Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Aneta_
    • CommentTimeMar 19th 2016
     permalink
    Ok dziękuję :-)
    --
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeMar 19th 2016
     permalink
    Powtórz sobie badania bo mi ostatnio to samo wyszło a posiew jałowy. Leukocytow jest mało jakby było coś nie tak to by ich było dużo więcej co by wskazywało na to że próbują zwalczyć bakterie.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 19th 2016 zmieniony
     permalink
    Mocz do powtórki (złe podmycie?). Jak wyjdzie to samo, to posiew. A jak lepiej, to git.
    Ciała ketonowe mogą świadczyć o wyższych cukrach. Ja, oprócz zwykłych badań moczu, codziennie przy porannym oddawaniu moczu sikam na specjalne paski, które wykrywają glukozę i ketony w moczu. Na szczęście ani razu nic nie pokazały.
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMar 19th 2016
     permalink
    anecia mi w ostatnich kilku badaniach wyszły liczne bakterie, na wszelki wypadek dostałam monural do jednorazowego wypicia ( antybiotyk)
    -- mama piątki :)
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeMar 19th 2016
     permalink
    Mi też kilka razy wyszły liczne bakterie w moczu (pierwsza ciąża i teraz), zawsze jednak powtarzałam badanie i drugie już było ok. Dlatego warto powtórzyć badanie, jeśli wynik się powtórzy to posiew i gdy dodatni to wtedy leczenie, przynajmniej już nie w ciemno.
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 19th 2016
     permalink
    Laseczki, ja już nie wyrabiam z drętwieniem palców dłoni :cry: Drętwienie nie odpuszcza ani na minutę! Non stop czuję mrowienie, usztywnienie, a od kilku dni wręcz ból. W nocy budzę się milion razy. No mówię Wam, dramat.....
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMar 19th 2016
     permalink
    Marion jeszcze troche. Juz niedaleko :)
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthor_Aneta_
    • CommentTimeMar 19th 2016
     permalink
    Kurczę tak myślę że u mnie to mogło być złe podmycie bo tak mnie już pęcherz cisnął że zrobiłam to na szybcika..
    marion: Laseczki, ja już nie wyrabiam z drętwieniem palców dłoni Drętwienie nie odpuszcza ani na minutę! Non stop czuję mrowienie, usztywnienie, a od kilku dni wręcz ból. W nocy budzę się milion razy. No mówię Wam, dramat

    Może skontaktuj się z ginem, może coś poradzi bo jednak jak to aż tak boli to ja bym tego nie lekceważyła.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 19th 2016 zmieniony
     permalink
    anecia_: Może skontaktuj się z ginem, może coś poradzi bo jednak jak to aż tak boli to ja bym tego nie lekceważyła.

    Ostatnio jak mu wspominałam (wtedy jeszcze było znośnie, bo tylko w nocy drętwiały palce, a w dzień był spokój), to kazał łykać Chela Mag B6 - ale wielkie g..no to daje :cry: Boje się, że jak teraz usłyszy, że jest tak kiepsko, to tym bardziej będzie naciskał na wywołanie porodu...
    Wg 1 dc wychodzi mi termin na 4 kwietnia, ale wg terminu owulacji i ostatniego USG, 10-11 kwietnia. To tydzień różnicy. Dużo niedużo, ale gin (ze względu na cukrzycę ciążową) chce mnie kłaść w szpitalu już 30 marca i wywoływać poród. Zobaczymy, co powie w poniedziałek - może sytuacja się poprawi :confused:
    Moja położna twierdzi, że jeżeli z łożyskiem i wodami będzie OK, a diabetolog powie, że cukry znośne, to mam nie godzić się na wywołanie.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMar 19th 2016
     permalink
    Ciała ketonowe to też jak się większą liczbę godzin nie jadło. 1+ wystarczy być na czczo :P... Jakby było więcej tych ketonów to można by sie powazniej zastanowic ...
    --
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeMar 19th 2016
     permalink
    Dokładnie miałam to napisać. Ciała ketonowe oznaczają, że się głodzisz. Musisz więcej jeść :) Albo częstsze posiłki.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 19th 2016 zmieniony
     permalink
    salinos: Dokładnie miałam to napisać. Ciała ketonowe oznaczają, że się głodzisz. Musisz więcej jeść :)

    bez przesady, jakie głodzisz? nie popadajmy w paranoję. Wystarczy że ostatni posiłek (kolację) zje zbyt wcześnie i do badania była na czczo.
    --
    •  
      CommentAuthor_Aneta_
    • CommentTimeMar 19th 2016
     permalink
    Ja właśnie nie wiedziałam jak interpretować to 1+ ale skoro to nie tak źle to spoko :)
    A kolację jadłam tak koło 21 no i oczywiście byłam na czczo bo jakby inaczej :)
    Dziękuję dziewczyny
    .
    marion: Moja położna twierdzi, że jeżeli z łożyskiem i wodami będzie OK, a diabetolog powie, że cukry znośne, to mam nie godzić się na wywołanie.

    To czekamy do jutra co powie gin, lepiej mu powiedz że te drętwienie tak dokucza. A co do położnej to z drugiej strony musiałabyś mieć usg często żeby kontrolować łożysko. Ja miałam wizytę dwa tygodnie temu łożysko 2stopnia a wczoraj było już 3stopnia więc dosyć szybko chyba stopień się zmienił.
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMar 19th 2016
     permalink
    Że się tak wtrącę, bo zauważyłam temat na bocznym pasku... Ciała ketonowe bardzo czesto wychodzą w moczu pod koniec ciazy. Don't panic. Ja tez myślałam, ze to cos złego, ale to fizjologiczne.
    •  
      CommentAuthorYoasik08
    • CommentTimeMar 19th 2016
     permalink
    Czy miałyście test pappa razem z badaniami prenatalnymi? Warto zrobić?
    --
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeMar 19th 2016
     permalink
    Proponowano mi ale nie zrobiłam bo usg genetyczne wyszło dobrze :) to zwykła statystyka...najdokładniejsze jest usg :)
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
    •  
      CommentAuthor_Aneta_
    • CommentTimeMar 19th 2016
     permalink
    Magdalena: Że się tak wtrącę, bo zauważyłam temat na bocznym pasku... Ciała ketonowe bardzo czesto wychodzą w moczu pod koniec ciazy. Don't panic. Ja tez myślałam, ze to cos złego, ale to fizjologiczne.

    Dziękuję :)
    .
    Yoasik08: Czy miałyście test pappa razem z badaniami prenatalnymi? Warto zrobić?

    Ja nie, usg wyszło dobrze, więc gin nawet nie wspominał
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeMar 19th 2016
     permalink
    Marion, moim zdaniem jeśli masz wątpliwości to zasięgnij porady innego gina.
    Nie diabetologa, nie położnej, bo oni jednak ginekologami nie są, każdy ma swój zakres kompetencji. ...
    Myślę, że skoro chodzisz do tego gina,to masz do niego zaufanie. On zna twoją ciążę, prowadzi cie od początku.
    Z drugiej stronie cukry ci skaczą, masz włączoną insulinę, a to oznacza że ta cukrzyca nie jest jakaś"lajtowa" , czy "watpliwa". Moim zdaniem to ginekolog powinien zdecydować ostatecznie.
    *******
    Ja też ma dretwienia palców brałam magnez, pomagał średnio. Przeszło zupełnie po porodzie.
    --
    •  
      CommentAuthorSewila
    • CommentTimeMar 19th 2016
     permalink
    Yoasik ja miałam robiony test Pappa pomimo prawidłowego USG. Test namieszał okropnie i dużo stresu przez to było. Na dzień dzisiejszy wiem, że gdyby zdarzyła się kolejna ciąża to się na niego nie zgodzę.
    --
    •  
      CommentAuthorartystka80
    • CommentTimeMar 20th 2016
     permalink
    Ja też robiłam ten test-takie było zalecenie, u nas robią go wszystkim kobietom w ciąży od 35rż. Nic nowego to nie wniosło.Ważniejsze jest usg i wnikliwy lekarz, ktory wszystko wyjaśnia.Pappa to zwykła statystyka.
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMar 20th 2016
     permalink
    Ja robiłam w obu ostatnich ciazach i nic nie namieszal mimo mojego wieku
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 20th 2016
     permalink
    ja bym nie robila. to tylko statystyka.
    ja robilam, wyszlo w miare dobrze, ale wam powiem ze do urodzenia nie bylam pewna, ze nie ma przykladowo ZD.
    bo statystycznie przy 90% moze sie zdarzyc, ze plod wychodzi zdrowy wg parametrow a jest chory.
    -- ;
  1.  permalink
    Ja dalej tutaj jakby ktos pytal... Jutro kroplowka ma byc.
    --
    •  
      CommentAuthorTinamar
    • CommentTimeMar 20th 2016
     permalink
    Uparciuszek ten Twój maluch w brzuszku :)
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMar 20th 2016
     permalink
    madzik czyli rozumiem, ze wszystko w jak najlepszym porządku?? to trzymam kciuki za jutro :)
    -- mama piątki :)
  2.  permalink
    No niewiem jak interpretowac ze w porzadku. No dalej siedzi i juz. Dzisiaj jedna kobitka poszla po kroplowke. Ktg oki. Zadnych skurczy a przez weekend to innych badan nie ma. Mlody kopie az milo.

    Treść doklejona: 20.03.16 09:10
    Dodam ze dieta cukrzycowa tu ze hej... No ale coz... Tłuste i smażone nie podaja to dam rade.
    --
    •  
      CommentAuthorMuriah
    • CommentTimeMar 20th 2016
     permalink
    Madzik trzymaj się :smile: Podoba mi się Twoja cierpliwość i spokój. Są inspirujące :smile:
    Dziewczyny ja już w 9 miesiącu. Poród nieuchronnie się przybliża, a jego wizja trochę mnie przeraża. Moje przyjaciółki wiedzą, że odczuwam silny lęk przed bólem porodowym. Nie wiem, czy to już tokofobia, czy jeszcze zwyczajne panikarstwo. Czy macie jakieś porady jak przetrwać poród i znieść ból? Czy w trakcie bolesnych skurczy myślicie o czymś szczególnym? Czy pomaga Wam jakaś pozycja? Jak się do tego nastawić, żeby cieszyć się na nadejście malucha, zamiast zadręczać się myślami o porodzie?
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 20th 2016
     permalink
    Yoasik08: Czy miałyście test pappa razem z badaniami prenatalnymi? Warto zrobić?

    Miałam w obu ciążach - w drugiej cały pakiet za free, bo pół roku wcześniej skończyłam 35 lat.
    Ważniejsze dla mnie było USG, pappa nie jest miarodajne.
    moya212: Marion, moim zdaniem jeśli masz wątpliwości to zasięgnij porady innego gina.

    Właśnie myślę o takim rozwiązaniu...
    •  
      CommentAuthorsalinos
    • CommentTimeMar 20th 2016 zmieniony
     permalink
    Czy w trakcie bolesnych skurczy myślicie o czymś szczególnym? Czy pomaga Wam jakaś pozycja?

    Mnie bardzo pomagało jak sobie jęczałam przy tych nasilniejszych bólach przed partymi. Pomyśl sobie, ze to kolejny poród i szyjka juz jest mega elastyczna, dzidzia raz dwa wyskoczy :)))a odnosnie pozycji to na piłce bardzo szybko rozwierała mi się szyjka. Kołysałam biodrami na boki.

    Na drętwienie rąk, czy palców jak i stawianie się brzuszka polecam ASPARGIN (magnez + potas), dostępny w aptece bez recepty i bardzo skuteczny.
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][/u
    •  
      CommentAuthorBett
    • CommentTimeMar 20th 2016
     permalink
    Wszystko zależy od czego jest drętwienie - zazwyczaj wynika ono z ucisku macicy na nerw i wtedy żaden magnez w żadnej ilości nie pomoże. Aspargin jest świetny na skurcze w łydkach, bo one wynikają zazwyczaj z niedoborów magnezu i potasu właśnie. Ja biorę juz drugą ciążę 1x1 i żadne skurcze mnie nie łapią. Ręce mi z kolei drętwieją co jakiś czas jak śpię w pozycji na lewym boku. Mz to kwestia ucisku na nerwy właśnie i po prostu trzeba przeczekać.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 20th 2016 zmieniony
     permalink
    salinos: odnosnie pozycji to na piłce bardzo szybko rozwierała mi się szyjka. Kołysałam biodrami na boki.

    Poza tym nie powinno się napinać mięśni brzucha, krocza i ud. Trzeba starać się je rozluźniać ile się da. I nie trzymać rąk do góry - w sensie nie uwieszać się na szyi męża, na drabinkach itp., bo wtedy mięśnie brzucha się naciągają i macica się napina i nie pracuje tak, jak powinna.
    Bett: Aspargin jest świetny na skurcze w łydkach, bo one wynikają zazwyczaj z niedoborów magnezu i potasu właśnie.

    No właśnie. A ja skurczy łydek nie mam w ogóle.
    Bett: Ręce mi z kolei drętwieją co jakiś czas jak śpię w pozycji na lewym boku. Mz to kwestia ucisku na nerwy właśnie i po prostu trzeba przeczekać.

    Ja mam zdrętwiałe palce obu dłoni 24 h na dobę. Drętwienie nie odpuszcza nawet na minutę...
    Muriah: Dziewczyny ja już w 9 miesiącu. Poród nieuchronnie się przybliża, a jego wizja trochę mnie przeraża. Moje przyjaciółki wiedzą, że odczuwam silny lęk przed bólem porodowym. Nie wiem, czy to już tokofobia, czy jeszcze zwyczajne panikarstwo. Czy macie jakieś porady jak przetrwać poród i znieść ból? Czy w trakcie bolesnych skurczy myślicie o czymś szczególnym? Czy pomaga Wam jakaś pozycja? Jak się do tego nastawić, żeby cieszyć się na nadejście malucha, zamiast zadręczać się myślami o porodzie?

    Trzeci poród i się boisz?
    Ja się bałam w połowie ciąży - teraz mam strach gdzieś i zwyczajnie chcę mieć już poród za sobą.
    Wynajęłam położną, która będzie ze mną od początku do końca i ma mi pomóc - w sensie podpowiadać co robić, by mniej bolało, by sprawnie wszystko szło itp. Jednakże jest możliwość, że jej przy mnie nie będzie (1-10 kwietnia jedzie na urlop zagraniczny) - jeśli wtedy zacznę rodzić, to zastąpi ją inna, przez tą pierwszą polecana. Obie nastawione na "rodzenie po ludzku" i stosujące takie praktyki na co dzień.
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeMar 20th 2016
     permalink
    Muriah, ja przy obu porodach miałam w głowie jedno- już za chwilę będzie koniec :bigsmile:
    Nie jestem panikarą, ale do przyjemnych bólu porodowego nie zaliczam.
    Pozwalałam sobie na jęczenie i czasem krzyk, ale bez przesady, pamiętając, żeby niepotrzebnie sił nie tracić.
    I podobno byłam najbardziej przepraszającą rodzącą, bo przepraszałam za każdy wrzask i przekleństwo, jeśli się wyrwało :tongue:
    Ale przede wszystkim przyjęłam zasadę "ni3ech się dzieje wola nieba".
    Z tym, ze moje oba porody szybkie były, więc nie wiem co by było, gdyby to trwało dłużej.
    I w obu możliwie długo byłam w domu, żeby nie stresować się "w obcym terenie". Z córką w szpitalu do porodu byłam 2,5 godziny, z synem mniej niż godzinę.
    --
  3.  permalink
    Muriach - a jaki mam wybor... Czekac mi zostalo bo ni na sile nie zrobie. Mam zakwasy od chodzenia po schodach....
    Ja tez sie boje porodu bo jakos mi sie ten bol przypomnial z pierwszego i jak to bylo okropnie a teraz ta gorsza wersja bo kroplowka i oczekiwanie czy zadziala. Chodzenie po korytarzu szpitalnym.. Latwiej z domu przyjechać gdzie we wannie lub po prysznicem postoisz. Zdarzysz cos ogarnac i przygotować...
    Jak kroplowka nie pomoze to nastepna w czwartek...
    --
    •  
      CommentAuthorAlly1381
    • CommentTimeMar 20th 2016 zmieniony
     permalink
    Madzik trzymam kciuki, aby pomoglo. U mnie sprawnie poszła Indukcja, oxy dostalam o godz 8, skurcze regularne o 10 i O 13.10 urodzilam , w międzyczasie tzn jak było 4 cm dostalam zzo :) i zero bólu dosłownie do końca :) życzę podobnego scenariusza! :) to był początek 42 tyg.
    A tylko, że ja dzień przed miałam założony cewnik Foleya, który mógłby sam wystarczyć do rozkręcania porodu, ale u mnie nie zadziałał.
    --
  4.  permalink
    No też sobie zycze bo inaczej swieta tutaj.. A druga kroplowka w piatek bo 3 dni przerwy musza byc. Mlody dzielnie znosi rozstania. Dzisiaj tez byl z tatusiem. Glosny i krzykliwy jak zawsze. Na koniec buziak i poszedl do domu. To chyba zasluga przedszkola :)
    --
    •  
      CommentAuthorSewila
    • CommentTimeMar 20th 2016
     permalink
    Madzia z tą oksytocyną to różnie, jak nie mają ciśnienia to robią odstępy, a jak ich ciśnie bo trzeba wywołać to i zastrzyki w dupe dają i oksytocyny dwie - przynajmniej ja tak miałam
    --
    •  
      CommentAuthorBett
    • CommentTimeMar 20th 2016
     permalink
    No ciekawe czy to będzie dobry moment na podanie oxy - zazwyczaj ona dobrze działa, gdy już mniej więcej coś się dzieje. Jeśli dziecko i macica nie są gotowe, to może się nic nie ruszyć. Ale trzymam kciuki, żebyś nie musiała czekać do piątku na kolejny test.
    Ja dostałam oxy przy pierwszym porodzie, który zaczął się samoistnie ok. 1:00 w nocy, ale po dotarciu na IP (miałam też wtedy dość wysokie ciśnienie i położna, którą miałam do tego porodu opłaconą, zdecydowała, żebym jednak pojechała do szpitala) się wyciszyły. O 10:00 zdecydowano o podaniu oxytocyny, bo okazało się, ze czop śluzowy, który zaczął odchodzić jest zielonkawy (co by świadczyło o tym, że i wody mogą być zielone). Także o 13:00 dostałam kroplówkę i od tego momentu poszło już bardzo szybko - o 16:16 urodziłam Synka. Ale jak piszę - oxytocyna była podana, gdy miałam już 4cm rozwarcia i lekką akcję skurczową.
    Sama oxytocyna mnie mocno sponiewierała - myślę, że tak mocno przyspieszyła poród, że po prostu był mocno bolesny. Mam porównanie, bo przy drugim porodzie oksytocyny nie dostałam i dzięki temu, że rozwarcie następowało w swoim tempie - nie bolało tak mocno i na koniec nie czułam się tak sponiewierana.
    Ale podejrzewam, że to kwestia indywidualna. Teraz w ogóle czytam taką książkę "Ginekolodzy": http://lubimyczytac.pl/ksiazka/288212/ginekolodzy i nabieram szacunku do tego, co i tak teraz w szpitalach dostajemy. Jeszcze 100 lat temu poród był dość makabrycznym doświadczeniem, podobnie jak inne zabiegi dotyczące macicy i narządów rodnych kobiety.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor_Aneta_
    • CommentTimeMar 20th 2016
     permalink
    Mnie za to boli krocze jak diabli, ledwo co chodzę :confused:
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 20th 2016
     permalink
    Mnie bolą stawy w biodrach. W nocy mnie wręcz napierniczają....
    Wczoraj mnie poskuczało wieczorem, ale ucichło.
    .
    Madziik - kciuki, oby ruszyło.
    •  
      CommentAuthor_Aneta_
    • CommentTimeMar 20th 2016
     permalink
    Ta końcówka to daje we znaki jak diabli :/
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMar 20th 2016
     permalink
    anecia_: Ta końcówka to daje we znaki jak diabli :/

    Nooo, organizm już nie wyrabia...

    Anecia - ciekawe, która z nas pierwsza pozbędzie się lokatora :wink:
    •  
      CommentAuthor_Aneta_
    • CommentTimeMar 20th 2016
     permalink
    marion: Anecia - ciekawe, która z nas pierwsza pozbędzie się lokatora :wink:

    Życzę Ci jak najlepiej ale mam nadzieję że to ja :) tzn ja będę miała cc więc liczę że jutro ustalę jakiś termin w miarę szybko :P
    --
    •  
      CommentAuthorBett
    • CommentTimeMar 20th 2016
     permalink
    Z początkiem kwietnia może być niezłe zagęszczenie porodowe :)
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthor°Agata°
    • CommentTimeMar 20th 2016
     permalink
    Niech ten kwiecień szybko nastąpi! Bo tak jak mówicie ta końcówka jest najcięższa. Ja już w nocy biegam do łazienki co 2 h (mam zrobić badanie moczu - ciekawe w jaki sposób...), nogi puchną na wieczór i dużo by jeszcze tu wymieniać. Wczoraj w końcu spakowałam torbę więc tylko czekać pozostaje..
    -- [url=https://www.suwaczki.com/][
  5.  permalink
    Nie trzeba. Samo sie zaczelo .od 21 bole o 24 - 5 cm. Napisze jak sie ogarne rano

    Treść doklejona: 21.03.16 03:49
    Blazej urodzony 21.03 o godzinie 2.50. Waga 3450 i 56 cm 10 pkt. Bralam znieczulenie. Fajna sprawa. Polecam. No ale dziecko uciskalo mi jakis nerw przy miednicy i co skurcz to masakra byla a jeszcze lekarka "pomagala" i bylo gorzej... Ciesze sie ze juz po :)
    --
    •  
      CommentAuthorartystka80
    • CommentTimeMar 21st 2016
     permalink
    Madzik gratulacje:)))) super, że udało się bez wspomagania.
    --
    •  
      CommentAuthor_Aneta_
    • CommentTimeMar 21st 2016
     permalink
    Gratuluję :-)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMar 21st 2016
     permalink
    teraz prosimy foty

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 21.03.16 05:09</span>
    gratki madzik, wreszczie;-)
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeMar 21st 2016
     permalink
    Madzik! Gratki. Błażej to taki wiosenny chłopak ;)
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeMar 21st 2016
     permalink
    GRATULACJE!!!!!
    -- mama piątki :)
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.