Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeDec 12th 2015
     permalink
    Poziomka moja tez czasem tak szeleje w brzuszku :) Jeszcze ma dużo miejsca to pewnie dlatego :) także spokojnie.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
  1.  permalink
    Moj czasem wierzga jak szalony az sie brzuch podnosi. Ale jeszcze nie jest zbyt duzy to ma miejsce.
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeDec 12th 2015
     permalink
    madzik a Ty mieszkasz w Polsce? Wydaje mi się, że przy tak krótkiej szyjce powinnaś być na obserwacji w szpitalu.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthormyszerej
    • CommentTimeDec 12th 2015
     permalink
    Koteczek a wypuścili Cię do domu przy tych komplikacjach?
    Nawet nie słyszałam o tym zespole popunkcyjnym więc nie pomogę :(
    My po 48 godzinach wyszliśmy do domu:) Mam nadzieję, że Wy też już na spokojnie w domku
    --
  2.  permalink
    Salinos - tak w Polsce. Ale nie chodzi o dlugosc tylko czy się skraca. Moja miala 2.2 od poczatku i sie nie skracala do teraz. A teraz troche sie nadzwigalam i sie skrocila. Nastepna wizyta 28.12 i zobaczy czy dalej sie skraca a ja jakby co mam jechac do szpitala jak mnie zacznie cos niepokoic. Dzisiaj jest oki. Brzuch mnie boli ani nic i duzo odpoczywam. Dziekuje za troske.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 12th 2015
     permalink
    madziik, nie nos dziwczyno, nie wyglupiaj sie. ja w tej ciazy nic nie nosze, duzo leze, nie forsuje sie. w pierwszej tez bylam taki chojrak, ze sklepu przytaszczylam zakupy, pamietam jak dzis ze 7 kg to bylo, ponad. a potem pojechalismy w gory, ja jak kozica z duzym brzuchem, no i byc moze od tego strzelil pecherz, bo mialam wyciekanie wod, zrobilo sie wielowodzie, szlag wie od czego, ale byc moze i od tego. w tej leze i pachne, a chodze tyle ile to niezbednie konieczne - lekarze, odebrac malego z przedszkola, czasem zaprowadzic. czaasem na jakies zakupy, ale coby sie nie nalazic i nie nadzwigac.
    darujcie sobie laski, ja wam mowie. mnie tez ciezko sie nie ruszac, zwlaszcza ze zawsze bylam aktywna, ale mysle caly czas, ze zostalo jeszcze 2, 5 miesiaca , potem 6 tyg pologu (ale tu juz bede chodzic przynajmniej na dlugie spacery) i nadrobie z nawiazka.

    Treść doklejona: 12.12.15 17:17
    a tak w ogole myslcie o tym, ze lepiej lezec w domu niz w szpitalu, zwlaszcza jak sie ma pierwsze dziecko, ktore was potrzebuje. ja caly czas o tym mysle
    -- ;
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeDec 12th 2015
     permalink
    Ewa niby racja, ale coś tam zawsze do zrobienie się znajdzie...ja ostatnio byłam z mamą i dziewczynami na zakupach, 5h na nogach i niestety odbiło się wieczorem skurczami, no spa i leżenie plackiem, na szczęście przeszło...dziś już tak myślę czy znów nie za dużo zrobiłam bo cała kuchnie umylam prócz kafli i już mnie spina trochę, teraz siedzę pije kawkę, jem ciacho a małżonek na odkurzaczu zasuwa :-)
    --
  3.  permalink
    Są nowoczesne badania,które pokazują że na skracajaca się szyjkę można stosowac progesteron plus odpoczynek.

    Słowa mojej ginki.

    Akurat moja kazała mi się zastanowić co chcę,czy luteina plus odpoczynek czy szpital i decyzja lekarza prowadzacego.

    Wybrałam szpital. Dobrze zrobiłam bo jeszcze w 23 tc podczas pierwszej wizytacji w szpitalu szyjka była dlugosci 2,25 bez rozwierajacego się ujścia,a w 27 długość bez zmian ale usg pokazało rozwarcie. Dobrze zrobiłam że poszłam do szpitala.
    -- [/url[/url]
  4.  permalink
    Tylko ze mysmy przeprowadzke mieli i niestety nie moglam wylacznie lezec bo chlop by nie ogarna... A zalezalo nam by to ogarnac poki mlody w przedszkolu bo on pomocny az nad to ha ha. Teraz juz dni do normy wracaja czyli obiady, pranie i zajmowanie sie dzieckiem. W wolnej chwili kawka u kolezanki czy siostry. Ewa - ja w pierwszej ciazy w 20 tyg w szczawnicy bylam i chodzilam troche po gorach i na spacery i na splyw dunajca ha ha i bylo oki.
    --
  5.  permalink
    Poziomka i jak się zachwuje dzieciątko ?
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/7470vfxm3qbigd1e.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeDec 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf... Ja w ciazy z P nosilam 20 kg pomidorow na raz, bo mi sie chodzic 2 razy w gore i na dol po schodach chodzic nie chcialo. Na 3 pietro!!!... Normalnie jak o tym mysle to mi rozum chyba odebralo.
    No, w drugiej, na to samo 3 pietro, wnosilam 12 kg dzieciaczka - czasami,bo P szybko byl na tyle sprytny i samodzielny, ze powoli, powoli ale wchodzil sam. Chyba ze spal.
    A teraz nosze malego K, bo on powoli sie rozwija. I jeszcze dlugo ponosze bo mu sie do chodzenia nie spieszy. A juz czuje ze mi ciezko. W ogole mam problemy z cisnieniem niskim, wiec wejscie samej jest dla mnie meczace a co dopiero z klockiem 9 kg.
    --
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeDec 12th 2015
     permalink
    U matko Ramatha ja sie juz zmęczyłam zasapalam tylko czytając ileś Ty kobieto sie nadzwigala/dźwigasz w ciąży.
    --
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeDec 12th 2015
     permalink
    Hehe no usmialam sie.
    Ale co do dzwigania. Glupota, nieswiadomosc, chec zabicia czasu wolnego, chojrakowanie - wszystko na raz.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 13th 2015
     permalink
    dziewczyny, no ja wam tylko dobrze radze, ale wiadomo, ze kazda robi jak uwaza.
    dbajcie o te dziecko w srodku, bo wczesniak to 10 razy wiecej roboty i stresu. po co to komu. jeszcze na wlasne zyczenie.

    Treść doklejona: 13.12.15 10:22
    a moja pann ais echyba obrocila bo zasuwa po pecherzu, normalnie chodzi po nim, hehe
    -- ;
  6.  permalink
    No ja tez czuje kopniaki glownie w dole :D
    --
  7.  permalink
    Moje dziecko w nocy zrobiło sobie z mojego pęcherza worek treningowy:angry:

    Pięć razy wstawania na siku,walenie nogami po mojej miednicy..
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorkiarus
    • CommentTimeDec 13th 2015
     permalink
    Ja tez w drugiej ciazy w 34 tyg wsiadlam na rower...pojechalam z synem w obie strony ponad 6 km
    kazdy kto uslyszal to darl sie na mnie...nie widzialam w tym nic zlego chociaz nie madre to
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeDec 13th 2015
     permalink
    Ewasmerf: dziewczyny, no ja wam tylko dobrze radze, ale wiadomo, ze kazda robi jak uwaza.
    dbajcie o te dziecko w srodku, bo wczesniak to 10 razy wiecej roboty i stresu. po co to komu. jeszcze na wlasne zyczenie.

    Oj chyba zle napisalam, bo ja jak najbardziej uwazam ze masz racje i chcialam potwierdzic Twoje slowa.
    Moj drugi synek urodzil sie z waga 2260. W 39 tyg. Wiec powinien miec jednak znacznie wiecej.
    Jego wage tlumacze sobie miedzy innymi brakiem odpoczynku w ciazy. Mimo ze dzwigalam juz znacznie mniej. Z taka waga dziecko moze miec troche wczesniaczych problemow. Wiadomo w inkubatorze nie lezal bo plucka dojrzale, ale sa rzeczy z ktorymi do tej pory sie mierzymy, a nie wiadomo od czego to.
    Wazne zeby nie dzwigac itd, ale nie wszystkim da sie to wytlumaczyc, bo tez nie u wszystkich problemy wystapia, a zawsze sie wydaje ze mnie to nie dotknie.
    Innych rzeczy znowu nie da sie uniknac, bo dziecku rocznemu nie wytlumacze ze ma samo sie przetransportowac na 3 pietro. Ale wiele rzeczy staram sie juz go uczyc. Skonczylo sie np usypianie na rekach noszenie dlugie w nosidelku itd. Chce jednak dzwigac mozliwie malo.
    --
    •  
      CommentAuthorpoziomkaUK
    • CommentTimeDec 13th 2015
     permalink
    Mlody sie uspokoil, choc teraz zamiast kopniakow i przewracania sie, czuje jakby mi sie trzasl? Nie wiem jak to opisac?:/ drzy mi brzuch jakby. Jak sie rusza to zle, jak nie to jeszcze gorzej...
    pisalam do poloznej wczoraj popoludniu, odpisala, ze jak sie rusza to dobrze, gorzej jakby przestal sie ruszac i jak serduszko bije to dobrze...spodziewalam sie takiej odpowiedzi.
    -- moje najwieksze zyciowe osiagniecia: WIKTORIA 06.02.2014 DOMINIK 01.04.2016
  8.  permalink
    Poziomka też takie drgania miewałam.
    Pewnie przez niedojrzały układ nerwowy.

    Ja wczoraj też małej tak dziwnie nie czułam w południe i też zeschizowalam...
    Detektorem posłuchalam tętna i się uspokoiłam. Za to w nocy się ruszala...

    Wczorajsza pogoda nie sprzyjala nikomu,mój syn zły jak osa i rozdrazniony na maxa. Dzisiejszy dzień wcale nie lepszy...wiec może od tego...
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorSzogunka
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    Dziewczyny czy któraś z Was była skierowana do poradni genetycznej? I mogłaby mi napisać jak wygląda taka wizyta...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    ja bylam ale nie poszlam. a czemu masz skierowanie?
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    Ja się podpisuję pod słowami Ewy. Mój syn dzięki Bogu, lekarzom, mnie i nie wiem komu jeszcze jednak się donosił. Ale wiem jak to jest leżeć w szpitalu ze świadomością, ze za chwilę urodze wczesniaka, słyszeć, ze lekarze nie mają jak zatrzymać tego, co się dzieje. Że rozkladaja sprzęt do porodu (w 31 tygodniu) i ze dziecko jest duże, wiec ma szansę. Dla mnie nie ma takiej rzeczy, która musiałabym zrobić kosztem odpoczynku. Mój mąż szorowal nosem po podłodze a ja nie kiwnelam palcem. Nie dlatego, ze mi się robić nie chciało, bo jak się leży plackiem tygodniami to słowo daje, dla ruchu i rozrywki kibelek bym poczyscila. Ale dla dziecka, dla jego dobrego startu i zdrowia warto o siebie dbać.

    Ramka, miałam się Ciebie zapytać, pisałaś ze przy poprzednim porodzie miałaś peknieta szyjke. Co Ci teraz lekarz mówi w kontekście obecnej ciąży? To jest jakis problem? Bo mi przy porodzie też szyjka pękła ale moja ginka zarzekala się ze jest tak pozszywana, ze mogę w następna ciaze zachodzić. Ale trochę się boje. Tzn. i tak się wstrzymam ze staraniami do jesieni.
    •  
      CommentAuthorSewila
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    Szogunka, ja również mam skierowanie do poradni genetycznej. W poprzedniej ciąży też miałam i w sumie nic strasznego. Najpierw wywiad, potem pobierali krew na test PAPPA, i usg, by ocenić NT i czy jest kość nosowa. Około 20 tygodnia były bardziej rozszerzone o to czy jest móżdżek, przepływy, budowa pępowiny i coś tam jeszcze, ale już nie pamiętam. Ja skierowanie do poradni dostałam ze względu na poronienia.

    Treść doklejona: 14.12.15 13:14
    A mnie moje hormony ciążowe rozkładają na łopatki, wczoraj najpierw nawrzeszczałam na męża, potem ogarnął mnie strach i płacz. Płakałam bo bardzo chciałam drugie dziecko, a teraz to wszystko mnie przeraża i myślę sobie, jak fajnie nam jest w trójkę. Wiem, że to wina hormonów, ale wprowadza mnie to w depresję.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    aa, o takie cos wam chodzi - to ja tez mialam skierowanie ze wzgledu na skonczone 35 lat, ale ja nie bylam w poradni genetycznej tylko w przychodni, w ktorej wykonuja badania genetyczne, te pappa i usg. u mnie wygladalo to tak samo jak u Sewilli
    -- ;
  9.  permalink
    Sewila: A mnie moje hormony ciążowe rozkładają na łopatki, wczoraj najpierw nawrzeszczałam na męża, potem ogarnął mnie strach i płacz. Płakałam bo bardzo chciałam drugie dziecko, a teraz to wszystko mnie przeraża i myślę sobie, jak fajnie nam jest w trójkę. Wiem, że to wina hormonów, ale wprowadza mnie to w depresję.
    - oj mam tak czasem.. mlody juz taki duzy, wiele rzeczy potrafi sama a ja znow sie pakuje w te nieprzespane noce i brak wolnosci ha ha. Ale to juz ostatni raz.
    Ja po wizycie u dietetyka.. znow mam bakterie w moczu, jestem mega zla, bo nawet nie mam objawow, nie cisnie mnie na pecherz ani nic w tym stylu :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    to co ja mam powiedziec? mam fajnego 5-latka a tu teraz bedzie taki wrzaskun, nieprzespane noce, ciagle to samo, i te bunty, jak czytam na innym watku - jeeezu, ja juz zapomnialam jak to bylo.
    madzik, ale jak masz bakterie w moczu? w posiewie?
    bo wiesz, mi ostatanio 2 razy wyszly bakterie w moczu, w duzej ilosci, powtorzylam badanie szorujac sie jak glupia 5 krotnie i wycierajac jednorazowym recznikiem, probowalam nie dotykac kubka, jakos sie udalo i bakterii nie wyszlo. ja tam scpetyczna jestem do bakterii w moczu przy braku objawow.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorAgnike
    • CommentTimeDec 14th 2015 zmieniony
     permalink
    Ewa-nie będzie źle ;) u nas też samodzielna 5 latka w domu,jednak noce w miarę przespane :) wrzask tylko jak mamuśka za długo z cycem zwleka ;) jedyny minus u nas taki że starsza co rusz z przedszkola choroby przynosi.
    -- Zu 10.2010 & Li 11.2015
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeDec 14th 2015 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: ja tam scpetyczna jestem do bakterii w moczu przy braku objawow.


    Ewa ja się męczyłam z bakteriami od 9 tc do prawie 18 i zero objawów i niczym nie dało się tego wybić...dopiero w szpitalu zmniejszyli ich ilość z bardzo licznych do nielicznych. No i oczywiście nabawiłam się przy tym kolki nerkowej i urodziłam kamienia na samym końcu..więc nie ma co tego ignorować tylko dokładnie sprawdzić.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    no moj gin tez kaze zawsxze badanie powtorzyc, a jak wyjda ponownie to posiew.
    ale mi zawsze przy powtarzaniu badania juz bakterie nie wychodza, chyba bardziej sie przykladam do pobrania probki;-p
    -- ;
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    Hehe też się przykładałam żeby nie było:P ale to niczego niestety nie zmieniło...za tydzień powtarzam posiew i aż się boję co tam wyjdzie.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    Ewasmerf: am fajnego 5-latka a tu teraz bedzie taki wrzaskun, nieprzespane noce, ciagle to samo, i te bunty, jak czytam na innym watku - jeeezu, ja juz zapomnialam jak to bylo.

    U mnie tak samo - idealny do rozmów, pomocy i codziennej egzystencji 5,5-latek. A za chwilę cofnięcie o lata świetlne :confused: Ale cóż... Mam jedynie nadzieję, że będzie łatwiej. Z pierwszym było trudno, bo nikt nie znał instrukcji obsługi. I jeszcze zewsząd podpowiadacze, którzy racji nie mieli.
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    marion: Z pierwszym było trudno, bo nikt nie znał instrukcji obsługi. I jeszcze zewsząd podpowiadacze, którzy racji nie mieli.


    skąd ja to znam :))) no u mnie identycznie :)))
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
  10.  permalink
    Dobrze że mi przypomnialyscie...musze M wysłać po kubeczek na mocz. Niech mi jutro zawiezie.

    Wybralam Urosept i może wykurzylam te paskudy.


    Mi się znowu za to przypaletal grzyb....Jak brałam Macmiror to było ok,od wczoraj biorę inne globulki,to raz że są jak kreda to szczypalo mnie po.zaaplikowaniu...

    Oby do końca stycznia. Niech zdejmuje ten pessar bo nie nawidze nic sobie tam.wkładać..
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    Anairda, niestety pessar może powodować zwiększoną ilość uplawow. Ja co prawda zadnej infekcji nie zlapalam (nawet z moją cukrzycą ) ale zwiększona ilość uplawow miałam cały czas. Plus okropne zaparcia. Masakra.
    No ale dasz radę :)
  11.  permalink
    Isia no ja właśnie te upławy mam...leje mi się z tyłka,że tak to ujmę. Którejś nocy przestraszyłam się bo myślałam że wody mi odchodzą. Ginka w piątek mi o tym mówiła.
    Chyba też oprócz globulek włączę pimafucin do smarowania.


    Ehh
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    No bo wiesz, masz tam ciało obce i organizm tak reaguje. Mnie w szpitalu uprzedzali ze tak będzie. No i mówili ze jest większe ryzyko infekcji ale mi się jakoś udało bez nich.
  12.  permalink
    No wlasnie Ewa mi lekarka powiedziala ze przy cukrzycy tak moze byc w tymi bakteriami :(
    No moj to nie 5 latek wiec jeszcze bunty mam w kolo siebie czesto a jaki marudny jest.. Ojoj... :P
    --
    •  
      CommentAuthorSewila
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    Moje ma 2,5 roku, więc tzw. bunt w narazie w wyciszeniu, choć pewnie zaraz uderzy z podwójną siłą.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    dziewczyny, wpadla do mnie dzis sasiadka ze swoja 9 miesieczna corka (9 kg wazy) i doznalam szoku. bo jakos tak zapomnialam jakie to jest 3 kg dziecko w porownaniu do mojego 20 kilowego i to 9 kilowe mi sie wydalo male, i jak pomysle ze bede miala 3 razy mniejsze to sie poce ze strachu. wiem wiem, ze dalam rade juz raz, dam i drugi, ale pamietam ze z piterem tez bylam mokra z przerazenia.
    szykowanie wyprawki skonczylo sie na tym ze sasaidka odlozyla mi to co wydawalo mi sie male na bok (to pojdzie na razie do piwnicy), a to co wydawalo mi sie sfilcowane kazala wyprac i wziac do szpitala-p masakra, jakie to jest maciupinskie. a czapeczki sa najlepsze. wchodzi w nie moja piesc!!!!;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    Mój eM ciągle patrzy na te skarpeteczki czapeczki ubranka i ciągle mówi "to takie malutkie ale jak to?" ja na niego patrzę i mam w głowie to samo pytanie:shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorSewila
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    Mi ubrania Maksa wydają się małe, aż boje się pomyśleć jakie tamte są malutkie.
    --
  13.  permalink
    No ja ostatnio w sklepie bylam i widzialam jakie to male.. az strach bedzie wziasc na rece pierwszy raz he he
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 15th 2015 zmieniony
     permalink
    madziik1983: No ja ostatnio w sklepie bylam i widzialam jakie to male.. az strach bedzie wziasc na rece pierwszy raz he he

    No co Wy?!?! :smile: Przecież macie już dzieci, więc wiecie jak to jest.

    Ja przy pierwszym dziecku nie byłam taka spanikowana, jak Wy teraz, hehe. A nie miałam wcześniej NIGDY ŻADNEGO kontaktu z takim maleństwem. Pamiętam jak mi pierwszy raz przynieśli syna na salę - odwinęłam go z rożka, pooglądałam z każdej strony, wycałowałam, a następnie wzięłam się za pierwsze przewijanie :bigsmile: Nigdy wcześniej nie miałam tak małego człowieczka na rękach i nie zmieniałam pieluch :bigsmile: Ale chyba poradziłam sobie dobrze, bo inne laski, które ze mną na sali leżały (4 sztuki, też pierwiastki) prosiły o pomoc, bo sobie kompletnie nie radziły i twierdziły, że ja jakoś tak profesjonalnie to robię :tongue:
    .
    .
    Przy okazji - świąteczny sweterek dla karmiących :tooth:

    http://28dni.pl/pictures/2547028.jpg
  14.  permalink
    marion: Przy okazji - świąteczny sweterek dla karmiących
    :clap::clap:
    --
    •  
      CommentAuthorem87
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    Sweterek... uśmiałam się :clap:

    Co do małych człowieków... ja w rodzinie najmłodsza, w dodatku jedynaczka. Małych dzieci unikałam zawsze jak ognia...
    I teraz po raz pierwszy takiego Bąbla będę musiała sama przebrać, przewinąć, nakarmić! Ale myślę, że przy swoim opory są mniejsze i dam radę :crazy:
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    em87: Ale myślę, że przy swoim opory są mniejsze i dam radę

    Dokładnie!
    Poza tym trzeba się baaardzo postarać, żeby zrobić takiemu maleństwu ewentualną krzywdę.
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    laski, a ja mam znowu zaparcia;-(( kurza stopa. juz pomijajac ze wspomagam sie czopkiem, ale i tak jakbym rodzila. jem codziennie siemie lniane, platki gryczane, otreby i i tak lipa. duzo owocow, codziennie kilka jablek, pomaranczy, surowki. a wiem ze bedzie coraz gorzej. musialam sie wyzalic;-(
    -- ;
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    Ewa na zaparcia polecam kiwi kiwi i jeszcze raz kiwi :)))))))
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    Ja polecam sproszkowany błonnik jabłkowy Kruger (zielone saszetki po 80g ). Kupilam w Auchan a potem w delikatesach spożywczych T&J (Jemiolowa). Łyżeczka na odrobine wody, utrzeć, wszamać, wybrać prasę i w ciagu 30 minut udać sie do toalety :wink: W ciąży próbowałam owoców, siemię, czopki a nawet syropy i nic nie pomagało. Ten specyfik wreszcie uwolnił mnie od wszystkiego :cool: ale pewnie każdy organizm moze inaczej reagować.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.