy poprzednim porodzie tak było, i tak samo robiły dziewczyny z mojej sali. Nie wyobrażam sobie, że odwiedzałby je wujek, a ja tu na wprost leżę bez majtek, a jak wstaję, to nie wiem czy mi się ta wkładka utrzyma...
    Tym razem zamierzam walczyć, by teściowie dali sobie na wstrzymanie z przyjazdem jak już wrócę do domu (mieszkają 200km ode mnie), poprzednio wyszłam ze szpitala w środę, a przyjechali na weekend. Strasznie mnie bolały piersi i chodzenie przy nich w ubraniu to była dla mnie katorga... Oczywiście nie w pełnym ubraniu, tylko koszula i szlafrok, ale łzy leciały...
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeOct 17th 2015 zmieniony
     permalink
    Ja dodam tylko, że nikt oprócz teściów nie zadzwonił wcześniej się zapytać czy mam w ogóle ochotę na odwiedziny tylko przychodzili kiedy chcieli (szczególnie ciotki - rodzeństwo mojej mamy i taty) i komentowały mój wygląd po porodzie.Każdy chciał dotykać dziecko i całować w usta!! Takie miały głupie pomysły. Oczywiście zabroniłam. Babcia z kolei narzekała, że mam za małe brodawki do karmienia. Same rozumiecie, burza hormonów po porodzie a tu takie coś. Bardzo nietaktowne mam ciotki. Tym razem mam jeszcze sporo czasu i zamierzam po prostu powiedzieć, ze nie życzę sobie odwiedzin w szpitalu po porodzie i już. I mam gdzieś na to jak zareagują, bo nikt mnie nie pytał o zdanie gdy leżałam w zakrwawionej piżamie po porodzie, ledwie żywa. Uważam, ze szpital to nie miejsce na zloty rodzinne. To czas dla mamy taty i dzieciątka :)))))
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeOct 17th 2015
     permalink
    salinos szczerze współczuje i dziwie się ze nie pogoniłaś całego towarzystwa ehhh
    ja to bym wprost powiedziała ze nie zycze sobie w szpitalu żadnych odwiedzin bo to jest czas dla mnie i dziecka, mogą sie obrażać ile chcą ale zdania nie zmienie..
    u mnie na całe szczęście była szwagierka z emkiem+ teściowa ale to na góra 15min bo teściowa wyjeżdżała do pracy za granice i by długo wnuczki nie ujrzała
    kuzynka też wpadła na chwilę bo widzieli ze jestem zmęczona i męczyć nie chcieli..
    reszta rodziny to tylko dzwoniła na szczęście,bo jak bym miała tak siedzieć z kims co chwilę na korytarzu to bym nerwicy dostała hehe
    _
    teraz w planach są odwiedziny tylko mężą i córy, no i może moi rodzice wpadną chyba ze mama będzie przy porodzie to wtedy zobaczymy się dopiero w domu i tyle:bigsmile:
    ja przez te 2-3 dni w szpitalu mam zamiar odpocząć, zrelaksowac sie na ile można bo wiadomo ze z 2 dzieci w domu już nie będzie tak kolorowo i na odpoczynek raczej czasu w dzien będzie mało
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 17th 2015
     permalink
    Dziewczyny napiszcie co sądzicie o odwiedzinach w szpitalu zaraz po porodzie


    Ja z góry wszystkich poinformowałam, że nie chcę...
    Oczywiście wpadła moja mama, ale to nawet dobrze, bo przy okazji zgarnęła do domu szczęśliwego tatusia (mieszkamy w innym mieście niż rodziłam, a rodziłam z tatusiem :P)...
    Nie całowali mi dzieciaka...
    Na drugi dzień miałam spokój, bo Dawid pojechał na koncert. mama o ile pamiętam wpadła na momencik, bo się napatrzeć chciała...
    Na trzeci dzień wpadł mój i Dawida przyjaciel na 30 minut... Ale to też niezbyt absorbujący człowiek, z resztą wiele mi w ciąży pomógł (w remontach, etc...)... Na czwarty dzień tatuś i mama na 30 minut wpadli... Na piaty wychodziłam...

    Natomiast więcej czasu byłam sama z dzieckiem niz przyjmowałam gości. I dobrze!!!! Bo tak chciałam...
    Natomiast nic mi to nie dało, że moi mnie nie odwiedzali, bo u koleżanek z łózka obok były takie pielgrzymki i takie tłumy, że czułam się fatalnie... Psychicznie fatalnie. Chciałam odpocząć po porodzie, bo jednak 11 godzin w bólach... trochę swobody poczuć... gdyż u nas przez 12h położna kazała się nie przebierać (niby że zapach matki czy coś...)... Do kibelka nawet wstyd było pójść, bo krwawiłam jak dzika...

    uważam, że ta swoboda odwiedzających powinna być ukrócona. jedna osoba i koniec...

    Ooo, a już nie zapomnę tego hałasu... jeden gość darł się przez drugiego. Każdy chciał być usłyszany... Kultury chyba zapomnieli się nauczyć :P...

    Na wizyty domowe "zezwoliłam" po 2 tygodniach od porodu. Moja mama była zbulwersowana, bo uważała, że każdy powinien jak najszybciej poznać jej wnuka :P. Ale byłam twarda. Miałam w duuuuu - żym poważaniu jej zdanie na ten temat... Ważne było, abym ja była gotowa i dziecko. A Dawidek po porodzie dostał całą serię antybiotyków i uważam, że wpuszczanie tyle obcych dla niego osób nie byłoby mądre...

    Podobnie miałam z kapielą synka. od pierwszych chwil sama to robiłam. Nie dopuszczałam myśli, że ktoś mnie wyręczy. Znając moją mamę już by to uznała za rytuał i chciałaby codziennie się "wymądrzać" hihihihihi Zaraz cała teorię kapieli by mi wyłożyła :P (a ja uczyłam się w medyku i niejedno dziecko kąpałam i teorię wraz z praktyką musiałam zaliczyc na ocenę :P...)... Także tak to wyglądało...

    dzis też wiem, że to moje wszystko na "nie" było spowodowane hormonami :P
    --
    • CommentAuthorSrebrzynka
    • CommentTimeOct 17th 2015
     permalink
    Ojj ja bym chciała rodzić bo na dziś mam termin ale cichutko :)
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeOct 17th 2015
     permalink
    Ja to już czekam cierpliwie, dałam sobie na luz z próbą wygonienia małej z brzucha:tongue:
    choć nie powiem, że bardzo bym sie ucieszyła gdyby wyszła lada dzień bo mam już serdecznie dość :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeOct 17th 2015 zmieniony
     permalink
    daga310: salinos szczerze współczuje i dziwie się ze nie pogoniłaś całego towarzystwa ehhh


    Mąż pogonił, bo leżałam 11 dni po porodzie. Dopiero by mi pielgrzymki robili. Zresztą swoje już i tak pokazali.

    daga310: teraz w planach są odwiedziny tylko mężą i córy


    yyyyyy to 4 latka może u Was wejść?? U nas do 18 roku życia nie mogą osoby wchodzić, bo jakieś tam przekazują inne bakterie czy coś. Szkoda, zę zakaz nie dotyczy całej rodziny prócz męża. To by mi odpowiadało :)))

    Ja po tej traumie ze szpitala oznajmiłam całej rodzinie, że miesiąc po porodzie chcemy pobyć sobie sami we trójeczkę. I odwiedziny będą w późniejszym terminie jak dojdę do siebie. Jednak co tu duzo kryć. Większość i tak widziała dzidzię w szpitalu. Mam wrażenie, ze przyszli zobaczyć jak wygląda kobieta po porodzie, no bo kiedyś nie było takiej możliwości.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthordaga310
    • CommentTimeOct 17th 2015
     permalink
    salinos: yyyyyy to 4 latka może u Was wejść??

    tak bo ja mieszkam i rodzić będę w Norwegii.. będe mieć swój pokój po porodzie :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeOct 17th 2015
     permalink
    wowwww!!! nie wiedziałam, że tam takie luksusy, osobny pokój ;p
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorAgnike
    • CommentTimeOct 17th 2015
     permalink
    Salinos-u nas dzieci od 3rż mogą w odwiedziny przyjść :)
    -- Zu 10.2010 & Li 11.2015
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeOct 17th 2015
     permalink
    Mnie po obu porodach odwiedzali mąż, moi rodzice (przy czym tata był raz zobaczyć wnuczki) raz byli teście na pół godziny i to wszystko.. Matko no nie wyobrażam sobie takich pielgrzymek jak piszesz, z przyzwoitości nawet by się wstrzymali, przecież samemu też na tej sali się nie jest...
    --
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeOct 17th 2015
     permalink
    mońka: przecież samemu też na tej sali się nie jest...

    Oj, dokładnie.
    Do mnie przyjeżdżał tylko mąż, bo rodzice i teściowie mieszkają na szczęście daleko - zostali zaproszeni do domu, ale dopiero po upływie tygodnia od powrotu ze szpitala.
    Natomiast "współlokatorkę" sali poporodowej odwiedzały tabuny ludzi... Niby szpitalny regulamin sugeruje, żeby odwiedzających nie było więcej niż 2 osoby naraz. Ale co z tego, jak po pierwszych dwóch osobach za godzinę były kolejne i kolejne.
    I przyznam, że mnie to bardzo krępowało. Bądź co bądź z cyckami prawie cały czas na wierzchu, a i gołym tyłkiem świeciłam pewnie nie raz, bo schodzenie z wysokiego szpitalnego łóżka po cc jest wyzwaniem i ostatnie o czym wtedy myślałam, to podwinięta koszula.
    --
  4.  permalink
    Ja bylam tylko 2dni, ale tata przyszedl zanim jeszcze mnie z porodowki zwiezli.... , pozniej jeszcze tego samego dnia tesciowa i siostra na wieczor, moja mama nie przyszla wcale. Teraz tez powiem by sobie darowali i poczekali az wroce do domu, ale wypoczynek tez zalezy od tego czy do innych tabuny ludzi nie przychodza:/
    --
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeOct 17th 2015
     permalink
    Ja nie mam nic przeciwko odwiedzinom, ale ja sobie moge mowic: rodzice i tesciowie ok 100 km od nas i malo kto w naszym miescie ;)

    U mnie byl falszywy alarm w poniedzialek, dzisiaj skurcze sie zmieniaja... cos sie dzieje, ale ile to jeszcze bedzie trwalo? :)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 17th 2015
     permalink
    Ja zaprosiłam do domu dopiero po pierwszym szczepieniu,jakos mi tak sie wydawalo ze do szczepienia jest zbyt duza szansa na zarazenie dziecka,teraz mi to sie glupie wydaje,no nie wiem.zwladzcza ze Piter byl szczepiony dopiero 3 miesiace po urodzeniu.a w szpitalu to nikogo nie chcialam widziec i dziwie sie wam ze takie tabuny mieliscie.ja bym warknela i pogonila towarzystwo
    -- ;
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 17th 2015 zmieniony
     permalink
    A u nas odwiedzin nie ma. Przynajmniej w sezonie zimowym. Na oddziale jest taki niby-kącik do spotkań z rodziną i ewentualnie tam można, ale bez dziecka. Do sali to w bardzo wyjątkowych sytuacjach, jak położne oko przymkną. Mnie 4 letnia córka odwiedziła, ale wyszłam do nich na korytarz przed oddziałem (przy położniczej IP), a brata zobaczyła przelotem- znajoma położna wpuściła ją na korytarz,a ja przejeżdżałam obok jak odbierałam małego z noworodków. Ja z braku odwiedzin byłam bardzo zadowolona :)

    Ale tu cisza nastała...
    --
    •  
      CommentAuthorlilijeczka
    • CommentTimeOct 17th 2015
     permalink
    U mnie (Norwegia) na odwiedziny moga przyjsc dziadkowie od 18-19. Tatus moze byc caly czas, nawet nocowac ze mna w pokoju, bo ja tez mialam swoj z wielkim lozkiem, telewizorem, lazienka, tarasem i wygodnym fotelem z podnozkiem do karmienia :) Rodzenstwo tez moze oczywiscie przyjsc jesli takie jest, niezaleznie od wieku, ale tez nie na caly czas. I tyle. Nie ma odwiedzin rodziny dalszej niz dziadkowie dziecka. Matka ma wypoczac, poznac sie z dzieckiem i skupic na karmieniu i swoim zdrowiu. Nie wyobrazam sobie, zeby pol rodziny goscic kilka godzin po porodzie i to jeszcze przy innych mamach na sali. Po prostu wypada uszanowac kobiety. Takie to egoistyczne mi sie wydaje, bo sie chce maluszka zobaczyc. Bardziej by pomoglo pytanie o pomoc np. czy nagotowac Wam obiadow na kika dni po wyjsciu ze szpitala, zrobic zakupy, zajac sie psem, starszym rodzenstwem itp. Taka pomoc mile widziana :)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 18th 2015
     permalink
    u mnie jutro polowkowe. mama nadzieje, ze wszystko ok, w sumie nie wiem co by tam moglo wyskoczyc teraz wlasciwie skoro dziecko jest co miesiac ogladane. no na to licze w kazdym razie, ze bedzie ok.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeOct 18th 2015
     permalink
    Ewa szybko masz połówkowe badanie, u mnie to będzie między 22-24 tc lekarz mówił.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 18th 2015
     permalink
    Polowkowe jest miedzy 18 a 22 tyg.skonczobym.czyli maks 22 i 6 dni.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeOct 18th 2015
     permalink
    No mnie lekarz mówił inaczej. Między 22 a 24 tc. Więc co lekarz to inna gadka widzę.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 18th 2015
     permalink
    zle napisalam - diagnostyka prenatalna wyglada tak"
    badanie I trymestru 11tc +0 do 13 tc +6 dni
    badanie II trymestru 18 tc +0 do 22 tc +0
    badanie III trymestru 28 tc +0 do 32 tc +0
    salinois, zle twoj lekarz mowi - za pozno robicie USG polowkowe.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeOct 18th 2015
     permalink
    Ja mam drugie mieć 19+0 i też jest dobrze:) i faktycznie Salinos późno masz..zmień sobie termin jak juz jakiś jest umówiony.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeOct 18th 2015
     permalink
    ja połówkowe mialam 20+2
    --
    •  
      CommentAuthorashtar855
    • CommentTimeOct 18th 2015
     permalink
    Ja tez połówkowe miałam 20+3 dni. Może Salinos robi na NFZ jak na NFZ to faktycznie te badania powinny się odbyć kolejno: w 11.–14. tygodniu ciąży, między 18. a 22. tygodniem i między 28. a 32tc. Też uważam ze jak na połówkowe to 22-24 to późno.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 18th 2015
     permalink
    Ja tez robię na nfz.niczego to nie zmienia.polowkowe jest miedzy 18 a 22 tyg i nie zmieni tego nic
    -- ;
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 18th 2015
     permalink
    Ja bede mials jutro a to 20 + 5.w sam raz.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorasiunia899
    • CommentTimeOct 18th 2015
     permalink
    ja też będę miała połówkowe w 20 + 4 dni
    a w poniedziałek normalna wizyta :)
    --
    •  
      CommentAuthorkoteczek1
    • CommentTimeOct 18th 2015
     permalink
    Ja miałam połówkowe w 19 tyg i 3 dni :P A mnie wszystko dziś boli jak na okres aż ruszać się nie mogłam ... wzięłam nawet no spe na szczęście pomogła bo już miałam zamiar do szpitala podjechać ..
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeOct 18th 2015
     permalink
    Ja będę miała połówkowe 22tc + 2 dni. Ale z tego co pamiętam mówił, że robi się między 22 a 24 tc. Fachowiec, któremu ufam bezgranicznie.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 18th 2015
     permalink
    Salinois,nigdzie nie ma info ze robi sie po 22 tyg.nie wiem dkad on to wzial.chyba ze mialas owu w 30 dniu cyklu
    -- ;
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 18th 2015 zmieniony
     permalink
    Ewa a choćby wytyczne MZ mowią o usg po 21tc

    mój też mówił , że najlepiej koło 22tc
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 18th 2015
     permalink
    Poczytam jutro ale skoro program rządowy zakłada tak jsk napisslam czyli 18-22 tydz to chyba ministerstwi zdrowia tak zsleca.poza tym 21 to nie 24.maksymalnie moze byc skonczony 22 tc+0 dc i dziwne by bylo ze 99% ginow sue myli a jakis paru tyljo jest doinformowanych.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 18th 2015 zmieniony
     permalink
    Ale te widelki to chyba też jednak mocno są orientacyjne. Bo ja.np z Hugiem pierwsze podejście do polowkowego miałam w 19t5d. Niby od 18-go tygodnia się zaleca a u mnie prawie w 20-stym badania się zrobić nie dało. Bo gin wielu ważnych rzeczy dostrzec nie mógł, coś tam było nie.do końca wykształcone (co mogło dac błędnie zły wynik), więc lekarz kazał przyjść dwa tygodnie później. I też mówił to, co napisała Eveke, że najlepiej jemu się to usg robi właśnie w okolicach 21 tygodnia.

    Ja czytałam i słyszałam, że polowkowe się zaleca między 18 a 23 tc.
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 18th 2015
     permalink
    wg MZ widełki są 21-26tc
    czyli w sensie , że wtedy lekarz POWINIEN zrobić usg

    mój był takim dośc specem od usg i właśnie pamiętam jak mieliśmy się umawiac na kolejną wizyte i ja mówiłam , że teraz wyjdzoe szybciej wizyta ,bo w 20tc połówkowe a on , że nie , że lepiej własnie troszkę później
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 19th 2015
     permalink
    ja z Milką byłam jakoś 20t1d ale to ze względu na jej rozmiary
    ona ciągle wyprzedzała termin o ok 2 tyg i jak bym poszła 21-22 to już dużo by nie widział bo nie miał by takiego pola do popisu
    z Wiką byłam też jakoś koło 20 tyg i też było ok bo jeszcze wyprzedzała OM później przystopowała
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 19th 2015
     permalink
    dziewczyny, nie chce mi sie juz klocic, nasz minister zdrowia i jego skostniale zarzadzenia, wszedzie w kazdym gabinecie jaki nie znajdziecie na necie usg polowkowe jest miedzy 18 a 22 tyg ciazy. niektore dopuszczaja 23 tydzien, ale nie 24 czy 26, z powodu takiego "niektóre wady wrodzone płodów można dostrzec w badaniu USG tylko w tym okresie ciąży. W dalszym etapie ciąży na skutek kostnienia żeber, kręgosłupa warunki badania USG stają się coraz gorsze. "
    podejrzewam ze wyjatkowo lekarz prowadzacy widzac wiek plodu nie wg OM a wg wzrostu proponuje wizyte pozniej, bo wiadomo ze im wiekszy plod tym lepiej wszystko widac, w sensie ze lepiej na 20 tyg plodzie niz na 18 tygdoniowym, ale do momentu kostnienia zeber itp.
    ja sie tak nie znam, ale skoro caly swiat robi polowkowe w polowie ciazy to chyba sie tak robi. tak samo jak gnetyczne miedzy 11 a 13 tyg. a nie w 15tym.
    Druga sprawa jest bodajze taka, ze terminacja ciazy mozliwa jest w polsce chyba do 22/23 tyg. ciazy, wiec podejrzewam, ze rowniez z tego powodu polowkowe jest wykonywane w takich a nie innych tygodniach. ale to moja spekulacja.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorRenata_
    • CommentTimeOct 19th 2015 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, czy ktoras na poczatku 14tc miala pobarwiony na brazowo sluz ? Do tej pory bylo wszystko ok, w piatek mialam badania prenatalne - bez zarzutu, a dzisiaj cos takiego. W piatek moj progesteron wynosil 30 ng/ ml. Boje sie troche ...
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.