Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMuriah
    • CommentTimeDec 15th 2015 zmieniony
     permalink
    Ja nie miałam oporów związanych z obsługą noworodka. Natomiast jak urodził się drugi syn i po pięciu dniach pobytu z nim w szpitalu, to nagle dupsko starszego wydało mi się jakieś takie wielkie, zupełnie niepasujące do pieluch :D Cały z resztą wydał mi się jakiś taki gigantyczny.
    ---
    Udany sweterek. Mąż by się chyba posikał ze śmiechu.
    ---
    Ewa może jakieś suszone śliwki. Albo kawa z rana może Cię pogoni do kibelka.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    o kiwi, dzieki, jakos nie wpadlam
    -- ;
  1.  permalink
    Ewa - to ja za to w druga strone przewazne...
    --
    •  
      CommentAuthorSewila
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    Ja polecam namoczyć śliwkę na noc, a rano ją zjeść i wypić wodę z tej śliwki. Druga choć nie próbowałam to kubek ciepłej wody na czczo - choć to dla tych co z rana nie wymiotują. Bo ja ostatnio, rano budzę się z mdłościami, jem śniadanie, po czym oddaje je tuląc się do kibelka. Potem cały dzień jest luz.
    --
    •  
      CommentAuthorMuriah
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    Ja też raczej w srax idę, chociaż na początku bardziej, teraz jest w miarę ok. Na takie dolegliwości polecam smectę, którą bezpiecznie można przyjmować w ciąży.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    Ewasmerf: laski, a ja mam znowu zaparcia;-((

    Ooo, współczucia. U mnie tego problemu na razie nie ma. Kupki jak ta lala :smile:
    •  
      CommentAuthorramatha
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    Isia ... Nie wiem co mowi, wczesniej mowil ze to nie problem, ale przyznam ze teraz z nim o tym nie rozmawialam, mieslimy inne rzeczy do przegadania. Ale ide w poniedzialek i jesli dziecko bedzie zylo, to moze bede pamietala zapytac :)
    Jak bede cos wiedziec to dam Ci znac, teraz albo pozniej.
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeDec 15th 2015 zmieniony
     permalink
    dziewczyny jak Was czytam to czasem można się posikać ze śmiechu. Jedna ma zaparcia, druga sraczkę ;p no samo życie ;DDD
    na zaparcia kiwi, na sraczkę marchewka :)))) Tylko nie pomylić!
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
  2.  permalink
    A mi jak zawsze baaardzo smakuje kiwi, drugie po bananie, z tym ze banan mi bardziej cukier dzwiga
    --
    •  
      CommentAuthorSewila
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    A na wymiociki co?? U mnie zaparcia raz są, raz ich nie ma. Powiem szczerze, że z Maksem jakoś nie miałam ani zaparć, a wymioty to dla mnie była odległa galaktyka, a teraz to istna poranna masakra. Dopiero teraz wiem, co przeżywają kobiety z mdłościami i wymiotami. Wmawiam sobie, że przynajmniej wiem, że z maleństwem wszystko dobrze.
    --
    •  
      CommentAuthormadziik1983
    • CommentTimeDec 15th 2015 zmieniony
     permalink
    Sewila - u mnie nie pomagalo nic, ani dieta, ani herbatki, ani tabletki - rzygalam i juz do 20 tygodnia. W tej ciazy mnie oszczedzilo, puscilam pawia chyba 3 razy, ale za to dwa razy wieciej mialam mdlosci w pierwszym trymescie.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 15th 2015 zmieniony
     permalink
    madziik1983: A mi jak zawsze baaardzo smakuje kiwi, drugie po bananie

    Kiwi działa rozluźniająco na zaparcia, a banan scalająco w przypadku biegunek.
    madziik1983: u mnie nie pomagalo nic, ani dieta, ani herbatki, ani tabletki - rzygalam i juz do 20 tygodnia. W tej ciazy mnie oszczedzilo, puscilam pawia chyba 3 razy

    Ooo, współczucia!
    Ja w poprzedniej ciąży 3 razy zaliczyłam rzyganko, a w tej ani razu. W obu mnie mdliło przez pierwsze 3 miesiące.
    •  
      CommentAuthorSewila
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    No właśnie na mdłości jeszcze można coś kombinować, ale na wymioty już trudno. To jak idzie, to jedna falą.
    --
  3.  permalink
    Sewila: na wymioty już trudno. To jak idzie, to jedna falą.
    - no ja siedzialam na wc i mialam miske bo jak rzygalam to i sikalam od razu z wysilku, podwojne kombo :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorefcia81
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    na zaparcia sok z buraków polecam.
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeDec 15th 2015 zmieniony
     permalink
    Na wymiociki nie ma rady, trzeba sobie porządnie rzygnąć żeby ulżyło ;p
    Dziewczyny czy u Was się to sprawdziło, ze jak w pierwszej ciąży była cukrzyca ciążowa to w drugiej też? Za tydzień mam badanie przed samymi świętami i jeszcze żyję złudzeniami.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    kupilam kiwi, zobaczymy czy da rade.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    Salinos - ja w pierwszej ciąży miałam cukrzycę, a w drugiej nie :) Także jest nadzieja :)
    --
    • CommentAuthorkaamii
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    Ja w drugiej niestety też mam cukrzycę i to od 8 tygodnia dieta.
    --
    •  
      CommentAuthorSewila
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    Madzik dobre dobre, gdyby to był face dałabym Ci like it!!! Haha :) Ja co do cukrzycy się nie wypowiem, jutro idę na marfologie, siuśki, glukozę i tsh. Ostatni raz takie badania robiłam hmmm niech się zastanowię, jak byłam w ciąży z Maksem.
    --
  4.  permalink
    Ja cukrzyce mam w obu niestety... Jedyna w rodzinie :(
    --
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    Mi na zaparcia pomagała babka płesznik, bo w pewnym momencie śliwki, kiwi. owsianka nie dawało rady. Robi sie ja jak siemie.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorczarnulka_91
    • CommentTimeDec 15th 2015 zmieniony
     permalink
    Przychodze sie wygadać... W piatek zmarla tesciowa i przez to latanie i załatwianie kiepsko sie czuje :/ brzuch pobolewa jak na @, mlody szaleje tak ze czasami aż te kopniaczki bola, to normalne? I jeszcze wydzwania do mnie ciocia ktora twierdzi ze nie powinnam pójść na pogrzeb patrzeć na trumnę i dół bo w ciąży wróży to nieszczęście slyszalyscie może o tym?
    I tak przy okazji jakby ktos aktualizowal listę to proszę o dopisanie chłopca :)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 15th 2015
     permalink
    co do przesadow to wyluzuj, olej, takie rzeczy to miedzy bajki, ja bym te ciotke zywcem zjadla za wyglaszanie bzdur.
    a to ze kopniaczki bola to normalne, mnie tez bolaly, mala sie rzucala jak flądra, teraz ma juz mniej miejsca wiec zupelnie inaczej ja czuje/
    -- ;
    •  
      CommentAuthoranairda1986
    • CommentTimeDec 15th 2015 zmieniony
     permalink
    Moja mama zmarła w sierpniu,byłam wtedy w 12 tc.
    Mi teść mojej siostry jedynie powiedział żeby z mamą się nie całować (ostatnie pożegnanie),bo on sam dzień po śmierci swojej mamy podobno od pocalunku w rękę osoby zmarłej dostał torsji i wymiotował. Czy to prawda,to cholera wie.

    Jedynym minusem pogrzebu jest stres. Ja zaplamilam dzień po.

    W zabobony nie wierz. Teściową trzeba pożegnać,to mama twojego męża,no i wesprzeć swoją obecnością.
    -- [/url[/url]
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Czarnulka, współczuję.
    Przesądy są głupie, a w takim stanie mogą tylko niepotrzebnie zaszkodzić.
    Potrzebę pożegnania kogoś bliskiego trzeba zaspokoić, chyba, że czujesz, że to nie na twoje siły.
    Ja w 35 tc zegnałam bardzo bliskiego mojemu sercu starszego pana, w 37 tc z synem wuja, moja siostra mniej więcej na twoim etapie żegnała naszą ukochaną babcię.
    Wiadomo, że było to przykre i stresujące, ale nie wyobrażam sobie, żebym miała nie iść. A nasze dzieci urodziły się szczęśliwie, całe i zdrowe.
    Telefonów od cioci może nie odbieraj albo podziękuj za "dobre rady".
    brzuch może boleć ze stres i przemęczenia. Jeśli się martwisz, podjedź na IP, niech cię zbadają, sprawdzą co i jak, będziesz spokojniejsza. Na pewno nikt ci nie odmówi.
    Trzymaj się dzielnie w tych najbliższych, trudnych dniach.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    czarnulka_91: ciocia ktora twierdzi ze nie powinnam pójść na pogrzeb patrzeć na trumnę i dół bo w ciąży wróży to nieszczęście slyszalyscie może o tym?

    rozmawiałam kiedyś z księdzem o zabobonach. To nic innego jak głupoty wymyślone przez ludzi. Spokojnie. Nic się nie stanie.
    anairda1986: Mi teść mojej siostry jedynie powiedział żeby z mamą się nie całować (ostatnie pożegnanie),bo on sam dzień po śmierci swojej mamy podobno od pocalunku w rękę osoby zmarłej dostał torsji i wymiotował. Czy to prawda,to cholera wie.

    tu chodzi bardziej o to, że osoba zmarła wydziela kadawerynę. Ale z tego, co wiem jest ona niebezpieczna tylko po przedostaniu się do układu krążenia, także pocałunek nie grozi niczym złym. Choć swoją drogą podziwiam osoby, całujące osoby zmarłe... Teść pewnie dostał torsji z zupełnie innych powodów (stres, obrzydzenie?).
    Trzymaj się ciepło.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    u mnie sie zaczal 30 tydzien, rany, jak to zlecialo. jestem troche poddenerwowana bo wtedy tez 30 tydzien byl taki newralgiczny i wyladowalam w szpitalu, licze na to, ze wtedy to jakis wypadek przy pracy byl i teraz na spokojnie donosze. trzymajcie za mnie kciuki;-)
    -- ;
    •  
      CommentAuthorem87
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Czarnulka wyrazy współczucia.
    Zabobony z tymi dołami, pogrzebami! Daj sobie z tym spokój - idź i normalnie Ją pożegnaj.
    Ja osobiście nigdy nie byłam zwolennikiem dotykania ludzi zmarłych - za to u mojego eM w rodzinie to jest znowu na odwrót - każdy musi popatrzeć, dotknąć, pocałować - dla mnie to przesada.
    Niedawno zmarł Mężowi dziadek - nie dotykałam, nie całowałam, ale na pogrzeb oczywiście poszłam i gwarancję Ci daję, że od pogrzebu jeszcze nikomu się nic nie stało. Tylko spokojnie.
    --
  5.  permalink
    Czarnulka jak w 28 tygodniu bylam na pogrzebie dziadka i wszystko pozniej bylo oki, wiec nie ma co wierzyc w zabobony. Nie wyobrazam sobie, ze mialabym nie isc, szczegolnie, ze juz teraz nie obchodze dnia babci i dziadka :(
    Normalnie nie wierze, ze za tydzien swieta, a dopiero co sie o ciazy dowiedzialam a to juz polowa grudnia. No i od grudnia mialam zaczac cos kupowac ale ciagle nie umiem sie zdecydowac na nic konkretnego, mimo, ze mam kupe rzeczy po Maksie a jednak bym chciala cos nowego dla dzidzi.. ech..
    --
    • CommentAuthorkaamii
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Skoro mowa o zabobonach to powiedzcie mi Ci sądzicie o chrzestnej w ciazy? Mam niebawem być chrzestna, ale moja mama ciągle narzeka, ze niepowinnam. Jakie są u Was zwyczaje,?
    --
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    kaamii: moja mama ciągle narzeka, ze niepowinnam

    A dlaczego? :shocked::shocked:
    --
  6.  permalink
    U mnie 30 tydzień a trochę mnie podbrzusze ciągnie. Ostatnie dwa dni a to na spacerze byłam a to w galerii. I mam za swoje.

    Pierdziele,dzisiaj cały dzień leżę. Mam wrażenie jakby mi od wczoraj brzuch urosł jeszcze bardziej....
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    anairda, foty wklejaj.
    mnie tez ciagnie jak pochodze, wiec nie chodze. chodze tyle co musze minimalnie. ale mi sie wydaje ze to tez zalezy jak dziec sie ulozy, poza tym dziec wazy juz ok 1500 gram wiec wiadomo, ze brzuch ciagnie. mnie ciagnie skora, i to wysoko.
    ja w ogole w dzien czuje dziecko mocno srednio, tzn czuje ze sie rusza, ale momentami bardziej nawet widze ze sie rusza niz to odczuwam. a wieczorem po 21 to taniec szalenca. brzuch skacze, az sie wzdrygam momentami jak gdzies uderzy. tez tak macie?

    Treść doklejona: 16.12.15 09:55
    no i moje dziecie dostaje szaleju jak cos jem. nie wierze ze tak szybko glukoza przenika przez lozysko. normalnie ruszam geba a ona rusza calym cialem;-P
    -- ;
    • CommentAuthorkaamii
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    BlackBerry, podobno płód odbiera szczęście dziecku chrzczonemu i odwrotnie :) w mojej rodzinie rzeczywiście się nie podawalo nigdy dziecka będąc w ciazy. No, ale mama dziecka nie wierzy w zabobon, ja też, więc nie zmienię zdania z powodu swojej mamy.
    --
  7.  permalink
    Moja też wieczorami daje czadu. Zasypiam koło północy bo stuka mnie w dole brzucha.
    W dzień to zależy od pory dnia.

    Ciągnie mnie dół brzucha. Ehh..oszaleje do lutego. W poniedziałek idę na pierwsze KTG. Kazali zrobić to idę.
    I chyba będę chodzić raz w tygodniu. Zapłacę za każde 35 zł ale dla spokojnosci zaczne chodzić. Tym bardziej że tych wód jest nie za dużo.
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    No u mnie 31 tc będzie decydujący i też mam stresa :/ Bo z Domi od 31 tc miałam problemy. Teraz mniej więcej 3 razy dziennie twardnieje mi brzuch :/ Czy to normalne cholera tam wie, bo ja nie wiem co to są te braxtona.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthormońka
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Salinos mi też brzuch twardnial we wszystkich ciążach i to duuuzo wcześniej niż ty jesteś,a braxtony mam dopiero gdzieś od 31 tyg
    Co do zabobonow w drugiej ciąży dwa pogrzeby mieliśmy w rodzinie, teraz ze 3 tyg temu pochowalismy babcie męża, wszystko ok jest...
    Co do chrzestnej w ciąży..dużo ludzi w to wierzy, ja akurat nie ale moja siostra za namową mamy mnie na chrzestną nie wzięła i jeszcze miała focha bo jak ja jej mogłam w ciążę zajść...
    --
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeDec 16th 2015 zmieniony
     permalink
    kaamii: ale mama dziecka nie wierzy w zabobon, ja też

    I słusznie, bo to jakieś straszne bzdury.
    Gdybyście brały to na serio, to radziłabym się zastanowić nad sensem chrztu w ogóle...
    Ale tak, to uff :smile:
    --
    • CommentAuthorkaamii
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Dokładnie moja mama oczywiście wierzaca do kościoła chodzi. Powiedziałam jej żeby się księdza zapytała czy mogę być chrzestna. Mam nadzieję, że ksiadz zrobi jej kazanie ;)
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    kaamii: podobno płód odbiera szczęście dziecku chrzczonemu i odwrotnie :)

    Uwielbiam takie bzdury...
    Podobno z dzieckiem przez pierwszy rok jego życia nie wolno chodzić na cmentarz :confused:
    kaamii: moja mama oczywiście wierzaca do kościoła chodzi. Powiedziałam jej żeby się księdza zapytała czy mogę być chrzestna. Mam nadzieję, że ksiadz zrobi jej kazanie ;)

    Moja niby też - wierząca, praktykująca. Ale w takie nie raz pierdoły wierzy, że włos na głowie staje :shocked:
    •  
      CommentAuthorblackberry
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    marion: Podobno z dzieckiem przez pierwszy rok jego życia nie wolno chodzić na cmentarz

    No to my mamy nieszczęście murowane, bo prawie codziennie przez cmentarz przechodzimy idąc na spacer :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorpoziomkaUK
    • CommentTimeDec 16th 2015 zmieniony
     permalink
    O to wlasnie u nas byla taka sytuacja, poprosilismy na chrzestna moja siostre ktora byla w ciazy...jaka afera w rodzinie! Babcia (najbardziej wierzaca) takie historie zaczela opowiadac, takie zabobony, co to tym naszym dzieciom nie bedzie, ze sie nasluchalam jak nigdy.... Z tego wszystkiego Kazalam siostrze spytac ksiedza i uslyszala, ze jak sie w takie rzeczy wierzy to po co w ogole chrzcic dziecko i ze jak matka chrzestna jest w stanie blogoslawionym to podwojne szczescie! :wink: takze nie ma co wierzyc w zabobony, bo z domu bysmy nie wychodzili:bigsmile:
    -- moje najwieksze zyciowe osiagniecia: WIKTORIA 06.02.2014 DOMINIK 01.04.2016
  8.  permalink
    Moja teściowa ostatnio lizala mojego syna po czole i chyba spluwala przez ramię.
    Bo jakaś babeczka go podobno zauroczyla.:wink:

    Płakał podobno od razu po tym,babcia czary mary i przestał. :bigsmile:
    -- [/url[/url]
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    anairda1986: Moja teściowa ostatnio lizala mojego syna po czole i chyba spluwala przez ramię.Bo jakaś babeczka go podobno zauroczyla.Płakał podobno od razu po tym,babcia czary mary i przestał.

    :shocked::shocked::shocked:
    •  
      CommentAuthorSewila
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Haha ja w zabobony nie wierzę.
    --
    • CommentAuthorkaamii
    • CommentTimeDec 16th 2015 zmieniony
     permalink
    Ha ja kiedyś jakąś znajomą starszej daty spotkałam i tak mi się nad dzieckiem rozplywala, że od razu mi powiedziała ze ja zaurczyła. Wiec kazała mi wieczorem wytrzeć malej główkę moimi brudnymi majtkami i wtedy urok zniknie. Zatkalo mnie i sobie poszlam :shocked::shocked::shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorMuriah
    • CommentTimeDec 16th 2015 zmieniony
     permalink
    A czym grozi takie zauroczenie? Bo przyznam, że chociaż często słyszę, że ktoś może dziecko zauroczyć, to na tym moja wiedza się kończy.
    Może tak to olewamy, a trzeba portami przed tym trząść :tongue::wink:
    ---
    Pomysł z natarciem dziecka brudnymi majtasami przedni. Ktoś miał mocne poczucie humoru. Sama bym tego lepiej nie wymyśliła.:bigsmile:
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorlewka
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Jadę na porodówkę :-) oby to nie był fałszywy alarm...
    --
    • CommentAuthorkaamii
    • CommentTimeDec 16th 2015
     permalink
    Lewka kciuki :)

    Muriah podobno po zauroczeniu dziecko strasznie płacze :/
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.