Ewa-też tak sobie porównywałam w ciąży wagę dzieci i aż się zdziwiłam bo pierworodna miałą 58cm i 3570 a druga 52cm i 2810

Dziewczyny co na zgage w ciąży robilyscie?

Anairda,11 lutego masz do donoszona ciaze wiec w czym problem??

Ewasmerf: Anairda,11 lutego masz do donoszona ciaze wiec w czym problem??

- chyba w tym, ze to "JUZ"

No,no to już tuż tuż....

Nie dociera to do mnie zupełnie.

Monka gratuluję. Sciskam cię mocno!

Błażej na pewno ma dobrą opiekę. Dochodz do siebie,byś miała siłę do niego jeździć.

Monka trzymaj sie dzielnie na pewno Synkowi zaraz pomogą i wszystko będzie dobrze.
Ściskam.

mońka: Błażej ma 4 kg i 55 cm...niestety pół godzinki po cc zaczął mieć problemy z oddechem, właśnie zabrali go do innego szpitala na neonatologie... Zalamalam się. Miałam go w ramionach tylko 30 minut, a teraz jestem tu uziemiona conajmniej do czwartku... Podejrzewają infekcje wewnątrz maciczna a co za tym idzie zapalenie płuc :-(
--

Mońka, u mnie było to samo, tylko moja wylądowała na OIONie przez to zapalenie płuc. Wiem, co czujesz - trzymaj się. Szkoda, ze nie jesteście razem. Ja miałam to szczęście, że OION był pododdziałem na poporodowym. Czyli miałam 2 kroki do Michasi.

Monia gratulację, będzie dobrze :)

tejsha: ja po wizycie ,, bardzo wczesna ciąża, w zasadzie nic widać nie było , mam się pokazać za dwa tygodnie wtedy powinien być zarodek ... także ja jeszcze na spokojnie ... mam nadzieję, ze nie za szybko sie u was zadomowiłam

Masz zablokowany dostęp do aktualnego wykresu, ale na Twoim profilu jest info, że dziś (06.01.) jest Twój 32 dc. Stanowczo za szybko poszłaś do gina!
Jeśli prowadzisz obserwacje albo pomiary, to powinny być one podstawą do wyznaczenia pierwszej wizyty u gina. Jeśli masz wyznaczoną fazę lutealną, to wizyta powinna się odbyć nie wcześniej niż w 30 dniu fazy lutealnej, bo dopiero wtedy widać zarodek. Po 35 dniu FL widać bijące serduszko. Tak więc najlepiej poczekać z wizytą, bo wcześniejsze terminy tylko powodują stres.

Marion - no ale pecherzyk ciazowy jest. Ja w obu ciazach bylam w okolicach 5 tyg i moglam zaczac juz myslec ze to jednak ciaza a nie spozniajacy sie okres :)

marion: Nie każda kobieta ma owulację w książkowym 14 dc

dokładnie :)
U mnie, w naszym szczęśliwym cyklu, owu co prawda była "wywoływana" bo podchodziliśmy do IUI ale była w 17-18dc.

chodzi jej ze do terminu nie donosze czyli do 29 lutego. Że jak wyjmie mi pessar,to przewiduje poród.

Ale mówiła ze zna pacjentke co tydzień po terminie urodziła a w 37 tc zdjęła jej szew.

Tak więc nie nastawiam się,chociaż ta data 11 luty mnie postawila na nogi maksymalnie

a kto by chcial do terminu donosic;-P
ja chce DONOSIC, czyli NIE URODZIC WCZESNIAKA!
a potem niech sie dzieje wola nieba, choc wolalabym cc w 38-39 tc. z roznych wzgledow.
ale jak juz bede miala donoszone dziecko to odetchne z ulga.

Ja od początku dałam sobie za punkt honoru że muszę donosic do 37 tc,a później niech się dzieje. Najgorsze jak dla mnie to czekanie...

Salinos do mnie też nie dociera. A z dnia na dzień jestem coraz bardziej zła na męża. Tyle rzeczy do zrobienia a on nic. Brak mi sił...grr

madziik, nie czepiam sie, ale wlasnie po twoim wpisie zdalam sobie sprawe, ze JA zupelnie inaczej na to patrze niz inni. pewnie ze wzgledu na to, ze pierwsze urodzilam jako wczesniaka.
ostatanio sasiadka do mnie, ee, jeszcze masz tyle czasu (do terminu porodu). a dla mnie moja ciaza liczy sie do DONOSZENIA. wiec dla wszystkich, lacznie z ginami mam jeszcze 2 miesiace ciazy przed soba, a dla mnie jeszcze miesiac i 5 dni. roznica w sumie 3 bitych tygodni. sporo.

A u nas w Norwegii na pierwsza wizyte do lekarza rodzinnego idzie sie pomiedzy 12-14tc i dopiero zakladaja karte ciazy i robia badania krwi. USG jedno ok. 18 tc chybaze znajda cos odbiegajacego od normy. W pierwszej ciazy polecialam w 7-8tc i tylko sie zapytal, czy test mi wyszedl pozytywny, kazal wrocic po 12tc i jesli nadal bede w ciazy zalozymy karte. Nawet nie zostalam potraktowana jak kobieta w ciazy i musialam zaplacic za wizyte (ciezarne nie placa). Wiem, ze to moze brzmiec strasznie, pewnie inaczej jak ktos ma problemy z zajsciem i chodzi prywatnie do ginekologa. Ale u nas bez skierowania ani rusz. Taki kraj, stawiaja na matke nature. W tej ciazy poczekalam do 14 tyg z pierwsza wyzyta, ale mozecie sobie wyobrazic, jak ciezko mi bylo ;) W miedzyczasie akurat bylam w Polsce i ciaze potwierdzilam na USG.

Co do pierwszenstwa dla ciezarnych. Chyba ten kraj nie zna czegos takiego. Rownouprawnienie na pelna skale. Kazdy stoi i czeka na swoja kolej w kolejnosci pzyjscia, nwet aby wejsc do autobusu. Jednakze nie zdarza sie, zeby miejsc nie bylo siedzacych raczej. A jakby nie bylo, to pewnie musialabym stac. O sklepowych kolejkach mozna zapomniec. JAk jestem w Polsce to dopiero odczuwam, ze mnie przepuszczaja.

monka - gartulacje i mocno Cie sciskam. Duzy chlopak, wyjdzie z tego szybko.

no ja w szoku jestem ze 37 skonczony i pluca nie rozwiniete. nie mnie sie sprzeczac z lekarzami, ale ja obstawialabym raczej zachlysniecie sie wodami plodowymi, zle odessanie po cc itd. przeciez wiekszosc tu ma cc w 38 tygodniu, raczej rzadko sie czeka do 40 przy planowanych cc. poza tym pluca to chyba sie rozwijaja przed 37 tyg, a i czesto gesto dzieci urodzone w 36 tc oddychaja samodzielnie.
BTW termin powinno sie liczyc nie od OM a od owulacji jakos, bo jak ktos owulowal w 40 dniu cyklu to wiadomo, ze i w 38 tc wg Om dziecko bedzie niedonoszone.

Nie straszcię ze w 37-38tc przy planowanym cc dziecię może być jeszcze nie gotowe w sensie nie w pełni wszystko rozwinięte ... bo ja do 40tc nie chciałabym się turlac.

Ja tez raczej będę upierala się przy zachlysnieciu wodami bo słyszałam że się zachlysnal, ale pediatrzy neonatolodzy twierdzą że cc było za wcześnie, że powinno być w 39 tyg skończonym, no nic trzeba wierzyć że będzie dobrze...

katka, chyba TYLKO z tego powodu.
Monka, NA BANK bedzie dobrze. na zapalenie pluc sa antybiotyki, tydzien czasu i maly bedzie zdrowy jak rydz.

No mi lekarz wyliczyl na 10.03 wg OM ale sam powiedzial ze zwazajac na to, ze owulacje mialam pozniej (widac bylo po pechezryku na poczatku) to obstawia raczej pozniej niz wczesniej, ze urodze.

Monka bedzie dobrze, zaraz utulisz swoja dzidzie.

Widzicie to wszystko od lekarza chyba zależy. Mój lekarz planowane cc np. z powodu zlego ułożenia robi gdy akcja sama w jakiś sposób się zacznie. ( oczywiście nie mówię tu o wskazaniach do wcześniejszego rozwiązania ciazy).

Dziewczyny, ale ten 37tc jest mocno umowny. Nawet gdyby liczyc tygodnie ciazy zgodnie z owulacja to ciagle skończony 37tc nie bedzie gwarantował braku problemów. Przeciez i po tym tygodniu rodzą sie dzieci z cechami wcześniaczymi lub innymi problemami.
Ewa, nie wiem skąd to przekonanie o Tym, ze norma jest CC w 38tc. Mam na mysli oczywiście zdrowa,prawidłowo przebiegająca ciąże. Dla dziecka każdy dzien dłużej w brzuchu jest ważny dla niego. W ogole najlepiej by było, gdyby CC odbywało sie po rozpoczętej akcji porodowej.

O to to właśnie. Poza tym co z tego, ze da się wyliczyć termin owulacji. Choć tak naprawdę jedyna pewność daje monitoring, który ma zdecydowanie mniejszość babek. Jest jeszcze kwestia terminu zagniezdzenia. Z jakiegoś powodu wyniki beta hcg w początkach ciąży są tak różne.
I nie rozumiem po co na siłę wyjmować dziecko dwa tygodnie przed terminem, skoro nic się nie dzieje. Takie cc to jest zupełnie jak przedwczesny porod na życzenie.
Anairda, ja po zdjęciu pessara nosiłam ciaze jeszcze tydzień. Pomimo skróconej szyjki, rozwarcia wewnętrznego, odstawienia leków i zwiększenia aktywności. Urodziłam trzy dni przed terminem z om, ale jako ze miałam monitoring to wiem, ze moje dziecko urodziło sie punkt w termin. Akurat usg genetyczne u mnie potwierdziło to co wiedzieliśmy o terminie owulacji z monitoringu. Pessar naprawdę potrafi dobrze zadziałać na odnoszenie ciąży :)
A propos, mi pessar zdjeli ponad tydzień po tym umownym donoszeniu, właśnie właśnie obaw że zaraz po tym jak zdejma, to urodze. A nikt nie chciał porodu w trakcie trwania 38 tygodnia ciąży.