A i rosół jest przez młodzież nieakceptowany- niesmiertelna zupa niedzielna. Ostatnio slyszę cigle, co to dziecko będzie jadło jak się urodzi, jak teraz niewiele mogę jeść- bo to nie smakuje, to nie podchodzi. P zup nie je dlatego, że ja w ciazy z nią ich nie jadłam. A ona je, tylko, ze ma swoje ulubione i nie jest to rosołek :D

monaliza666: dziewczyny, a tak z innej beczki. Czy zapisałyście się do jakiejś położnej/środowiskowej - nie wiem czy dobrze określam. Która zaczyna przychodzić do domu i uczyć o laktacji, o nowinkach medycznych, które mogą pomóc przy porodzie, mierzy tętno dziecka. Podobno od 9tc można się zapisać i ona przychodzi na początku raz na miesiąc, a później coraz częściej. Coś wiadomo wam w tym temacie. Od 9tc, to trochę za wcześnie jak dla mnie.

Szczerze mówiąc to nie słyszałam o takiej możliwości... Jedyne co wiem to tyle, że szkoły rodzenia "służą" takimi radami.

Wredi ja teraz doswiadczylam co to jest czop bo wczesniej go nie mialam i to byl sluz gesty troche jak glut i troche rozowy a wody to faktycznie woda. Mimo ze juz nie jestem przyszla mama to nadal tu zagladam jakis taki sentyment mam...

Zostawili mnie w szpitalu, mam 3cm rozwarcia, na ktg skurcze są, ale jeszcze według położnej nie porodowe, i kazała mi iść się położyć i spróbować zasnąć. Czop mi odchodzi podbarwiony krwia. Pewnie jakby szpital był bliżej to bym do domu pojechala. M.nocuje obok szpitala w w hotelu. Jest 1.54 moze uda mi się zasnąć.
Proszę trzymajcie kciuki! Bardzo się boję!

Wredi! kciuki!

Wredi, kciuki mocno mocno zaciśnięte :)
Anecia, również ! Żeby Ania sie coś ruszyła !
Dajcie znac jak tam rano sie czujecie?

Wredi_ Trzymam kciuki. =)

Anecia84 Widać te dzieci które miały być wczesno-sierpniowe lubią się bunkrowąć. =)

U mnie nadal cisza.
Chodzę po domu jak tygrys w klatce... Pogoda nie dopisuje, ciężko gdzieś się wybrać było wczoraj. Pomijając fakt, że maż samochód zabrał. =)

Jedyny rozwój akcji jaki widzę, to galaretowaty śluz, który pewnie jest odchodzącym czopem.
Sama szyjka bez zmian 1-2cm, bardzo miękka i otwarta na palec. Ale... taka była i tydzień temu. :D

Jutro rano KTG w szpitalu.

Wredi powodzenia :) ale porody będą się sypały :))

W końcu deeeeeeszcz i jest czym oddychać :) :)

Trzymam kciuki za wszystkie "rozkręcające się" Babeczki.

Marzenka, udanego urlopu :)

Wredi, mam nadzieje ze jesteś już po :)

Wredi powodzenia.

Lija grtauluję Córci.

Dziewczyny potrzebuję jakiegoś pewnego info co do tego czy w ciąży można pić szałwię? W google różne info spotkałam...

mangaa: Dziewczyny potrzebuję jakiegoś pewnego info co do tego czy w ciąży można pić szałwię?

- jak mialam lekkie zapalenia krtani w ciazy to mialam plukac wlasnie szalwia, wiec wg mojego lekarza raczej mozna.

No ja też słyszałam, że właśnie płukać szałwią można (sama w ciąży z Miśkiem płukałam gardło) ale połykać/ pić już nie bardzo...chociaż żadnego wiarygodnego źródła nie widziałam chyba

Witam się po badaniach genetycznych, synek waży 534 gr, łożysko na przedniej ścianie, zdrowe i bardzo ruchliwe lekarz stwierdził, że ma dużego ptaszka

eveke: Manga ja teraz pije szalwie i na opakowaniu jest ze nie nalezy stosowac w czasie ciazy i kp.

To samo jest na mojej :)

Annie na pewno wszystko ok. Mysle (choć nie wiem )ze jakby szew sie rozlazil to by bylo jakieś plamienie albo co. Na którą masz wizyte?

Annie, zaciskam kciuki!

Annie, ściskam kciuki! Daj znać po wizycie.

Wredi gratulacje!

Witam dziewczyny :-D Dla Wszystkich milego wieczorku. proszę o dopisanie na listę, że będzie dziewczynka :-D już wiem od jakiegoś czasu ale wolałam poczekać aby się upewnić :-D

Wredi super,annie i ja czekam na wiesci

My po wizycie: dzidziak ma się dobrze, serduszko bije 143 uderzenia na minutę, siedzi sobie po turecku i co jakiś czas nóżkami kopie mamusi po pęcherzu. Łożysko się ładnie podniosło, tak też myślałam, bo kondycja mi się poprawiła :D dostałsm zgodę i zaświadczenie na gimnastykę dla ciężarnych. Annie i jak po wizycie

Werdi moje gratulację!
Annie jak po wizycie?????

Gratulacje Wredi - niech synuś zdrowo rośnie :)

Jestem, jestem. Poślizg prawie godzinny.

Wredi, gratulacje wielkie. Szybko poszło, piękne 3kg :)

U nas wszystko ok. Szyjka trzyma, szew na miejscu, nic się nie dzieje. Bóle mogą być związane z rozciąganiem się wszystkiego tam na dole, ale może też spojenie łonowe się rozchodzić za bardzo, bo w sumie lekarz sam zauważył, że musi mnie boleć bardzo, skoro nie mogłam lewej nogi zadrzeć na samolocie. I cóż poradzić- wizyta u ortopedy nic mi nie da, bo ani RTG, ani konkretnych leków przeciwbólowych dostać nie mogę. Mam wyleżeć. Powinno przejść.

A młody? Przytulony buzią do ściany macicy, nieśmiały po mamusi. Łepek na 31tc, brzuchol w punkt, a kość udowa w plecy, ale tym razem tylko 4 dni :) Tyle że na podstawie tych wymiarów wyliczył komputer wagę na 1300 gramów, co mnie trochę w sumie zmartwiło, bo to zaledwie 200 gramów w 12 dni. 50 centyl podobno. Kość udowa poniżej 10 centyla, więc to pewnie ona trochę tą wagę zaniża.

Tym razem po raz drugi był mój mąż i widział więcej niż ja, dotorro mu tam wszystko objaśniał i pokazywał, 3D się nie udało, ze względu na ułożenie, ale ja w sumie i tak za 3D nie przepadam i więcej widzę na tym normalnym cz-b usg. M. całość skomentował słowami: "usta moje, nos mój, broda moja, uszy ma po tobie. Jak Julek"

Następne spotkanie z synem za 2 tygodnie, w wyjątkowy dla mnie dzień- w moje urodziny :)

I durna pinda, wyszłam z gabinetu nie płacąc za wizytę Pielęgniarka mi zwróciła delikatnie uwagę, się naprzepraszałam Cóż poradzę- mózg zostawiłam chyba w innej galaktyce, a pamięć i koncentrację to mam stuletniej staruszki.

Wredi rozpakowana, to która następna? Helva? Ancecia? Endodar? Mamy przeterminowaną pierwszą trójkę


Może jeszcze w tym tygodniu dotrę do pierwszej 10. A potem do pierwszej 5. A potem zasiedzę się pod jedynką